Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Chandler'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:25, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Czuła się dosyć niekomfortowo kiedy tak wlepiał w nią wzrok. To było wyjątkowo dziwne, a do tego mówił tak jakby się w niej.... zakochał? Nie nie ma szans... to dopiero jeden dzień jak się znamy... Pokręciła głową przecząc sama sobie.
- Powiedz mi jeszcze czemu tak dziwnie na mnie patrzysz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 22:28, 30 Kwi 2009    Temat postu:

- Przeszkadza ci to? - zapytał mrugając lekko wyrwany z rytmu.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:32, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie... tylko zastanawia- zaczęła myśleć energicznie jakby go podejść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 22:34, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Pokiwał głową. Zeskoczył ze stołu i wyciągnął sobie z szafki szklankę. Nalał sobie i zapytał Ashley - Chcesz?
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:39, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie - spojrzała pusto w blat stołu i przejechała po nim delikatnie rękoma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 22:40, 30 Kwi 2009    Temat postu:

- Co się stało Ashley? - chciał znać nawet najgorszą prawdę.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:43, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nic.. - odpowiedź krótka, aczkolwiek niekoniecznie prawdziwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 22:47, 30 Kwi 2009    Temat postu:

- Widzę - powiedział spokojnie. Stał sie wyczulony na jakiekolwiek jej smutki. - Powiedz co cię martwi.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:51, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Popatrzyła mu w oczy , zamrugała powiekami dwa razy ,a jej własne oczęta przeszkliły się delikatnie . Starała się nie uśmiechać, podobna sztuczka często pomagała jej w "poprzednim życiu".
- Nie mówisz mi wszystkiego... - wyglądała teraz tak słodko a zarazem żałośnie jak mały szczeniaczek pozostawiony na ulicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 22:52, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Westchnął cicho patrząc na nią - A czego wg. ciebie ci nie mówię?
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:58, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie wiem...ale czegoś na pewno mi nie mówisz...- spuściła smutny wzrok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 23:00, 30 Kwi 2009    Temat postu:

- Przecież nie mogę powiedzieć ci od razu wszytskiego o mnie w ciągu kilku godzin. - zaśmiał się serdecznie - Uciekłabyś mi, znudzona.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:02, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-A właśnie , że nie.. mów- domagała się by mówił. Spróbowałby nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 23:04, 30 Kwi 2009    Temat postu:

- Ale o czym? Co konkretnego cię interesuje. - upił łyk soku - Proszę , pytaj. - zachęcił ją.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:57, 01 Maj 2009    Temat postu:

Niebyła w stanie wymyślić zbyt wielu pytań. Uśmiechnęła się więc wesoło i powiedziała.
- Chciałabym byś mówił sam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 10:01, 01 Maj 2009    Temat postu:

- No... Wiec jak już się domyśliłaś, lubię pomagać i znam się na naprawach wielu różnych rzeczy. Nie jestem wykształcony w tym kierunku, trzeba było sobie radzić więc się nauczyłem. - zastanowił się chwilę - I jakoś mi idzie.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:06, 01 Maj 2009    Temat postu:

-To już wiem. - stwierdziła - Dobra... nie musisz mówić więcej.. wszystko wyjdzie w trakcie .. - spojrzała na zegarek.
-Musze się zbierać..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 10:08, 01 Maj 2009    Temat postu:

- Ash... - popatrzył na zegarek i zmarszcył lekko czoło - Prawie północ, chcesz się sama włóczyć? Zostań poprosił ją w myślach.

Ostatnio zmieniony przez Phill dnia Pią 10:09, 01 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:19, 01 Maj 2009    Temat postu:

-Wiesz ja pracuje... - wstała ziewając. Oparła obie dłonie na stole.
-Możesz mnie odprowadzić ? - zapytała niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 10:20, 01 Maj 2009    Temat postu:

- Oczywiście - zgodził się bez najmniejszego oporu, szczęśliwy że może coś dla niej zrobić.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:28, 01 Maj 2009    Temat postu:

-Dzięki.. - ruszyła w kierunku drzwi.

/Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 10:32, 01 Maj 2009    Temat postu:

Poderptał za nią z radosnym uśmiechem na twarzy.

/Ulica
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 11:50, 01 Maj 2009    Temat postu:

/ Ulica

Wszedł do domu obijając się lekko o ściany ze szczęścia. Poszedł prosto do sypialni i padł na łóżko. Nie chciało mu się spać, był pobudzony nowym uczuciem, które w sobie odkrył. Cieszył się bo widział że kiedy Ash z nim przebywała uśmiechała się. Może zbyt wiele sobie obiecywał, ale teraz już nie potrafił inaczej.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 9:06, 02 Maj 2009    Temat postu:

Zadowolony z życia chodził po domu, oczyszczając kąty z kurzu. Musiał sobie znaleźc jakieś zajęcie, aby przestać mysleć o Ash. Polazł do warsztatu by z nudów poprzekładać narządzia z miejsca na miejsce. Przypomniało mu się że jeszcze nie zjadł śniadania. Śmiejąc się z własnej głupoty, wrócił do kuchni. Po posiłku nie mógł usiedzieć na miejscu. Rzucił okiem w lustro sprawdzając jak wyglada i udał się jak codzień do sklepu.

/ Ulica / Sklep
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 16:22, 03 Maj 2009    Temat postu:

/ Ulica

Przysiadł bez wiekszej energi na krześle. Oparł głowę na dłoniach. Nawet nie miał ochoty niczego zjeść. Siedział tak patrząc w tarczę zegarka aż upłynie czas który sobie wyznaczył. Mógł zawsze coś iść porobić do warsztatu, ale teraz nie miał na to siły. Kiedy minęła 17 odczekał jeszcze pół godziny. Zrezygnowany wyszedł z domu ze skrzyneczką narzędzi u boku.

/ Ulica / Dom Ashley
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 16:02, 05 Maj 2009    Temat postu:

/ Dom Ashley / Ulica

Cała drogę z domu Ashley do swojego przebył błądząc w chmurach, marząc o niej. Nie mógł wyrzucić dziewczyny ze swoich myśli, narodziła się w nim mała obsesja, kóra jednak wydawała się bardzo miła. Kiedy się wpoił przebywał z nią duszą na okrągło zastanawiając się co też może robić, czy nic jej nie jest, czy sobie radzi. Przebywając z nią na płaszczyźnie fizycznej, czuł ze jego euforia osiaga górny pułap, ale starał się tego nie okazywać bo Ash strasznie się czerwieniła więc nie pozwalał sobie. Mimo tego że pamiętał jej zapach, z każdą chwila którą z nią dzielił wyrywał się on bardziej w pamięci. Będąc już w domu usiadł na krześle przywołując sobie w pamięci obraz jej oczu i dzwięczny śmiech. Siedział tak do późna aż w końcu zerknął na zegarek. Z komicznym - Co te kobiety robią z mężczyznami...?- odwiedział łazienkę a następnie udał się do sypialni by nawet czas snu dzielić z myślami o Ashley.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 20:39, 06 Maj 2009    Temat postu:

Obudził się z myślą o Ashley. Była to bardzo ciekawa myśl, która mu dawała nadzieję na całkiem przyjemny dzień. Ubrał sie o wiele staranniej niż zwylke zastanawiając się o której wychodzi do pracy. Łyknął szybko śniadanie i wyszedł trochę spięty jednak z szerokim uśmiechem na twarzy. Miał nadzieję że go nie zbeszta.

/ Ulica /Dom Ashley
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Pią 15:52, 08 Maj 2009    Temat postu:

/ Dom Ashley

Wpadł do domu i przeszedł wprost do kuchni. Powyciagał z lodówki co potrzeba i zrobił kanapki. Wyciągnął butelkę z wodą mineralną. Zapakował to wszystko do torby. Przeliczył pieniadzę w portfelu. Zapakował go razem z telefonem do kieszeni. Poszedł do garażu i wyprowadził swój rower. Dobrze utrzymaną kolazówkę. Zamknął dom na cztery spusty, torbę wrzucił w koszyk i w przeciągu minuty znalazł się u Ash.

/ Dom Ashley
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Czw 12:41, 21 Maj 2009    Temat postu:

/ Dom Ashley / Ulica

Wjechał rozpędzony na swoje małe i zadbane podwórko. Wszystko tak jak i w domu miało swoje miejsce. Stara furgonetka stała zamknięta w garażu czekając na lepsze czasy. Odstawił rowery i wszedł do domu. Odwiesił kluczyki na ich stałe miejsce i poszedł do kuchni coś zjeść, bo poczuł się nagle głodny. Siedział tak chwilę gapiąc się w resztki pieczonego kurczaka, który cudem uchował się w lodówce. Phill nie należał do pesymistów wiec odgonił od siebie złe myśli i ubierając się wpierw w coś w czym zwykł pracować poszedł zabrać się za rower Ashley. Sam posiadał dwa rowery co było dość dziwne jako że mieszkał sam. Pierwszego z nich kupił jak przeprowadził się do La Push. Zwykły normalny rower górski. Kolażówkę zobaczył kiedyś na targu staroci w Port Angeles i oddał na nią część swoich oszczędności. Sam doprowadził go do stanu używalności wymieniając w nim większość części, czyszcząc, oliwiąc itd. Patrząc na niego zawsze myślał, że było warto. Z cichym westchnieniem poszedł do garażu poszukać dętki. Wrócił z nią niosąc też pompkę i mały klucz. Naprawa szła mu sprawnie i po pół godzinie rower był gotowy. Nie był by sobą gdyby również nie nasmarował łańcucha i nie przeprowadził ogólnego przeglądu pojazdu. Gwizdał przy tym cicho i powtarzał sobie jak matnrę: Będzie dobrze, będzie dobrze.... Otarł ręce w brudną szmatę i przysiadł na trawie. Przeczesał włosy dłonią myśląc nad tym czy Ashley chce go widzieć. Doszedł do wniosku, że byłoby to ryzykowne choćby niewiadomo jak się starał. Zrezygnował z pomysłu zapukania do jej drzwi. Wsiadł na naprawiony rower. Jak ona jest niska... Popatrzył na kierownicę i poczuł się jak na dziecinnym rowerze. Mimo wszelkich niedogodności ruszył z uśmiechem w stronę domu kobiety, o której nie mógł przestać myśleć. Kiedy znalazł się już u niej oparł rower o ścianę domu modląc się by nie dostrzegła go przez okno. Mimo wszystko doskonale wiedział ze ma go dosyć. Wrócił do swojego domu, w nie najlepszym humorze. Uznał że lepiej nie zabierać się za nic bo niechcący zamiast naprawić to zepsuje. Usiadł w fotelu gotowy zanudzić się na śmierć z ksiażką.

Ocknął się. Popatrzył nieprzytomnie w okno. Przetarł twarz dłonią. O nie... Wstał i ubrał się w coś czystszego.

/ Ulica


Ostatnio zmieniony przez Phill dnia Sob 9:12, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 18:38, 26 Maj 2009    Temat postu:

/ Ulica

Wprowadził ich do sterylnie czystej kuchni - Rozgoście się a ja... - zagłębił się w lodówce mrucząc pod nosem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 18:39, 26 Maj 2009    Temat postu:

Usiadł przy stole. - Już mi lepiej. - stwierdził. - Mam rozumieć, że zrobisz coś do jedzenia?
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Wto 18:43, 26 Maj 2009    Temat postu:

Usiadła na drugim krześle a wózek z małym zostawiła w salonie.
- Co nam ugotujesz? - spytała z uśmiechem.

[ kolejka Phill-Pete-Yass ^^ ]


Ostatnio zmieniony przez Yasmin dnia Wto 18:46, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 18:45, 26 Maj 2009    Temat postu:

- Hm... - wyłonił się z lodówki i rzucil na stół kawałek mięska opakowanego we folię wyglądajacego na żeberka. - Może być, nie mam nic lepszego chyba ze spagetti - dodał zerkając do szafy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 19:10, 26 Maj 2009    Temat postu:

- Wszystko mi jedno - mruknął - Phill... jeśli nie masz nic przeciwko wziąłbym prysznic.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Wto 19:17, 26 Maj 2009    Temat postu:

Z uśmiechem siedziała przy stole.
- Pomóc Ci? - spytała Philla
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 19:20, 26 Maj 2009    Temat postu:

- Jasne - odrzekł Pete'owi i wbiegł na górę po reczniki dla niego. Wrócił szybko i podał mu je. - Wiesz gdzie trafić. - Sięgnął na wieszak i obwiazał się w pasie nienagannie białym fartuszkiem xD - Jak chcesz Yass. - podszedł do żeberek z długim nożem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 19:22, 26 Maj 2009    Temat postu:

Ruszył do łazienki chwiejnym krokiem. Po kilku minutach wrócił z powrotem do kuchni. - Noo.... Od razu czuję się lepiej.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Wto 19:24, 26 Maj 2009    Temat postu:

- A grilla masz? - spytała z szerokim uśmiechem.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 19:26, 26 Maj 2009    Temat postu:

Zatrzymał dłoń z nożem nad mięsem - Na dworze, a co? - zastanowił się - Mówicie? - popatrzył na kobietę i mężczyznę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 19:28, 26 Maj 2009    Temat postu:

- Co za śliczne dziecko - uśmiechnął się na widok dziecka dopiero co je zauważając. - Zróbcie cokolwiek. Ewentualnie zjem je na surowo.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin