Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Polana na środku lasu.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:36, 03 Cze 2009    Temat postu:

-Przyjechałem sie odprężyć, lubię patrzeć na naturę, to pomaga mi nie zasnąć. Dziś nie mogę nigdzie zasnąć, bo nie mam gdzie no chyba, ze ten piękny las . A ty co robisz to późno, sama?
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:40, 03 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiała się.
- Też nie mam się gdzie zatrzymać. I dowiedziałam się, że mój chłopak oprócz dziewczyn lubi też chłopców - skrzywiła się - i teraz nie mam gdzie spać - westchnęła.
- A tu jest tak spokojnie i cicho - zamyśliła się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:45, 03 Cze 2009    Temat postu:

Lex spojrzał na dziewczynę bardzo zaskoczony A ja uważałem, że mam problemy, przy niej moje problemy przestają mieć znaczenie.
-O czym tak myślisz? Możemy tutaj spędzić noc mam koc. Będziemy mogli rozmawiać.
Lex uśmiechnął sie do dziewczyny, chciał wreszcie móc zadbać o kogoś.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:48, 03 Cze 2009    Temat postu:

- Serio? - spytała z uśmiechem.
- Myślę nad tym co mam zrobić. Nie wiem czy chce być z kimś takim ale nie chcę go zranić bo może sobie coś zrobić - westchnęła smutno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:52, 03 Cze 2009    Temat postu:

-Może lepiej szczerze z nim o tym pogadać, to czasem pomaga, choć ja nie jestem dobrym doradcą w sprawach sercowych.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:54, 03 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiała się.
- Trochę teraz dziwnie się czuję wiedząc o tym - skrzywiła się - z jednej strony chcę z nim być a z drugiej nie jestem pewna czy umie to w pełni zaakceptować. Nie będę Cię zamęczać tymi problemami - zaśmiała się - może na jakiś czas dam sobie z nim spokój, poznam nowych ludzi? - pomyślała na głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:58, 03 Cze 2009    Temat postu:

Lex szybko podjął inicjatywę.
- Mam pomysł w bagażniku mam jedzenie i koc, może dasz sie zaprosić na nocny piknik? Jesteś jedna z niewielu osób, które są dla mnie miłe, i z którą mogę pogadać.
Lex spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął sie szelmowsko.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:01, 03 Cze 2009    Temat postu:

Zastanowiła się chwilę.
- Czemu nie. Ty też jesteś jedyną osobą tu, z którą rozmawiam. A miła jestem dla niewielu osób - zachichotała i przysiadła się bliżej chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:07, 03 Cze 2009    Temat postu:

Lex podniósł się, wyjął z bagażnika koc i rozłożył na ziemi. Przyniósł też jedzenie. Miał 2 sałatki w pojemniczkach i chińszczyznę.
-Mam nadzieję, że będzie ci smakować, kupiłem to jak jechałem z Forks.
Lex usiadł obok dziewczyny i podał jej jedzenie.
- Może powiesz mi coś o sobie-powiedział Lex i otworzył swój pojemniczek z sałatką grecką.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:14, 03 Cze 2009    Temat postu:

Westchnęła ciężko.
- Nie ma zbyt wiele. Matka zmarła mi kiedy miałam jakiś 5 lat i nie pamiętam jej wcale. Ojciec i ciotka nie wiedzieli już jak sobie ze mną radzić - zaśmiała się - i wysłali mnie do kuzynki, którą ledwo znam na wychowanie. Jeszcze do niej nie doszłam a jestem tu już jakieś 2 dni - skończyła smutno.
- Teraz Twoja kolej - wzięła sobie trochę sałatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:20, 03 Cze 2009    Temat postu:

Lex pokręcił głową, nie lubił mówić o sobie.
- Moja historia nie jest przyjemna. Moja matka zmarła przy porodzie, ojciec obwiniał mnie za to może nie mówił tego wprost,ale czułem to. Wysłał mnie do szkoły z internatem w Meksyku no i w końcu uznałem, że czas się usamodzielnić i uciekłam tutaj.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:30, 03 Cze 2009    Temat postu:

- Przykro mi - westchnęła - mój ojciec nie zwracał na mnie większej uwagi. Dobra ta sałatka - stwierdziła po chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:18, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex uśmiechnął się i uznał że czas na milszy temat.
- A czym się interesujesz?
Lex wziął kolejny widelec sałatki.
-Racja, sałatka jest bardzo dobra.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:21, 04 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się i zjadła trochę sałatki.
- Hmm..- zaśmiała się - lubię czytać książki czasem, komputery i zakupy - zachichotała.
- A tak poza tym to lubię robić zdjęcia, czasem coś narysuje . A Ty? - spojrzała na niego wesoło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:28, 04 Cze 2009    Temat postu:

- Ja hmmm po pierwsze motory, to po prostu świętość, lubię także muzykę, bez niej nie można żyć.
Lex wyjął notatnik i pokazał go Lily.
-Tu pisze piosenki, gdy mam natchnienie, a potem układam do piosenki muzykę na mojej gitarce.
Lex wziął wyczyścił sałatkę do końca i otworzył drugi pojemniczek z inną sałatką.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:32, 04 Cze 2009    Temat postu:

- Kiedyś jechałam na motorze i oczywiście nie mogło się obejść bez stłuczeń - wskazała na swoją bliznę na czole, która była przykryta czarnymi włosami.
- Zaśpiewaj coś - poprosiła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:44, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex dotknął jej blizny na czole i pogładził ciepłą dłonią.
- Ojej nie lubie śpiewać szczególnie gdy wiem, że ktoś tego słucha, ale dla ciebie zrobie wyjątek. Zagram jedną z moich hiszpańskich piosenek, którą napisałem jakiś rok temu gdy jeszcze mieszkałem w Meksyku.
Lex wyjął gitarę z pokrowca i zaczął grać rokową melodię poczym zaczął śpiewać refren
- "No es una canción de amor, no es una canción de amor, de los dos sufrí yo, no es una celebración, con tu maldad, acuérdate bien, pisaste mi fe la pateaste también, no regresaré, no es una canción de amor."


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 21:45, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:48, 04 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się kiedy dotknął jej czoła. Z uwagą słuchała jak śpiewa.
- Pięknie, tylko teraz mi to przetłumacz - powiedziała kiedy skończył grać. Zjadła sobie trochę sałatki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:57, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex widział jak dziewczyna słucha go uważnie i nic nie rozumie.
- Tak myślałem, że nie zrozumiesz tekstu piosenki. To piosenka w moim ojczystym języku, wole piosenki po hiszpańsku niż po angielsku.
Lex wciągnął powietrze lasu i z powrotem zaczął mówić.
- Piosenka mówi o miłości, która kiedyś była, mężczyzna martwił się o swoją dziewczynę, nie udawał tego, ona bawiła sie jego uczuciami. Ta miłość już nie odrodzi się i nie wróci.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:04, 04 Cze 2009    Temat postu:

Pokiwała głową.
- Nigdy nie byłam w Meksyku - uśmiechnęła się smutno - tata tylko pracował i pracował. Czasem jak lecieliśmy na jakąś wyspę to ciocia leciała z nami i czasem miałam towarzystwo - westchnęła smutno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:09, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex uśmiechnął się pocieszająco.
-Też tak miałem, jeśli nie gorzej, przynajmniej mogłaś widzieć swojego tate a ja od 9 roku życia byłem w internacie a w domu byłem tylko na święta. Z czasem da się do tego przyzwyczaić.
Lexowi nagle przyszła fajna myśl do głowy.
-Gdy tylko będę jechał do Meksyku, bo muszę zabrać więcej swoich rzeczy, to mogę cie zabrać ze sobą i pokarzę ci Meksyk, od tej najpiękniejszej strony.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:15, 04 Cze 2009    Temat postu:

- Mógłbyś? - spytała z szerokim uśmiechem .
- Widzisz ten dom - wskazała na dach, który było widać zza drzew - tam mieszka moja kuzynka. A dom dalej jest do kupienia. Pogadam z ojcem to może sie zgodzi - uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:19, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex zerknął w stronę pokazywaną przez Lily.
- Ten dom, ale wyjaśnij proszę troszkę bardziej szczegółowo bo jest już późno i kiepsko kojarzę.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:24, 04 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiała sie.
- Ojciec wysłał mnie na wychowanie do kuzynki, która nie jest lepsza ode mnie - machnęła ręką - i mam z nią mieszkać a nie chce. Więc może jeśli mieszkałabym za płotem sama to by się zgodził i wszyscy byli by zadowoleni - skończyła patrząc na niego z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:27, 04 Cze 2009    Temat postu:

-No to dość dobre rozwiązanie, wiesz jest już dość późno, może byśmy się przespali, bo nie chciałabym byśmy rano wyglądali jak zombie- zaproponował Lex.
-Jeśli chesz to przysuń sie bliżej i oprzyj o mnie mam tu gdzieś drugi koc dla ciebie.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:32, 04 Cze 2009    Temat postu:

Ziewnęła delikatnie.
- Tak, to chyba dobry pomysł - przysunęła się bliżej i zwinęła w kłębek. Ręką nakryła się kocem.
- Dobranoc - dała mu jeszcze buziaka w policzek i zamkneła oczy. Jeszcze nie spała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:35, 04 Cze 2009    Temat postu:

Lex przykrył dziewczynę szczelnie kocem i pogrążył się w myślach po czym po chwili zasnął.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:06, 04 Cze 2009    Temat postu:

Kiedy chłopak zasnął Lily przytuliła się do niego delikatnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:36, 05 Cze 2009    Temat postu:

Lex obudził się i zobaczył, że dziewczyna śpi jeszcze mocno przytulona do niego. Ach, jest tak krucha i delikatna. Jest jak małe bezbronne zwierzątko.
Lex podniósł sie starając sie nie obudzić dziewczyny. Lex źle się już czuł w swojej skórze, więc postanowił, że póki dziewczyna śpi przemieni się w kojota i pobiega trochę.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:39, 05 Cze 2009    Temat postu:

Spała twardo , było jej tak wygodnie. Skrzywiła się kiedy Lex wstał ale dalej spała. Obróciła się na drugi bok i nakryła kocem. Słońce delikatnie muskało jej skórę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:18, 05 Cze 2009    Temat postu:

Lex podbiegł cichutko do Lily i popatrzył na nią czułym wzrokiem, tak ładnie wyglądała podczas snu. Lex z powrotem zmienił się w człowieka i położył się koło Lily. Po czym zaczął głaskać ją po włosach.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:22, 05 Cze 2009    Temat postu:

Już nie spała. uśmiechnęła się delikatnie ale nie otworzyła oczu, nie chciała go spłoszyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:29, 05 Cze 2009    Temat postu:

Lex przymknął oczy i zaczął nucić smutną melodię. Po chwili cichym głosem zaczął mówić do siebie, nie będąc świadomy tego, że dziewczyna nie śpi.
- I teraz wszystko się rozpryśnie, jak bańka mydlana. On pójdzie w swoją stronę a ja w swoją. Czemu wszystko co miłe i fajne musi się szybko kończyć?
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:31, 05 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiech znikł. Otworzyła oczy bardzo powoli. Starała się nie ruszać żeby się nie odsunął.
- Hej Lex - powiedziała cicho i dała mu buziaka w policzek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:35, 05 Cze 2009    Temat postu:

Lex uśmiechnął sie i czarne myśli zniknęły w jednej chwili, choć na chwile zapomniał o problemie. Teraz czuł tylko jej ciepłe usta na swoim policzku.
- Dzień Dobry, jak się spało?
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:36, 05 Cze 2009    Temat postu:

- Całkiem dobrze - uśmiechnęła się i usiadła.
- A Tobie? Nie przeszkadzałam Ci? Ponoć się wiercę - zachichotała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:57, 05 Cze 2009    Temat postu:

-Nie, jakoś tego nie czułem, ja śpię jak kamień i niczego nie odczuwam. Mam nadzieję, że cię rano nie obudziłem bo poszedłem na spacer.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:03, 05 Cze 2009    Temat postu:

- Nie skąd. Też mam twardy sen - uśmiechnęła się promiennie. Czuła się bezpiecznie kiedy był obok i jakoś tak inaczej ( w pozytywnym znaczeniu xD ).
- Masz dziś jakieś plany? - spytała patrząc na koc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:07, 05 Cze 2009    Temat postu:

-Hmm plany, nie raczej nic nie planowałem. A co masz jakąś propozycję?
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:09, 05 Cze 2009    Temat postu:

- No bo tak myślałam - zaczęła nieśmiało - bo nie mam co robić i może byśmy mogli porobić coś razem? - dodała nieśmiało i wbiła wzrok w trawę bawiąc się kwiatkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 17 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin