Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulica
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:04, 24 Lis 2009    Temat postu: Ulica

/ Juneau / lotnisko

Wjechała do osady. Oczywiście ze zabłądziła kilka razy. Oczywiście że musiała zmieniać koło. Oczywiście że zgubiła pierdzielony przewodnik.. Ale dotarła. W końcu.
Zatrzymała się rozglądając bezradnie. Było zimno. Nie uśmiechało się jej nocowac w namiocie. Była na to oczywiście przygotowana.W końcu miała spędzić tydzień w lesie. Ale dzisiejszą noc wolałaby spędzić jeszcze w wygodnym łóżku. Wysiadła z samochodu i postanowiła się przejść trochę. Liczyła ze spotka kogoś miejscowego i ten wskaże jej gdzie mogłąby wynajać pokój na jedną noc. Motelu nie było nigdzie widać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:10, 24 Lis 2009    Temat postu:

//Dom Willa

Szedł sobie spokojnie, z rękami w kieszczeniach, nawet nei zapięty. Przyglądał sie ze znużeniem wysawom sklepowym. No tak...wszystko prawie wykupione, a na dostawę do Sylwestra nie miał co liczyć. Pokręcił głową z lekką irytacją. Spojrzał przed siebie i zobaczył kogoś, kogo wczesniej nei widział na oczy. Cóż, widać nowa, nie zamierzał nikomu w życiu przeszkadzać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:22, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Przepraszam - zawołała w stronę jedynego przechodnia. - Przepraszam, ale czy jest tu moze jakiś motel? Albo przynajmniej czy mogę gdzies wynająć pokój. - zapytała rozglądając sie nieporadnie. Właściwie osada nie różniła się niczym od jej rodzinnego miasteczka. Kilka domów, dwa małe sklepiki. Jedna poczta... Ale jasper tętniło życiem o tej porze. Tu były pustki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:32, 24 Lis 2009    Temat postu:

Spojrzał na nią, uśmiechnął się lekko.
- Moteli raczej nie mamy na stanie.
Uśmiechnął sie czarująco a zarazem dość formalnie.
- Cóż...co do wynajmu też raczej może być ciężko.
Podszedł bliżej, przyglądając jej się cały czas. co też kobiecie do łba strzeliło, żeby w taką porę roku tu przyjeżdżać. Ech ci turyści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:40, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Merde - zaklęła cicho. - Oj, przepraszam - zasloniła sobie usta. Spojrzała na samochód. No dobrze... spać w namiocie dzis nie będę. Będzie trochę niewygodnie, ale co tam... - Potrzebuję noclegu na jedną noc - wyjaśniła. Jutro się zgłoszę do strażników leśnych i na tydzień idę w las - westchnęła. Coś jej przyszło do głowy - Właśnie.. Strażnicy. Mają gdzies biuro prawda? Moze tam mnie przenocują. - zastanawiała się głośno i wyciągała już mały plecak z samochodu. - I tak muszę się od nich dowiedzieć w których miejscach przebiegają wilcze szlaki. - jakby sie obudziła. - Nie jesteś strażnikliem, prawda? - uniosła brew.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:44, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Nie....Biuro strażników znajduje się nie w tej części...musisz jechać gdzie indziej.
Uśmiechnął się promiennie. Gdy usłyszął o wilczych szlakach mimowolnie zacisnął szczęki.
- A mogę wiedzieć na co ci wiclcze szlaki?
Wbił w nią na pozór spokojne spojrzenie. Anna by się ucieszyła, gydby przyprowadził kogoś do domu. Ale uznał że nie jest to najlepszy pomysł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:56, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Obserwuję wilki - wyjaśniła. W końcu to zadna tajemnica - Badam ich zwyczaje. Pracuję na uniwerku w Toronto. Katie Sherridan - wyciągnęła rękę przedstawiając się. - Byłam już w Meksyku, w rodzimej Kanadzie, we Francji... Przyszła kolej na Alaskę - zaśmiała się melodyjnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:59, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Miło mi poznać...William Davis
No tak...czego ci psorowie nie wymyślą. Uścisnął jej dłoń.
- Cóż, o tej porze roku to raczj dość niebezpieczne....mieszkanie w samochodzie lub pod namiotem również.
Uśmiechnął się łagodnie.
- Myślę, że nocleg jakiś da się wynaleźć.
Uznał, że trudno, prześpi się na kanapie. Wypadało, żeby zajął się turystką...i odwiódł od poszukiwania wilków. Przynajmniej narazie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez William Davis dnia Wto 18:03, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:07, 24 Lis 2009    Temat postu:

BINGO! Uśmiechnęła się szeroko gdy uścisnął jej dłoń. Była ciepła. O wiele za ciepła...
- O tej porze roku nie jest jeszcze tak źle - sprostowała.- Najgorzej jest w lutym. Wtedy o pożywienie im trudniej i często się interesują zapasami w namiocie. - wzruszyła ramionami. - Wilki to drapiezniki, fakt. Ale naprawdę nie ma się czego bać. Nie atakują gdy im nie zagrażasz. A ja im nie zagrażam - uśmeichnęla się. - Nocleg.. Naprawdę? - uśmeichnęła sie promiennie - oczywiscie pieniądze to nie problem,. Mam całkiem nieżły fundusz na badania. - zaznaczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:16, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Nie mówię u o wilkach. W tym miejscu są one najmniejszym problemem i mogę zapewnić że tutejsze nic pani nie zrobią, panno Sherridan.
Uśmiechnął się ciepło.
- Mówię o temperaturach.
Stwierdził, puszczając jej dłoń.
- Tak....sądzę, że Anna nie będzie miała nic przeciwko przenocowaniu pani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:16, 24 Lis 2009    Temat postu:

- Na temperatury można się odpowiednio przygotować panie Davis. A prognozy nie były takie straszne. Temperatura nie bedzie spadać w nocy poniżej 5 stopni. Nie jest tragicznie - uśmiechnęła się i sięgnęła do samochodu po wielki plecak. - Mam nadzieję, ze pani Anna nie bedzie miała nic przeciwko - już sobie wyobrażała: starszą panią, taka wioskową babcię albo panią Annę Davis, żonę, matkę i Bóg wie co jeszcze. Albo młoda dziewczynę, która na ferie wróciła ze studiów... - Mógłbyś mnie do niej zaprowadzić, Williamie? I mów mi Katie... Panna Sheridan kojarzy mi się z dziekanem - wywróciła oczami i zarzuciła na plecy tobół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:38, 24 Lis 2009    Temat postu:

Roześmiał się.
- Pani Anna?
Zachichotał, zasłaniając usta dłonią.
- A z resztą co ja ci będę mówił.
Spojrzał na tobuł.
-Daj wezmę to.
Mruknał, zabrał jej plecak i ruszył do siebie do domu.

\\ Dom Willa


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez William Davis dnia Wto 21:39, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:45, 04 Gru 2009    Temat postu:

Spacerował sobie jak zwykle, nudziło mu się obrzydliwie. Nie mogąc wytrzymać z czwórką rodzeństwa w domu, musiał po prostu wychodzić. Szedł z ręcami w kieszeniach kopiąc jakiś samotny kamyk. Co jakiś czas zawiał wiatr, przewalając biały śnieg z kupki na kupkę.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 16:52, 04 Gru 2009    Temat postu:

Szła po chodniku nawet nie patrząc przed siebie. Jej orientacja w terenie nie była zachwycająca, więc świadomość, że nie wie gdzie jest przyprawiała ją o złość. Zazwyczaj denerwowała się, kiedy coś nie szło po jej myśli. Nagle wpadła na kogoś. Zauważyła kątem oka, że jest to chłopak. Ale wpadka - pomyślała speszona. Wyczuwała w nim coś znajomego.
- Yhm... ja... przepraszam - wyjąkała z lekkim rumieńcem na twarzy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 16:56, 04 Gru 2009    Temat postu:

Zmierzył dziewczynę spojrzeniem. Wydawało mu się, że gdzies już ją widział, ale może mu się tylko wydawało.
-W porządku. - Mruknął z szerokim uśmiechem. - Nowa jesteś? Nie widziałem cię tu wcześniej...
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 16:59, 04 Gru 2009    Temat postu:

Zlustrowała go wzrokiem, bo jak zawsze w otoczeniu obcych wyczuwała niebezpieczeństwo. Wolała być ostrożna. Jej postura mogła nieco kontrastować z drzemiącą w niej siłą. xD
- Mhm, tak, jestem nowa - przytaknęła głową, patrząc w jakiś nieokreślony punkt.
- Ciężko jest się przyzwyczaić do panujących tu klimatów - uśmiechnęła się uroczo.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 17:07, 04 Gru 2009    Temat postu:

Przekrzywił głowę odrobinę w prawo tak, że przydługie włosy zasłoniły mu prawie całą lewą połowę twarzy.
-Nie zimno ci? - Spytał podejrzliwie, chociaż po samym zapachu rozpoznał w niej wilka.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 17:10, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Nie czuję zimna - na jej twarzy widoczne było rozbawienie, bowiem wiedziała, jak komicznie musiało to zabrzmieć.
- Pewnie już i tak wiesz, że jestem wilkiem? - bardziej stwierdziła niż zapytała i wzruszyła ot tak ramionami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 17:17, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Wiem.- Odparł kiwając twierdząco głową. - Przejdzmy się. - Zaproponowal i ruszył do przodu nie czekając na nią. Po chwili zagadnął:
-Ale nie widziałem cię tu wcześniej. To jest, jako wilka. Wieć oficjalnie należysz do sfory czy nie?
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 17:20, 04 Gru 2009    Temat postu:

Ruszyła za nim swoim zwykłym [dla niej] szybkim tempem. Dorównywała kroku chłopakowi, chociaż i tak był o wiele wyższy i postawniejszy od niej.
- Dobre pytanie - mruknęła cicho. - Niee - odparła z ociąganiem. - Jestem typem samotnika. Nie należę do sfory. A ty? - spojrzała na niego z ciekawością malującą się na jej twarzy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 17:27, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Należę. - Odparł, zerkając na nią z ukosa. Bądź co bądź dziewczyna była ładna, tylko jakaś taka młoda się wydawała... - Nic by się nie stało, gdybyś zgłosiła się do naszego alfy. Wiesz, w grupie zawsze raźniej i tak dalej... Mogę spytać, ile masz lat? Tfu, nawet się nie przedstawiłem. - Pacnął się w łeb. - Johnny jestem. Williams.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 17:30, 04 Gru 2009    Temat postu:

- W sumie tak. Ale nie wiem, czy nadaję się do jakiejkolwiek większej grupy. Jestem małą buntowniczką i w dodatku jestem bezczelna. Nikt by ze mną nie wytrzymał - parsknęła cicho śmiechem, nie mogąc się powstrzymać.
- Connie Fear, lat 16 - uśmiechnęła się promiennie w jego stronę. - Pomimo mojego wieku, jestem bardzo rozwinięta w innych kierunkach. I dziewczyny dojrzewają szybciej - pokazała mu język jak rozkapryszone dziecko. Nie potrafiła się tego oduczyć.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 17:49, 04 Gru 2009    Temat postu:

Spacerowała.Nie interesowały ją inne osoby na ulicy.Choć mieszkała tu już trochę czasu,to nie znała tu wielu osób.Jednak nie lubiła samotności.Odkąd jej siostra wyjechała,była bardzo smutna.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:00, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Bezczelna. - Pacnął ją lekko w łepek. Wywrócił oczami i rozejrzał się dookoła. Normalni ludzie o tej porze roku siedzieli w domu. Cóż, oni się do normalnych nie zaliczali raczej. - 16 lat? Hmm, to na drinka cię nie zaproszę. - Myślał głośno, szczerząc się cały czas. - Ta nasza sfora... Gwarantuję ci, ze się dopasujesz. Najbardziej niepokolei wataha na świecie. - Nie brzmialo to logicznie, ale oddawało wiernie sytuację xD
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 20:12, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Za alkoholem nie przepadam. No może w wyjątkowych sytuacjach - uśmiechnęła się łobuzersko. - Ale nie mam nic przeciwko coli.
- To brzmi... no niesensownie. Czepiać się bynajmniej nie zamierzam - parsknęła śmiechem i wzruszyła ramionami.
- Kto jest alfą? - zerknęła na niego.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:21, 04 Gru 2009    Temat postu:

-W wyjątkowych sytuacjach... - Wywócił oczami z dezaprobatą. - Poczekamy na twoją 18-nastkę. - Dodałjeszcze ostrzegawczym tonem.
-Will Davis jest alfą... O ile w ogóle ci to coś mówi. Spoko gośc, nie pastwi sie nad nami. Mieszka niedaleko, o tam. - Wskazał domek w oddali. - Z młodszą siostrą, Anną. Fajna z niej będzie dziewczyna kiedyś.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 20:31, 04 Gru 2009    Temat postu:

Udała, że spogląda na zegarek.
- O zobacz. Już mam 18 lat! - pisnęła uradowana, śmiejąc się głośno.
- Może z nim pogadam... zobaczy się - przeczesała włosy palcami i spojrzała gdzieś w bok.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:40, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Taa. - Mruknął i zmierzwił jej jasne włosy.
-Gdzie wcześniej mieszkałaś? Pytam tak... z ciekawości. - Zastrzegł, żeby nie było, że jakiś wywiad przeprowadza.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 20:46, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Ciekawość to I stopień do piekła - znów pokazała mu język, niczym mała dziewczynka.
- Mieszkałam w Detroit. Tam się wychowywałam całe życie. Znaczy... od czasu mojej pierwszej przemiany trochę podróżowałam. Aż w końcu wylądowałam tutaj - powiedziała, mrużąc oczy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 20:51, 04 Gru 2009    Temat postu:

-A rodzice? - Spytał, mrużąc podejrzliwie oczy. Ma szesnaście lat, mieszka sama. On by sobie poradził, ale ona była tylko dziewczyną XD
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 20:55, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Nie żyją - w jej głosie nie słychać było żalu, lub czegoś takiego.
- Ojciec popełnił samobójstwo, a matka przedawkowała leki - całkiem normalna rodzina - pomyślała sobie z przekąsem. - Wychowywała mnie babcia. Ale oczywiście, gdy zaczęły się ze mną dziać niewytłumaczalne rzeczy musiałam opuścić dom i coś ze sobą zrobić. Nie jest mi źle z tym, że jestem sama.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:01, 04 Gru 2009    Temat postu:

-A... Przykro mi. - Mruknął, trochę zakłopotany. Takiego obrotu spraw się nie spodziewał. - Jakby ci się kiedyś nudziło, to możesz do mnie wpaść. Mam jeszcze czwórkę rodzeństwa, więc do wyboru, do koloru.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 21:05, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Zawsze zastanawiałam się, czemu każdy mówi, że mu przykro, skoro nie miał z tym nic wspólnego - ponownie wzruszyła ramionami. - Nie tęsknie za nimi - stwierdziła chłodno i bezlitośnie.
- Dzięki, na pewno skorzystam - zaśmiała się dźwięcznie. - Ojej, czwórka rodzeństwa? Chyba nie masz łatwego życia, co? - spojrzała na niego z rozbawieniem na twarzy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:13, 04 Gru 2009    Temat postu:

Chciał już skończyc przykry temat, więc sie nie tłumaczył.
-Cóż... Biorąc pod uwagę dodatkowo to, że jestem najmłodszy... - Aż się skrzywił na samą myśl.
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 21:15, 04 Gru 2009    Temat postu:

- No to masz przechlapane - stwierdziła baardzo szczerze. xD
- Ja nigdy nie chciałam mieć rodzeństwa, poza tym teraz to już niezbyt możliwe. Bycie jedynaczką ma jednak swoje wady - na jej twarzy pojawił się cwaniacki uśmiech.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 21:30, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Wiątpie. - Prychnął, stwierdzając, że to niemożliwe. - Brak czterech włażących ci na głowę potworów, z czego najbliższy ci wiekiem jest wstanie skręcić ci kark przy zabawie w zapasy? Nie widzę wad. - W jego rodzinie nie tylko na facetów przeszło wilkowanie, ale siostry aż tak silne nie były ;p
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 21:38, 04 Gru 2009    Temat postu:

- To ma sens. W takim razie przydałyby ci się afro-brazylijskie sztuki walki - jej poczucie humoru dawało się odczuć w najmniej spodziewanych chwilach. Zaśmiała się cicho, patrząc na wirujące płatki śniegu. Tutaj obecność śniegu była chyba normalna. Westchnęła ciężko.
- Skończmy już tematy rodzinne. Teraz powiedz mi, czym się zajmujesz.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:03, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Czym się zajmuję? - Spytał nieco zaskoczony. O co jak o co, ale myślał, że o to nie spyta. - Możesz uznać to za dziwne, ale... No, rysuję. Podobno nieźle, ale ja cholera go wie...
Powrót do góry
Connie
Gość






PostWysłany: Pią 22:10, 04 Gru 2009    Temat postu:

- Och. Chcę zobaczyć - powiedziała tonem stanowczym, nieznoszącym sprzeciwu.
- Ja bardziej się kształcę w kierunku muzykalnym - uśmiechnęła się ciepło na myśl o jej gitarze, która leżała w domu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:15, 04 Gru 2009    Temat postu:

-Nie ma mowy. - Potrząsnął odruchowo glową. Nie pokaze, nienienie! XD - Za to ty mogłabyś mi zaprezentować jak grasz. Albo śpiewasz.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin