Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Pokój Junette
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:21, 30 Gru 2008    Temat postu: Pokój Junette

jw

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:55, 11 Sty 2009    Temat postu:

June Usiadła na łózku i rozejrzała się dokoła, nie było sensu uciekać więc strapiona oparła się o nieduży stolik nocny i zaczęła kartkować durne pisemko o modzie.
Z niesmakiem spojrzała na swoje ubranie i poszła do łazienki umyć się i przebrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:05, 21 Sty 2009    Temat postu:

Odświeżyła się i położyła się na skrzypiącym łóżku, wyjęła z kieszeni kluczyk od blokady roweru i zaczęła się nim bawić, zostawiła go wtedy w lesie, za nim poszła do Cullenów.
- Może wypadało by po niego wrócić... Pomyślała schowała go ponownie.
Postanowiła. Ruszyła w stronę Lasu.

\Las


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:22, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Dzięki - odparła Chiara wchodząc do pokoju. - Całkiem tu ładnie. Raz byłam w motelu we Włoszech , po prostu koszmar. - zaśmiała się Chiara. Miejsca rzeczywiście było sporo.
- Jeśli mogę spytać, co robisz całymi dniami? Wiesz chyba nie siedzisz w pokoju i nie patrzysz w ścianę- uśmiechnęła się przyjaźnie do June, rozglądając się po pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:28, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Czasem Maluję ale raczej tatuuję... Łażę po lesie, czytam... o ile mi wiadomo, można zapisać się do tutejszej szkoły. Wierz mi zawsze znajdzie się rozrywka, tu raczej nie bywa nudno... Wiesz co interesuję mnie to jak to się stało że znalazła się tutaj, wogóle. Jak stałaś się wampirem... mogła byś mi opowiedzieć czy to raczej krępujące... zapytała siadając na dywanie pod ścianą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:02, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Jasne, że ci opowiem tylko, że co do tego jak zostałam wampirem to jest mały problem bo nie znam swojego stwórcy. Ale resztę z przyjemnością Ci opowiem. Więc zostałam znaleziona przez moją rodzinę w lesie. Przygarnęli mnie i pokochali jak swoją córkę. Przez wiele lat prowadziłam taki tryb życia jak oni ( piłam ludzką krew) jednak kilkanaście lat temu przeszłam na ''wegetarianizm''. Nie mogłam już dłużej krzywdzić niewinnych ludzi - oczywiście nie oceniam tu niczyich poglądów po prostu jakoś za tym nie przepadam.- uśmiechnęła się przyjaźnie. - mieszkaliśmy w Nowym Yorku więc w okolicy nie było zbyt dużo zwierząt. Parę tygodni temu w internecie znalazłam miasteczko Forks, które spełniało wszystkie wymagania ( deszczowa pogoda, dużo lasów itp.). Po rozmowie z ''rodzicami'' wyjechałam do Forks. Potem spotkałam Ciebie i dalszą historie już znasz . - uśmiechnęła się czekając na reakcję June.
- Następnym razem gdy będziesz miała jakieś pytania czy coś śmiało mów. - mrugnęła okiem i przysiadła na łóżku.
- A jaka jest Twoja historia, jeśli można spytać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:13, 26 Sty 2009    Temat postu:

June uśmiechnęła się nieśmiało. Wierz mi jednak że to długa historia.
Dosyć trudna, jak chyba każda...

Straciłam rodziców i rodzeństwo, żyłam w spokoju w niedużym mieszkaniu razem z sąsiadką której sąd przyznał prawa nad moją opieką. Po wypadku nikt nie chciał mnie wziąć do siebie, tylko ona jedna. dwa lata po wypadku łamiąc zakaz, poszłam na dyskotekę. Byłam buntowniczką, miałam dosyć życia w tamtejszej dziurze. niewielkie zalesione polskie miasteczko. jedyne co je wyróżniało to stacja kolejowa. June Westchnęła cicho
- Na tej dyskotece zostałam zgwałcona. Urwała. To co mówiła sprawiało jej ból, jednak ciągnęla dalej.
- Teraz trudno i to zrozumieć ale wtedy poczułam że równie dobrze mogłam się nie urodzić... że to w ogóle nie ma sensu...
I skoczyłam, prosto pod nadjeżdżający pociąg. Miałam umrzeć. A narodziłam się na nowo. Uratował mnie wampir, nie mam pojęcia co tam wówczas robił. zabrał mnie do siebie i wychowywał jak własną córkę. Jednak chyba zaczęłam mu ciążyć, nie odpowiadały mi ciągłe bale i maskarady. nie lubiłam przebierać się w jedwabne kiecki. Sprzedał mnie Volturii, dokładniej jednemu z najlepszych sług Reymondowi Roibenowi Harewood.
Być sprzedanym słudze Volturi... cuż za poniżenie. Na początku patrzył na mnie z góry, jak na Volturii przystało, nie uśmiechał się - wykrzywiał, nie rozpaczał, wszystkie emocje zastępował jeden grymas. Jednak po pewnym czasie zaczęło łączyć nas coś więcej, jakaś dziwna siła nie pozwalała mu mnie uderzyć, krzyknąć. W końcu i jemu, tak jak tobie opowiedziałam swoją historię. Nie wytrzymał. Na nowo nauczyłam go okazywać emocje, w zamian za to nazywał mnie swoją siostrą. W końcu uciekliśmy. On zabijał ludzi i ja też. zimne już truchła okradaliśmy z tego co się dało. Reymond miał jakieś oszczędności ale pieniędzy nigdy za wiele. Założył nam konto w banku, żyliśmy każdego dnia gdzie indziej. I tak by zapewne było gdybym nie dostała wiadomości od swego stwórcy.
Miałam zadanie do spełnienia. Pod pretekstem szukana córki wilkołaka, śledzić Cullenów i wyciągnąć od nich jak najwięcej informacji. Reymond się nie zgodził, nie pozwolił mi odejść, jedak ja... chyba chciałam zrobić mu na złość. Przyjechałam do Forks i trochę poprzeszkadzałam Cullenom, rozzłościłam ich i ruszyli wówczas za mną do lasu. Z pomocą nadszedł Reymond rzeczywiście pomógł, ale ja koniecznie chciałam udowodnić że potrafię zrobić coś sama, że jestem samodzielna! - June Parsknęła śmiechem.
- Byłam taka naiwna... Reymond uciekając z Volturii zrobił nam wrogów zostałam schwytana i poćwiartowana. jak mięso na eksport. Gdy ten bydlak rozniecał ogień, Reymond zrobił to czego ten niedoszły zabójca nie zdążył.
Doktor Cullen pozszywał mnie i doprowadził do stanu w jakim mnie widzisz teraz. Mam wobec nich dług wdzięczności, dlatego zerwałam kontakty z moim stwórcą i zamieszkałam z Reymondem tutaj. Ostatnio wymyślił zgrabną historię z Volturii, chodziło mu zapewne o to bym nie wracała do polski. Nie wrócę, te miejsce ma na mnie zbawienny wpływ, czuję się tu szczęśliwa. Już niedługo może kupimy tu dom... i osiedlimy się na dobre.
June spojrzała z serdecznością na Chiarę.
-To moja historia mam nadzieje że cię nie zanudziłam.
Jednak z czasów ludzkich została mi słabość do gorącej czekolady. Teraz smakuje nieco inaczej, nie daje takiego zadowolenia co krew... ale pachnie identycznie. Zrobić Ci, bo ja mam na nią straszną ochotę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:48, 26 Sty 2009    Temat postu:

Chiara z dużym zainteresowaniem słuchała historii June. Wiedziała, że gdyby była człowiekiem na pewno uroniła by parę łez.
- June, strasznie mi przykro, że musiałaś przejść przez takie rzeczy. - podeszła do Junette i przytuliła ją po przyjacielsku. - Z chęcią skuszę się na czekoladę , dawno nie piłam. Mi też została mi słabość z czasów ludzkich - ciasto czekoladowe. Zawsze jak mam kiepski humor to je piekę. W poprzednim życiu uwielbiałam piec ciasta - uśmiechnęła się i usiadła z powrotem na łóżku.
- Zastanawiam się czy jutro nie pójść do szkoły. Co Ty o tym myślisz? - spytała. Lubiła radzić się swoich najbliższych. Teraz najbliższą osobą była dla niej Junette.
- Czuję, że wkrótce się zaprzyjaźnimy- pomyślała Chiara uśmiechając się i zaczęła nucić melodię, która skomponowała parę lat temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:07, 26 Sty 2009    Temat postu:

- Mogła byś pójść, a po tym opowiedzieć mi co i jak... Mówiła wyjmując kubki. A co do historii... Mam nadzieje że nie opowiesz jej byle komu. Powinnam zobaczyć się z Reyem, ostatnio nie mamy ze sobą dobrego kontaktu. - Może skuszę się kiedyś by pójść tam razem z tobą. Nigdy nie byłam dobrą uczennicą i chyba najwyższy czas to nadrobić. Zaśmiała się i oparła o blat kuchenny. Gotujący się płyn wydzielał słodki zapach który Jun chłonęła całą sobą.
- Co to za melodia którą nuciłaś. Była całkiem przyjemna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 26 Sty 2009    Temat postu:

Chiara uwielbiała zapach czekolady, z przyjemnością chłonęła go tak jak June.
- A więc postanowione. Jutro zaczynam szkołę.- uśmiechnęła się - nie martw się ja nie zdradzam tajemnic innych,ja też nie lubię gdy ktoś zdradza moje więc nie robię tego innym.
- Ah ta melodia to nic takiego,skomponowałam ją parę lat temu gdy poznałam pewnego wampira, ale on był tylko moim przyjacielem nic więcej ale niestety potem sprawy się skomplikowały i powiedzmy, że zerwałam z nim kontakt - ale melodia mi się spodobała (to jedna z moich ulubionych) więc dalej ją gram nie wracając do tamtych wydarzeń. Może Ci w czymś pomóc? - odparła i wstała aby oprzeć się o blat bliżej June.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:45, 27 Sty 2009    Temat postu:

- Nie dzięki... Poradzę sobie, zaśmiała się... zdejmując garnek z ognia. Westchnęła i nalała czekoladę do kubków.
coś ją dręczyło jednak nikomu nie dane było poznać jej powodu do zmartwień.
niewielka jarzeniówka rozczepiała kolor jej włosów na kila odcieni barw. Od skrzącego się blondu do ognistej czerwieni.
To zwyczajne zjawisko tworzyło to niemalże magiczny efekt.
- Proszę. podała kubek parującego płynu. Mam nadzieje że będzie smakować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:19, 27 Sty 2009    Temat postu:

Nie pukając wszedł do środka.
- Witaj June Musimy porozmawiać... rozejrzał się po pokoju obok znajomej mu sylwetki stała obca. Wampirzyca.
- Co ONA tu robi?! wysyczał. Zostawić cię na moment...
June co to ma znaczyć? kim ona jest? Co ona tu robi?... Zaśmiecał jej głowę nieprzydatnymi informacjami.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:46, 27 Sty 2009    Temat postu:

Chiara gwałtownie wstała i spojrzała z przerażeniem na Reymond'a. Odłożyła kubek z pyszną czekoladą i powiedziała:
- June, ja chyba.... . - słowa nie chciały wydostać się z jej gardła -jeśli przeszkadzam....
- Boże, czemu jak się zaczyna układać to zawsze coś musi pójść nie tak.- pomyślała. Mimo przypuszczeń June, bała się, że wampir może jej nie zaakceptować, a czuła,że Junette staje się jej coraz bliższa i mogły być naprawde dobrymi przyjaciółkami. Chiara wciąż stała w miejscu, patrząc i czekając na reakcje wampirzycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:46, 27 Sty 2009    Temat postu:

- Reymondzie...Nie rozumiem o co Ci chodzi... ONA jest teraz pod moją opieką.
Postawiła kubek na blacie i podeszła do Reymonda.
- Rey ona jest strasznie zagubiona... wdrapała się na palce i delikatnie przejechała mu paznokciem po karku.
- Wyjdźmy za drzwi... musimy porozmawiać... szepneła mu do ucha. Odwróciła się i uśmiechnęła do Chiary.
Miała nadzieje że rozmowa przyniesie oczekiwany rezultat.
\motel u selene


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Junette Kowalska dnia Wto 21:47, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:21, 27 Sty 2009    Temat postu:

Junette miała rację Chiara była teraz pod jej opieką i była zagubiona.
- Żeby tylko go przekonała, żeby tylko go przekonała.... - powtarzała w myślach. - nie chce go mieć za kogoś w rodzaju wroga, tymbardziej ze jest przyjacielem June.
Chiara ze zniecierpliwieniem czekała na powrót June i Reymonda siedząc na podłodze pod oknem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:53, 28 Sty 2009    Temat postu:

June uśmiechnęła się z tryumfem w stronę Chiary. Wzieła kubek i stanęła ook niej patrząc jak Rey wodzi wzrokiem po pokoju.
- Jest dobrze. Szepnęła jej do ucha na tyle cicho żeby Rey nie usłyszał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:05, 28 Sty 2009    Temat postu:

- Witaj wiec. Uśmiechnął się nieśmiało do dziewczyny. Jestem Reymond i... miło mi cię poznać. Przepraszam że Potraktowałem cię tak a nie inaczej... Zaśmiał się na głos.
- Może bez tego trucia. Poprostu. Rey
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:21, 28 Sty 2009    Temat postu:

Chiara odwzajemniła się również nieśmiałym uśmiechem.
- Cz....Cześć jestem Chiara,mi również miło Cię poznać.- powiedziała nieśmiało i cicho.
- Nie ma sprawy, rozumiem Cię. Poprostu troszczysz się o Junette i Ciebie. - powiedziała pewniej i uśmiechnęła się.
Podeszła do blatu kuchennego i wzięła stojący kubek z czekoladą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:34, 28 Sty 2009    Temat postu:

- No i jest cudownie, pięknie, wspaniale... wymieniała podchodząc do Reya
-Chcesz trochę wyciągnęła kubek z parującym płynem. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. June potknęła się o dywan i wypuściła kubek z rąk złapała szybko równowagę Rey jednak nie uchronił się od kubka i na jego t-shircie widniała parująca brązowa plama. Wyraz jego twarzy wskazywał głębsze niezadowolenie, bądź wściekłość.
-Przepraszam... wyjęczała kuląc się instynktownie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:53, 28 Sty 2009    Temat postu:

Chiara przestraszyła się reakcji Rey'a. Pod wpływem emocji użyła swojego daru i za pomocą wzroku ściągnęła poduszkę z June i przeniosła Rey'a delikatnie pod ścianę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:30, 29 Sty 2009    Temat postu:

- Ojejej, dzięki Chiara. Patrzyła jak Rey zdezorientowany leci nad jej głową.
Niezła jest ta mała pomyśłała wstając z podłogi.
- No widzę Rey że uczysz się latać, zaśmiała się biorąc kubek w łapki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:55, 29 Sty 2009    Temat postu:

- Nie ma za co. Wszystko w porządku June? - zapytała z troską. Popatrzyła na Rey'a, który wciąż wydawał się być zdezorientowany.
- Czasami ten dar się przydaje - pomyślała i uśmiechnęła się. Ponownie wzięła swój kubek aby dokończyć pić czekoladę i stanęła blisko Jun.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:21, 30 Sty 2009    Temat postu:

No proszę, dziecko do niańczenia zna się na telekinezie Pmyślał otrzepując się z kurzu.
- Malutka, proszę nie odstawiaj więcej takich akcji, nie zrobiłbym jej krzywdy a do latania nad głowami jeszcze się nie przekonałem.
Zaśmiał się kątem ust.
- Ale ty... powiedział wskazując na Jun. - ...Wredny rudzielcu upierzesz mi ten T-shirt.. na kolanach.
Zdjął bluzkę i rzucił ją na podłogę. Pozostało na nim jednak jeszcze jedno "ubranie" wytatuowane plecy i część ramion.
penetrował wzrokiem pomieszczenie w poszukiwaniu czegoś, co osłoniłoby jego tors od zazdrosnych spojrzeń.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:22, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:13, 30 Sty 2009    Temat postu:

- Skąd miałam mieć pewność, że nic jej nie grozi? Wiesz, ja zawsze w takich sytuacjach tak reaguje, szczególnie jeśli chodzi o moich przyjaciół więc.... - odparła i usiadła wygodnie w fotelu.
- Hmm...... dziwna relacja między nimi. - pomyślała i wzrok skupiła na bluzce leżącej na podłodze, wstała. Podniosła T-shirt i powiedziała:
- Nie martw się pomogę jej go uprać i dostarczę do Twojego pokoju. - uśmiechnęła się delikatnie i podeszła do June.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:16, 30 Sty 2009    Temat postu:

Nagle zamarła.
O boże. Pamiętnik, wtedy w lesie wypadł... zacisnęła usta i bez słów naciągnęła na siebie płaszcz.
- Rey błagam zajmij się Chiarą, Ja... to ważne. Spojrzała na niego błagalnym wzrokiem.
Przeżuciła wzrok na Chiarę.
- Prosze zrozum... Przyjaciółko... Kiwnęła głową na pożegnanie i pobiegła do lasu.
\las


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Junette Kowalska dnia Pią 23:17, 30 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:22, 30 Sty 2009    Temat postu:

- Wiesz sama się sobą zajmę, a Ty idź załatwiać swoje sprawy.- mrugnęła okiem do Junette. - tylko szybko wróć.
Odwróciła się w stronę Reya.
- To wiesz może usiądź tu sobie i poczekaj tu 5 minut a ja upiorę Twój T-shirt. - odwróciła się na pięcie w stronę łazienki i weszła do pomieszczenia.
- Ciekawe co takiego June sobie przypomniała - pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:39, 31 Sty 2009    Temat postu:

- nie musisz. zabrał ciuch i usiadł na łużku. Wyraźnie coś go trapiło.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 31 Sty 2009    Temat postu:

- Na pewno? Bo to nie problem pięć minut i gotowe. - stwierdziła i usiadła obok Rey'a.
- Wszystko w porządku? Bo wydajesz mi się być zmartwiony. - spytała delikatnie aby go nie rozzłościć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 20:09, 02 Lut 2009    Temat postu:

- Nie... dzięki. Uśmiechnął się do Chiary.
- Poprostu martwię się, co jej się stało, wybiegła jak narwana, coś... musiało się stać.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:08, 03 Lut 2009    Temat postu:

- Nie martw sie, pewnie cos gdzies zostawila. Lada chwila powinna wrocic.- powiedziala i usmiechnela sie najladniej jak potrafila i poklepala Rey'a po ramieniu.
- Jak tylko bedziesz chcial z kims pogadac to zawsze mozesz na mnie liczyc. Wiesz to tak na przyszlosc. dodala .
Zamyslila sie - myslala o swoim przyjacielu, z ktorym musiala zerwac kontakt. Odruchowo scisnela mocniej ramie Rey'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:53, 06 Lut 2009    Temat postu:

- Wróciłam! Rzuciła w przejściu. Uśmiechnęła się w stronę chary. I rzuciła torebkę na krzesło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:21, 06 Lut 2009    Temat postu:

Gdy Chiara usłyszała głos June w przejściu momentalnie puściła ramie Rey'a
- Hej, i jak? Załatwiłaś wszystko co miałaś? - spytała z uśmiechem.
- Z Rey'em ucięliśmy sobie małą pogawędkę. Chciałam mu nawet uprać T-shirt ale cóż... powiedział, że nie ma takiej potrzeby. - powiedziała wstając z łóżka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:56, 07 Lut 2009    Temat postu:

Junette uśmiechnęła się i pokiwała głową potwierdzając jej słowa. Westchnęła cicho na wspomnienie Daniela.
- Chiara, może przejdziemy się gdzieś? Zapytała rozpuszczając rude włosy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:03, 07 Lut 2009    Temat postu:

- Z miłą chęcią. Wiesz, że też o tym myślałam ale sama nie chciałam się nigdzie ruszać. - uśmiechnęła się i podeszła do June patrząc na jej rozpuszczone włosy.
- Jej, piękne włosy. - dotknęła rude włosy Junette.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:43, 07 Lut 2009    Temat postu:

Dziękuję uśmiechnęła się delikatnie. w jej głosie wyczuwalna była nutka dumy.- Może do Bilblioteki... Zapytała. - Uwielbiam kryminały i powieści przygodowe a słyszałam że tutejsza biblioteka jest nieźle zaopatrzona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:11, 07 Lut 2009    Temat postu:

- Może być i biblioteka. W sumie dawno nic nie czytałam. - uśmiechnęła się.
- A może pojedziemy moim autem, Chyba że wolisz na piechotę.- zaśmiała się pod nosem i przeczesała ręką swoje brązowe włosy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:36, 08 Lut 2009    Temat postu:

Odebrała i bez żadnych wątpliwości wiedziała kto to jest... Daniel

- Niedorzecznością jest że nie polecasz się na przystawkę. zaśmiała się do słuchawki.
Oddaliła się trochę od Chiary.
- Wraz z moją przyjaciółką miałam iść do biblioteki, ale... jak myślisz, czy może to poczekać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:49, 08 Lut 2009    Temat postu:

- Twój też... pociąga... jak heroina. Uśmiechnęła się do siebie, wyobraziła sobie minę chłopaka.
- Mam nadzieję że nie dasz się się skosztować. Mruknęła w słuchawkę.

- Pojadę do biblioteki po pare książek, i mam nadzieję że się spotkamy... co proponujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:58, 08 Lut 2009    Temat postu:

Chiara stanęła opierając sie o ścianę.
- Z tego co słyszę chyba muszę sobie coś na wieczór zaplanować. - pomyślał a jej kąciki jej ust wygięły się delikatnie do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:04, 08 Lut 2009    Temat postu:

- może park... pełno wiewiórek do schrupania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin