Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Teren przed domem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:19, 26 Maj 2009    Temat postu:

-A może pojechałbyś po nie z Josephine? -mruknęła- Ja chyba mam coś do załatwienia... -oznajmiła zerkając na ekran swojego telefonu. Obrzuciła go przepraszającym spojrzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:33, 29 Maj 2009    Temat postu:

Wyprostował się zdeka wkurzony.
-I pewnie to coś dotyczy Iana. - Warknął. Już miał na serio dosyć, zazdrość była wyczerpująca xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:34, 29 Maj 2009    Temat postu:

-Po prostu... Mamy do wyjaśnienia jeszcze jedną sprawę z przeszłości... -mruknęła lekko wzdychając. Obdarzyła Gasparda przepraszającym spojrzeniem. Zbliżyła się do niego kładąc dłoń na jego policzku. Zwilżyła usta by delikatnie pocałować swojego mężczyznę otwierając mu usta językiem. Była zmysłowa i bardzo subtelna. Po krótkiej chwili odsunęła sie od niego.
-Jesteś zazdrosny... -uśmiechnęła się ciepło. W gruncie rzeczy to jej pochlebiało... Na ogół to przecież ona była targana wichrami namiętnej zazdrości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:01, 30 Maj 2009    Temat postu:

-Proszę cię. -Powiedział tonem 'chyba żartujesz'. Mimo to wplótł rękę w jej włosy i pocałował ją w usta jednym cmoknięciem.
-Leć na skrzydłach miłości... och, przepraszam, przyjaźni, tak? - W jego głosie czaił się prawie niezauważalny sarkazm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:03, 30 Maj 2009    Temat postu:

-Dlaczego oczekujesz zaufania, którym nie potrafisz obdarzyć sam? -mruknęła cicho spoglądając na niego lekko zdziwiona. Pogładziła go dłonią po ciepłym karku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:29, 30 Maj 2009    Temat postu:

-Przecież ci ufam. Nie ufam jemu. - Powtórzył jej słowa. Dokładnie, zamieniając tylko Marie na Iana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:38, 30 Maj 2009    Temat postu:

-Dla Iana ważna jest Twoja córka... -mruknęła spokojnie wpatrując się w jego oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:10, 30 Maj 2009    Temat postu:

-Ty też jesteś dla niego ważna. - Dodał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:19, 31 Maj 2009    Temat postu:

-Ale w trochę inny sposób.. -mrukneła odsuwając się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:29, 02 Cze 2009    Temat postu:

-Ehm, myślę, ze nie. - Zaprzeczył stanowczo spoglądając na nią badawczo. - Czy wg ciebie wypowiedź zaadresowana do Jose: 'Kocham ciebie i twoją mamę.', świadczy o tym, ze Ian nie kocha cie w TEN sposób? - Człowiek widać lubił rozwodzić się nad takimi filozoficznymi zagadnieniami. No, mówiąc prościej, był zazdrosny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:21, 03 Cze 2009    Temat postu:

-A w jaki sposób Ty mnie kochasz hm? -mruknęła spokojnie. Nie widziała powodu żeby się z nim kłócić. Brakowało jej 'starego' Gasparda. Mimo wszystko zmienił się... I na dobrą sprawę nie wiedziała, czy nadal jest człowiekiem którego pokochała. Jej Gaspard był czuły i zmysłowy... Opiekuńczy. Był kochliwy jak każdy francuz... Ale jednocześnie czuł do niej jakieś przywiązanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:35, 03 Cze 2009    Temat postu:

-No dobra. - Powiedział, omijając pytanie. - Nie ma sensu dla niego rozwalać kolejnych drzwi. - Powiedział uśmiechając się tajemniczo. - Wezmę Josie i pojadę po twoje rzeczy. O ile twój ojciec nie wypieprzy mnie na zbity pysk. - Dodał po namyśle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:40, 03 Cze 2009    Temat postu:

-To nie moja wina, że mój ojciec Cie nie lubi... -mruknęła spokojnie. Wiedziała, że Gaspard to ten jedyny mężczyzna. Czasami wydawało jej się jednak, że czegoś im w tej całej układance brakuje. Uśmiechnęła się niepewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:48, 03 Cze 2009    Temat postu:

-Nie jestem pewien. Nie wiem, co mu o mnie naopowiadałaś. - Rzekł konspiracyjnym tonem, a jego twarz przyozdobił tajemniczy uśmiech. Zbliżył się do Leah i przejechał wierzchem dłoni po jej tułowiu, zadzierając po drodze bluzkę do góry. Takie niewinne pieszczoty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:54, 03 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie. Lubiła jego dotyk, bliskość, zapach. Kochała się w jego oczach. Odgarnęła ciemne włosy z twarzy.
-Nie mówiłam mu nic... .-wzruszyła delikatnie ramionami- Niektóre rzeczy zachowuję dla siebie... -delikatnie przygryzła zębami dolną wargę ust.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:11, 03 Cze 2009    Temat postu:

-Nie wiem, czy mogę ci ufać. - Znizył głos do szeptu unosząc jedną brew. Przejechał dłonią jeszcze niżej, kończąc na tylnej kieszeni spodni Lee.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:14, 03 Cze 2009    Temat postu:

-Jak możesz mi nie ufać? -zapytała cicho wtulając twarz w jego szyję. Mała Jose zaśmiała się cichutko. Lubiła bliskość swoich rodziców. Pobiegła w głąb niewielkiego ogrodu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:37, 04 Cze 2009    Temat postu:

Odsunął się od niej gwałtownie, jednak wcale nie ze zgorszeniem. Popatrzył na nią przenikliwie, po cz\ym stwierdził:
-Ty jednak potrzebujesz terapeuty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:13, 15 Cze 2009    Temat postu:

// MDPP

Wkroczyła przed dom Gasa ciągnąc za sobą Cass. Obie rozchichotane do granic możliwości. Uśmiechnęła się szeroko widząc przed domem Leah i Gasa. Pomachała im rozradowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:20, 15 Cze 2009    Temat postu:

Usłyszał głos Dei, gdzieś z oddali. Uśmiechnął się po swojemu i puścił Lee. Odwrócił się w stronę rudej i trochę go wmurowało w ziemię. Dziecko. Kolejny dzieciak. Machnął do Dei, aby podeszła do nich.
-Kupiłaś? - Wskazał na dziewczynkę. - Wiesz, nie mam nic do handlowania dziećmi, ale twoja moralność... No wiesz, kupowanie małych dziewczynek na bazarze zupełnie do ciebie nie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:29, 15 Cze 2009    Temat postu:

Walnęła go pieszczotliwie w ramię. Uwiesiła mu się na szyi i siarczyście cmoknęła w policzek.
- Dostałam w prezencie. Na osiemnastkę, matołku - zachichotała. - To moja kuzynka... Zostałam jej prawną opiekunką. I nie waż się rzucić głupim komentarzem - pogroziła mu palcem i zaśmiała się - To jest Cassie. - wskazała na małą - A to Gaspard - przytuliła się do niego tak po siostrzanemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:34, 15 Cze 2009    Temat postu:

Rozczochrał jej włosy i uśmiechnął się do dziewczynki.
-Czekaj... To daj mi adres tego bazaru, to ci kupię drugie na urodziny! - Powiedział tonem nagle oświeconego.Nie był pewien, czy Leah nie gotuje się w środku widząc, jak Dea go obejmuje. No trudno, jej problem. - Bo jeszcze nie skombinowałem prezentu, a widzę, że lubisz małe dzieci. - Zniżył głos do septu i nachylił się nad jej uchem.
-Chyba, że ewentualnie chcesz mieć własnej roboty... - Mruknął usmiechając się łobuzersko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:49, 15 Cze 2009    Temat postu:

Dała mu sójkę w bok
- Cicho bądź. Za młoda jestem na matkę, ale... - wyszczerzyła się głupkowato - Jakby tak... no wiesz... - zaczęła chichotać - Ale nie jestem pewna czy Calma byłby na to gotów - mruknęła cichuteńko tak żeby tylko Gas usłyszał. - W ogóle to miałabym prośbę... Bo wiesz co...- ściszyła głos jeszcze bardziej - nie chcę być sama w urodziny, a ten matoł zobaczył Cass i sobie poszedł. Nie powiem, zeby mi było miło z tego powodu... Albo się na mnie pogniewał albo ja nie wiem co... - przewróciła oczami - Ja bym chciała pójść do niego albo.. kurcze... sama nie wiem... - zasępiła się puszczając Gasa z objęć. - Poznałam dzis kogoś - zaśmiała się nagle. - Właściwie wczoraj, ale nic to... dostałam super kwiatki i w ogóle.. Chciałabym żeby został moim przyjacielem, wiesz? Podoba mi się jego pokręcony charakter, a poza tym... to Irlandczyk - powiedziała tonem, który wskazywał że ten fakt miałby tłumaczyć wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:07, 16 Cze 2009    Temat postu:

Zmierzył ją podejrzliwym spojrzeniem i westchnął kręcąc głową.
-Masz strasznie pogięty charakter. Nawet ja cię nie rozumiem. - Skwitował. - A Embrym się nie przejmuj, to kretyn. Zachowuje się jak... - Szukał odpowiedniego zamiennika słowa 'ciota'. Po kilkunastu sekundach zwątpił. - Zresztą twoja sprawa.
Zerknął na małe dziecko patrzące na niego z ciekawością. - Mam się nią zająć? Chyba to takie nic... Jeszcze jedno dziecko do kolekcji... - Przypomniał sobie, co Dea mówila o jakimś nowopoznannym facecie. - Irlandczyk mówisz? No tak, w takim razie wszystko jasne. No i mam nadzieję, że nie jest takim mazgajem jak Embry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:28, 16 Cze 2009    Temat postu:

- No przestań - zganiła go - Ja nie w tym sensie... Poza tym... poza tym on juz jest zajęty - powiedziała wymijająco - mozna powiedzieć, że on już jest jak rodzina... - westchnęła - I nie mów źle o Embrym Gas. To mój mężczyzna, wiesz? Nawet jeżeli czasem mu odbija i sprawia, ze czuję się głupio, to i tak go kocham, wiesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:36, 16 Cze 2009    Temat postu:

Przez cały czas siedziała cicho, jednak komentarz o bazarze ją wkurzył.
- Sam jesteś z bazaru! - Krzyknęła.
- I śmierdzisz! - Skrzyżowała rączki na piersi i przytuliła się do Dei.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:49, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Nie martw się Cass... - przytuliła dziewczynkę patrząc na Gasparda z lekkim wyrzutem pt: Mógłbyś dziecka nie straszyć... - On jest kochany, tylko zgrywa takiego osiołka. - pogłaskała małą po głowie - On jest dla mnie jak starszy brat, wiesz? Niby taki gburwaty, ale w rzeczywistości bardzo troskliwy... nie pozwoliłby żeby stała nam się krzywda... - powiedziała z przekonaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:59, 16 Cze 2009    Temat postu:

Zbagatelizował uwagę o bazarze. Zastanawiało go tylko jedno: Jak facet, którego dopiero poznała, może być jak rodzina? No dobra, można zrozumieć, że oboje są z Irlandii, ale...
-Dobra, nie ważne. - Rzucił, właściwie chyba do siebie, na głos. - Byłbym skłonny powiedzieć, że Embry to twoje kobieta, ale nie mieszam się w sprawy orientacji. - Rzucił niby od niechcenia. Jednak widząc jej ganiące spojrzenie, od razu się poprawił:
-Dobra, to też nie istotne. Zachowam swoje uwagi dla siebie. Ale jak chcesz, żeby ona ze mną została, to streść jej Savoir vivre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:47, 16 Cze 2009    Temat postu:

Pokazała mu język i schowała się za Deą.
- Nie zostawiaj mnie samej z wilkiem. - Spojrzała na nią błagalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:12, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Porozmawiamy później dobrze? - rzuciła do Gasa - Nie bój się Cass... - przygarnęła małą z westchnieniem. No to poszła porozmawiać z Embrym... Nic to... Uśmiechnęła się do milczącej dotąd Leah. Spojrzała na Gasa. - A w ogóle... nie przeszkodziłam wam w niczym? - zapytała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:54, 16 Cze 2009    Temat postu:

-Myślę, że nie. - Powiedział obojętnym tonem. - Zresztą Leah właśnie się gdzieś bardzo spieszyła. A ty - zwrócił się do dziewczynki - nie rozumiem , czemu nie dasz ciotce odpocząć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:02, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Gas... - syknęła cichutko puszczając Cassie.. - Wiesz Gas.. napiłabym się herbaty - z westchnieniem chwyciła go pod ramię i zaczęła ciągnąć delikatnie w stronę domu. - Cass... pobawisz się chwilę z ciocią Leah? - uśmiechnęła się do dziewczynki uspokajająco - Leah prooooszę - powiedziała bezgłośnie do wilczycy i spojrzała na nią błagalnie, po czym zaciągnęła Gasparda do domu

//kuchnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:33, 16 Cze 2009    Temat postu:

//kuchnia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:41, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Gaspard to głupek. - Stwierdziła siadając obok Leah.
Popatrzyła uważnie na dziewczynę i wyraźnie się rozpromieniła.
- Ty też jesteś wilczkiem, prawda Leah? I dlatego go tak lubisz. - Stwierdziła jasno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:46, 16 Cze 2009    Temat postu:

-Właściwie to już nie wiem czy go lubię... -uśmiechnęła się blado. Usiadła na schodkach prowadzących do domu.
-Podoba Ci się tu? -zapytała Cassie. Jose biegała nadal gdzieś po ogródku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:53, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Tak. Tu nie boję się przemieniać. W sierocińcu tego nie rozumieli i... trochę świrowałam. - dodała z uśmiechem.
- Ta mała dziewczynka to toje dziecko, prawda? Jesteście bardzo podobne. - Zapatrzyła się gdzieś w głąb ogrodu.
- Dlaczego już nie? Dlaczego już nie lubisz swojego wilczka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:58, 16 Cze 2009    Temat postu:

-Moje i ów wilczka.. -zaśmiała się cicho. Jose pomachała Cassie ręką. Biegała jak dzika za jakimś motylkiem.
-Jesteś jeszcze mała Cass... -powiedziała z delikatnym, kobiecym uśmiechem Leah- Po prostu... Niektóre wilczki mają problem z przywiązaniem się do jednej kobiety... -machnęła ręką.
-Ale są ciekawsze tematy do rozmowy... Byłaś z Deą na klifach? Są piękne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:03, 16 Cze 2009    Temat postu:

- Byłam na plaży. - Powiedziała uśmiechając się.
- Pokazałam jej mojego liska. Jestem tu taaaaka szczęśliwa. - Mówiąc to intensywnie gestykulowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:09, 16 Cze 2009    Temat postu:

Leah roześmiała się patrząc na Cassie. Po chwili mała Jose przybiegła do niej i usadowiła się zawstydzona na kolanach matki wsadzając głowę w brzuch matki. Raz po raz zerkała niepewnie na kobietę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:22, 16 Cze 2009    Temat postu:

Pogłaskała Jose po blond loczkach.
- Co myślisz o Dei? - Zapytała cwanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 3 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin