Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

w lesie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:37, 15 Maj 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie i wstała.
- Muszę jeszcze coś załatwić - napisała mu na karteczce adres - tutaj mieszkam. Do zobaczenia - ucałowała go w policzek i pobiegła w stronę miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:36, 15 Maj 2010    Temat postu:

Spojrzał na nią jeszcze raz po czym wstał i spakował gitarę. Powoli zaczął iść w praktycznie dla niego nieznane. Mimo wszystko postanowił ją jeszcze odwiedzić, może dzisiaj, może jutro, kiedyś na pewno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alecto
Pół-wampir



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:07, 24 Maj 2010    Temat postu:

/Dom Maddie/

Wreszcie dobiegli do lasu.
Alecto nawet nie zastanawiała się nad tym, ko wygrał ten ich wyścig. Przymknęła oczy i oparła się o drzewo. Właśnie poczuła zmęczenie. nie spała od prawie 24 godzin, jeżeli nie dłużej. Odwróciła się w stronę Naura i uśmiechnęła się delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naur
Gość






PostWysłany: Wto 9:41, 25 Maj 2010    Temat postu:

-Zmęczona?-Zapytał się jej po czym oparł się o drugie drzewo. Szczerzył się do niej zwycięsko. Wiadomo że to on wygrał, a niby kto inny? xD
-Może faktycznie wracaj do domu. W ogóle to gdzie ty mieszkasz?-Zapytał zaciekawiony. Gdzieś przecież musiała.
Powrót do góry
Alecto
Pół-wampir



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:13, 25 Maj 2010    Temat postu:

Kiwnęła głową.
- No... trochę. - Uśmiechnęła się.
- W jakimś apartamencie w Seattle - odpowiedziała. Tak rzadko tam bywała, że nawet nie zdążyła zwiedzić kuchni. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naur
Gość






PostWysłany: Śro 9:41, 26 Maj 2010    Temat postu:

-A się nie zmęczyłem.-Mówi po czym się śmieje. Przestaje jednak szybko i ziewnął.
-Tylko śpiący jestem. Ale jak chcę to mogę nawet wytrzymać dwa dni bez snu.-Szczerzy się do niej. Nie chciał żeby sobie szła ale nie chciał też trzymać ją tu na siłę.
-To co? Do zobaczenia?-Spytał po czym wstał i się rozciągnął.
Powrót do góry
Alecto
Pół-wampir



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:11, 26 Maj 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się.
- Czyli nie jesteś zmęczony, ale chce ci się spać? - zapytała, marszcząc czoło.
- No... Właściwie, to ja już nie spałam od dwóch dni - stwierdziła po krótkiej chwili namysłu.
- Hm... Tak. Do zobaczenia - rzekła i spojrzała na niego z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naur
Gość






PostWysłany: Śro 16:17, 26 Maj 2010    Temat postu:

-Dziwne nie?-Powiedział szczerząc się do niej. Śpiący ale nie zmęczony, ale tak właśnie było. Pomachał jej jeszcze po czym odwrócił się i pobiegł w stronę domu Mad. Nie ma mowy o żadnym filmie. Pójdzie na góre po cichutku i zasnie.
Powrót do góry
Alecto
Pół-wampir



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:48, 27 Maj 2010    Temat postu:

- Trochę - stwierdziła.
Pożegnała go uśmiechem.
Sama też w lesie nie została długo. Wybiegła z niego i podążyła w stronę apartamentu.

/Seattle -> Apartament Alecto/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:49, 22 Lip 2010    Temat postu:

/po prostu zaczynamy po przerwie Very Happy

- Lubię ten las - odezwała się z uśmiechem do chłopaka idącego obok niej.
- Choć jeszcze niedawno bym się nie przyznała, że Forks mi się podoba - weszła na pień i zaczęła po nim iść, wyciągając na boki ręce, by złapać równowagę.
- Tobie też się tu spodobało, prawda? - zanim odpowiedział wskoczyła mu na plecy. jej śmiech, czysty i wesoły rozległ się echem po lesie.
Dzięki Jasonowi odzyskała zwykłą sobie pogodę ducha i patrzyła bardzo optymistycznie na życie. I choć była dziewczyną wampira - ludzką dziewczyną, nie bała się tej rasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:36, 22 Lip 2010    Temat postu:

A ten nawet nie poczuł jej ataku na jej plecy.
-Cóż, Forks, to inaczej, niż Ameryka podczas rewolucji...-odparł, również się śmiejąc.Dzięki niej odkrywał siebie na nowo, z lekkością mógł opowiadać, o swoich przeżyciach, zmartwieniach jak i planach.
-A ten las jest idealny, do wypadów, takich jak nasz...-odparł, przytrzymując ją, by nie spadła.Mimo, że była ludzką dziewczyną, nie ciągnęło go, by wypić z niej krew...Po prostu nie chciał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:44, 22 Lip 2010    Temat postu:

- No pewnie, a tak imamy całkiem niezły dzień na wędrówki - nawet nei przeszkadzało jej , że mogło w każdej chwili lunąć z nieba. Po prostu miała zbyt dobry humor, by tym się przejmować.
- Wiesz... chciałabym ci pokazać miejsce, w którym mieszkałam - odezwała się ponownie po chwili. - Dałoby radę zrobić tak, byś nie musiał wychodzić na słońce, a jednak wszystko poznał. Co ty na to? - zapytała.
- Chciałbyś? Chyba, ze zrobilibyśmy wycieczkę gdzie indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:45, 23 Lip 2010    Temat postu:

-A gdzie dokładnie mieszkałaś?-spytał, nadal idąc lasem i trzymając ją na plecach.
-Bo właśnie jakoś mi się nie widzi, wychodzić na słońce, żeby wszyscy odkryli mój pilnie strzeżony sekret...-powiedział cichszym tonem. Tak, teraz, w tej sytuacji nie chciał, by cokolwiek poszło nie tak. Chciał napawać się tą chwilą, by móc ją zapisać w swojej wampirzej pamięci...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:25, 23 Lip 2010    Temat postu:

- Wszystko zaplanujemy, spokojnie - powiedziała spokojnym, pogodnym tonem, jedną ręką czochrając go po jasnych włosach.
- Przede wszystkim będziemy podglądać prognozę pogody, by trafić na deszcze, albo co najmniej pochmurną pogodę.
- Gdzie? W Meksyku, najpierw w stolicy, a potem nad wodą w małej miejscowości nad wodą. Mam nadzieję, że spotkałabym znowu swoją mamę, bo choć jest wampirem, nie boi się tam zapuszczać. A na pewno gdzieś tam jest, czuję, ze jest ze mną, choć jej nei widzę. Ale nie o to chodzi, chciałabym gdzieś z tobą wyjechać, po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:29, 23 Lip 2010    Temat postu:

-Och, czuję się wyróżniony...-zamruczał, czując na swoich włosach jej dotyk. W jej towarzystwie coraz bardziej stawał się sobą.
-A co teraz chcesz robić? Czekam na jakieś propozycje...-powiedział, nadal spokojnie idąc sobie leśną ścieżką, z Niną na plecach. Fakt faktem, niedługo mógł spaść deszcz, ale jemu to nie przeszkadza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:56, 23 Lip 2010    Temat postu:

- Co? Rozkoszować się przedwczesnymi wakacjami, w doborowym towarzystwie swojego najukochańszego wampira na świecie - odpowiedziała.
- Postanowiłam związać z tobą przyszłość, o ile się tobie nei znudzę, wiec chyba pierwszy taki wyjazd byłby dla nas okazją do zgrania się w trudnych warunkach, w sensie podróży - wyjaśniła. - Poza tym ty wiesz o życiu i świecie wiecej niż ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:12, 23 Lip 2010    Temat postu:

-Miło mi...-zamruczał i za sprawą swoich zdolności, sprawił, że dziewczyna jeszcze bardziej się do niego przytuliła.
-To możemy teraz sobie zrobić przechadzkę po lesie. Znam takie jedno ładne miejsce, idealne do zgrania się jeszcze bardziej...-odparł, z lekkim uśmiechem na swojej anielskiej twarzyczce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:25, 23 Lip 2010    Temat postu:

- Co ty nei powiesz - zmrużyła oczka, patrząc na niego swoimi bystrymi oczami.
- W porządku, ale mnie tam zaniesiesz. Chyba, ze jestem za ciężka - zażartowała. w końcu co ona mogła dla niego stanowić za problem, nawet jej nie czuł.
- Prowadź mistrzu, a potem się zobaczy co będzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:29, 23 Lip 2010    Temat postu:

-Rozkaz, o pani, mego serca...-zaśmiał się gardłowo i niby "ludzkim" truchtem pobiegł przez las, trzymając ją na swoich plecach, instynktownie wymijając drzewa i inne przeszkody. W końcu dobiegł, na małą polankę, skrytą wśród drzew, osłoniętą nimi ze wszystkich stron. Polanę porastała dosyć wysoka trawa i mech, kolorowy, jak i ten zwykły, zielony. Postawił ją ostrożnie na ziemi.
-Tu przychodzę, by w spokoju pisać mój pamiętnik, lub gdy po prostu muszę otrząsnąć się z przeszłości i trochę ponarzekać na swój los...-odparł, z lekkim uśmiechem, ale smutnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:57, 26 Lip 2010    Temat postu:

- Ja też piszę pamiętnik. Od czasu gdy zrozumiałam, jakim odludkiem jestem. Jeszcze z z czasów szkolnych. Pomagało mi to uporządkować kilka spraw i w ogóle - Nina usiadła na trawie, krzyżując nogi.
- Moze i nie ma tam nic ciekawego, ale polubiłam to. Czasem pomaga mi się wyciszyć, a przede wszystkim wyrazić to, czego czasem nie potrafię innym powiedzieć. Na papierze zawsze jest jakoś łatwiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:22, 26 Lip 2010    Temat postu:

Usiadł sobie naprzeciwko niej.
-Słowa, najprościej wyrazić je na papierze, czasami też poprzez czułe gesty i mowe ciała...-odparł.
-Zwykle piszę teksty moich piosenek, tak dla zabicia czasu...-odparł, śmiejąc się jej prosto w twarz.
-Kiedyś ci coś zagram...-obiecał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:28, 01 Sie 2010    Temat postu:

- No ja myślę, bo nawet nie wspominałeś o piosenkach - odpowiedziała, z wyraźnie naburmuszoną miną. Choć i tak więcej w tym było udawania niż prawdy. Bo dziewczyna choćby chciała, wcale nie potrafiła sie na niego obrażać.
- Ja ci może poczytam opowieści o wampirach, których spotkałam. A szczerze mówiąc wielu ich było. Tych bardziej i mniej groźnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Craig
Vampire



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:34, 03 Sie 2010    Temat postu:

Drgnął, gdy powiedziała, o tych groźnych wampirach.
-Mam nadzieję, że żaden ci krzywdy nie zrobił...?-spytał, mimowolnie zaciskając pięść lewej dłoni.
-Gdyby tak, odszukałbym śmiecia i nauczył go manier, jakie się damom okazuje...-warknął z głębi gardła, a był to warkot, pełen groźby i nienawiści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Swan
Człowiek



Dołączył: 12 Sie 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:55, 15 Sie 2010    Temat postu:

//Początek
Szła powoli, luźno rozglądając się dookoła. Lubiła chodzić po lesie, zawsze ją to uspokajało. Tym razem również. Potrzebowałam tego; chwili na zebranie myśli, skoncentrowanie się i przemyślenie kilku istotnych spraw.
Tego co działo się w jej życiu.
Była rozdarta. Owszem, ostatnio odświeżyła przyjaźń z Jacobem, może było nawet w tym coś więcej - miała pojęcie jak wyglądało to z boku. Jakby byli parą. I szczerze mówiąc nie przeszkadzała jej ta myśl. Z Jacobem było jej dobrze, był to związek niewymagający wiele. Po prostu przebywali razem i było im dobrze. Taki stan rzeczy odpowiadał zarówno im, jak i ich rodzicom - wszyscy byliby szczęśliwi.
Tyle że po głębszym zastanowieniu dochodziła do wniosku, że Jacob jest dla niej raczej niczym brat. A z bratem nie da się chodzić.
Poza tym jej myśli wciąż zaprzątał On. Edward.
Nie potrafiła określić co właściwie czuła widząc go, przebywając w jego obecności myśląc o nim... To było jak chemia, coś więcej niż relacja między szkolnymi znajomymi.
Miłość od pierwszego wejrzenia?
Nie...
A może...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nina
Człowiek



Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:05, 24 Sie 2010    Temat postu:

- hej, spokojnie - wyciągnęła przed siebie ręce. Położyła je na torsie chłopaka. - gdyby któryś mi coś zrobił nie byłoby mnie tutaj. Poza tym potrafię sobie poradzić, matka mi wytłumaczyła co mogę zrobić, gdy wampir jest natarczywy. Poza tym osobniki, które intrygują niesmiertelnych często zostają przy zyciu, na moje szczęście tak było dotychczas. Owszem, nei zawsze było łatwo, ale jestem - przeniosła swoją dłoń na chłodny policzek Jasona.
- No już, spokojnie -szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 37, 38, 39
Strona 39 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin