Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Warsztat samochodowy Marianne Ford
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:30, 24 Lut 2009    Temat postu: Warsztat samochodowy Marianne Ford

Niewielki warsztacik należący do pasjonatki motoryzacji, Marianne Ford. Wyleczy z bolączek każde auto (PRAWIE - dla niektórych największą chorobą są właściciele - tego wyleczyc nei zdoła XD)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Wto 14:40, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:09, 24 Lut 2009    Temat postu:

Marianne wściekła rozłączyła się
- Co za dupek - warknęła pod adresem przedstawiciela jednej z hurtowni. - On myśli, ze ta przepustnica to ze złota jest?! Cena jak za zboże... - szybko zanotowała informację na żółtej karteczce i przyczepiła ją do tablicy korkowej. Poszła do małego pomieszczenia w głębi warsztatu, wzięła szybki prysznic. Smar jak zwykle nie chciał się zmyć spod paznokci. Przebrała się i zamknęła warsztat. Wsiadła do furgonetki i pojechała w kierunku La Push

// La Push / ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 17:49, 01 Mar 2009    Temat postu:

/Ulica

Natalie podeszła do drzwi i zastukała. Mówiąc szczerze, nie wiedziała, czy Marianne będzie już w pracy. Nikt nie odpowiadał, więc oparła się o ścianę i czekała na jej przyjazd. Może zabalowała w nocy w tej knajpce i wogóle nie przyjdzie... - Zasmuciła się - Cholera, że nie wzięłam od niej numeru!
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 02 Mar 2009    Temat postu:

// Leśniczówka Marianne

Granatowa furgonetka ostro zahamowała przed warsztatem. Marianne wyskoczyła z niej upuszczając po drodze klucze. Podniosła je z sykiem. Dopadła do warsztatu. Dopiero teraz zauważyła dziewczynę opartą o ścianę.
- Cześć... Natalie - powiedziała zmagając się z zamkiem - Miło, ze jesteś... Mam nadzieję, ze długo nie czekasz.. -w końcu drzwi się otworzyły. Marianne weszła do środka zapraszając dziewczynę ruchem ręki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 18:39, 02 Mar 2009    Temat postu:

-Hej. - Natalie odpowiedziała wchodząc do warsztatu. Nie był ogromny, z to profesjonalnie urządzony. Zdjęła gumkę z ręki i związała włosy.
-Masz dla mnie jakąś robotę? Nie pogardzę nawet myciem podłogi. - Uśmiechnęła się przyjaźnie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:24, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Na początek możesz zadzwonić do dostawców. Mam straszne opóźnienie i przyda się każda rozsądna głowa, która będzie umiała rozmawiać z drugim człowiekiem. Listę potrzebnych części wraz z odpowiednimi numerami masz na tablicy korkowej w biurze - Marianne machnęła ręką na nieduże acz przytulne biuro w rogu warsztatu. Schowała się w małej szatni i szybko przebrała. Po chwili wróciła już w kombinezonie i włosach pośpiesznie splecionych w warkocz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 19:45, 02 Mar 2009    Temat postu:

-Ok. - pokiwała głową i podeszła do tablicy. Zaczęła studiować numery i wzięła telefon do ręki. Szło jej to gładko, bo wcześniej pomagała już w dwóch warsztatach. Co prawda sprzątała tam tylko, ale zdążyła obyć się ze sprzętem.
Wyszła na chwilę, aby spytać o coś Marienne.
-Ten facet od felg i opon się buntuje. Twierdzi, że ostatnim razem nie zwróciłaś wszystkich pieniędzy.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:50, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Chrzani - warknęła Marianne spod samochodu - Dostał wszystkie pieniadze za dobre opony, felgi które były krzywe osobiście mu odwiozłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 20:52, 02 Mar 2009    Temat postu:

-Panie Marienne mówi, że wszystko zostało zwrócone.
[...]
-Gówno mnie obchodzi, co pan myśli o kobietach zajmujących się samochodami. Jest klientką tak samo, jak każdy inny. - Krzyknęła wracając do biura i opierając się o stolik.
[...]
-Proszę bardzo, niech pan da szefa. - W słuchawce po drugiej stronie odezwał się kobiecy głos.
[...]
-Wporządku. Dziękuję bardzo. Do usłyszenia. - Odpowiedziała odkładając słuchawkę na bazę.

Znów wyszła z biura tym razem zamykając za sobą drzwi.
-Może nie trwało to zbyt krótko, ale w końcu skończyłam. - Mówiła do Marienne, której tylko nogi wystawały spod samochodu. - Facet od felg oddał szefa do telefonu, który okazał się być kobietą i dzięki temu załatwiłam sprawę.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:02, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Niech zgadnę... - Marianne wysunęła się spod samochodu. Miała ubrudzone smarem policzki - bredził że kobiety nie nadają się na mechaników?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 21:37, 02 Mar 2009    Temat postu:

Marianne wyglądała komicznie z czarnymi od smaru policzkami. Nat z trudem powtrzymała uśmiech.
-Dokładnie. Twierdził, że: "kobiety powinny zostać tam gdzie ich miejsce, czyli w kuchni". Kretyn. - Podsumowała. - Jeśli nie masz nic przeciwko sprawdzę płyn w chłodnicy i uzupełnię hamulcowy.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:06, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Jeżeli bardzo chcesz się pobrudzic, to załóż kombinezon. Jest w szatni - wskazała kluczem małe pomieszczenie - i możesz się zająć straym Rabbitem pana Browna. Nie mam czasu się zajać nim, a nie powinno być wiele do zrobienia... - wjechała pod samochód

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 22:10, 02 Mar 2009    Temat postu:

Natalie posłusznie przebrała się w kombinezon. Był nieco przyduży na jej drobną sylwetkę, ale nie przeszkadzało jej to w pracy. Za poleceniem Marienne zabrała się za Rabbita. Oo, tak, było w nim wiele do poprawki. Irytowała ją trochę niezręczna cisza, więc postanowiła zacząć rozmowę.
-Chciałabym cię wypytać trochę o okolicę. Forks i La Push. - Zastanowiła się ułamek sekundy i dodała: Jeśli oczywiście mogę.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:17, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Jasne - rzuciła Marianne spod dodge'a

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 22:39, 02 Mar 2009    Temat postu:

-Miejsc właściwie zwiedziłam dość sporo, chociaż jestem tu dopiero parę dni. Bylam w Port Angeles, obleciałam dookoła Forks, w La Push byłam na plaży i w barze. Właśnie o La Push chciałam się dowiedzieć. Moja mama stamtąd pochodziła, ale kiedy opowiadała o tym miejscu nie mogłam rozróżnić co jest prawdą a co nie. Dodawała jeszcze do tego wilkołaki, żeby mi pomieszać w głowie. - Zaśmiała się. Kropla smaru spadła jej na policzek. - Czy to prawda, że wszyscy ludzie są tam tacy... Ostrożni? Podobno niektórzy nie mają tam wstępu. W ogóle jak się tam mieszka? Znasz jakiś fajnych ludzi? - Kiedy Natalie spostrzegła ile zadała pytań na raz, natychmiast zamilkła. Ale jestem upierdliwa...
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:46, 02 Mar 2009    Temat postu:

- To prawda, ze w La Push ludzie są raczej ostrożni - wystękała Marianne dokręcając jakąś śrubę - Z tym zakazem wstępu to jakieś strasznie dawne zatargi... Nie orientuję się, bo sama mieszkam tu dopiero od roku. Mieszka sie cudownie, szczególnie jak się ma leśniczówkę w lesie - zachichotała - A ludzie.. jak to ludzie. Trzeba ich poznać i albo sie ich polubi albo nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 22:52, 02 Mar 2009    Temat postu:

Natatlie przetarła szmatką jedną z rur.
-Ta dziewczyna z knajpy... Melanie? Miała podobny odcień skóry jak moja mama. Wszyscy chodzą tu tacy opaleni? - Nie wiedziała, jak wygląda Marienne, bo nie zdążyła się jej dobrze przyjrzeć.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:54, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Ci, którzy mają za przodków Indian... raczej tak - Marianne wyjechała spod samochodu i otarła usmarowaną ręką czoło - Ci którzy są przyjezdni, róznie bywa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 22:57, 02 Mar 2009    Temat postu:

Więc mama rzeczywiście była pomotkiem Indian. - Myślała zeskrobując rdzę osiadłą na tłumiku. Po chwili zrobiła się dziura. Natalie westchnęła zdenrwowana i wyjechała spod samochodu.
-Tłumik do wymiany. - Powiedziała wstając. - No a ten chłopak? Embry? Też jest stąd?
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:02, 02 Mar 2009    Temat postu:

Marianne spojrząła na nią uważnie - Taak.. Też jest stąd...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Pon 23:05, 02 Mar 2009    Temat postu:

Natalie zaczerwieniła się. Nigdy nie umiała maskować swoich uczuć. Można było z niej czytać jak z otwartej księgi.
-Pff... Ciężka praca. - Otarła z czoła wyimaginowany pot i starała się zmienić temat, ale marnie jej to wyszło.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:10, 02 Mar 2009    Temat postu:

- Mhm - Marianne wpatrywała się w dziewczynę przenikliwie - Podoba Ci się.. - stweirdziła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 8:29, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Wcale nie! Nie znam go, więc jak może mi się podobać? - Zbuntowała się. - Są jakieś tłumiki na składzie?
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:48, 03 Mar 2009    Temat postu:

- W tamtej skrzyni - Marianne z rozbawieniem wskazała na wielką skrzynię stojącą pod oknem - Spokojnie. To przystojny chłopak. Podoba się wielu dziewczynom - przecierała szmatką jakąś część - Nie ma się co denerwować...Ja go uważam za atrakcyjnego.. Nawet bardzo - zamyśliła sie z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 16:39, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Może i jest przystojny... - Burczała pod nosem przeglądając zawartość skrzyni. W końcu znalazła to czego szukała i podeszła do Marienne. - Jestem tzw życiową nieudacznicą. Zostanę starą panną, bez groszy przy duszy i bez przyjaciół. - Powiedziała to tak spokojnie, jakby mówiła o tym, że właśnie woda się zagotowała. Wzruszyła ramionami i wjechała pod samochód, rozpoczynając montowanie tłumika.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:01, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Zmień nastawienie - zaśmiała się Marianne - nie mozesz wiedzieć czy zostaniesz stara panna bez przyjaciół.. Nawet nie wiesz co moze cie w zyciu spotkac - stęknęła otwierajac maske dodge'a
- Fiuuu - zagwizdała - ten to chyba nie wiem co robił z tym samochodem....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 18:10, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Spotkało mnie już tyle złego, że nie wierzę już w szczęście. - Stęknęła dokręcając pierwszą ze śrubek. - Kiedy miałam 4 lata tatuś nas olał. Kiedy 16 - mama zachorowała na raka. Mój młodszy braciszek umarł przy porodzie, a ja mam chyba narąbane w głowie. - Przetarła czarną już od smaru ścierką tłumik i wysunęła się spod auta.
-Nawet nie wiesz, jak chciałabym mieć kogoś, kto by mnie przytulił.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:15, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Wyobraź sobie, ze wiem - Marianne z westchnieniem zatrzasneła klapę - każdy potrzebuje kogoś do przytulania...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 18:50, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Muszę nałapać sobie paru znajomych, bo zanudzę się tu na śmierć. - Uśmiechnęła się sama do siebie i podeszła do jednaj z półek. Wzięła odpowiedni pojemnik i podeszła do samochodu. Z trudem otworzyła ciężką klapę i uzupełniła płyn chłodniczy. Przypomniała sobie scenę z ulicy w La Push, gdzie widziała Embry'ego z jakąś dziewczyną. - Zresztą on już ma towarzystwo... - Szepnęła sama do siebie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:58, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Tak? - Marianne uniosła brew - Nic mi o tym nie wiadomo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 19:10, 03 Mar 2009    Temat postu:

Natalie speszyła się. Była pewna, że Marienne jej nie usłyszy. Zaczęła bez powodu czyścić co się dało pod maską starego Rabbita, żęby nie widzieć miny znajomej.
-Znaczy... Może wyciągnęłam pochopne wnioski... Ale jak wracałam wtedy z plaży... z La Push, on biegł za jakąś dziewczyną. Potem stanęli, rozmawiali chwilę i ona uciekła, a on za chwilę za nią.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:15, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Nie wiedziałam, że z kimś się spotyka - Marianne oparła się pupą o Dodge'a i notowała coś na kartce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 19:24, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Widać wysunęłam pochopne wnioski. - Natalie trzasnęła klapą. Wytarła ręce w szmatkę i obeszła samochód dookoła.
-Nie ma bocznego lusterka. - Stwierdziła.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:50, 03 Mar 2009    Temat postu:

- On nie ma wielu rzeczy - zaśmiała się Marianne - az dziw bierze ze jeszcze jeździ.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 20:20, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Cuda się zdarzają. - Uśmiechnęła się - Przynajmniej opony w porządku. Silnik też całkiem niezły jak na takiego grata. - Poklepała samochód po masce, ale za chwilę usłyszała huk i pospiesznie odskoczyła. Zajrzała pod samochód.
-Tłumik... Chyba śruby też pordzewiały. - Wsunęła się z powrotem pod samochód zabierając ze sobą nowy komplet śrubek.
-Ta dziewczyna byłamniej więcej mojego wzrostu, nie za ciena karnacja i bardzo ciemno brązowe włosy. Może kojarzysz?
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:25, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Hmm.. - Marianne zastanowiła się chwilę - To pewnie ta Dea. Nie znam jej... jest tu nowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 21:04, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Dea... - Mruczała pod nosem. Ładne imię. Niespotykane. - Myślała.
Dokręciła ostatnią śrubkę.
-No, teraz powinno być w porządku. - Wysunęła sie spod samochodu, wstała i otrzepała spodnie.
-Co teraz? - Właściwie nie można było określić, czy to było pytanie do Marianne, czy zapytała sama siebie.
-W każdym razie w szkole było strasznie nudno. No i ludzie uważają mnie za dziwoląga, bo na każdej przerwie czytam książki. Nikt się do mnie nie odzywał, ale w sumie chyba mi to nie przeszkadzało.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:18, 03 Mar 2009    Temat postu:

- Na dzis chyba skończymy - westchnęła Marianne - Z tym Dodgem nic nie zrobię bez zapasowych części, a one przyjdą dopiero jutro. Mozesz zadzwonic do pana Browna i powiedzieć, ze moze odebrac swojego Rabbita.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Wto 21:24, 03 Mar 2009    Temat postu:

-Jasne. - Pokiwala głową. - Może wybiorę się później do La Push. - Uśmiechnęła się i udała do części biurowej. Spisała wszystko, za co pan Brown ma zapłacić, znalazła odpowiedni numer i zadzwoniła. Wyszła z powrotem do Marienne.
-Pan Brown ma być za dziesięć minut. Narzekał właśnie na środki komunikacji miejsckiej. - Uśmiechnęła się. - Zdążę jeszcze umyć mu szyby.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:43, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Umyj - zaśmiała się Marianne - a potem zapraszam Cię na piwo i moze jakis obiad... Coś wymyślimy - zachichotała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin