Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Apatrament Królewski
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Francja / Paryż / Hotel Four Seasons
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:32, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Gdy tylko zaczęła Julie znów ją obkopała. Wywróciła oczami bo stwierdziała, że raczej sobie nie pośpi. Wstała i przebrała się. Zamknęła walizkę. Poszturchała Julie.
- Julie, ja jadę - dała jej buziaka w policzek kiedy Julie się obudziła. Zamieniła z nią jeszcze kilka słów.
- Zadzownię jak będę w domu - pomachała jej i wyszła. Przed hotelem wsiadła do taksówki.

// lotnisko w Paryżu i lotnisko w Seattle


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carmen dnia Czw 17:44, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:48, 24 Wrz 2009    Temat postu:

Została brutalnie obudzona w chwili gdy Norman brał ją na ręce. Fuknęła coś po francusku. Otworzyła oczy. Carmen. Uśmeichnęła się przepraszająco. Chwilę pogawędziły i gdy Carmen poleciała na lotnisko, półprzytomna Juliette nakryła się kołdrą i poszła dalej spać.
O wpół do ósmej zadzwonił budzik. Obudziła się nawet wyspana. Po wieczornych przejściach nie było śladu. Uśmiechnęła się do swojego oblicza w lustrze. Wzięła szybki prysznic i [link widoczny dla zalogowanych] Niby nic, ale prosta elegancja na dzień dobry poprawiła jej humor jeszcze bardziej. Zerknęła na zegarek. Najwyższa pora! Pełna radosnego podekscytowania włączyła laptopa. Podłączyła słuchawki z mikrofonem. No włączaj się szybciej... Co za złom! Niemal warczała na komputer. Chwilę zajęło jej podłączenie do hotelowej sieci. Podniosła się i wygrzebała z torebki paczkę papierosów. Przystawiła popielniczkę i szklankę. Obok postawiła wodę. Przez telefon zamówiła śniadanie. Uruchomiła skype. Proszę jaka punktualna jestem... uśmiechnęła się do siebie. Równiutka ósma. U niego dopiero zaczyna się życie w barze Prosił o dodanie jej do znajomych. Zaakceptowała. Lekkie rozczarowanie, ze nie ma go online. To nic. Zaraz będzie Zapaliła papierosa. Czekała....

**** paczka papierosów później ****

Zdenerwowana odpalała jednego papierosa od drugiego. Czuła się chora. Nigdy tyle nie paliła. Pierwszy raz poczuła wdzięczność dla nieznanego tatusia. Jego geny błyskawicznie metabolizowały nikotynę i inne śmieci, którze producenci dodawali do fajek. Pełna niedopałków popielniczka kłuła ją w oczy. Odsunęła ją. Czekała półtorej godziny. Nie było go. Nie przyszedł. Nie pojawił się. Sama nie wiedziała co czuła teraz. Odrętwienie było chyba najlepszym określeniem. Zacisnęła wargi w wąską linię. Obyś miał jakieś dobre wytłumaczenie pomyślała wściekle. Na jego życzenie przestała być dziwką, jednak chyba w tym samym momencie przestała dla niego istnieć. Znajdowała się daleko poza obszarem jego choćby najmniejszego zainteresowania. Kolejny raz dał jej to do zrozumienia. Drań... Nie traktował jej poważnie, a to bolało. Czuła się gorzej niż gdyby dał jej w twarz. Bawił się nią. Boleśnie dla niej się bawił. Zmruzyła wrednie oczy. Dlaczegóż ona nie miała się bawić równie dobrze?
- No dobrze Norman. Skoro tak chcesz, to tak będzie... - powiedziała wpatrując się ze spiętym wyrazem twarzy w ekran. Zostawiła wiadomość w okienku czata i rozłączyła się. Zamknęla laptopa. Nie trudziła się nawet schowaniem go. Zajrzała do Oliwii. Dziewczyna spała. Juliette szybko naskrobała dla niej wiadomość na kartce. Zerknęła na zegarek. Miała jeszcze czas. Postanowiła pójść piechotą. Zarzuciła płaszcz, wzięła torebkę i wyszła. W hallu zostawiła jeszcze jedną wiadomość dla Oliwii i informacje by do pokoju nie łączyć żadnych rozmów. Delikatnie kołysząc biodrami wyszła z hotelu. Pierwszy raz spojrzenia odwracających się za nią mężczyzn wywoływały błądzący w kącikach uśmiech pełen mrocznej i złowieszczej satysfakcji. O tak.. Ja też się zabawię czyimś kosztem...

//ulice i uliczki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Pią 9:29, 25 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Francja / Paryż / Hotel Four Seasons Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin