Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Mieszkanie na drugim piętrze, w starej kamienicy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / New York, New York...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:40, 08 Wrz 2009    Temat postu:

- Tak? - spojrzał na nią z udawanym zaciekawieniem - Ciekawe po czym... - uniósł lekko tyłek by nie musiała się męczyć. Przysiadł i chwycił ostrożnie tył jej szyj. Przywarł do niej w pocałunku drugą dłonią pomagając jej się pozbyć czarnych spodenek. Ruszył stopą i zostały usunięte z łózka do niczego już nie potrzebne - Prawie jesteśmy kwita... - zerknął sugestywnie w dół na jej czarną bieliznę. Do tego palca nie przyłoży. To miała być jej decyzja. Choć to co zrobił po chwili miało ukazać jego zdanie na ten temat. Naparł na nią i przechylił w tył - Panno Grey... - oparł po obu stronach jej głowy swoje dłonie spoglądając na kobietę pod sobą - Ma pani jakieś szczególne życzenia co do dzisiejszego dnia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:04, 08 Wrz 2009    Temat postu:

- Ty się dopiero dowiesz po czym. - leciuteńko zachichotała. Odchyliła głowę w bok aby udostępnić mu swoją szyję. Nie mogąc się powstrzymać powiodła wzrokiem w dół. - Mrrrr.... - zamruczała uroczo i znów na niego spojrzała. Oddała mu pocałunek wkładajac w niego całą żarliwość i pociąg do niego. Faktem było to, że rozniecił w niej pożądanie, które nie potrafiło za cholerę zgasnąć póki nie zostanie ugaszone a i nawet wtedy nie wiadomo czy odniesie to jakiś skutek. - Prawie? Hm, masz na myśli moje stringi? - zamachała lekko brwiami. - Chyba będziesz musiał mi trochę pomóc. - Powiedziała zachęcająco a zarazem wręcz prosząco. Wygięła się w mały łuczek ponownie eksponując przed nim swe ciało. - Wiesz czego chcę? Moim życzeniem... - zbliżyła swoje usta blisko jego ust. - ... Jesteś ... - spojrzała mu głęboko w oczy z dzikim szaleństwem. - ... Ty... - nim przywarła do niego ustami dodała dla uściślenia. - Cały w swej okazałości.... - dopiero teraz mogła połączyć się z nim w szaleńczym pocałunku. Jej dłoń zjechała bardzo nisko znajdując się niebezpiecznie blisko jego przyrodzenia. Chciała mu sprawić jak najwięcej przyjemności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:24, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Adam uśmiechnął się dziwnie. Krzywo, ale uroczo - Jeśli tak, to bardzo chętnie pomogę. Obiecywałem ci to przecież... - W każdym aspekcie życia... Odsunął się w bok by mogła wyprostować nogi. Chwycił koronkową bieliznę i zaczął ją powoli ciągnąć w swoją stronę. Jeszcze chwila i majtki wylądowały na jego spodenkach - Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem... - pochylił się przed kobietą w pseudopoddańczym geście. Złożył gorące pocałunki na jej udach. Kształtnych i silnych. Przesunął się wyżej. Przywarł do jej piersi, pozostawiając po delikatnych ugryzieniach ślady zębów szybko załagodzone miejscowym masażem. Kiedy jej dłoń zsunęła się przymknął powieki a kąciki ust drgnęły mu lekko. Czuł w sobie tężejące napięcie wszystkich organów ciała - Marii... - gdyby nie chrypka zaskomlałby.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:43, 08 Wrz 2009    Temat postu:

- To dobrze. Nawet bardzo. - uśmiechnęła się do niego uroczo. Zadrżała pod naporem jego pocałunków składanych na jej udach. Zrobiło jej się niebotycznie gorąco. Naparła swoją dłonią na jego przyrodzenie, bez skrupułów się nim zabawiając. - Słucham Adamie? - wyjęczała czując ugryzienia i pocałunki na swych piersiach. Dokładnie sama nie wiedziała ile jeszcze wytrzyma. Jego dotyk ją palił, ale w sposób bardzo przyjemny. Drugą dłonią zaś powiodła ku jego karkowi i tamże też spoczęła wykonując maluteńki, delikatny masaż. Uniosła się lekko ku górze by dosięgnąć jego szyi. Wodziła po niej ustami i językiem przyprawiając go o kolejną falę dreszczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:54, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Zamrugał szybko. Przyjemność jaką mu sprawiała w połączeniu z gorączką przyprawiała o lekkie zawroty głowy. Starał się uspokoić ale w żadnym wypadku nie mógł. Jego oddech przyspieszył wyraźnie a oczy stały się zupełnie czarne. Niebieskie tęczówki zostały przysłonięte przez ciemne źrenice. Wsunął lewą dłoń pod jej kolano i pociągnął ku sobie. Zaczął pocierać biodro Mariki szybkimi ruchami. Odchylił głowę w tył jak ryba wyciągnięta z wody. Za to wszystko kiedyś spalę się w piekle pomyślał rozbawiony. Utkwił wzrok w kobiecie mrużąc pożądliwie oczy. Odszukał jej usta i przygryzł mocniej niż zwykle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:13, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Kiedy przyciągnął ją ku sobie, przywarła do niego ciałem. Przeszła do pozycji klęczącej teraz równając się z nim wzrostem. Poczuła ugryzienie na wardze. Jęknęła cicho nie wiadomo czy z bólu czy też z przyjemności. Wsadziła swój język w jego usta i tym samym odnalazła jego język. Lekko go trącała to badała wnętrze jego jamy ustnej. Otarła się piersiami o jego klatkę piersiową i swoje dłonie położyła na jego pośladkach delikatnie je uciskając. Jej jedna dłoń opuściła to miejsce i ponownie jak wcześniej powróciła na miejsce, które tak skrupulatnie pieściła. Oderwała się od jego ust i przeniosła się na szyję, stamtąd zniżyła się na klatkę piersiową a stamtąd dalej dotarła do jego brzucha i tam tez pozostała. Uwielbiała całować jego rozgrzane ciało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:30, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Zachichotał cicho. Jego język nie poddał się zbyt łatwo. Zatańczył z nią przez chwilę krótko i namiętnie. Wycofał się i wygiął jak kot kiedy znów zaczęła drażnić i pobudzać jego brzuch. Przełknął ciężko ślinę kiedy oblizał spierzchnięte usta. Chwycił za włosy z tyłu i pociągnął delikatnie. Odchyliła zaskoczona głowę. Złapał jej dłonie i rozkrzyżował na boki. Musiała mu wybaczyć, nie czuł się najlepiej. Zawroty głowy były coraz silniejsze, nie miał sił jej się dłużej opierać. Spojrzał na nią ze szczątkowa uwagą jaką udało mu się skupić. Uniósł pytająco brwi a mokra grzywka nie chciała się odkleić od czoła. Kiwnęła głową. Uśmiechnął się nagle niewyobrażalnie ciepło, z pełnym uczuciem miłości do niej. Trącił lekko kolanem wnętrze jej uda by rozchyliła nogi. Pochylił się nad nią. Włożył w to co zrobił całą swoją delikatność. Nie wyobrażał sobie zrobić jej jakiejkolwiek krzywdy. Kiedy cicho jęknęła stłumił to pocałunkiem. (cenzura)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 0:45, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:45, 09 Wrz 2009    Temat postu:

[CENZURA!!!! Kto to wymyśliłRazz] Po wszystkim opadła wraz z nim bezwładnie na posłanie łóżka ciężko dysząc. Chwilę leżała nieruchomo, próbując doprowadzić do ładu swoje przyśpieszone tętno jak i niemiarowy oddech. W końcu obróciła się na bok i przytuliła swym nagim ciałem do jego ciała. Okryła ich kołdrą, która zabłąkała się gdzieś z boku łóżka. Uniosła się lekko na łokciu i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek. - Dziękuję. To było na prawdę cudowne. - wydyszała przykładając sobie swoją głowę do jego klatki piersiowej zaś dłonią objęła go w pasie a lewą nogę przerzuciła sobie przez jego nogi. Zgrzała się przy tym niemiłosiernie, ale była bardzo zadowolona i szczęśliwa. Nawet w najśmielszych snach nie wyobrażała sobie, że seks z nim mógłby być tak piękny. Adam okazał się być nad wyraz wspaniałym a zarazem czułym i delikatnym kochankiem. Wiedziała, że miał na względzie jej zdrowie osobiste i to iż była w ciąży. Dziękowała losowi za taki skarb jaki leżał właśnie obok niej przytulając ją do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:09, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Oddychał nieregularnym rytmem wtulając twarz w poduszkę. Rozchylił usta by mieć nieograniczony dostęp do tlenu. Zamknął je po chwili przygryzł wargę. Pragnął jak najszybciej pozbyć sie nieprzyjemnego uczucia wirowania w głowie. Życiodajny tlen został na chwilę odcięty. Uśmiechnął się lekko i odgarnął jej włosy z czoła. Nie powiedział nic bo wszystko co mógłby wysapać wydawało mu się głupie i niepotrzebne. Popsułby jedynie atmosferę leniwego podniecenia które opływało ich ciała. Wiedział już teraz że wiek robi swoje. Marika była o wiele bardziej doświadczona. Żałował że jest ona w ciąży a on nie jest w pełni zdrów. Pomyślał że poczeka. Wsunął jej ramię pod głowę i spojrzał w oczy, oddychając już trochę lżej. Jego oczy wyrażały wszystko co miał jej do przekazania. Radość, miłość, podniecenie, chęć dzielenia się z nią wszystkim, niesienia pomocy o każdej porze dnia i nocy, rozmiłowanie dla jej ciała. Jego cały świat zamknął się teraz w tych oczach o odcieniu ciepłego brązu. Odetchnął głęboko i uspokoił się. Przytulił ją do siebie jak bezbronną dziewczynkę. Były to jednak tylko pozory. To maleństwo dało mu więcej niż mógł sobie wyobrazić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:26, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Wpatrywała się intensywnie w jego oczy nic nie mówiąc a jedynie delikatnie się uśmiechając. Nie trzeba było im słów aby wyrazić to co czuli, jak i również to co przed chwilą przeżyli. Drżącymi palcami głaskała go po klatce piersiowej. Było jej tak błogo tak niewysłowienie leniwie i przyjemnie. Mogłaby się z nim wylegiwać dzień w dzień. Kochała tego człowieka całym swoim sercem. W tak niedługim czasie od ich poznania, po tylu przejściach w końcu okazało się, że tak idealnie do siebie pasują jak dwie połówki ciała, który ktoś bardzo dawno rozdzielił, które błąkały się po świecie tylko po to by w końcu, któregoś pięknego dnia nieświadomie się odnaleźć. Ucałowała z namaszczeniem jego klatkę piersiową i poczuła jak Adam swymi silnymi, męskimi ramionami ją obejmuje po to by ją przytulić do siebie. W tym uścisku było coś takiego co ją rozczuliło. Uniosła ręką delikatnie w górę i złożyła ją na jego policzku kciukiem gładząc jego skórę. Jej oczy mówiły. 'Kocham Cię wiesz.' Nie trzeba było aby wymawiała to głośno, on zapewne doskonale to wiedział jak i czuł, wystarczająco mu to udowodniła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:53, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Chwycił jej dłoń Mariki, ucałował najpierw jej wnętrze, a później splótł ich palce razem. Niewypowiedziane myśli krążył między leżącą parą. Wiedział co miała mu do przekazania. On odwdzięczał jej się tym samym. Adam nigdy nie śnił że spotka kogoś takiego jak Marika. Że ta kobieta będzie na tyle otwarta i przyjmie go takim jakim jest - Marii... - wyszeptał ochrypłym szeptem. Zadrżał na całym ciele. Przylgnął do niej bardziej. Dostawał dreszczy od gorączki. Potrzebował tabletek - Postawiłaś mi na głowie całe życie. - tydzień temu nie pomyślał nawet że teraz będzie w Nowym Yorku - I robisz to nadal. - przyszłe życie w Forks jawiło mu się niezwykle przyjemnie.Tym bardziej że ich szalony plan ukrywania Mariki przed Martinem, śmieszył go i zmuszał do wyobrażania sobie przeróżnych rzeczy. Zakaszlał cicho w poduszkę - Za to cię uwielbiam. - powiedział całując środek jej czoła - I nie będziesz już więcej sama. - nawiązał do ich wcześniejszych rozmów - Rozumiesz? Nie będziesz sama, bo ja zostanę przy tobie. - złożył jej nieświadomie śluby wierności - Będę ci mężem jeśli kiedyś się na to zgodzisz. Będę ojcem dla twojego dziecka jeśli tego pragniesz. Będę ci podporą na starość jeśli tak długo ze mną wytrwasz. Będę cię zawsze ochraniał, przed wszystkim tym co złe. - zamilkł i skupił się na rytmie jej serca, które jak mu się wydawało zaczęło łomotać - Proszę, przyjmij odemnie to wszystko co chcę ci dać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:04, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Objęła go szczelnie ramionami i nakryła jeszcze bardziej kołdrą aby nie marzł przypadkiem. Spojrzała mu głęboko w oczy i słuchała tego co mówi. Z każdym jego słowem, z każdą wypowiedzianą sylabą jej serce co raz to mocniej biło a usta rozjaśniał uśmiech. Ujęła jego twarz w obie swoje dłonie i gładziła bardzo delikatnie jak by z zapamiętaniem. - Adam... - cicho szepnęła. Sprawił jej tak wielką radość. - Ale czy Twoje życie teraz nie wygląda o wiele lepiej gdy się uśmiechasz? Gdy jesteś obok mnie, blisko? Czy to nie jest właśnie tak bardzo wspaniałe, że aż wcale nie chce się tego kończyć? Adam... - powtórzyła po raz kolejny szeptając mu zmysłowo do ucha. - Chcę, chcę tego wszystkiego co mi ofiarujesz i to samo również chcę Ci również ofiarować. Chcę Cię co dzień obdarzać miłością, chcę Ci być żoną, chcę byśmy razem wychowali to dziecko, jak i może te, które w przyszłości również miałyby przyjść na świat. Chcę Cię wspierać w tych dobrych jak i tych złych chwilach, pocieszać, rozśmieszać, dawać powody do radości nie do smutku. Chcę być z Tobą już zawsze i jestem tego tak bardzo pewna jak jeszcze nigdy w życiu nie byłam. - ucałowała go w policzek i ponownie spojrzała mu w oczy. - Przyjmuję z otwartymi ramionami to co mi dajesz i Ty również przyjmij to co chcę ofiarować Tobie ja. - potarła swoim policzkiem o jego policzek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marika Knight dnia Śro 11:05, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:23, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Czas dla niego przestał mieć znaczenie. Zatracił się bezpowrotnie w jej spojrzeniu. Miała go pod kontrolą. Zrobiły dla niej co tylko by sobie zamarzyła. Liczyło się to co teraz. Ich wspólna bliskość, czułe gesty i słowa którymi się obdarzali wzajemnie. Za każdym razem kiedy z jej ust padało jego imię czuł miłe rozpieranie w klatce piersiowej. Podobało mu się to. Mógłby słuchać Mariki całe życie a nie znudziłaby mu się. Jej ton głosu, tak szczególnie ukształtowany umiał go zawsze uspokoić i przywołać na ziemię lub wznieść gdzieś w wyżyny zapomnienia, w krainy marzeń - Jestem ci wdzięczny. Za to, co zrobiłaś. Do końca życia. - powiedział cicho czując jej miękką i gładką skórę na swoim policzku - Za każdy uśmiech jakim mnie obdarzasz. Za to, że za mną tęsknisz. Za to że chcesz ze mną być. - odszukał jej usta. Kciukiem zaczął zataczać kręgi na jej karku. Musiała czuć się jak najlepiej, zawsze będzie do tego dążył. Nie był zbyt zachłanny. Jak zawsze w stosunku do niej delikatny, wręcz bojaźliwy. Kocham cię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:49, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Nie odpowiedziała, przynajmniej nie od razu. Jeszcze raz chciała zasmakować jego tak słodkich i ciepłych ust. Pocałunek był bardzo delikatny i czuły. Całkowicie różnił się od tego który kiedyś podarował jej Aaron. Ba to były dwie różne planety i Aaron w żadnym stopniu nie mógł się równać Adamowi. Nawet nie dosięgał mu do pięt. Wolno stykała swoje usta z jego ustami, co raz je muskając samymi wargami. Oderwała się od niego by ponownie na niego spojrzeć. - Nie masz mi za co ani dziękować, ani też być wdzięcznym. Przyjmijmy stan rzeczy taki jaki jest i to jest dla nas obojga najważniejsze prawda? - pokiwała leciutko głową radośnie się uśmiechając. O to spełniło się jej największe marzenie, a tym marzeniem był mężczyzna leżący obok niej. Wcześniej zastanawiałaby się czy to prawda czy też sen, ale teraz była pewna, że to nie sen to musiała być prawda. - Mój świat tak kolorowy zaczął się na Tobie i na Tobie również kiedyś się zakończy, nie chcę nikogo innego jak Ciebie, bo jesteś moim światełkiem w tunelu co rozjaśnia mi każdą, zawiłość, każdy zaciemniony kąt, każdy ponury dzień odganiając moje smutki hen daleko, daleko stąd. I to ja Ci powinnam podziękować za to, że jesteś, za bycie przy mnie, za to, że pozwoliłeś mi się zbliżyć do Ciebie jak i obdarzyć miłością. I kocham Cię za to najbardziej na świecie. - przytuliła go do siebie obejmując ramionami. Mogłaby tak pozostać z nim do końca świata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:06, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Och, zamknij się... - rzucił ze śmiechem, szczerząc zęby. Zaczął ją bezczelnie łaskotać w bok. Za długo się już ze sobą wylegiwali. Choć było to szalenie przyjemne musieli jednak wstać, bynajmniej Adam. Już dawno powinien wziąść tabletki. Chciał wyzdrowieć jak najszybciej. Po jej ostatnim wyznaniu spojrzał na nią bez słowa. Uśmiechnął się. Tak specjalnie, jedynym w swoi rodzaju uśmiechem przeznaczonym dla Mariki. Tylko ona miała go oglądać, nikt więcej. To musiało jej wystarczyć. Odkrył się i sięgnąć po swoją koszulę. Chwycił jej dłoń i pociągnął do siadu. Przytrzymał ją by mogła wsunąć ramiona w rękawy. Zaczął zapinać guziki od dołu, znacząc pocałunkiem każdy skrawek brzoskwiniowej skóry przed tym jak zniknął pod materiałem. Nie chciał by marzła kiedy on opuści na chwilę łóżko. Zapiął ostatni i poprawił jej kołnierzyk. Roześmiał się widząc jak koszula zwisa z niej, o wiele za duża - Co chcesz na śniadanie? - zapytał podwijając rękawy - Tylko nie mów ze nic, bo napewno zgłodniałaś choć trochę. - on sam po ich wyczynach czuł się głodny jak wilk.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 22:47, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:30, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Jak sobie pan życzy, już milknę. - udał, że zamyka usta na klucz ściągając je w wąską linię potem niby przekręciła je na klucz i wyrzuciła gdzieś za siebie. Spojrzała na niego i jego minę roześmiała się nie mogąc powstrzymać się od tego. Przeszła do pozycji siedzącej za sprawą Adama. Włożyła sobie dłonie w rękawy koszuli mężczyzny. Spojrzała na siebie i ponownie się roześmiała. - Wyglądam bardzo imponująco. - przeciągnęła specjalnie 'r' w słowie bardzo i ponownie się roześmiała. Czując jego pocałunki odgięła się lekko w tył rozkoszując się nimi w pełni. - Mrrrr... - zamruczała dziko jak kotka. W końcu jednakże musiała powstać. Przystanęła obok niego lekko się zataczając. Zakręciło jej się w głowie od nadmiaru wrażeń. Przytrzymała się jego ramienia i kiedy w końcu jej przeszło spojrzała na niego z troską. - Chcę omleta, ale takiego dobrego i słodkiego jak Ty. - wystawiła lekko język w jego kierunku. Wyszczerzyła się do niego najładniej jak tylko potrafiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:44, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Wyglądasz wspaniale... - mruknął z uśmiechem kiedy zakończył podwijać rękawy by mogła jakoś się posługiwać dłońmi. Wciągnął na siebie spodenki i wstał szukając oparcia w ramie łózka. Poczuł jej dłonie na ramieniu jak i lekkie zachwianie równowagi. Chwycił Marikę pod bok. Pokręcił głową - Ty, zostajesz w łóżku bo takie jest moje życzenie. - oświadczył zdecydowanym tonem - Dostaniesz omleta na śniadanie, a ja postaram się osobiście by był odpowiednio słodki. Jeśli nie będzie spełniał twoich wymagań, oddam cząstkę siebie by był odpowiedni. - obrócił ja powoli pamiętając o mdłościach na jakie się skarżyła - Wracaj do łózka, kiedy grzecznie proszę. - powiedział wspierając brodę na jej ramieniu. Klepnął ją w tyłek - Już. Słuchaj ojca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:54, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Powiadasz. - roześmiała się delikatnie. Słyszac jego następne słowa zrobiła zawiedzioną minę. - Muszę? Sama mam leżeć? Ech.. - westchnęła ciężko wdrapując się na łóżko. - Nie bij mnie po dupie bo będę miała dzieci głupie.- powiedziała czujac klapsa na swoim tyłku. - Skoro takie jest Twoje życzenie to dobrze spełnię je. - powiedziała cicho nakrywając się kołdrą. - O tak to zrób tego omleta mniej słodkiego a ja sobie go osłodzę do reszty Tobą. - puściła do niego oczko zachęcająco. Zlustrowała go od stóp do głowy i stwierdziła, że wygląda bosko, wręcz idealnie. Mogłaby tak urzeczona wpatrywać się w niego cały czas jak w obrazek. Posłała mu niewidzialnego buziaka. - Idź i wracaj do mnie szybko. - powiedziała z słyszalną prośbą w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:04, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Uniósł w górę dłonie, w poddańczym geście - Już nie będę. Choćbyś chciała to cię nie tknę. - oświadczył jej mściwie zanosząc się po chwili śmiechem na widok jej miny. Ukucnął przy torbie i wygrzebał z bocznej kieszeni tabletki. Zabrał je i poszedł do kuchni przeciągając się. Przygotowanie śniadania szło mu sprawnie i bez przeszkód. Po pół godzinie wszystko było gotowe. Parujące omlety na talerzach, herbaty osłodzone. Wyłuskał dwie aspiryny i położył je na brzegu tacy na której to wszystko spoczywało. Ujął ją w dłonie i wrócił do pomieszczenia w którym przebywała Marika. Stanął w drzwiach. Obrazek pełnej cudowności. Nie dość że Adam był przystojny to dla dopełnienia wszystkiego trzymał w dłoniach tacę z której dolatywał bardzo apetyczny zapach. Uniósł ją lekko w górę - Zamawiała pani do łóżka? - ruszył w jej stronę i usiadł trzymając tacę w górze. Skrzyżował nogi i postawił ją po środku łóżka. Chwycił pilot i po chwili z głośników popłynęło coś przy czym dość dobrze jadło się posiłek. Radio ustawione przeważnie na jedną stację nadawało akurat ten [link widoczny dla zalogowanych] Zwrócił wzrok na Marikę. Podał jej talerz i sztućce - Smacznego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 16:55, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:35, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie dotkniesz mnie? - skrzywiła się lekko lecz po chwili uśmiechnęła się cwanie. - A proszę bardzo, jestem tym bardziej ciekawa jak długo byś wytrzymał w swoim postanowieniu? - tym razem to ona się roześmiała widząc jego minę. Mrugnęła do niego zadowolona i wyciągnęła się na łóżku jak długa. Wyszedł z pokoju zostawiając ją samą. Założyła sobie ręce za głowę i przymknęła leniwie powieki zadowolona i pełna życia. Kto by pomyślał... Jej twarz rozświetlił jeszcze szerszy uśmiech. Czuła się na prawdę szczęśliwa i miała tak wspaniałego mężczyznę jakim był Adam. Chciała być przy nim cały czas, iść z nim przez całe swoje życie aż do śmierci. Póki nas śmierć nie rozłączy Adamie... Pomyślała sobie cytujące kawałek z przysięgi małżeńskiej. A po śmierci odnajdę Cię i znów będziemy razem... Ta perspektywa jej nie przerażała a raczej dodawała witalnej siły. Odpłynęła w swoich rozmyślaniach całkowicie, dopiero z letargu wyrwał ją przepyszny zapach omleta. Pociągnęła zgrabnie noskiem i oblizała swoje wargi. Otworzyła oczy i obdarzyła Adama najpiękniejszym uśmiechem jakiego jeszcze nie widział, było w nim coś co kusiło a zarazem coś czułego. Zrobiła mu miejsce i przeszła do pozycji pół siedzącej. Z głośników poleciały pierwsze takty piosenki, bardzo miłe dla ucha. Wzięła od niego talerz i sztućce. - Dziękuję i wzajemnie. Wygląda to przepysznie, a skoro tak wygląda to zapewne również tak smakuje. - zachichotała leciutko. Odkroiła kawałek omleta podmuchała i wsadziła go sobie do ust. Przeżuwała spokojnie i bez większego pośpiechu. - A mówiłam jak zawsze dobre. - zamrugała kilkakrotnie powiekami. Jaka ona była dumna z tego co oboje osiągnęli to poemat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:46, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Wyprostował nogi i ułożył na nich swój talerz. Dopiero teraz zastanowił się nad odpowiedzią na jej pierwsze pytanie. A kto pierwszy zaczął? - Ciekawe które z nas ma silniejszą wolę... - zerknął na Marikę a wyzwanie czaiło się w jego oczach. Obserwował z widelcem w ustach jak przeżuwa, a później łyka pierwszy kęs tego do dla niej przygotował. Opinia, akurat jej, była dla niego niezmiernie ważna. Kiedy ją wygłosiła zabrał się za swoją porcję czując jak jego ego zostało mile połechtane. Zasłuchany w muzyce rozmyślał gdzie ją dziś wyciągnąć. Pierwsze miejsce na jego liście zajmował największy dom handlowy w Nowym Yorku. Sprawa nocnej koszulki niecierpiała zwłoki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:01, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- A chcesz się o tym przekonać? - uniosła lekko brwi w górę patrząc na niego z błyskiem w oku. Była bardzo ciekawa jego reakcji. - Bo wiesz jak chcesz to dla ułatwienia zadania znów gdzieś wyjadę i się zaszyję. - powiedziała niby to poważnie a niby żartem. Jednakże w głębi siebie nie mogła się powstrzymać od śmiechu. Zrobił tak smutną minę jak by ktoś mu zabawkę odebrał. Chwilę trwała w ciszy pochylając się nad swoim talerzem tak aby nie mógł zobaczyć jej wyrazu twarzy. W końcu jednakże wybuchnęła śmiechem. - Żartowała Adamie. Przecież Cie nie zostawię samego. Nie Ciebie. - pokręciła głową i wyciągnęła dłoń aby móc pogłaskać go po twarzy. W jej głosie czaiła się troska i uczucie. Przełknęła kolejnego kęsa. Poprawiła się i usadowiła wygodniej swoją szanowną na łóżku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:11, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Pokręcił zaraz głową kiedy zadała to pytanie - Nie... - zasępił się. Jeszcze tego mu brakowało. By znów mu gdzieś uciekła - Nie mam na to najmniejszej ochoty. Poza tym... - urwał kiedy zerknął na Marikę. Wpatrywała się w talerz a po chwili wybuchnęła śmiechem. Adam ścisnął widelec w dłoni i wycelował w nią z kpiącym uśmieszkiem - Odwdzięczę ci się za to. Wtedy kiedy nie będziesz się spodziewać. - zerknął za siebie i uśmiechnął się szerzej. Pacnął ją żartobliwie po dłoni - Oddam ci, zobaczysz. - odgroził się raz jeszcze. Wszystkie jego zachowania były całkowicie sprzeczne z tym co reprezentował sobą na codzień. Uśmiech, żart, głośny śmiech. Zmieniła go nie do poznania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:28, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Tak? Już się nie mogę doczekać. - powiedziała zaczepnie dając mu buziaka w policzek. Kręciła wesoło głową z widniejącym wciąż uśmiechem na ustach. - Ach, gdzie ja bym mogła bez Ciebie pojechać, przecież wątpię bym normalnie pięć minut wytrzymała. Uzależniłeś mnie od siebie. - w jej głosie dało się słyszeć powagę. Nie obwiniała go o to, była mu raczej za to po prostu wdzięczna. - Tylko jak będziesz się odwdzięczał, to nie w jakiś niemożliwy sposób, tyle proszę. - zrobiła smutne oczka, na żarty oczywiście. Tym razem bardziej się kontrolowała powstrzymując śmiech. Dokończyła jeść omleta i oblizała sobie wargi. Powstała z łóżka i położyła go na stoliku po czym ponownie do niego wróciła. Uchwyciła w dłonie szklankę z ciepłą herbatą i pociągnęła z niej małego łyczka. Pogładziła się po pełnym brzuszku a chwilę później przysłoniła usta by ukryć ziewanie. - Przepraszam, ale zawsze tak mam kiedy zjem coś ciepłego, od razu mi się zachciewa spać. - uśmiechnęła się leciutko. Podkuliła sobie nogi i położyła na kolanach brodę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:40, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Pokiwał poważnie głową - Właśnie. Jesteśmy od siebie uzależnieni. - kolejne uzależnienie Adama. To jednak jak najbardziej zdrowe i przynoszące pozytywne skutki uboczne. Dokończył jeść z myślą że przegryzłby coś jeszcze. Odstawił tacę na nocny stolik. Wyciągnął ostrożnie z jej dłoni szklankę i również ją odstawił. Sięgnął wolną dłonią w tył. Nie mógł się powstrzymać. Poduszki były miękkie. Uważał by nic jej się nie stało - Czy pod kategorię czegoś nie niemożliwego podpada to? - zaliczyła cios miękkim jaśkiem w plecy. Zaśmiał się głośno widząc szok, niedowierzanie a po chwili chęć zabawy na jej twarzy. Nie będziesz mi teraz tu spać... Wyśpisz się jak ja będę u Martina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:59, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- I to bardzo. Taka już nasza osobista przypadłość. - spojrzała na niego, jak i na to co robi. Zabrał jej z ręki szklankę, zastanawiała się po co też to robi. Jednakże po chwili już miała się o tym przekonać osobiście. Poczuła na swoich plecach cios miękkim jaśkiem. Zszokowało ją to. Zmrużyła oczy i obróciła się w jego stronę. - Oż Ty. - wygramoliła się spod kołdry, wiedziona przednią zabawą. Przyklękła na kolanach i uchwyciła w dłoń jaśka. Zamachnęła się i wycelowała w niego nim. - Mnie będziesz okładać poduszką? Mnie? - śmiała się przy tym tak radośnie i naturalnie. - Ja Ci zaraz pokażę. - kolejny raz chwyciła kolejną poduszkę i cisnęła nią w niego. - A masz. - położyła się na łóżku pokładając się ze śmiechu. Zachowywali się jak małe niedorosłe dzieci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:09, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Adam pokręcił głową i pokazał jej język - Mówiłem... - urwał podnosząc ramię w górę i zasłaniając się przed jej poduszką - że ci oddam! - zawołał widząc jak zamierza się na niego drugi raz - Myślałaś że rzucam słowa na wiatr? - uniósł brew szczerząc do Mariki zęby w uśmiechu. Chwycił jedną z jej poduszek i wyrwał z dłoni. Odrzucił za siebie, wylądowała na podłodze. Roześmiał się głośno kiedy pomyślał co sądzą i spekulują jego sąsiedzi po odgłosach dobiegających z mieszkania Adama. Popatrzył na kobietę trzęsącą się ze śmiechu na łóżku. Machnął od niechcenia poduszką trafiając ją w nogi - Masz już dość? Nie, proszę... - zaczął kaszleć. Kiedy skończył oddychał głęboko spoglądając na nią napastliwie. Było mu mało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:22, 10 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie wątpiłam w to, ale... - próbowała opanować śmiech. Wydyszała podnosząc się w górę. - Nie myślałam, że to nastąpi aż tak szybko. - Spojrzała na niego z rozbawieniem. - Zachowujesz się jak dziecko. - swoją gadką próbowała odwrócić jego uwagę od swojej ręki sięgającej po poduszkę. - Mało Ci co? - powiedziała sprawnie chwytając poduszkę w rękę i nim się zorientował co zamierza pacnęła go nią lekko w głowę. - Ha. I kto tutaj jest teraz górą co? - ponownie zaniosła się śmiechem rzucając w niego poduszką, którą dostał przed chwilą głową. - Jestem lepsza od Ciebie. - i ona pokazała mu język. Wystawiła palec i dźgnęła go nim. - I co głupio Ci? No przyznaj się. - prowokowała go mówiąc żartobliwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:38, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Kaszlnął raz jeszcze - A ty za to taka dorosła i nie dajesz się w to wciągnąć, mówiąc że już wyrosłaś... Tak. Wcale. - zajęty zachwycaniem się jej uśmiechem nie zauważył gdzie sięga. Kiedy dostał w głowę zmrużył gniewnie oczy. Chwycił poduszkę przed swoją piersią i zrobił to samo co ona tylko szybciej. Rzut chybiony dla odwrócenia uwagi. Dźgnęła go palcem, zacisnął lekko usta uśmiechając się cwanie. Złapał ją za nadgarstki. Przeginała w tak uroczy sposób że Adam zaśmiewał się do łez. Nie podejrzewał i siebie i jej o taką swobodę we wspólnym działaniu - Coś mówiłaś o tym kto jest górą? - naparł na nią swoją klatką a ramiona Mariki skierował za jej plecy - Masz jakieś wątpliwości? - zapytał niewinnym tonem. Smukłe nadgarstki objął lewą dłonią a prawą zabrał sie za rozpinanie guzików u koszuli. Przynajmniej jeden...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:48, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Wygięła się usłużnie w mały łuczek. Oczy jej błysnęły szaleństwem. Próbowała mu wyrwać ręce, lecz bezskutecznie był silniejszy od niej. - Ty górą. pfff... w żadnym wypadku. To ja tutaj jestem górą nie Ty. - powiedziała głosem przebiegłej lisicy. Ponowiła próbę uwolnienia swoich nadgarstków. Jakimś cudem udało jej się wyrwać prawą dłoń, która powędrowała do jego szyi. Uniosła się lekko w górę na kolanach i przywarła do jego ust. Całowała go wolno, zmysłowo od czego mogło się mu w głowie zakręcić, a następnie jej pocałunek przerodził się w coś bardziej namiętnego wręcz zachłannego. - Pamiętaj, to ja jestem górą. - powiedziała władczo na chwilę odrywając się od jego ust. Ponownie do nich przywarła powtarzając wcześniejszy pocałunek tym razem jeszcze bardziej zachłanny i pociągający.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:00, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Przerwała mu kiedy był już przy trzecim guziku. Spojrzał na nią z wyrzutem. Był gotów oskarżyć Marikę o to że nie umie się bawić. Poczuł jak z dwóch nadgarstków, w graści pozostaje mu tylko jeden. Po chwili już wiedział gdzie jest. Jej dłoń znalazła sie na jego szyi a usta znów odcinały mu dopływ tlenu. Teraz dopiero się zaczęło. Czwarty guzik poszedł w straty bo Adam zahaczył dłonią o materiał chcąc się go pozbyć a zapomniał że jeszcze nie skończył rozpinania guzików do reszty. Wywrócił oczami i drżącymi dłońmi zaczął znów swą pracę. Marice w tym czasie się nie nudziło. Zręczne palce same znajdywały małe, czarne plastikowe krążki a gorące usta nie dawały kobiecie spokoju drażniąc jej szyję.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Czw 1:06, 10 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:14, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Jęknęła rozkosznie czując jego usta na swej rozgrzanej skórze szyi. Pod koszulą zafalowały lekko jej kształtne piersi. Doprowadzał ją swym zachowaniem do obłędu. Do rozpięcia całkowicie koszuli nie pozostało wiele. Nie musiała mu pomagać, sam zręcznie to robił. Miała wolne ręce, które wplotła mu w włosy. Zaczęła nimi wodzić po jego nagim torsie. Opuszki palców zaznaczały każdy skrawek jego ciała. Badała każdziutką jego powierzchnię od góry do domu i odwrotnie. Uczyła się go na pamięć jak uczy się wierszyka w szkole. Poczęło robić się jej gorąco z podniecenia, które wywoływał w niej. Działał na nią nazbyt intensywnie z czego może nawet nie zdawał sobie sprawy. - Mrrrr... - zamruczała gardłowym cichym głosikiem. - Dosłownie robisz mi apetyt. A co się z tym wiąże? - wyszeptała cicho lekko się pochylając w przód. - A no to iż będę musiała Cię schrupać jak najcudowniejsze, najbardziej upragnione i najsłodsze ciasteczko, któremu nie można się oprzeć. - zaśmiała się cichuteńko. Odpowiedziała mu nim zdążył sam cokolwiek powiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:33, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Dotarł własnie do ostaniego guzika kiedy ona wytaczała teorię pożarcia go w całości - Jak mnie schrupiesz... - kłapnął zębami przy jej uchu - To nic ci nie zostanie. Jedynym śladem który pozostawię w twoim życiu będzie ta koszula... - pociągnął lekko za materiał poprawiając ułożenie kołnierzyka - i to mieszkanie. - odchylił się w tył i popatrzył na nią z przewrotnym uśmiechem na twarzy. Jego wyobraźnia tak intensywnie pobudzana przez przebywanie z Mariką podsunęła mu nowy obraz przed oczy. Ciepło, wilgoć, para, plusk wody... Ślad dłoni wolno osuwajacej się w dół po zaparowanej kabinie przysznicowej. Jęknął zadowolony z własnego pomysłu - Marii... - zaczął zakrywając jej piersi koszulą, krzyżując przy tym swoje dłonie - Nie miałabyś ochoty na prysznic? - brew w doskonale wyćwiczonym geście uniosła się w górę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Czw 1:34, 10 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:45, 10 Wrz 2009    Temat postu:

- Och, nie miałam na myśli dosłownego schrupania, raczej kryło się za tym coś kuszącego a zarazem słodkiego. Bym Cie tak chrupała. - na udowodnienie przywarła do jego szyi i zaczęła ją całować. - A później tak. - zniżyła się na jego tors i tam tez go całowała. - A później tak. - powiodła ustami ku jego brzuchowi i pozostawiła na nim kilka swoich pocałunków. Ponownie powróciła po poprzedniej pozycji patrząc mu w oczy. - Czy takie schrupanie właśnie nie jest przyjemne? - zapytała przewrotnie się uśmiechając. - Prysznic? - i ona lekko uniosła brwi w górę. Perspektywa bardzo kusząca. Oni oboje, pod strugami ciepłej wody spływające po ich rozgrzanych ciałach. Pieszczą się, całują, dotykają. Ta wizja wywołała w niej następną jeszcze większą falę gorąca. - Z Tobą bardzo chętnie, prysznic jest bardzo przyjemny. - powiedziała zaczepnie. Była dziś nad wyraz bardzo niegrzeczna. Nawet nie zwróciła uwagi na to, że Adam zakryj jej piersi koszulką, jej myśli biegły już całkowicie innym torem, a fantazja podsuwała nowe co raz to bardziej żywsze obrazy. - Chodź. - chwyciła go za rękę i zaczęła się gramolić z łóżka na ziemię ciągnąc go za sobą, chciała się jak najszybciej znaleźć w łazience razem z nim pod prysznicem. Byla bardzo rozgorączkowana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:05, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Pochylił się ku kobiecie, czując jak wszystkie mięśnie jego ciała ulegają rozluźnieniu. Nie zdołał jednak dotrzeć do celu, bo zaczęła poruszać się szybciej. Przed oczami mignęły mu jedynie jędrne pośladki. Wstał ciągnięty siłą w stronę łazienki. Nie sądził że jego pomysł zostanie przyjęty z takim entuzjazmem. Uchylił przed kobietą drzwi do pomieszczenia, którego ściany były wyłożone zielonymi kafelkami. Było to najmniejsze i zarazem najcieplejsze pomieszczenie w tym mieszkaniu za sprawą kaloryfera na ścianie. Uchylił drzwi od kabiny i zaczął manipulować przy baterii, by woda nie była zimna lub jeszcze gorzej gorąca. Kiedy uzyskał taką temperaturę jaką chciał odwrócił się w jej stronę. Chwycił mokrymi dłońmi koszulę w której wydawała się mniejsza niż normalnie. Upadła na ziemię, to samo spotkało po chwili spodenki. Ujął jej dłoń i wprowadził do kabiny. Wolnej przestrzeni prawie nie było. Kiedy Adam korzystał z niego sam nie było problemu, teraz kiedy ona mu towarzyszyła sekunda nie obyła się bez kontaktu cielesnego między nimi. Oparł się o ścianę i obserwował jak odchyla głowę w tył odgarniając mokre włosy z twarzy. Wystarczyło się wychylić odrobinę do przodu by sięgnąć jej ust. Pociągnął w górę ramiona Mariki. Jego wyobraźnia podsuwała mu same nieprzyzwoite obrazki. Boże, opanuj się.... Ona jest w ciąży... Daj jej spokój. Nie umiał. Otarł się o jej ciało czując na krzyżu ciepłą wodę, która pomagała mu się rozluźnić. Sięgnął za jej plecy po żel. Nabrał trochę na dłonie i roztarł. Zaczął rozprowadzać go po górnej połowie jej ciała racząc Marikę masażem. Jego ruchy spokojne i wyważone miały tylko jeden cel. Dawanie rozkoszy kobiecie znajdującej się kilka centymetrów od niego. Nie widzieli się jeden dzień, a zachowywali tak jakby to był minimum rok. Obydwoje czekali na siebie znacznie dłużej, dlatego nie chcieli teraz odstąpić siebie na krok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:33, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Tempo jej myślenia, było zastraszające zbyt szybkie. Każdy pomysł, każdy szczegół Adama przyjmowała z wielkim entuzjazmem. Jeszcze jedno pociągnięcie i szedł za nią w kierunku łazienki. Uchylił przed nią drzwi i oboje się w niej znaleźli, pomieszczenie nie wielkie, ale dające ogromną ciepłotę gdyż nie wymagało nadmiernego ogrzewania. Czekała cierpliwie aż wyreguluję wodę. Chwilę później stała przed nim całkowicie naga, a on podążył jej tropem. Weszli do kabiny trochę przyciasnej, ale jak dla nich w takiej sytuacji nadawała się idealnie. Ciepłe strugi wody spływały po jej twarzy, lecąc dalej wzdłuż kręgosłupa a stamtąd do ujścia wylotowego. Jego dłonie tak gładkie teraz pieściły jej ciało smarując ją żelem. Zamruczała cicho, lecz ten pomruk został zagłuszony przez odgłos ściekającej wody. Nie potrafiła przy nim tak bezczynnie stać. Jedną nogę zarzuciła mu na biodro i objęła go nią przez pośladki przysuwając ciaśniej do siebie. Jej dłonie poczęły wodzić po jego ciele niebezpiecznie zbliżając się na dolne partie ciała i znów stamtąd uciekając ku górze. Drażniła się z nim doprowadzając do ekstazy. Nie śpiesznie odszukała jego usta składając na nich pocałunek. W końcu objęła go przez szyję i jej ręce swobodnie skrzyżowane zwisały póki co nie przydatne do niczego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:50, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Zajmował się dokładnym namydlaniem jej pleców. Przygryzł wargi spoglądając na nią z rozbawieniem. Ciągle ci mało... Woda lała się ciepłym strumieniem na ich twarze. Przeszkadzało mu to. Obrócił się i przyparł ją do ściany. Zaśmiał się wprost do jej ucha. To co mu robiła było cholernie niegrzeczne względem niego. Pociągnął jej drugą nogę w górę i patrzył z ciekawością w jej oczy spod mokrej grzywki. Zastanawiał się ile pomysłów jeszcze w niej siedzi. Podjął decyzję że nie wyjdą dziś z mieszkania, ani z sypialni, ani z łóżka - Będę się wylegiwał z tobą cały dzień... - powiedział normalnym tonem. Para pozwoliła mu normalnie oddychać - Jak długo zechcesz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:07, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Zeszła z jego ust na szyję. Przyssała się do niej trochę może nazbyt mocno. Mógł poczuć lekkie ukłucie. Po chwili wystąpiło tam zasinienie. Z rozbawienie przyłożyła sobie palce do ust. - Ups. Wybacz. - powiedziała wciąż się śmiejąc. Naznaczyła go dając dowód, że należy tylko i wyłącznie do niej. Przyparta do ściany, wisząc w powietrzu jedynie dłonią Adam przytrzymywał jej pośladki, oplotła go w biodrach. Obcałowała jego ramionami zlizując mokre kropelki wody. - Mhm... z Tobą mogę wylegiwać się i wieczność. Możemy nawet z tego łóżka w ogóle nie wychodzić. - powiedziała mu cicho do ucha i ucałowała płatek jego ucha. Znów zaczęła zjeżdżać niżej. Na tyle na ile jej ruchy pozwalały dotarła do jego klatki piersiowej zostawiajac na niej swe pocałunki. - Panie Knight jakieś specjalne życzenia? - powtórzyła jego wcześniejsze słowa nim doszło między nimi do zbliżenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:27, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Zaczął zezować na swoją szyję. Odsunął się od niej i przekrzywił głowę patrząc na Marikę z rozbawieniem - Padłem ofiarą? Ja? -zapytał przybierając mocno zaskoczony ton - Odpłacę ci się za to... - powtórzył groźbę sprzed pół godziny - Zobaczysz... Nie dam ci spokoju wieczorem. - postawił ja przed niezmiernie kuszącą obietnicą. Oszczędzał ją sobie dla siebie. Nie śmiał naużywać jej ciała, choć swobodnie mógł to teraz zrobić. Była tak blisko, było im razem tak dobrze, ale on odpuścił. Zależało mu na jej zdrowiu. Tak sobie tłumaczył, choć powody miał zupełnie inne. Nie chciał by przypadkiem wyrobiła sobie zdanie po tym jaki jest w łóżku. Nie o to mu chodziło w tym związku. Była jego Marii. Koniec. - Mam. - powiedział cicho. Sięgnął w tył trzymając Marikę przy sobie jednym ramieniem. Tak silnie oplatała jego biodra że nie zsunęła się o milimetr - Wracajmy do łózka... - wymruczał proszącym tonem. Czuł się o niebo lepiej. Ciepły prysznic w tak miłym towarzystwie pomagał szybko stawać na nogi. - Proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:00, 10 Wrz 2009    Temat postu:

- Zostałeś przeze mnie naznaczony, ot co. - zaśmiała się cichutko spoglądając mu głęboko w oczy. - A odpłacaj się, zobaczymy co też dla mnie wymyślisz. - powiedziała z błyskiem w oku. Zsunęła się zgrabnie z niego stając na równych nogach. Stała teraz na przeciw niego wciąż go obejmując. - Jeśli takie Twoje życzenie to ja nie mam nic przeciwko temu. Możemy wrócić. - uśmiechnęła się lekko. Postanowiła go nie męczyć, w końcu był jeszcze chory. Nie chciała by jej się jeszcze bardziej rozchorował. - Ale najpierw Cię namydlę. - powiedziała spokojnie biorąc w ręce żel. Wylała go na dłoń i zaczęła nacierać całe jego ciało. Kiedy skończyła pozwoliła by swobodnie się spłukał. - Teraz możemy wracać do łóżka. - uśmiechnęła się lekko zakręcając wodę. Wykręciła sobie mokre włosy. Leciutko otrzepała się z wody. - Wychodź. No już. - dała mu klapsa w pośladek śmiejąc się przy tym bardzo radośnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / New York, New York... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 16 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin