Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Galeria handlowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:41, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Luc napisał:
- Zgadzam się z tobą. Kocham sprawiać innym ból.
Wymruczał rozmarzony. Dokończył fajka, wydmuchując kolejne kółko w powietrze. Spojrzał na nią.
- A co? Jesteś z nim na swój sposób ziwązna?


- Nie o to mi dokładnie chodziło.. - pokręciła głową. - Te odczucia zemsty i sadyzmu żywię tylko wobec niego - uśmiechnęła się. - Chcę, żeby każdy miał to na co zasłużył. Związana? Jeśli związanie można nazwać bycie przez kogoś więzionym, bitym itd. to tak, jestem z nim związana.
Spojrzała w kierunku June. Rozszerzyła oczy, poczym przeniosła wzrok na Nicolasa. Jak zareaguje na pocałunek rudowłosej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 20:43, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Oderwał się od jej ust i spojrzał na nią marszcząc brwi.
-słaby?-spytał patrząc na nią, słabo łapał tej chwili
Powrót do góry
Luc
Volturi



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:46, 14 Wrz 2009    Temat postu:

- To dziwne...ja żywię niechęć do połowy tego świata.
Zamknął oczy, uśmiechając się szeroko, dobrodusznie. A co! Mógł sobie pozwolić na uśmiech od ucha do ucha, nawet jeśli nieprawdziwy. Spojrzał na parę, torchę zniesmaczony. Potępiał zwiżek cżłeka z wampirem, lecz co on mógł?
- Nie dziwię się zatem, żep ragniesz zemsty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:48, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Przeczesała dłonią jego włosy.
- Trochę. - Stwierdziła uśmiechając się.
- Żartuję, tęskniłam za tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 20:54, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Założył dłonie na piersi i udał obrażonego.
-Już cię nie lubie
poinformował ją, z poważną miną. Ale jego oczy się śmiały.
Tak, on też za nią tęsknił.
Powrót do góry
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:16, 14 Wrz 2009    Temat postu:

- Chciałam żebyś mnie pocałował bo... To już nasz ostatni pocałunek na długi czas, Dan. po zabiciu tego gnojka wracam do Voltery. Aro, ma dla mnie jekieś plany i... - Zmarkotniała będąc ciągle w jego ramionach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:25, 14 Wrz 2009    Temat postu:

-Plany
Spojrzał na nią uważnie.
-jakie plany?-spytał, bo jej się to za bardzo nie podobało.
To nigdy nie wróżyło nic dobrego.
Powrót do góry
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:30, 14 Wrz 2009    Temat postu:

- Vea mówił... że aro dawno nie miał towarzyszki. - Skwitowała smutno.
- Przytul mnie. - Wpatrywała się w niego smutno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:39, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Objął ją ramieniem, ale nie przestawał drążyć tematu.
-Co to znaczy, nie miał towarzyszki.
Spytał, choć sam zaczynał się powoli domyślać.
Powrót do góry
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:32, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Matt podążył wzrokiem za Cherry i uśmiechnął się. Sam dał się porwać temu zapachowi. Pochodził od indyjskiej nastolatki. Zamruczał rozkosznie. Szedł za nią przez chwilę po czym pociągnął ją za rękę w jeden z korytarzy prowadzących na parking. Zamknął jej usta pocałunkem, nagryzajac przy tym wargę. Ciepła krew pociekła prosto na jego jezyk. Przymknął oczy. Zasłonił dziewczynie usta i wgryzł sie jej prosto w tętnicę. Krew strumieniem buchnęła mu w usta. Wypił ją do ostatniej kropelki. Puste i blade ciało zostawił w kącie. Oblizał dokładnie wargi i ruszył na poprzednie miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 16:01, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Chiara napisał:
- Położyłeś na nim krzyżyk kiedy nie dawałeś znaku życia - burknęła.
- Pierścionek jest śliczny - spojrzała na palec z pierścionkiem.
- Kocham Cię i zawsze będę ale martwiłam się o Ciebie, że coś Ci się stało.Że Volturi Ci coś zrobili, że June z Tobą ugh...i Rachel - wywróciła oczami.
- Przepraszam. Ja chcę być z Tobą...bardzo tego pragnę ale nie wiem jak Ty - westchnęła i schowała buźkę w dłonie Razz


-Histeryzujesz. - Wywrócił oczami zły. Nie wiedział, jak jej TO przekazać. Po kilku sekundach zebrał się w sobie i wypalił:
-Wróciłem,żeby załatwić pewną sprawę. Nie zostaję tu na dłużej.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:06, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Zamrugała kilka razy i wlepiła w niego swoje spojrzenie.
- Widzisz? Nie histeryzuje. Wiedziałam, że tak będzie. Zawsze tak jest. To zawsze mnie spotyka... - dobra, teraz zaczęła histeryzować. W końcu zebrała się podeszła do niego i pogłaskała go po policzku i delikatnie pocałowała go w usta. Potem oparła swoją głowę o jego obojczyk ( w końcu malutka była) . W tym czasie zdjęła pierścionek i wzięła jego rękę w swoją małą rączkę. Otworzyła mu ją i położyła pierścionek a potem zamknęła. Wciąż opierała się głową jego obojczyk.
- Może tam znajdziesz kogoś kogo pokochasz, może już znalazłeś. Nie wiem... - chciała coś jeszcze powiedzieć ale poczuła, że oczy jej się zeszkliły.
Tylko nie płacz.... Z trudem powstrzymywała łzy .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Wto 18:38, 15 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:25, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Daniel napisał:
Objął ją ramieniem, ale nie przestawał drążyć tematu.
-Co to znaczy, nie miał towarzyszki.
Spytał, choć sam zaczynał się powoli domyślać.



- To znaczy że o ile dojdzie to do skutku będę jego żoną. Ale to tylko pogłoski, mogą się okazać fałszywe. - Wzięła go za rękę i pociągnęła go na schody ruchome.
- Jedziemy do Chiary. - Rozpromieniła się i pomachała Stojącego na górze Vei.
- Co ty na to? - Zapytała gdy powoli sunęli w górę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:52, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Powoli wracała do miejsca z którego przyszła. Otarła kąciki ust z resztek krwi, trzeba o siebie dbać. Wyszukiwała wzrokiem towarzyszów tej wycieczki i wzdychała sama do siebie. Prawie wszyscy rozleźli się w swoje strony. Cherry zatrzymała się nagle, dziwnie niezadowolona. Usiadła na metalowej barierce, nie mając ochoty im przeszkadzać. Spoglądała co i raz w kierunku tłumu, jej nozdrza wciąż pulsowały. Może to uda jej się znaleźć nowy posiłek? Szanse były małe. Postanowiła więc przeczekać , aż inni zbiorą się do kupy i wtedy do nich dołączyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:26, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Nie wiedziała, dlaczego żywił nienawiść do połowy świata, ale cóż nie będzie się o to pytać. Prywatna sprawa. Skinęła tylko głową w odpowiedzi. Wskazała podbórdkiem na Cherry i ruszyła w jej stronę. Pewnie czekała na nią i całą resztę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:36, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Chiara napisał:
Zamrugała kilka razy i wlepiła w niego swoje spojrzenie.
- Widzisz? Nie histeryzuje. Wiedziałam, że tak będzie. Zawsze tak jest. To zawsze mnie spotyka... - dobra, teraz zaczęła histeryzować. W końcu zebrała się podeszła do niego i pogłaskała go po policzku i delikatnie pocałowała go w usta. Potem oparła swoją głowę o jego obojczyk ( w końcu malutka była) . W tym czasie zdjęła pierścionek i wzięła jego rękę w swoją małą rączkę. Otworzyła mu ją i położyła pierścionek a potem zamknęła. Wciąż opierała się głową jego obojczyk.
- Może tam znajdziesz kogoś kogo pokochasz, może już znalazłeś. Nie wiem... - chciała coś jeszcze powiedzieć ale poczuła, że oczy jej się zeszkliły.
Tylko nie płacz.... Z trudem powstrzymywała łzy .


Czuł się bardziej niż podle tak tu stojąc. Ale nie mógł tu zostać, po prostu nie mógł. Nie potrafił żyć, żywiąc się zwierzęcą krwią, nie było tu takiej swobody...
-Jedź ze mną. - Udało mu się tylko wychrypieć proszącym tonem. June nawet nie zauważył.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:49, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Podniosła wzrok i błądziła nim po jego twarzy przypominając sobie każdy jej szczegół.
- Do Włoch? Ja nie wiem.... - zawahała się. Ale po chwili namysłu spojrzała mu w oczy.
- Dobrze, pojadę z Tobą - westchnęła i poczuła June i Daniela. Pomachała im a potem przytuliła się mocno do Vei.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:44, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Junette Kowalska napisał:
Daniel napisał:
Objął ją ramieniem, ale nie przestawał drążyć tematu.
-Co to znaczy, nie miał towarzyszki.
Spytał, choć sam zaczynał się powoli domyślać.



- To znaczy że o ile dojdzie to do skutku będę jego żoną. Ale to tylko pogłoski, mogą się okazać fałszywe. - Wzięła go za rękę i pociągnęła go na schody ruchome.
- Jedziemy do Chiary. - Rozpromieniła się i pomachała Stojącego na górze Vei.
- Co ty na to? - Zapytała gdy powoli sunęli w górę.


-A ty chcesz być, tą żoną?-spytał marszcząc brwi-i właściwe po co im żony?-spytał jeszcze jadąc w górę
uśmiechnął się do Chiary, jej właściwe też dawno już nie widział.
Powrót do góry
Luc
Volturi



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:50, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Sam ruszył w stronę Cherry, licząc na to, że może się zbiorą i udadzą na poszukiwania. No najwyższa pora. Nudziło go to. Wypalił fajka po to, by zacząć następnego. Nic dziwnego, że paczka schodziła w takim tempie... No nie jesgo wina, że było ich tak mało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:13, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie miałabym większego wyboru. - Stanęła na przeciwko Chiary i Vei.
- Witaj Chiaro, miło cię widzieć. - Uśmiechnęła się widząc Veę z tak rozpromienioną miną.
- Mam nadzieje że nie jesteś na mnie zła za to że porwałam ci Veę na dwór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:30, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Jeździła noskiem po jego szyi kiedy zauważyła obok June i Daniela.
- June ! - powiedziała radośnie i przytuliła ją a potem przytuliła Daniela i dała mu buziaka w policzek.
- Tylko troszkę ale już teraz to w sumie nie - uśmiechała się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:32, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się szeroko, dostrzegając zbliżających się Ann i Luc`a. Zeskoczyła z barierki, ruszyła w ich kierunku. Gdy się zeszli , rzekła :
- Rozbiegło się towarzystwo.. Mają swoje sprawy i gdzieś po co tu jesteśmy .. - jej oczka, zazwyczaj bardzo przyjazne otoczeniu zajarzyły się złością.
-Zanim się zejdą nastanie nas wiosna... - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Podszedł do nich z wyrazem zadowolenia na twarzy. Był syty.
- Reszta rusza tyłki czy ruszamy sami? - rozejrzał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:29, 16 Wrz 2009    Temat postu:

-Idziemy wszyscy. - Oznajmił nadal trochę zasępiony. Nie chciał zabierać tam Chiary, ale nie miał w sumie wyboru. Kochał ją. Naprawdę ją kochał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:32, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Stanął sobie z boku słuchając każdego słowa June i tego chłopaka. Pachniał tak cholernie słodko, że Nick musiał się powstrzymywać rękami nogami i Bóg wie jeszcze czym, żeby go nie zaatakować. A rzadko mu się to zdarzało. Kiedy Cherry i Matt podeszli do reszty, on również zrobił kilka kroków w przód. Przecież to tylko zwykły śmiertelnik.... Co on może?
-Ja jestem gotowy. - Klepnął Matta w ramię z koleżeńskim uśmiechem
Powrót do góry
Leila
Vampire



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:33, 16 Wrz 2009    Temat postu:

// początek

Zaparkowała na parkingu. Miała obcisłe jeansy, białą bluzk i czerwone szpilki.Wszystko podkreślało jej kobiece kształty. Dzisiaj pachniała wiśniami. Szła i szukała czegoś w trobie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:38, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Miała nadzieję , że zbiorą się szybko i pójdą szukać tego świra. Chciała coś powiedzieć , ale zatkało ją. W jej nozdrza dostał się intensywny zapach wiśni, zmieszany z wampirzym. Bardzo intensywny . Oczy Cherry aż zaiskrzyły.
-Dajcie mi... minutkę.. - rzekła do towarzystwa i ruszyła pędem w kierunku wampirzycy. Zatrzymała się metr od niej i wbiła wzrok w plecy kobietki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:39, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Stała nieruchomo i nie odzywała się. Stanęła na placach i szepnęła Vei do ucha:
- Gdzie idziemy? - w końcu nikogo nie znała a jak wiadomo była bardzo nieśmiała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leila
Vampire



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:41, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Poczuła czyiś wzrok na swoich plecach i zapach wampira. Odwróciła się i spojrzała na nią sponad torby.
- Tak? - spytała trochę ropzroszona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:43, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się uroczo , jak to tylko ona potrafiła.
-Nic. Ładnie pachniesz...- wymruczała prosto z mostu . Spojrzała w oczy wampirzycy, zbliżyła się trochę. Szkoda , że nie miała czasu..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leila
Vampire



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:46, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko widząc jej uśmiech.
- Dzięki. Taki już mój zapach - zaśmiała się i zamknęła torbę.
- Leila - wyciągnęła do niej dłoń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:48, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Podała jej uprzejmie dłoń, wciąż się siejąc.
-Uwielbiam wiśnie...- wymruczała melodyjnie.- Cherry mam na imię.
Zrobiła jeszcze jeden krok, mrużąc oczy.
-Uwielbiam wiśnie..- powtórzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leila
Vampire



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:51, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Cherry...ładnie - stwierdziła z uśmiechem i puściła jej dłoń. Widziała , że dziewczyna się zbliża ale nie odsunęła się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:52, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Matt podążył wzrokiem za Cherry i zmarszczył czoło. W zmruzonych oczach pojawił się niebezpieczny błysk. Syknął.
- Głupia sucz - cisnął przez zęby. Rozpoznał wampirzycę, do której zbliżała się blondynka. Kiedyś trudno im było się dogadać. Może dlatego, ze rywalizowali o jedną babę. Jak widać znów im przyjdzie. Wzruszył ramionami. Nie tym razem. nie będzie juz taki głupi. Niech ona sobie robi co chce. - Starzejemy się tu - rzucił półgłosem. Spojrzał na Nicka i wyszczerzył zęby. Jego dzień zaczynał się robić paskudny. Potrzebował odreagować. Wyprawa i małe polowanie na tego gnojka wydawało się odpowiednim sposobem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Ten zapach... Cherry uwielbiała go od zawsze. Taka jej słabość. Zbliżyła się do dziewczyny. -Nie mam czasu.. Teraz go nie mam...- westchnęła - Szkoda... - złożyła na jej policzku delikatny pocałunek. -Spotkamy się jeszcze- stwierdziła , ukazując białe ząbki i cofnęła się.
Miała coś innego do roboty. Romanse na później. Wróciła czym prędzej do reszty, nie chciała by na nią czekali. Stanęła obok Ann.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leila
Vampire



Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:59, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Na pewno się spotkamy - uśmiechnęła się szerzej kiedy dziewczyna dała jej buziaka w policzek.
Jest urocza.... - pomyślała i zerknęła za nią. Zobaczyła Matta i wywróciła oczami.Pokazała mu środkowy palec i poszła sobie dalej Razz

// ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:45, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Zastanawiała się, czy tu nie pożegnać się z Danem. Bądź co bądź to Volturii, a Dan to dla nich przekąska na wynos. Pociągnęła go na bok i zbliżyła się do jego ucha.
- Jak widzisz muszę odejść. Obiecuję że jeszcze się spotkamy. Obiecuję. - Szepnęła i pocałowała go w policzek.
- To Volturii, nie są przyjaźnie nastawieni wobec ludzi, proszę odejdź już, a ja o wszystko zadbam. - Puściła jego dłoń i podeszła do reszty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:13, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Chiara napisał:
Stała nieruchomo i nie odzywała się. Stanęła na placach i szepnęła Vei do ucha:
- Gdzie idziemy? - w końcu nikogo nie znała a jak wiadomo była bardzo nieśmiała


-Powinienem cię przedstawić. - Mruknął nieco zażenowany. - Matt, Cherry, Ann, Nick, to jest Chiara, moja narzeczona. Chiara, to są moi... przyjaciele i współtowarzysze. - Dokończył nieco zakłopotany. Nie wiedział jak moze ich nazwać. - Musimy złapać pewnego... gnojka, który jest niebezpieczny dla otoczenia.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:17, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się do wszystkich lekko i objęła Veę w pasie.Pokiwała głową dając tym samym znak,że rozumie.
- A kiedy wyjeżdżacie do Włoch? - spytała szybko,cicho i smutno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:25, 16 Wrz 2009    Temat postu:

-Jak tylko go złapiemy. - Odparł szybko. Nie chciał teraz zbędnych pytan, obojętnie od kogo.

Nick zapewnił im dwa duże wozy terenowe, żeby łatwiej było zachować pozory. Każdy z nich miał szofera. Wsiedli do środka i odjechali w stronę lasu.

//Może już kryjówka Machete? <zaczynacie>
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 11 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin