Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:47, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- William, jednak wolę Will - odpowiedział, ściskając jej dłoń.
- Lepiej usiądź i na spokojnie coś zrób z tymi sznurówkami - uśmiechnął się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:49, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak to dobry pomysł Will - uśmiechnęła się i usiadła na ławce. Podciągnęła na nią jedną nogę i zawiązała sznurówkę najpierw w lewym bucie a potem w prawy. W obu włożyła je do środka trampek.
- Czekasz na kogoś? - spytała odgarniając włosy z czoła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:57, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie - odparł krótko. - Raczej zastanawiam się dokąd pójść - powiedział z namysłem. - Nawet nie znam tu za bardzo nikogo. A ci, z którymi się zetknąłem jakoś zniknęli gdzieś. Pewnie wyląduję na ulicy, jak zwykle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:59, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz możemy się przejść - uśmiechnęła się szeroko.
- Na ulicy? Nie masz tu domu? - spytała patrząc na niego ciekawie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:04, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie, dopiero niedawno się tu znalazłem. a przejść się... czemu nie?! I tak tkwię tu już chyba z godzinę. Nawet rzeczy mam przy sobie - pokazał na swój plecak.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:09, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jeśli czegoś potrzebujesz to wiesz zawsze mogę Ci pomóc - powiedziała po chwili namysłu. Pomoc innym była jej słabością. Nie umiała być temu obojętna.
- Czym się zajmujesz? - spytała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:26, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak właściwie to... niczym - przyznał. - Chyba, że pomaganie w trudnych sytuacjach, to rzecz warta wymienienia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:42, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Matt napisał: |
Pojechał w stronę Seattle wychodząc z założenia, że skoro J.W. był w Forks to skądś się przywlókł. PA było najbliżej
- Wiesz co, Claudie - mruknął - Ale ja mam ochotę pojeździć. |
Spojrzała na niego już lekko poirytowana. Najpierw chce gdzieś jechać, potem każe jej decydować... Nagle ją całuje. Zerknęła na niego szczerze zdziwiona.
-W porządku. Rób co chcesz...- mruknęła poddając się całkowicie jego woli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:25, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
William napisał: | - Tak właściwie to... niczym - przyznał. - Chyba, że pomaganie w trudnych sytuacjach, to rzecz warta wymienienia. |
- No..no jasne,że się liczy - uśmiechnęła się ciepło - no na przykład znalazłeś mój błyszczyk, mój ulubiony - zaśmiała się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:33, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja nic nie robię nie dlatego, ze mi się nie chce, tylko dlatego, że nic nie potrafię. To skomplikowane - pochylił głowę, patrząc w chodnik. - Chciałbym być w czymś dobry, mieć jakiś zawód, ale.... Nieważne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:35, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie - poklepała go po plecach - na pewno coś umiesz. Czym się interesujesz? Mogę Ci pomóc w tym jakoś - uśmiech nie złazi jej z twarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:40, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem czym, jeszcze niczego nie poznałem. odkąd musiałem opuścić Irlandię ciągle jestem w podróży - powiedział do dziewczyny. Tak, by nikt nie zauważył jak się zmieniał. Pięciolatek o wyglądzie dorosłego mężczyzny - westchnął w myślach. Ciężko mu było pogodzić się z tym wszystkim, co przezywał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:44, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: |
Spojrzała na niego już lekko poirytowana. Najpierw chce gdzieś jechać, potem każe jej decydować... Nagle ją całuje. Zerknęła na niego szczerze zdziwiona.
-W porządku. Rób co chcesz...- mruknęła poddając się całkowicie jego woli. |
- Claudie... - mruknął prowadząc pewnie - Czy byłaś z nim szczęśliwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:45, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Will, każdy kiedyś znajdzie swoje miejsce. Może nie dziś, nie jutra ale za tydzień, dwa - uśmiechnęła się ciepło.
- Wiesz co - zamyśliła się na chwilę - pomogę Ci - -uśmiechnęła się szeroko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:54, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
- Claudie... - mruknął prowadząc pewnie - Czy byłaś z nim szczęśliwa? |
-Na początku tam... -wzruszyła ramionami jakby nieobecna. Jej wzrok utknął gdzieś za szybą.
-Potem przez jakiś czas było jeszcze lepiej... Ale ja mu przestałam ufać Matt. Przestały cieszyć mnie jego powroty... Bo... -westchnęła i oparła głowę na ręce- Oświadczył mi się... I jeszcze tego samego dnia wyjechał bez słowa. Widocznie to nie było takie ważne, żeby mnie o tym poinformować. Potrafiło nie być go tygodniami! -jęknęła- A potem oczekiwał radości. Skąd ja miałam to wziąć hm? -spojrzała na Matta przelotnie- Zauroczyłam się. Tobą... I chociaż na początku myślałam, że zniszczyłam coś czego właściwie już nie było... To cholernie do tego tęsknię... -znów utkwiła wzrok w szybie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:56, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Pomozesz? A niby jak? - zdziwił się. - Nie wiem czy to w ogóle możliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:57, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Chciałabyś do niego wrócić? - zapytał wpatrujac się w drogę przed sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:05, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Przed chwila mnie pocałowałeś, a teraz pytasz się o mojego byłego? -zaśmiała się cicho. Jednak, kiedy spojrzała na Matta znów humor trochę jej zrzedł.
-Johnny Walker to miłość mojego życia... -uśmiechnęła się lekko, leciusieńko.
-Ale tym samym to osoba, która nienawidzi mnie najbardziej ze wszystkich istot koegzystujących na tym podole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:14, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
William napisał: | - Pomozesz? A niby jak? - zdziwił się. - Nie wiem czy to w ogóle możliwe. |
- Na przykład pomieszkasz u mnie. Mam wielki dom i jeden pokój Ci odstąpię a w zamian za pokój i jedzonko będziesz pomagał mi w gabinecie. Wiesz papiery i takie tam - uśmiechnęła się patrząc na niego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:18, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale ja... ja nawet nigdy nie chodziłem do szkoły, nie wiem czy będę mógł pomóc - powiedział, rozkładając ręce. - Umiem czytać i pisać i znam się na podstawowych rzeczach, ale... nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:21, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Coś znajdziemy. Umiesz układać alfabetycznie na przykład karty, pobijać pieczątki i takie tam - zaśmiała się i pokleplała go po ramieniu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:36, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- No to nie problem - przyznał. - A tak właściwie to czym się zajmujesz? - zapytał, zdając sobie sprawę z tego, że nie wie nawet co robi jego nowa znajoma.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:37, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:40, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Jestem lekarzem. Prowadzę prywanty gabinet, czasem pomagam w szpitalu - uśmiechneła się.
- w takim razie chodź do domu - wstała z ławki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:43, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Aż się poczułem strasznie ograniczony i głupi - szepnął. - Naprawdę nie będzie problemem, jeśli tam zamieszkam? Nie chcę przeszkadzać i w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:50, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie jesteś głupi ani ograniczony tylko po prostu nie miałeś okazji odkryć swoich talentów - uśmiechnęła się - i tak mieszkam sama i umieram z nudów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:55, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- No ja za bardzo chyba ci nie umilę samotnych chwil. Nie znam się na niczym, tylko trochę gotuję no i pogadać, pogadam - odezwał się.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:59, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: | -Przed chwila mnie pocałowałeś, a teraz pytasz się o mojego byłego? -zaśmiała się cicho. Jednak, kiedy spojrzała na Matta znów humor trochę jej zrzedł.
-Johnny Walker to miłość mojego życia... -uśmiechnęła się lekko, leciusieńko.
-Ale tym samym to osoba, która nienawidzi mnie najbardziej ze wszystkich istot koegzystujących na tym podole. |
- Tego wiedzieć nie możesz. - westchnął przyspieszając. - Nie wierz mu gdy będzie mówił że cię nie kocha. Będzie kłamał - dodał gazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:05, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-Nie, nie będzie. Myślę, że w nim to uczucie już wygasło... -mruknęła z lekką goryczą w głosie. Nie chciała o tym rozmawiać. Nigdy tego nie lubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:09, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Claudie. Jeżeli ja mówię, że kłamie gdy to mówi, to znaczy że kłamie - uciął krótko. Docisnął gaz. Bił się z myślami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:13, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem. Wykrywacz kłamstw... Tak... To chyba czasem nie bywa przyjemne. Przysunęła sie do niego i mimo, że prowadził lekko trąciła jego policzek noskiem. Więź z Matt'em którą wytworzyła była... dziwna. Na swój sposób jego też kochała. Chciała mieć dwa serca. Dwa życia. Kochać ich obu na raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:19, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Objął ją ramieniem.
- Chcesz znać moje zdanie? - głaskał ją lekko, trzymając kierownicę jedną ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:22, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-I tak mi powiesz... -mruknęła spokojnie. Przytuliła się do niego, rękę kładąc mu na brzuchu. A tak, żeby nie miał za łatwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:26, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Możecie do siebie wrócić, ale - potarł brodą o czubek jej głowy - to nie będzie łątwe dla ciebie. Będzie cię chciał upokorzyc tak samo jak ty upokorzyłaś jego. I będzie robił to z premedydacją i chłodną kalkulacją. - przesunął dłonią po jej plecach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:30, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
-I tak ma mniejsze pole do popisu... -prychnęła. W gruncie rzeczy to zastanawiała się, czy właściwie ją to zaboli. A jeśli tak to jak bardzo?
-Oko za oko... -mruknęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:42, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
William napisał: | - No ja za bardzo chyba ci nie umilę samotnych chwil. Nie znam się na niczym, tylko trochę gotuję no i pogadać, pogadam - odezwał się. |
- Coś wymyslimy dla zabicia czasu. No mieszkam na obrzeżach i wieczorami do 22 mam otwarty gabinet - powiedziała z uśmiechem poprawiając trochę na ramieniu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:56, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Potrzebujący się pewnie znajdą. Zawsze jest ktoś, kto potrzebuje fachowej opieki - stwierdził. - A tutaj widzę i chorych i potłuczonych.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:03, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak tu często się coś dzieje - uśmiechnęła się - no ale czasem ludzi przychodzą z jakimiś banałami. Ostatnio przyszła jakaś kobieta z obtartym kolanem. Wystarczyło przemyć wodą utlenioną - machnęła ręką
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matt
Volturi
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:04, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Claudia napisał: | -I tak ma mniejsze pole do popisu... -prychnęła. W gruncie rzeczy to zastanawiała się, czy właściwie ją to zaboli. A jeśli tak to jak bardzo?
-Oko za oko... -mruknęła cicho. |
- Oko za oko - przyznał. Pocałował ją w czubek głowy. Westchnął ciężko - Widziałem go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudia
Volturi
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:06, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wtuliła się w niego mocniej. Jej głowa wylądowała na jego klatce piersiowej, więc miałal nadzieję, że Matt jest dobrym kierowcą.
-No i? -mruknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:08, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lexie napisał: | - Tak tu często się coś dzieje - uśmiechnęła się - no ale czasem ludzi przychodzą z jakimiś banałami. Ostatnio przyszła jakaś kobieta z obtartym kolanem. Wystarczyło przemyć wodą utlenioną - machnęła ręką |
- Ja tu widywałem raczej połamanych i pokrzywionych - westchnął. - No dobrze, to jak, idziemy gdzieś? - zapytał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|