Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Skarpa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:30, 25 Cze 2009    Temat postu:

Przyjął z ulgą zakończenie tematu o Kate. Powiedział jedynie - Przepraszam - i zasypał Sobh gradem pytań związanych z Alaską - Pochodzisz z tamtych rejonów? Jak tam jest? Tak bardzo biało i zimno? Wiesz... Póki mieszkałem z ojcem nie wypuszczał mnie poza dom. - wyznał z dziwnym uśmiechem. Ani radosnym ani smutnym - A jak już zostałem sam to nie miałem czasu na podróże. Czytałem jedynie ksiażki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:53, 25 Cze 2009    Temat postu:

Również przyjęła z ulgą zmianę tematu i zaśmiała się słysząc natłok jego pytań. - Spokojnie nie tak szybko - zachichotała wesoło. - Cóż na Alasce jest bardzo ładnie nie to nawet mało powiedziane jest pięknie i bardzo biało - ostatnie słowo specjalnie przeciągnęła. - W sumie to nie pochodzę z tamtych stron lecz często tam bywałam już Ci kiedyś mówiłam o tym, że prowadziłam tułacze życie, tak tez poznałam swoich znajomych, nawet mieszkałam jakiś czas - uśmiechnęła się do siebie wspominając tamte dobre czasy. - Ale jest tam i również bardzo zimno, dla mnie temperatura nie jest odczuwalna, ale dla Ciebie oj musiałbyś się ciepło ubierać i to bardzo - powiedziała troskliwie. - Zresztą pojedziemy tam to się sam przekonasz w końcu będziesz mógł coś zwiedzić - uśmiechnęła się szczerze do niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:59, 25 Cze 2009    Temat postu:

Ale fajnie! - zawołał z nieukrywanym entuzjazmem - W końcu zobaczę kawałek świata! - wyciągnął się jak długi na ziemi - Ach będę musiał pozałatwiać kilka spraw związanych z pracą. Podzwonić tu i tam... Nie wiedzę przeszkód. Radzą sobie światnie tyle czasu bezemnie to i teraz dadzą radę. Nabrał głęboko powietrza - A co z Syriuszem?! - spojrzał na nią przerażony - Przecież tu nie zostanie. To znaczy może zostać ale... - urwał bo nie wiedział co z nim zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:21, 25 Cze 2009    Temat postu:

Ucieszyła ją jego reakcja. - Spokojnie kochanie, możemy zabrać go przecież ze sobą nie widzę w tym najmniejszego problemu - uśmiechnęła się lekko.- A myślę, że i jemu taka wycieczka się spodoba, ma grube futro więc nawet nie odczuje zbytnio zimna - mówiła myśląc już o wszystkim. Zawsze lubiła mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. - Myślę, że będzie to dla nas przyjemna wycieczka a i odpoczynek się przyda - mówiła tak jak by nie wiadomo jak ciężko pracowali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:26, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Grube futro? - zapytał wojowniczym tonem - To nie jest niedzwiedź polarny Sobh - stwierdził urażony. Przypomniał mu się program telewizyjny który kiedyś oglądał. - Widziałem kiedyś coś takiego.... - nakreślił na ziemi patykiem wzór ubrania dla kota - Miłe strasze panie które dbają o swoich pupilków takie coś im kupują - zaczął się śmiać kiedy wyobraził sobie w czymś takim swego kota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:37, 25 Cze 2009    Temat postu:

-Również się roześmiała niezrażona jego obrażeniem. - Ja nie miałam nic złego na myśli po prostu koty są przystosowane do takich warunków i tyle. - rzekła głosem fachowego znawcy. - Także nie ma co się obrażać i już - skwitowała to uśmiechem lekko go szturchając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:45, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Ale nie domowe - dodał upartym tonem. Wiedział lepiej. - To nie jest jakaś pantera śnieżna... - stracił wątek - Tak, jakoś da radę. Jakby co ja jestem ciepły więc nie powinien nam zamarznąć w drodze do twoich przyjaciół. - kiwnął głową gapiąc się w chmury. - Pociągiem? - zapytał zaciekawiony. Marzyła mu się kiedyś podróż na Syberię. Dwa tygodnie w pociągu... Ech... - uśmiechnął się do swych myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:51, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Oj dobrze już dobrze przecież nie przeczę. -Powiedziała spokojnym głosem. - Pociągiem? - zapytała z przerażeniem. - Chcesz jechać pociągiem mój drogi? Przecież to kawał drogi a ja raczej myślałam o jeździe autem heh - powiedziała rozpaczliwie bo nie uśmiechała jej się wizja jazdy pociągiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:59, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Samochód? - zaczął się zastanawiać przeliczając kilometry - Jeśli tak będzie ci wygodniej... - zaczął zawiązywać supełki na trawie, którą trzymał w dłoniach - To jedziemy samochodem. Moim. - zaznaczyl po chwili. - I Syriusza też bierzemy. - wyciągnął telefon i sprawdził kalendarz - Kiedy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:02, 25 Cze 2009    Temat postu:

-Twoim a nie moim? - spojrzała na niego. - Myślałam, że wybierzemy się moim autem ale dobrze możemy i pojechać Twoim nie a sprawy - uśmiechnęła się. - I Syriusza także zabierzemy ze sobą w tę naszą podróż, a kiedy w sumie nie wiem, to zależy kiedy by to tobie dokładnie odpowiadało no i pozostaje jeszcze sprawa Sel najpierw trzeba ściągnąć jej gips i odstawić do domu - mówiła szybko. - I wtedy możemy ruszać - zaśmiała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:07, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Sel... - Benjamin zamyślił się - Gips ma mieć przez trzy tygodnie. - jego dłoń opadła bezwładnie na ziemię. Odechciało mu się nagle myśleć o tym wszystkim - Gips może ściągnąć jej każdy... Nawet ten... - skrzywił się - Adam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:17, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Kochanie co się z Tobą dzieje? - zapytała przerażona patrząc na niego smutno. - Powiedziałam coś nie tak prawda? Wybacz nie chciałam na prawdę - pogłaskała go po policzku i skuliła się w sobie. - Tak skontaktujemy się z nim i ją zabierze a my wyjedziemy razem tylko nie bądź taki proszę cię - mówiła zasmucona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:21, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Nie, spokojnie nie masz się za co obwiniać Sobh poprostu... - uśmiechnął się gorzko - Kiedyś powiedziałaś coś o tym że pomagam a nie znajduję zbyt wiele czasu dla siebie a tu chodzi o coś zupełnie innego - uniósł delikatnie kącik ust uśmiechając się ironicznie - Nigdy nie słyszę dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:28, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Wiem o tym i to jest przykre lecz czasem na przekór przeciwnościom trzeba zrobić to co do nas należy choćby nam za to nie podziękowano - lekko się uśmiechnęła. - Jeszcze zobaczysz kiedyś to wszystko zostanie Ci po stokroć wynagrodzone - próbowała go pocieszyć. - Pomyśl o tym w jakiś iny sposób zrobiłeś tyle dobrych uczynków, że mało kto ma tak miękkie serce jak Ty i robiłeś to zawsze bez cienia żalu sam z siebie. - mówiła do niego z dumą, którą miała dla niego. - Jesteś wielkim człowiekiem - rzekła ucieszona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:32, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Ciesz się że choć ty to dostrzegasz - rzekł trochę weselszym tonem - Choć ty... - zacisnłą szczękę, tak że usta ułożyły się w wąską linię. Miał jeszcze wiele do powiedzenia na ten temat ale oszczędził tego Sobh. Nie zasłużyła sobie by tego słuchać... To mój problem - Nie martw się - dodał cieplejszym tonem i uśmiechnął się spogladajac na nią z dołu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:42, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Może wynika to z tego, że widzę w Tobie kogoś więcej niż jesteś w rzeczywistości - powiedziała spokojnie. - Jeśli Ty się nie będziesz martwił to i ja też będę spokojniejsza, bez obaw mój kochany. - uśmiechnęła się mówiąc z szczerością. - No a teraz poproszę o taki bardzo ładny szeroki uśmiech, dl mnie - poprosiła go ładnie patrząc na niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:47, 25 Cze 2009    Temat postu:

Wyszczerzył się posłusznie, charakterystycznie dla niego - Może być? Już szerzej nie umiem. - powiedział niewyraźnie przez zaciśnięte zęby. Ręka w której trzymał telefon dygotała lekko od powstrzymywanego śmiechu - No dalej Sobh powiedź że już bo nie dam rady.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:03, 25 Cze 2009    Temat postu:

Roześmiała się turlając się jak opętana, jego mina ją rozbawiła. -Tak, tak już możesz przestać - powiedziała ledwo powstrzymując następną salwę śmiechu. - Wyglądasz przecudownie gdy się tak uśmiechasz - zadygotała od śmiechu. - Mój skarbie najsłodszy na świecie - powiedziała już poważniejąc, ujęła jego twarz w swe dłonie i złożyla delikatny pocałunek a jego ustach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:08, 25 Cze 2009    Temat postu:

Zaczął machać rękoma i śmiać się pomiędzy jej pocałunkami - Cukrzyca... - przylgnął do niej zachłanniej z zawadiackim uśmiechem - Cukrzyca... - powtórzył raz jeszcze. Zaczął ją łaskaotać w bok - Masz insulinę? Odjadę ci tu za chwilę jak nie przestaniesz... - wpatrywał się w Sobh z bezczelnym uśmiechem na bladej twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:46, 25 Cze 2009    Temat postu:

Momentalnie odsunęła się od niego aczkolwiek bardzo niechętnie. - Nie nie mam niestety insuliny, nie jestem lekarzem nie posiadam takich rzeczy przy sobie ani w ogóle - zaoponowała wpatrując się w niego. - Czasem po prostu przy Tobie łatwo mi zapomnieć, że jesteś taki kruchy i delikatny jak porcelana - zachichotała lekko się uśmiechając.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:59, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Nie przesadzaj... - zaczął przeciągając drugi wyraz - Jestem półwampirem a nie zwykłym szarym człowiekiem. - rzekł dumnym tonem. Mrugnął do niej i strzelił palcami przymykając równocześnie oczy. Miał wyjatkowo dobry nastrój. Jej słodycz skutecznie go rozpraszała. Pociągnął Sobh niewidzialną dłonią za kosmyk włosów z uśmiechem, którgo nie widziała. Pociągnął nosem wdychajac jej zapach, który nawet jemu wydawał się niezwykle intesywny. Włosy skręciły się w rurkę kiedy nawinął je na niewidoczny palec. - Panno Blackrose... - jego ciepły głos popłynął ku niej szeptem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:32, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Ja nie przesadzam bo nie mam ogródka - żartowała sobie śmiejąc się dźwięcznie . - I zdaję sobie z tego jak najbardziej sprawę, że różnisz się od zwykłych ludzi i to bardzo - uśmiechnęła się delikatnie. Poczuła jak ciągnie ją za kosmyk włosów, choć użył swego daru i zniknął skutecznie maskując się przed nią. Zaśmiała się kiwając palcem. - Nie ładnie się tak przede mną chować mój drogi - pokiwała palcem w powietrzu. Słysząc swe nazwisko lekko uniosła kąciki swych ust a jej oczy się śmiały jak dwie małe iskierki jarzące się jak sztuczne ognie. - Słucham Panie Dutton - znów się uśmiechnęła szczęśliwa i zadowolona z życia. To on nadawał jej życiu sens. To on powodował, że jej twarz się wciąż śmieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:43, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Kto się chowa? - zapytał i pojawił się nagle przed nią z lekko obrażoną miną. - Psujesz mi całą zabawę - wywalił język krzywiąc się lekko. - Panno Blackrose niech pani mi powie coś o sobie. - poprosił ja z uśmiechem. - Moją historię zna pani na wylot a ja pani niezbyt. - odgarnął jej włosy na ramiona - Chętnie posłucham.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:47, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Moja historia jest tak nudna, że aż szkoda nawet słuchać - powiedziała wzruszając ramionami. - Ale skoro chcesz posłuchać, choć i tak nie ma czego to mogę Ci coś o sobie opowiedzieć tylko musisz mi powiedzieć co Cię konkretnie interesuje? - posłała mu lekki porozumiewawczy uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:52, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na Sobh i usiadł. Zlożył brodę na kolanie i wyrwal kolejne żdźbło trawy. - Pamiętasz coś z czasów kiedy byłaś człowiekiem? - zawiązał jeden supełek wyciskając lekko soki z rośliny - Wnoiskuję że jesteś starsza niż ja... - popatrzył na drzewa zastanawiając się o ile może być starsza - Lub tak ogólnie... Co robiłaś po przemianie...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:06, 26 Cze 2009    Temat postu:

Nabrała głęboko w płuca powietrze i wypuściła je ze świstem po czym przymknęła lekko powieki jak by chciała powrócić do tamtych czasów. - Czas po przemianie - powtórzyła głucho. - Cóż obrazy z człowieczeństwa często są rozmyte i niezbyt dobrze czytelne ale to i owo pamiętam - rzekła stanowczo. - Miałam rodziców i brata, którzy zgineli w pożarze przed moją przemianą. Nie pamiętam ich tak dokładnie tylko matkę noszę przy sercu - powiedziała wyciągając zza bluzki zloty łańcuszek w kształcie serca, otworzyła go i pokazała mu zdjęcie bardzo pięknej młodej kobiety podobnej do niej samej. Zapatrzyła się w zdjęcie i ciągnęła dalej. - Owszem jestem starsza i to dużo, od przemiany minęło już jakieś 130 lat a miałam wtedy osiemnaście gdy mnie ktoś przemienił. - Zamknęła medalik i schowała go ponowie za dekolt swej bluzki. - A moje dno po przemianie owszem były początkowo bardzo trudne i ciężkie do zniesienia lecz przyzwyczaiłam się, niestety jednak nigdzie nie potrafiłam zagrzać miejsca i tak się tułałam po świecie aż dotarłam tu i nie chcę już więcej nigdzie uciekać, chcę być tu z Tobą - powiedziała z cichym westchnieniem a zarazem lekkim smutkiem, gdyż wspominki zawsze sprawiały jej ból i smutek dlatego starała się jak najmniej wracać do tamtego okresu jej życia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:13, 26 Cze 2009    Temat postu:

Słuchał jej z uwagą nie zmieniając pozycji nawet o milimetr. 130 lat... - gwizdnął cicho. Zapamiętanie obrazu kobiety z łańcuszka przyszło mu łatwo. Żywy odpowiednik siedział teraz obok niego i uśmiechał się smutno. Chwycił Sobh za dłoń i ucałował z odpowiednią czcią. - Przepraszam że chciałem to usłyszeć. - wymamrotał poruszony - Nie chciałem sprawić ci przykrosci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:20, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Kochany to nie Twoja wina - powiedziała cicho. - I nie przepraszaj mnie, cieszę się, że mogłam Ci to opowiedzieć, po prostu tamte obrazy wciąż wywołują w mych wspomnieniach ból i nie masz na to wpływu. - Spojrzała na niego wpatrując się swoimi ślepiami w jego twarz. Lekko się uśmiechnęła i zataczała jakieś wzorki na jego dłoni jak by chciała zapomnieć o tym co mówiła przed chwilą. - Będzie dobrze - dodała po chwili z powagą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:26, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Jasne... - westchnął lekko. Jak dostanę rozwód... - Jasne że będzie lepiej - podjął weselszym i pewniejszym tonem - Kolorowe - rzekł szczerząc się i wskazując na paznokcie Sobh. Szukał jakiegokolwiek neutralnego tematu. Czegoś z czego można było się pośmiac i rozegnać złe i czarne mysli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:34, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiała się. - A no kolorowe - zachichotała już weselszym tonem. - Lubię bawić się gamą kolorów i eksperymentować - powiedziała z nieukrywaną satysfakcją w głosie. - Sprawia mi to przyjemność i jakoś tak zawsze się lepiej czuję gdy na nie spoglądam, to tak jak bym patrzyła na tęczę - wyciągnęła dłoń przed siebie prezentując kolory na jej paznokciach. - I wyglądają zabawnie tak jak ja - wywaliła język na wierzch i znów się roześmiała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:41, 26 Cze 2009    Temat postu:

Chwycił znów jej dłoń i obrócił lekko spoglądając się na mieniące się w słońcu paznokcie. Zerknął na Sobh - Nie wyglądasz śmiesznie - oświadczył z powagą - Wyglądasz bardzo ładnie. - powiedział jak najbardziej szczerym tonem - I taka mi sie podobasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:53, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Miło, że tak sądzisz - uśmiechnęła się szeroko do niego i popatrzyła z dołu wciąż leżąc na trawie. - Hm..skarbie a co być powiedział na to żeby Takeo pojechał z nami? moze ma ochotę trzeba by go zapytać - zachichotała wesoło patrząc znacząco. - Było by jakoś tak miło a on może dobrze by mu to zrobiło - mówiła z nadzieją w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:59, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Zawsze możemy go o to zapytać - powiedział i wstał nagle otrzepując się z resztek traw. Wyciągnął do Sobh dłoń. - Powinien być w domu... W końcu ze złamanymi żebrami i ręką daleko nie zajdzie. Tak sądzę - dodał z uśmiechem. - Wstawaj kochana. Idziemy do Takeo. - postanowił i rozejrzał się wokół.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Pią 18:32, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:54, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Dobrze - uśmiechnęła się radośnie chwytając jego dłoń i już po chwili stała koło niego. - Miło będzie w końcu go odwiedzić, nawet przyznam szczerze, że troszkę stęskniłam się za tym dobrym chłopakiem - zachichotała się. - Aaa właśnie a herbatki dla niego? Mam nadzieję, że dotarły - znów się zaśmiała ciekawa reakcji Takeo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:59, 26 Cze 2009    Temat postu:

Poszedł powoli w stronę parku - Tak... - zachichotał - Już go widzę wsród tych wszystkich puszkek... - poruszył dłońmi jakby roztaczał przed Sobh jakiś widok - Te etykietki... To jego żywioł chyba. Nigdy się nie przyzwyczaję. - przyznał uśmiechając się delikatnie na wspomnienie przyjaciela. Ujął Sobh pod rękę jak przystało na przykładną młodą parę spcerującą po parku.

/ Park


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:36, 12 Lip 2009    Temat postu:

Nie przejmując się dość późną porą, szatynka przyszła nad skarpę, którą uznała za zakończenie swojego "wieczornego spacerku". Robiła to już od dłuższego czasu, co stało się pewnego rodzaju tradycją. Usiadła na trawie, spuszczając nogi w dół i podparła się z jednej strony ręką. Rzuciła pojedyńcze spojrzenie na boki, upewniajac się, czy aby na pewno jest tutaj sama i wbiła wzrok w bliżej nieokreślony punkt w oddali.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 22:41, 12 Lip 2009    Temat postu:

/ ??

Przyszedł nad skarpę pomyśleć znów nad tym wszystkim. Siedział patrząc przed siebie. Był prawie niezauważalny, ponieważ ubrany był cały na czarno. Spojrzał w gwiazdy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 22:48, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zerknęła ponownie w bok, wyrwana ze swoich myśli minimalnym szmerem. Tak, nic nie uszło jej uwadze. Chwilę patrzyła na sylwetkę, niezbyt dobrze widczną po zmroku, próbując odróżnić płeć. Męska. Uniosła lekko brwi, po chwili przenosząc wzrok ponownie przed sebie, mając się już nieco bardziej na uwadze.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 22:54, 12 Lip 2009    Temat postu:

Odwrócił się w stronę dziewczyny. Patrzył na nią przez chwilę. Doszedł do wniosku, że przypomina mu Amy.
Podszedł bliżej,lecz bardzo powoli,żeby jej nie przestraszyć
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 22:57, 12 Lip 2009    Temat postu:

Słysząc teraz dokładnie cichy szelest odwróciła się już automatycznie w stronę chłopaka, mierząc go uważnym spojrzeniem. Gdy podszedł, uniosła minimalnie jedną brew
- Słucham? - rzucila w jego stronę, nie zmieniajac wyrazu twarzy. Po kierunku jego kroków była prawie całkwicie pewna, że to właśnie w jej stronę zmierza.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin