Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Warsztat samochodowy Marianne Ford
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:53, 04 Mar 2009    Temat postu:

/ ulica

Weszli do środka.
- Dzień Dobry. - powiedziała i rozejrzała się po warsztacie. Zauważyła młodą dziewczynę stojącą z boku, wywnioskowała,że musi tu pracować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Śro 15:58, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:00, 04 Mar 2009    Temat postu:

Marianne podniosła głowę.
- Dzień dobry - odpowiedziała uprzejmie lustrujac nowoprzybyłych.
- W czym moge pomóc? - usmiechnęła się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:04, 04 Mar 2009    Temat postu:

Wiesz może gdzie można dostać jakieś dobre auto? Chciałam zrobić przyjaciółce prezent. - zapytała uśmiechając się do dziewczyny.
- Całkiem sympatyczna. - pomyślała i podeszła do dziewczyny.
- Chiara - wyciągnęła do niej rękę z uśmiechem.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 16:06, 04 Mar 2009    Temat postu:

Natalie, z biura usłyszyła jakieś nowe głosy. Nie zdążyła się jeszcze umyć, więc cała usmarowana na czarno wyszła.
Jej oczom ukazał się Vea ze swoją dziewczyną. Lekko zdziwiona podeszła, aby się przywitać.
-Cześć. - Powiedziała do Vei uśmiechajac się. Chiarę ignorowała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:07, 04 Mar 2009    Temat postu:

/Ulica.

-Dzień dobry. - Wszedł zaraz za Chiarą i przywitał się z ciemnowłosą dziewczyną.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:08, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Marianne - rzuciła wyciagajac rękę. Nagle zauważyła, ze jest cała w smarze. Wycofała pokazujac czemu - Przepraszam, ale jeszcze nie zdążyłam się umyć... A samochód.. Cóż w Forks nie mamy salonu... Jest jeden w Port Angeles. Niewielki salonik Dodge'a.. Plus jeden z używkami.. Jeżeli interesują Cię inne marki, to najblizsze można kupic w Seattle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Ok, a jaką byś polecała? Wiesz, ja w sumie nie wiem jaki będzie dla niej odpowiedni. Ja ma porshe. Może jakiś sportowy Mercedes? - zapytała i ukratkiem spojrzała w stronę Vei i Natalie.
- No tak.... - pomyślała i wróciła do rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:13, 04 Mar 2009    Temat postu:

-Cześć. - Odpowiedział Vea Natalie i przysunął się do Chiary. Objął ją w talii.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:16, 04 Mar 2009    Temat postu:

Chiara uśmiechnęła się delikatnie, trochę trymufalnie i złapała ręce Vei,które miał oplecione wokół jej talii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:17, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Hmm... - zastanowiła się chwilę - może SLR McLaren jeżeli ma to być Mercedes... Całkiem niezły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Świetny pomysł. Widziałam kiedyś go w jakimś salonie samochodowym. - odpowiedziała i przypomniała sobie o jednej rzeczy.
- Byłabym zapomniała. Ostatnio w moim aucie coś dziwnie hałasuje. Mogę jutro rano wpaść na kontrolę? - spytała i spojrzała na Veę z czułością i uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:28, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Oczywiście - zaśmiała się Marianne - Myślę że nie powinno być problemu z natychmiastowym przegladem. Z tym tutaj - poklepała po masce dodge'a - będę musiała poczekać na części...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:31, 04 Mar 2009    Temat postu:

- To świetnie,więc jutro rano go przyprowadzę. Pójdę rano do sklepu po coś na śniadanie dla Daniela to przy okazji odda auto. - pomyślała głośno i wysunęła się z objęć Vei i złapała go za rękę.
-To my już nie przeszkadzamy ,bo chyba już zamykałaś. - zwróciła się do Marianne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:34, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Zapraszam jutro - zaśmiała się i pomachała im na odchodne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:36, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Ok, to będę rano. - uśmiechnęła się i jedną ręką pomachała dziewczynie. Razem z Veą wyszli na dwór.

/ ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:08, 04 Mar 2009    Temat postu:

Vea na pożegnanie rzucił Marienne uśmiech a do Natalie szepnął 'Do zobaczenia" i wyszedł do Chiarą.
Powrót do góry
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 19:01, 04 Mar 2009    Temat postu:

Natalie wypuściła głośno powietrze. No to jednak do niej wrócił... Porzuciała wszelkie nadzieje związane z Veą i zabrała się do mycia samochodu. Pan Brown okazał się być nadzwyczaj punktualny, zapłacił i zabrał samochód. Za to Nat zabrała się dościerania smaru z rąk. Nie szło jej to najlepiej.
-Dzięki. - Rzuciła do Marienne na jej propozycje związaną z piwem (Smile)
Poszła się przebrać.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:23, 04 Mar 2009    Temat postu:

- Odrobina tego cuda i schodzi jak złoto - powiedziała Marianne podajac Natalie butelke z jakąś cieczą. Sama wylała odrobine na dłonie i sprawnie pozbywała się smaru. - Niestety wysusza dłonie... - westchnęła i sama szybko się przebrała.
- To był dobry dzień - Rozpuściła włosy i przeciagnęła się z uśmiechem - Obie zasłużyłysmy na coś dobrego. Masz prawo wyboru. Knajpa w La Push czy knajp[a w Forks, obie równie przyjemne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 15:16, 05 Mar 2009    Temat postu:

Natalie wypłukała ręce w płynie i wytarła je w ścierkę leżącą nieopodal. Również rozpuściła włosy i potrząsnęła głową, tak, że jasne kosmyki opadły jej na ramiona.
-Nie każ mi wybierać. - Zrobiła zbolały wyraz twarzy, ale po chwili uśmiechnęła się. - Nie znam za bardzo tych knajp. Wybierz tą, którą uważasz za lepszą, a ja tym czasem pójdę się przebrać.
Tak też zrobiła.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:54, 05 Mar 2009    Temat postu:

- To może dzis wybierzemy te w Forks. Nie bedziesz musiała zasuwać z La Push - uśmiechnęła się Marianne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 19:01, 05 Mar 2009    Temat postu:

-Dobra! - Rzuciła z łazienki. Po chwili wyszła już całkowicie czysta i przebrana w świeże ciuchy.
-No, to ja już jestem gotowa.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:05, 05 Mar 2009    Temat postu:

- To idziemy - Marianne skinęła na nią ręką i przepuściła Natalie w drzwiach - wskakuj do samochodu, ja zamknę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 19:07, 05 Mar 2009    Temat postu:

-Okej. - Natalie wyszła przed warsztat i weszła do furgonetki Marianne.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:10, 05 Mar 2009    Temat postu:

Marianne zamknęła warsztat i wskoczyła do samochodu. Odpaliła silnik i potoczyła się nim do pubu

//old pub


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 19:21, 05 Mar 2009    Temat postu:

/Old pub
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:39, 13 Maj 2009    Temat postu:

/Ulica
Weszła do warsztatu i rozejrzała się.
-Moja impala potrzebuje niezłego odświeżenia-mruknęła przypominając sobie incydent z samochodem.
-Padł mi silnik, plus mam jedną szybę rozbitą. -Uśmiechnęła się uprzejmie do kobiety i dała jej kluczyki do samochodu.
-Przepraszam bardzo, że tak lecę, ale spieszy mi się.

/Ulica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Śro 17:07, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:34, 22 Maj 2009    Temat postu:

/park
April wbiegła do warsztatu nie mogąc się doczekać zobaczenia znowu swojego cudeńka.
Odebrała klucz od ekspedientki i weszła do swojego wozu.
-Idę świętować-powiedziała śmiejąc się i klepiąc impalę. Spojrzała na wskaźnik ile jest benzyny w baku. - Ale najpierw widzę muszę ciebie wyżywić.
Roześmiała się cicho i wyjechała z warsztatu.

/stacja benzynowa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:03, 18 Sie 2009    Temat postu:

//leśniczówka Marianne

Otworzyła warsztat. Na sekretarce miała kilka wiadomości. Odsłuchała je i zmarszczyła czoło. Dostawcy części. Jej ulubieni. Z westchnieniem wykonała kilka telefonów. Z jednym się pokłóciła. Jak zwykle. Rzuciła słuchawką zła jak osa.
- No dobrze - powiedziała do siebie - Zabieramy się za nadganianie zaległości. - Zerknęła w terminarz.
"Embry - wymiana oleju"
"Gaspard - przegląd, chyba ze nie wyjeździł 15000"
"Pan Brown - wymiana klocków hamulcowych"
"Pan Raven - zamówić części do Jeepa"...
Wyjęła telefon i zaczęła przypominać klientom o autach.

Przywieźli części. Praca ją pochłonęła. Zajrzała do socjalnego. Skończyła się kawa. Warknęła cicho. Zapomniała o zapasie. Umyła ręce i przebrała się z kombinezonu. Chwyciła ulotki z propozycją pracy na ćwierć etatu i ruszyła do najbliższej kawiarenki. Primo - uzupełnić zapas kofeiny w organizmie. Duo - porozklejać plakaty.

//ulica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marianne dnia Wto 16:00, 18 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:00, 24 Sie 2009    Temat postu:

//kawiarenka.

Wróciła do warsztatu i z nowym zapałem zabrała się za robotę. Była szansa na pomoc papierkową, więc Marianne zostawiła porządkowanie w biurze dla Lily. Uśmiechnęła się na wspomnienie kuzynki. Ależ wyrosła.. Pracowała jeszcze kilka godzin. Gdy poczuła zmęczenie ramion stwierdziła, ze czas zamknąć na dziś. Poszła na zaplecze i zmyła z siebie brud, kurz, smar... Przebrała się w normalne ubranie, zamknęła warsztat i podekscytowana pojechała na spotkanie z Johnem. Jak go znała to wylądował w knajpie Sama. Tam najlepiej było dowiedzieć się czegoś o ludziach i wilkach. John nie pił dużo, za to był doskonałym słuchaczem i jak nikt wyciągał z ludzi informacje.... Zachichotała

// La Push / Knajpa Sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Śro 13:11, 30 Gru 2009    Temat postu:

/ Las / La Push

Znalazł się w Forks. Śnieg prószący z nieba nie przeszkadzał wilkołakowi, który ukradkiem, pedałując szybko na rowerze przemierzył ulicę główną i znalazł się pod warsztatem Marianne. Wyciągnął klucze i otwarł sobie drzwi. Miał się rozejrzeć nim kobieta dołączy do niego. Znalazł się w środku a jego oczom ukazało się wszystko to co lubił. Wszelkiego rodzaju klucze, smary, części zamienne… Jednym słowem coś co go zachwycało. W domu nie miał nawet połowy z tego. Stanął przy najbliższych mu półkach i zaczął przyglądać się wszystkiemu z bliska. Zdjął bluzę i rzucił ją na ramę roweru, który wprowadził ze sobą do środka. Stwierdził że jest tu dość czysto. Lubił porządek, był przeczulony na tym punkcie. Spróbował odpalić samochód stojący na kanale. Udało się to za pierwszym razem, więc nie miał czym się zająć. Pozostało mu jedynie czekać na pracodawczynię.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Wto 15:34, 12 Sty 2010    Temat postu:

Z nudów stawał na głowie. Nie było Marianne, nie było nikogo kto oczekiwałby od niego pomocy. Krążył po warsztacie znudzony przekładając to co mu wpadło z jednego miejsca w drugie po to tylko by stwierdzić że Marianne mu coś zrobi za to że się szarogęsi albo co gorszego. Próbował do niej zadzwonić gdy mijała ósma godzina jego pobytu tutaj. Bezskutecznie. Nie odbierała. Za czym będę tu czekać? Miała do niego dołączyć a tym czasem się nie stawiła. Nie odbiera... Nie ma sensu. Dla swojego świętego spokoju poczekał jeszcze z pół godziny. Nadal nic. Wyprowadził z warsztatu rower i zamknął dokładnie drzwi. Klucze trafiły do jego kieszeni. Rzucił okiem na prawo i lewo. Zapiął pod szyję bluzę i pojechał do domu. Tym razem wybrał dłuższą trasę bez jakichkolwiek leśnych skrótów.

/ La Push /Dom Chandlera
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin