Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Leśniczówka Marianne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:05, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Tam? - zdziwił się. - Nie no, w porządku - dodał szybko, zostawiając młodych z jedzeniem. Zostawił też ścierkę, którą miał cały czas przy sobie. Wyszedł z ni... do łazienki.
- Tak? - odezwał się do niej ponownie.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:09, 05 Gru 2009    Temat postu:

Zaśmiała się i usiadła przy stole.
- Myślę,że oni będą BARDZO zajęci - uśmiechnęła się do Andrew i wyciągnęła do niego rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:09, 05 Gru 2009    Temat postu:

Zamknęła za nimi drzwi i patrzyła na niego bez słowa. Uśmiechała się tylko łobuzersko. Zdecydowanie niegrzecznie
- John.. - zaczęła zbliżając się do niego powoli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:13, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Tak? - powtórzył, przełykając ślinę. Już on znał ten jej uśmieszek. Czasami wręcz się go bał... - Na pewno chcesz...yyy...rozmawiać?
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:20, 05 Gru 2009    Temat postu:

Rozmawiać? Hmmm... Tak to też swego rodzaju rozmowa... spojrzała na Johna. Zerkał na nią nerwowo? Tak. Tak jej się wydawało. Zerkał nerwowo.
- Tak. Chciałabym porozmawiać. - uśmeiszek zniknął jak ręką odjął. On mnie nie dotknie... Nie po tym co się stało. Nie po Samie.. Miałam rację. Poprosił mnie o rękę z chorej litości.
- Właściwie to chciałam dać szansę im porozmawiać - wskazała głową drzwi. Zmieniła kierunek i zamiast do Johna, podeszła do wanny. Wlazła do środka i usiadła obejmując kolana ramionami. - Myślę, ze 15 minut im wystarczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:27, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Nie wydaje mi się, że o to chodziło.... - uśmiechnął się i podszedł do niej. Przysiadł obok wanny i zaczął sobie nawijać na palec kosmyk jej włosów.
- Przyjemne miejsce... - skwitował, patrząc na wannę. W jego oczach zatańczyły wesołe ogniki. - Ale lepiej siedzi się chyba na pralce - dodał.
- Uśmiechnij się - spojrzał na nią z miną przybitego psa, - No dalej... - przekrzywił głowę. - Wiesz, że cię kocham, prawda? - nacisnął na jej nosek. Po chwili pogłaskał ją po policzku. - Za kilka dni święta. Nasze wspólne święta. Czuję, że będą piękne... - rozmarzył się. Już on miał dla niej niespodziankę.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:31, 05 Gru 2009    Temat postu:

Patrzyła na niego koso
- Nie kochanie, na pralce najlepiej się... - nie dokończyła. Na jej usta wypełzł uśmieszek, ten sam...
- To całe gadanie o zabezpieczeniach przypomniało mi czasy kiedy ja miałam 16 lat John - pochwyciła dłoń i przytuliła ją do swego policzka. Delikatnie ukąsiła go w palec. - Nie używaliśmy wtedy pralki ani zgodnie z przeznaczeniem ani do siedzenia... - przejechała językiem po wnętrzu jego dłoni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:40, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Nie i bardzo mnie to użycie pralki zadowalało - zaśmiał się. - No cóż, pomysłowość nie zna czasem granic - mrugnął do niej.
- Może.... chcesz sobie przypomnieć jak to było? - zapytał. - Myślę, że to całkiem przyjemne wspomnienie było...
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:44, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Ależ wspomnienia to ja mam całkiem świeże - przyciągnęła go do siebie aż wpadł do tej nieszczęśnej wanny. Rozległ się głuchy odgłos. -Wspomnień nowych mi nie potrzeba, John - mruknęła przeciagle - potrzeba mi zgoła czegoś innego... - wyszeptała z twarzą tuz przy jego twarzy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:56, 05 Gru 2009    Temat postu:

Lily napisał:
Zaśmiała się i usiadła przy stole.
- Myślę,że oni będą BARDZO zajęci - uśmiechnęła się do Andrew i wyciągnęła do niego rękę.


Pociągnął nosem.
- Czuję.
Zaśmiał się cicho, spojrzał na Lily.
- To ja poczynię honory gospodarza domu...ile mam pani nałożyć?
Wstał, pokazał na to co zostało ugotowane przez Johna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:01, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Tylko trochę - pokazała nad daniem ilość jaką ma jej ukroić.
- Dziwnie sie czukę wiedząc,że oni tam w łazience - zaśmiała się i wyjęła z szafki dwie szklanki i sok z lodówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:05, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Zdarza się...możemy zawsze gdzieś pójść.
Nałożył jej trochę, potem sobie ze swa razy tyle.
- Smacznego
Uśmiechnął się do niej i zaczął jeść w niesamowitym tempie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:10, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Smacznego - zaśmiała się i podała mu sok. sama usiadła na przeciwko niego. Skosztowała najpierw odrobinkę ale było dobre więc zaczęła jeść większe kawałki.
- całkiem dobre mu wyszło - zaśmiała sie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:15, 05 Gru 2009    Temat postu:

Kiedy tak wpadał do wanny, uderzył się troszkę, ale co tam. Ważna byłą Marianne i tyle Razz
- Innego powiadasz? - musnął wargami jej usta. - Brzmi zachęcająco - pocałował ją znowu.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Doświadczeń John - zaśmiała się i przyciągnęła go do siebie. Pocałowała gwałtownie i namiętnie, po czym odepchnęła lekko.
- To okropne.. - poskarżyła się - Nie mogę kiedy mam swiadomosć że oni tam... słyszą. Może wyślijmy ich do kina? - zaproponowała nieśmiało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:32, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Hmm, może masz rację?! - mruknął. - To znaczy mamy im dawać dobry przykład, nie? Wyślijmy ich do kina i na kolację, ooo? - podchwycił. - Chyba nie zdążę nic ugotować - mrugnął do niej.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:37, 05 Gru 2009    Temat postu:

- John - zaśmiała się - dopiero zrobiłeś spagetti - chichotała jak szalona. - Ale kino i kolacja da nam więcej czasu... - uśmiechnęła sie uwodzicielsko - No chyba ze nie chcesz go spędzic ze mna aż tyle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:52, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Zanim się znajdą w kinie, zanim obejrzą film będzie pora kolacji. Czyli w sam raz - zamruczał. - No pewnie, że chcę tyle czasu spędzić z tobą. Nawet więcej - znowu ją pocałował. - Ok, to trzeba by im powiedzieć i dać coś na bilety. A potem... czas dla nas.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:59, 05 Gru 2009    Temat postu:

- Ale to ty im to mówisz - zaśmiała się wypychając go z wanny - Mnie jako ciotuni nie wypada - zrobiła niewinną minkę. Oczy jej błyszczały szaleńczo. - No idź, idź... - popchnęła go lekko.
- John.. - zatrzymała go w progu - Wróć do mnie szybko.. - przejechała dłonią po swoim udzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:06, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Wrócę, moja kocico - posłał jej całusa i wyszedł z łazienki, rzecz jasna z miną niewiniątka.
- Smakuje wam? - zapytał, wchodząc do kuchni. Oparł się o blat stołu i zaczął zbierać myśli.
- Jak zjecie, zostawcie talerze. Może...., yyyy - zająknął się. - Nie chcecie tak pójść do kina? Leci tam nawet coś nowego - zaczął.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:10, 06 Gru 2009    Temat postu:

- O John - usmeichneła się kończąc jedzenie.
- Kino...nie wiem. Byłam ostatnio i widziałam już to - uśmiechnęła się pijąc sok


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:14, 06 Gru 2009    Temat postu:

- No, ale tam grają trochę więcej filmów, czy coś... No hmm, albo możecie pójść do jakiejś kawiarni potem... Zostawię wam trochę pieniędzy z resztą - kręcił dalej. Spojrzał na nią tak, by jego oczy wyraźnie mówiły: idźcie, obejrzyjcie coś, nawet wam dołożę na kolację!
- Cieszcie się wolną chwilą. I tak masz karę, wiec... do wieczora możesz się jeszcze zająć sobą. Nie musicie tu siedzieć.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:19, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Możemy iść - kapnęła się o co mu chodzi.
- To daj kasę - poprosiła i wsadziła naczynia do zlewu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:25, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Jasne, moment - znalazł swoją kurtkę, w której zostawił portfel i wyciągnął kilka banknotów. - Macie na kino, coś na film i na kolacje, gdybyście chcieli iść do jakiejś knajpki - wręczył pieniądze Lily. - Tylko wiesz, nie wracaj późno. Lepiej nie denerwować Marianne.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:40, 06 Gru 2009    Temat postu:

Wsadziła kasę do kieszeni.
- Pamiętajcie o zabezpieczeniu - powiedziała poważnym tonem a potem się roześmiała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:43, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Lily! - zgromił ją wzrokiem. Po chwili jednak mrugnął do niej. - No, zmykajcie. I grzecznie tam - zaznaczył, czekając aż wyjdą.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:45, 06 Gru 2009    Temat postu:

- No co? - zaśmiała się. Dała J. całusa w policzek i pociągnęła Andrew za rękę. Po drodze otworzyła drzwi z łazienki i wsadziła tam głowę.
- Miłego wieczoru - zaśmiała się i ogarnęła łazienkę wzrokiem.
- Mało tu miejsca. Lepiej w salonie - uśmiechnęła się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:57, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Lily! - znowu ją zgromił wzrokiem. jednak na jego twarzy zagościł łobuzerski uśmiech. - Miłego popołudnia - powiedział na w pół wesoło, na w pół powaznie.
Powrót do góry
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:04, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Idę,idę - wywróciła oczami.
- tylko wiesz...pamiętaj - pomachała im i razem z Andrew wyszli z domu.

// ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:08, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Uważajcie na siebie i miłej zabawy - wyprowadził ich i zamknął drzwi.
Wrócił do Marianne.
- I co na to powiesz? - zaśmiał się, podchodząc do niej.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:13, 06 Gru 2009    Temat postu:

Marianne skuliła się w wannie dziękując Bogu, ze jednak się nie rozebrała. Usłyszała ciche trzaśnięcie drzwiami. Bezczelna szczeniara pomyślała rozbawiona W salonie jest więcej miejsca... Zaśmiała się. Wyszła z wanny i zaczęła zrzucać z siebie ubranie, krok po kroku
- John - zawołała cicho - John...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:15, 06 Gru 2009    Temat postu:

- No zostaw mi jeszcze coś - zganił ją za to, że zaczęła się rozbierać. - Wiesz jak lubię zrzucać z ciebie ciuszki - zaśmiał się. - No chodź tutaj - mruknął z miną wygłodniałego samca xD
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:20, 06 Gru 2009    Temat postu:

Podeszła powoli, nie spiesząc się
- Ależ kochanie została mi jeszcze cała bielizna i skarpetki - zaśmiała się - no chyba ze ją też mam zdjąć sama.. - zatrzymała się w wejściu do salonu. - Więc? - uniosła brew


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:26, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Więc do dzieła - odpowiedział i wziął ją w ramiona, trzymając mocno w powietrzu.
- To gdzie? - zapytał prosto z mostu.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:28, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Idiota - strzeliła go w główkę - Zero romantyzmu... - mruknęła niezadowolona. - Skoro mam wybierać to proszę coś miękkiego pod grzbiet.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:31, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Czyli pralka odpada - pocałował ją w czółko.
- No weź, widzisz, że żartuję. Salon może nie, ale sypialnia... - przeniósł ją w odpowiednie miejsce.
- Tylko proszę się nie obrażać - pocałował ją ponownie, tym razem jednak w usta.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:35, 06 Gru 2009    Temat postu:

- To prosze się zachowywać odpowiednio - mruknęła odwzajemniając pocałunek. - I ma pan opóźnienia panie Wendell.. - zdzierała z niego ubranie - duże opóźnienia. To niedopuszczalne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:37, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Life is brutal and full of zasadzkas, pamiętaj o tym - zaśmiał się, pozwalając jej pozbywać się jego ubrania. Sama miał za chwilę ochotę pozbyć się jej bielizny. I pozbył się - zanim nawet zdążyła powiedzieć "John"
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:40, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Jo..-jej bielizna zniknęła - hn - dokończyła - Musisz mi ją odkupić kochanie - powiedziała miękko - lubiłam ją - rzuciła okiem na strzępki koronki. - zdecydowanie coś mi się należy za poniesione straty - oparła stopę na jego pośladku i przyciągnęła do siebie. - Nie wypłacisz się za to John - zamruczała całując go delikatnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 1:44, 06 Gru 2009    Temat postu:

- Jesteś pewna? - wiedział, że da radę coś z tym zrobić. Zawsze się skubańcowi w końcu udawało Razz
- Pomyślę o tym, gdy już będę w stanie - sunął nosem po jej ciele, od pępka, po jej szyje, docierając do twarzy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin