Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulice miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 17:15, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Ktoś kiedyś powiedział, że złość piękności szkodzi... Nie wiem, jak z tym jest u wampirów- wyszczerzyła zęby w uśmiechu i mrugnęła do Diega okiem
- A zwolnić jeszcze możesz... Ale ja już nic nie mówię- zakryła dłonią usta i uniosła lekko brwi
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:18, 31 Lip 2009    Temat postu:

Obserwował ją kątem oka.Gdy skończyłą mówić znów wywrucił oczami, ale nie zwolnił.
- Czy ja się złoszczę? - spytał głupio i uśmiechnął się cwanie.
- przecież ja jestem spokojny i opanowany, a po za tym nic mi nie szkodzi - dodał z lekkim sarkazmem i zamilkł. zbliżali się już powoli do Forks.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:27, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Nie no skąd... Jesteś całkowicie spokojny. To ja przed chwilą mało nie dostałam apopleksji, gdy zwolniłeś- uśmiechnęła się złośliwie i nachyliła nieco, po czym przysunęła twarz do jego twarzy.
- Wiesz? Jesteś jednym z większych narcyzów, jakich miałam przyjemność poznać- powiedziała mu do ucha
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:32, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nie odsunął się. Był już przyzwyczajony do tego zapachu.
- Naprawdę? - spytał unosząc delikatnie brew. Mówił nie co ciszej. Postanowił nic nie robić, przynajmniej jak narazie. Nie chciał jej wystraszyć ani nic .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:34, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Mhm- zamruczała mu do ucha
- Ale nadal nie jesteś największym z nich. Musisz się jeszcze trochę postarać- dalej mówiła szeptem i dalej niemal do jego ucha
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:40, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Postarać mówisz? - Też ściszył głos do szeptu. Po chwili wziął wdech i owiał ją swoim słodkim oddechem. Uśmiechnął się delikatnie i mało zauważalnie.
- A co niby miałbym zrobić? - spytał spokojnie. Nadal siedział w bezruchu, prawie niczym posąg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:49, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiała się i odsunęła od mężczyzny
- Aż tak bardzo Ci zależy, by być największym spośród narcyzów?- uniosła jedną brew jeszcze wyżej i uśmiechnęła się szeroko. Poklepała go po ramieniu i ponownie zbliżyła usta do jego ucha
- I tak Ci się nie uda
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:53, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Po prostu jestem ciekaw. Taka moja natura - odpowiedział spokojnie. Nadal siedział nieruchomo. Patrzył prosto na drogę co jakiś czas tylko zerkając na Lash.
- Czemóż to wątpisz w me powodzenie? - spytał nadal spokojnie. Mogła go uważać za kogo sobie chciała, on sam jednak myślał że wie jaki jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:03, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Mam powody, by twierdzić, że nie podołasz- ucięła, zakładając nogę na nogę. Na jej twarzy pojawił się uśmiech nieznanego pochodzenia. Skrzyżowała ręce na piersiach i przyglądała mu się cały czas
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:06, 31 Lip 2009    Temat postu:

Siedział dalej wogóle się nie ruszając.
- Nie zależy mi na tym by być największym narcyzem... - oświadczył spokojnie a słysząc o powodach uniusł delikatnie jedną brew.
- na przykład jakie powody? - spytał obojętnym tonem. W sumie dla podtrzymania rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:14, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Nie musisz znać powodów- odcięła się. Wyprostowała się na fotelu i odwróciła w stronę okna, uśmiechając się do swojego odbicia, zastanawiając się, czy Diego przerwie milczenie, choć w zasadzie wiedziała, że raczej na to liczyć nie mogła
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:20, 31 Lip 2009    Temat postu:

Wzruszył tylko ramionami. Nie to nie Przez cały czas nawet się nie poruszył. Można by nawet pomyśleć że jest posągiem. Milczał. Nie miał na razie co jej powiedzieć, pogrążył się w swoich myślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:05, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Wiesz... W tym tempie to rzeczywiście dojedziemy za tydzień...- spojrzała na niego kątem oka
- Pokaż mi, co ta maszyna potrafi, ale obiecuję Ci, że jak wjedziesz w drzewo, a mnie to będzie kosztować nieco więcej, niż parę rozcięć i siniaków, to będę Cię nawiedzać w nocy- zastrzegła, zakładając po raz kolejny nogę na nogę
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:19, 02 Sie 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się tylko cwanie.
- to gdzie w Forks Cię zawieść? - spytał jednocześnie naciskając gaz do dechy. Samochód bardzo szybko się rozpędzał. Po kilku sekundach jechali już jakieś 350 km/h.
- Nadal myślisz żę pozwolę by coś Ci się stało? - spytał po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:23, 02 Sie 2009    Temat postu:

- A pozwolisz?- spytała, patrząc za okno. Normalnie powinna widzieć domy i ludzi, a tak widziała jedynie różnobarwne smugi. Żołądek powoli podjeżdżał jej do gardła, domagając się natychmiastowej ewakuacji jego treści. Przełknęła ślinę i odpowiedziała
- Obrzeża miasta. Tam jest mój dom
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:26, 02 Sie 2009    Temat postu:

Milczał przez chcwilę zastanawiając się nad odpowiedzią.
- Nie.. - odpowiedział troszeczkę ciszej. Dojeżdżali już na obrzeża.

/Forks/obrzeża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:34, 02 Sie 2009    Temat postu:

Zmarszczyła brwi, gdy usłyszała odpowiedź, ale nie skomentowała jej. Odgarnęła włosy za ucho i wyjrzała przez okno. W końcu dojechali

//Forks/obrzeża
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:26, 03 Sie 2009    Temat postu:

Maria napisał:
- "Taniec Wampirów" - spojrzała na bilety. - Może być ciekawie. Tytuł co najmniej zachęcający - zaśmiała się. - Mam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić * - dodała. Spojrzała na Jaspera, który w tym samym momencie na nią spojrzał i zwrócił się do niej.
- Ja cię czaruję? O ile mi wiadomo nie mam takiej zdolności - nacisnęła pieszczotliwie na jego nos. - Przecież ja nic nie robię. Po prostu jestem - uśmiechnęła się Smile


Jasper usmiechnał sie perliscie cały czas wpatrujac sie w Marię.
-Wiem, ze nie masz takiego daru, a jednak...-zwrócił sie do wampirzycy-Gdy tak patrzysz na mnie to czuję się bardzo dziwnie, jakby niepewnie. Na chwilę wbił wzrok w ziemię.
-A co do musicalu-zaczął po krótkiej przerwie-myślę, że powinna Ci się spodobać. Coś go tknęło i rzucił okiem na czas. Było już coraz mniej czasu na dotarcie na miejsce. Postanowili jednak dostać się tam ludzkim tępem. Gdy dochodzili już do schodów teatru Jazz nagle przyciągnął do siebie Marie. Na chwil kilka ich twarze znajdowały sie bardzo blisko siebie. Jakby w ostatnim momencie Jazz pocałował Marie w policzek -Facet co Ty do diabła robisz-skarcił sie w myslach-wiesz ze nie mozesz, to ze inni ale nie ty. Poprawił krawat i dał znać Marii zeby szła przodem. Obserwował jak wspinała sie z lekkoscią po dość stromych schodach.


/Teatr Dwoch Twarzy
(zaczynasz Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Isten
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:22, 03 Sie 2009    Temat postu:

/Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką"

Isten wyszedł na ulice, nadal nieco wyprany z uczuć. Był pewien tylko jednego: że dobrze zrobił. Przekonał się chociaż o tym, że wrażliwi, dobrzy ludzie mogą na nas czekać za każdym rogiem.
Poprawił plecak i przystanął. Przez kilka chwil zastanawiał się, co ze sobą zrobić. I nagle jego wzrok zatrzymał się na hotelu.
- Tak, to teraz dobre miejsce dla ciebie, stary - powiedział do siebie, po czym udał się w stronę hotelu.

/Hotel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:46, 04 Sie 2009    Temat postu:

// Podwiązka / garaż

Jechała szybko. Zbyt szybko. I zbyt pijana. Płakała ze złości. Wstrząs. W coś uderzyła. Jak to? Światła. Ktoś na nią krzyczał. Ktoś o coś pytał... Ktoś kazał jej wysiąść.

-Kto w ogóle słyszał żeby na ulicy stawiać takie słupy? - pytała zbulwersowana jakiegoś faceta - Ale jaki chodnik?! Absolutnie się nie zgadzam! - wepchnęli ją do jakiegoś samochodu i zabrali ją gdzieś. Krzyczała żeby ją wypuścili.

//posterunek policji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:43, 05 Sie 2009    Temat postu:

/ Hall / Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką"

Chciał przestać zabawiać się w grzecznego i ułożonego chłopca. Nie zrobił tego. Nie wiedział dlaczego. Otworzył przed Mariką drzwi i zamknął je kiedy wsiadła. Obszedł samochód wokół. Zaraz gdy odpalił silnik włączył radio. Podświadomie brakował mu tego czego lubił. Akurat było to co [link widoczny dla zalogowanych] Histeria, paranoja i co jeszcze? Może mnie do psychiatry wezmą za to że zaręczam się nieświadomie? Spojrzał na Marikę i uciął wszystkie swoje myśli. A jeśli...? Pokręcił głową, jakby odganiał natrętną muchę. Nie. Zacisnął dłonie na kierownicy. Niepotrzebnie. Nie jechał szybko. Bał się czegoś?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 19:26, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:55, 05 Sie 2009    Temat postu:

/ Hall / Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką"

Wsiadła w końcu do auta, zapięła pasy i cały czas twarz miała utkwiony w szybie przed sobą. Nawet muzyka tak lubiana przez nią nie potrafiła ani jej uspokoić, ani ukoić rozedrganych nerwów i niepokoi. Zaciskała kurczowo swe dłonie na aksamitnym materiale swej torebeczki. Wszystko ją paliło wewnętrznie. Każde słowo Martina i Normana teraz docierało do niej z potrójną mocą. Nie! To wszystko to nie prawda, ja w to nie uwierzę, nie było oświadczyn, nie było seksu, to tylko ich chora wyobraźnia. Nie wierzę w to .... . - myśli w jej głowie z każdą chwila słabły. Przyłożyła sobie delikatnie wierzch dłoni do ust, a po jej policzkach poczęły płynąć łzy. Nie potrafiła zapanować nad nimi, nagromadzone w niej emocje szukały w ten sposób ujścia. Płakała bezgłośnie, jej włosy przysłaniały twarz, która teraz była obrócona w stronę szyby, także Adam nawet nie mógł ani zobaczyć jej łez, ani usłyszeć, muzyka je zagłuszała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:12, 05 Sie 2009    Temat postu:

Starał się skupić na prowadzeniu, ale nie mógł. Kobieta siedząca obok niego nie pozwalała mu na to, tak samo jak słowa Martina czy Normana. Był święcie przekonany że... Że co? Tego nie było. To nie mogło mieć miejsca. Odchrząknął. Zastanawiał się czy się nie zatrzymać. Zawsze mogli porozmawiać w domu. Nie chciał czekać. Nie mógł. - Mariko... - nie wiedział jak zacząć. Przygryzał poruszony wnętrze lewego policzka. Co zrobimy? Wyrzucił to zdanie. Nie zaczynało się tak. Czy myślisz... Odrzucone. Jak się czujesz... ? Nawet nie dokończył. W rezultacie nie powiedział ani słowa więcej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 19:14, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:27, 05 Sie 2009    Temat postu:

Ręce jej się poczęły trząść. Otarła łzy i próbowała opanować. W końcu jakoś udało jej się zapanować nad płaczem, czego nie mogła powiedzieć o drżeniu swych rąk. Panująca w aucie napiętą atmosferę przerwało wypowiedziane z ust Adam jej imię. Nie obróciła się w jego stronę, nie miała siły aby spojrzeć mu w twarz, bo co by mogła w nich zobaczyć? Złość? Obrzydzenie do niej? Nienawiść? Pogardę? Nie miała na to siły, nie chciała tego widzieć. Było to ponad jej nad wyraz wyczerpane już siły. Nie dopuszczała do siebie żadnej z myśli, ze między nimi coś było. - Hm... - jedynie tyle udało wyrwać się z jej rozedrganych strun głosowych. I co mi powie? Nienawidzę Cię? Zejdź mi z oczu i nigdy na nie nie pokazuj? Zniknij z mojego życia? Było to wykluczone w końcu jesteśmy sąsiadami? A może... . Urwała swoją myśl. Przeczesała sobie nerwowo włosy. A może sprzedam dom i wyniosę się z tąd raz na zawsze? Tak by było lepiej, tylko dla kogo? Dla niego? Dla mnie? Dla wszystkich? Kolejny raz miałabym uciekać? W ten sposób nie załatwię niczego. Te problemy zawsze będą ciągły się za mną jak cień.... Czuła się winna. Czuła się źle. Czuła się podle. Wewnątrz jej ciała panował totalny chaos i spustoszenie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marika Knight dnia Śro 19:28, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:38, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zatrzymał się na skrzyżowaniu. Pomyślał dziesięć raz zanim zaczął. Nie wymyślił niestety niczego sensownego. Było to dla niego nowością. Pamiętał zawsze wszystko. Każdy wydatek w sklepie, wiedział gdzie, co i mniej więcej kiedy kupił. A teraz jedna noc została całkowicie wymazana z jego świadomości. Nie czuł sie z tym najlepiej. Czuł się zdecydowanie najgorzej w całym swoim życiu. Czym były problemy z Sel w porównaniu do tego co przed nim teraz wyrosło? Niczym... Czekając na zielone zapytał - Czego odemnie oczekujesz? - jeśli popełnił ten błąd, musiał za niego zapłacić. Słono.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:49, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zamrugała kilkakrotnie powiekami przyswajając sobie jego słowa w głowie. Pokręciła głową i poczęła raz to zamykać usta raz to je otwierać chcąc coś powiedzieć, ale nie potrafiła. Żadne słowo nie chciało wydobyć się z jej ust. W końcu zamknęła usta i pomyślała, że uciekanie nie pomoże chciała mieć tą sprawę załatwioną raz a dobrze. - Czego od Ciebie oczekują? Nie rozumiem? Wytłumacz mi bo najzwyczajniej w świecie nie rozumiem co masz na myśli. - powiedziała to z nad wyraz wielki opanowaniem. O co mu chodzi? Czy on myśli, że ja chcę czegoś od niego...? . Odrzucała takie myśli od siebie daleko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:59, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zapatrzył się w swoje boczne lusterko. Nie chciał na nią patrzeć. - Jeśli... - zamilkł na chwilę i poprawił łokieć - Jeśli stało się tak jak mówił twój kuzyn... - miał jakieś opory by wypowiedzieć ich imiona - i jego przyjaciel to... - wrzucił jedynkę i ruszył. - Nie.... - nie mógł tego wykrztusić. Zaczerpnął powietrza. - Och Mariko! - zawoła w końcu - Czy jeśli stało się to czego się obawiamy to będzie to miało jakiś wpływ na nasze życie? - powiedział to. Przyjął do wiadomości. Choć ostatkami zdrowego rozsądku bronił się przed tym jak tylko mógł. Nie... Nie... To się nie może tak... Zacząć? Skończyć? Był w szoku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:10, 05 Sie 2009    Temat postu:

Wypuściła powietrze z płuc ze świstem a następnie znów nabrała go odrobinę. Ukryła twarz w dłoniach pochylając się lekko w przód. Wszystko to było dla niej paranoja, jakimś złym snem z którego miała nadzieję się zaraz obudzić i nie pamiętać. Jednak nie stało się tak, to wciąż trwało jak w jakimś amerykańskim filmie, w jakiejś telenoweli. W końcu od czasu kiedy wyjechali spod Podwiązki pierwszy raz na niego spojrzała, oczyma pełnymi bólu i cierpienia, oczyma, które się nie uśmiechały, które były martwe. - Adamie... - westchnęła ciężko. - Jeśli nawet stało się to co oni powiedzieli to wpływ będzie miało, ale na moje życie nie na Twoje. Nie chcę od Ciebie niczego jak i również od Ciebie nie oczekuję, ani żadnych deklaracji ani niczego. To już moja sprawa co będzie dalej. Możesz spać spokojny, nie zapukam więcej do Twego domu, usunę Ci się z życia na tyle na ile jest to możliwe. Bądź spokojny. - mówienie takim opanowanym tonem jak i wypowiadanie wszelkich słów przychodziło jej z wielkim trudem, ale musiała się wziąć w garść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:24, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Nie chodziło mi o to... - skrzywił się na samą myśl - Nie żaden ślub... Nic z tych rzeczy. - zabrakło mu słów - Po prostu... Gdybyś... Chciała... - mówił tak bez sensu jak jeszcze nigdy. Nie mógł skleić nic konkretnego choć w jego myślach przemykały szybko i zgrabnie piękne całe zdania. Oczywiście Mariko jestem temu wszystkiemu winien... Rozumiem twoją nienawiść do mnie... To zapewne wszystko jest wyłącznie z mojej winy.... Zacisnął szczękę. Z mojej własnej pieprzonej winy! - Pomocy... - I znów źle... Prowadził, nie mógł spojrzeć nienawistnie w górę. Wpatrywał się otępiały w drogę przed siebie. Błąd... Wtrącał swoje słowa między jej zdania a kiedy usłyszał ostatnie spojrzał na nią - Nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:37, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Twojej pomocy . - prychnęła, kpił sobie z niej? A może chciał jej dowalić jeszcze więcej. - Pomocy, chcesz mi pomagać w czym? W układaniu na nowo mojego rozpieprzonego życia? A może co zaofiarujesz mi swoją wymuszoną przyjaźń bo coś tam możliwe się między nami stało? - złościła się bezsilnie. Miała ochotę coś rozwalić, wyładować swój cały gniew na czymś. Bezskutecznie, nie miała jak, pozostawało jej jedynie cierpliwie czekać, aż w końcu dojadą do domu. - Daruj sobie Adamie, nie potrzebuję Twej pomocy, nie musisz się czuć winny, to nie jest Twoja wina, nie powinnam tam przyjeżdżać, nie powinnam za Tobą iść, wiele rzeczy nie powinnam a jednak to zrobiłam, to moja wina, gdyby nie ja, gdybym nie sprowadziła się tu do Forks, Ty nie miałbyś większych problemów. Napytałam sobie biedy tym wszystkim jak i Ciebie tym samym obarczyłam, ale to koniec, rozumiesz koniec. Nie będziesz więcej mieć problemów z mojego powodu, żyj sobie tak jak by wcale mnie nie było, tak będzie lepiej dla Ciebie. I dla mnie też... . -dokończyła resztę zdania w myślach. - Stało się i już się nie odstanie, poniosę za to zasłużoną karę, jak już mówiłam ani nie masz się czego obawiać, ani czuć winny, to już mój pieprzony problem co z tym wszystkim zrobię. - wyrzuciła z siebie wszystko co w niej siedziało. Na powrót wlepiła swe ślepia w szybę i zamilkła. Musiała sobie to wszystko poukładać w głowie w samotności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:50, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Nie? Jeśli chcesz... - głos uwiązł mu w gardle. Nie powiedział nic więcej. Nie chce. Próbował to sobie przyswoić. Mówi że to nie mój problem. Nie zgadzał się z tym. Nie chce mojej pomocy. Nie miał pojęcia dlaczego teraz go tak ruszało. Gdyby było to kilka miesięcy temu nie przejąłby się. Forks go zmieniało. Zaczął czuć. Znajomość z Selene dużo mu dała. Ból był wszystkim tym co znalazłem. Milczał bo nie umiał znaleźć odpowiednich słów. Wyłączył radio. Przeszkadzało mu, wszystko go denerwowało. Promienie jesiennego słońca, lampy na ulicy, inni kierowcy... A ta która siedziała obok niego nie. Nie rozumiał nie tylko Mariki ale i siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:06, 05 Sie 2009    Temat postu:

- Wiesz czego chcę? Chcę umrzeć... Tak, życie mnie po raz kolejny zmęczyło. Mało jest w moim życiu chwil, którymi mogłabym się cieszyć. - powiedziała przerywając cisze z szczerością. Wiedziała, ze tego nie zrobi, póki co nie potrafi, coś ją tu jeszcze trzymało. Nie potrafiła tego pojąć. Nie chciała być nikomu kolejny raz zawada, kulą u nogi, która ciąży. - Nie chce już niczego, od nikogo, dość mam problemów, przez niespodzianki, którzy dobroczyńcy są łaskawi mi sprawiać, ale czy ktoś pomyślał o tym co ja czuję, czy ja tego chcę, pragnę? Nikt się nad tym nawet chwilę nie zastanowił. - pokręciła głową by nie zwariować. Była wyczerpana fizycznie i psychicznie, potrzebowała czasu na odpoczynek, na sen i regeneracje, na przyswojenie sobie tego wszystkiego co się stało. Co mnie jeszcze spotka? Czuję, że to nie koniec.... Cierpiała, wewnętrznie coś wbijało jej ciernie w jej duszę. Bolało ją to, cholernie mocno bolało...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:15, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zamyślił się. Jakże była podobna do niego? Ile razy ostatnio marzył o tym samym? O zapadnięciu się w czeluście piekła? Wiedział że na niebo nie zasługuję. - Właśnie... - spojrzał na Marikę z bladym uśmiechem. Ani krzty szyderstwa czy kpiny. I on był winien i ona. - Przed sekundą zapytałem dokładnie o to o czym mówisz. Nie powiedziałem że masz odejść, zniknąć czy popełnić samobójstwo. - te słowa nie pasowały do niego. Były wypowiadane nienaturalnie martwym głosem. Przerażały. - Nie chcę ci przysparzać problemów. Jeśli będzie trzeba to pomogę. W jakikolwiek sposób. Choćby i tym że się wyniosę.

/ Forks / Obrzeża / Ulica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Śro 21:26, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:11, 09 Sie 2009    Temat postu:

/Forks

Nadal się uśmiechała.
- Niestety nic na niego nie poradze- powiedziała wesoło.
- choć jak myślisz : gdybym użyła mocnych perfum to może? - spytała Kate wesołym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate Wolf
Gość






PostWysłany: Nie 0:14, 09 Sie 2009    Temat postu:

-Może-zaśmiała się-Ale będzie jeszcze gorzej chyba. A mój zapach ci nie przeszkadza?
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:19, 09 Sie 2009    Temat postu:

Zaparkowała samochód na parkingu.
- Teraz nie ponieważ nie oddycham. Jest mi łatwiej - powiedziała wesoło i wraz z dziewczynami wysiadła z auta. Spojrzała przyjaźnie na Kate po czym zwróciła swoje spojrzenie na Bellę.
- Zawsze tak milczysz? - spytałą ją uśmiechając się ciepło. Poprawiłą sukienkę i zamkneła auto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate Wolf
Gość






PostWysłany: Nie 11:00, 09 Sie 2009    Temat postu:

Wysiadła z samochodu.
Czuła, że Kejsi to miła osoba. Ach gdyby tylko nie była wampirem wszystko byłoby łatwiejsze.
Odwzajemniła uśmiech na tyle ile było możliwe, przyjaźnie.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:33, 09 Sie 2009    Temat postu:

Staneła koło dziewczyn troszkę dale j od Kate by było jej łatwiej.
- To gdzie idziemy? - spytała wesołym tonem. Kluczyki do auta schowałą do swojej torebki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate Wolf
Gość






PostWysłany: Nie 11:38, 09 Sie 2009    Temat postu:

-Ja chcę poznać jakiegoś fajnego faceta-rozluźniła się i zaśmiała-Spokojnie Kejsi-podeszła do niej i objęła ją-Jakoś wytrzymam-zaśmiała się.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:44, 09 Sie 2009    Temat postu:

Uśmiechenła się.
- To dobrze - powiedziała z uśmiechem. Kate miała taką ciepłą skórę że prawie parzyła, ale Kejs to olała.
- Chcesz znam czterech, ale z mojej rasy - powiedziałą żartem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 10 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin