Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Teren przed domem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:12, 20 Sie 2009    Temat postu:

-My cnotki? To ty jesteś jakaś taka.... - Zrobil dziwną minę i zaczął gestykulować, żeby wyraził słowo "napalona" xD - I mam dosyć robienia z mojej głowy wypożyczalni pornosów, przyjąłeś? - Mruknął do Embryego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:17, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Jasne - mruknął do Gas'a i znów całował Deę po szyi.
- Słyszysz mała jaka jesteś napalona - zachichotał cicho.
- Czyżbyś zazdrościł? - spytała chłopaka nie odrywając ust od Dei


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:50, 20 Sie 2009    Temat postu:

Jej wzrok zdawał się mówić "Wszystko słyszę"
Zeskoczyła z ramienia Gasa i usiadła obok Embrego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:18, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Ej... - trzepnęla Embry'ego w ucho a Gasparda w łeb - zejdźcie ze mnie. Ty - puknęła Embry'ego w ramię - przestań. Nie musisz go prowokować, wiesz? A Ty - trąciła Gasparda - Nie podpuszczaj go. A poza tym co to ma byc? Jakieś zawody kto jest lepszy? Kto ma lepszą kobietę? Kto ma większty zasób pornosów w głowie? Większe powodzenie? Niedługo zaczniecie sobie pokazywać pe... -przypomniała sobie o obecności Cassie i zamilkła. Zmierzyła ich wzrokiem - Obaj jesteście osłami. - spojrzała na nich obu wilkiem i wstała. - Dorośnijcie obaj - prychnęła. Czuła się jak w środku jakiejś dziecinnej męskiej rozgrywki. - Cassie! - zawołała dziewczynkę - Wracaj do ludzkiej postaci skarbie i idziemy. Zostawimy Panów, zeby się oddali swojej jakże dojrzałej przepychance - przewróciła oczami i podeszła do Cassie przynosząc jej ubranie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 11:19, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:07, 20 Sie 2009    Temat postu:

-Odezwała się ta najbardziej dojrzała! - Mruknął chichocząc. - Już myślałem, że będziesz tu siedzieć, dopóki Leah nie wróci...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:38, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Jestem dojrzalsza niz ty - powiedziała z wyższością. Prawdę mówiąc była wściekła. Czuła się przez chwilę jak terytorium, które Embry bezczelnie oznaczał. Bezczelnie i z premedytacją. W obecności innego samca. No dzięki Bogu, że całujac ją a nie obsikujac jak pies. Prychnęła.
- Cassie - pospieszyła małą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:41, 20 Sie 2009    Temat postu:

Wróciła już jako ubrana dziewczynka. Chcąc nie chcąc słowo Dei jest święte.
- Szanuj swoją dziewczynę. - Mruknęła od tak Gasa.
- Mówisz o niej jakby nic dla ciebie nie znaczyła. - Cassie od zawsze lubiła się wymądrzać, teraz jednak patrzyła na Gas'a nie poruszona. Była pewna swych słów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:02, 20 Sie 2009    Temat postu:

Wstał za Deą i rozczochrał Cassie włosy.
- Słuchaj młodszych Gas - powiedział tłumiąc wybuch śmiechu. Objął Deę w pasie a Cassie wziął na ręce,o Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:07, 20 Sie 2009    Temat postu:

-A ty mamy. - Mruknął do Embry'ego ze złośliwym uśmiechem. No trudno, wszystkie cztery XD przeciwko jemu jednemu... - A idź jak chcesz... A ty, Cass, lepiej nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:36, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Przestańcie do cholery obaj! - krzyknęła - Wytrzymać się z wami nie da.. Czy wzystkie chłopy mają nakopane w głowach? - zmarszczyła brwi - A moze sami powinniście posłuchać siebie nawzajem. Ile wy macie lat? Pięć? - Była zła. Rozmowa z nimi jak z dziećmi. I ich to jeszcze bawiło. Odebrała Embry'emu Cassie - Ona nie jest niemowlakiem i lubi biegać, więc nie trzeba jej ciagle brać na ręce. - mruknęła - Nie jestem jego matką tylko rzekomo kobietą jego zycia. Ale skoro obaj się tak zachowujecie w stosunku do kobiet które rzekomo kochacie, to moze powinniście zmienić obiekt uwielbienia na kogoś kogo obaj darzycie sympatią. Idźcie w cholerę do Marianne. Ona jest przecież cudownie idealna, bo nie wymaga zadnych deklaracji i nie jest problematyczna - prychnęła zła jak osa. - Jadę do szkoły w Forks. Autobusem - Wzięła Cassie za rękę i odeszła w stronę miasteczka

//ulica - obie z Cassie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:42, 20 Sie 2009    Temat postu:

Dea- krzyknął za nią.
- Widzisz co zrobiłeś? Musiałeś się tak zachowywać? - warknął na niego i złapał go za koszulkę. Miał go ochotę zlać na kwaśne jabłko,o!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:44, 20 Sie 2009    Temat postu:

Odepchnął go jednym ruchem, a co on se w kulki leci?!
-Słuchaj, szczeniaku, tak się składa, że TO NIE JEST MOJA WINA! - Wywarczał. Po tym dzisiejszym spięciu z Leah musiał się na kimś wyładować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:51, 20 Sie 2009    Temat postu:

- A czyja? Bo nie widzę tu nikogo kto by gadał równie głupio jak Ty - warknął i podwinął sobie rękawy z koszuli.
- I nie jestem szczeniakiem - przylał mu z całej siły w tą śliczną buźkę. Co się będzie cackał Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:18, 20 Sie 2009    Temat postu:

Co jak co, ale pięść miał dość twardą xD Ale Gas nie pozostał mu dłużny. Po chwili obił mu pysk z jednej strony, a potem przywalił w brzuch pięścią. W międzyczasie otarł rękawem krew, lelącą z jego ust.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:22, 20 Sie 2009    Temat postu:

Syknął cicho i skulił się. Za chwilę się pozbierał i sprawdził swój policzek. Bolał. Ale nie wycofa się w końcu bo by mu głupio było xD Przywalił mu raz jeszcze a potem kopnął w brzuch i nogę. Z całej siły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:30, 20 Sie 2009    Temat postu:

Zgiął się pod wpływem uderzenia i przez parę sekund dochodził do siebie, po czym podniósł łeb i spojrzał nienawistnie na Embry'ego. Złapał go za fraki i przycisnął do ściany budynku.
-Na za dużo sobie pozwalasz, gówniarzu. - Syknął i przywalł mu w gębę. Potem dwa razy w brzuch.Szarpnął nim i dał mu takiego kopa w tyłek, że poleciał parę metrów w przód. Niech sobie nie myśli, że może wszystko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:33, 20 Sie 2009    Temat postu:

Wstał z ziemi. Tyłek go nieźle bolał ale wrócił do Gas'a.
- Ty też pomyśl za nim coś powiesz do Lee albo do Dei. Dziwie się, że Leah kocha kogoś takiego. Bezczelnego, lekkomyślnego i.. urwał na chwilę i zbliżył się jeszcze bardziej - dzieciaka - dokończył ze złosliwym uśmiechem. Był o rok starszy jeśli patrzeć na wiek, w którym się zatrzymał Razz. Wziął go ładnie za koszulkę i przywalił w oba policzki pięścią a potem rzucił go za werandę Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:39, 20 Sie 2009    Temat postu:

To było zdecydowanie poniżej jego godności. Wstał, otarł krew z podbródka i błyskawicznie się przemienił. Szczerząc gniewnie zęby i warcząc groźnie, podbiegł do Embry'ego i złapał go zębami za łydkę, po czym zaczął ją szarpać, póki nie poczuł w pysku smaku krwi. Wtedy go puścił i zabrał się za drugą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:41, 20 Sie 2009    Temat postu:

Kiedy poczuł zęby na swoich łydkach zacisnął zęby. Bolało jak cholera. W końcu sam się przemienił. Rany się zagoiły prawie. Miał siłę się na niego rzucić. Przygniótł go swoim ciężarem i wyszczerzył zęby

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:47, 20 Sie 2009    Temat postu:

Tak sie złożyło, że on był większy i pod postacią wilka, więc odepchnął go łapami, przy okazji wbijając mu pazury w brzuch. Nie miał już ochoty w zabawę w kotka i myszkę, więc nie zaatakował.
Spierniczaj stąd, gnojku. Nie chcę cie tu więcej widzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:51, 20 Sie 2009    Temat postu:

Zostaw Deę w spokoju. I traktuj Leah z szacunkiem a nie jak zabawkę. Sierść na brzuchu miał pozlepianą z krwi. Przy kazdym ruchu odczuwał ból. W końcu nabrał trochę siły i pobiegł sobie, gdzieś.

// ??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:17, 20 Sie 2009    Temat postu:

/chatka Steelów

-Nie mów tak na mnie... -udała obruszoną- To, że mam złe przeczucie to jeszcze nic. Gorzej będzie jak to się sprawdzi... -westchnęła- To La Push a ja zostawiłam dwoje nieprzepadających za sobą wilków z delikatną czarownicą... -mruknęła średnio zadowolona. Otwierając furtkę wiedziała już że coś jest nie tak.
-Gaspard... -mruknęła widząc chłopaka jako wilka na werandzie. W takiej postaci nie widziała jeszcze lekko podbitego oka, rozciętego luku brwiowego i krwawiących ust.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leah dnia Czw 15:20, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:32, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Daj spo.. - urwał i podszedł do Gasa. Obejrzał go dokładnie. - Nic mu nie będzie - zauważył krew na zębach i pazurach. - Embry? - zamigotało mu w oczach coś na kształt lekkiego zrozumienia. - Skoro nie siedzą tu obaj to znaczy ze sprawa jeszcze nie jest do końca załatwiona - mruknął do siebie. - Zrób mi herbaty Leah. Proszę. I zobacz co z Josie. Ja posiedzę przy nim chwilę. - wpatrywał się w Gasa uważnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:44, 20 Sie 2009    Temat postu:

Zmierzyła Gasparda wzrokiem. Nie wiedziała nawet co o tym myśleć. Ukucnęła na moment przy Gas'ie chciała go ucałować w pysk, ale powstrzymała się. Co oni odpierdalali? Podniosła się i weszła do domu trzaskając drzwiami.

/pokój Jose


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:02, 20 Sie 2009    Temat postu:

Usiadł obok Gasparda i uśmiechnął się kącikami.
- Jak sądzę kazałeś mu wypierdzielać - pokrecił głową. Chwilowo nie zamierzał mówić nic więcej. Wyciągnął nogi i oparł się wygodnie plecami o schody werandy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam dnia Czw 16:02, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:49, 20 Sie 2009    Temat postu:

Rany się powoli goiły, szybciej niż w ludzkiej postaci, ale żeby mógł zebrać odpierdziel od kolejnej osoby, raczej powinien być człekiem. Wpełzł więc po cichu do domu, przemienił się i wrzucił na siebie koszulę i jakieś bokserki. Spodnie to przeżytek XD
-Jaa... To on zaczął. - Dojrzałe wytłumaczenie dojrzałego faceta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:12, 20 Sie 2009    Temat postu:

- A czy ja coś mówię? - stwierdził ze stoickim spokojem Adaś. Wyciągnął się wygodniej i tylko wpatrywał się w Gasparda z lekkim uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:17, 20 Sie 2009    Temat postu:

// ulica

Wspierając się na Cassie dowlokła się jakoś do domu Gasparda. Na jej twarzy wykwitły już lekkie siniaczki. Jak od uderzenia pięścią. Brzuch bolał ja straszliwie. Łydki szarpał ból. Z dużym wysiłkiem stawiała krok za krokiem. Jak by się ktos uważnie przyjżał to by zauważył że sińce powstały w miejscach, w które uderzony został Embry XD
- Gdzie on jest? - zapytała drżącym głosem. Tylko w jej oczach szalała burza. Oczy wiały furią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:19, 20 Sie 2009    Temat postu:

Usiadła na werandzie lekko zmieszana.
Była zła bo nie wiedziała do końca co się dzieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:24, 20 Sie 2009    Temat postu:

Widok Dei w takim stanie go nie tylko oszołomił, aale coś jeszcze, czego nie potrafił zdefiniować. Poderwał się i podszedł do niej.
-Co za skończony, pieprzony dupek cię pobił?! Zabiję go... Nabije go na pal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:28, 20 Sie 2009    Temat postu:

Adam odruchowo zawarczał. Ruda była partnerką Embry'ego, czyli poniekąd członkiem sfory. Ale był bardziej zdystansowany. Podszedł do niej i wziął ją na ręce. Posadził ostrożnie na schodach.
- Co się stało? - zmarszczył czoło nastawiając mózg na szybkie reakcyjne myślenie - Kto to zrobił?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:30, 20 Sie 2009    Temat postu:

/kuchnia

Leah wyszła z domu z kubkiem herbaty w ręku ale na widok kolejnego zamieszania wypuściła go z rąk. Nie bardzo widziała co sie dzieje z Deą ale zaaferowanie Gasparda lekko już nią zachwiało. Zmierzyła go wzrokiem. Wyglądał... tragicznie.
-Gdzie jest Embry? -mruknęła tylko- BO jeżeli TY TAK wyglądasz... To nie chcę wiedzieć w jakim stanie jest Em.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:37, 20 Sie 2009    Temat postu:

Zbyła Adama machnięciem ręki
- Gdzie on jest, Gas? - Zwinęła się lekko. Stan Embry'ego powoli się poprawiał więc jej ból odrobinę zelżał. Łydki nadal ją rwały, twarz była obolała. - Co mu zrobiłeś Gas? - jęknęła bliska paniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:42, 20 Sie 2009    Temat postu:

-Dzięki za troskę. - Rzucił do Lee z sarkazmem i wrócił do Dei, już mniej spanikowany, a bardziej zły.
-Najpierw powiedz, KTO CI TO ZROBIŁ. I nie wiem, gdzie on jest. Szlaja się gdzieś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:46, 20 Sie 2009    Temat postu:

Adam obwąchał ją. Nie wyczuwał niczyjego zapachu. Pachniała Embrym, Gaspardem, małą dziewczynką. Jakimiś ziołami. Ulotny zapach pijawy. PIJAWY??? Ale ten był stary. Ze świeżych zapachów nic.
- Dea, skup się. Kto to zrobił? - powtórzył pytanie Gasparda powoli jakby rozmawiał z niedorozwiniętym dzieckiem XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:53, 20 Sie 2009    Temat postu:

-Ależ proszę... -mruknęła do Gasparda bez cienia ironii czy złośliwości. Cóż... Pewnie, że się o niego martwiła. Ale nie był dla niej zbytnio miły, więc nie miała zamiaru chwilowo wyskakiwać do niego z otwartymi ramionami. Zrobiła mały krok w tył. Chyba chciała wrócić do domu. Poradzą sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:59, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Gas - powiedziała Dea powoli - muszę wiedzieć co mu zrobiłeś. On cierpi Gas. Boże on tak cierpi. - odwróciła sie i spojrzała na Leah. - Błagam Lee.. błagam niech on tak nie cierpi. To boli... Ja muszę wiedziec co Gas mu zrobił. - wpatrywała się w Leah błagalnie. Siniaki na jej twarzy przybrały kolor rozgniecionej śliwki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Czw 20:04, 20 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:17, 20 Sie 2009    Temat postu:

-Po pierwsze: Dea, uspokój się. Po drugie: Leah, idź do środka, bo mnie wkurwiasz. Sam się prosił o wpierdziel. Po trzecie, KTO DO JASNEJ CHOLERY CI TO ZROBIŁ?!! - Złapał ją za ramiona i lekko ją potrząsnął, może jest w szoku po pobiciu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:21, 20 Sie 2009    Temat postu:

- Przestań Gas. - Adam odsunął Gasparda - Nie wiemy co jej się stało. Może mieć połamane żebra, jakieś krwiaki, cholera wie co jeszcze. - wpatrywał się uwaznie w rudą - słuchaj znajdziemy go. Ale kto ci to zrobił? Jak mu nie powiesz to sie nie uspokoi. Jak sie nie uspokoi to nic ci nie powie. Rozumiesz? - powiedział to głosem jakby zwracał się do niesfornego wilczego szczeniaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:28, 20 Sie 2009    Temat postu:

-Dea... Embry jest wilkiem. Niemożliwe żeby coś go tak bolało. Gaspard nie kontroluje swoich emocji...-syknęła- Ale nie zrobiłby mu krzywdy. EMBRY ma jaja... -mruknęła dobitnie- nie umrze. Spokojnie... -westchnęła i znów cofnęła się w stronę drzwi. Znała to spojrzenie Gasparda. Nie chce jej tu... to sobie pójdzie.
-I przestań się na nią wydzierać Gaspard... Po pierwsze ja straszysz a po drugie obudzisz WŁASNE dziecko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 9 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin