Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Chandler'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:31, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Odkręciła się w stronę Phill`a i uśmiechnęła w jego kierunku.
-Byłam tak cholernie samotna...- westchnęła , nie otwierając oczów - Nie mogłam liczyć na nikogo... - przysunęła się do niego, pocałowała w policzek i objęła ręką.
-Dziękuję..- mruknęła śpiąco i powoli straciła kontakt z rzeczywistością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 12:37, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się lekko. Marzył o takiej nagrodzie. Poklepał ją delikatnie po ramieniu - Teraz już nie jesteś sama. - mruknął ciepłym tonem. Przymknął powieki choć nie starał się zasnąć. Czując jej chłodne ciało obok siebie starał się ułożyć w myślach przeróżne scenariusze ich życia. Od tych różowych, po te najczarniejsze.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:07, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Miała różne sny, ale we wszystkich widziała tylko jedną twarz. Była niespokojna . Oddychała ciężko i nierównomiernie, co i raz zmieniając pozycje snu. Zacisnęła dłoń na ramieniu Phill`a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:16, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Zerknął na nią niepewnie. Przyłożył Ash gorąca dłoń do twarzy i przejechał po niej delikatnie by się uspokoiła. Odgarnął blond loczki i wpatrzył się znów w sufit. Powinien zrozumieć. Ona jest ważna... Sam dla Blanki zrobiłby to samo... Wsunął sobie ramię pod głowę. Koniecznie... Muszę z nim porozmawiać. Oddychał spokojnie ale wcale nie mógł zasnąć. Coś, zapewne instynkt kazał mu czuwać.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:30, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Uspokoiła się trochę pod wpływem jego dotyku. Jednak jej oddech ciągle był taki niepewny. Minęło trochę czasu , zanim się obudziła. Leżała kilka minut, starając się opanować po jakimś koszmarze z którego nie pamiętał wiele. Otworzyła oczy, od razu spojrzała na Phill`a. Nie była pewna czy to co się jej śniło było prawdą. Może tylko jej się wydawało tylko, że zabili. W jej spojrzeniu , pojawiło się pytanie : Zabiliśmy go?...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:36, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Phill jak zawsze gdy była blisko niego uśmiechnął się szeroko. Zmarkotniał trochę widząc wyraz jej oczu. Pokiwał głową. Nie było sensu wmawiać sobie czegoś innego. Oboje wiedzieli aż za dobrze co sie wydarzyło. Przytulił ją do siebie, chcąc tym samym odgrodzić od niej wszystkie smutki i zmartwienia jakie dopadały Ash.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:40, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Starała się nie płakać. Nie udało się z jej oczu poleciały łzy. Nie wydała z siebie ani jednego odgłosu, porostu płakała w ciszy. Objęła mocniej Phill`a wtulając się w niego. Teraz to wyglądała jak mała dziewczynka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:45, 05 Wrz 2009    Temat postu:

- Hej... - Phill zaczął zezować w dół czując jak coś zimnego i mokrego skapuje mu na koszulkę - Co ci jest? - zapytał przechylając głowę trochę w bok by lepiej widzieć jej twarz - To już sie stało.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:49, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Pokiwała tylko głową. To już było nic nie mogli na to poradzić. Tylko, ze Ona musiała się wypłakać, inaczej nie mogłaby potem normalnie funkcjonować. Przetarła policzki dłoni i usiadła. Spojrzała w stronę okna, łzy ciągle spływały z jej ocząt.
-Daj mi chwilę.. muszę to z siebie wyrzucić. - mruknęła mając na myśli te łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:57, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Puścił Ash zaraz jak tylko się ruszyła. Reagował na każdy jej ruch równie szybko jak myśl. Nie wiedział jak będzie z nią teraz żyć. Nad tym też musiał pomyśleć. Ale to nie było najważniejsze. Skrzyżował nogi i milczał spoglądając na jej plecy.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:01, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Jeden głęboki wdech, drugi, trzeci i koniec. Wydarła rękami twarz.
-Już.- skwitowała i odkręciła się w jego kierunku.
-Więc Ty miałeś iść sprawdzić pracę zdaje się.. - przypomniała mu, unosząc brwi.
-Mam nadzieję ,że nie zmieniłeś planów - westchnęła i wstała - Musze zejść do samochodu po rzeczy i skorzystałabym z łazienki, jeśli nie masz nic przeciwko? - spojrzała na niego pytająco. Musiała się ogarnąć. Doprowadzić do stanu używalności...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 17:06, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiech znikł z jego twarzy kiedy wspomniała o pracy. Popatrzył na Ash niepewnie - A co jeśli już... - nie dokończył. Wyciągnął posłusznie z kieszeni telefon - Czuj się jak u siebie. - powiedział wpatrując się w telefon z taką miną jakby aparat miał mu coś zrobić.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:08, 05 Wrz 2009    Temat postu:

-Dzwoń, pisz czy co tam masz zrobić. Przypilnuje Cię.
Usiadła obok niego, czekając aż zrobi co miał zrobić. Zamierzała odejść dopiero gdy dostanie odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 17:12, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Phill przełknął ślinę - No.. - zawahał sie - A jak jej nie będzie? - kiedy wmówił sobie coś trzeba go było wołami ciągnąć - Albo... - obrócił telefon w dłoni.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:08, 06 Wrz 2009    Temat postu:

-Albo nic!- pisnęła - Napiszesz tego sms`a albo...- zastanowiła się chwilę , by po chwili zmrużyć oczęta - Sobie pójdę...
Zagroziła spoglądając na niego z powagą. Przyszło jej do głowy , ze taka groźba może zadziałać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 13:02, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Marzysz... Chwycił ją za nadgarstek i wybrał numer do pani Ford z nadzieją że nie odbierze. Praca zeszła na dalszy plan. Ważniejsze było bezpieczeństwo tej którą trzymał, ale by zapewnić jej spokój potrzebował pieniędzy. Przyłożył telefon do ucha i wpatrywał się w Ashley czekając aż osoba po drugiej stronie odbierze.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:20, 06 Wrz 2009    Temat postu:

[i[No poskutkowałooo[/i] Nie musiał by jej trzymać i tak by nigdzie nie poszła. Musiała mieć pewność , że ta rozmowa się odbędzie.
-Dzwoń aż odbierze - powiedziała, tonem nieprzyjmującym sprzeciwu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 20:52, 06 Wrz 2009    Temat postu:

Nie było sensu udawać. Słyszała i widziała. Słyszała zadowolony i szczęśliwy ton, a widziała uśmiech na jego twarzy. Odłożył telefon na nocną szafkę i zapytał zerkając na Ash przymile - Uszykujesz mi kanapki do pracy na jutro?
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:09, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Słuchała uważnie rozmowy, coraz szerzej się uśmiechając. Spojrzała na niego radośnie.
-Już dziś? Teraz? Chcesz takie.. nieświeże? - spytała zeskakując z łóżka.
-Idę po te rzeczy...- mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 15:12, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Wywrócił oczami - Nie... Tak pytałem! - zawołał za nią kiedy ruszyła po schodach. Przekręcił się na brzuch i zagarnął sobie pod głowę poduszkę. I tak jest dobrze pomyślał z uśmiechem wdychając zapach Ashley wyraźny na materiale powłoki.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:16, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Zbiegła na dół, wydostała się na zewnątrz i podeszłą do samochodu. Otworzyła drzwi, by wyciągnąć torbę. Ledwo ją udźwignęła wracając. Położył ją na podłodze w przedpokoju i wyciągnęła jakieś świeże ubrania. Kontem oka, zauważyła butelkę wódki, zabraną z Salem, ukryła ja głębiej pod ubraniami i pobiegła na górę.
-Już jestem!- pisnęła - Teraz.. łazienka! - powiedziała , otwierając do niej drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 15:23, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Phill machnął dłonią. Słyszał każdy jej krok. Wiedział gdzie była. W domu nie miała prawa tak nagle mu zniknąć. Skoro załatwił już to co było najpilniejsze pomyślał że może teraz spokojnie się wyspać. Słuch wyczulony na to co robi Ash wyłapywał plusk wody w łazience.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:34, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Rozebrała się . Weszła pod prysznic i odkręciła ciepłą wodę. Minęło pół godziny nim go opuściła. Wytarła się ręcznikiem, zostawiając jedynie głowę mokrą i ubrała. Stanęła przed lustrem, ale nie mogła patrzeć na swoje odbicie więc czym prędzej opuściła łazienkę.
-Phill..- uchyliła drzwi do sypialni. Spał. Nie miała zamiaru go budzić, należał mu się odpoczynek. Zamknęła po cichu drzwi i zeszła do kuchni. Otworzyła lodówkę , wypadało zrobić coś do jedzenia.. Jakiś obiad.. Chociaż według pory dnia, można było nazwać to podwieczorkiem a nawet kolacją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 15:41, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Przez godzinę odzyskał wszystkie siły. Pociągnął nosem kiedy zaczął wracać do świata. Ona... Pociągnął raz jeszcze i poczuł ssanie w żołądku. Nie pamiętał kiedy jadł ostatnio. Ten dzień jest taki... Dziwny. Pamiętał jak przez mgłę kiedy Ashley do niego zadzwoniła, później podróż do Salem. Później... Otwarł oczy i skojarzył znajome, apatyczne zapachy z kuchni. Wziął czyste ubrania i znikł na dziesięć minut w łazience. Zszedł na dół i oparł się uśmiechnięty o ścianę. Powodem jego radości było to że Ash wydawała się czuć jak u siebie w domu.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:11, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Kilka minut później zabrała się za robienie posiłku. Umiała robić obiady itp. Jednak to też zależało od stopnia trudności danego dania. Dziś nie miała zamiaru się wysilać. Po pierwsze nie miała składników. Musiałaby iść do sklepu.. Brakowało jej jednak najmniejszej ochoty.
Zrobiła więc omlet z serem i tyle. Zawsze mogło być gorzej... Mogła spalić patelnię i nie byłoby jedzenia. Nalała sobie wody i zrobiła Phill`owi herbaty. Usłyszała go , gdy schodził po schodach.
-Powinieneś się wyspać...- powiedziała, spoglądając przez okno.
-Zrobiłam jedzenie.. nie przypalone i bez trucizny - zaśmiała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 16:17, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Otrułabyś mnie? - spojrzał na nią podejrzliwie, ale z rozbawieniem. Cóż, możesz mieć ku temu powody. Złapał szklankę z herbatą i osłodził. Usiadł podwijając pod siebie prawą nogę - Dzięki, ale godzina snu mi wystarczy. Powiedzmy. Pokaż co tam nagotowałaś. - poprosił choć wiedział. Omlet...
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:24, 07 Wrz 2009    Temat postu:

-Mogłabym.. nieświadomie oczywiście..- odpowiedziała z całkowitą powagą.
Podała mu talerz, lekko zawstydzona , że stać ją jedynie na tyle.
-Nic wielkiego..- mruknęła cicho , siadając naprzeciwko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 16:32, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Lepsze nic wielkiego niż nic. - oświadczył spoglądając na kobietę ze szczerym uśmiechem. Po chwili z całości omleta została już tylko połowa z Phill dzielnie łyknąć również i drobne resztki skorupki - Posłuchaj... - zaczął dziabiąc widelcem potrawę - Nie miałabyś nic przeciwko gdybym na godzinę wyskoczył do Adama? - postanowił jej nie tłumaczyć dlaczego. Była na tyle inteligentna że domyśli się. Choć nie był do końca pewien czy wie kim jest wspomniany mężczyzna.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:38, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Wpatrywała się w niego podejrzanie gdy jadł. Popijała swoją wodę , zamartwiając się czy zaraz nie padnie jej tu trupem. Zjadł połowę.. Odetchnęła z ulgą.
-Nie miałabym.. Niby czemu miałabym mieć - powiedziała. I tak nie wiedziała kim jest ów Adam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 16:45, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Phill kiwnął jej w podzięce głową żując omlet - Jakbyś... - postanowił zastosować się do zasady jak pies je to nie szczeka i dokończył. Zaczął ponownie - Jakbyś chciała możesz iść ze mną. Nie widzę problemu. Taki blondyn, wysoki... Przeważnie z mulatką... I dziewczynką, małą. - opisał jej go i Blankę pokrótce.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:02, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Pokręciła głową , dziękując jednocześnie za zaproszenie.
-Nie.. serio dzięki. Wolałabym nie. Idź sam.
Nie miała ochoty poznawać nowych ludzi. Patrzyliby na nią.. Mówili do niej i uśmiechali się przyjaźnie. Nie miała na to ochoty, nie dziś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 17:15, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Twój wybór. - powiedział kiedy ostatni kęs omleta zniknął w jego ustach - Dziękuję za posiłek. - wychylił się jak długi przez stół i skradł Ash buziaka. Kiedy na niego spojrzała wzruszył ramionami - Nie ugryzłem. - powiedział przepraszającym tonem.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:18, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Popatrzyła na niego, jakby zrobił jej nie wiadomo co. To tylko całus.. Pomyślała wstając i biorąc pusty talerz. Podeszłą do zlewu i umyła go, by po chwili odstanowić na miejsce.
-Wrócisz zanim się ściemni?
Przeniosła na niego pytający wzrok. Nie chciała być sama, szczególnie nocą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 17:24, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Nigdy się nie przyzwyczai.... Nie był rozżalony. Przyjął do wiadomości że tak już będzie zawsze. Choćby nie wiadomo jak się starał - Wrócę jak najszybciej. Obiecałem ci. - pokiwał głową - Że nie będziesz sama. - uśmiechnął się. Chciał dla niej jedynie spokoju ducha i bezpieczeństwa. Nie miał pojęcia jak jej to zapewnić po tym co sie wydarzyło.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:34, 07 Wrz 2009    Temat postu:

-Dzięki, ale .. ja Cię nie uwiązuje i jeśli masz taką potrzebę.. możesz wrócić później - powiedziała nie patrząc na niego. Nie chciała by wyszło , ze jest aż tak samolubna.
-Ja sobie obejrzę coś w Tv.. Masz TV prawda? - uniosła brwi.
-No raczej, że masz.. Idź już.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 17:48, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Dłoń której palce skubały usta opadła w dół - Ash... - roześmiał się głośno i dźwięcznie - Oczywiście że mam! Nie jestem aż tak do tyłu... - powiedział kręcąc głową z rozbawieniem.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:52, 07 Wrz 2009    Temat postu:

Zaśmiała się - Musiałam się upewnić mój drogi.
Nalała sobie kolejną szklankę wody.
-Jak pójdziesz... Możesz mnie tu zamknąć?
To pytanie mogło być dziwaczne, ale istniało ryzyko , że do łba strzeli jej jakiś głupi pomysł. - Proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 18:03, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Zamknąć? - powtórzył zdziwiony taką prośbą - I okna też mam zabić deskami, czy jak? - uniósł w górę brew - To może już lepiej idź ze mną...
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:14, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie. Zamknij drzwi i tyle.
Teraz mówiła już bardziej rozkazującym tonem.
- Nie pójdę z Tobą , nie dzisiaj.. A drzwi zamknij...- powtórzyła z powagą, spoglądając na niego proszącym wzrokiem. Coś jej mówiło, ze nie odmówi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 18:17, 07 Wrz 2009    Temat postu:

- Na klucz? - zapytał by upewnić się. Kiedy pokiwała głowa zgodził się. Wpojenie nie pozwalało mu się jej sprzeciwiać - Skoro tego chcesz... - sięgnął po klucze z parapetu i zamachał nimi - To w takim razie zabieram ze sobą.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin