Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Apartament J. Dubois
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle / Apartamentowiec / Ostatnie piętro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:25, 07 Sie 2009    Temat postu:

Łatwo powiedzieć pomyślała Zero zrozumienia dla człowieka.... westchnęła siadając w salonie na sofie. Oparła nogi o stolik, nie przejmowała się tym, ze ręcznik rozchylił się odrobinę za bardzo.
- W szafeczce pod telewizorem mamy zestaw płaczliwych filmów i komedii... Mam ochotę na "Narzeczonego mimo woli" - stwierdziła - Oglądałaś to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:34, 07 Sie 2009    Temat postu:

- Nie - usmiechnęła się i wyjęła z szafki wspomniany film.
- Wiesz Martin nie miał czasu ze mną iść do kina ani obejrzeć żadnych filmów - westchnęła. Poszzłqa do kuchni i znalazła jakieś chipsy. Wróciła do Julie.
- Julie, a jak on się wściekł? Za te zdjęcia? - zamyśliła się na chwilę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:27, 07 Sie 2009    Temat postu:

- Jak nie miał czasu, to od chodzenia do kina masz mnie. - stwierdziła wyciagajac się wygodnie. Po słowach przyjaciółki popatrzyła na nią i telefon. - No to zadzwoń i mu wytłumacz. Nie wierzę, zeby był w stanie w ogóle wątpić w ciebie. Co on mnie nie zna? A ty mołabyś mnie czasem hamować - westchnęła - Nie wiesz ze moje pomysły zawsze są głupie? - wyciągnęła do Carmen telefon

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:28, 07 Sie 2009    Temat postu:

- Nie zawsze - powiedziała opierając się wygodnie o kanapę.
- A z resztą. Najwyżej zrobi mi awanturę i tyle - wzruszyła ramionami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:49, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Ten był - stwierdziła Julie patrząc na Carmen krzywo. - Nie bierz ze mnie przykłady Carmie. Nigdy nie bierz ze mnie przykładu. Nie pozwól żeby rozpadło ci się to co piękne i cenne przez jakiś głupi żart. - wcisnęła jej telefon - Dzwoń - ponagliła i podeszła do barku. Wyciągnęła butelkę wina i nalała sobie duży kieliszek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:59, 08 Sie 2009    Temat postu:

- zadzwonię potem, po filmie - uśmiechnęła się biorąc trochę chipsów.
- Możesz mi tez nalać coś dobrego? - spytała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:30, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Jak chcesz - nalała jej wina i podała kieliszek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:46, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Może lepiej się prześpij - upiła łyka.
- Pojadę do domu i wróce rano hm? - podeszła do niej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:23, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Przepraszam Carmen - westchnęła Juliette - Dziękuję, że po mnie przyjechałaś. Idź i ratuj to co napsułam. A mnie rzeczywiście dobrze zrobi jak się prześpię - cmoknęła przyjaciółkę w czoło i poszła ubrać szlafrok. Przy okazji zgarnęła swój telefon. Z łazienki wysłała smsa. Usiadła na podłodze opierając się o wannę i oparła czoło o ugięte w kolanach nogi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:36, 08 Sie 2009    Temat postu:

- Julie nic nie popsułaś - pocałowała ją w policzek .
- Dobranoc. Zadzwoń jutro jak wstaniesz. Przyjadę do Ciebie - wzieła torebkę i wyszla.

// d.p.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:44, 08 Sie 2009    Temat postu:

Zamknęła za Carmen drzwi. Potężne. Antywłamaniowe. Odwołała kosmetyczkę. Wzięła butelkę wina i jeszcze jedną butelkę wina i zawlokłą się do łóżka. Nie zamierzała dzwonić do Carmen. Nie zamierzała dzwonić do nikogo. Rzuciła telefon do szuflady w szafce nocnej. Zamierzała zapomnieć. Miała na to dwa tygodnie. Wystarczający czas przy sprzyjających wiatrach i odpowiednim zapasie zapominaczy. A zapas miała. Uśmiechnęła sie do siebie słabo i pociągnęła z butelki. Dzień upływał jej na sukcesywnym osuszaniu kolejnych butelek. Wkrótce nie miała siły nawet ruszyć ręką. Wszystko wokół przestało mieć znaczenie. Świat i czas zwolniły. Juliette popadła w stan upojnego odrętwienia kompletnie wyizolowana od wszelkich bodźców. Spała.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Sob 13:45, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:25, 10 Sie 2009    Temat postu:

Obudziła się z lekkim bólem głowy. Zaklęła cicho słysząc dźwięk smsa. Wygrzebała telefon z szafeczki. Sms od Carmen. Chwilkę jej zajęło zrozumienie. Zmrużyła oczy i wybrała numer przyjaciółki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:03, 10 Sie 2009    Temat postu:

Była zła. Wściekła głównie na siebie. Co jej strzeliło do łba żeby żartować sobie w ten sposób... Zerwała się z łóżka i poszła do łazienki. Szybki prysznic postawił ją na nogi. Dwie aspiryny załatwiły ból głowy. Wciągnęła na siebie proste jeansy, granatowy t-shirt i krótki sweterek z długim rękawem. Włosy związała w kitkę. Nie kłopotała się makijażem. Wezwała taksówkę. Wzuła kozaczki i narzuciła na siebie skórzaną kurtkę. Pojechała prosto do Podwiazki.

// Podwiazka / Hall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:21, 13 Sie 2009    Temat postu:

//ulice miasta

Wpadła do domu jak bomba. Kobieta, która sprzątała jej mieszkanie była jak zwykle niezawodna. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Zapas jedzenia w lodówce uzupełniony. Juliette odetchnęła z ulgą. Spojrzała na siebie. W t-shircie i swetrze nie wyglądała zbyt elegancko. Już miała się przebrać w sukienkę, gdy doszło do niej że on nie przyjdzie tu dla jej ciuchów. Jak każdy mężczyzna był wzrokowcem, ale nie zamierzała mu pokazywać jak wiele wysiłku wkłada by dobrze wyglądać dla niego. Starannie wybrała jeden z miękkich sweterków, luźne jeansy zastąpiła wąskimi i podkreślającymi smukłość jej nóg rurkami. Wciągnęła na siebie miękki sweterek z rozszerzanymi rękawkami i kopertowym dekoltem. Niby nic, ale maleństwo idealnie rysowało krągłą linię jej piersi. Kolorystyka podobna do tej którą miała wcześniej. Jeżeli nie jest BAAAARDZO spostrzegawczy to będzie przekonany, że nie zdążyła nawet się przebrać. Jeżeli zauważy, to nie pomyśli że się wystroiła. Wyglądała raczej normalnie, na luzie. Taka niewyszukana i swobodna elegancja. Ze zniecierpliwieniem klapała bosymi stopami po mieszkaniu. W ostatnim przebłysku przytomności wrzuciła wcześniej ubrane ciuchy do kosza na brudną bieliznę.
A co jeżeli on spał? Albo zostawił gdzies telefon? Nie słyszał smsa? .... PRZESTAŃ! Przyjdzie.. Obiecał że przyjdzie... Krążyła po salonie o mało co nie obgryzając paznokci. Czas jej się dłużył, każda sekunda wydawała się wiecznośćią. Nerwowo wychodziła na wielki taras i zerkała na ulicę, co było kompletnie pozbawione sensu.. z tej wysokości ludzie wyglądali jak mrówki... Podchodziła do drzwi, nasłuchując dźwięku zatrzymującej się windy. Była kłębkiem nerwów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:45, 13 Sie 2009    Temat postu:

Nie przyjechał... Gdy zdała sobie sprawę, że on już nie przyjedzie, czas zwolnił jeszcze bardziej. Czuła się jak zawieszona w próżni. Nagle wszystko zobojętniało. Usiadła przy drzwiach na taras i oparła głowę o zimną szybę. Wiatr wpadał przez otwarte drzwi, ale nie czuła chłodu. Nawet nie zauważyła kiedy zaczęła płakać. Wielkie jak grochy łzy ciekły jej po policzkach. Zadrwił ze mnie? Zemsta za przyjaciela? A może po prostu zasnął? Moze nie mógł przyjechać? Podsycała resztki nadziei wpatrujac się w telefon. W końcu nad ranem walnęła nim na środek pokoju. Nie rozpadł się cholernik. Pancerne gówno... Gdy rano przynieśli jej świeże rogaliki z piekarni nadal siedziała na podłodze oparta o szybę. Portier miał komplet kluczy. Był tak miły, ze schodząc ze zmiany zawsze dowoził jej na górę zamówienie. I nigdy nie zapominał, gdy była w domu. O świeżych rogalikach z różą.

- Panienko Juliette.. Przeziębi się pani - powiedział starszy pan wchodząc. Położył torbę z pieczywem na stoliku i zamknął drzwi na taras.
- To nie ma znaczenia, Charles. Złego diabli nie biorą... - uśmiechnęła się smutno do swojego odbicia w szybie - Dziękuję za rogaliki. Pamietałeś...
- Jest panienka jak moja wnuczka, a o wnuczkach pamietam zawsze. - stanął nad nią i dotknął ręką jej czoła. Było lodowate. - Siedziała tu panienka całą noc? - zapytał zdziwiony
- Nie całą. Tylko kawałek... Lubię tak czasem posiedzieć - nie patrzyła na niego. Nie chciała mu pokazywac zapuchniętych i zaczerwienionych płaczem oczu. Szyba przynosiła kojący chłód. - Idź Charles... położę się zaraz, a na ciebie już pewnie czeka żona przed budynkiem... - stwierdziła cicho. Żona portiera zawsze rano przychodziła po niego i trzymając sie za ręce wracali do domu. Juliette lubiła na nich patrzeć. Od czterdziestu lat byli małżeństwem. Zazdrościła im tego wspólnego szczęścia, ale zazdrością bez zawiści.
- Nie warto za nim wypłakiwać oczu - powiedział staruszek na odchodne. Milczała gdy wychodził.
- Pewnie masz rację - odpowiedziała całkowitej pustce i ciszy. Oparła policzek o szybę i przymknęła oczy. Weź się w garść Juliette... Weź się w garść... To wszystko kłamstwo... Wszystko...

Wstała w końcu i poszła pod prysznic. Postanowiła, ze nie będzie wyrzutów, nie będzie wybuchów złości... To byłoby za proste. Zbyt oczywiste.. Zbyt.. ? Za bardzo się odkryła. Powiedziała mu co czuje i co z tym zrobił? Nie czuła się pewnie. Dwa razy jej już coś obiecał i dwa razy nie dotrzymał słowa. Zimna woda ją obudziła. Prysznic zmywał wszystko. Tak. Zdecydowanie będzie się zachowywać jakby nic się nie stało. Jakby nie było wyznania, nie było jazdy taksówką... Jeżeli z niej zadrwił to nie da mu satysfakcji oglądania jej zmarnowanej i załamanej. Jeżeli to co mówił było prawdą.. Coż.. Zobaczymy. Wyszła spod prysznica i otuliła się długim satynowym szlafrokiem. Materiał przylgnął do wilgotnego ciała. Mokre włosy spływały po plecach. Juliette zaparzyła dzbanek mocnej kawy i wyjęła na talerz rogaliki. Pachniały cudownie. Usiadła na krześle, nalała sobie kawy do kubka i zaczęła czytać gazetę. To dość skutecznie odsuwało głupie myśli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Czw 10:34, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:36, 13 Sie 2009    Temat postu:

/ Pakamera Normana / Pod Czerwoną Podwiązką

Pomyślał że nie warto pukać. Miała słuch o wiele lepszy niż on. Mimo wszystko jednak to uczynił. Juliette musiała wiedzieć kto stoi pod drzwiami. Oparł się o ścianę i wsunął dłonie do kieszeni. Nie mógł mieć pewności czy zastanie ją w domu. Mógł jedynie czekać by łaskawie mu otwarła lub kwitnąć pod jej drzwiami bóg wie ile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:43, 13 Sie 2009    Temat postu:

Zamarła z kubkiem w połowie drogi do ust, gdy usłyszała pukanie. Jednak...
Nalała kawy do drugiego kubka. Normalnie... zachowuj się normalnie... Poszła otworzyć. Co prawda drzwi były tylko zamknięte na klamkę, ale dobre wychowanie nakazało ruszyć dupę. Otworzyła drzwi wpuszczając go do środka. Odgarnęła mokry kosmyk z policzka. Zamknęła za nim drzwi i bez słowa ruszyła do dużej kuchni. Dreptał za nią. Wręczyła mu kubek kawy i usiadła na swoim krześle. Upiła łyka ze swojego kubka. Miała ochotę wydrzeć się na niego, ale w myślach powtarzała jak mantrę Spokój.. Spokój.. Spokój... Westchnęła cicho i dokończyła czytać artykuł. W międzyczasie podsunęła mu pod nos talerz z rogalikami. - Z porannego wypieku - powiedziała nawet na niego nie patrząc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Czw 10:48, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:01, 13 Sie 2009    Temat postu:

Zachowywała tak jak się spodziewał. Wyniośle, zimno. Uśmiechnął się lekko - Przepraszam Juliette, że nie przyjechałem - powiedział szczerze zerkając na nią - Zdrzemnąłem się a w tym czasie rozładował mi się telefon. Kiedy obudziłem się rano było już po fakcie - stwierdził zrezygnowany. Obrócił zakłopotany kubek w dłoniach. Ogrzewał je o niego. Na dworze było dość chłodno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:22, 13 Sie 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego. Wpatrywała się w niego świdrującym wzrokiem. Opuchlizna i cienie pod oczami troszkę zmniejszyły się i przybladły jednak nadal były widoczne. Westchnęła. Mówił szczerze. Po krótkim wahaniu uwierzyła mu...
- W porządku - powiedziała po chwili milczenia - Zdarza się - uśmiechnęła się blado - Pewnie nie jadłeś śniadania.. Zjesz ze mną? - odłożyła gazetę i sięgnęła po rogalika - Robię całkiem niezła jajecznicę z pomidorami - podparła brodę na dłoni i spojrzała na niego trochę cieplej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:39, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Gdybym mógł prosić. - kiwnął głową i upił łyka kawy - Przyjechałem tu zaraz jak wstałem więc... Nie zjadłem - wskazał palcem na gazetę - Mogę? - był spragniony codziennej prasy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:46, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Nie możesz - powiedziała wstając. Spojrzała na jego minę i parsknęła śmiechem. Podeszła i zmierzwiła mu włosy, przy okazji muskając policzek dłonią - Pewnie, że możesz. Głupio się pytasz - stwierdziła - zaraz zrobię śniadanie, ale może najpierw bym się ubrała - uśmiechnęła się lekko. Węzeł szlafroka rozluźnił się i materiał rozchylił się tu i tam. Okryła się szczelniej czym prędzej.
- Spróbuj rogalików. Charles się bardzo stara zebym miała świeże - szepnęła mu do ucha i poszła się ubrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:01, 13 Sie 2009    Temat postu:

Westchnął kiedy wyszła. Był poddenerwowani i zdezorientowany. Nie był u siebie, nie miał pojęcia co ze sobą począć. Chwycił za gazetę, która dawała namiastkę domu. Zerknął na talerzyk i zabrał jednego rogalika i ugryzł go nie zastanawiając się nad smakiem. Zagłębił się w lekturze pragnąć zapomnieć co tu robi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:11, 13 Sie 2009    Temat postu:

Tym razem ubrała się w coś wygodnego. Spodnie z miękkiego tweedu i bawełniana koszulka z długim rękawem wygladały dobrze i nie krępowały ruchów. Cicho zamknęła drzwi sypialni. Bose stopy czuły znajomą powierzchnię i bezbłednie prowadziły do kuchni. Uwinęła się szybko z wyjęciem potrzebnych rzeczy. Nie przeszkadzała mu czytac. Tylko co jakiś czas spoglądała na niego uważnie. Był spięty i zdenerwowany. To sie odbijało na jego twarzy. Bekon już skwierczał na patelni. Westchnęła cicho wbijając jajka na patelnię. Skupiła się na szatkowaniu pomidorów, to pomagało zagłuszyc natrętną myśl, ze on wcale nie chce tu być. Zamieszała masę jajeczno - bekonową i gdy była już odpowiedno ścięta wrzuciła pomidory. Doprawiła pieprzem, solą i świeżą bazylią. Włożyła chleb do tostera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:19, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Jaki samochód chcesz kupić? - zapytał przeglądając ogłoszenia motoryzacyjne - Ten model co poprzednio czy wybierzesz sobie coś innego? - obrócił stronę gazety pogryzając rogalika który jednak okazał się całkiem niezły - Carmen wybiera się z tobą? - zerknął na Juliette a później na patelnię kuszony zapachem bekonu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:28, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Coś co mnie nie zawiedzie jeżeli znów zdecyduję się wjechać w wystawę sklepową gdy mnie wkurzysz. - mruknęła cicho, głośno dodała - Porsche nie wydaje mi się odpowiednie. Myślałam o czymś mocniejszym. Land Rover... Nissan Patrol... - tosty były gotowe. Zamieszała jajecznicę. Wyjęła z lodówki maselniczkę, postawiła na kuchennym stole. Obok tostów. Nałożyła jajecznicę na dwa talerze. Postawiła jeden przed Normanem. Podała sztućce.
- Smacznego - powiedziała zagłębiając widelec w pachnacym bazylią pomidorze.
- Carmen jedzie ze mna do Francji, po samochód miałeś iść ze mną ty.. chyba że mi się przyśniło.. - pogryzła i przełknęła pomidora - albo się rozmyśliłeś... - nabrała porcję jajek na widelec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:37, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Dziękuję. - Poszorował palcem po szyi i złożył gazetę by zrobić miejsce dla talerza, który przed nim wylądował - Tak, twoje wybory... - podmuchał ostrożnie na porcję jajecznicy na swoim widelcu - Są dobre. Ale czy takie samochody... Nie są dla ciebie o krztynę za duże i za ciężkie? - sięgnął po tosta i rozłamał go na pół - Jestem tu... - burknął patrząc na bekon w jajecznicy - A to chyba o czymś świadczy. Chyba że masz patentowane zaklęcie wywołujące sny na jawie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:01, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Audi Q7? BMW X3? - wymieniała dalej. - Ostatecznie jestem w stanie przełknąć Suzuki Grand Vitara... - westchnęła. - Norman.. ja nie będę jeździć samochodem typu Toyota Yaris... Nie lubię... - mruknęła smarując tosta masłem. - Co bys wybrał dla mnie w takim razie? - wgryzła się w chrupiące pieczywo - I dla twojej wiadomości, nie mam patentowanego zaklęcia wywołującego sny na jawie. - spojrzała na niego lekko roziskrzonym wzrokiem - Cieszę się że tu jesteś.. - uśmiechnęła się do niego promiennie i wbiła widelec w kawałek bekonu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Czw 13:10, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:09, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Postawiłbym na Audi. - te samochody zawsze mu się podobały bez względu na model. Zagarnął na tosta trochę jajka i uniósł do ust. Zanim ugryzł zapytał jeszcze - Czarne? - pokiwał głową i zabrał się za kwadratowy kawałek chleba - Myślałem że masz takie zaklęcia - dopinał powoli swego - Wyglądałaś na taką która zachowywała się niezbyt przytomnie kiedy stanąłem w drzwiach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:18, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Czarne.. Samochody i ciuchy ze skóry... zawsze czarne... - przytaknęła. Przełknęła głośno gdy rzucił uwagę o jej zachowaniu dzis rano. Popiła kawą. - Wyspałeś się? - zapytała niewinnie. - Wiesz.. ja zazwyczaj nie zachowuję się zbyt przytomne gdy czekam na kogoś całą noc łudząc się że przyjdzie. Potem, gdy dochodzę do wniosku że sobie ze mnie zakpił, też nie przydaje mi to przytomności... - spokojnym tonem dokończyła swój wywód i przełknęła kolejną porcję potrawy - A może wolałbys pełne spektrum? Zaczęłabym od krzyku i chęci rozerwania cię na strzępy... gdzieś w połowie bym ochrypła i straciła rezon... Nie Norman... to by raczej mi nie ulżyło. Poza tym... W momencie gdybyś sobie ze mnie wczoraj zażartował i zakpił.. cóż.. nie chciałam ci dawać satysfakcji. Żadnej. - zerknęła na niego ukosem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Czw 13:19, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:36, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Rozumiem. - uciął i zmarszczył lekko czoło - Przeprosiłem i nie musisz mi tego wytykać. - zrezygnował z obrażonego tonu. Przybrał ten jak najbardziej neutralny i zajął się systematycznym zjadaniem jajecznicy. Nie miał zamiaru się z nią wykłócać o to co zrobił a w zasadzie nie zrobił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:45, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Tak to odbierasz? - zapytała odkładając widelec. Patrzyła na niego przenikliwie. - To nie była próba wytknięcia ci czegokolwiek, po prostu chciałam wyjaśnić.. - powiedziała spokojnie - nieważne z resztą. Przeprosiłeś, ja rozumiem, bo takie rzeczy się zdarzają i dajmy temu spokój. - wzięła widelec ponownie i kończyła swoje śniadanie. - Norman cieszę się, ze tu jesteś. Naprawdę się cieszę. Tym bardziej, że nie czujesz się tu dobrze. To widać. - wyciagnęła rękę by go pogłaskać po policzku ale cofnęła ją po chwili. Przymknęła oczy i odetchnęła. Gdy ponownie je otworzyła znów uniosła rękę. Tym razem jednak delikatnie pogłaskała go po szorstkim od zarostu policzku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:02, 13 Sie 2009    Temat postu:

Odłożył widelec kiedy jej dłoń spoczęła na jego policzku. Chwycił ją i przyciągnął do ust całując lekko - Dam radę. To jest... - spojrzał na Juliette przekrzywiając głowę - Nowe. - potrzebny był mu czas. - Nie mam nic przeciwko przebywaniu z tobą. Również cieszy mnie to niezmiernie. - uśmiechnął się do kobiety siedzącej naprzeciw niego. Tak naturalnie, bez zmuszania siebie do tego, całkowicie radośnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:19, 13 Sie 2009    Temat postu:

Serce jej zatrzepotało i zrobiło się jej gorąco gdy chwycił jej dłoń i ją pocałował. Dla mnie to też jest nowe.. Do tej pory musiałam sie kryc z tym wszystkim.. trudno jest przekonać siebie, ze teraz naprawdę mogę cię dotknąć, a ty nie strącisz mojej ręki oburzony. Widząc jego uśmiech rozpromieniła się. Nie widywała go takim. Szczerze i zwyczajnie radosnym. Jego wyraz twarzy sprawił że uśmiechnęła się ciepło. Przyciągnęła dla odmiany jego dłoń i położyła ją na swoim policzku. Miękko otarła się nim o nią. Przymknęła oczy rozkoszując się i ciesząc tą chwilą. Splotła palce swojej dłoni z jego i tkwiła tak przez sekundę, pozwalając wrócić sercu do normy. Otworzyła oczy i spojrzała na mężczyznę. To nie jest sen.... to nie sen.. On naprawdę tu jest... Nie mogła uwierzyć. Nadal nie mogła uwierzyć. Ucałowała lekko wnętrze jego dłoni i opuściła na blat stolika, nadal lekko splecione palcami, ręce ich obojga. Jeżeli będzie chciał zabrac swoją, nie będzie miał żadnych problemów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:30, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Tak... - Norman wciągnął lekko powietrze i ujął niezbyt umiejętnie widelec w lewą dłoń - Wybacz - powiedział do kobiety i puścił jej dłoń - Jeśli mamy coś dziś zrobić to musimy się zacząć zbierać. Ty też masz jeszcze dużo do pozałatwiania a wybór samochodu chwilę nam zajmie. - spojrzał na swój talerz krzywo i zaczął jeść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:35, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Jasne - powiedziała lekkim tonem. Uśmiechnęła się i energicznie wstała. Dokończyła błyskiem swoją jajecznicę i wstawiła naczynia do zmywarki. Dopiła letnią już kawę - Przyjechałeś samochodem? - zapytała - czy mam wezwać taksówkę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:46, 13 Sie 2009    Temat postu:

Dokończył jajecznicę i dopił kawę - Przyjdzie mi zwolnić kucharza w domu. Gotujesz o niebo lepiej. - powiedział kiedy oddał jej pusty już talerz - Kawałek tu od ciebie z Podwiązki więc wczapliłem tyłek w samochód. - powiedział zapalając papierosa. Dziś dopiero pierwszego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:21, 13 Sie 2009    Temat postu:

- O nie ma mowy, mój drogi...- zaprotestowała - Mogę gotować dla ciebie, i z ogromną przyjemnością to zrobię, ale nie dla całej zgrai... Czuj się wyjątkowy - zaśmiała się i wstawiła pozostałe naczynia do zmywarki - Będziesz miał powód, żeby od czasu do czasu wpadać do mnie na śniadania jak ci już obrzydnie kuchnia w domu - pokazała mu język i podała popielniczkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:32, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Już się czuję... - wymamrotał pod nosem zapominając że ona i tak go usłyszy. Zapatrzył się w dym który unosił się w górę wąską smugą. Strzepnął popiół i zaciągnął się. - W końcu zacznę wyglądać jak porządny facet a nie jak chodzący kościotrup. Tam po prostu głodzą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:40, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Mów co chcesz - oparła się pupą o blat stołu obok niego - Mnie się i tak podobasz - uśmiechnęła się sięgając po papierosa. Nie paliła często, ale bywały chwile, że ją nachodziło. - Mam dwa sprawdzone salony samochodowe, w których sprzedają Audi. - rzuciła obracając papierosa w palcach - ale jeden należy do klienta "Podwiązki", więc nie wiem czy ten jest dobrym pomysłem - myślała cicho mrucząc - Masz jakiegoś sprawdzonego speca od aut, który mi nie wciśnie bubla? - zwróciła się do Normana

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Norman
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:17, 13 Sie 2009    Temat postu:

- Mam wielu sprawdzonych znajomych... - powiedział z uśmiechem - A jeśli nie moi to można zawsze powołać się na znajomych znajomych... - zaśmiał się - Albo na Martina... Coś sie znajdzie, nie zawracaj tym sobie ślicznej główki. - podparł brodę dłonią i spojrzał na nią - Poza tym z salonu bublów być nie powinno. Przecież nie kupię używanego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle / Apartamentowiec / Ostatnie piętro Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin