Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:58, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niej i kiwnęła głową
-wiesz, może pogadamy o tym u mnie w mieszkaniu?- zapytała
-chodź- dodała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:01, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła głową.
- Dobrze prowadź - uśmiechnęła się do wampirzycy. Zaczynała jej powoli ufać, ale nie mogła sie do końca otworzyć.
/mieszkanie Rachel
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:11, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/szkoła
Wyszła szybko ze szkoły. Nadal starała się nie myśleć o tych przykrych zdarzeniach. I nareszcie wolna pomyślała wiedząc że na następne kilkadziesiąt lat nie będzie musiała chodzić do szkoły. Szła powoli ulicą gdy nagle wpadła na pomysł by kupić kwiaty do domu. Zawsze je lubiła więc nei widziała przeszkód. Swe kroki skierowała do kwiaciarnii.
/Kwiaciarnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:43, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: | -Dobrze, że nie się... -mruknęła z dziwnym uśmiechem. Akurat o prowadzeniu SIĘ nasłuchała się od Aro. Johnny....-szepnęła do siebie w myślach-Cokolwiek teraz robisz błagam... przestań. Westchnęła cichutko i spojrzała na Matta próbując pozbyć się natrętnych myśli. |
Znał ją zbyt długo. Zatrzymał samochód w miejscu. Wysiadl. Otworzył drzwi od strony pasazera - Przesuwaj się - wskazał jej miejsce kierowcy - Skupisz sie na jezdzie to przestaniesz miec glupie mysli. - popchnal ja delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:43, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Posłała mu wkurzone spojrzenie, ale przesiadła się na stronę kierowcy.
-Nie mam... -zaczęła, ale uświadomiła sobie, że Matt podświadomie wykryje jej kłamstwo. Odwróciła spojrzenie, które utkwiła w drodze. Bez słowa, za to z cichym westchnięciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:04, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak wiem... Nie masz głupich myśli - uśmiechnął się siadając na miejscu pasazera - za to pewnie niewygodne buty. Jedz Claudie... - polozyl jej dlon na kolanie i wpatrzyl w droge.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:11, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zsunęła szpilki z nóg. Faktycznie nie były dobrym pomysłem. Rzuciła mu jeszcze pełne irytacji spojrzenie. Ruszyła z piskiem opon z taką szybkością, że auto przy pierwszej lepszej pomyłce roztrzaskało by się na drobne kawałeczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:14, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Cieszy mnie twoja zarliwość - stwierdzil spokojnie - jednak ja nie mam umiejetnosci cofania wydarzen jak niektorzy - westchnal - i wolalbym nie zginac w jakiejs glupiej katastrofie samochodowej - usmiechnal sie - Tez cie kocham Claudie - spojrzal przez boczna szybe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:24, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Karzesz mi pozbyć się natrętnych myśli a ciągle o nim mówisz?! -warknęła- Nie zginiesz! Nic nie będzie w stanie Cię roztrzaskać... -westchnęła wściekła... ale kiedy usłyszała zdanie o kochaniu, lekko zjeżyła się... Mimo iż w jej mniemaniu to był żart.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:25, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Wole zebys sie wyladowala na mnie - stwierdzil po prostu - Jak sie wyzloscisz juz to jestes w stanie myslec trzezwo - westchnal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:34, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Jestem w stanie myśleć trzeźwo! -mruknęła parkując z piskiem opon przed hotelem. Spojrzała się na niego ze spokojem, choć raczej wystudiowanym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:41, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Oczywiscie - wyjal kluczyki ze stacyjki. Obrocil Claudie w swoja strone. - Jak juz ci zlosc przejdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:44, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zdenerwowała się. Posłała mu jeszcze jedno wściekłe spojrzenie i wysiadła z auta trzaskając drzwiami z ogromną siłą.
-Oczywiście nieomylny... -syknęła tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:27, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście zupełnie spokojna - zamknął drzwi i zablokował zamek - Mozesz sie na mnie wyzyc Claudie. Jak zwykle ale to nie zmieni faktu ze nadal go kochasz i chcesz wrocic. Wiec co cie powstrzymuje? Dlaczego mu tego nie uswiadomisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:36, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Uważaj, bo zaraz możesz mnie oskarżyć o maltretowanie! -warknęła- I John ma swoje życie. Nie jestem mu potrzebna... -wzruszyła ramionami nawet na niego nie patrząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:45, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Sama nie wierzysz w to co mówisz - złapał ją w ramiona - I co mi zrobisz Claudie? Pogryziesz? Pobijesz? Kopniesz? - prowokowal ją dalej. To zawsze dzialalo. Jak sie wyzloscila to byla calkiem miła. W zasadzie jak byla wsciekla to tez bywala calkiem mila XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:50, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się cicho i perfidnie mierząc go wzrokiem
-Za bardzo wiem czego byś chciał... -prychnęła- Nic Ci nie zrobię... -wzruszyła ramionami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:58, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Jak chcesz - wzruszyl ramionami - Zbyt dobrze mnie znasz, prawda? - ironizowal odblokowujac samochód i wsiadając do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:02, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Matt! -warknęła na niego- Kiedy Ty zacząłeś się tak obrażać? -jęknęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:09, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja? Ależ ja od zawsze byłem obrażalskim draniem - stwierdził wzruszając ramionami. Dawał jej jeszcze chwilę. Claudia nie znosila aroganckiego zachowania. Jeszcze moment a jak ją znał to wybuchnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:14, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Chciała krzyknąć, ale po chwili uspokoiła się. Nie zrobi mu przedstawienia na ulicy... Ooo na pewno nie... Uśmiechnęła się krzywo.
-W takim razie przepraszam... że źle Cię oceniłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:18, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się krzywo - Cóż. Wszyscy popełniamy błędy - wysiadł z samochodu i złapał ją za rękę. Pilotem zblokował zamek a Claudie pociągnął do hotelu.
// pokój nr 13 [Claudia pierwsza]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:07, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//pokój nr 13
Z trzaskiem zamknął za sobą drzwiczki. Włożył kluczyki do stacyjki. Oparł dłonie na kierownicy. Nie kłamała. Tym razem nie kłamala.... Zacisnął dłonie kurczowo. Dobrze że samochód miał powzmacniane na zamówienie wszystkie części składowe. Spojrzal w górę na okno motelowego pokoju. Miała manię gaszenia swiateł gdy wychodziła. Światło nadal sie paliło. Odpalił silnik i odjechał z piskiem opon. Bez wyraźnego celu
//?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:13, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
[zaczynam xD]
Lot z Polski nie trwał długo. W internecie wyczytała, że w Forks jest mały motel, gdzie można wynająć pokój. Po chwili znalazła owy budynek, wróciła do motoru, gdzie zostawiła bagaż i podjechala pod budynek.
//Motel 'u Selene'
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:06, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//Motel | Pokój Skylera
Wyszła z motelu wpychając kluczyki do pokoju do kieszeni. Włożyła sobie słuchawki do uszu i włączyła jakąś szybką muzykę. Z uśmiechem na ustach pobiegła w stronę lasu.
//Las
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:26, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Szpital
Wyszli na ulice i ucieszył sie mogąc się pozbyć zapachów ze szpitala. Kiedyś po prostu będzie się musiał do tego przyzwyczaić. Kolej rzeczy. Naturalne - Shoko jest urocza! - powiedział z entuzjazmem przerywając ciężką do zniesienia ciszę. - Musimy kupić jej coś ładnego, coś naprawdę odpowiedniego dla niej... - rozmarzył się trzymając za dłoń Sobh. - Nie wiesz czy Takeo ma łóżeczko? Albo brakuje mu czegoś innego? Czegoś... - sam nie wiedział czego. Wiedział jedynie że będzie się starać by być jak najlepszym ojcem chrzestnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:30, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/ Szpital
Spojrzała na niego ukradkiem. Jego zachowanie zmieniło się diametralnie o 180 stopni kiedy tylko opuścili szpital, chyba tego mu było trzeba. Posłała mu delikatny uśmiech. - Nasza maleńka chrześnica jest przepiękna, taka, nie wiem, łapie za serce gdy się na nią patrzy. - rozmarzyła się trochę. - Kochane dziecko. - zaśmiała się. - Takeo, chyba jeszcze nie chciał bym urządziła dla małej pokoik, pomożesz mi w tym? Zrobimy to oboje z fantazją co Ty na to?? - zapytała z entuzjazmem lekko go wyprzedzając, obróciła się w jego stronę i szła tyłem do ulicy tak iż była wprost na przeciw niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:38, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Takeo, chyba jeszcze nie chciał? - spojrzał na idącą przed nim kobietę. - To chciał czy nie chciał? - uśmiechnął sie cwanie. Lubił łapać za słówka. Miał dobry humor - Jasne że ci pomogę.... Wybierzemy coś w Nowym Yorku... - wyszczerzył się - Coś ładnego jej przywieziemy. Seattle? Też coś by się znalazło, ale to jakoś nie to... Ale błagam... - skrzywił twarz w niemej prośbie - Tylko nie rób z niej małego różowego potworka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:48, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Poklepała się po czole i roześmiała szczerze. - Jesteś niedobry, łapiesz mnie za słowa, przejęzyczyłam się miałam powiedzieć, że Takeo chciał abym go urządziła. - pomachała jego łapką. - Możesz być spokojny nawet nie miałam zamiaru kupywać jej różowych ubranek, no może standardowo jedno lub dwa, ale to wystarczy w tym kolorze co za dużo to nie zdrowo, a nie chcemy by Shoko nam zachorowała od tego. - wpatrywała się w niego oczkami pełnymi miłości, do niego i do małej dziewczynki, ich 'córeczki'. - W Nowym Yorku, będzie bardzo duży wybór także, będziemy mieli pełne ręce roboty. - zaświergotała radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:02, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się z wyższością - Oj Sobh... Czasem ktoś musi nad tobą czuwać. - wzruszył ramionami rozglądając się po ulicy - Wiesz... - przyjął dość poważną minę doświadczonego rodzica - inne dzieci nie chorują od nadmiaru różowego koloru. Co nie znaczy - zamachał dłońmi w obronnym geście - że się na to zgadzam. Róż nie. Zdecydowanie. Zielony? Pastelowy? - zapytał z ciekawością wyobrażając sobie małą Shoko w takich kolorach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:18, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Taaak..musi, jestem chyba zbyt szalona i zbyt rozbrykana, czasem nie mam umiaru. - wzruszyła lekko ramionami. - I ja również nie przepadam zbytnio za różowym, kolory, które właśnie proponujesz wydają się być o niebo rozsądniejsze niż róż. - kiwnęła głową przystając na jego propozycję ochoczo. - Trochę tego się nazbiera, łóżeczko, wózek, wanienka, butelki, pieluchy, kosmetyki dziecięce i wiele innych rzeczy. - wyliczała na palcach co trzeba małej kupić. - Trzeba będzie zrobić listę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Benjamin
Pół-wampir
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:31, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie kupimy tego tam. - oświadczył. Złapał ją za ramię i kręcił. Objął ją w pasie i zaczął tłumaczyć pomagając sobie ruchami dłoni - Łóżeczko jak i wszystko inne należy chyba do Takeo, ja nie będę się wtrącać. Jeśli ustalił to z tobą w porządku. - dłoń się zatrzymała, a następnie ukazał jej wnętrze obracając ją wdzięcznie - Jeśli mnie poprosi to owszem. Ale tylko jeśli wtedy.
/ Obrzeża / Ulice
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siobhan Valedhed
Pół-wampir
Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:38, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale, ale - chciała zaoponować. Przymknęła usta nic nie mówiąc. Kręciła lekko głową, słuchając go uważnie. - Rozumiem, porozmawiam z Takeo i konkretnie z nim wszystko ustalę co i jak dobrze? Bo nie chce by były czasem jakieś niedomówienia z którejś z stron. - okręciła się, jak wyuczona baletnica. Dobrze jej było. Z nim. W tej sytuacji. Cieszyła się bardzo, że wtedy się spotkali.
/ Obrzeża miasta / Ulica
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siobhan Valedhed dnia Czw 19:38, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:49, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/D.K.V.D
Kejsi podjechała pod granicę paktu. Zgasiła silnik i spokojnie czekała na Gwen. Po jakimś czasie napisała jej SMS'a i wysiadła z samochodu. Poprawiła sukienkę i oparła się o maskę auta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kejsi dnia Pią 18:57, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:09, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
/Dom Gwen
- Cześć Kejs - zawołała, rzucajac się jej w ramiona na powitanie. - Jesteśmy już. I pewnie się nie znacie: to jest Kejsi, a to Bella i Kate - powiedziała pokrótce.
(kolejnosć Gwen - Kejsi - Kate - Bella )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:12, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Gdy zobaczyła Gwen usmiechneła się szeroko. Przytuliła ją po czym zwróciła się do dziewczyn.
- Miło mi Was poznać! Wsiadajcie - powiedziała wesoło. Czuła że jedna z nich jest wilkiem, przestała oddychać żeby ułatwić to sobie. Wsiadła do samochodu i zamkneła swoje drzwiki. Gdy dziewczyny wsiadł ruszyła.
- dokąd jedziemy? - spytała miłym i przyjaznym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bella
Gość
|
Wysłany: Pią 19:27, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Hey jestem Bella. - powiedziała wsiadając do auta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kate Wolf
Gość
|
Wysłany: Pią 20:06, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przestała oddychać na tyle ile było to możliwe.
Zacisnęła dłonie w pięści.
Wstrząsną nią pojedynczy dreszcz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:19, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ok, ok ja wiem o co chodzi i przeczuwałam, że tak będzie, ale proszę, żadnych scen i przejawów agresji, ok? - powiedziała, poprawiając się na siedzeniu (obok Kejs oczywiście).
- Obie jesteście świetnymi dziewczynami i myślę, że jeśli pozbędziecie się uprzedzeń, będzie ok i się dogadacie, no - skończyła swoją przemowę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejsi
Vampire
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:22, 07 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja nie mam do Kate nic - powiedziała przyjaznym tonem i uśmiechneła się. Otworzyła automatycznie okno Kate by było jej łatwiej.
- Lepiej? - spytałą obracając się lekko i posyłając jej uśmiech. Po chwili jednak zmuszona była powrócić do swojej poprzedniej pozycji.
- To dokąd jedziemy? - spytała wesołym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|