Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

w lesie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:30, 22 Mar 2009    Temat postu:

Zwolniła trochę.
- Przenoszę się do Seattle ... Chcesz może mi towarzyszyć? - spojrzała na Natalie niepewnie oczekując odpowiedzi. Nie zamierzała mówić więcej , jeśli ta się nie zgodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 11:34, 22 Mar 2009    Temat postu:

Nat otworzyła usta, ale nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Do Seattle, na stałe. Zostawić szkołę i... Co właściwie? Przez tu nie miała nikogo, niczego co by ją trzymało. A Seattle? Duże miasto. Podjęła decyzje.
-Chcę. - Powiedziała nieśmiało. - Tylko muszę zabrać swoje rzeczy z motelu...
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:37, 22 Mar 2009    Temat postu:

- Dobrze - uśmiechnęła się z satysfakcją - ale wiesz.. nie gwarantuje Ci tam warunków mieszkalnych jak w hotelu .. może uda mi się coś wykombinować .. ale prawdopodobnie będzie to opuszczony budynek - bacznie przyglądała się Natalie .
- Musze stąd wyjechać.. kiedy Cullen`owie się dowiedzą o moich polowaniach nie ucieszą się , że mieszkam w Forks.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 11:43, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Dobrze. - Odpowiedziała. - Nie raz mieszkałam w lesie, pod gołym niebem. Nie sądzę, że opuszczony budynek będzie złym lokum. - Uśmiechnęła się. Nareszcie była szczęśliwa. Szczęśliwa, że wreszcie znalazła kogoś na kształt przyjaciela. Miała do powiedzenia Lizz coś jeszcze, jednak nie była pewna czy dobrze wpłynęłoby to na ich znajomość.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:52, 22 Mar 2009    Temat postu:

Elizabeth była specjalistką od kłamania i dostosowywania się do sytuacji. Zauważyła więc łatwo , ze Natalie czegoś nie mówi. Spojrzała na nią pytająco, lekko zniecierpliwiona bawiła się gałązką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 12:25, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Yy... - Kiedy zobaczyła na sobie pytający wzrok Lizz postanowiła powiedzieć jej pewną rzecz. - Jest taka sprawa... Widzisz, ja zawsze miałam podwyższoną temperaturę ciała, 38,8 zamiast 36,6. Ostatnio przeczytałam pamiętnik mamy... I, no cóż, okazało się... że jestem pół-wilkołakiem. - Zamilkła czekjaąc na jej reakcje
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:45, 22 Mar 2009    Temat postu:

Zatrzymała się zaskoczona. Szybko sprawiła by jej twarz nie miała wyrazu.
-Kiedy zamierzałaś mi o tym powiedzieć? Teoretycznie powinnam być Twoim największym wrogiem i wzajemnie.. Teoretycznie. - powiedziała chłodno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 13:48, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Ale... - Zaczęła się jąkać. - W ogóle miałam zamiar ci o tym nie mówić, bo wyobraziłam sobie twoją reakcje. Nie obchodzi mnie to, że moja mama była wilkołakiem. Ja... cię lubię. Nie chcę być twoim wrogiem. - Ostatnie zdanie wyszeptała niemal niedosłyszalnie. Spuściła wzrok czekając na wyrok.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:52, 22 Mar 2009    Temat postu:

- znaczy myślałaś , że się na Ciebie rzucę? Niby po co? Co by mi to dało? - zaśmiała się - Miło mi z tobą upływa czas... w pewnym sensie ... Skoro nie jesteś wilkołakiem to nie widzie problemu... a kilka stopni temperatury wyżej - Co to za problem ? - znowu wolno i dumnie ruszyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 13:55, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Właśnie... - Mruknęła. Otarła pot z czoła i ruszyła za Lizzy . - Nie lubicie się z Cullen'ami? - To było bardziej stwierdzenie, niż pytanie.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:59, 22 Mar 2009    Temat postu:

- kto ja? - zapytała i pokiwała głową - jeśli o to Ci chodzi , to nie cieszą się z mojej obecności... Jedynie z Jasperem jakoś się dogaduje.. Nie dziwie im się zresztą .. mieli przeze mnie problemy ... - powiedziała co chciała i zakończyła rozmowę na temat Cullen`ów.
- pracujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 14:10, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Taak. - Odpowiedziała z ociąganiem. - Marianne Ford prowadzi warsztat samochodowy w Forks. Nie miałam kasy, więc się u niej zatrudniłam.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:12, 22 Mar 2009    Temat postu:

- I jesteś gotowa z tego zrezygnować? Bo jeśli nie to nie musisz... właściwie to byłoby lepiej gdybyś nie zrezygnowała ... - pokiwała głową- taak... bo widzisz nie chcę , żeby wyszło na to ,że pojechałaś ze mną na siłę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 14:34, 22 Mar 2009    Temat postu:

Westchnęła.
-A więc nadal myślisz,ze ciągniesz mnie na siłę? Chyba, że to tak tylko z litości. JA CHCĘ z tobą iść. Jesteś jedyną bliższą mi osobą. I nie interesuje mnie to, że w każdej chwili możesz mnie zjeść.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:19, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Tylko chodzi o to - mruknęła znużona - ze niektórzy mogliby sobie ubzdurać , że coś Ci zrobiłam i lepiej żebyś pokazywała się w mieście.. zdrowa i - przełknęła jad - żywa..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 18:02, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Jeśli tylko o to chodzi, to nie ma obawy. - Machnęła ręką. - Nikt nie będzie mnie szukał.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:26, 22 Mar 2009    Temat postu:

Znów stanęła.
- Natalie proszę Cię abyś nie porzucała pracy...- była to stanowcza prośba, ale jednak prośba - Ja mogę mieć problemy w końcu jesteś człowiekiem z Forks...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:05, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Więc mam normalnie pracować, tak? - Spytała z lekką irytacją. - Dołączmy do tego jeszcze szkołę, do której uczęszczam i hotel, w którym mieszkam. Tam też widziało mnie parę osób. - Odrzekła wściekła. Tak na prawdę było jej przykro, że mimo wszystko chyba będzie musiała pożegnać się z Lizz
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:17, 22 Mar 2009    Temat postu:

-dobra .. zapomnij.. nie musisz pracować.. po prostu sądziłam , że tak będzie lepiej .. ale jak wolisz - ruszyła powoli w prawo. - Więc jak szybko będziesz gotowa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:19, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Słuchaj, jeśli to ma ci zaszkodzić, to zostanę w Forks. - Powiedziała dobitnie, prawie mając łzy w oczach.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:21, 22 Mar 2009    Temat postu:

- Słuchaj .. chce Cię zabrać ze sobą !- spojrzała na nią zmieszana - przestań płakać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:25, 22 Mar 2009    Temat postu:

Nat uśmiechnęła się i otarła łzę spływającą jej po policzku.
-W takim razie daj mi pół godziny.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:27, 22 Mar 2009    Temat postu:

Zaśmiała się - w pól godziny to Ty nie wyjdziesz z lasu... - znowu skręciła - muszę jeszcze znaleść odpowiednie miejsce..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:30, 22 Mar 2009    Temat postu:

-W takim razie godzinę. - Uśmiechnęła się i starała się dogonić Lizz. - Odpowiednie miejsce na...?
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 22 Mar 2009    Temat postu:

- odpowiednie miejsce do mieszkania ... - olśniło ją nagle - wiesz ja nawet nie widzę sensu powrotu do mojej rudery... nic tam nie mam... Może pobiegniemy do Ciebie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:33, 22 Mar 2009    Temat postu:

-Proszę bardzo. - Odparła zaskoczona. - Tylko myślę, że nie dorównam ci tempem. - Dodała śmiejąc się.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:36, 22 Mar 2009    Temat postu:

- Poświecę się... tylko spakuj się szybko.. tam jest sporo wegetarian nie chce ich spotkać - powiedziawszy to wsadziła Natalie na plecy i pobiegła.

// Motel... / pokój 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Nie 19:54, 22 Mar 2009    Temat postu:

/Motel | Pokój nr 10
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:09, 24 Mar 2009    Temat postu:

/z opuszczonego domu

Jasper szybko wrocił na miejsce gdzie zostawił Marie. Zauwazył jak siedzi pod drzewem, rekoma obejmuje kolana. Najcichszej jak potrafił podszedł do niej i delikatnie zakrył oczy dłonmi.
-Nie martw sie to ja Jasper-powiedział prawie szeptem. Odkrył jej oczy i kucnał na przeciwko niej.
-Przepraszam ze musiałas czekac, ale...-zawahał sie chwile po czym dokonczył-musiałem cos sprawdzic. I juz wiem o co biega-na jego twarzy pojawił sie usmieszek, zdradzajacy rodzacy sie plan w jego głowie.
-Powiedz mi na czym skonczylismy nasza rozmowe bo chyba mi wyleciało z głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:16, 24 Mar 2009    Temat postu:

- Jak zwykle masz coś do roboty - uśmiechnęła się. - Rozmawialiśmy o mojej próbie naprawy błędów i staraniach, by nie odstraszyć innych. Niestety legendy o mściwej wampirzycy z Meksyku docierają bardzo daleko. Ale ja naprawdę nie chcę już dłużej żyć w nienawiści - spojrzała mu w oczy. - Wiesz, że nie kłamię. Potrafisz to wyczuć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:45, 25 Mar 2009    Temat postu:

-Tak zgadza sie-odparł z usmiechem
Delikatnym ruchem odgarnął włosy z jej policzka, patrzac w jej oczy powiedział prawie szeptem - Wiem o tym, trudno jest zapomniec o przesłosci ale czas nauczył mnie jednej rzeczy, zeby nigdy nie rezygnowac. Spojrzał i usmiechnął sie ciepło w jej kierunku. Przelotnie musnał swoimi palcami jej dłon. Poczuł jakby przebiegła miedzy nimi na sekunde iskra.
-Wiem ze nie kłamiesz i naprawde chcesz naprawic błędy, ktore miały miejsce. Wiem, ze to nie bedzie dla Ciebie łatwe ale warto. Ja wierze ze Ci sie uda. Jego wzrok powedrował gdzies w dal. Ciałem był nadal koło Marii ae myslami błakał sie gdzie indziej. Oderwał sie nagle, spojrzał na wampirzyce i rzekł spokojnym aczkolwiek pewnym głosem
-Musisz zaczac działac i to jak najszybciej-złapał jej dłon w swoja i pociagnał do gory. -Jesli chcesz to Ci pomoge na tyle na ile bede w stanie-usmiechnał sie figlarnie. Miał nadzieje ze taka postawa wystarczy Marii, ze nie bedzie oczekiawała od niego czegos wiecej. Patrzył na Marie i wyczekiwał w skupieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 17:51, 25 Mar 2009    Temat postu:

/Dom Chairy&June | Pokój Versace

Vea, niesiony przez wiatr wylądował w końcu na jednym z drzew. Usiadł na konarze, kilkanaście metrów nad ziemią i oparł się o szeroki pień. Skierował zwrok ku niebu. Było już ciemno, gwiazdy usilnie starały się przebić przez gęstą warstwę chmur. Księżyca nie było. W tym właśnie Vea zazdrościł ludziom. Kiedy mieli gorszy humor mogli się naćpać, albo upić i wszystkie troski odchodziły wraz z wzrastaniem promili we krwi. A on nie. On skazany był na wieczny ból i udręki. Dlaczego w oczach Versace nie ma już dawnej radości z życia? Bo nie żyje. - Odrzekł sam sobie w myślach. Ale to nie była ta siostra, którą zostawiał kilkadziesiąt lat temu we Włoszech. Nie ta sama.
Oparty o pień zaczął podśpiewywać sobie jakąś dobrze mu znaną włoską piosenkę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:52, 25 Mar 2009    Temat postu:

Westchnął ciężko. Samotność była gorsza nawet od kiepskiego towarzystwa. Zlazł z drzewa i przez chwilę szedł spacerkiem przez las. Później zmienił tempo na wampirze.

/Ulica
Powrót do góry
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:13, 25 Mar 2009    Temat postu:

- Jesteś tu jedyną osobą, którą znam. Powiedziałeś, że nie żywisz do mnie urazy. Jeśli możesz mi pomóc... - zaczęła. - Twoja rodzina mnie pewnie nienawidzi, musiałeś im opowiedzieć o wszystkim. Czy oni także zechcą mi pomóc? - spytała. - Czy oni również mi wybaczą to, co zrobiłam członkowi ich rodziny? - ponownie spuściła głowę. - Nie powinnam tu przychodzić. Tylko namieszam w waszym życiu. Ale chciałabym, by ktoś zobaczył we mnie coś dobrego - powiedziała smutno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:10, 25 Mar 2009    Temat postu:

jasper wbił wzrok w ziemie.
-Dobrze wiesz ze nie moge odpowiadac za innych z mojej rodzinie-westchnał głeboko
-Ja Ci pomoge tak jak powiedziałem. Kazdemu nazly sie szansa.
Podniosł palcem za podbrodek Marie a potem aby dodac jej otuchy przytulił i głaszczac powtarzał - Zobaczysz wszystko bedzie dobrze, tylko musisz sama w to uwierzyc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:17, 25 Mar 2009    Temat postu:

- Dlaczego jesteś taki dobry... - szepnęła, przytulając się do chłopaka. - Jesteś teraz szczęśliwy, prawda? Masz rodzinę, ukochaną, dom...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:20, 25 Mar 2009    Temat postu:

Jasper w odpowiedzi pokiwał głowa na znak ze ona ma racje
-Pytasz czemu jestem taki dobry? Wcale nie jestem albo moze nie zawsze i nie do wszystkich. Przyjał bardziej wyprostowana postawe.
-Taki sie stałem..musiało upłynac troche czasu ale sie opłacało.
-Widocznie teraz przyszła na Ciebie kolej i ja sie z tego ciesze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:27, 25 Mar 2009    Temat postu:

- Kto wie... Kiedyś, jeszcze jako człowiek miałam swoje marzenia, byłam szczęśliwa, kochana, radosna, ale potem przyszli oni i zabrali mi wszystko. Całe moje życie! Może faktycznie czas na zmiany. Ale co mam robić? Mieszkam w motelu, wśród ludzi, a to teraz nie jest najlepsze wyjście dla mnie. Nie chcę nikogo tam skrzywdzić, zabijanie już nie sprawia mi przyjemności. Zabiera to, co we mnie naprawdę ludzkie. Jak to pokonałeś? - spytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:34, 25 Mar 2009    Temat postu:

Jasper skrzywił sie lekko na obudzone wspomnienia.
Odwrócił twarz by Maria nie mogła niczego wyczytac z niej i odparł chłodnym tonem - udało mi sie chociaz nie było to łatwe. Taka zmiana jest wyrzeczeniem sie czegos. Ale zeby teo zrobic potrzeba samozaparcia wewnetrznego i ogromnej walki z samym soba. Ja do tej pory miewam momenty gdy bardzo ciezko jest mi sie opanowac i nie atakowac. Ale trzymam sie i staram nie przesadzac i nie przekraczac pewnej granicy ktorea sobie sam wyznaczyłem, bo wtedy..urwał przełknał sline i dokonczył z zaciskajaca sie szczeka- stałbym sie potworem. Spojrzał na Marie a w jego oczach czaiło sie obrzydzenie do samego siebie. Tym czym sie stał. Jego oczy nabrały smutku i czegos jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:42, 25 Mar 2009    Temat postu:

- Przepraszam, nie powinnam ożywiać w tobie wspomnień - wstała i oparła się ręką o drzewo. Oparła na niej głowę i zamknęła oczy. - Ja sama z nimi nie umiem sobie poradzić, a co dopiero ty. Naprawię swoje błędy, obiecuję ci to. Zapłacę za każdą twoją ranę. Tylko pomóż mi, stać się taką jak ty i twoja rodzina. Oprócz ciebie, nie miałam i nie mam nikogo. Jeśli nie zostanę tutaj... - nie dokończyła, bojąc się tego, co chciała zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 19 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin