Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 60, 61, 62 ... 98, 99, 100  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mickey
Gość






PostWysłany: Czw 23:03, 25 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko.
- Tak, nie mam co robic w domu więc spaceruję- powiedział wesoło.
- A ty? Kobieta nie powinna chodzić sama o tej porze - powiedział nadal takim samym tonem i spjrzał jej w oczy, tak z przyzwyczajenia. Wyczuł że jest takasam jak on i jeszcze bardziej się rozweselił.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:06, 25 Cze 2009    Temat postu:

- Podobnie - odpowiedziała zdawkowo i rozejrzała się przelotnie po okolicy - sugerujesz, że mogę zostać tu przez kogoś zaatakowana? - spytała po chwili z rozbawieniem, które jednak starała się ukryć poważnym tonem.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Czw 23:09, 25 Cze 2009    Temat postu:

Nadal nie przestawał się uśmiechać.
- W tych czasach wszystko jest możliwe - powiedział do niej i nie wiedzieć czemu mrugnął do niej porozumiewawczo
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:11, 25 Cze 2009    Temat postu:

Zamyśliła się na sekundę i popatrzyła na niego uważnie, mrużąc lekko oczy
- No tak.. czyli ciebie w takim razie powinnam się też bać - stwierdziła, lecz po niedługim czasie ie wytrzymała i parsknęła krótkim śmiechem. Nie, nie mogła sobie go wyobrazić, jako kogoś, kto by chciał jej zrobić krzywdę.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Czw 23:13, 25 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiał się z nią.
- Mnie czemu? Jestem łagodny jak konik - powiedizął wesoło i zaśmiał się z tego porównania.
- A dokąd to zmieżasz sympatyczna koleżanko? - spytał po chwili wesoło.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:16, 25 Cze 2009    Temat postu:

Również i tym razem nie opanowała śmiechu i popatrzyła nainego z rozbawieniem
- ... jak konik? - powtórzyła pytająco. Takiego porównania jeszcze nie słyszała.
- Jak narazie widzisz, zrobiłam sobie przystanek - odpowiedziała - ogólnie nie mam konkretnego celu - dodała wzruszając ramionami.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Czw 23:19, 25 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się wesoło.
- Tak, jak konik - powiedział wesoło i zaśmiał sie pod nosem.
- Wiesz, mam z nimi dużo wspólnego. I pewnie wiesz o co chodzi - dodał wesoło po chwili.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:22, 25 Cze 2009    Temat postu:

Gdy usłyszała potwierdzenie swoich przypuszczeń, uśmiechneła się pod nosem
- Domyślam się - powiedziała, chwilę się nad czymś zastanawiajac - więc wiesz pewnie, że także mam tego typu... możliwości - dodała, nie mogąc znaleźć odpowiedniego słowa.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Czw 23:24, 25 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się.
- Wiem, i cieszę się ze w końcu kogoś takiego spotkałem - powiedział z usmiechem.
- A jakież to zwierzę preferujesz? Bo ja naprzykład konia fryzyjskiego - dodał i zaśmiał sie cicho.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 23:26, 25 Cze 2009    Temat postu:

Kiwnęła głową z zaciekawieniem i mimowolnie zerknęła na jego włosy
- Wiele wyjaśnia - mruknęła pod nosem i zaśmiałą się cicho
- Zgaduj - rzuciła, unosząc brwi i przyglądajac się troche wyzywajaco i z zaciekawieniem.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 11:29, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiał się widząc jak dziewczyna patrzy na jego fryzurę.
-To tylko wymysł mojej głowy. Ktoś musi się wyróżniać z tłumu - Powiedział wesoło i zastanowił się chwilę.
- Na pewno jakieś słodkie małe zwierzątko. Hm... Króliczek albo kot? - spytał patrząc w jej oczy i uśmiechając się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 12:25, 26 Cze 2009    Temat postu:

Kiwnęła głową potwierdzająco i parsknęła śmiechem. Królik? Niee.. nigdy.
- Zdecydowanie to drugie - powiedziała, kręcąc lekko głową z rozbawienia. Chwilę jeszcze zastanowiła się nad jego wyborem
- Czemu akurat fryzyjski? - spytała z czystej ciekawości.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 12:30, 26 Cze 2009    Temat postu:

wzruszył ramionami.
- Zawsze mnie fascynowały. Po prostu - odparł z uśmiechem nie przestajac patrzeć w jej oczy. Taką dzis miał manię.
- A ty czemu wybrałaś kota? - spytał z ciekawością.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 12:33, 26 Cze 2009    Temat postu:

Wzruszyła ramionami
- Poprostu, wydawał mi sie najbardziej odpowiedni - odpowiedziała prosto. Sama nie umiała sobie dokładnie odpowiedzieć na to pytanie. Rozejrzała się i westchnęła cicho
- Zbieram się już - mruknęła, odbijajac sie lekko nogą od muru - do zobaczenia - pożegnała go przyjaznym uśmiechem i odeszła powoli w stronę domu.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 12:35, 26 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się do niej.
- Cześć! - powiedział wesoło. I poszedł wolno wesołym krokiem, dalej.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:08, 26 Cze 2009    Temat postu:

/ Dom Aarona

Rozejrzał się w lewo i w prawo. Wiatr juz nie szkodził mu tak jak wtedy kiedy przemierzał ulice w samej marynarce. Skulił lekko ramiona i wsunął dłonie do kieszeni. W takiej niezbyt przyjaznej pozie szedł do apteki. Ziewnął nie mogąc się powstrzymać. Zachciało mu się wracać do łóżka i przespać całe swoje zycie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:10, 26 Cze 2009    Temat postu:

Szedł sobie wesoło ulicą gdy nagle ktoś na niego wpadł. Okazało się że to jego znajomy.
- Kolego uwarzaj troszkę powiedizał wesoło i uśmiechnął się do Aarona.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:15, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Cześć Mickey - wymamrotał trochę niewyraźnie kiedy odsunął się na krok. Spojrzał na niego i uśmiechnął się troszkę ironicznie. - Na dwóch nogach? - podał mu rękę na powitanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:19, 26 Cze 2009    Temat postu:

Uścisnłął mu rękę.
- Nie pokazuje się publicznie - powiedział wesoło i uśmiechnął się szeroko.
- Wyobrażasz sobie konia na ulicy ? - spytał z udawaną powagą.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:25, 26 Cze 2009    Temat postu:

Aaron wywrócił oczam - No tak. - przyznał mu rację. - Choć... - spojrzał na niego uśmiechajac się cwanie. - w uprzęży i... - zachichotał - Z jezdźcem... - opanował się i dodał po chwili. - Przepraszam - Wiedział że Mickey tego nie lubi. - Chodź, idę do apteki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:28, 26 Cze 2009    Temat postu:

Wywrucił tetatralnie oczami i zaśmiał się.
- Może jeszcze będę ciągnąć wóz? Taki różowy z kwitakami? - spytał żartem i ruszył wraz z Aaronem w stronę apteki.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:33, 26 Cze 2009    Temat postu:

- No... - wyszczerzył się - i z ferajną rozwrzeszczanych dzieciaków. Wyobraź to sobie... - Co ja gadam? W głowie mi sie coś poprzestawiało... Ziewnął by ukryć zakłopotanie swym odkryciem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:36, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zamyślił się an chwilę.
- I może jeszcze Ciebie jako woźnicę? - spytał wesoło. Nie wobrażał tego sobie ani trochę ale pośmiać się mógł.
- Masz jeszzce jakies pomysły? - dodał po chwili


Ostatnio zmieniony przez Mickey dnia Pią 13:36, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:41, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Nie, już żadnych - uciął i zasępił się. Co też we mnie najlepszego wstąpiło? Sprawdził czy jego portfel jest na miejsu i zapytał znajomego - Co tu robisz? Mieszkasz na obrzeżach... - rozejrzał się podejrzanie po ulicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:43, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaśmiał się.
- Wybrałem sie na spacer, spotkałem starą znajomą i Ciebie - powiedział wesoło. Nie wiedział czemu tak sobie łaził.
- Po prostu znudziło mi się w domu, do do lasu nie chciało mi sie iść - powiedział z cwanym uśmiechem na twarzy.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:50, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Do lasu? - zapytał w miarę przytomnie lecz dalej szedł zatopiony obok niego w swych myślach - Dlaczego do lasu? - zadawał głupie pytania by podtrzymać rozmowę. Jestem sam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:52, 26 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się cwanie.
- A jak myślisz?- spytał lekko rozbawiony. Patrzył na niego i widział zamyśłenie.
- Do lasu czasem chadzam pobiegać jako koń, mówiłem Ci o tym - dodał wesoło i zaśmiał się cicho. chumor go nie opuszczał.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:56, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Tak? - spojrzał na niego i uśmiechnął się przepraszająco - Wiesz, dość dużym szokiem było to... - wskazał na niego dłonią i zamachał obrazowo - Ty i nagle koń... Chyba nie zarejestrowałem wszystkiego poprawnie. - przytaknął wbijając wzrok w chodnik.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Pią 13:57, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 13:59, 26 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się porozumiewawczo.
- Rozumiem, ja też byłem w szoku po pierwszym razie - powiedział opanowanym tonem.
- Chyba nie powinienem Ci tego tak szybko pokazywać... - mruknął cichutko do siebie i zamyślił się na chwilę.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:05, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Nie no... Tym się nie martw... - Aaron rozłożył dlonie przepraszająco - Poprostu... - zawahał sie na chwilę - Dla mnie to nie jest normalne i dziwię się samemu sobie że idę obok ciebie - wyrzucił z siebie na jednym wydechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 14:07, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na niego z zaciekawieniem.
- Boisz się mnie? - spytał lekko zaniepokojonym głosem. Nie lubił gdy ktoś się jego bał lub miał do niego uprzedzenia.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:14, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na niego z politowaniem - Nie o to chodzi. - spojrzał w niebo zastanawiając się jak mu to wytłumaczyć by jednak go nie urazić - Jesteś człowiekiem. A potrafisz się zmieniać w konia.... - czuł że zaraz zacznie się polątać w swojej wypowiedzi. Zdenerwował się i powiedział dość brutalnym tonem - To nie jest normalne. - zacisnął bezwiednie pięści i spojrzał na Mickey'a - Trudno mi to zrozumieć - zakończył już spokojniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 14:18, 26 Cze 2009    Temat postu:

Przytaknął głową i zamyślił się. Musiał to wszystko sobie poukładać. To nie jest normalne... to zdanie chodziło mu po głowie. Czyli ja jestem nienormalny? spytał sam siebie. Wiele by na tow skazywało zastanawiał się nad tym. Szedł w milczeniu i powoli jego wieczny uśmiech zaczął znikać.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:25, 26 Cze 2009    Temat postu:

Aarona zaczęły zjadać wyrzuty sumienie. Napewno nieopatrznie mnie zrozumiał - Posłuchaj - zwrócił się do niego raz jeszcze - Ja nie potrafię robić tego co ty... Więc... - zabrakło mu kilku słów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 14:32, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na niego zamyślonym wzrokiem.
- Rozumiem...- zaczął spokojnie Uwarza że jetem nie normalny przemkneło mu przez myśl.
- Jeśli Ci to przeszkadza to powiedz - dodał uśmiechając się przepraszająco.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:37, 26 Cze 2009    Temat postu:

- Nie! - Aaron krzyknął cicho. I znów namieszałem, zawsze wszystko moja wina.... - Nie jesteś... Dobra - postawił na szczerość i złpał go za ramię by przystanął - Jesteś inny ale mi to nie przeszkadza tylko muszę sobie to przyswoić, tak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 14:42, 26 Cze 2009    Temat postu:

Stanął gdy Aaron złapał go za ramię.
- Rozumiem - Powiedział i uśmiechnął się delikatnie, lecz oczy nadal miał zamyślone. Potrzeba mu czasu na zaakcetowanie takiego kogoś jak ja.. mówił do siebie w myślach. Wiedział że nei można go brać za "normalnego". Składał to sobie w głowie. nadal milczał. Na twarzy miał lekki uśmiech, jego oczy ciągle były zamyslone.
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:45, 26 Cze 2009    Temat postu:

Nie chciał go urazić. Mruknął - Przepraszam - Najwyraźniej mi nie wyszło... Jak zawsze. Puścił go i zostawił samego na chodniku. Zgarbił się przeciwstawiajac sile wiatru. Kierował swe kroki wytrwale do apteki. A później do domu... Spać... Przespać całe życie.


/ Apteka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 14:48, 26 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na niego z zdziwieniem.
- Nie masz za co przepraszać... - powiedział zanim wszedł do apteki. Mickey postanowił poczekać na niego i go przeprosić. Oparł się o mur i czekał cierpliwie. Gdy mężczyzna wyszedł z apteki Mickey uśmiechnął się niepewnie.
- To ja powinienem Cię przeprosić..- zaczął spokojnie. Wzrok miał wbity w swoje buty, jak zawsze gdy nie wiedział co powiedzieć.
- Przepraszam... Nie chciałem Ci zaszkodzić - skończył z drobnym kłopotem. A niestety zaszkodziłem mruknął do siebie w myślach.


Ostatnio zmieniony przez Mickey dnia Pią 15:01, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:05, 26 Cze 2009    Temat postu:

/ Apteka

Przystanął i spojrzał na niego zapinając zamek kurtki - Zaszkodzić? Przestań. - powiedział pewnie i pociagnął go za ramię - Tak jak powiedziałem muszę się do tego przystosować i tyle. - uśmiechnął się blado - Przyzwyczaję się. Daj mi tylko chwile czasu, dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 60, 61, 62 ... 98, 99, 100  Następny
Strona 61 z 100

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin