Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Salem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:58, 01 Sie 2009    Temat postu:

-Mam tylko jedną torbę.. co ta za walizki? - spytała Yass , uśmiechając się w dziwny sposób. Wpatrywała się w Phill`a przepraszająco. Wtedy z salonu wyłonił się George - Mogę Cię prosić? - spytał i złapał Ashley za rękę. Poszła z nim zamykając za sobą drzwi , nie bała się go, gdy obok byli obcy ludzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:02, 01 Sie 2009    Temat postu:

Wyprostował się i spojrzał na mężczyznę, który zawołał Ashley. Włosy samoistnie zjeżyły mu sie na karku a dłonie zadygotały. Spojrzał na Yass - To on? Jej... mąż? - zapytał cicho a później wbił wzrok w drzwi nadsłuchując uważnie.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 16:16, 01 Sie 2009    Temat postu:

- Tak. Lepiej bądźmy gotowi do szybkiej akcji bo on może jej coś zrobić - stanęła przy drzwiach słuchając co dzieje się w środku
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:19, 01 Sie 2009    Temat postu:

-Wybierasz się gdzieś ?
Spytał cicho , patrząc na nią jak na karalucha. Ashley uśmiechnęła się niepewnie , nic nie mówiąc.
-Wydawało mi się, że miałaś zostać na tydzień... - zaczął , ale blondynka przerwała mu gestem ręki.
-Zmieniłam plany - stwierdziła próbując się wycofać.
-Okłamała mnie?! - Złapał ją ponownie za nadgarstek sprawiając jej ból.
-Nie.. tylko zmieniłam zdanie! - warknęła swoim delikatnym głosikiem - Może gdybyś zachowywał się inaczej.. - zająknęła się - Nie to i tak by nie wyszło..
-Uciekasz do niego?! NIEGO?! - wygiął jej rękę . Ashley spojrzała w jego oczy. Tak ..z całą pewnością wolała Phill`a .
-Tak - dumnie uniosła głowę.
-Ty dziwko! Czemu mnie to nie dziwi?
Patrzyła na niego jak na chorego psychicznie śmiecia - Lecz się...
Wygiął się i jednym zamachem walnął ją w twarz. - Ty mi to mówisz? TY? ĆPUNKA, Alkoholiczka? Mało to razy wyciągnąłem Cię z rynsztoka?! A Ty co? Pieprzyłaś się na lewo prawo!...
George krzyczał okładając ją pięściami, mając gdzieś czy ktoś to słyszy. Ashley nie wydwała z siebie nic, tyllko jęki i szloch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:25, 01 Sie 2009    Temat postu:

Słysząc ta cała wymianę zdań ręce zaczęły mu nieprzerwanie dygotać. nie mógł nad tym zapanować choć tak bardzo chciał. Wiedział że jest tam Ash a jej nie sprawiło by przyjemności oglądanie go w takim stanie. Nie chciał tego. Pchnął drzwi i stanął z zaciętą miną między mężczyzną a kobietą. Pchnął silnie Georga a ten poleciał na kanapę. Phill stanął nad nim z szaleństwem w oczach - Nie waż się tak o niej mówić. - krew szumiała mu w uszach. Chciał aktualnie jednego.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 16:33, 01 Sie 2009    Temat postu:

Pobiegła do Ashley i pomogła jej wstać.
- Już dobrze, chodź - wyprowadziła ją z pokoju do kuchni. Nie koniecznie musiała oglądać Philla w takim stanie. Posadziła ją na krześle i podała jej wodę.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:43, 01 Sie 2009    Temat postu:

Ashley nie zdawała sobie sprawy , co się dzieje dopóki Yass nie dała jej wody. Pokręciła głową - Nie! Oni się tam pozabijają! - warknęła i pobiegła do salonu. Patrzyła na Phill`a zdenerwowana. To niekoniecznie musiało się tak skończyć..
George patrzyła na Phill`a z politowaniem. Zamachnął się na niego obiema rękami , próbując zadać mu jakiś cios. Krzyczał obraźliwe słowa pod adresem wszystkich tu zebranych i groził im.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 16:49, 01 Sie 2009    Temat postu:

Phill stracił wszystkie resztki samokontroli jakie mu pozostały. Odepchnął ramiona Georga na bok. Zapamiętał się w tym co widział na ciele Ash, w każdym jej siniaku w każdej prędze, w każdej ranie. Jego gorące dłonie złapały go silnie za głowę. Więcej jej tego nie zrobisz. Wkładając w to całe swoje siły przekręcił w bok. Coś głośno chrupnęło. W pokoju zapadła głucha cisza. Phill wyprostował się i zamrugał kilkakrotnie oddychając szybko i płytko. Zapatrzył się w ciało na kanapie. Zabiłem...
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 16:53, 01 Sie 2009    Temat postu:

Yass odwróciła Ash w swoją stronę i przytuliła mocno, żeby nie musiała oglądać Georga teraz. Z jednej strony było jej jakoś tak dziwnie widząc śmierć człowieka i nic z tym nie robiąc ale stwierdziła że za to wszystko mu się należało. Nic nie mówiła wsłuchiwała się w 3 oddechy
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:58, 01 Sie 2009    Temat postu:

Widziała jak Phill go zabił. Cisza jaka opanowała pokój była nie do zniesienia . Wtuliła się w Yass i po cichu zaczęła łkać . Nie wiedziała co ma zrobić.. Czekała, aż ktoś coś powie, bo sama nie była w stanie wydusić słowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 17:03, 01 Sie 2009    Temat postu:

Phill wpatrzony w swoje dłonie przestał dygotać. Wszystkie emocje z niego opadły. Została jedynie świadomość że dopuścił sie morderstwa. Że zabił. Pozbawił życia. Odwrócił się powoli i spojrzał pustym wzrokiem na obie kobiety. - Przepraszam. - wyszeptał. Wiedział że już tego nie można zmienić.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 17:08, 01 Sie 2009    Temat postu:

Yass pokręciła tylko głową na znak, że jej nie ma za co przepraszać.
- Cii..- głaskała Ashley po włosach - już jesteś bezpieczna - mówiła do niej starając się ją uspokoić
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:12, 01 Sie 2009    Temat postu:

Odsunęła się od niej i spojrzała na Philla.
-Gdyby nie ja ... gdybym Was tu nie ściągnęła... Phill.. Przepraszam.. - mamrotała cofając się do kuchni. Zostawiła ich samych .. W kuchni zapaliła . Trzęsąc się i płacząc usiadła na podłogę. Nie chciała myśleć o tym , co może się teraz stać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 17:18, 01 Sie 2009    Temat postu:

Chciał machinalnie powiedzieć że nic się nie stało ale stwierdził ze to zabrzmiało by tak głupio jak jeszcze nic w jego życiu. Poszedł za nią do kuchni. Dłonie trzymał na zewnątrz z dala od siebie jakby były brudne. One były skalane zbrodną. Czuł do siebie jedynie odrazę. Przykląkł obok Ashley i powiedział cicho - Gdyby nie to... - schował dłonie za siebie - Ciągle by cię bił. Mogłem wybrać inaczej, ale... Zrobiłem to co zrobiłem.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 17:22, 01 Sie 2009    Temat postu:

Stała w miejscu. Nie chciała im przeszkadzać. Stwierdziła,że muszą sobie bardzo dużo wyjaśnić. Ale stanie w pokoju z martwym facetem też się jej nie uśmiechało więc bez słowa wyszła przed dom i usiadła na schodkach
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:05, 01 Sie 2009    Temat postu:

Zakryła twarz dłonią, w drugiej trzymała prawie wypalonego papierosa.
-Nie ważne...- przeniosła wzrok na jego buty, bojąc się patrzeć mu w oczy.
-Co teraz? - spytała , a w jej głosie pobrzmiewał strach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 20:54, 01 Sie 2009    Temat postu:

- No co... - sięgnął ręką na stół i wymacał jej papierosy. Zapalił. Mówią że uspokaja... - Gdzie jest najbliższy komisariat? - wzruszył ramionami i usiadł krzyżując nogi - Chyba nie mam innego wyboru. - był już opanowany i świadomy. Wiedział jaka czeka go kara za to co zrobił. Zaczął kaszleć, ale powstrzymał to. Zaciągnął się lekko po raz drugi. - Pójdę tam i...
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Nie 10:10, 02 Sie 2009    Temat postu:

Yass siedziała na schodach i wpatrywała się to w ziemie to w niebo. Obracała w dłoni telefon. Starała się nie podsłuchiwać ich rozmowy
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:15, 02 Sie 2009    Temat postu:

Patrzyła na niego nie dowierzając w to co mówi.
-Oszalałeś prawda? - czuła , że nie może mu na to pozwolić.
-W najlepszym wydatku... wsadzą Cię , ale obstawiam , że wcześniej przejdziesz standardowe badania lekarskie.. - oparła głowę o szafkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 10:19, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Zabiłem Ash... - powiedział ze spokojem pozbywając się popiołu z papierosa - Za to należy się kara. Nikt nie będzie pytał o pobudki. Będą widzieli to że jedynie zamordowałem człowieka. - powiedział otępiałym tonem.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:29, 02 Sie 2009    Temat postu:

Jej brwi powędrowały ku górze, zadrżała mimowolnie i wpatrzyła pusto w kafelki na przeciwległej ścianie.
-Phill, wiem co zrobiłeś i wiem dlaczego - westchnęła - Jak myślisz.. na tych badaniach nie zorientuję się , że coś z Tobą nie tak?
Zastanowiła się chwilę, a jej oczy rzucały gromy na kafelki.
-Nigdzie nie pójdziesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 10:35, 02 Sie 2009    Temat postu:

Do Phill'a chyba dotarło o co jej chodzi - Masz na myśli to kim lub czym jestem? - jego oczy lekko się rozszerzyły. Nie mógł na to pozwolić. - Mówisz że nigdzie nie pójdę... - spojrzał na Ash nie mogąc ukryć uczucia które do niej żywił - To co mam robić?
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:39, 02 Sie 2009    Temat postu:

-Eeee... No... Dokładnie... To mam na myśli - ledwo mówiła speszona jego spojrzeniem .
-Nie wiem...- mruknęła sięgając po następnego papierosa, bo poprzedni już wylądował.. gdzieś. Ashley nie miała pojęcia gdzie.
-Wiem tylko, że trzeba... wymyślić coś innego..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 10:46, 02 Sie 2009    Temat postu:

Wyciągnął szybko dłoń i zabrał jej papierosa - Nie pal. To jest obrzydliwe. - sam ledwo dokończył swojego krzywiąc się raz po raz. Wyciągnął głowę ponad stół i wrzucił peta do popielniczki - No co wymyślić? - zapytał natarczywie - Co? Historie z filmów o ucieczkach przed policją to jedna wielka bujda...
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:51, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Ej! - pisnęła gdy zabierał jej fajka.
-Myślę , że.. - urwała. Cała ta sytuacja mogła ją pchnąć do rzeczy jakich nie zrobiłaby nigdy wcześniej. Nie mogła pozwolić , by przez jej głupotę Phill stał się przedmiotem badań, lub jeśli nie.. By go zamknęli.
-...Spalmy to...- szepnęła niepewnie spoglądając , na Philla i oczekując reakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 11:15, 02 Sie 2009    Temat postu:

Zamrugał bo znów nie rozumiał o co jej chodzi - Spalmy co? - zapytał unosząc lekko brew. Nie, nie... To na pewno nie to co myślę....
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:41, 02 Sie 2009    Temat postu:

-Spalmy... ten dom.. i.. go razem z nim. - mruczała. Ten dom bł pełen złych wspomnień, Ashley nienawidziła go z całego serca. Wydawało jej się , że spalenie go, razem z ciałem będzie najlepszym wyjściem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 11:44, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Spalić to? - wskazał palcem na podłogę a jego oczy bardziej się rozszerzyły - To raczej ja jestem a wariatem a nie ty... Przecież...
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:53, 02 Sie 2009    Temat postu:

Ashley chwiejnie wstała .
- Spalmy ten dom. To nie będzie takie trudne... - uśmiechnęła się blado - Nie chcę by Cię zamknęli... - powiedziała z nutką goryczy.
- A potem coś się wymyśli..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 11:57, 02 Sie 2009    Temat postu:

Zapatrzył się w oczy blondynki zastanawiając się nad jej pomysłem intensywnie. Spalić te dowody? Zasępił się. Położyć obok niego papierosa... Zaprószenie ognia... - Masz zapałki?
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:59, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pokiwała głową i zajrzała do jednej z szuflad. Wyciągnęła małe pudełeczko i podała je Phill`owi .
-Pozwól , że najpierw zabiorę swoje rzeczy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 12:06, 02 Sie 2009    Temat postu:

- Leć. - powiedział a sam wstał i obracał pudełko od zapałek jak w lekkim transie. Chwycił papierosa, którego odebrał kobiecie i poszedł do pokoju. Stanął na martwym ciałem. Jego twarz stężała a dłonie zastygły.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:11, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pobiegła na górę. Nigdy jeszcze nie była tak przerażona i zestresowana. Zasunę torbę z dziwnym wyrazem twarzy. Nogi się pod nią ugięły , gdy brała ją w ręce.
Na dół wróciła o wiele wolniej, niż go opuszczała. Weszła do salonu , nie będąc w stanie patrzeć na martwe ciało George. Patrzyła na papierosa w ręce Philla.
-Wiesz co? Mam.. pomysł. - podeszła do szafki obok tv, jeśli się nie myliła tu jej były mąż trzymał alkohol. Wyjęła dwie pełne butelki , jedną otworzyła i rozlała w okolicy ciała. Drugą schowała do torby.
-Przyda się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 12:16, 02 Sie 2009    Temat postu:

Pokiwał głową kiedy rozlewała alkohol. Zapalił papierosa i wsunął mu je z zimne palce z wyrazem twarzy tak martwym jak George. Dym unosił się powoli. Stał tak nad nim zastanawiając się ciągle czy lepiej nie podpalić siebie.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:20, 02 Sie 2009    Temat postu:

Zmieniała obiekt obserwacji, między papierosem a Phill`em. Podeszła do tego drugiego i złapała go za dłoń.
- Nic już nie zmienimy ... - drżąc , uniosła spojrzenie ku jego twarzy .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ashley dnia Nie 12:20, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 12:28, 02 Sie 2009    Temat postu:

Drgnął lekko kiedy poczuł lodowaty dotyk na swojej dłoni. Spojrzał na nią i pokiwał świadomie głową. Położył obok niego pudełko zapałek i podpalił jego koszulę. Po alkoholu zajęła się szybko cała. Chwycił jedną dłonią Ash a drugą jej torbę. Wyszli z pokoju.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:33, 02 Sie 2009    Temat postu:

Ostatni raz spojrzała na George a potem w pośpiechu wyszła z Phill`em.
-Jesteś swoim samochodem ? - spytała niespokojnie, wychodząc na zewnątrz domu. Kątem oka dostrzegła Yass. - Zbieramy się..- rzuciła do niej.
-Nie mam kluczy od garażu, ale poradzisz sobie z nim co ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 12:39, 02 Sie 2009    Temat postu:

Nie spojrzał na Yass. Wygrzebał z dłoni scyzoryk. Prezent od ojca. Jedyny jaki miał. Zaczął manewrować przy zamku jednym z jego końców. Po chwili garaż był otwarty. Nie dość że morderca to i włamywacz.
Powrót do góry
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:42, 02 Sie 2009    Temat postu:

Weszła do środka, wsiadała do samochodu i odpaliła silnik. Wyjechała na podjazd.
-Wsiadaj... - mruknęła uradowana , że George nie zrobił nic więcej by nie mogła wyjechać. Mógł zawsze rozwalić samochód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 12:57, 02 Sie 2009    Temat postu:

Phill postanowił wyjaśnić Yass co nieco - Wyjeżdżamy... Odjedź z tego miejsca jak najszybciej, bo... - zerknął w stronę okna w którym były widoczne płomienie - to wszystko zaraz obejmie pożoga... - zerknął na samochód Ashley - Wyjeżdżamy. Nie mam pojęcia gdzie. Nie wiem kiedy wrócę do La Push. Ogólnie niczego nie wiem. - uścisnął krótko swoja przyjaciółkę - Dziękuję że mi pomogłaś. Zaopiekuj się moim domem. Zajrzyj tam czasem, zetrzyj kurze... Do zobaczenia. - powiedział cicho myśląc Mam nadzieję... Odwrócił się i usiadł przy Ash. Pojechali gdzieś przed siebie, ukrywając się w ciemnej nocy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin