Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulice miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:10, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Przerażenie rosło na twarzy Ilu. A w myślach? Umierała ze śmiechu.
- Nie! Zostawcie mnie!
Szarpnęła się lekko. Znaczy lekko jak na nią. W realiach człowieka, jeśliby naprawdę byłą małą dziewczynką, to jak najmocniej taka mogła.
- Jego też zostawcie!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ilucorana dnia Nie 17:03, 19 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:17, 17 Kwi 2009    Temat postu:

Trzymający Ilu przycisnęli ją do ściany.
- Ty też się doczekasz słonko - jeden z nich przesunął dłonią po jej piersiach. Zmierzył kopanego Matta wzrokiem - widać, że lubisz starszych facetów...

Jeden z osiłków kopnął Matta w twarz. Matt syknął
- Pożałujesz tego śmieciu - warknął. Tego było zbyt wiele. Zerwał się z ziemi i błyskawicznie miotnął jednego na ziemię, zaś dwóch pozostałych złapał za gardła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:21, 18 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na Matt'a kątem oka, skoro tak.
- Z reguły wolę młodszych
Mruknęła cicho, po czym kopnęła jednego w kostkę, szarpnęła się naprawdę mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:19, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Marudzisz - zachichotał Matt ciskając jednego na ścianę. Drugiego ścisnął za gardło i przyciągnął ku swej twarzy
- A teraz złotko... - szepnął do niego jadowicie - Teraz to ja się zabawię - wgryzł mu się w szyję. Ciepła krew spłynęła do gardła chwilowo uśmierzając palenie. Matt odrzucił zwłoki mężczyzny w jakiś zaułek. Podniósł z ziemi kolejnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:16, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie....Nie jestem wymagająca
Powaliła obu mężczyzn, którzy ja trzymali, złapała jednego za gardło.
- Owszem, doczekam się...śpij dobrze.
Wyszeptała mu do ucha, wbiła zęby w szyję, pijąc krew. Rozkosznie ciepłą krew, dającą ukojenie. Gdy skończyła" posiłek", odrzuciła trupa w kąt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:06, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Matt wyszczerzył sie w uśmiechu. Wypił krew drugiego. W zasadzie był pełen, ale trzeciego sobie nie pożałował. Otarł ręką kąciki ust.
- Najedzona?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:23, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Kiwnęła powoli głową, zlizała krew z warg. Oczy przybrały cieplejszy odcień błękitu.
- Owszem...a ty?
Zapytała cicho, z lekkim uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:40, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Jak najbardziej - oczy błysnęły mu szkarłatem. Zrobiło się ciemno. - Masz ochotę popatrzeć na księżyc? - uśmiechnął się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:42, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Dlaczego by nie....i posiedzieć nad morzem?
Zapytała cicho z lekkim uśmiechem, podeszła bliżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:51, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Owszem - to lubił. Zjeść dobrze, a potem pooglądać coś ładnego. Wyciągnął dłoń w kierunku Ilu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:57, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Ujęła jego dłoń.
-Chodźmy zatem.
Lekki uśmiech ruszyła w stronę morza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:11, 19 Kwi 2009    Temat postu:

Usiedli nad brzegiem morza. Matt uśmiechniętą gębę zwrócił w stonę księżyca i spokojnego morza w zatoce.
- Dawno w Forks?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:24, 19 Kwi 2009    Temat postu:

- Wystarczająco długo, żeby się przyzwyczaić do parszywych reguł jedzeniowych
Uśmiechnęła sie do niego lekko.
- Czyli gdzieś rok, może dwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:13, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Aż tyle się trzeba przyzwyczajać? - z uśmiechem trącił ją ramieniem - to ja chyba nie skorzystam. Aż tyle siedział tu nie będę - zachichotał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:20, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Cóż...ja bym stąd chętnie wybyła. Zwierzęta są...nie smaczne
Mruknęła cicho, z lekkim uśmiechem, spojrzała na niego. Przekrzywiła po ptasiemu łepek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:37, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Właściwie po co więc tu siedzisz? - zdziwił się - Nikt cię przeciez tu nie trzyma na siłę, prawda?
Patrzył na nią uważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:38, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Gdzie mam iść?
Spojrzała na niego pytająco.
- A tu....tu jesteście wy. Mali, bezradni, jak dzieci
Roześmiała się cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:46, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- My? - zmarszczył czoło - My Volturi czy my wampiry? - burknął. Jeszcze się nie zdecydował czy ma się zirytować. Nie znosił gdy ktoś go traktował protekcjonalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:48, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Generalnie...młode wampiry
Uśmiechnęła się lekko.
- Co do Volturich mam osobne zdanie...miałam niewątpliwą przyjemność poznać Kajusza, Aro i Marka...
Spojrzała na niego.
- Wszyscy macie swoich stwórców....jesteście tacy młodzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:50, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie sądź książki po okładce - powiedział chłodniejszym trochę tonem. O Volturi zazwyczaj miewano niepochlebne zdanie.. ale cóż. Ktoś do licha musiał trzymać wszystko w karbach... Inaczej mielibyśmy na świecie samowolkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:59, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie sądzę, Matt
Uśmiech jej trochę zbladł.
- Nie mówię, że wszyscy tacy są. Ale ci młodzi. Ci tak młodzi, liczący mniej niż jedno milenium....nie mają zbyt dużego pojęcia o świecie, czyż nie?
Przekrzywiła głowę w pytającym geście.
- A to, że nie przepadam za wami, ma swoje uzasadnienie Matt. Po prostu nie lubię jak ktoś każe mi się podporządkować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:29, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Jednak gdyby nie było reguł, to mielibyśmy teraz krwawe łowy na każdym kroku - stwierdził z uporem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:52, 20 Kwi 2009    Temat postu:

- Cóż możliwe. Ale potem powstają tak dziwne odchyły jak klany żywiące się krwią zwierząt.
Mruknęła cicho.
- Tak...przynajmniej trzymacie porządek. To trzeba wam przyznać
Uśmiechnęła sie lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:15, 22 Kwi 2009    Temat postu:

- Dopóki nie sprawiają problemu... niech się żywią nawet i krwią motyli... - westchnął Matt - A tak przynajmniej pilnujemy, żeby nikt nie zagroził społeczności.. Nie chcemy przecież żeby świat zaczął o nas trąbić prawda? To by znacznie utrudniło egzystencję. - uśmiechnął się krzywo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:42, 23 Kwi 2009    Temat postu:

- Taaa....i byłoby wielu pałających chęcią stania się takimi jak my
Spojrzała na swoje dłonie
- Przeklętymi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:12, 26 Kwi 2009    Temat postu:

- Ttraktujesz to jak przekleństwo? - spojrzał na nią z ukosa. On już dawno zaakceptował swoje jestestwo i nawet zaczęło go ono bawić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:21, 26 Kwi 2009    Temat postu:

- Od zawsze to było przekleństwem, Matt
Spojrzała na niego.
- Jakbyś na to nie patrzył. Od zarania dziejów, wampir był czymś, co raczej nie powinno mieć prawa bytu. Polowania i to wszystko.
Położyła się na piasku.
- Z resztą....nie traktuję....jestem taka od zawsze
Uśmiechnęła się krzywo.
- To i tak by nic nie zmieniło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nanchel
Gość






PostWysłany: Nie 13:57, 26 Kwi 2009    Temat postu:

/Dom Vivien / Forks

Zatrzymałam się po drodze do Port Angeles. Widać już było budynki miasta. Wysiadłam z samochodu i otworzyłam maskę. Oparłam się o drzwi auta. To był jeden z moich szatańskich planów. Zatrzymał się jakiś samochód. Wysiadł z niego jakiś przystojny brunet. Zlustrował mnie z góry na dół.
- Co się stało ? Może jakoś pomóc ? - zaofiarował się chłopak wciąż gapiąc się na mnie. Udawałam głupią.
-Nie wiem co się dzieje... Nie chce zapalić. -podeszłam do maski samochodu i spojrzałam na mojego mechanika. Zakasał rękawy koszuli i nachylił się nad silnikiem. Coś tam zaczął grzebać. Po chwili stwierdził ,że wszystko jest ok. Użyłam moich paranormalnych zdolności. To było to. Był we mnie zakochany.
-Mam wrażenie jakbyśmy się skądś znali ... -był jak zahipnotyzowany. Stał jakieś pół metra ode mnie. Zaczął gadać trzy po trzy o moim samochodzie. Wyciągnęłam rękę w jego stronę.
-Vivien. -uścisnął moją dłoń.
-Steve . - i tak pewnie nie zapamiętam jego imienia... -Vivien ... -powtórzył powoli. - Śliczne imię. -zbliżyłam moje chłodne usta do jego szyi. Zamknął oczy. Był lekko przestraszony. Owionął go mój słodki oddech. Położyłam jedną dłoń na jego szyi. Zadrżał. To z zimna.
-Boisz się śmierci ? -szepnęłam mu do ucha. Nie odpowiedział. Wydał z siebie cichy jęk. Opadł bezwładnie w moich ramionach. Zaciągnęłam go na pobocze. Otarłam usta ręką i wsiadłam do samochodu. Silnik odpalił bez problemu.
-Znał się chłopak na samochodach.

/Księgarnia


Ostatnio zmieniony przez Nanchel dnia Nie 14:08, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Meganne
Gość






PostWysłany: Nie 21:21, 26 Kwi 2009    Temat postu:

//Seattle

Wjechała do Port Angeles. Kask mało jej był potrzebny, jednak jesli ktos jeździ 210 km/h w małym miasteczku bez kasku może to wzbudzić podejrzenia. Zaparkowała więc przed jakimś marketem i ściagnęła kask z głowy rozpuszczając włosy do ramion. Powiesiła go na kierownicy i rozejrzała się. Wciągnęła powietrze czując wielu ludzi,ale również kilka wampirów, w tym Matta. Podążyła za jego zapachem zadzając sobie ukochaną srokę na ramieniu. Uśmiechała się grzecznie do przechodniów, którzy wieszali na niej otumanione spojrzenia. Wiedziała, jak działa na ludzi. W końcu w oddali zobaczyła Matta z jakąś wampirzycą. Jakąś! Niebylejaką, bowiem była to Ilucorana - najstarsza wampirzyca świata. Widziała, że nie jest obojętna Mattowi, więc postanowiła tylko spytać o kwaterunek. Podpłynęła do nich z gracją. Kiwnęła głową Ilucoranie i zwróciła się do kuzyna Trzech Braci.
-Witaj, Matt. Uprzedzałam, że przyjadę. Po za tym możecie również spodziewać się Aro w najbliższym czasie. - Wszystko to mówiła śpiewnym głosem i z pięknym, uwodzicielskim uśmiechem na ustach. - Nie chcę ci przeszkadzać, chciałam tylko zapytać gdzie się zatrzymaliście?
Powrót do góry
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:27, 26 Kwi 2009    Temat postu:

- Witaj Meg... - Matt spojrzał na Meganne jak zwykle - Forks. Motel u Selene... Dziewczyny znajdziesz tam. Ja... mieszkam gdzie indziej - wyszczerzył się szeroko. Nie zamierzał jej wtajemniczać we wszystkie swoje kroki.
- Meganne. Ilu. - przedstawił sobie obie panie.
A Aro mam nadzieję nie oglądać jeszcze jakis czas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:40, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Kiwnęła jej głową, musiało to dziwnie wyglądać, jako, że leżała, ale trudno. Inne plany? Wiedziała, że Volturi mieszkają "u Selene" a reszcie nie miała pojęcia. Może to nawet lepiej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meganne
Gość






PostWysłany: Pon 15:09, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Ukłoniła się lekko Ilu. Bądź co bądź miała do niej pewien szacunek.
-Dobrze. Mam nadzieję, że się tu dobrze bawisz. - Uśmiechnęła się tajemniczo i kątem oka wskazała na wampirzycę. Odeszła kawałek i zatrzymała się na chwilkę.
-To, mam nadzieję, do zobaczenia. - Bardziej to było do Ilucorany, bo z Mattem, dobrze wiedziała, że spotka się i to nie jeden raz.
-Gwarantuje, że Jane i jej dar nie będą już sprawiać kłopotów w mojej obecności. - Uśmiechnęła się złośliwie. Nie cierpiała tego dzieciaka.
Powrót do góry
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:13, 27 Kwi 2009    Temat postu:

- Dziękuję Meg - Matt uśmiechnął się czarująco - Mam nadzieję, ze poradzicie sobie z Claudią we dwie... W razie co to numer znacie - wyszczerzył się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meganne
Gość






PostWysłany: Wto 8:23, 28 Kwi 2009    Temat postu:

-Poradzimy sobie. - Zapewniła i uśmiechnęła się pożegnalnie. Odwróciła się i zmierzyła w stronę motoru. Sroka siedziała na kierownicy, nie lubiła Matta. Meg uśmiechnęła się i do niej i wsiadła na maszynę. Założyła zbędny kask i odpaliła silnik. Odjechała kawałek do przodu, wjechała na podziemny parking strzeżony i zostawiła tam motor. Wyszła zarzucając na sukienkę do kolan w kwiatowe wzory białe bolerko. Zaczęła rozglądać się w poszukiwaniu pobratymców. Jej sroka po cichu wylądowała na ramieniu pani, oznajmiając to cichym skrzekiem. Meg pogłaskała ptaka dwoma palcami i ruszyła przed siebie.

Ostatnio zmieniony przez Meganne dnia Śro 16:10, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:15, 29 Kwi 2009    Temat postu:

William wysiadł z autobusu i zaczął iść w kierunku centrum miasta. Nieufnie zaczął się przyglądać ludziom, którzy zerkali na niego bez cienia zmieszania.
Kolejne obce miejsce - pomyślał. - Lecz te same ciekawe twarze.
Poprawił plecak na ramieniu i lekko spuścił głowę, by nie widzieli wyrazu jego twarzy. Czuł się inny, czuł się dziwolągiem, który nie pasuje do nich wszystkich.
Powrót do góry
Meganne
Gość






PostWysłany: Śro 16:21, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Zobaczyła oraz wyczuła chłopaka po drugiej stronie jezdni. Nic sobie nie robiąc z pędzących samochodów, przeszła powoli przez jezdnie słysząc piski opon i czując na sobie spojrzenia: wściekłe a jednocześnie pełne zdziwienia.
Podpłynęła do mężczyzny.
-Witam. - Przemówiła delikatnie, uśmiechając się lekko. - Co cię tu sprowadza?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:28, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Chłopak spojrzał na nią nieufnie. Dostrzegł, że ma w sobie coś podobnego o niego samego.
- To akurat moja sprawa - odpowiedział niezbyt grzecznie. - Nie spowiadam się nieznajomym.
Powrót do góry
Meganne
Gość






PostWysłany: Śro 16:33, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Zamknęła oczy i pokręciła głową nieznacznie. Rzuciła mu przyjacielskie spojrzenie odsuwając się pół kroku.
-Domyślam się. Volturi nie budzą zbytniej sympatii. - Mruknęła posępnie, jednak jej głos brzmiał jak śpiew słowika.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:42, 29 Kwi 2009    Temat postu:

- Kto? - zapytał, patrząc na nią zdezorientowany. Faktem było, że chłopak dotąd o nich nie słyszał. Przez większość życia się ukrywał. - Nie słyszałem o... Volturi, tak?
Powrót do góry
Meganne
Gość






PostWysłany: Śro 16:47, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Nie słyszał o Volturi? Więc nowonarodzony, albo...
Uniosła brwi nieco zdziwiona.
-Tak, Volturi. To potężna wampirza rodzina. - Zmarszczyła brewki wpatrując się w wyraz jego twarzy. Wyglądał, jakby albo zaraz miał uciec, albo był tak tym wszystkim przytłoczony i nic nie rozumiał. - Nie słyszałeś o nich?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 4 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin