Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

w lesie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:13, 26 Mar 2009    Temat postu:

Jasper spojrzał smutno w jej stronę.
-Pamietaj zminy nie przychodza tak szybko i beda wymagac od iebie ogromnego zangazowania , cierpliwosci i wytrwałosci. Musisz wiedziec ze poczatek bedzie najtrudniejszy, z czasem bedzie łatwiej. Odwrócił twarz dziewczyny w swoja strone. To co chciał powiedziec w tej chwili było sprawa naprawde powazna. Jego oczy zmieniły wyraz a głos stał sie bardzo powazny - Zanim zaczniesz zmiany musisz wiedziec o jednym-spojrzał tak jakby chciał wwiercic sie woim ostrym spojrzeniem w jej czaszke - Nie kazdemu sie udaje zmienic, tzn przejsc na inna krew, pamietaj o tym. Po tych słowach jego wzrok znowu stał sie bardziej przyjazny i przebiegały przez niego prawie niewidoczne iskierki
-Ale oczywiscie kto nie probuje ten nie wie-usmiechnał sie lekko. Dotknał dłoni Marii i skupił sie na niej. Na chwile przymkknał oczy, aby szybsza była reakcja.
Po chwili je otworzył i rzekł spokojnym głosem - Bede musiał porozmawiac z Carlisem na Twoj temat. Zaczał sie zastanawiac sie gdzie mogłaby przebywac zeby nie kusic losu a jednoczesnie by była bezpieczna. Nagle cos mu zaswitało.
Usmiechnał sie i wykrzyknał -bingo! Ten okrzyk zabrzmiał zupełnie jak radość dziecka.
-Mario jest jedno miejsce, gdzie mogłabys sie zatrzymac przynajmniej na jakis czas, dopoki sie czegos innego nie znajdzie. W lesie znajduje sie pewna jaskinia ukryta przed wscibskimi oczami. I co Ty na taki pomysł?
-Przyznam sie ze inne miejsce ktore byłoby bezpieczne nie przychodzi mi do głowy, chyba ze Ty jakies znasz?-zwrócił sie z zapytaniem do Marii.
Wiedział ze to jedyne słuszne wyjscie z zaistniałej sytuacji. -Mam nadzieje ze Alice sie za mocno nie wscieknie-pomyslał przez moment po czym na jego twarzy pojawił sie szelmowski usmieszek, który mógł oznaczac tylko jedno-hehe wiedziałem ze tak bedzie-mruknał do swoich mysli


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Czw 14:09, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:31, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Jeśli nie ma innego miejsca... Wiesz, miałam nadzieję, że znajdzie się gdzieś kąt z łóżkiem, szafą, stołem, fotelem i łazienką. Ale skoro nie mogę na to liczyć, zostaje mi przystać na tę jaskinię. Bardzo mi zależy na zmianie i na innym życiu - ścisnęła jego dłonie mocno. - Zrobię wszystko, by się zmienić. Wszystko - zakończyła szeptem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:51, 26 Mar 2009    Temat postu:

-Mario-zawahał sie chwile-jest motel gdzie sie zatrzymuja osoby nowo przybyłe ale nie wiem-przygryzł delikatnie dolną warge-czy wytrzymasz...Wiesz co mam na mysli prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:54, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Tam się zameldowałam. Ale nie chcę tam zostać. W prawdzie więcej tam jest chyba wampirów, niż ludzi sądząc po zapachach, ale nie mogę ryzykować. Nie chcę ryzykować! - poprawiła się. - Tym bardziej, że nie polowałam od jakiegoś czasu - wyznała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:59, 26 Mar 2009    Temat postu:

Jasper przyjrzał sie jej oczom. Widział ze sa ciemniejsze.
-W takim razie zaczniesz juz od zaraz....przez polowanie i sprobowanie innej krwi. Bede z Toba i pokaze Ci fajne do tego miejsce. Sam tez poczuł lekki głod.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:04, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Od zaraz? - zdziwiła się. Po chwili jednak kiwnęła głową. - Dobrze, spróbuję od razu. Teraz to ty będziesz mi nauczycielem - uśmiechnęła się. - Ufam ci, więc prowadź - dodała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:20, 26 Mar 2009    Temat postu:

Jasper wyciagnał do niej dłon i skinał zeby sie złapała i biegła za nim.
Sam najpierw powoli a potem jak to maja wampiry w naturze szybko zaczał sie przemieszczac w głab lasu





/głeboko w lesie na polowaniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:42, 26 Mar 2009    Temat postu:

Biegła za nim w głąb lasu, naprawdę czując, jakby była kimś innym. Chciała zmian, chciała polować na zwierzęta, być taka, jak jej przyjaciel...
- Chyba coś czuję - zawołała nagle. - Zwierzęta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:50, 26 Mar 2009    Temat postu:

-Zgadza sie-mruknał bardziej niz powiedział. Trzeba byc bardzo ostroznym i zarazem szybkim w ataku incazej ja wypłoszymy. Podszedł troszke blizej czujac zapach zwierzyny. Skradajac sie zauwazył małe stadko jeleni pasace sie blisko wodopoju.
Nagle zwrocił sie do Marii
-Narazie patrz a potem zrob to samo co ja, dobrze?-i nie czekajac na odpowiedz wampirzycy szybkim susem pognał za zdobycza. Biegł jakis czas az w koncu dopadł jelenia i szybkim ruchem złamał mu kark, po czym z luboscia wpił sie w jeszcze ciepła tchawice. Poczuł błogosc ciepłej krwi. Gdy skonczył wytarł usta i wrócił do Marii.
-Teraz Twoja kolej sprobuj, bede w poblizu jak cos


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:02, 26 Mar 2009    Temat postu:

- Dobrze - odparła i zanim pognała za zwierzęciem, zrzuciła na ziemię swój płaszcz. Podwinęła rękawki niebieskiego sweterka i skupiła się na zapachu. Szybko znalazła się blisko upatrzonego zwierzęcia i powaliła na ziemię. Z lekkim wahaniem wbiła swoje zęby w cielsko zwierza i zaczęła pić ciepłą posokę. Krew ludzka była inna i Maria zauważyła to od razu. Jednak mimo to, nie miała zamiaru przestać jej pić. Jej postanowienie było jasne: zmienić się i swoje nawyki.
- Przydałoby się uwiecznić ten moment - powiedziała, wstając od zwierzęcia. - Nie było tak źle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:07, 26 Mar 2009    Temat postu:

Jasper usmiechnał sie podziwiajac wyczyn Marii
-Jak dla mnie było naprawde dobrze-usmiechnał sie do wampirzycy.
-A teraz powiedz mi co czułas pijac inna krew? Jaka była pod wzgledem ze sie tak wyraze smakowym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:20, 26 Mar 2009    Temat postu:

Maria przez chwilę zaczęła się zastanawiać nad odpowiedzią. Gy wiedziała co powiedzieć, zwróciła się do chłopaka.
- Krew ludzka jest dla mnie jak dla człowieka najlepsze danie. Jak to, co go cieszy najbardziej, prawdziwie dodaje mu energii. A krew zwierzęca... jest już czymś innym. To jakby co zastępczego, co nie satysfakcjonuje w pełni, choć daję siłę. Przyzwyczaję się kiedyś - skwitowała na koniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:27, 27 Mar 2009    Temat postu:

-Wcale Ci sie nie dziwe, ze masz takie a nie inne odczucia-powiedział do Marii
-Obawiam sie ze mimo wszystko bedziesz od teraz zdana tylko na ten rodzaj krwi ale z czasem przestanie Ci to przeszkadzac, a moze nawet w niej zasmakujesz. Jasper usmiechnła sie ale w tym usmiechu nie było radosci..raczej zwatpienie.
-Wiesz-zaczał spokojnym tonem- nie jest łatwo sie przestawic, ale mozna. Jasper przykucnał na pienku zakrył na chwile twarz w dłoniach i kontynuował - Czasami odczuwam brak krwi ludzkiej, jej smaku ale dochodze do wniosku ze dobrze zrobiłem, ze cały czas jestem wystawiany na proby i daje rade. Staje sie twardszy, bardziej odporny na pokusy-zasmiał sie bardziuej szyderczo niz szczerze.
-Takie to zycie moje-odwrócił twarz w strone Marii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:32, 27 Mar 2009    Temat postu:

- Życie, które ci zgotowałam - położyła mu dłonie na barkach. - Wiedz, że ja bardzo żałuję tego wszystkiego, co było. I tego, co tobie zrobiłam i tego, co zgotowałam sobie samej. Twoje cierpienie zostało wynagrodzone, choć po części. Ja nawet nie mam się do kogo odezwać... - westchnęła cicho. - Chciałabym być kochaną ja ty. Miłość czyni cuda. I bardzo pomaga. Szkoda, że nie mam takiego wsparcia jak ty - uśmiechnęła się smutno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:34, 27 Mar 2009    Temat postu:

Jasper spojrzał uwaznie na wampirzyce -Pamietaj ze jeszcze nie jest za pozno na szczescie-mruknał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:42, 27 Mar 2009    Temat postu:

- Dla mnie chyba tak. Kto mnie zechce? - spytała raczej samą siebie, niż jego. - Ostatnio coraz częściej mam przed oczami swoje rodzinne strony. Widzę dom, rodzinę, nawet siebie... Wspomnienia wracają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:50, 27 Mar 2009    Temat postu:

Jasper wstał i podszedł do wampirzycy.
-Wspomnienia zawsze do nas wracaja taka ich uroda i nic sie na to nie poradzi.
-A my musimy kierowac tym co teraz bo to było. Wział jej reke i pocałował - a Tobie jak kazdemu z nas potrzeba wytrwałosci i wiary w inne zycie, szczesliwe, jesli tak to moge okreslic


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:57, 27 Mar 2009    Temat postu:

- Bardzo mi zależy na waszym wsparciu, a szczególnie twoim - popatrzyła mu w oczy. - Nie mam nikogo, oprócz ciebie. Nigdy nie miałam - przytuliła się. - Wracam czasem do chwil, gdy byliśmy tylko we woje, obok siebie... Nie bój się, nie chcę cię zdobyć, uwieść, czy co tam można myśleć. Zmierzam do tego, że z czasem zrozumiałam, jak wiele straciłam i jak bardzo byłam ślepa. Cieszę się, że mogę nadal na ciebie liczyć. Jeden przyjaciel jest wart więcej, niż cała ich grupa - odsunęła się od niego. - Pokażesz mi tę jaskinię?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:00, 28 Mar 2009    Temat postu:

Jasper zamyslił sie na chwile. Jej słowa wyrwały go z tego stanu
-Jasne ze pokaze-usmiechnał sie
-chodz ze mna-złapała ja za dłon i wskazujac droge ruszyli w kierunku jaskini
Ech mam nadzieje ze mi wybaczysz Alice-westchnał do siebie-ale nie mam innego wyjscia



/wodospad w lesie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:22, 01 Kwi 2009    Temat postu:

/Wodospad Księżycowy

Maria wolnym krokiem zaczęła się oddalać od wodospadu. Zmierzała ku miejscu, w którym wcześniej upolowała zwierzę.
Dasz sobie radę! Skup się - mówiła do siebie w myślach. Tak jak wcześniej, zdjęła płaszcz i zostawiła go pod drzewem.
Zamknęła oczy, skupiając się na przeróżnych zapachach. W końcu wyczuła to, co chciała. W pobliżu były łosie. dziewczyna pomknęła ku celowi, odrzucając od siebie myśli o tym, że ta krew nie była tym, czego potrzebowała. Miała swoje postanowienie i nie chciała go złamać.
Gdy wreszcie dopadła ofiarę, wbiła swoje zęby w jej kark i zaczęła pić jej krew.
Gdy skończyła, wstała i poszła po swój płaszcz. Ubrała się i zaczęła iść w stronę miasteczka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Czw 19:29, 09 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Vampire



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:18, 02 Kwi 2009    Temat postu:

- Wampiry, mnóstwo wampirów - szepnął do siebie, idąc w wampirzym tempie przez las. - Zjazd rodzinny? - mruknął.
Całe Forks i okolice były pełne jego pobratymców. Co stanowiło nie tylko niebezpieczeństwo, ale i groźbę pojawienia się Volturi. Od dawna Liam nie był wysyłany w drogę, by wszystkiemu się przyjrzeć.
Przystanął, czując silniej wampirzą woń. Z daleka widział dom, w którym przebywały wampiry.
Pokręciła głową i skierował się w tamtą stronę.

/Dom Chiary & June


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Liam dnia Czw 20:19, 02 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 17:24, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Łaził po lesie bez najmniejszego sensu. Chciał zapolować, ale w okolicy nie widział żadnych ludzi, a przecież zwierzętami żywił się tylko w ostateczności. Wszedł na drzewo i rozglądał się za ofiarami.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:31, 06 Kwi 2009    Temat postu:

| Motel 'U Selene | Pokój Anny Marie

Rozejrzała się po lesie. Nie było w pobliżu zbyt wielu zwierząt, a tymbardziej ludzi. Nie wróżyło to nic dobrego - brak ofiary = brak przyjemności. Była jednak zadowolona z nieobecności śmiertelników, ponieważ nie musiała się kontrolować. Nagle jej uwagę przykół szelest, docierający z jednego z drzew. Spojrzała w górę i zauważyła młodego chłopaka. Pierwsze co przyszło jej do głowy to ,,Jak to możliwe,że nie wyczułam jego zapachu ?" . Wciągnęła powietrze . Wampir .. - z jej ust wydobyło się ciche syknięcie. Nie ma to, jak towarzystwo polującego nieznajomego wampira w środku lasu- pomyślała, mrużąc oczy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 17:38, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:09, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Usłyszał kroki na dole, więc zeskoczył z drzewa. Wciągnął powietrze. Jego twarz wykrzywił grymas. Już miał nadzieję, że spotkał swoją kolację.
- Dzień dobry pięknej pani - uśmiechnął się - Jestem Gary Collins, a pani? - spytał uprzejmie. No tak. Dobre maniery w stosunkach z pobratymcami to podstawa.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:19, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Postać zeskoczyła z drzwa. Wampirzyca miała okazję lepiej przyjrzeć się nieśmiertelnemu chłopakowi. Sztucznie się uśmiechnęła - Dzień dobry, nieznajomemu panu - zdobyła się na wymuszoną uprzejmość - Nie wiem, czy w takiej sytuacji wypada wyjawić przed panem moje imię,ale zaryzykuję. Anna Marie D'Acanto - wyciągnęła dłoń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:20, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Uścisnął jej dłoń.
- Miło poznać. Nie mam zamiaru nic pani zrobić. Jak mniemam, wybrała się pani na polowanie? - spytał. Nie mógł odzwyczaić się od starodawnego języka.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:21, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:27, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Prychnęła. - Akurat pan nic by mi zrobić nie zdołał. - skłamała, nie ukrywając już swojego wrogiego nastawienia. Była wkurzona tą całą sytuacją. Gdyby wiedziała, co się stanie wolałaby zostać cicho w motelu. - Właściwie to się wybierałam .. - przytaknęłam - ale jak zwykle coś nie poszło po mojej myśli. - uśmiechnęła się. Musiała na kimś wyładować swoje emocje, a że trafiło na niego..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:30, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się. Użył na niej swojego daru. Dziewczyna powinna poczuć się słaba, mała itp.
- A coż takiego poszło nie po pani myśli, jeśli mogę wiedzieć? - spytał, patrząc na wampirzycę.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:35, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Nagle poczuła się przed nim jeszcze mniejsza i słabsza. - W-właś-ś-ciwie to .. - zająknęła się zawstydzona - to spotkanie z panem nie było planowane, więc.. - dokończyła, starając się z całych sił zachować resztki pewnego tonu głosu. Jej złość przeszła znowu na nią samą. Jak mogła tak szybko stracić swoją pewność siebie przy nieznajomym jej wampirze?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 18:37, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:37, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się i odwołał atak.
- Jeśli szanowna pani sobie życzy, mogę się stąd oddalić - cały czas się uśmiechał
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:43, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Z czego on się cieszy ? - spojrzała w jego oczy i ku jej przerażeniu zobaczyła, że mają szkarłatną barwę. Chłopak najwyraźnie zaczął odczuwać już pragnienie. - Nie - zaprzeczyła, chcąc upewnić się czy ludzkim mieszkańcom Forks nie grozi niebezpieczeństwo. Jak dotąd nie udało jej się jeszcze zapomnieć o usłyszanym od rodziny Cullenów pakcie z wilkołakami. - Nie musi się pan oddalać. - uśmiechnęła się, chciała by zaspokoił swoje pragnienie, jak najszybciej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 18:44, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:46, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- Jak sobie pani życzy. Zna pani może jakieś inne wampiry? Chętnie kogoś bym poznał, a niestety jestem tutaj dopiero kilka dni. Jeszcze w swoim wampirzym życiu nie byłem w tych okolicach. - powiedział szybko.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:52, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Czemu zawsze to mnie spotyka takie 'szczęście' ? - pomyślała sceptycznie. - Dwie sprawy - odezwała się po chwili do wampira - Pierwsza. Wybacz, że pytam o to wprost, ale jakie masz zamiłowania konsupcyjne ? - ciekawość zżerała ją od środka, stanęła wyzywająco tuż przed nim tak, że dzieliło ich tylko kilka centymetrów - Po drugie. - odsunęła się - Wiem, że starasz się być kulturalny i w ogóle, ale ciągłe mówienie do siebie na per pan/per pani jest irytujące. - na znak swojego rozdrażnienia zacisnęła na chwilę pięści, poczym lekko się uśmiechnęła, by nie zrazić za bardzo przybysza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Marie dnia Pon 18:53, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 18:54, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- Och, jasne. Gary jestem. A co do preferencji, to mogą być zwierzęta, ale jakimś człowieczkiem nie pogardzę - uśmiechnął się, gotowy w razie czegoś użyć swoich zdolności.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:59, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- Cieszę się, że to sobie wyjaśniliśmy, Gary - uśmiechnęła się. A jednak jej obawy były słuszne - czerwonooki. Po chwili znowu znalazła się tuż przy nim, by móc wyszeptać mu rozkaz do ucha - Tutaj niestety będziesz musiał pogardzić. My nie pożywiamy się ludźmi. - syknęła i uśmiechnęła się ironicznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:02, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- No cóż, nie zabawię tu długo. Zastanawiałem się, czy nie wybrać się do Włoch. Przyjęliby mnie tam z otwartymi ramionami - uśmiechnął się, ale nie chciał męczyć dziewczyny, przynajmniej nie teraz.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:08, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- Mam nadzieję, że ponownie się zrozumieliśmy, ale Włochy ? - zapytała zaintrygowana. - Czemu akurat tam ? Byłbyś dla nich tylko zwykłym sługą .. - powiedziała, ukrywając zdenerwowanie w swoim głosie spowodowanym wzmianką o Volturii. Większość jej wspomnień z tamtego okresu nie należała do najprzyjemniejszych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:11, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiał się.
- Sługą? - prychnął - wampira z 3 tys. letnim stażem wszędzie przywitają z otwartymi ramionami - nie wspominał nic o swoich zdolnościach, wolał na razie nic nie mówić dziewczynie.
Powrót do góry
Anna Marie
Vampire



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:16, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Zdziwiła się. - Wow, jestem pod wrażeniem . Człowiek z dawnej epoki jeszcze przed naszą erą .. - powiedziała z uznaniem w głosie - Ale nie bądź taki pewny siebie. Twój wiek to tylko połowa sukcesu . - uśmiechnęła się sarkastycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:17, 06 Kwi 2009    Temat postu:

- Myślisz, że nie mam ukrytej broni? - zaśmiał się - przy mnie każdy wymięka i wcale się nie przechwalam - uśmiechnął się.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 20 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin