Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Polana
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 15:10, 01 Sie 2009    Temat postu:

-Więc, dobrze-powiedziała wstając-przed lasem zaparkowałam auto, chodź, pokażę Ci okolice-dodała szelmowskim tonem i pobiegła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 15:15, 01 Sie 2009    Temat postu:

- Dobra prowadz. Widziałam tam czyjś samochód i obok stoi mój wiec bede jechać za Tobą - zaśmiała się i pobiegła za wampirzycą.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:54, 26 Wrz 2009    Temat postu:

/D.K.V.D

Kejs wbiegła szybko do lasu na polanę. Wzięła głęboki wdech jeden, drugi, trzeci....Musiała znaleźć odpowiednie zwierzę. Rozejrzała się. Na razie czuła tylko małe zwierzaki. Oczy miała ciemne, ja dwa węgielki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:57, 26 Wrz 2009    Temat postu:

/Port Angeles,Forks
April zaparkowała swoją Impalę tuż przed drogą leśną i dość szybkim krokiem weszła w gęsty las. Niektóre szlaki był wydeptane i widać było, że dużo ludzi tamtędy chodzi, ale April interesowały jednak mniej znane tereny. Po pewnym czasie drzewa zaczynały się przerzedzać, a April z daleka widziała jaśniejszy punkt w lesie. Dostała mrowienia na jej ciele i znowu miała ostrzegające ją myśli. Drgnęła lekko i szła dalej, automatycznie dotykając swojej broni jedną ręką, na wszelki wypadek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:04, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Do jej nosa doszedł zapach człowieka. Nie teraz... Pomyślała i odwróciłą się w stronę z której miał ktoś nadejść. W sumie cieszyłą się że stało się to teraz niż gdyby zaczełas polować. Oczy nadal miałą ciemne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:08, 26 Wrz 2009    Temat postu:

April powoli przeszła przez linie drzew i dotarła do polany. Na przeciwko niej stała jakaś dziewczyna. April przyjrzała się jej i przeklnęła cicho pod nosem, widząc kolor jej oczu, ale nie wyjęła broni. Skoro wampirzyca nie zaatakowała jej jeszcze, prawdopodobnie nie miała złych intencji. Chyba-dodała w myślach i stanęła przygotowana na jakikolwiek ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:15, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie. Mięśnie ciałą miała lekko spięte. Jaby gotowe do jakiegoolwiek ruchu. Spojrzała przyjaźnie na kobietę. Milczała. Przynajmniej na razie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:18, 26 Wrz 2009    Temat postu:

April westchnęła cicho i podeszła kilka kroków przed siebie. Nie wiedziała, jak zareaguje dziewczyna, ale jak to April, lubiła ryzyko. Teraz stała tylko 2 metry przed wampirzycą i jakby z pewnym wyzwaniem wpatrywała się w nią, zaciekawiona, czy wytrzyma, czy nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:21, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Było jej trudno lecz dosonale panowała nad sobą. Poprawiła blond włosy.
- Witaj! Jestem Kejsi - powiedizała wesoło. Nie chciała jej nic zrobić, lecz niestety byłą głodna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:33, 26 Wrz 2009    Temat postu:

April uśmiechnęła się lekko na reakcję wampirki.
-April-odpowiedziała spokojnie-Nie jesteś taka trochę... głodna?- spytała unosząc brew i wskazując na oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:35, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Spojrzałą na nią zdziwiona. Ona wie.... pomyślałą trochę ciesząc się z tego.
- Trochę ta - odpowiedziała nieśmiało. Cieszyłą się tylo zę nie żywi się ludźmi. A takto teraz świetnie panowała nad pragnieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:36, 27 Wrz 2009    Temat postu:

-No dobra-stwierdziła, siadając na trawę-Mam nadzieję, że się chociaż na mnie nie rzucisz-mrugnęła do niej. Polana była bardzo ładna, ale nieduża. Było tu zacisznie, ale wydawało jej się, ze sporo różnych istot zna ją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:42, 27 Wrz 2009    Temat postu:

- Spokojnie panuję nad sobą doskonale - odpowiedziała z lekkim uśmiechem. Przykucnęła koło April.
- Skąd wiesz? - zapytałą wyraźnie ciekawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:40, 27 Wrz 2009    Temat postu:

April uśmiechnęła się tajemniczo.
-Ma się swoje sposoby-odpowiedziała szczerząc się lekko-Powiedzmy, że mam już pewne doświadczenie z wami. Podparła się rękami za swoimi plecami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:43, 27 Wrz 2009    Temat postu:

Nie wnikała bardziej. Zapach April drażnił jej gardło więc przestałą oddychać. Milczała. Wpatrywała sie w nią tylko swymi czarnymi oczami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:52, 27 Wrz 2009    Temat postu:

-Nie przeszkadzam ci?-spytała unosząc brew. Miała na myśli głód Kejsi. April zauważyła, że dziewczyna przestała oddychać, więc odsunęła się od niej lekko. Wiedziała, ze dziewczyna jak na razie panuje nad sobą, ale wolała jej pomóc. W razie czego wolała jej nie zabijać...albo samą zostać zabitą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:54, 27 Wrz 2009    Temat postu:

- Spokojnie dam radę. Kilka minut w tę czy w tę nie zbawi mnie - powiedziała wesoło. Panowała nad sobą doskonale.
- A i tak teraz polowac nie mogę - odpowiedziała spokojnie i posłała jej lekki uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:24, 28 Wrz 2009    Temat postu:

-Czemu?-spytała zaciekawiona. W razie czego mogłaby sobie po prostu pójść, by ta zapolowała normalnie. Wstała i oparła się o drzewo. April nie lubiła za długo być w nie ruchu, miała wrażenie, że coś ją omija i że marnuje czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:26, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Przymknęła lekko oczy. Też wstała. Nadal panowała nad sobą.
- Ponieważ i tak będziesz w pobliżu...To trochę trudne - powiedziała nieśmiało i uśmiechnęła się delikatnie. Trochę ją ta rozmowa krępowała. Zadzwonił jej telefon.
-muszę iść. do zobaczenia ! - opowiedziałą i ruszyła do domu. PO drodze zapolowała na kila saren.
/D.K.V.D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kejsi dnia Pią 17:02, 02 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:03, 09 Paź 2009    Temat postu:

/ dom Ross.

Od razu skierowała tu kroki, nie mając ochoty na spacery po mieście. Sztuczne uśmeichanie się i bezsensone rozmowy jej dzisiaj nie wychodziły, wyjątkowo.
Gdy doszła do polany, usiadła pod drzewem na jej skraju, opierajac sie plecami o jego pień i podkuliła nogi. Wbiła nieobecny wzrok gdzieś przed siebie, zbierajac myśli w jedną całość.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 22:05, 09 Paź 2009    Temat postu:

/skądś nie pamięam skąd xD

Szedł sobie spokojnei lasem gdy zobaczył nagle znajomą sylwetkę. Uśmiechnął się szeroko i poprawił włosy.
- Witaj piękna! - powiedział wesoło i usiadł koło dizewczyny. Nadal wesoło się uśmeichał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:08, 09 Paź 2009    Temat postu:

Dopiero po krótkiej chwili zaskoczyła, że nie jest sama, więc powoli przeniosła na niego wzrok.Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech, bo przy nim chyba nie mogła by inaczej. Samym sposobem bycie rozweselał.
- Cześć, dawno cę juz nie widziała,m - odpowiedziała, spokojnym, aż do granic możliwości normalnym tonem. Nie było w jej oczach znajomym wesołych iskierek, patrzyła na niego zwyczajnie, nieco pusto.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 22:11, 09 Paź 2009    Temat postu:

Jeszcze bardziej się wyszczerzył.
- Ja też. Powiedz no co tam u Ciebie? - odparł wesoło patrząc na nią podobnym spojrzeniem. Widział jednak że coś jest nie tak. Postanowił to odłożyć na później. Nadal wesoło się uśmiechał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:14, 09 Paź 2009    Temat postu:

Wzruszyła obojętnie ramionami, ni wiedząc nawet, co mogłaby odpowiedzieć
- Nic, wszytsko tak... monotonnie - odpowiedziała, przenoszac wzrok przed siebie na chwilę - wiesz, nauka, jedzenie, spanie itd - dodała, zerkajac na niego. Czy jemu ten ptymizm sie nie kończy? Niejeden pewnie by mu zazdrościł tego.
- U ciebie działo sie coś... ciekawszego? - spytała.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 22:18, 09 Paź 2009    Temat postu:

Wzruszył wesoło ramionami.
- Niezbyt... - Odpowiedział spokojnie. On jednak swoje wiedział. Nadal lekko się uśmiechając spojrzał w jej puste oczy.
- Ross Co jest? - spytał uśmiechając się zachęcajaco.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:21, 09 Paź 2009    Temat postu:

Patrzyła na niego chwilę w milczeniu, w końu kręcąc lekko głową
- Tak mam czasem... przejdzie mi - odpowiedziała, jakby uspokajająco. Jakoś dziwnie jej było mówić facetowi, że chłopak, zamiast wprost ją rzucić, poporstu poszedł gdzieś z ex. Niezbyt miłe.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Pią 22:25, 09 Paź 2009    Temat postu:

Wyruszył ramionami. Nadal się uśmiechał, jaky to było u niego zaprogramowane.
- Nie chcesz nei mów. Lecz myślę że byłoby Ci lepiej - odpowiedział spokojnie. Wziął zdźbło jakiejś trawy i włożył sobie do ust niczym jakiś kowboj. Zrobił przy tym śmiaszną minę
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 22:35, 09 Paź 2009    Temat postu:

Mimowolnie zaśmiała sie krótko, na widok jego miny. Po chwili trochę spoważniała, ale humor ogólnie minimalnie jej się podwyższył, co już było sukcesem
- Poprostu... nierozumiem czasami rozumowania... facetów - powiedziała, patrząc na niego troche pytająco, jakby oczekiwała, że jej wszytsko idealnie w końcu wyjaśni, rozrysuje, rozszyfruje....
- Wiesz, chodzi o Jack'a - mruknęła, odwracając wzrok, wyraźnie czujac sie dośćniepewnie. Nawet nie wiedziała, czy Mickey będzie go pamiętał. Szczęściarz. Sama by tak teraz chciała, a nawet jego imienia nie potrafiła spokojnie wypowiedzieć.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Sob 10:14, 10 Paź 2009    Temat postu:

Zamyślił się nadal jednak lekko uśmiechając.
- Też czasem ich nie rozumiem - powiedział żartem by rozładować sytuację.
- Jack...Ten z kawiarni, tak? - psytał unosząc śmiesznie brew. Zawsze był kurcze niepoprawnym optymistą.
- Czego dokładnie nie rozumiesz, moja droga? - Nadal miał uśmeich przyklejony do twarzy. Oczywiście odpowiedni do sytuacji żeby nie było xD
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 15:09, 10 Paź 2009    Temat postu:

Kiwneła głową potwierdzająco, na chwilę się zamyślając
- Jak można wprost powiedzieć dziewczynie, że się kocha ex i nie może się zdecydować, z którą być. Potem zniknąć nagle z tamtą bez śladu- powiedziała szybko, jednym tchem, nie kryjąc bezradności ale i lekkiej złości. Nie mogła pojąć, jak można być taką świnią. [xD]
Wbiła w niego psojrzenie, oczekując wyjaśnienia, lub przynajmniej zrozumienia, z czym już mogło być gorzej. I tak już mu była wdzięczna, że wysłuchał jej narzekań.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Sob 18:26, 10 Paź 2009    Temat postu:

Zamyślił się na chwilę.
- NIe wiem jak tak można robić, ale ten gość na ciebie nie zasługuje - powiedział pocieszającym tonem, nadal delikatnie się uśmiechając.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:29, 11 Paź 2009    Temat postu:

Popatrzyła na niego ze spokojem, wręcz stoickim
- Myślisz...? - mruknęła, jakby z zamyśleniem - w kazdym razie dzięki... podziwiam za wytrwałość - dodała, z leciutkim uśmiechem, błąkającym się po twarzy. Rzeczywiście, wygadanie się pomogło.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Nie 17:39, 11 Paź 2009    Temat postu:

- Wierz mi, znam się na tym - powiedział wesoło i uśmeichnął się do niej. Słysząc że mu dziękuje spojrzał na nią zdziwiony
- Za co ? - spytał prosto z mostu ciągle uśmeichajac się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:02, 11 Paź 2009    Temat postu:

- Nie wątpię.. - odpowiedziała, a uśmiech na jej twarzy powoli się minimalnie powiększał
- Jak to za co? Za to, że dałeś radę wysłuchać takich narzekań i żali - powiedziała, jakby to było oczywiste, nawet z cieniem żartu.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Nie 19:16, 11 Paź 2009    Temat postu:

Wtał i skłonił się.
- Do usług. - poweidział i zaśmiałs ie sam z siebie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:22, 11 Paź 2009    Temat postu:

Przekręciła oczami i złapała go za nogawkę, lekko pociągając w dół
- Oj siadaj... - mruknęła, nieco rozbawiona - opowiedz mi coś - rzuciła nagle po chwili, wbijając w niego proszące spojrzenie.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Nie 19:26, 11 Paź 2009    Temat postu:

Usiadł ponownie na miejsce. NIe wiedział co jej opowiedzieć więc zaczął mówić jakąś historyjkę przemieszaną z żartami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:38, 11 Paź 2009    Temat postu:

Słuchałą uważnie, co chwilę wybuchając cichym, tłumionym śmiechem, żeby mu nie przerwać
- Ciebie nikt nie pobije w optymizmie i humorze - stwierdziła na koniec zadowolona z wesołymi iskierkami w oczach.
Powrót do góry
Mickey
Gość






PostWysłany: Nie 19:41, 11 Paź 2009    Temat postu:

Wyszczerzył się.
-A dziękuję. Ma sie wprawę - powiedział znów żartem. Cóż, jego optymizm zawsze był zaraźliwy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:55, 11 Paź 2009    Temat postu:

- Ma się szczeście,że się na ciebie w takich sytuacjach wpada - odpowiedziała od razu ze śmiechem, kręcąc lekko głową.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18, 19  Następny
Strona 17 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin