Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Chandler'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:20, 07 Wrz 2009    Temat postu:

-Dzięki. - podeszła do niego i pocałowała go w policzek.
-To ja idę , zobaczyć co w Tv.. - odeszła, pozostawiając go samego. Chwile potem znalazła się w pokoju z telewizorem , usiadła na sofie i chwyciła pilota.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 18:29, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Zerknął na nią niepewnie. Nie mógł jej rozgryźć choć i wcale nie chciał. Kochał ją za to jaka jest. Za to że wiecznie go zaskakiwała. Raz pozytywnie, raz negatywnie. Westchnął bezgłośnie odprowadzając ją wzrokiem do pokoju. Zebrał swoje dwumetrowe ciało i wstał z krzesła. Wciągnął na nogi buty zginając się w pół i podskakując na jednej nodze. Kurtka nie była mu potrzebna. Zajrzał do pomieszczenia w którym siedziała Ashley - Idę. Wrócę jak najszybciej. - oświadczył jej pewnym tonem. Wyciągnął z kieszeni mały przedmiot - Telefon. Wiesz co robić. - obrócił się i wyszedł. Drzwi zamknął na klucz tak jak sobie tego życzyła.


/ Ulica
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:49, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Przerzucała po kanałach dobre dziesięć minut, nim zorientowała się, że wcale nie chce oglądać telewizji. Wyłączyła odbiornik. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. To wszystko strasznie ją przytłaczało. Z braku chęci do podniesienia się z sofy, zwinęła się w kłębek i opadła na poduszki. Co chwile zerkała zaniepokojona w stronę okna. Czekała teraz tylko , aż wróci Phill... Przez głowę przeszła jej myśl , że nie wróci... Więc zwinęła się jeszcze bardziej , nasłuchując szczęku klucza w drzwiach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 16:54, 08 Wrz 2009    Temat postu:

/ Klify / Ulica

Podbiegł do domu. Obiegł go i stanął na tylnych łapach. Nie uśmiechało mu się bieganie nago po własnym ogrodzie. Uderzył przednią łapą ostrożnie w szybę by jej nie rozbić. Czekał z nadzieją w ciemnych, dzikich oczach aż Ashley skulona na kanapie go usłyszy.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:03, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Usłyszała uderzenie w szybę. Pisnęła przerażona i zakryła głowę poduszką. Jej ciało było jak sparaliżowane, nawet gdyby chciała nie mogła by się ruszyć. Coś jej mówiło , ze to Phill, ale te drugie coś, przeczyło temu. Przecież wziął kluczę, nie miał powodu by walić w szyby. Nie ruszyła się wiec z miejsca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 17:08, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Boże... Czy ty zawsze musisz się tak wszystkiego bać? Położył klucze na parapecie i czując że się poniża zaskowyczał cicho pod oknem. No rusz się... Zawsze mógł poczekać na Adama. Jak by to wyglądał? Wilk czekający pod domem bo kobieta zwyczajnie nie chce go wpuścić. Wyszczerzył w uśmiechu kły.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:34, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Usłyszała wycie. Zleciała z sofy , próbując zerwać się na nogi - Cholera! - krzyknęła. Podbiegła do okna , za którym stał wilk. Zatkało ją na chwilkę, bo jakoś ten widok ciągle była dla niej zaskoczeniem. Uchyliła okno.
-Wybacz?- powiedziała pytającym tonem. Nie wiedziała, czy ma przepraszać czy nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 17:41, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Trącił kluczem nosem i spojrzał na Ash proszącym wzrokiem. Kiedy je wzięła cofnął się i przeskoczył lekko przez płot by stanąć pod drzwiami. Przysiadł na zadzie nasłuchując z uwagą jej kroków w domu.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:49, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Wzięła klucze bez chociażby jednego słowa i ruszyła w kierunku drzwi. Włożyła klucz do zamka i przekręciła go. Otworzyła drzwi na oścież.
-Proszę .
Mruknęła , odwróciła się na pięcie i poszła do kuchni. Wrzuciła klucze na lodówkę i usiadła przy stole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 17:54, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Wcisnął się do domu. Szczerząc kły zdobył się na bezczelny gest i liznął Ashley po policzku. Wbiegł na górę jeszcze pod postacią wilka. Trącił pyskiem drzwi zagraconej sypialni czując potrzebę jak najszybszego uporania się z bałaganem - Wybacz. - powiedział kiedy był już w kuchni - Musiałem.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:58, 08 Wrz 2009    Temat postu:

-Ano musiałeś..- potwierdziła, krzyżując ręce piersiach. Ani razu nie patrząc w jego kierunku.
-Jak poszło? - spytała nawet nie wiedząc , po co poszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 18:07, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Ukucnął przed Ash chwytając się brzegu krzesła - Dobrze. Poznasz Adama. - powiedział wpatrując się ze spokojem w jej oczy - Porozmawiasz z nim. Żeby zatuszować sprawę nawiąże kontakt z tamtejszą sforą. By móc to zrobić będziesz mu musiała wyjawić nazwiska tych którzy mogli nas widzieć. - uśmiechnął się blado - I będziesz mogła nosić kaptur tak często jak zechcesz.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:11, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego jak na kosmitę - Żartujesz? To znaczy..- zamknęła oczy.
-Adama? Wszystko mu powiedzieć... - powtórzyła , gdy jej dłonie zaczęły się trząść.
-A On.. - nie wiedziała jak to ując. Zastanawiając się zacisnęła dłonie na blacie stołu.
-Zrobię to i będzie spokój? - spytała i nagle się zaśmiała - I pozwolisz mi nosić kaptur?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 18:18, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Kiwnął ze spokojem głową - on poniekąd już wszystko wie. Obejrzał. Moje myśli. - rozłożył bezradnie dłonie - Tak... to jest. - zaczął jej tłumaczyć widząc jak jej oczy się rozszerzają - Możemy dzielić między sobą myśli. - podrapał się zafrasowany po policzku - Mniejsza o to. Musisz mu powiedzieć wszystko, by mógł nam pomóc. I gdybyś mogła... Inaczej się czesać gdy wychodzisz. I zakładać kaptur... Ogólnie się trochę zmienić, by cię nie poznali.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:25, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Nie rozumiała tego o czytaniu myśli. Będzie musiał jej to wyjaśnić potem bo chwilowo skupiała się na tym co miał jej do przekazania.
-Powiem mu wszystko.. Ale że niby mam się .. przebierać? Coś w ten deseń? - spytała mrużąc oczęta.
-Słonko..- spoważniała - Wiesz ile czasu zajmie mi... uporządkowanie tych.. włosów?
Chwyciła dłonią garść, jakby unosząc je do góry.
-To koszmar.. Ale zawsze mogę je skrócić.. - roześmiała się - Nie ma problemu. A teraz wstań z tej podłogi bo Twoje kolana...- pokręciła głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 18:34, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Pokiwał gorliwie głową - Tak, mniej więcej o to dokładnie chodzi. - uśmiechnął się szeroko słysząc epitet który padł z jej ust pod jego adresem - Pofarbować?
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:04, 08 Wrz 2009    Temat postu:

//chatka Steelów

Ubrany w bluzę z kapturem i proste jeansy zapukał do drzwi domu Philla. Stał sobie cierpliwie, gwizdał cichutko i czekał aż mu otworza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 19:11, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Zerwał się z klęczków i poszedł otworzyć. Kiwnął mu głową na powitanie i wprowadził do kuchni. Kiedy Ashley na nich spojrzała wskazał na mężczyznę dłonią - Adam DeLuca, alfa tutejszej sfory. Ashley Woods. Przemiła, kochana blondynka której nigdy nie zrozumiem. Poznajcie się. - powiedział opierając się z boku o ścianę - Powiedziałem mniej więcej co i jak.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:39, 09 Wrz 2009    Temat postu:

- Adam. - uśmiechnął się i wyciągnął rękę w stronę Ashley. W tym wypadku był gotów porzucić konwenanse byle tylko dziewczyna poczuła się ciut swobodniej. - Wystarczy Adam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:17, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Pokiwała głową w stronę Phill`a. Grzecznie podała dłoń Adamowi i wymruczała cicho :- Miło poznać.. - niekoniecznie zgodnie z prawdą. Przerzucała wzrok po całej kuchni nie wiedząc co z nim zrobić. Naciągnęła rękawy , skubiąc je palcami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 17:04, 09 Wrz 2009    Temat postu:

Skrzyżował ramiona na piersi. Już widział tą reakcję parokrotnie - Opowiedź jej. Pytaj... - zjechał w dół i przysiadł na podłodze. Jako że w kuchni były dwa krzesła swoje natychmiast odstąpił. Czekał aż się zacznie. Wiedział że to dla ich dobra, ale kiedy obserwował Ash, taką zagubioną tracił ochotę.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:23, 11 Wrz 2009    Temat postu:

- Ja nie gryzę - roześmiał się ciepłym głosem. Spojrzał na Ash uspokajająco. Działało na wilki, to działało i na ludzi. Poza tym Adaś miał głupią aparycję i osobowość, która wzbudzała zaufanie. - Ashley, zeby to wszystko jakoś zamieść pod dywan potrzebuję kilku informacji. Potraktujmy to jak zerwanie plastra - patrzył Ashley w oczy. Chciał zeby skupiła na nich swoją uwagę. To czasem pomagało. - albo wyjęcie drzazgi. Chwilę poboli, ale potem przyniesie ulgę. Dobrze? Phill.. -zwrócił się do wilka, nie spuszczając oczu z Ashley - zrób nam wszystkim herbaty. Proszę. - dodał by nie zabrzmiało to jak rozkaz. To była zwykła prośba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:51, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Przygarbiła się, pod wpływem jego wzroku. Ukryła dłonie pod stołem i tam zaczęła skubać swoje paznokcie. Wysłuchała Adama starając się nie opuszczać wzroku. Wyglądało na to , że będzie musiała mu zaufać. Spojrzała w stronę Phill`a, byle tylko poczuć się pewniej . Wolałaby by , aby jeśli już miał siedzieć na podłodze , usiadł obok niej. Potrzebowała jego wsparcia. Spuściła wzrok.
-Co chcesz wiedzieć? - spytała nieśmiało i cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 19:37, 11 Wrz 2009    Temat postu:

Zerwał się z podłogi i nastawił czajnik na gaz. Wcisnął się między szafkę a krzesło na którym siedziała kobieta i oparł się o ścianę. Położył jej dłoń na ramieniu. Jego gorący dotyk rozluźniał jej spięte mięśnie. Zapatrzył się na czajnik pragnąc by woda zagotowała się w jednej sekundzie. Miał nadzieję że skończy się to jak najszybciej a Ashley nie odczuje tego aż tak boleśnie.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:50, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Kto cię widział? Od początku. Prześledźmy to od chwili twojego przyjazdu tam, dobrze? - skupił sie na Ashley. Obserwował każde drgnięcie powieki. Spokojnie. Bez stresu. W jego głowie szalały myśli dopasowując różne warianty rozwiązań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Chwyciła dłoń Phill`a i spojrzawszy na Adama zaczęła mówić cicho.
- Widziało mnie zapewne pół ulicy... Na pewno ... Najbliżsi sąsiedzi. Oni zawsze wszystko widzą. Ci z na przeciwka pewnie też. Byłam w sklepie na rogu... Taki zielony okropny budynek. Nie da się nie zauważyć. Rozmawiałam z koleżanką.. Ona mieszka dwie ulice dalej , w małym domku z dużym podwórzem, na środku rośnie wielki dąb. Nie wiem jak jej teraz na nazwisko , bo wyszła za mąż. i potem już z nikim.. Się nie widziałam. Nie bardzo mogłam wyjść. Siedziałam w domu. - zadrżała i spuściła na powrót wzrok. A chodź woda zaczęła się gotować, Ashley ścisnęła mocniej dłoń Phill`a nie pozwalając mu odejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 22:35, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Nie mało tego... Pomyślał zerkając na jej czubek głowy. Przeniósł pytający wzrok na Adama. Phill był strapiony i pełen niepokoju. Nie puszczając dłoni Ashley wychylił się jak mógł najdalej. Obdarzono go wzrostem i długimi ramionami. Po chwili trzy szklanki pełne bursztynowego płynu znalazły się na stole. Wcisnął się znów w przestrzeń przy jej krześle i milczał. Nie miał nic do gadania.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:37, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Rozumiem - dokładnie analizował co mu powiedziała. Wzrokiem uspokoił Philla. No stary, z was dwojga to ty teraz musisz zachować zimną krew... Adam objął dłońmi jedna ze szklanek - Czy komuś mówiłaś na ile zostajesz? - dmuchnął na herbatę. Nie lubił gorącej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:05, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Przysunęła herbatę bliżej siebie.
-Nie. Nikomu nie mówiłam. - wypuściła ze świstem powietrze - Przecież ja nawet z nikim nie rozmawiałam, prócz tej kobiety o której mówiłam.
Podniosła szklankę i nic nie myśląc wzięła duży łyk.
-Cholera..- pisnęła parząc podniebienie i język. Przy tym coraz bardziej się denerwowała.
-Coś jeszcze?- wysepleniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 14:11, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Jak nie wiesz jak jej na nazwisko po mężu to podaj choć panieńskie. - powiedział osuwając się powoli na podłogę - Wszystko nam sie przyda Ashley. Każda informacja. - jego szklanka stała spokojnie nienaruszona czekając na lepsze czasy. Nie sięgnął po nią. Wolał już siedzieć w kącie trzymając dłoń Ash.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:23, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Co jej dokładnie powiedziałaś? Jak wyglądała wasza rozmowa? - Adam podrapał się po uchu. - Przepraszam, ze tak wypytuję, ale każde słowo jest ważne. phill ma rację. Przyda się wsystko. - miał już pomysł co z tym całym bałaganem zrobić. Musiał się tylko upewnić, ze jest to wykonalne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:36, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Skrzyżowała ręce na piersiach i wyrzuciła z siebie od niechcenia - Pytałam o prace, Ona spytała mnie o to samo. Potem gadałyśmy o pogodzie.. potem pytała mnie o...- tu spojrzała n Phill`a - to czy jestem czysta i ogólnie o sprawy związane...- chrząknęła m patrząc gdzieś w powietrze - nawet nie wspomniałam o tym co robię w Salem i na ile zostanę. Kate Grace jej na imię i nazwisko było kiedyś.
Przyłożyła herbatę do ust , niepewnie upinając łyka po łyku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 14:41, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Pokiwał głową. Wiedział o co pytała. Oparł czoło na kolanach zamarzyło mu się drzemać, dużo mu nie brakowało. Trzymał się jednak, bo musiał. Noc jest długa, wtedy... Słuchał ich wymiany zdań starając się wszystko zapamiętać. Trącił ostrożnie blondynkę w udo i poprosił - Podaj mi moją szklankę.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:40, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Rozmawiałyscie o pracy... co jej powiedziałaś? Że pracujesz gdzieś? Co robisz? - dopytywał się obracając szklankę z herbatą w dłoniach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Podała Phill`owi herbatkę.
-Powiedziałam jej , że pracuje w sklepie.. nie mówiłam gdzie .
Przekręcała szklankę w dłoni, starając przypomnieć sobie coś jeszcze.
-Ci Wam to da? - spytała - Te informacje? Ona wie , że tam byłam , sąsiedzi widzieli.. Nic nie możecie zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 16:14, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Przyjął od niej szklankę z cichym - Dziękuję. - upił łyka. Wbił wzrok w podłogę zastanawiając się co Adamowi chodzi po głowie.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:33, 20 Wrz 2009    Temat postu:

Coś się Adasiowi w główce uroiło. Uśmiechnął się szeroko i sięgnął po telefon. Wybrał numer.
- Josh. Tu Adam. Tym razem La Push i chyba juz na stałe. Tak?.. Gratulacje! - rozmawiał spokojnie, bez nerwowości. Głos niósł ze sobą nadzieję, ze będzie dobrze. - Właściwie nie, mam pewną delikatną sprawę... - słuchał swego rozmówcy przez chwilę - Mhm. Dokładnie.. Tak myślałem... Rozumiem. Świetnie! - troszeczke się spiął ale szybko się rozluźnił. - Hmm.. Kate Grace. Przynajmniej kiedyś.... Co? Poważnie? No tak. To wiele ułatwia.. - zaśmiał się - Hm?...Nie, on się czuje w miarę dobrze. Dzięki Josh. Tak. - spojrzał na Phila - będę trzymał swoje wilki krócej... Oczywiście - westchnął - Nie sądzę, zeby którekolwiek z nich tam wróciło. - pewność w jego głosie mówiła sama za siebie. Phil powinien zrozumieć "Pokaż się tam raz jeszcze, a ja ci własnozębnie odgryzę jaja". - Tak? - uniesienie brwi i pojedyncza zmarszczka na czole - Ach... - zaciśnięte szczęki nie wróżyły nic dobrego - Dzięki Josh. Jeżeli się tu pojawi, to dopilnuję by nic nie znalazł... Tak, osobiście dopilnuję. Dzięki raz jeszcze Josh. - rozłączył się i w skupieniu analizował wynik rozmowy. W końcu odetchnął i spojrzał na oboje.
- Sfora Josha już się tym zajęła. Wyczuli zapach twój i Yasmin. Nie mogli pozwolić na to zeby nasze istnienie wyszło na jaw, więc podpalili kilka opuszczonych chałup w okolicy. Miałeś kupę szczęścia ze wyjechaliście tak szybko. Josh nie toleruje takich wybryków OBCYCH wilków na swoim terenie. Ja również. Rozumiemy się? - spojrzał bykiem na Philla. Był pewien, ze mężczyzna zrozumiał. To znaczyło: "Nigdy więcej to się ma nie powtórzyć." Spojrzał na Ashley. - Kate Grace, obecnie Kate Bailey, jest żoną jednego z wilków Josha. Ona cię tam nie widziała. To była inna blondynka. Ty, Ashley, od dwóch tygodni nosisz się w krótkich i kasztanowych włosach. Rozumiemy się? - uniósł brew. - I nie byłaś w Salem. Właścicielka sklepu rozchorowała się i cały ten czas spędziłaś tutaj, pracujac w sklepie. Tyle wam do szczęścia powinno wystarczyć. - dopił swoją herbatę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:22, 21 Wrz 2009    Temat postu:

Przysłuchiwała się tej dziwnej rozmowie telefonicznej z niemałym zaciekawieniem. Jej znaczenie było bardzo duże toteż Ashley, strasznie się denerwowała. Nie miała co zrobić z rękoma, wywijała dłonie dla zabawy, lub strzelała palcami. Adam zakończył rozmowę ,a Ashley wyprostowała się ii słuchała pilnie tego co ma do powiedzenia.
- To tyle? - spytała - To takie proste? Te podpalenia.. Kłamstwo i zmiana fryzury wystarczą? - jakoś wątpiła w to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 23:37, 21 Wrz 2009    Temat postu:

Wywrócił oczami. Niezbyt lubił spojrzenia jakie posłał mu alfa. Wtulił sie w ścianę. Gdyby był jakimś szczeniakiem przybrałby obrażoną minę. To logiczne że tam nie pojadę. Wszystko co miałem tam do zrobienia zrobiłem. Wpatrywał się w swoją herbatę z uporem. Był zadowolony że wszystko dało się załatwić jak najbardziej ugodowo. To była jego wina. Zerknął na Ash i wyobraził sobie ja będzie wyglądać w brązowych włosach. W dodatku krótkich... Spojrzał na Adama i powiedział - Dziękuję.
Powrót do góry
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:53, 21 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie będę cię oszukiwał - spojrzał Ashley prosto w oczy. - To nie wystarczy. Ale jedyne co ty mozesz zrobić, to takie drobne kłamstwo i zmiana fryzury - stwierdził odrobinę ostrzejszym tonem. Takim głosem zwracał się do niesfornych i świeżo przemienionych wilków, które jeszcze sobie nie radziły z tym kim są. - I to wszystko co musisz wiedzieć. Reszta to moje zmartwienie. - Poczekał aż Ashley spuści wzrok i przeniósł spojrzenie na Philla. - A Ty siedzisz na tyłku choćby nie wiem co się działo. Znajdź pracę. Prowadź uregulowany tryb życia i rusz dupę wieczorem na klify. Mamy do obgadania kilka spraw sfory. Parę obcych wilków mi się kręci po terenie a ja nie zyczę sobie chwilowo większych rozrób. - to był jedynie pretekst. Chciał po prostu porozmawiać z Phillem bez Ashley.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin