Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Polana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:32, 16 Maj 2009    Temat postu:

Powstrzymał wiązankę przekleństw. - To chyba dobrze, że nie nauczyłem cię wszystkiego. Trzeba umieć radzić sobie samemu. - oparł się o motor i zamilkł. Chciał zobaczyć jak Ver poluje na zwierzęta. I przy okazji trochę się pośmiać. Cwany uśmieszek pojawił się na jego twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:36, 16 Maj 2009    Temat postu:

-Będziesz się na mnie gapił? -zapytała znów odwracając się w jego kierunku z kamienną niemal twarzą. Nie podobało jej się jego zachowanie. Miała przez chwilę wrażenie, że cierpi niemal na wahania nastrojów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:40, 16 Maj 2009    Temat postu:

- Tak. - odpowiedział szczerze. Skrzyżował ręce na piersi i pochylił lekko głowę. Nie spuszczał wzroku z dziewczyny. - Chcę zobaczyć jak polujesz. Na zwierzęta. - podkreślił ostatnie słowo z niesmakiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:51, 16 Maj 2009    Temat postu:

-Porównując wszystkie żyjące stworzenia tuu... Ty jesteś największym zwierzęciem... -zaśmiała się lustrując go wrednym spojrzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:56, 16 Maj 2009    Temat postu:

Uniósł brwi, wciąż się uśmiechając. - W takim razie zjedz mnie. - zaproponował. Odsunął się od motoru i wolnym krokiem zaczął zbliżać się do Ver. Stanął przed nią, dosyć blisko i uniósł lekko głowę. Spojrzał jej w oczy. - No to może wspólne polowanie? - miał na myśli oczywiście polowanie na ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:59, 16 Maj 2009    Temat postu:

-Nie sądzę, żebyś był smaczny... -zaśmiała się cicho. Odeszła krok do tyłu. Znała każdą jego sztuczkę.
-Chcesz polować w Forks? - uniosła lekko brwi do góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:05, 16 Maj 2009    Temat postu:

- No. - mruknął. Wiedział o umowie pomiędzy Cullenami i wilkołakami. Było to dla niego niedorzeczne. Tak samo jak pożywianie się zwierzętami. - Chyba nie myślisz, że będę się przejmował jakimś śmiesznym paktem? - zrobił krok w przód.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:10, 16 Maj 2009    Temat postu:

Znów uciekła robiąc krok w tył. Nie przepadała za jego bliskością... od dłuższego czasu.
-Tak... Victor zawsze pod prąd. Prawdziwy autsajder nie? -mruknęła prześmiewczo.
-Ale z chęcią wybiorę się na polowanie... -oznajmiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:13, 16 Maj 2009    Temat postu:

- Zawsze się wybijałem. - przyznał szczerze. Zrobił jeszcze jeden krok w przód. - Ale niech ci będzie. Sama wybierz miejsce. Ja wybiorę ofiarę. - uśmiechnął się iście diabelsko. Na myśl o krwi, jad napłynął mu do ust, oczy zapłonęły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:28, 16 Maj 2009    Temat postu:

-W takim razie Forks... -oznajmiła przekornie. Uśmiechnęła się delikatnie. Zmierzyła go wzrokiem. Czekała na jego decyzję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:34, 16 Maj 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się, odsłaniając ostre kły. - No to jedziemy do miasta. - oznajmił i spojrzał w stronę motoru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:38, 16 Maj 2009    Temat postu:

-Na tym głupim rzęchu? -posłała mu przekorne spojrzenie. W gruncie rzeczy nie miała nic do motorów. Nie była jednak zbytnio przekonana do bliskości, szczególnie tego mężczyzny. Chociażby na motorze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:44, 16 Maj 2009    Temat postu:

Teraz go wkurzyła. A raczej wkurwiła. Złapał ten jej śliczny ryjek za podbródek i zbliżył się patrząc jej gniewnie w oczy. - To nie jest, kur.wa, rzęch. - wycedził przez zaciśnięte zęby, pięknie akcentując przekleństwo. Motor, prócz tego że był trochę zakurzony, był w idealnym stanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:48, 16 Maj 2009    Temat postu:

Zaśmiała się z satysfakcją nawet na chwilę nie spuszczając z niego wzroku.
-Naprawdę AŻ tak łatwo wyprowadzić Cię z równowagi? -zapytała dość niewyraźnie. W końcu nadal ściskał ręką jej podbródek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:52, 16 Maj 2009    Temat postu:

Zmrużył oczy, warknął cicho. - Nikt nie będzie obrażał mojego motoru. - ostrzegł. To była chyba jego największa słabość. Motor. Był do niego przywiązany, nic na to nie poradził. Puścił ją. Właśnie to go najbardziej wkurzało; przy niej jego słabości wychodziły na wierzch. Odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę motoru. Wskoczył na maszynę i odpalił silnik. Spojrzał wyczekująco w stronę Ver.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:58, 16 Maj 2009    Temat postu:

Ociągając się, ruszyła w kierunku motoru. Usiadła za nim, starając się, by absolutnie nie było jej widać żadnego niepożądanego w danym momencie fragmentu ciała. Nie pokazywała swoich atutów każdemu. Nigdy nie była pierwszą lepszą. Kobieta trudna do zdobycia- jak mawiają niektórzy. Nie objęła go w pasie. Złapała za część bagażnika z tyłu odchylając się delikatnie. Była wampirem. Żadnym wysiłkiem nie było dla niej utrzymanie się w ten sposób na maszynie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:02, 16 Maj 2009    Temat postu:

Nie skomentował tego jak się usiadła. Spodziewał się tego. Ruszył gwałtownie; tylna opona wyrwała niezły kawał ziemi. Wjechał w las. Specjalnie skręcał tak, by tyłem motoru rzucało ostro na boki. Uśmiechał się pod nosem.

/Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:12, 05 Cze 2009    Temat postu:

/ulica

Gdy tylko zagłębiła się w las na tyle, żeby nie było jej widać normalnie z ulicy, przemieniła się i lekkim truchtem pobiegła ścieżką. Po jakimś czasie dotarła na polanę, co, gdyby była teraz w postaci ludzkiej, wywołałoby u niej uśmiech na twarzy, teraz jednak jedynie zamruczała zadowolona. Ułożyła się wygodnie na jednym z oświetlonych nikłym słońcem kamieni i spod lekko przymkniętych oczu obserwowała otoczenie. Specjalnie nie odmieniła się, czując się tak bezpieczniej, choćby przez wyczulone o wiele bardziej zmysły i zwinność.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:02, 05 Cze 2009    Temat postu:

/kryjówka Machete

Machete jechał przez las na swoim ścikaczu, bardzo szybko. Musiał znaleźć jakieś zajęcie. Co prawda najchętniej by poznęcał się nad kimś, ale chwilowo nie miał na kim. Nagle zobaczył coś czarnego pred kołami. Wychamował szybko.
- Cholerny kot... - mruknął pod nosem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:08, 05 Cze 2009    Temat postu:

Już z daleka usłyszała warkot silnika, jednak gdy motor zatrzymał się tuż przed nią, zmuszona była szybkim, zwinnym ruchem odskoczyć na bok. Prychnęła ze złością, w myślach klnąc na faceta, który nie dość, że na nią prawie wpada, to jeszcze na motorze.
Stanęła parę metrów obok niego i przyjrzała się. Instynkt podpowiadał jej, że najlepiej uciekać w tej chwili, jak najszybciej, choć nie miała pojęcia narazie czemu. Mimo ryzyka, powróciła do ludzkiej postaci, nie spuszczając z niego uważnego i świdrującego niemal wzroku. Domyślała się już, z kim ma do czynienia i wcale jej to nie odpowiadało, jak na tą chwilę.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:13, 05 Cze 2009    Temat postu:

Posłał dziewczynie lodowate spojrzenie. Był już odpowiednio wpieniony poprzednimi wypadkami.
- mogłabyś do do cholery uważać na siebie? - syknął przez zęby


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:15, 05 Cze 2009    Temat postu:

Trafiła kosa na kamień. Jeżeli to miało przestraszyć dziewczynę, to niestety, nie udało się i nie prędko to nastąpi
- Z tego co się orientuję, to nie ja na pana wpadłam - odpowiedziała spokojnie, przymrużając minimalnie oczy.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:19, 05 Cze 2009    Temat postu:

Ucieszł się. Uwielbiał wykłócać się z innymi i ich ranić. Zignorował jej komentarz.
- patrz gdzie się kładziesz! - warknął. Miał ochotę na zadymę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:23, 05 Cze 2009    Temat postu:

Uniosła brwi. Nie podobała się jej sytuacja, w jakiej się obecnie znajdowała, lecz nic raczej nie mogła na to poradzić w tej chwili, więc ukrywała emocje
- Myślę, że jest na tyle miejsca, że pomieścimy się obydwoje i nawet parę innych osób - odpowiedziała, starając się nie zwracać uwagi na jego, trochę odpychajacy wygląd - nie jestem wróżką, nie przewidziałam, że ktoś bedzie zamierzał przejeżdżać akurat dokładnie w tym miejscu - dokończyła, wydobywając z siebie nawety nieco politowania.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:27, 05 Cze 2009    Temat postu:

Obrzucił ją wściekłym spojrzeniem.
- Może i starczyłoby miejsca, ale to nie w moim stylu - powiedział lodowatym tonem. Po chwili sięgnął po pistolet i wyjął go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:31, 05 Cze 2009    Temat postu:

Na jego słowa wzruszyła ramionami, lecz widzac pistolet całkiem znieruchomiała, przenosząc, wciąż pewny wzrok wprost na niego. Powoli nerwy zaczynały jej puszczać, ale panika nie była znowu w jej stylu
- I z tego powodu mam się z panem wykłócać? - spytała, trochę bardziej niepewnym tonem, niż zamierzała, lecz było to ledwo wyczuwalne. Z pewnością miała zamiar wrócić jeszcze dzisiaj w całości do domu...
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:35, 05 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się na widok jej reakcji. Lubił jak inni tak na niego reagowali.
- Z tą kłótnią to niezły pomysł... - mruknął pod nosem.
Przypadkowo jego nóż wysunąl mu się z kieszeni. Machete zgasił silnik,
zszedł z motoru i podniósł go. Co jakiś czas obserwował reakcje dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:39, 05 Cze 2009    Temat postu:

Przyglądała się uważnie, co robi, nie wiedząc juz, co o tym myśleć. Z jednej strony chciała opuścić jak najszybciej to miejsce, bo ten pan nie wydawał się w nastroju na nowe znajomości i rozmowy. Z drugiej stwierdziła, ze ucieczka podziałałaby prawdopodobnie na jej niekorzyść, więc stała nadal w tym samym miejscu, splatając z przodu ręce. Nie zamierzała się narazie odezwać, mając nikłą nadzieję gdzieś w środku, że towarzysz poprostu zaraz odjedzie. Jedyne, co zmieniało się na jej twarzy, to mruganie oczami od czasu do czasu.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:44, 05 Cze 2009    Temat postu:

Ucieszyła go jej reakcja. Schował nóż, ale pistolet miał nadal w ręku.
- I co? Tematy oskarżeń i pretensji się skończyły? - spytał nadal zimnym tonem. Jego mina nie pokazywała nic. Nigdy nie okazywał uczuć, nie miał nawet takiej potrzeby. Uwielbiał ranić ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:46, 05 Cze 2009    Temat postu:

Zmierzyła go wzrokiem
- Jak widać - mruknęła, po raz pierwszy na krótką chwilę odwracając wzrok, żeby obrzucić szybkim spojrzeniem otoczenie. Zaraz jednak powróciła na niego wzrokiem
- Nie ja zaczynałam - dodała, wzruszając minimalnie ramionami, jakby podkreślając, że to nie jej wina.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:50, 05 Cze 2009    Temat postu:

Uśmiechnąl się złowrogo. Podobała mu się ta gra i na razie nie miał ochoty przestać. Obrzucił ją zimnym spojrzeniem.
- nie ważne kto zaczął, ważne że mam niezłą zabawę... - mruknął przez zęby. Zaczął się bawić pistoletem, od czasu do czasu skierowując go w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:54, 05 Cze 2009    Temat postu:

- Doprawdy, niezwykle ciekawa zabawa - odpowiedziała pod nosem sarkastycznie, nie spuszczając wzroku teraz dla odmiany z pistoletu.
- Zamierzasz użyć swojej zabawki, czy od tak ćwiczysz mięśnie palców? - spytała po dłuższej chwili, jakoś wydobywając z siebie te dźwięki. Teraz już musiała się naprawdę starać, żeby jej głos ani raz nie zadrżał, co jak narazie się jej udawało. Z tego wszystkiego ominęła nawet zwroty, typu "pan", mimo że widać było, że różnica wieku jest znacząca.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:00, 05 Cze 2009    Temat postu:

Nie przestawał się lekko uśmiechać.
- bardzo ciekawa zabawa - poprowił ją zimnym tonem. Jemu się podobało. Choć gdyby miał jakiś konkretny pomysł, z chęcią by się nad nią poznęcał.
- zastanawiam się nad jej użyciem... choć rozważam zmianę jej na lepszę... - powiedział tym samym, nie zmienionym tonem. Z jego twarzy nadal nie można było nic wyczytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:08, 05 Cze 2009    Temat postu:

Postawiła wszystko na jedną kartę. Bo co niby, powinna zacząć krzyczeć? Nigdy.
- To pewnie powinnam zamilknąć, żebyś mógł dokładnie pomyśleć - powiedziała ironicznie, przekadając ciężar ciała z jednej nogi na drugą - a nuż wpadniesz na jakiś jeszcze zabawniejszy pomysł - dodała. Jej twarz była niezwykle spokojna, a może nawet minimalnie znudzona, co oczywiście nie było rzeczywiste.
Zimno. Do domu. Nie przypuszczała, że aż tak się tu zasiedzi, więc też żadnej kurtki lub czegoś tego typu nie miała ze sobą.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:13, 05 Cze 2009    Temat postu:

Prześwidrował ją wzrokiem. Wisział że było jej zimno, ale nic sobie z tego nie robił. Lubił gdy inni cierpieli, a zwłaszcza gdy cierpieli przez niego.
- Nie musisz.. - powiedział lekko zamyślonym tonem.
- Co do pomysłu, to mam jeden. Ale nie do wykonania tutaj - powiedział takim samym tonem. Chodziło mu o tortury, albo coś w podobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:16, 05 Cze 2009    Temat postu:

Wysłuchała go do końca. Nie musiała zbyt wytężać mózgu, żeby sie zorientować, że ten pomysł wcale by się jej nie spodobał
- Czyli odpada - skwitowała, wymuszając na twarzy lekki ironiczny uśmiech. Oparła się bokiem o drzewo obok i założyła za ucho kosmyki włosów, które jej opadły na twarz.
- Myśl szybciej jak możesz, śpieszy mi się - powiedziała po chwili, nieco znudzonym tonem.
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:24, 05 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzał na nią z lekka zdziwiony.
- to idź. - syknąl pod nosem z cwanym uśmiechem na twarzy.
- i tak cię znajdę... a co do myślenia... - odparł zimnym tonem. Podszedł do motoru, schował pistolet do kieszeni i wyjął swoją maczetę.
- To mi się bardziej poboba... - mruknął do siebie i posłał dziewczynie mordercze spojrzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:30, 05 Cze 2009    Temat postu:

Przymrużyła oczy. Nie podobał się jej sposób, w jaki to powiedział, jednak naprawdę chciała jak najszybciej znaleźć się już w domu. Widząc następną "zabawke" uniosła brwi, posyłając mu lekko zaciekawione spojrzenie - rzeczywiście, bardziej efektowne - stwierdziła, nie powstrzymując się od ironii - no więc do zobaczenia, będę czekać z niecierpliwością - powiedziała i przemieniła się. aby lepiej być zorientowana, choćby przez słuch. Zaczęła się powoli oddalać w kierunku drogi, prawie wszystkie zmysły skupiając jednak na tyle, czy czasem nie ruszy za nią. Gdy się już wystarczająco oddaliła, jej chód, zmienił się w szybszy bieg, niekoniecznie spowodowany strachem.

/?
Powrót do góry
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:34, 05 Cze 2009    Temat postu:

Posłał jej kolejne wściekłe spojrzenie.
- to do zobaczenia... niedługo - syknął przez zęby. Patrzył jak się oddala, słyszał dokładnie jej przyspieszone bice serca spowodowane strachem. Uwielbiał takie sytuacje. Gdy usłyszał jej bieg wsiad na motor, odpalił silnik i ruszył do swojej kryjówki.

/ Kryjówka Machete


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Machete
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:50, 08 Cze 2009    Temat postu:

/ kryjówka Machete

Machete wjechał na polanę. Wziął głęboki wdech jest niedaleko pomyślał i uśmiechnął się. Zaparkował pod jedną z sosen i postanowił chwilką poczekać za prawdopodobnie przyszłą "przekąską". Zsiadł z motoru, o parł się o pień i czekał. będzie zabawa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 13 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin