Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Sida
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Mroczne Przedmieścia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:02, 19 Lut 2010    Temat postu:

Zmarszczyła lekko brwi, ale nie powiedziała nic. Nie za bardzo spodobała jej się dość oschła ,jak dla niej, po tym co było między nimi jeszcze chwilę temu, reakcja Sida, ale nie miała prawa pytać. Jakoś dziwnie się poczuła i tyle. Westchnęła tylko w duchu, wypuszczając go ze swych objęć i pozwoliła mu się spokojnie ubrać.

- Tak. - odpowiedziała na zadane jej pytanie i postarała się wykrzesać z siebie jakiś choć drobny uśmiech. Też była głodna, i to diabelnie, ale nie zamierzała marudzić z tego powodu. - Tylko wpierw, jeśli mogłabym, chciałabym skoczyć pod prysznic... - dodała czując, że przydałoby się jej choć trochę po tym wszystkim odświeżyć, nim założy na siebie bieliznę. Wciąż czuła go w sobie i... choć było to przyjemne uczucie, wolała przed posiłkiem nie śmierdzieć jak mokre zwierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:19, 19 Lut 2010    Temat postu:

- Hm? Okey, okey. Nie krępuj się. - uśmiechnął się na ostatnie słowa. Sięgnął po kartony z żarciem i podszedł do Achi. - Chwilowo tu mieszkasz, więc czuj się jak u siebie. - powiedział i pocałował krótko jej usta. - Będę w kuchni. - dodał jeszcze i udał się do wspomnianego pomieszczenia. - Wołaj jeśli czegoś potrzebujesz. - powiedział głośniej i postawił kartony na blacie kuchennym. Na szczęście dostawca nie zapomniał o keczupie i Sid nie musiał fatygować się po niego do sklepu. Przygotował dwa talerze, za to sztućców nie wyciągał. Pizzę jadło się przecież rękoma. Z braku innego zajęcia, Sid sięgnął po papierosa i już po chwili zaciągał się dymem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:39, 19 Lut 2010    Temat postu:

Dopiero w tej chwili uśmiechnęła się do chłopaka swobodniej. Zaczął się dla niej poruszać strasznie szybko. Ona jakoś nie miała tyle siły. To pewnie przez ten głód, który ją zaczął trawić już od środka.

- Krzyyyyczę! - powiedziała głośniej, nim tak na prawdę zdążył się rozpędzić w kuchni. - Ręcznik mi jakiś dasz? Bo nie chciałabym znów używać Twojego... jak to zrobiłam w nocy. - dodała - Albo powiedz chociażby gdzie go mogę znaleźć?

Pozbierała z podłogi swoją bieliznę i wyszła do przedpokoju czekając na odpowiedź Sida.

- A! I zajrzyj do tej torby ze śniadaniem. - rzuciła spoglądając się na niego - Może coś, co tam znajdziesz, przyda się do posiłku? - dodała tajemniczo po czym poczekała na odpowiedź Sida. Chciała jak najszybciej do niego wrócić po tym prysznicu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:00, 20 Lut 2010    Temat postu:

No tak. Ręcznik. Z fajką w dłoni poszedł do sypialni i wyciągnął z komody świeży, śnieżnobiały ręcznik. Wyszedł na przedpokój i wręczył go Achi. Kiedy wspomniała o torbie ze śniadaniem, uniósł brwi wyraźnie zainteresowany. - Ale nic stamtąd nie wyskoczy, prawda? - zapytał z uśmiechem. Wziął bucha i odchylił głowę by nie trafić dymem w twarz Achi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:16, 20 Lut 2010    Temat postu:

Poczekała spokojnie na to, aż Sid podzieli się z nią jakimś ręcznikiem. W zasadzie to dała by rade i bez tego, ale jakoś tak średnio chciała sobie psuć apetyt rozchodzącym się od siebie zapachem mokrej sierści. Chyba miała na tym punkcie wyczulony węch, ale nie przejmowała się tym zbytnio.

- Dzięki. - powiedziała, gdy podał jej coś do wytarcia się po prysznicu, po czym śmiejąc się odpowiedziała na zadane jej pytanie - Nie powinno. Chyba, że będziesz podrzucał do góry bądź wrzucisz do piekarnika w całości. - Rozbawił ją tym pytaniem.

- Dasz sobie radę, prawda? - zapytała mierzwiąc mu włosy na głowie jedną ręką - Jesteś już dużym chłopcem... Tylko ostrożnie wyjmuj - dodała, po chwili kierując się pod prysznic - Zaraz do Ciebie dołączę...

Zniknęła za drzwiami łazienki, z której po chwili doszedł do Sida jej głos: - Chyba, że chcesz do mnie dołączyć? - zapytała odkręcając kurek z wodą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:32, 20 Lut 2010    Temat postu:

Czuł się rozdarty. Zawsze był ciekawski i niesamowicie korciła go zawartość owej tajemniczej torby ze śniadaniem. Z drugiej strony jednak chciał wejść do łazienki i dołączyć Achi. - Ku*wa, nie rozdwoję się. - mruknął pod nosem bardziej do siebie. - Za chwilę! - odpowiedział na pytanie dziewczyny i migiem znalazł się w kuchni. Stanął przed torbą wpatrując się w nią z zainteresowaniem. Włożył na pół dopaloną fajkę do ust i otworzył szarawe opakowanie. W środku ujrzał masę najróżniejszego jedzenia, poczynając od owoców i pieczywa, kończąc na różnych rodzajach sera. Znalazła się nawet butelka czerwonego wina, jakieś mięso, bita śmietana i syrop klonowy. Burza apetycznych zapachów buchnęła z wnętrza torby. - Nie zdziwiłbym się gdybym znalazł tu kawior, albo krewetki... - mruknął do siebie i zwinął z torby jedno winogrono.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:50, 20 Lut 2010    Temat postu:

Achi w tym czasie zdążyła ściągnąć z siebie sukienkę i wyregulować wodę na tyle, by była przyjemnie ciepła, ale i jednocześnie orzeźwiała wystarczająco. Jednak przy jej gorącej skórze, te proporcje były dość mocno zachwiane. Zaczęła się śmiać pod nosem z tego, przekręcając jeszcze raz gałkami, by zmniejszyć ilość ciepłej wody, która chłopakowi mogłaby się wydawać parzącą.

Ledwie usłyszała przez ten szum wody dochodzący do niej głos Sida. Nie wiedziała co odpowiedział na jej pytanie, ale uśmiechnęła się tylko do swoich myśli i sięgnęła na półkę, by wybrać jakiś żel, którym chciała by się umyć. Po chwili zaczęła splatać swoje włosy, by ich nie zmoczyć za bardzo wodą i nie musieć ich potem rozplątywać godzinami. Była ciekawa czy do niej dołączy, ale nie czekała na marne. Weszła w końcu por prysznic powoli mocząc swe ciało pod chłodną wodą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:01, 20 Lut 2010    Temat postu:

Z racji tego, że winogrono mu zasmakowało, zwinął sobie jeszcze jedno i udał się do łazienki. Zamknął za sobą drzwi i stał tak wpatrując się w nagie ciało Achi poruszające się za szybą kabiny prysznicowej. Uśmiechnął się pod nosem; widok był oczywiście niezwykle przyjemny dla oczu. Oparł się o ścianę i stał tak wpatrzony w piękne kształty ciała dziewczyny, które dane mu było zapamiętać dotykiem. - Mogłabyś... - zaczął cicho. - ...obrócić się dla mnie? - mówiąc to zakreślił palcem w powietrzu kierunek obracania. No co, chciał sobie popatrzeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 1:33, 20 Lut 2010    Temat postu:

Nie słyszała jak wchodził więc, gdy się do niej odezwał, lekko zadrżała. Nie wstydziła się swego nagiego ciała, bynajmniej. Towarzystwo sfory odzwyczaiło ją już dawno od krępowania się swoją nagością, której niejednokrotnie nie dało się zakryć po tym, jak ciuchy poszły w strzępy. Nie zakryła się więc w żaden sposób.

Spojrzała na Sida z uśmiechem, zadowolona, że jednak przyszedł do niej. Po tym słysząc jego prośbę, obróciła się powoli tak, jak sobie tego zażyczył, pokazując mu się niczym na wybiegu. Trochę jej przy tym było głupio i dziwnie mimo wszystko, ale nie przeszkadzało jej to uczucie. Gdy stanęła przodem do niego, spojrzała na jego twarz zastanawiając się o czym myśli w tej chwili Sid. Sięgnęła po żel pod prysznic i nalała sobie na dłoń trochę. Przymrużając powieki, zaczęła powoli namydlać swe ciało śmiejąc się przy tym w duchu, domyślając się co też może mu chodzić po głowie.

- Jakieś jeszcze życzenia, mój Panie? - zapytała, zatrzymując dłoń z żelem na swym brzuchu i czekając na odpowiedź chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:50, 20 Lut 2010    Temat postu:

- Po prostu... - zaczął ale musiał zrobić krótką przerwę by przełknąć ślinę. - Myj się dalej... - dokończył cichym głosem. Znowu znajomy błysk pojawił się w jego oczach kiedy to lustrował wzrokiem każdą, najmniejszą część ciała dziewczyny. - Ale dokładnie... - dodał jeszcze jakby trochę nie swoim głosem. Żałował, że nie ma przy sobie aparatu bo z chęcią porobiły by Achi kilka zdjęć, by później móc się w nie wpatrywać. No chyba, że miałby ją oryginalną i żywą przy swoim boku. Wtedy na wpatrywaniu pewnie by się nie skończyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:34, 20 Lut 2010    Temat postu:

Achi uśmiechnęła się w odpowiedzi i rozejrzała się w poszukiwaniu jakiejś myjki do ciała. Gdy w końcu znalazła, mocząc ją porządnie pod wodą i nakładając na nią płyn, zaczęła się powoli myć, z pozoru nie zwracając uwagi na Sida. Była rozbawiona sytuacją. Przyjaciel zachowywał się, jakby całkiem oszalał na jej punkcie pomimo, że była u niego dopiero od wczoraj, po kilkuletniej nieobecności. Podobało się jej to bardzo. Było całkiem inaczej niż wcześniej. Całkiem tak, jakby się spełniły jakieś tam jej marzenia.

Jej ciało było już wystarczająco mokre a płynąca woda, zbyt szybko zmywała z niej pianę. Sięgnęła więc ręką do pokrętła wody i zakręciła prysznic. Obróciła się potem znowu w stronę chłopaka i prześlizgując się myjką po swym ciele, kontynuowała powolne mycie się. W pewnym momencie zatrzymała się dłonią na wysokości swej piersi i ścisnęła palcami gąbkę, by wyciśnięty nadmiar piany spłynął po jej brzuchu, biodrze spływając na uda i w dół brodzika.

Nagle uchyliła drzwi kabiny i rzuciła mokrą wciąż gąbką w Sida.

- Wariat! - zaśmiała się patrząc na niego jak stoi niczym zahipnotyzowany, wpatrując się w nią.

- Albo przyjdziesz tu do mnie i pomożesz mi umyć plecy, albo... - wciąż śmiejąc się rzuciła propozycję - ...albo koniec pokazu! - dodała zgarniając ze swego ciała nadmiar piany, który ściekał na brzeg brodzika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:34, 20 Lut 2010    Temat postu:

Obserwował każdy jej najmniejszy ruch, w milczeniu napawał się widokiem. Miał wrażenie, że znalazł się na prywatnej rozbieranej sesji do playboya. Tylko ta łazienka jakoś nie pasowała mu do tej myśli. Wykazał się refleksem i złapał gąbkę nim trafiła mu w twarz. Nie mógł pozwolić by ten piękny pokaz miał już swój koniec więc z wielką chęcią podszedł bliżej kabiny i zaczekał aż Achi odwróci się do niego plecami. Kiedy to zrobiła, Sid przyłożył wciąż namydloną gąbkę do aksamitnej skóry dziewczyny i zaczął zataczać dłonią powolne okręgi. Oczy błyszczały mu coraz bardziej no i uśmiech lekko się poszerzył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:38, 20 Lut 2010    Temat postu:

Zgarnęła ze swoich pleców spleciony na prędko warkocz i odgarnęła też na bok, by nie przeszkadzały, pojedyncze kosmyki, które wysunęły się z lekkiego wiązania opadając jej na szyję i kark. Mruknęła cicho czując jak namydla jej plecy. Obróciła lekko głowę, by móc widzieć Sida choćby kątem oka. Była uśmiechnięta i zadowolona z jego obecności obok siebie.

Pozwoliła mu przez chwilę na to, by błądził po skórze jej pleców, po tym obróciła się znów twarzą do niego i dając krótkiego, szybkiego całusa w jego usta, powiedziała z łobuzerskim błyskiem w oczach: - Dzięki.

I przymknęła prawie przed jego nosem drzwiczki do kabiny. Obróciła się do niego plecami i sięgnęła dłonią do pokrętła regulującego wodę. Znów odkręciła go, by zacząć spłukiwać z siebie nadmiar piany. Śmiała się przy tym pod nosem, ciekawa jak tym razem się Sid zachowa. Spojrzała po chwili na chłopaka, obracając się do niego ponownie przodem. Oparła się przy tym plecami o ścianę w rogu i jednym palcem pokazała mu, aby przyszedł do niej. Wolną dłonią zaczęła przesuwać po swym ciele, ściągając ze swej skóry nadmiar mydła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:48, 20 Lut 2010    Temat postu:

Chciał odwzajemnić pocałunek ale Achi niespodziewanie zamknęła mu drzwi kabiny przed nosem. No i co miał zrobić? Stał dalej i obserwował ją z nosem niemalże przyklejonym do szyby. Do czasu gdy zaprosiła go tym ponętnym ruchem. W tym momencie tylko jedna reakcja mogła świadczyć o zdrowiu psychicznym Sida. Tak, migiem rozebrał się i otworzył drzwi kabiny. Wszedł do środka i pierwsze co zrobił to przyciągnął do siebie mokre ciało Achi i wpił się w jej usta. Woda była przyjemnie ciepła, chociaż Sid na dobrą sprawę nie został nią bezpośrednio potraktowany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:53, 20 Lut 2010    Temat postu:

Odwzajemniła pocałunek jeszcze mocniej go do siebie przyciągając. Jej ciało było nie tylko mokre, ale i lekko śliskie od wciąż pozostającego na niej płynu i piany. Przesunęła spienioną gąbką po jego plecach, nacierając go niczym balsamem.

- Och, a gdzież Twoje opanowanie? Gdzież ta samokontrola? - zapytała nagle odklejając swe usta na moment od pocałunku. Objęła go przy tym udem za biodro, nie pozwalając się wyślizgnąć Sidowi z jej objęć. Śmiała się. Wciąż z jej warg nie schodził uśmiech i czuła się bardziej szczęśliwa niż mogła to sobie kiedykolwiek wyobrazić. Wciąż chciała go więcej i więcej a on obdarzał ją coraz większą częścią siebie.

Przesunęła dłonią po jego włosach i szyi znów łącząc swe usta w pocałunku. Szalała za jego smakiem. Uwielbiała jego zapach. Wariowała pod jego dotykiem. I z każdą chwilą coraz bardziej zapominała o całym świecie, który mógł istnieć wokół niej, a którego coraz mniej dostrzegała w jego obecności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:31, 20 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wnikaj w szczegóły... - mruknął tylko, również rozbawiony sytuacją. Przycisnął Achi do zimnych kafelek jednej ze ścian i wpił się w jej usta. Jego dłonie wędrowały powoli po jej mokrym ciele od czasu do czasu zahaczając o te najbardziej intymne miejsca. - Musimy dokończyć to, co przerwał ten sukinsyn... - mruknął jej do ucha, mając na myśli oczywiście tego przeklętego dostawcę. Wtedy, kiedy zabawiali się przy kanapie, jemu udało się dotrzeć do mety, ale podejrzewał, że Achi wciąż czuła niedosyt. Był gotów, z wielką chęcią, pomóc jej w nadrobieniu zaległości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:30, 20 Lut 2010    Temat postu:

Znów się zaśmiała. Jakoś odkąd poprzedniej nocy zbliżyli się do siebie, nie mogła się pozbyć ze swoich ust tego szerokiego uśmiechu. Chyba przykleił się jej na dobre i nie tak łatwo go będzie z jej ust przegonić.

- Oj, ale on nie był niczemu winien... - odpowiedziała ze współczuciem wypuszczając przy tym ze swych ust lekkie syknięcie, gdy jej ciepłe ciało zetknęło się z chłodem glazury za jej plecami. Jednak było to równie elektryzujące, co dotyk Sida na jej ciele. Przeciwne uczucia zderzyły się ze sobą wywołując na jej ciele ciarki.

Rzeczywiście czuła niedosyt, ale nie wspomniała by o tym nawet jednym słowem. Pewnie by przemilczała całą sprawę, gdyby nie to, ze chłopak tak ładnie dał się podpuścić jej propozycji. Było jej w gruncie rzeczy obojętne czy byli na stojąco, leżąco czy też siedząco, oby tylko mogła znów czuć jego dotyk na sobie i jego bliskość. Jęknęła gdy jego dłonie zaczęły błądzić po jej ciele, zaczęła niczym struna instrumentu poddawać się grającym na niej opuszkach palców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:10, 21 Lut 2010    Temat postu:

Lubił jej uśmiech. W jego życiu było smutno i ponuro, ale kiedy Achi wróciła wszystko nagle nabrało barw. Nawet łazienka wydawała się bardziej kolorowa. Sid powoli utwierdzał się w przekonaniu, że Achi działa na niego jak narkotyk.
Jeszcze raz przywarł ustami do jej ust, uniemożliwiając jej w ten sposób mówienie. - Właśnie, że był. - odpowiedział tonem nie znoszącym sprzeciwu. Przesunął dłoń z talii na udo dziewczyny i uniósł je delikatnie, automatycznie zmniejszając dystans między ich ciałami. Druga dłoń umknęła pomiędzy nogi Achi by opuszkami palców drażnić to wrażliwe miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:09, 21 Lut 2010    Temat postu:

Jęknęła tylko w jakiś mało artykułowany sposób, gdy Sid uniemożliwił jej swymi ustami mówienie. Wcale nie zamierzała narzekać na tą sytuację. Za bardzo jej się podobało. Raczej nie zdarzało się często, by ktokolwiek był w stanie powstrzymać ją od mówienia. A jeszcze w taki sposób... Rozpływała się pod jego dotykiem.

Gdy przysunął ją jeszcze bardziej do siebie i jego dłoń zaczęła błądzić między jej udami przynosząc nową rozkosz, przymknęła oczy wzdychając. Przez długą chwilę nie myślała o niczym innym jak o jego palcach przemykających po jej wrażliwym miejscu. Drżała od każdego, nawet najdrobniejszego nacisku. Za bardzo nie mogła się przy tym poruszyć. Plecy przyciśnięte do coraz cieplejszych już kafelek za nią i postać mężczyzny obejmującego ją od przodu skutecznie uniemożliwiały jakikolwiek ruch. Jedyne co mogła zrobić, to błądzić dotykiem swych dłoni po jego ramionach, barkach, plecach i ustami nadrabiać to, czego ciało w bezruchu nie mogło zrobić.

Oddała pocałunek wyjątkowo namiętnie. Przyciągnęła go do siebie, chcąc poczuć dotyk jego skóry na swym ciele. Był przyjemnie chłodny, a kapiąca z góry z prysznica woda obmywała ich ciała powoli spłukując z niej resztki piany, która siłą rzeczy i na jego ciele się znalazła. Pozwoliła mu działać. Jej błyszczące oczy znów się w niego wpatrywały z rozkoszą przyjmując każdy najdrobniejszy bodziec.

- Jej... - sapnęła po chwili prawie w jego ucho, przygryzając przy tym lekko skórę na jego policzku, tuż przy zakończeniu żuchwy. Było jej bardzo, bardzo dobrze i nie chciała za nic tego przerywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:44, 22 Lut 2010    Temat postu:

On również nie miał zamiaru przerywać. Teraz była jego kolej na zadawanie przyjemności i robił to oczywiście z wielką chęcią. Dalej drażnił palcami jej wrażliwe miejsce z każdą sekundą zmieniając nacisk. Po krótkiej chwili jego palce powędrowały trochę głębiej, zatapiając się w rozgrzanej namiętności Achi. Najpierw powoli i delikatnie, lecz z czasem coraz bardziej śmiele. Sid sapnął cicho tuż przy uchu dziewczyny. Taka sytuacja też ostro go podniecała, nie ma to tamto. Już czuł narastające w nim ciśnienie. Odchylił lekko głowę i wpił się w usta Achi z zachłannością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:04, 22 Lut 2010    Temat postu:

Jeszcze przez chwilę dość egoistycznie i samolubnie czerpała przyjemność jaką jej dawał. Jednak czując jak coraz bardziej jej się podoba, postanowiła choć w drobnej części się zrewanżować. Pragnęła jego ciała, jego bliskości tak bardzo, że nie chciała zbyt długo pozostawać bierną. Jej dłonie zsunęły się po jego klatce piersiowej niżej, błądząc wpierw na wysokości jego bioder, potem zaś jedna z nich prześlizgnęła się pomiędzy ich ciała, by jeszcze bardziej wzbudzić jego pożądanie.
Pieściła delikatnie, ale i jednocześnie tak, by sprawić mu jak największą satysfakcję. Oddawała przy tym pocałunki wciąż pragnąc ich więcej i więcej. Coraz bardziej pragnęła go znów poczuć w sobie. Szalała za jego dotykiem i tym uczuciem, gdy spoglądał na nią z taką tęsknotą i pragnieniem. W końcu czując jak coraz bardziej jej ciało poddaje się jego dłoniom i jak coraz mniej w niej opanowania, powoli naprowadziła go na siebie, kusząc Sida jeszcze większą bliskością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:17, 22 Lut 2010    Temat postu:

Jego oddech powoli robił się nierównomierny. Ciepła dłoń Achi działała niemalże elektryzująco. Ale on również nie przestawał pracy palców. Jednak kiedy go naprowadziła... no nie wytrzymał. Przycisnął ją jeszcze bardziej do ściany równocześnie podnosząc drugą nogę dziewczyny. Pozwolił bo objęła go łydkami i z dziką gwałtownością... [cenzuren xP].
Sapał jej do ucha, czasem pomrukując lub nawet pojękując. Tym razem czuł, że będzie w stanie dłużej poprowadzić tę grę. Zależało mu tym razem by sprawić największą przyjemność Achi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:14, 22 Lut 2010    Temat postu:

Czuła się nieco bezwładnie zawieszona pomiędzy ścianą za swymi plecami a jego ramionami. Czuła też jak z każdą chwilą robi się jej coraz goręcej a chłodna jak dotąd woda, zaczęła nie nadążać z wyrównywaniem temperatury jej ciała. Obejmując go w biodrach swymi nogami czuła w sobie coraz większy ogień, który się budził niczym uśpiony czasowo wulkan. Była zdana niemalże całkowicie na niego, ale będąc zatopioną w pocałunkach, którymi ją obdarzał i ściskając go bezwiednie dłońmi, by broń boże się od niej nagle nie oddalił miała wrażenie jakby lewitowała i lada moment miała odlecieć. Nawet twarda powierzchnia glazury odbijająca się rytmicznie od jej pleców nie mogła wytrącić ją z tego transu. Równie dobrze nic wokoło mogło nie istnieć. Istniał tylko On, jego ramiona, jego gorące usta i to palące uczucie między jej udami. Jej ciało zaczęło całe drżeć, gdy pod jego naciskiem w kolejnej fali uniesienia nieartykułowane dźwięki zaczęły się dobywać z jej krtani. Przyciskając szaleńczo usta do jego warg, wtopiła się cała w niego stając się jednym, wielkim i strasznie czułym na najmniejszy nawet dotyk punktem. Chciała więcej i więcej a powoli coraz bardziej miała wrażenie, że za chwilę nie wytrzyma.

- Sid... - niemal wyjęczała, prawie wprost do jego ucha, przyciskając jedną dłonią jego twarz mocniej do swej twarzy a drugą łapiąc go za bark i zatapiając swe palce w jego skórze - Sid... ja.... zaraz... - brakowało jej tchu, by dokończyć mówić, gdy płuca nie nadążały z wciąż rosnącym ciśnieniem. Jej spełnienie było wyjątkowo blisko i tylko siła woli i łapczywie nabierane powietrze opóźniały tą chwilę. Było jej dobrze. Aż za dobrze. Każda komórka jej ciała krzyczała, że chce jeszcze więcej Jego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:22, 23 Lut 2010    Temat postu:

Była już blisko mety, tak, na tym mu zależało. Jemu jeszcze trochę brakowało, ale kit z tym. Tu chodziło o nią. Sid spowolnił ruchy, które były teraz mimo wszystko bardziej intensywne. Pogrywał sobie z nią i jej rozpalonym ciałem. Długo jednak nie wytrzymał i znowu przyspieszył. Dociskał jej ciało do ściany, czując na swojej klatce jej poruszające się piersi. Woda z prysznica ściekała mu w oczy prosto z przylizanych cieczą włosów. Nie zwracaj na to uwagi. Co chwilę wpijał się w usta Achi, rozkoszując się ich słodkim smakiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:50, 23 Lut 2010    Temat postu:

Gdy Sid zwolnił nieco, udało się jej złapać oddech. Nie chciała zbyt szybko kończyć, bo zależało jej, by i jemu było dobrze. Nierównomierne hausty nabieranego powietrza dały się powoli wyrównać, by oddalić na trochę moment spełnienia, dając tym samym chłopakowi czas, by odnalazł w niej spełnienie. Było jej błogo, gdy utrzymując wciąż w sobie stan upojenia, czerpała przyjemność, że przyjaciel jest znów tak blisko niej. Każdy jego oddech padający na jej skórę, każde westchnienie a nawet sapnięcie, działo na nią lepiej niż niejeden afrodyzjak. Coraz ciężej jej było się powstrzymywać. Znów jej oddech przyspieszył do szaleńczego tempa i już myślała, że nie uda się jej dłużej tego przeciągać, gdy w pewnym momencie poczuła jak i on przyspiesza, coraz bardziej rozpalony. Odsłoniła mu tylko pasemka włosów z twarzy, z których bezlitośnie spływała woda, zalewając wąskimi strużkami jego oczy oraz usta i zatopiła się wargami w kolejnym dzikim i żądnym jego warg pocałunku.
Gdyby tylko mogła, wygięła by się do tyłu, łapiąc powietrze w płuca, jednak akurat ta pozycja za bardzo temu nie sprzyjała. Przylgnęła więc jeszcze bardziej do niego, czując jak w końcu przez jej ciało przechodzą spazmatyczne dreszcze rozkoszy, całkowicie zależne od niego. Każdy nacisk, każdy ruch, powodował coraz większy żar promieniujący na jej ciało, wyciskający z niej tlen a przynoszący ekstatyczne spełnienie. Prawie wgryzła się w jego szyję próbując uciszyć w sobie głośniejsze jęknięcie, cisnące się jej na usta. Sid czuł wyraźnie jak nie będąc się już w stanie opanować, cała drży, wtulona w niego, reagując na każde kolejne pchnięcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:36, 23 Lut 2010    Temat postu:

Dotarł do mety krótko po Achi. Spełnienie spowodowało w jego ciele małą rewolucję. Zadrżał, ciężko było mu złapać dech. Przez chwilę stał nieruchomo i opierał głowę na ramieniu dziewczyny, pozwalając ochłonąć ich rozgrzanym narządom. Po krótkiej chwili odetchnął głęboko i opuścił powoli nogi Achi, tak by pewnie stanęła o własnych siłach. Sięgnął dłonią do jej twarzy i odnalazł jej usta, by za chwilę ułożyć na nich swoje. - Wykończysz mnie. - zaśmiał się, patrząc jej w oczy. W istocie, jeśli tak będzie wyglądał każdy ich dzień i jeśli będą to robić z każdą nadarzającą się okazją, to Sid wkrótce będzie jak cień człowieka. No ale czego nie robi się dla przyjemności?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:04, 23 Lut 2010    Temat postu:

Achi zaśmiała się w odpowiedzi. Jej oczy błyszczały, gdy oddech bardzo powoli wracał do jako takiego rytmu.

- Ja Cię wykończę? - spytała czując jak nogi jej wciąż drżą, z ledwością pozwalając jej ustać w pionie – Ja Cię wykończę? - powtórzyła zatapiając się w tym jego spojrzeniu, nie chcąc oderwać od niego wzroku – Nikt Cię nie zmuszał do tego, prawda? Sam przyszedłeś tu do mnie. - zapytała drocząc się z nim. Objęła go przy tym ramionami za szyję, by przylgnął do niej. Jakoś nie chciała się stąd ruszać. Jednak opadając powoli coraz bardziej z sił, jednocześnie znów zaczynała się robić głodna. - Jeśli jednak byś wciąż miał na coś ochotę, to jestem do Twojej dyspozycji pod jednym, jedynym warunkiem... - musnęła ustami jego wargi, przyglądając się z bliska jego czarnym, lecz jaśniejącym od zadowolenia tęczówkom – Jeeeeeść! - powiedziała niczym żaba, ze śmiechem słyszalnym w jej głosie, jednocześnie próbując dosięgnąć jedną dłonią, stojącej za jego plecami butelki z płynem pod prysznic. Chciała pomóc mu się umyć, nim wyjdą spod ciepłej wody. Zresztą i jej by się to przydało, bo czuła, że mimo spływającej po jej skórze wody, znów się lepi. Po chwili wylała na jego plecy odrobinę płynu, rozsmarowując po jego ciele dłońmi żel, wciąż nie wypuszczając go z objęć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:44, 24 Lut 2010    Temat postu:

- To twoja wina. - odpowiedział bez ogródek. Wziął od niej butelkę z żelem pod prysznic i nalał go sobie na dłonie, by za chwilę rozsmarować płyn na ciele Achi. Również zaczął od pleców. - Nie trzeba było mnie tak kusić. - wygarnął jej, chociaż głos miał spokojny. Nacierał jej plecy żelem powolnymi, okrężnymi ruchami. - Moja wina, że mam za słabą wolę? - zapytał, a na jego ustach pojawił się nieśmiały uśmiech. Mimo wszystko, podobało mu się. Nawet bardzo. Jego dłonie przesunęły się na ramiona Achi, czasem hacząc o szyję dziewczyny. - Też zgłodniałem. - przyznał. Gdyby zrobili to jeszcze raz, zapewne padłby ze zmęczenia. Powoli też zaczął mu doskwierać głód narkotykowy. Jednak obecność Achi nie działała na niego aż tak jak narkotyki, do których jego organizm się już przyzwyczaił i teraz domagał się dziennej dawki białego. Sid lekko się skrzywił. Nie lubił tego uczucia. Wszystko zaczynało go wtedy boleć, miał wrażenie, że kości samoistnie mu się łamią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:56, 24 Lut 2010    Temat postu:

- Teraz to moja wina, tak? A ja jakoś nie kazałam Ci się przecież na siebie patrzeć. - powiedziała opierając się plecami o chłodną znów glazurę, podczas gdy swych stóp nie ruszyła nawet z miejsca . Namydlała teraz oleistym płynem do kąpieli jego tors, przesuwając delikatnie palcami po jego skórze. Przyglądała mu się przy tym, bo wreszcie miała okazję już na spokojnie poznać jego ciało bez tego palącego uczucia pożądania jakie w niej wcześniej kipiało. Dość znacznie zmęczona nie miała nawet póki co siły by myśleć o tym, aby znów go zaczepiać. Chciała na spokojnie nacieszyć swój wzrok jego obecnością i bliskością, wciąż czując na sobie jego dłonie.

Niepokoiła ją ta jego blizna na ramieniu i ogrom niewielkich punkcików w zagłębieniu jego łokci. Nie wiedziała tak do końca skąd pochodzi ta jego szrama, bo nie zapytała się o nią. Pochodzenie cieni na rękach i tych sinych wybroczyn, było dla niej oczywistym, lecz ze smutkiem stwierdziła, że sama by pewnie tyle ich miała, gdyby jej ciało się tak szybko nie regenerowało. Jednak nie dała mu odczuć, że tak badająco się mu przypatruje. Z na wpół przymkniętymi oczami przesunęła spojrzeniem po jego szyi, ramionach i klatce, uśmiechając się przy tym delikatnie do niego.

Jej dłonie w końcu zsunęły się na boki jego bioder i dziewczyna uniosła swą głowę, by spojrzeć się znów na jego twarz. Prześlizgiwała się wzrokiem po jego podbródku, ustach, nosie aż do oczu i gdy ich spojrzenia się spotkały uśmiechnęła się do Sida łagodnie.

- Dziękuję... - powiedziała niezbyt głośno, lecz ciepłym, przyjemnym dla ucha głosem. Po tym odkleiła się od ściany i stając na palcach delikatnie musnęła jego wargi w lekkim pocałunku, by po chwili wrócić do poprzedniej pozycji w jakiej stała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:30, 24 Lut 2010    Temat postu:

- Sama zaprosiłaś mnie do łazienki. Jak mógłbym odmówić? - zapytał z lekkim uśmiechem. Kiedy Achi namydlała jego tors, on z kolei wędrował dłońmi po rękach dziewczyny, od barku aż po nadgarstki. Odwzajemnił ten krótki pocałunek lekko mrużąc oczy. - Nie ma za co... - uśmiechał się, choć do śmiechu mu nie było. Czuł się coraz gorzej. Miał wrażenie, że jakieś złośliwe robactwo wyżera mu kości od środka, jego głowa zrobiła się dziwnie ciężka, a powieki zdawały się być z ołowiu. Sid miał naturalnie bardzo jasną skórę, teraz jednak zdawał się być jeszcze bardziej blady niż zwykle. Trzymał się jednak jak tylko mógł. Nie chciał by Achi zauważyła, że coś z nim nie tak. Przyprawianie jej zmartwień było dla niego ostatnią rzeczą jaką by chciał teraz zrobić. Wmawiał sobie uparcie, że jak tylko wyjdą spod prysznica i coś zjedzą, od razu poczuje się lepiej. Uśmiech na jego twarzy był nawet wiarygodnie naturalny. Jedyną oznaką jego złego samopoczucia były ciemniejące tęczówki, w których powoli gasł ten błysk radości i zadowolenia. Na to nie mógł już nic poradzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:44, 24 Lut 2010    Temat postu:

Nieznacznie się obróciła w bok, gdy Sid przesunął dłonią po jej ramieniu, którego od wewnętrznej strony wciąż był widoczny ślad pazurów na jej ciele. Nie lubiła mieć żadnych znamion na sobie, ale tak jakby nie było to od niej zależne. Nie czuła się przynajmniej tak źle jak jej przyjaciel. Jej ciało już dawno nie czuło głodu, którego pewnie by z przyjemnością zaznała. Chociażby po to, by się choć trochę poumartwiać. Jednak natura wilka z lekkością sobie radziła z jej nałogami i nijak nie pozwalała dziewczynie zaznać ludzkich niedoskonałości. Nienawidziła tego a zarazem kochała.

W końcu namydliła go wystarczająco na tyle, by móc to teraz spłukać. Dłonie przemknęły po jego pośladkach i dopiero po dłuższej chwili sięgnęła po prysznic, zaczynając obmywać go z piany, która się na jego ciele utworzyła.

Coś jednak powoli i jej humor coraz bardziej się psuł. Zaczęły docierać do jej głowy myśli, których nie chciała mieć. Oparła czoło o jego klatkę piersiową, przylepiając się rozplątanymi już włosami do jego mokrej skóry. Dopiero po chwili uniosła znów głowę z westchnięciem uśmiechając się lekko do chłopaka.

- Chodźmy już Sid. - powiedziała nabierając coraz większej ochoty, by wyjść spod prysznica - Zjemy coś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:00, 24 Lut 2010    Temat postu:

- Mhm... - odmruknął tylko i kiedy obmyła go z piany, zabrał prysznic z jej dłoni. Naprowadził strumień na jej ciało by pozbyć się niego całego mydła, które naniósł. Teraz już nie silił się na uśmiech, jego twarz zwyczajnie nie zdradzała żadnych uczuć. Rozbolała go głowa, nie wspominając o nasilającym się bólu kości. Musiał coś wciągnąć. Po prostu musiał. Inaczej nie wytrzyma. Pomimo, że starał się myśleć inaczej, gdzieś tam w środku wiedział, że tak na prawdę nic mu nie da najedzenie się. Jedyne czego teraz potrzebował to narkotyki. Heroina. Miał jej w domu całe mnóstwo. Poupychaną w przeróżnych schowkach, szafkach, pod panelami podłogowymi, wsypaną do opakowań po mące, dosłownie wszędzie gdzie dało się ją ukryć.
Sid zakręcił wodę i drżącymi dłońmi otworzył drzwi kabiny prysznicowej. Sięgnął po ręczniki i ten czysty podał Achi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:47, 24 Lut 2010    Temat postu:

Dobrze, że Achi tego wszystkiego nie wiedziała. Pozostawała w błogiej nieświadomości tego, że on tak od czasu do czasu tylko. Jej głowa nie przyjmowała do wiadomości tych wszystkich śladów na jego rękach, które wyraźnie świadczyły o tym, ze jest w błędzie. Sięgnęła po ręcznik, który jej podawał i zajęła się wycieraniem się z wody. Jakoś dziwnie zaczęła się wstydzić przy nim swojej nagości. Znów czuła się przy nim obca, chociaż nie miała powodu dla którego tak mogło by być.

Gdy wyszła z kabiny sięgnęła dość szybko po sukienkę i swoją bieliznę. Dość szybko na siebie naciągnęła ubranie i opierając się ramieniem o futrynę przymkniętych drzwi poczekała na niego aż będzie gotowy. Przyglądała mu się jak się wycierał i jak nakładał spodnie. Gdy dopiął pasek podeszła do niego nagle i przytuliła się obejmując go w pasie, od tak, chcąc jeszcze poczuć jego bliskość.

- Sid... - szepnęła niemal ledwie nieznacznie unosząc głowę, by spojrzeć na jego twarz - ...nie uciekaj już ode mnie, proszę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:37, 25 Lut 2010    Temat postu:

Wytarł się dokładnie i nałożył na siebie ubranie. Jego krótkie, czarne włosy nadal były trochę wilgotne. Achi przytuliła się do niego, on jednak zdawał się być oderwany od rzeczywistości. Zastanawiał się właśnie czy istnieje możliwość, że ukrył dragi gdzieś tu, w łazience. Może za kafelkami? Albo pod umywalką? Jego lekko rozkojarzony bólem wzrok prześlizgiwał się po jasnej łazience w poszukiwaniu jakichkolwiek skrytek. Wiem! Tutaj, zaraz za drzwiami, w szafie na przedpokoju... Myśl urwała się kiedy to ostry ból po raz kolejny zaatakował jego uzależnione od narkotyków ciało. Sid był jednak na tyle wytrzymały, że doskonale potrafił maskować emocje. Jedynie jego czarne jak węgiel tęczówki zdradzały stan w jakim się w tej chwili znajdował. - Hm? - zamrugał kilka razy, bo dopiero teraz dotarły do niego słowa Achi. Spojrzał na nią bardziej przytomnym wzrokiem i dopiero po chwili objął ją i przytulił mocno do siebie. Przycisnął usta do jej czoła i przymknął powieki. Odetchnął głęboko. - Nie martw się o to, Achi... - szepnął. Pochylił się lekko by sięgnąć do jej ust. Musnął je delikatnie. - Chodźmy jeść. - chciał się uśmiechnąć ale za bardzo mu to nie wyszło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:34, 25 Lut 2010    Temat postu:

Coś się z nim działo niepokojącego, ale Achi nie miała pojęcia co siedzi w jego głowie. Widziała tylko jak odpływa chwilami i nie wiedziała czym to jest spowodowane. Bała się o to, o czym może w tej chwili Sid myśleć, ale nie śmiała zapytać. Pocałunek rozwiał wszelkie złe myśli. Do tego lubiła, gdy wymawiał jej imię. Nawet bardzo lubiła. Robił to jakoś tak ciepło, jak się jej zdawało, albo to ona tak to postrzegała, przez różową szybkę szczęścia, że go odzyskała. A nawet zyskała, gdyż nie był już dla niej zwykłym przyjacielem.

Odwzajemniła namiętnie pocałunek po czym opuszczając w dół swe dłonie, złapała jedną za rękę chłopaka i pociągnęła go za sobą do kuchni. Była koszmarnie głodna. Na tyle, że miała ochotę aż zwinąć się w kulkę, czując ten cholernie dokuczliwy i upierdliwy głód. Gdyby wzajemnie wiedzieli o czym myślą, Sid i Achi mogliby się świetnie dogadać. On skręcał się na myśl o dragach, ona czuła, że zaraz pierdolca dostanie jeśli nie zje czegoś. Ot, taki jej mały nałóg. Tylko jakoś nie przynosił nawet chwilowego zadowolenia. Tylko jego obecność jakoś koiła te wszystkie pragnienia.

Gdy weszli do kuchni, Achi nawet nie pomyślała co robi, wpierw sięgając po pierwszy lepszy kawałek pizzy. Smak zimnego ciasta jej nie przeszkadzał. Cokolwiek, co wiązało się z jakimkolwiek smakiem w jej ustach było godne w tej chwili największego pożądania. Dopiero, gdy ostatni kęs sporej wielkości trójkąta zniknął w jej ustach obróciła się do chłopaka z przepraszającym uśmiechem na twarzy.

- Sorry, byłam strasznie głodna... - powiedziała - Nie mogłam się powstrzymać...

Bo co mu miała powiedzieć? Że jeszcze chwila a jeśli by czegokolwiek nie zjadła, to byłaby gotowa wygryzać tynk ze ściany? Idiotyzm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:50, 25 Lut 2010    Temat postu:

Wyszedł z łazienki tuż za Achi. Wciąż rozglądał się dyskretnie po kątach, jakby z nadzieją, że torebeczka z białym proszkiem sama wyjdzie z ukrycia i wpadnie mu w dłoń. Tak się oczywiście nie stało, ku rozczarowaniu Sida. Kiedy znaleźli się w kuchni, chłopak ledwo co zdążył wyszukać swoją ulubioną pizzę, a Achi już pochłonęła sporych wielkości trójkąta. Sid spojrzał na nią z rozbawieniem. Musiała być naprawdę bardzo głodna. - Nie krępuj się. - odpowiedział. Sam również skręcał się z głodu. Nie tylko narkotykowego. Otworzył karton z jeszcze letnią pizzą z kurczakiem i zaczął jeść. Miał nadzieję, że jeśli się naje, jego ochota na dragi trochę osłabnie. Nie chciał już tyle ćpać. Rzeczywistość od niedawna stała się dla niego całkiem przyjemnym miejscem, lecz jego ciało wciąż domagało się ucieczki. Nie chciał tego, ale to uczucie często było od niego silniejsze.
Stał tak, wcinając drugi już trójkąt, zapatrzony w jeden punkt przed sobą. Jego wolna dłoń mimowolnie powędrowała do drugiej ręki, by opuszkami palców kreślić kontur blizny. Czasem, gdy za bardzo się zamyślał, tak właśnie robił. Nie kontrolował tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:06, 25 Lut 2010    Temat postu:

Stanęła przy stole naprzeciw niego i skoro zachęcił, to zaczęła pożerać kawałek za kawałkiem. Etiopskie dzieci, którym rzucono coś do jedzenia, to w tym momencie przy niej było nic. Gdy wreszcie skończyła zawartość pierwszego pudełka, ochłonęła nieco z najsilniejszego głodu i dopiero w tym momencie spojrzała na chłopaka. Była jeszcze dość głodna, ale już nie na tyle, by się skręcać przy kolejnej perturbacji w żołądku.

Wyciągnęła dłoń w kierunku chłopaka i położyła ją na jego palcach tam, gdzie przesuwał opuszkami po swej bliźnie. Uśmiechnęła się do niego łagodnie przy tym, dając mu krótkiego całusa.

- Mogę jeszcze? - zapytała wskazując palcem wolnej ręki na kolejne samotne w tej chwili pudełko z zawartością. Widząc jego potakujący gest, sięgnęła po kolejny trójkąt, wciąż nie opuszczając dłoni z jego ramienia.

- Sid...? - zapytała w końcu, gdy i drugie pudełko zrobiło się puste - Mogę się o coś zapytać? Skąd to? - poruszyła przy tym delikatnie palcami na jego ramieniu po czym objęła go znów w pasie, przytulając się przy tym do niego. - Jeśli nie chcesz, to nie mów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:19, 25 Lut 2010    Temat postu:

Skończył dopiero jedną pizzę, kiedy Achi miała już za sobą dwie. Z lekka nieprzytomnym spojrzeniem zerkał na pożywiającą się dziewczynę. Uśmierzył już pierwszy głód, chciał jednak zjeść więcej by zająć czymś ręce, byleby tylko nie sięgnąć do szafki po ukrytą herę. Sid otworzył kolejny, ostatni już karton i wyciągnął trójkąt pizzy. Teraz już nie zwracał nawet uwagi na to, co je. Ważne by skupić uwagę ciała na czymś innym. Achi przytuliła się do niego i zapytała o coś, na temat czego Sid nigdy nie chciał rozmawiać. Niegdyś ten temat, był dla niego tematem tabu. Teraz jednak, dziwnie, nie miał oporów by powiedzieć Achi prawdę. Co mogło oznaczać tylko jedno. Najzwyczajniej w świecie jej zaufał. - Ta blizna... - zaczął zaraz po tym jak skończył trójkąt trzymany w dłoni. - Kiedy wskoczyłem pomiędzy rodziców i zanim odebrałem ojcu nóż, zdążył nim najpierw rozciąć mi ramię. - powiedział głosem wypranym z uczuć. - Potem już wiesz co się wydarzyło... - dodał jeszcze i wygiął się lekko by sięgnąć po kolejny trójkąt pizzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Achi Regine
Administrator



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:01, 25 Lut 2010    Temat postu:

Achi westchnęła wciąż przytulona do Sida. Jednak miała rację z tym, że mógł nie być do końca winien tego, co zaszło z jego Ojcem. Wiedziała, że nic nie jest w stanie poradzić, więc tylko na moment uścisnęła go mocniej po czym spojrzała na jego twarz. Nie wiedziała za bardzo co powiedzieć. Chciała jakoś dać mu do zrozumienia, że chce go pocieszyć, bo z pewnością był to dla niego trudny temat, choć nie mówił tak o tym. Mogła też coś innego powiedzieć, ale nie chciała się przymuszać. Przesunęła po chwili ręką po jego ramieniu, wzruszając lekko swymi ramionami.

- Mnie się oberwało z własnej winy... - powiedziała w końcu sięgając po jeden z jego kawałków pizzy - ...ale Ty nie byłeś temu winny.

Nadal była głodna, ale już nie tak, by się rzucać na żarcie.

- Mogę? - zapytała upewniając się czy nie ma nic przeciwko, jeszcze nim zaczęła odgryzać kęs od apetycznie wyglądającego trójkąta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sid
Człowiek



Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:23, 25 Lut 2010    Temat postu:

Kiwnął tyko głową na znak, że się zgadza. Zatopił zęby w kawałku pizzy, który trzymał w dłoni i dopiero po dłuższej chwili się odezwał. - Niby nie byłem winny... Ale równie dobrze mogłem po prostu olać tę sytuację i pozwolić im się nawzajem pozabijać. - wzruszył ramionami. Sam się dziwił, że tak otwarcie o tym mówił. Nigdy jeszcze nie rozmawiał z nikim na ten temat. Może jeśli się wygada w jakiś sposób zrobi mu się lżej? Nie był do tego tak do końca przekonany, wciąż bowiem istniał jeden temat całkowicie zepchnięty na dno jego umysłu. Niedostępny dla nikogo, zamknięty, zapieczętowany i niezwykle drażliwy. - Tak na prawdę nigdy nie zależało mi na żadnym z nich... - powiedział po dłuższej chwili. Spojrzał gdzieś w bok. - I to co zrobiłem... Stanąłem w obronie matki nie do końca z własnej woli. On mnie o to poprosił... - urwał. Powiedział za dużo. Zacisnął powieki, próbując wymazać sprzed oczu uporczywy obraz. Odetchnął głęboko i otworzył oczy. Spojrzał na Achi. Musiał zmienić temat. - A czemu właściwie ojciec Ci to zrobił? - zapytał starając się ukryć drżenie głosu. Miał nadzieję, że Achi nie będzie drążyć tego tematu bo wiedział jak to się skończy. Tym razem nie obyłoby się bez narkotyków. Zrobiłby wszystko co w jego mocy by podtruć się i zapomnieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Mroczne Przedmieścia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin