Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Pokój Gasparda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:53, 10 Lip 2009    Temat postu:

Przyciągnął ją do siebie,a ona opadła mu na kolana. Oparł podbródek na jej ramieniu i westchnął przeciągle.
-Nic nie poradzę na to, że cię kocham. - Zaczął. - Ale nie mogę wytrzymać tych twoich ciągłych zmian nastroju, fochów itd. To cholernie wkurwia, wiesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:58, 10 Lip 2009    Temat postu:

Przytuliła się do niego głowę wtulając mu w szyję.
-To, że czasami zachowujesz się tak, jakbyś próbował mi udowodnić, że naprawdę nic dla Ciebie nie znacze.... Też nie jest zbyt przyjemne i łatwe do zniesienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:06, 10 Lip 2009    Temat postu:

Chciał opowiedzieć: Tak już mam i koniec, ale zdał sobie sprawę, że ona dokładnie to samo mogłaby powiedzieć o sobie.
-Wiem... - Westchnął tylko. - Ale przecież się staram...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:21, 10 Lip 2009    Temat postu:

Lekko cmoknęła go w skórę za uchem. Położyła mu rękę na policzku.
-Chcę Ciebie... -szepnęła mimo wszystko lekko speszona. Otworzyła przed nim całe swoje wnętrze, czuła się niemal naga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:24, 10 Lip 2009    Temat postu:

Przymknął powieki i wstrzymał oddech, wsłuchując się jednocześnie w jej. Serce waliło Leah jak młot, jego zresztą też. Wplótł ręce w jej włosy uśmiechając się lekko.
-Wiesz... Ja tam nie mam nic przeciwko... - Uśmiechnął się łobuzersko muskając ustami jej policzek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:34, 10 Lip 2009    Temat postu:

-Nie w tym sensie głupku... -zaśmiała się tak cicho jak tylko mogła, żeby nie zbudzić Josephine.
-To znaczy w tym też... -zaczerwieniła się- W każdym. Chcę Cię mieć przy sobie. Zawsze... -mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:30, 10 Lip 2009    Temat postu:

Poczuł się lekko zawiedziony, ale nie okazał tego.
-Z tym zawsze to może być pewien problem, bo ciągle zmieniasz zdanie co do przeprowadzki tutaj. - Mruknął całując ją delikatnie w szyję. Pragnął jej kazdą komórą ciała, ale postanowił tego nie okazywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:36, 10 Lip 2009    Temat postu:

-Naprawdę chcesz ze mną mieszkać? -zapytała z przyjemnością przyjmując jego pocałunek. Jej ręce oplotły go w pasie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:26, 10 Lip 2009    Temat postu:

-Gdybym nie chciał, nie proosiłbymbym cię o to teraz, nie? - Spytał przejeżdżając dłonią po jej aksamitnych włosach. - To chyba logiczne... - Pocałował ją w usta delikatnie, a potem nieco bardziej łapczywie, ale w końcu się powstrzymał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:35, 10 Lip 2009    Temat postu:

-Twoja logika jest zawiła... -uśmiechnęła się szeroko odchylając głowę do tyłu. Po chwili zmierzyła go odważnym spojrzeniem.
-Spiąłeś się... -oznajmiła rozbawiona. Pogładziła go ręką po ramionach. W związku ze swoim odkryciem delikatnie ugryzła go w szyję, niczym niewprawiony, bezzębny wampirek. Kręcił ją. Zdecydowanie. Od zawsze. W pokoju była Josephine. Żadne z nich nie posunęłoby się do niczego więcej, ale prowokowanie go sprawiało jej szaloną przyjemność.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leah dnia Pią 22:17, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:49, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Tak sądzisz? - Mruknął niemal niedosłyszalnie przejeżdżając wolną ręką wzdłuż jej talii i podwijając jej bluzkę nieznacznie do góry. Zerknął na Josephine, tu nie mieli zbytniego pola do manewru, a jednak Leah celowo go prowokowała. On nie pozostawał dłużny; pocałował ją w usta namiętnie, przy okazji przygryzając ich dolną wargę i pociągając ją delikatnie w swoją stronę. Niech sobie nie myśli, że ma nad nim władze, o!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:07, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Czuję. Nie sądzę.... -zaśmiała się cicho przeczesując dłonią jego włosy. Niemal upoiła się jego bliskością.
-Wygląda na to... Że dzieci opanowały cały dom... -mruknęła udając jakby niezainteresowaną dalszymi pieszczotami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:25, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Tiaaa... - Mruknął z pewną dozą niechęci w głosie. Swoje dziecko tolerował, no dobra, kochał, ale cudze? Opiekunką to on nie był. - I co teeeraaz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:54, 11 Lip 2009    Temat postu:

-I tak w tym domu przewazaja Twoje dzieci...-mruknela rozbawiona. Przytulila sie do niego. To chyba z wielkiego upodobania do jego dotyku.
-Bedziesz musial obejsc sie smakiem... -zasmiala sie cicho.


(Na lapie siostry nie mam polskich znakow xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:16, 11 Lip 2009    Temat postu:

Dla niego uwaga o dzieciach bynajmniej nie była zabawna.
-Mało śmieszny dowcip... - Mruknął ponuro wbijając wzrok w jakiś nieokreślony punkt na dywanie. Sprawiał wrażenie tak skupionego, jakby chciał policzyć wszystkie włókna, z którego był zrobiony. No cóż, Gaspard był jaki był, francuski piesek i to niemal dosłownie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:31, 11 Lip 2009    Temat postu:

Pokrecila glowa spogladajac na niego z ciekawoscia.
-Zawsze mozna to zmienic... -rzucila z glupia nie myslac o tym co mowi. Czyli prawie tak jak zawsze.
-Dobraaa... Uznajmy ze sie przeslyszales... - mruknela calujac go w kark na odkupienie swoich win.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:44, 11 Lip 2009    Temat postu:

Nie był ewien czy usłyszał to co usłyszał. Zmrużył oczy i popatrzył na Leah badawczo.
-Zmienić co? Leah, Jose była... - Chciał zastąpić jakoś słowo "wpadka" - ...ona była... wpadką... pomyłką. - Uprzytomnił sobie, że ostatnie słowo zdecydowanie nie było na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:51, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Pomylka?-spojrzala na niego mocno zaskoczona. Chociaz zaskoczona to chyba zbyt delikatne okreslenie. Nie miala zamiaru sie na niego drzec albo sie z nim klocic. Westchnela cicho. Zrobilo jej sie cholernie przykro. Mimowolnie zeslizgnela sie z jego kolan. W tej chwili chyba dziekowala Bogu, ze mala tego nie slyszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:03, 11 Lip 2009    Temat postu:

Natychmiast otworzył gębę, ale po chwili ją zamknął, żeby przemyśleć jeszcze raz to, co chciał pomyślić. Palnął głupotę i z tego zdawał sobie sprawę, jak najjbardziej. Gorzej będzie teraz się z tego wymigać.
-To nie tak, Lee. - Zaczął, intensywnie myśląc nad każdym słowem. - Nie chodzi o to, ze to źle, że ona się urodziła. Kocham ją i... - I skończył mu się zasób słów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:06, 11 Lip 2009    Temat postu:

Humor jej sie mocno zwazyl. Przejechala jezykiem od policzka do policzka w ustach.
-Nie kwestionuje tego co powiedziales... -absolutnie nie da po sobie poznac, ze ja to jakos poruszylo. Wiedziala, ze nie mial na mysli nic zlego. Podswiadomie przekazal jej jednak, ze gdyby mial decydowac... nie chcialby miec z nia dzieci. Westchnela cicho kladac mu dlon na kolanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:51, 11 Lip 2009    Temat postu:

-To był wypadek, Leah. - Zaczął poważniejszym tonem. - Mimo, że teraz jest... w miarę dobrze, to kiedy dowiedziałaś się o tym... że jesteś w ciąży, nie byłaś zadowolona, mam rację? To przekreśliło pewną część... - Niezwykle mądre wywody nie były w jego stylu, więc z trudem znajdował odpowiednie słowa. - Mówiąc prościej, byłaś nieźle tym wkurwiona. Że nie będziesz mogła żyć normalnie, jak każda dziewczyna w twoim wieku i że masz dziecko z pięćdziesięciolatkiem. Chciałaś wtedy cofnąć czas. I nie mów, że było inaczej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:56, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Bałam się Gaspard... -westchnęła- Po prostu cholernie się bałam. Żee sobie nie poradzę... Że będę sama, bo Ty wybierzesz Deę... Bo mój ojciec chciał Cie zabić... -jej kącik ust drgnął w delikatnym uśmiechu- Teraz jest inaczej. Masz rację. I jest dobrze. Tylko my nie możemy przez całe życie traktować jej jak pomyłkę... -zerknęła na Jose gładząc ją po policzku opuszkiem palca.
-Jest tak samo moja jak i Twoja Gas... -westchnęła- I nie chciałabym, żebyś za parę lat powiedział jej, że jest Twoją kochaną pomyłką.
-A to, że planowałam tego dziecka nie oznacza, że... -urwała-... nie chciałabym... kiedykolwiek mieć jeszcze jednego... -wypaliła kontemplując jego jakże piękne tapety.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leah dnia Sob 19:58, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:47, 11 Lip 2009    Temat postu:

Tym razem co parę sekund zamykał usta i je otwierał, bo naprawdę nie miał zielonego pojęcia, co miałby powiedzieć. Wyglądało to dość zabawnie, jakby ryba, łapiąca powietrze. Nie mógł jej powiedzieć, że nie chciał więcej dzieci, że dwójka córek mu wystarczy, to byłoby złe. A jednocześnie, jeśliby skłamał, też nie byłoby za dobrze. Jedynym wyjściem było zgrabnie ominąć temat.
-Twój ojciec naprawdę chciał mnie zabić? - Spytał z uniesioną brwią siląc się na swobodny ton.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:48, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Powiedzial, ze Ci cos urwie... - poruszyla smiesznie brwami. Ona tez raczej nie miala juz ochoty na rozmowe o dzieciach. Nie to nie. Najwyzej kiedys poradzi sobie jakos inaczej. Chwilowo jej sie zupelnie nie spieszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:52, 11 Lip 2009    Temat postu:

Zmrużył oczy i podniósł zabawnie jedną brew.
-Mam nadzieję, że mu to wyperswadowałaś? Nie chciałbym mieć na pieńku z... - Słowo 'teść' było tu zbyt mocne. - ...ojcem mojej dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:00, 11 Lip 2009    Temat postu:

Wyruszyła ramionami zerkajac na niego z przepraszajaca mina- To nie zmienia faktu, ze ojciec twojej dziewczyny-powtorzyla jego slowa- Cie nie lubi... - na pocieszenie delikatnie ugryzla go w ucho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:03, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Hmm... - Zamruczał cicho przyciągając ją do siebie na powrót i sadzając u siebie na kolanach. - Chyba jakoś przeżyję z tym faktem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:07, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Matka Twojej dziewczyny za to ma Cię za rasowego dupka, ale swoich uczuć na ogół nie przedstawia swojej wnuczce, czyli Twojej pomyłkowej córce... -mruknęła- Twoja dziewczyna powiedzmy, że Cię toleruje... -żartowała sobie z niego w najlepsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:24, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Toleruje, hmm? - Powiedział z udawanym bólem w głosie. - Jak możesz mi to robić... Tak sie staram, a ty mnie tylko TOLERUJESZ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:30, 11 Lip 2009    Temat postu:

-Starasz się tak? -zapytała lekko się o niego opierając.
-Nie mogę Cię tak rozpuszczać... -powiedziała z prawdziwym żalem w głosie. Wsunęła na moment dłoń pod jego koszulkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:35, 12 Lip 2009    Temat postu:

Przylgnął do niej mocnej i przesunął opuszkami palców po jej dekolcie, aż do biustu.
-Taak? To ja chyba też nie powinienem... - Westchnął odwracając spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:36, 12 Lip 2009    Temat postu:

-A od kiedy Ty mnie rozpuszczasz? -zaśmiała się trącając jego szyję swoim noskiem.
-No ale masz rację. Od dziś ogłaszam celibat. Nie możemy sobie pozwolić na kolejną pomyłkę! -mruknęła uświęcającym tonem głosu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:47, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Zgadzam się pod warunkiem, że tylko na dziś. - Odpowiedział figlarnym tonem głosu. - Więc co planujesz, panno Clearwater? - Dodał oficjalnym, grzeczniutkim tonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:40, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Do tej pory chciałam przelecieć Cię w Twojej łazience.... -mruknęła tak, jakby mówiła najzwyczajniej w świecie np o liście zakupów- Ale w takim wypadku... Powinnam pomyśleć o swoim przyszłym życiu... -oznajmiła obciągając sukienkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:05, 12 Lip 2009    Temat postu:

-No tak, to rzeczywiście dobry pomysł. - Stwierdził melancholijnym tonem. - Dobrze by było, gdybyś skończyła szkołę i wybrała już kierunek studiów. Może ekonomia? Albo prawo? A może, hmm, nie chyba dla ciebie jeszcze odpowiedniego kierunku nie wymyślili. - Stwierdził z łobuzerskim uśmieszkiem i dźgnął Leah w bok, zupełnie jak jakiś dzieciak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:35, 12 Lip 2009    Temat postu:

-Myślałam raczej o życiu pozagrobowym... -powiedziała nadal uwzniaślającym tonem głosu. Podniosła się ciągnąc go za rękę. Chwyciła koc lezący na krześle.
-Idziemy na werandę. Jose i tak już się wierci... -szepnęła cicho.
/teren przed domem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:54, 12 Lip 2009    Temat postu:

/TPD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:07, 16 Sie 2009    Temat postu:

/salon

-Jooose słoneczko... -mruknęła Leah wchodząc do pokoju- Wstań już. Przespałaś prawie cały dzień... -szepnęła siadając na krześle.
-Źle się czuuuję.....- wymamrotało dziecko spod kołdry. Lee położyła rękę na jej czole, które rzeczywiście było rozpalone.
-Chodź... Zjesz sniadanko i znów się położysz... -powiedziała biorąc córkę na ręce.

/kuchnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:06, 25 Sie 2009    Temat postu:

//Kuchnia

Wszedł do pokoju i od razu runął na łózko. Przeciągnął się rozkosznie i zrzucił buty z nóg. Ale mu było dobrze XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:55, 25 Sie 2009    Temat postu:

/łazienka

Leah weszła do pokoju z uroczym uśmiechem. Skorzystała z drzwi pomiędzy jego pokojem a łazienką. Oparła się o futrynę i zmierzyła go wzrokiem. Skrzyżowała ręce wcześniej odgarniając włosy z buźki.
-Myślałam, że już śpisz.... -mruknęła patrząc na to jak się rozciąga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin