Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Sypialnia Yoru
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta / Mała rezydencja Yoru
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:52, 02 Sie 2009    Temat postu:

Kiedy Aomi znikła za drzwiami, spojrzał na Hikari'ego. Roześmiał się cicho widząc go, zakrytego kawałkiem pościeli i z głową schowaną w poduszce. - Czego się wstydzisz? - zapytał, nadal się śmiejąc. Zdjął z niego kołdrę, pod którą starał się ukryć. Położył się na nim, uśmiechając od ucha do ucha. Musnął wargami jego kark. Wyszeptał do niego cicho. - Przecież jesteś śliczny. - złapał delikatnie wargami płatek ucha Hikari'ego.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:58, 02 Sie 2009    Temat postu:

Nie protestował, ani nie starał się zatrzymać kołdry. Powiedział coś, lecz jego słowa były niewyraźne przez schowaną głową w poduszce. Czuł się tak dziwnie, jak Yoru na nim leży, iż obaj są nadzy, a ten jeszcze leży na plecach. Nie chciał wysunął głowy z poduszki, iż nie doszedł do siebie, znając fakt, ze Aomi, widziała go takiego, jak natura stworzyła. Wcisnął się tak w poduszkę, iż była widoczna tylko czupryna. Czuł jak jego płatek ucha był w posiadaniu vampira.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 17:18, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Tak, też bym się bał, gdybym był tobą, bo zakładam, że Aomi może cię w każdej chwili zgwałcić... - powiedział, a uśmiech wciąż błąkał się mu po twarzy. Puścił jego ucho i wstał. Pocałował go w obojczyk, gdyż twarz Hikari'ego była ukryta pod wielką poduszką. Sięgnął po swoje ubrania i zaczął się ubierać. - Idź weź prysznic, a nie, leżysz i czekasz na kolejnego służącego który tutaj postanowi wejść. - Pokręcił wciąż rozbawiony głową, zapinając rozporek od spodni.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 02 Sie 2009    Temat postu:

Podniósł się szybko do pozycji siedzącej, biorąc głęboki wdech. Ręce które trzymały poduszkę na głowie, trzymają teraz poduszkę, lecz tym razem zamiast twarzy ukrywają jego męskość. - I co w tym śmiesznego? - jęknął zrozpaczony zaistniałą sytuacją. - A nie umieją pukać? - spytał jęcząc, ciągle zrozpaczonym głosem - I bym wziął prysznic wcześniej, lecz ty wolałeś się położyć i przytrzymać mnie na łóżku - burknął, a jęk już znikał. Wstał, po czym złapał szybko swoje ubrania i wpadł do łazienki, by jak najkrócej zostać bez ubrań w tamtym pomieszczeniu. Położył garderobę, po czym wszedł do kabiny, odkręcając zimną (lecz nie za) wodę. Prysznic skierował sobie na swoją klatkę piersiową. Stanął odchudzając głowę do tyłu, i cicho mrucząc z przyjemnego uczucia chłodu, przymknął powieki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:00, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Następnym razem zamknę drzwi, dobrze? - westchnął zrezygnowany. - Bardziej wstydziłbym się na twoim miejscu, gdyby Aomi bądź ktokolwiek inny nakryłby mnie na dzikich krzykach ekstazy w czasie równie dzikiego seksu... Chociaż nie byłbyś pierwszy... - dodał, zanim Hikari znikł za drzwiami łazienki. Yoru zapiął ostatni guzik koszuli , podchodząc do okna. Odchylił zasłony pozwalając promieniom słońca zakraść się do zwykle ociemnionego pokoju.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:09, 02 Sie 2009    Temat postu:

Kiedy ogarniał się pod prysznicem myślał o tym co mówił Yoru zanim wszedł do łazienki. Chłodne krople pływały po jakiego rozgrzanym ciele, sprawiając, że temperatura wracała do normy. Hikari z tego co słyszał od vampira, domyślał się, że dla niego jest szczególnie delikatny, bo zwyczajnie jest dziki... nie tylko w łóżku, ale najbardziej. Westchnął cicho, po czym zakręcił wodę, i wyszedł z kabiny. Wziął ręcznik do ręki i owinął się nim wycierając. Kiedy był już suchy, założył ubranie i wyszedł z łazienki. Jego pierwszym obiektem, na który spojrzał stał się Yoru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:25, 02 Sie 2009    Temat postu:

Już? - spojrzał na Hikari'ego, odwracając się w jego stronę. Podszedł do niego i pochylając się nad nim, delikatnie pocałował. - Hm, co chciałbyś teraz robić? - zapytał, odsuwając się od niego kilka centymetrów. Zaraz... Kto tu komu miał umilać czas? Jednak nic nie powiedział na głos. - Hm, coś się stało? - zapytał, widząc jego zamyślenie. - Mów.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:31, 02 Sie 2009    Temat postu:

- ym... może gdzieś wyjść...? - spytał patrząc mu się w oczy. Nie był pewny czy się zgodzi, ale będzie wiedzieć, że w miejscu publicznym niczego takiego perwersyjnego na pewno nie zrobi, nie? - hym... nic - odpowiedział krótko, patrząc gdzieś na podłogę. Rzeczywiście ogółem jak patrzeć to jakoś nic się nie stało. Westchnął i przeszedł w stronę szafki, przy której stanął i zwrócił wzrok w stronę Yoru - to co? - spytał ponownie, chcąc wiedzieć czy vampir gdzieś z nim wyjdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:48, 02 Sie 2009    Temat postu:

- To wyjdź, jak chcesz. Umiesz prowadzić motor? - zerknął na zegarek. Udał, że nie wie, iż Hikari chce wyjść gdzieś z nim. A może faktycznie chciał wyjść sam, odpocząć od niego. Podszedł do szafki, przy której stał Hikari. Schylił się i otworzył drugą szufladę od dołu. Znajdowały się w niej kluczyki, całkiem sporo. Zaczął w nich szperać by w końcu wyjąć trzy komplety kluczy. Posłał Hikari'emu zachęcające spojrzenie.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:53, 02 Sie 2009    Temat postu:

No to teraz może iść sam, lub z nim. No cóż długo z nim jeszcze pobędzie, więc lepiej jak pójdzie sam. Nie znał niestety nikogo, z kim mógłby spędzić czas, więc jest dobra dla niego opcja jak pójdzie z nim. - A ty masz czas? - zapytał, a pod jego zdaniem było pytanie, które miało formę, czy wyjdzie z nim. Patrząc na kluczyki, zwrócił się do do Yoru - ja... Nie umiem jeździć - powiedział cicho, czując się głupio, że od rana ciągle na czymś się nie zna, nie umie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:03, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Pewnie by znalazło się trochę... Chociaż czekam na kogoś. Ale raczej zaraz nie przyjdzie. - powiedział wybierając jeden komplet kluczyków, a pozostałe dwa chowając. - Gdzie chciałbyś pojechać? - zapytał, prostując się. Sięgnął wolną ręką po kolczyki. Założył je szybko, a znajomy metaliczny dźwięk rozległ się w pokoju. - Możemy nawet pojechać gdzieś dalej, jeżeli nie przeszkadza ci "zabójcza" szybkość.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:24, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Właściwie... nie znam tutejszej okolicy. Mógłbyś... mi może pokazać? - spytał dając sobie sprawę, że jest w tej okolicy od wczoraj, a nawet nie wie gdzie dokładnie jest. Gdzieś słyszał, że coś Forks, ale na tym się kończy. Nawet nie pamiętał jak tu dotarł, gdyż... niektóre rzeczy, albo utkną mu w pamięci, albo nie będzie pamiętał, a za wieki sobie nie przypomni. Nawet jeśli byłby to istotny szczegół. preferujesz motor, czy auto? - zadał pytanie zwracając wzrok na kluczyki, które trzymał w ręku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:39, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Sam zazwyczaj się nigdzie stąd nie ruszam, chyba że w interesach lub na polowanie. - powiedział, zastanawiając się, gdzie mógłby go zabrać w Forks. Nie było tutaj wiele ciekawych i pożytecznych miejsc... - Szkoła. Trzeba cię zapisać do szkoły. - Stwierdził spokojnie. - Może kogoś poznasz wartego uwagi. - westchnął i zajrzał do szafy. Wyjął z niej skórzaną kurtkę i podał Hikari'emu. - Załóż. Motor. Tak, tak, będziesz się musiał do mnie przytulić - dodał zadowolonym tonem głosu.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:53, 02 Sie 2009    Temat postu:

Wziął podaną mu skórzaną kurtkę po czym założył. - Uważasz, że jestem przez to smutny? - uśmiechnął się lubieżnie. Co złego w przytuleniu się do Yoru? Pod względem, lubił to. - buda, świetnie - burknął niezadowolony pod nosem. Jak większość nastolatków nie przepadał zbytnio za szkołą. A wiedział, że pewnie będzie musiał iść klasę niżej, gdyż nie chodził do szkoły jakiś czas. - Trza będzie kupić książki, podręczne rzeczy wszytko... - powiedział - Jesteś pewien? Ja na to nie mam pieniendzy - dodał z bezradnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:08, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Powinieneś, choćby dla poprawienia mi humoru. - Mruknął, pochylając się nad Hikari'm. Zlustrował go wzrokiem. - Teraz poświęcam ci czas, ale nie zawsze tak będzie. - powiedział, odgarniając długi kosmyk włosów z twarzy chłopaka. - To może najpierw do kościoła? Pożebrzesz trochę i uzbierasz na podręczniki. - Umilkł na chwilę. - Mam pieniądze, więc nie martw się. Ale nie będę ci pomagać, jeżeli nie będzie chciało się tobie uczyć. A są gorsze rzeczy od nauki, wierzysz mi, prawda? - zapytał z groźnym błyskiem w oku.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:20, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Wierzę... - powiedział cicho - Będę się uczyć... nie martw się oto - powiedział z lekkim strachem w głosie, widząc ten błysk w oku [No nie dosłownie xD] Yoru. - hym... to nie preferujesz kościoła, ne? To gdzie jednak? - spytał już spokojniejszym głosem, starając się zmienić temat i szybko do niego nie powrócić. Patrzył na niego oczekując odpowiedzi. Może przy vampirze czuł się spokojnie, ale cały czas i tak czuł do niego respekt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:33, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Zapiszemy cię do szkoły, a potem gdzieś się przejdziemy. A może do innego miasta? Ubrania trzeba ci także kupić, bo widzę, że z domu nic nie wziąłeś. A potem może jakiś kolczyk lub tatuaż? - Powiedział, prostując się, jednak nie oderwał od niego wzroku. Objął go w pasie, przyciągając do siebie. - To teraz do garażu, bierzemy motor i jedziemy? - Białe tęczówki i czarne źrenice rozglądały się po pokoju, by z powrotem, wbić wzrok w Hikari'ego.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:40, 02 Sie 2009    Temat postu:

Będąc blisko Yoru, położył jedną rękę na jego ramieniu, zaś druga wisiała bezwładnie. - Mi taki plan... pasuje. A co do kolczyka lub tatuaża to... - zaciął się, zamyślając się - jesteś pewien? - spytał niepewnie. Oszem o kolczyku kiedyś coś myślał, lecz nie do końca poważnie. Natomiast tatuaż dla niego nigdy nie przeszedł mu nawet na myśl. - Tya, możemy jechać - odpowiedział, a jego wzrok cały czas był skierowany w vampira. W przeciwieństwie do niego, nie odrywał go od osoby na przeciwko, nawet na chwilę, która mogła poczuć jego bicie serca. Było one w dobrym tempie, lecz uderzało mocniej niż zwykle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:58, 02 Sie 2009    Temat postu:

Otworzył drzwi do sypialni. - Kolczyk czy tatuaż to coś złego? - Uniósł pytająco brwi. Ruszył ku schodom, nie wypuszczając z objęć Hikari'ego. Co jakiś czas zerkał na niego. W wolnej dłoni zaczął podrzucać kluczyki do jego nowego motoru. Kiedy znaleźli się w garażu, nie pozwolił raczej na nacieszenie wzroku lśniącymi samochodami i motorami. Wyprowadził swój najnowszy nabytek, a na głowę Hikari'ego nałożył kask. Wsiadł na motor i poczekał, aż to samo zrobi młodszy chłopak. Po chwili zniknęli w oparach dymu.

//szkola
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:06, 02 Sie 2009    Temat postu:

Całą drogę szedł koło mężczyzny - A czy ja mówię, że złe? - zapytał, a raczej oświadczył dość niepewnie. W momencie, gdy znaleźli się w garażu, od razu zwrócił swój wzrok na motory, niż samochody. Nim się zorientował na jego głowie pojawił się kask, a Yoru wsiadł na motor. Podszedł także do pojazdu jednośladowego, po czym wsiadł na niego za vampirem. Położył swoje nogi na podnóżkach, a sam otulił rękami mężczyznę, przytulając się do niego. Nim się zorientował, wyjechali.

/ szkoła


/ Gabinet

Otworzył drzwi, po czym nie myślał dużo, zdjął skórzana kurkę, którą wcześniej dostał od vampira. Podszedł do szafy, po czym odwiesił część garderoby na swoje poprzednie miejsce. Ziewnął po czym padł na łóżko. Leżąc na miękkim łożu, złapało go większe zmęczenie. Nie chcąc brać prysznica, ani nic, przesunął się na środek mebla na, którym leżał, po czym zamknął oczy. Nie minęła dłuższa chwila, kiedy oddał się w objęcia morfeusza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hikari dnia Czw 0:12, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 0:33, 06 Sie 2009    Temat postu:

Wszedł bezszelestnie do pokoju. Uśmiechnął się na widok pogrążonego w śnie nastolatka. Przekręcił kluczyk, zamykając sypialnię. Rozebrał się, wrzucając rzeczy do brudów. Wziął szybki, orzeźwiający prysznic. Wytarł się do sucha i założył świeżą bieliznę. Podszedł do okna, siadając na parapecie. Teraz będzie czekał, aż Hikari się obudzi. Żeby chociaż pozbył się tych wierzchnich ubrań.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:39, 06 Sie 2009    Temat postu:

Spał dość spokojnie. Przewracał się z boku na bok wiele razy, lecz nic nie majaczył, ani nie popiskiwał. Zaciskając w rękach kołdrę, przysunął ją do siebie. Obrócił się znów na drugą stronę, powoli przebudzając ze snu. Nie był, aż tak zmęczony by spać długo. Trzy godziny mu wystarczą na jakimś czas, jak to dla człowieka w młodym wieku. Nie spał wiele, lecz mu to wystarczało. Nie mając chęci otwierać oczu, mruknął coś pod nosem, wzdychając. Nie słyszał by coś się działo w pokoju, więc nic nie zmuszało go do innych czynności niż leżenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 0:52, 06 Sie 2009    Temat postu:

Widząc, ze Hikari się obudził, zsunął się z parapetu i podszedł do niego. - Jak się spało? - zapytał, muskając ustami czoło chłopaka. Przysiadł na brzegu. - Chciałeś zobaczyć jakie posiadam na swoim ciele. - Powiedział miękkim głosem. Odgarnął jego włosy z jego twarzy. - Po za tym, polecam ci wziąć prysznic. Nie pachniesz zbyt świeżo, twoje ubrania również.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:02, 06 Sie 2009    Temat postu:

Ostatecznie przeciągnął się, ziewając i zasłaniając usta. - Hym... dobrze - odpowiedział podczas ziewania. Odtworzył oczy z wielkim trudem, dopiero gdy vampir odgarnął włosy z jego twarzy. No cóż, często mu zasłaniały facjatę, a mu nigdy to nie przeszkadzało. Pod pewnym względem lubił to nawet. - ym... zaraz wezmę, gdy tylko się ruszę - odpowiedział leniwie. Otworzył oczy do końca po czym zwrócił na niego wzrok szukając owym tatuaży, lub innych kolczyków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 13:40, 06 Sie 2009    Temat postu:

Cofnął się trochę, by Hikari mógł obejrzeć tatuaże. Obrócił się, by jeszcze mógł zobaczyć z tyłu. Po minucie siedział znów na skraju łóżka. Przesunął trochę piętnastolatka nie wykorzystując zbyt siły. Położył się na miękkiej pościeli. Odwrócił głowę w stronę młodszego. - Jak chcesz, możesz odejść. Zrobię ci krzywdę. Prędzej czy później. - powiedział cicho. Nie miał najmniejszej ochoty narażać go, a jeszcze może się stać łatwym celem. Tak to sobie przynajmniej tłumaczył.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:47, 06 Sie 2009    Temat postu:

Przyglądał się w ciszy tym wszystkim. Słysząc Yoru, westchnął, po czym pokręcił głową lekko rozbawiony - Po dzisiejszych torturach? - powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy. - Mogę trzymać się z dala jak masz zły dzień. A nie widziałem by A...Aomi chodziła smutna, jakbyś ją skrzywdził - dodał spokojnie. Jakoś spodobało mu się z Yoru, chodź to pierwszy dzień. W ogóle nie miał gdzie wracać. Dziwnie tak wpanoszyć do domu brata i jego chłopaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:53, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Aomi to dobra dziewczyna. Jak mam krzywdzić ludzi, to kończy się to dla nich śmiercią. - Westchnął i pogłaskał chłopaka po policzku. - Boli cię warga? Jeśli tak, to mocno? - zapytał, dotykając zimnym opuszkiem palców wargę chłopaka. - Dlaczego chcesz tu zostać? W upiornej rezydencji, ze mną, krwiopijcą, handlarzem narkotyków, wybuchowym egoistą? Nie boisz się?
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:03, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Tylko... trochę - powiedział lekko drgając, kiedy dotknął jego wargi opuszkami palców. - Nie wiem, czasami może - powiedział zastanawiając się. - Tak jak mówiłeś nie jest tu tak upiornie - dodał spokojnie, lekko podnosząc kąciki ust do góry. Westchnął cicho, po czym wsunął sobie rękę pod głowę podnosząc ją lekko. - Ale... Ja Cię... lubię - powiedział, patrząc mu prosto w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:19, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Nie wiem czy dałbyś radę z tatuażem. - westchnął cicho. - W sumie miałem sobie kiedyś zrobić na całym ciele. Ale potem... Ciąg zdarzeń, brak czasu i tym podobne. - Wywrócił oczami rozbawiony. Nawet miał wybrany wzór. Kiedy piętnastolatek powiedział, że go lubi, Yoru nie zdołał powstrzymać swojej reakcji. Zamrugał z niedowierzaniem parę razy, jeśli nie kilkanaście, a usta rozdziawił nieco zszokowany. Większość go unikała, woleli trzymać się jak najdalej, a o lubieniu można zapomnieć. A tu taki młody wyskakuje z takim tekstem.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:28, 06 Sie 2009    Temat postu:

Patrzył na niego ze spokojem, może udawanym, może i prawdziwym. To co mówił było prawdą, nie udawał, nie kłamał. Nie obchodziło by go co myślą o tym inni. Tak już jest. Patrzył na jego reakcje nic nie mówiąc. Nie chciał pierwszy się odzywać chce wiedzieć, co vampir o tym myśli. Jak jest źle, mógłby się zmyć z jego życia, wszytko teraz zależy od niego. Patrzył na niego z wyczekiwaniem. Cierpliwy, był w połowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:38, 06 Sie 2009    Temat postu:

Po paru sekundach zamknął usta. Zacisnął wargi, następnie zwilżył je językiem. Rękę cofnął a palce położył na skroni. Myślał dość długo, rozważając wszystkie możliwości. W końcu wziął głęboki oddech, tylko dla uspokojenia. - A jak bardzo mnie... lubisz? - Zapytał cicho, jego głos był ledwie słyszalny nawet w tej ciszy, która panowała w sypialni. Patrzył na Hikari'ego równie uważnie, jak on na Yoru. Chciał wiedzieć, czy skłamie, czy też jego odpowiedź będzie szczera.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:45, 06 Sie 2009    Temat postu:

Cały czas obserwował uważnie każdy ruch Yoru. Czy to może być możliwe, że jedna wypowiedz kosztuje go tyle namysłu? - A jeśli powiem 'bardzo', to jak to zrozumiesz? - spytał spokojnie. Słowami... no cóż ciężko powiedzieć słowami. Dla jednym 'bardzo', znaczy inaczej niż dla innych, a dla trzecich jeszcze inaczej. Więc jak ma to wyrazić? każdy interpretuje na własny sposób. Sam nawet dokładnie nie wiedział. Jakoś go... lubił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:12, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Że jakbym cię wyrzucił, to nie popełniłbyś samobójstwa. - Delikatnie się uśmiechnął do Hikari'ego. - Że ten dług jest tylko nieprzyjemnym etapem w twoim życiu. - powiedział, po chwili odwracając się do niego plecami. Pozwolił włosom swobodnie na twarz, i tak miał zamknięte powieki.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:18, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Samobójstwa bym chyba nie popełnił - jego kąciki ust powędrowały ku górze z rozbawienia. - Dług? hym... Zapomniałem o nim praktycznie - dodał nie kłamiąc. Nie licząc momentów gdy przypominał mu, ze to on ma vampirowi umilać czas, zapomniał o tym. Było mu z nim dobrze. Patrzył na niego, kiedy się odwrócił wzrok miał wlepiony w jego plecy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:40, 06 Sie 2009    Temat postu:

Nie słuchał już za bardzo nastolatka. Był pogrążony w myślach. Wspomnieniach. - Yoru, jesteś! Gdzie byłeś? Yoru? Wciągnął przez nos powietrze, kuszące zapachem krwi. Otworzył powieki. - Yoru? Co ci się stało? Yoru, słyszysz? - W drzwiach stanęła niewysoka japonka. Drgnął. Pamiętał ją dokładnie, każdy rys twarzy. Ona tak cudownie pachnie. Krok w przód. - Yoru? Yoru!? - kolejny krok. Gwałtownie usiadł na łóżku. Złapał się za brzuch, jakby miał zwymiotować. W głowie słyszał krzyki tej kobiety. Żony. Ukochanej. Teraz też jest śmiertelnie groźny. Teraz też może zabić osobę na której mu... Zależy?
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:48, 06 Sie 2009    Temat postu:

Patrzył na Yoru uważnie, kiedy się gwałtownie usiadł na łóżku, Hikari przestraszył się z lekka. Sam poniósł się do pozycji siedzącej, lecz wolniej niż to zrobił vampir. - Co... jest? - zapytał cicho, niepewnie. To jest inny stan w jakim go widział, niż niedawno. Nie wiedział co myśleć, nie znał jego myśli. Powodu tego co teraz. Co miał zrobić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:05, 06 Sie 2009    Temat postu:

Wstał i podszedł do okna. Oparł się o ścianę obok plecami. Uniósł wzrok na Hikari'ego. - Dlaczego się nie wyniesiesz? - Zapytał osuwając się na ziemię. - Nie pojmujesz, że mogę cię zabić? - Cały czas przypatrywał się piętnastolatkowi. Wykrzywił twarz w grymasie bólu, starając się odepchnąć od siebie wspomnienia sprzed dwudziestu pięciu lat. Nie chciał przeżywać tego po raz drugi. Śmierci ukochanej osoby.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:14, 06 Sie 2009    Temat postu:

- A mam? A chcesz? - zapytał już mniej spokojnie. - Cały dzień spędziliśmy razem i nic się nie stało. - dodał. Nie widział, przez cały czas jakiś moment, w którym groziło by mu życie, no prócz jazdy na motorze. Było raczej dobrze... tak mu się wydawało. - Czyli chcesz zawsze uciekać? - Popatrzył na niego smutno, z wyrzutem - Nie spróbujesz? - powiedział krótko, mając na myśli o zapomnieniu przeszłości, bo jak słyszał od niego wcześniej, stracił podobno kogoś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:26, 06 Sie 2009    Temat postu:

- A jak ta próba skończy się na twoim grobie? - zapytał, wstając. Podszedł do łóżka i położył Hikari'ego z powrotem na miękkiej pościeli. Pochylił się nad nim i wyszeptał mu na ucho. - Ja mogę próbować, tylko zważmy że nie jesteś kotem. Masz tylko jedne życie. - Wyprostował się i usiadł na parapecie. - Po co chcesz ryzykować? - zapytał, wpatrując się w okno pustym wzrokiem.
Powrót do góry
Hikari
Człowiek



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:35, 06 Sie 2009    Temat postu:

- Hym... czemu? Bo Ci ufam - powiedział cicho. Ufał mu i jakoś... nie chciał opuścić. - Mogę zaryzykować - odpowiedział pewny swoich słów. Jakoś się nie bał. Może i czaił się strach, ale nigdy nie bał śmierci, bo i tak jest ona wiadoma. Prędzej czy później, a i tak nie miał nic ciekawego życia. Bo nudne życie jest... nudne. Po co takie? Można spróbować czegoś nowego. A jeszcze ma tu osobę, do której się przywiązał, w tak krótkim czasie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta / Mała rezydencja Yoru Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin