Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Mała galeria handlowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:05, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Będzie go leczył molestując koleżankę z roku - wzruszyła ramionami - albo kolegę - spojrzała na chłopaka uwazniej - taaak... kolega też wchodzi w grę. - wytarła ręce w serwetkę i dopiła kawę. Wyrzuciła wszystko do kosza. - Panie Ponury - objęła go w pasie - akurat mam głęboko gdzieś głębokie slady na psychice tego szczawia. - wywróciła oczami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:22, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Też?! - Norman spojrzał na biedaka który robił się coraz bardziej niezdrowo czerwony na twarzy. Widać czekał za kimś i nie miał jak odejść. Dopił swoją herbatę i zjadł. Nie spieszyło mu się. Nie chciał się nabawić wrzodów - Jesteś zła. Zła, niedobra i... - pochylił się i szepnął jej do ucha - kochana... - wyprostował się. Okazywanie uczuć nie było jego mocnym punktem. Trafił do kosza kubkiem za trzy i pociągnął Juliette w stronę sklepów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:57, 19 Sie 2009    Temat postu:

Zamurowało ją Czy on powiedział kochana? Chwilę to trawiła. Trudno się było przyzwyczaić do Normana szepczącego takie słowa, ale to było coś co sprawiało, ze nagle poczuła dreszcz szczęścia. Przytuliła się do niego mocniej.
- Norman - powiedziała w końcu - Ty lubisz kiedy ja jestem zła i niedobra, przyznaj... - mruknęła zadowolona. Wiedziała, ze on lubi drażnić się z nią. Za Chiny ludowe nie wiedziała czemu, ale lubił. - Wolałbyś żebym przestała pracować? - zapytała znienacka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:40, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Oczywiście że lubię. Zawsze jest ciekawiej i weselej. Jest zabawnie. – machnął lekko dłonią – A ty nie chciałabyś przestać pracować? Nie marzy ci się jak większości kobiet w tym kraju spokojne życie gospodyni domowej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:48, 19 Sie 2009    Temat postu:

Parsknęła śmiechem. Ja i spokojna gospodyni domowa? Spojrzała na niego rozbawionym wzrokiem. - Norman ja nie jestem jak większość kobiet w tym kraju. A na gospodynię domową i to w dodatku spokojna raczej się nie nadaję. Byłabym najbardziej wyuzdaną i niepokorną gospodynia domową w historii tego kontynentu - zaśmiała się. - I nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Wolałbys?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:59, 19 Sie 2009    Temat postu:

Wypuścił ciężko powietrze z płuc - W tym mamy mały konflikt interesów. - pociągnął znów za guzik. Wisiał na ostatniej nitce - Pytałaś mnie w Podwiązce czy z tym można zerwać. Powiedziałem że tak jeśli się naprawdę chce. Ale... - zapatrzył się przez chwilę na wystawę jednego ze sklepów - kiedy mi opowiedziałaś o tym co robiłaś i tak dalej. To już nie jestem taki pewien.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:04, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Unikasz odpowiedzi Norman - stwierdziła - Nie pytałam cie czy można z tym zerwać czy nie, tylko czy wolałbyś żebym przestała pracować. - Poza tym trochę się zmieniło w moim życiu od tamtego czasu. spojrzała na niego mrużąc oczy - I gdzie tu konflikt interesów?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:10, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Jest bardzo wyraźny. - złożył przed sobą dłonie jak do modlitwy - Ja - przesunął je w lewo - chcę byś przestała, ale ty... - przesunął je w prawo - nie umiesz z tym zerwać. - rozłożył je bezradnie - Bardziej wyraźnie wyrazić się już nie umiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:23, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Norman - Patrzyła na niego wyraźnie rozbawiona. Ukrywała pod tym prawdziwą irytację. - Jak myślisz... dlaczego tkwiłam w Podwiązce przez te wszystkie lata? Bo były mi potrzebne pieniądze? - prychnęła zaprzeczając - Bo mi się nudziło? - prychnęła - Bo potrzebuję seksu? - zaśmiała się - po tylu latach doskonale umiem sobie radzic z tym sama. Nie zauważyłeś, że to stawka wzrosła lecz liczba moich klientów zmalała? Nie zauważyłeś, bo rachunek się zgadzał... Siedziałam w Podwiązce bo tylko tak mogłam byc blisko Ciebie, Kretynie - syknęła rozzłoszczona. Sama nie wiedziała na kogo bardziej. Na siebie za to ze nie odważyła się powiedzieć mu tego wcześniej czy na niego, ze nie wierzy w nią, w to, że mogłaby przestać. A skoro w to nie wierzył.. to jak mógł jej zaufać? A gdy nie mógł jej zaufać, to jaki to wszystko miało sens? Ruszyła przed siebie szybszym krokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:36, 19 Sie 2009    Temat postu:

Nie gonił jej. Nie było sensu. Wolał popatrzeć jak odchodzi od niego rozzłoszczona. Jej włosy wtedy podrygiwały w rytm nerwowych i szybkich kroków. Uśmiechnął się lekko. Przestał pastwić się nad guzikiem a jego dłonie znalazły się na powrót w kieszeniach. Nikt nie mówił że będzie łatwo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:44, 19 Sie 2009    Temat postu:

Odwróciła się w progu sklepu. Spojrzała na niego zniecierpliwiona
- Rusz dupę Norman. - warknęła nadal zła - Ten sklep nie jest czynny całą dobę - nie czekając na niego weszła do środka. Zajęła sie oglądaniem laptopów. Wybierała starannie. Nie za ciężki, dobry dysk i system operacyjny, bluetooth i kilka innych niezbednych rzeczy. Nawet nie siliła się na uprzejmość wobec sprzedawcy. Była wściekła. Czy on do cholery myśli że ja nie umiem być wierna? O to mu chodziło? Że bedę dawać dupy na prawo i lewo? - Pfff - Fuknęła cicho. - Sama wybiorę prosze pana. Nie jestem głupią ignorantką, troche się na tym jednak znam - zgasiła sprzedawcę, który zaproponował jej najnowszy model czegoś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:50, 19 Sie 2009    Temat postu:

Uwielbiał jak się wściekała. Charakterystyczny błysk w oku i zmarszczka na czole dodawały jej uroku. Wszedł na nią do sklepu i słuchał jak znęca się nad niewinnym sprzedawcą. Współczuł temu człowiekowi. Usunął się jej z drogi i stanął sobie z boku czekając aż się uspokoi. Co oczywiście mogło nie nastąpić tego dnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:17, 19 Sie 2009    Temat postu:

Spojrzała na Normana. Lekko złośliwy błysk przemknął jej po źrenicach. Zatrzymała sprzedawcę i wskazała Normana - Ale temu panu przydałaby się pomoc - stwierdziła - wygląda na dość zagubionego - uśmiechnęła się krzywo - prosze mu wybrać dobre słuchawki. Wygodne. Czekają go dłuuuugie rozmowy na skype - uśmiechnęła się zdawkowo zaznaczając słowo "długie". Wiedziałą, ze nie przepadał za rozmowami ze sprzedawcami. Pokazała Normanowi jezyk i zajęła się laptopami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:29, 19 Sie 2009    Temat postu:

Norman odwdzięczył jej się tym samym. - Nie słuchawki, tylko kamerę. - zwrócił sie do sprzedawcy który był lekko zdezorientowany. Machnął dłonią w kierunku Juliette ale nie powiedział nic. Sprzedawca oprzytomniał i ruszył się pokazać mu co ma. Norman oparł się o ladę i słuchał go znudzony. Wskazał palcem na jedną z nich. Było mu bez różnicy co wybiera. Juliette będzie mogła go ustawić. Stać go było żeby poczynić jej tą przyjemność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:36, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Słuchawki też mu prosze dorzucić. Z dobrym mikrofonem. Żebym słyszała każde cierpiętnicze westchnięcie - rzuciła wybierając jeden z laptopów. Do tego dorzuciła słuchawki dla siebie i cyfrową lustrzankę. Miała nadzieję na dobre zdjęcia w Paryżu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:39, 19 Sie 2009    Temat postu:

Wzruszył ramionami i kiwnął głową - W takim razie i słuchawki. Takie jak sobie życzy. - kiedy Juliette stanęła przy ladzie zapytał - Wszystko? Czy brakuje mi czegoś jeszcze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:46, 19 Sie 2009    Temat postu:

Rozumu miała powiedzieć ale ugryzła się w język.
- Tego czego ci brakuje Norman nie można kupic. - stwierdziła - Proszę dołożyć jeszcze takiego samego laptopa. - rzuciła do sprzedawcy, zaś do Normana zwróciłą się - Na wszelki wypadek. Gdyby w twoim nagle coś się zepsuło, albo zapomniałbyś podłączyć go do prądu - uśmiechnęła sie z pozoru niewinnie. Głos tez miała słodki. Ale w słowach brzmiał lekki sarkazm. Była na niego zła jak cholera.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Śro 11:46, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:03, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Ciekawe kto rozpaczałby wtedy bardziej. Ta głupia osoba która myślałaby że laptop padł czy ta która uschłaby z tęsknoty gdzieś w Paryżu...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:18, 19 Sie 2009    Temat postu:

- A to by ci się podobało najbardziej, prawda? - Zmierzyła go wściekłym spojrzeniem. Nie tęsknić. Do cholery, jak wyjadę to mam nie tęsknić! Jak ja mam do diabła to zrobić?! W milczeniu zapłaciła za wszystko. Będzie się wkurzał, ze znowu coś mu kupiła. I dobrze. Sprzedawca ściągnął z karty całą należność. Chwyciła torby z zakupami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:28, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Za tym najbardziej czekam. - podszedł do niej i wyciągnął torby z dłoni - Swoją droga... To takie proste... - uśmiechnął się lekko nie patrząc na nią - Nie podłączać do prądu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:40, 19 Sie 2009    Temat postu:

- A wiesz, że masz rację.. - uśmiechnęła się - To rzeczywiście takie proste. Nie podłączać do prądu. - ruszyła w zamyśleniu przodem. A gdybym tak... ? Nie, nie wytrzymam... A może jednak? Gryzła dolną wargę myśląc intensywnie. To takie proste. Nie podłączać do prądu.. Nie odbierać połączeń... Zapomnieć telefonu... A moze jednak przedłużyć pobyt? Do dwóch tygodni? Miesiąca? Nie wytrzymam bez niego... A może jednak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:04, 19 Sie 2009    Temat postu:

Wyszli z galerii milcząc. On nie miał ochoty jej już dogryzać i nakręcać. Otwarł drzwi samochodu i włożył na tylne siedzenia ich zakupy. Nie czekając za opinią Juliette ruszył w stronę Seattle.

/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:01, 15 Wrz 2009    Temat postu:

/ KuS (swoją drogą fajny skrót)

Wyskoczyła na Ulicę i przeskoczyła kałużę zamaszystym krokiem.
- Nie guzdraj się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:08, 15 Wrz 2009    Temat postu:

/ KuS ( a no fajny XD )

- Idę, idę- wyłączył auto na pilota i wziął ją za rękę. Weszli do sklepu coś a la Ikea. Byli na dziale sypialni dziecięcych.
- No mała, wybieraj - zmierzwił jej włosy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:26, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Rzuciła się na błękitne łóżko z baldachimem. Przytuliła się do białej, rzeźbionej ramy łóżka.
- Jest cudne. - Wyszczerzyła ząbki zadowolona ze zdobyczy. Nie patrzyła na cenę. to łózko było już jej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:28, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Spojrzał na cene. Nie była zła.
- Ok to zapisz na karteczce numerek -wskazał na ciąg cyfr. A sam oglądał jakieś miśki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:51, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Spisała i podbiegła do Embrego.
- Proszę. - Uśmiechnęła się i rzuciła się w poduszki.
- Kupisz mi poduszkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:55, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Jasne, wybierz, które chcesz -wziął do ręki jakiegoś wielkiego misia. Takie mega wielkiego.
- Masz? -poczłapał do niej . Kupił wszystko co Cassie chciała i dla Dee też coś kupił.

// MDPP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Embry dnia Pią 20:00, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rafael O'Connor
Gość






PostWysłany: Śro 15:25, 04 Lis 2009    Temat postu:

Z braku większych zajęć na zakupach pozostał sam. Dziewczyna się szybko ulotniła. Nie było sensu aby wracał. Połaził trochę po sklepach. Nakupił sobie naręcz ubrań, które wcale nie były mu potrzebne, ale lubił dobrze wyglądać. Zaopatrzył się również w nową mp3. Dzień jednak nie był dla niego straconym. Po kilkugodzinnym łażeniu po galerii postanowił w końcu stąd wyjść i wrócić tam gdzie go nogi poniosą. Miał odwiedzić Sobh i tak dawno to przekładał, że chyba to była najodpowiedniejsza pora. Jednak musiał jeszcze coś wcześniej załatwić wtedy będzie mógł zawitać w jej progi chociażby po to aby się dowiedzieć jak jej się wiedzie w końcu była jego przyjaciółką przez tyle dobrych lat.

// ??
Powrót do góry
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:29, 04 Lis 2009    Temat postu:

/Port Angeles

-Ciekawe? Nie wiem co się roi w Twojej chorej głowie i nie chce wiedzieć - uśmiechnęła się pod nosem. Weszli do galerii, a Cherry odruchowo zaczęła rozglądać się za posiłkiem. Nie była jednak głodna, więc przełknęła tylko jad zbierający się w jej ustach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:02, 04 Lis 2009    Temat postu:

- Nie chcesz? Szkoda - rzekł zawiedziony - Kto wie... Może by ci sie spodobało... - przewrócił oczami i objął ją w talii - Nadal głodna? - zdziwił się. - Zawsze mozemy.. - wymownie spojrzął na pełen zakamarków korytarz galerii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:13, 04 Lis 2009    Temat postu:

Słysząc zawód w jego głosie zapytała - A o czym takim myślałeś? - zatrzymała na chwilę , na nim wzrok gdy ją objął. Po chwili jednak zwróciła głowę w stronę w tę sama stronę co wampir - Nie jestem głodna. - pokręciła głową - Jest tu ich tylu, że... To był tylko odruch..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cherry dnia Śro 19:14, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:22, 04 Lis 2009    Temat postu:

- O stroju arabskiej tancerki brzucha myslałem - mruknął zadowolony i przesunął nosem po jej skroni. - Masz jeszcze jakieś ciekawe odruchy? - zapytał z rozbawieniem - Bo jezeli są takie... - dokończył szepcząc jej do ucha o pewnym całkiem miłym odruchu który skutkował wbiciem mu paznokci w plecy - to ja poprosze je częściej - zasmiał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:34, 04 Lis 2009    Temat postu:

- Nie masz na co liczyć - Wywróciła oczyma i rozluźniła palce zaciśnięte na jego plecach - W ogóle to się zamknij na chwilę jeśliś łaskaw - poprosiła , a raczej zażądała - Przemyśl swoje zachowanie i dopiero potem się możesz coś powiedzieć. - uśmiechnęła się cwaniacko. Przerzucała wzrok po sklepowych szyldach. - jeśli zaś to co powiesz mi się nie spodoba... to ja już cię ukażę - groźny błysk pojawił się na chwilę w jej oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:43, 04 Lis 2009    Temat postu:

Nie spodobało mu się to. Tym bardziej że nie widział w swoim zachowaniu nic złego
- Jak sobie zyczysz - powiedział siląc się na spokój. Puścił jej talię. - I wybacz, ale nie będę ci towarzyszył w zakupach. Mam coś innego do załatwienia. - stwierdził patrząc na nią chmurnym wzrokiem - Masz godzinę. No.. półtorej. Jak do tego czasu nie zrobisz zakupów to cię wywlokę stad siłą. - uśmiechnął się ponuro. Był w stanie to zrobić. - I wtedy.. rzeczywiście będziesz miała powód by się złościć. Może nawet pozwolę się ukarać. - skrzywił się lekko jakby dźwięk tego słowa powodował niesmak - A jeżeli kupisz coś co mi się nie spodoba. To ja ukarzę ciebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:58, 04 Lis 2009    Temat postu:

Jego mina świadczyła o tym, że wcale nic nie pojął....
Wzięła głęboki wdech słysząc, że ją zostawia. Zacisnęła usta, wykrzywiając je jednocześnie. -Zostawiasz mnie tu... yhymm- odkręciła się na pięcie i westchnęła - Godzina mi wystarczy, zdecydowanie mi wystarczy. - Spróbowałbyś mnie wywlec .. Warknęła pod nosem. - Jeśli mam kupić coś co Tobie ma się podobać, to nie rozumiem po co w ogóle coś kupować? Polatałabym na nago i byłbyś zadowolony - wycedziła - Ale dobra.. Jak chcesz. Jak nie będzie Cię za godzinę... - chrząknęła - Bądź.
Zacisnęła ciasno pięści, bo naszła ja ochota coś, albo kogoś zepsuć. Rzuciła wampirowi jeszcze jedno wściekłe spojrzenie i ruszyła przed siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:24, 05 Lis 2009    Temat postu:

- Skarbie, ja jestem estetą.... - zmierzył ją wzrokiem - Lubie także ładne opakowania. Będę za godzinę. - mruknął i z uśmiechem spojrzał na zegarek. Oczywiście, ze zamierzał przyjść 3 minuty później.
- Sechmet - rzucił gdy odchodziła. Poczekał aż się odwróci. - Niech to będzie cos czerwonego... Ładnie ci w czerwieni. To taki żywy kolor... - po czym odwrócił się i wyszedł z galerii. Uśmiech nie schodził mu z twarzy. Zadzwonił do agencji nieruchomości i wynajął jeden z domów w Port Angeles. Z widokiem na morze. Wampirzym tempem pobiegł, odebrał klucze, podpisał dokumenty i wrócił. Wszystko zajęło mu mniej niż pół godziny. W drodze powrotnej kupił samochód [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]. Znudziło mu się bieganie. Poza tym auto wpadło mu w oko. Oparł się o maskę i czekał w nonszalanckiej pozie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
Vampire



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:44, 05 Lis 2009    Temat postu:

Wpatrywała się w jego plecy, gdy odchodził. Jak nic- opakowanie i do tego czerwone skojarzyło jej się od razu ze świętami. Prychnęła i ruszyła przed siebie. Spoglądała po wystawach, z nadzieją , że coś w tej dziurze ją zainteresuje. Szła, szła i nic. Szukała w końcu "ładnego opakowania" dla samej siebie. Wzdychała głośnie mijając kolejne sklepiki. Jej koncentracje dodatkowo psuł tłum ludzi. Niektórzy z nich pachnęli naprawdę interesująco. Rozpraszali ją, a nie miała czasu na posiłek... Zostało jej jakieś dwadzieścia minut... Normalnie zapewne zajęło by jej to mniej czasu. Weszłaby i wyszła..
Zawarczała poirytowana gdy jakiś dzieciak wlazł jej pod nogi. Zatrzymała się i nagle ją oświeciło. Uśmiechnięta szeroko obskoczyła na wprędce kilka sklepów. Wiedziała już czego szuka. Usatysfakcjonowana kupiła parę rzeczy. Zapakowała je do toreb tak, by nie można było dostrzec ich zawartości. Musiała tylko jeszcze coś dokupić. Sama nie wiedziała gdzie iść. W ogóle nie była pewna, czy będą tu go mieli. Nawet nie starała się zachowywać ludzkiego tempa. Znalazła. Dziwna radość zagościła wtedy na jej twarzy. Może dla tego, że o nim mówił, a Ona podświadomie chciała go zadowolić... Wracając syczała do siebie, że tak łatwo daje sobą manipulować. Nie powinna... Ona jest Sechmet...
Mimo to ciągle się uśmiechała. Wyrobiła się w czasie, nie śpieszyła się więc za bardzo. Wyszła na zewnątrz, znudzona lekko całą tą bieganiną. Od razu zaczęła podążać za znajomym jej zapachem. Gdy tylko dostrzegła Matta, rozpromieniła się. To było widocznie. Zaczęła iść w jego kierunku z o wiele większą gracją, płynnie i gładko. Zdała sobie sprawa jaki on jest wspaniały .... Dopiero po chwili zwróciła uwagę na samochód o który się opierał. Może i był ładny, może nawet bardzo. Niczego mu nie brakowało... Nie żeby Cherry nie widziała wcześniej lepszych i ładniejszych aut... nigdy jednak w takim zestawieniu. W ogóle to wiele zyskiwał dzięki wampirowi.
Zatrzymała się przed Mattem i wywróciła oczyma, jakby nie robił na niej żadnego wrażenia. - Potrzebowałeś tego samochodu by się dowartościować? - mruknęła, zaciskając palce na torbach - Nie, no tak. Przecież nie musisz... Więc jak, załatwiłeś co miałeś załatwić? - spytała spoglądając to na niego, to na auto.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cherry dnia Czw 16:47, 05 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matt
Volturi



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:41, 05 Lis 2009    Temat postu:

Dojrzał ją jak tylko wyszła z galerii. Wyglądała cudownie, promieniała, uśmiechała się. Patrzac na nią serce mu rosło XD Jednak udał kompletnie niezainteresowanego. Ocknął się dopiero, gdy się do niego odezwała stojąc obok.
- Nie potrzebuję przedłużenia penisa jeżeli o to ci chodzi - otworzył jej drzwi z lekkim uśmiechem - Kupiłem go zeby mieć czym wozić twój apetyczny tyłeczek. Powiedziałem ci juz ze jestem estetą. Lubię ładne opakowania.. - zezował do jej toreb ale cholera za dobrze je popakowała. XD Poczekał aż Cherry wsiadzie i zamknął za nią drzwi. Obszedł samochód nie spiesząc się i sam wsiadł na miejsce kierowcy. - Załatwiłem już prwie wszystko. Zakupy się udały? - odgarnął grzywkę z czoła i włączył silnik. Po chwili na parkingu przed galerią nie było po nich śladu.

//ulice


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin