Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Leśniczówka Marianne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:21, 15 Maj 2009    Temat postu:

Jęknęła niecierpliwie. Jego dotyk rozpalał ją całą. Wplotła palce w jego włosy i przycisnęła jego usta do swojego brzucha.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 0:25, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Dobrze ci - szepnął, przy jej skórze. - Chcesz więcej? - spytał, błądząc ustami coraz wyżej. - Chcesz?
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:28, 15 Maj 2009    Temat postu:

- Matko kochana, John! - doprowadzał ją do szaleństwa. Przyciskała jego usta do swojej skóry - Mam cię błagać? - warknęła

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marianne dnia Sob 21:51, 16 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:02, 16 Maj 2009    Temat postu:

John nie odpowiedział, tylko zaśmiał się cicho, kierując się ku jej ustom. Nie musiała go błagać, jednak on lubiał zabawę i przekomarzanie się. Chciał ją doprowadzić do szaleństwa - czućod niej zapach podniecenia i złości równocześnie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:10, 16 Maj 2009    Temat postu:

Marianne rozorała mu plecy paznokciami. Szybko się zagoją, a poza tym nie bedzie sie przecież przejmować takim bzdetem. Drżała z niecierpliwości. Jego zapach ją otumaniał całkowicie biorąc we władanie jej świat. Chciała by ją dotykał. By ją wziął tutaj, teraz, na tej kanapie.... Chciała krzyczeć ze złości na jego opanowanie. Chciała wyć z podniecenia jakie w niej wywoływał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:24, 16 Maj 2009    Temat postu:

John czuł to, co chciał. Po raz kolejny dopiął swego i znów zaczął swoją zabawę. Drażnił się z nią, czerpiąc z tego przyjemność i satysfakcję.
Nagle jego dłoń powędrowała do zapięcia jej stanika i jednym ruchem pozbył się go, odrzucajac za siebie. Językiem przejechał od jej pępka, po szyję.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:32, 16 Maj 2009    Temat postu:

Wplotła ręce w jego włosy i pociągnęła w górę odciągając jego głowę na chwilę. Warknęła głośno. Mieszanina podniecenia i wściekłości. Oczy błyszczały jej dziko. Tego właśnie pragnęła. Jego. Jedynego mężczyzny, który mógł nad nią zapanować nawet się nie starając. Dostała gęsiej skórki gdy przejechał językiem po jej skórze. Przycisnęła jego usta do swoich. Przygryzła mu wargę prawie do krwi. Zawsze ją ponosiło...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 22:45, 16 Maj 2009    Temat postu:

John odwzajemniał pocałukni, równoczesnie pieszcząc jej ciało. Drażnił jej skórę, przesuwając palce po różnych częściach jej ciała. W końcu zaczął pozbawiac jej ostanich części ubrania, nie panując nad pożądaniem, które nim teraz rządziło.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:55, 16 Maj 2009    Temat postu:

- Joooohn - jęknęła przeciągle majstrując przy pasku jego spodni. Ręce jej się trzęsły ze zniecierpliwienia. W końcu udało jej się je odpiąć. Ściągnęła je w dół jednym ruchem. - John... - szeptała całując go namiętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:14, 16 Maj 2009    Temat postu:

- Taaaak? - mruknął, przesuwając dłoń po jej udzie. Chłonął zapach jej cudownego, nagiego ciała chcąc czuć je jbliskośc jeszcze bardziej. Obsypywał ją pocałunkami i pieszczotami, przygotowując jąna chwile rozkoszy.


__________________
Ok, napisz coś i przyspiesz akcję, bo się zaraz zagalopuję jeszcze Razz
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:26, 16 Maj 2009    Temat postu:

- John... - pod jego dotykiem wiła się jak kocica. Zacisnęła palce na jego ramieniu w chwili gdy poczuła jego dłoń na swoim udzie. - Tęskniłam - wyszeptała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 23:30, 16 Maj 2009    Temat postu:

- I ja kochanie, i ja...


Nie chcąc się zagolopowac (co mi dziśgrozi <lol2> ) piszę, co było dalej...

Jakiś czas później.

- Brakowało mi ciebie, moja kocico - pocałował ją czule, podnosząc się łagodnie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:54, 16 Maj 2009    Temat postu:

Marianne mruknęła tylko i przyciągnęła go znów.
- Nie ma mowy zebyś sobie teraz gdzies poszedł... - ugryzła go w ucho - za długo cie nie było. Teraz Skarbie masz to nadrobić... - otarła się o niego udem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 0:15, 17 Maj 2009    Temat postu:

- Nigdzie sięnie wybieram, moja piękna - zjechał z pocałunkami na jej dekolt. - Jesteś panią mojego serca - szepnął, ponownie dotykając jej nogi.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:15, 17 Maj 2009    Temat postu:

Marianne oplotła mu szyję i zarzuciła nogę na biodro. Wpiła się ustami w jego wargi. Delikatnie zaznaczała koniuszkiem języka ich kontur. Były cudownie miękkie. Spragnione... Zupełnie jak jej własne..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:36, 18 Maj 2009    Temat postu:

John mruknął głośno, bawiąc się z nią cały czas. Igrał z nią, starając się trzymać pożądanie na wodzy i zwyczajnie tylk oczasami pieszcząc jej ciało. jak sam zawsze powtarzał: miał czas i z tego korzystał. Chciał wszystko robić stopniowo, a potem delektowac się zwycięstwem. tak i teraz najpierw chciał jąrozpalić, a potem znów osiągnać cel. jednak był delikatny i czuły, jakiego znała tylko ona.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:56, 18 Maj 2009    Temat postu:

Wiła się pod jego dotykiem, wiła się pod jego ustami, wiła się pod nim. Zacisnęła palce na jego włosach.
- John... - wyszeptała - Zostań...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 23:52, 22 Maj 2009    Temat postu:

- Nie odejdę - wyszeptał, trwając tak z nią spleciony. - Nie odejdę - powtórzył, całując ją zachłannie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:59, 22 Maj 2009    Temat postu:

Oplotła go sobą z całą intensywnością swej osoby. Ugryzła go w ramię gdy całował jej piersi. Jęknęła cichutko z rozkoszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:05, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Kocham cię - powiedział, nie przestając całować jej ciała. Jej westchnienia i jęki tylko bardziej go rozpalały. Chciał więcej, chciał ciągle byćz nią.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:10, 23 Maj 2009    Temat postu:

Dostała gęsiej skórki gdy jej dotykał. A gdy powiedział że ją kocha... tym razem uwierzyła. Przylgnęła do niego tak mocno jak tylko zdołała.
- Nie waz się mnie zostawiać John... - drapała jego plecy wzdychając cicho. Gdy trafiał na wrażliwe części jej ciała pojękiwała cichutko z zadowolenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:54, 25 Maj 2009    Temat postu:

- Nie zostawię! - powiedział ostro, z pewnością w głosie. Nie przerywał pieszczot, choć miał ochotę wstać, posadzić ją sobie na kolanach, jak małą dziewczynkę i spojrzeć jej w oczy, powtarzajac te słowa.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:02, 25 Maj 2009    Temat postu:

Pocałowała go zachłannie, jakby właśnie zobaczyła go po długiej nieobecności. Właściwie to tak było... Rzuciła się na jego usta swoimi wargami. Jak wygłodniała wilczyca. Drapieżnie... Dziko... Chciała go dla siebie i tylko dla siebie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:15, 25 Maj 2009    Temat postu:

- Może lepiej przeniesiemy się do sypialni? - zaproponował, odzywajac sięmiędzy pocałunkami. - I nie wyjdziemy z niej do jutra - zaśmiał się, przesuwając dłoń po jej udzie.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:39, 25 Maj 2009    Temat postu:

- Nie mam nic przeciwko - ugryzła go w brodę. Tak pieszczotliwie i z pasją

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:56, 25 Maj 2009    Temat postu:

John wstał i wziął Marianne w ramiona. Przeniósł ją do jej pokoju i położył na łóżku. Sam położył się obok i patrzył na jej nagie ciało z zachwytem.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:42, 26 Maj 2009    Temat postu:

Marianne przeciągnęła się lekko prowokacyjnie i spojrzała na niego uśmiechając sie uwodzicielsko. Palcem przejechała wzdłuż jego torsu: od szyi do brzucha.
- Mrrrrrrrrrrrrrrr - zamruczała jak kotka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:51, 15 Cze 2009    Temat postu:

- Jaka drapieżna - powiedział z zachwytem. Tego mu było trzeba, prawdziwej, nienasyconej kobiety.
- Ale zostaw sobie coś na później, może - zaproponował. - Nie ucieknę.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:54, 15 Cze 2009    Temat postu:

Prychnęła na niego. Zupełnie jak jej własna kotka.
- Masz luki w pamięci, John? - mruknęła mu do ucha przygryzając je odrobinę. Ocierała się o niego delikatnie. - Mnie zawsze wystarcza sił.... Srebrzysty - wyszeptała ostatnie słowo muskając wargami jego kark. Tak zwracała się do niego kiedyś. Tak szeptała mu gdy kochali się pierwszy dla niej raz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:59, 15 Cze 2009    Temat postu:

John złapał ją delikatnie i przewrócił ją na plecy.
- Wiem, że ci wystarczy sił - uśmiechnął się, muskając wargami jej piersi.
- Ale chyba powinniśmy zwolnić. Jak mówią, co za dużo, to nie zdrowo - on jednak wcale nie przestawał się napawać jej bliskością. Gestami sam przeczył swoim słowom.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:02, 15 Cze 2009    Temat postu:

- Zwolnić tak? - poruszyła brwiami z diabelskim uśmiechem - Oczywiście.... - przeciagnęła się prowokująco po czym odsunęła kawałek i baaaaardzo wolno przejecheła paluszkim od jego ust aż po podbrzusza. Delikatnie drapała go paznokciem znacząc szlak na jego ciele.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:15, 15 Cze 2009    Temat postu:

- Nie kuś mnie, nie kuś... - zamruczał. Lubił, gdy drażniła go w ten sposób. Jego podniecenie tylko wzrastało.
- Chyba, że naprawdę chcesz...
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:20, 15 Cze 2009    Temat postu:

- Chcę czego? - zapytała z niewinną minką po czym drapnęła go porządnie po biodrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:31, 15 Cze 2009    Temat postu:

- Chyba, że chcesz bym jeszcze pokazał, co potrafię - przejechał jezykiem od jej pępka, do szyi.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:34, 15 Cze 2009    Temat postu:

- A to uważasz ze mógłbyś mnie zaskoczyć? - bezczelnie go podpuszczała... Drżała gdy językiem pieścił jej skórę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:33, 17 Lip 2009    Temat postu:

Postanowiła mu zrobić psikusową niespodziankę. Szanowała jego wilczą naturę i uważała, ze ona również ma swoje potrzeby. Uśmiechnęła się cwanie i wyswobodziła z jego objęć.
- Tylko u mnie w domu. I tylko dla Ciebie John. - zastrzegła i zamieniła się w wilczycę.


Zastrzygła uszami i spojrzała na niego zalotnie skłaniając do przemiany. Uśmiechnęła się po wilczemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:58, 17 Lip 2009    Temat postu:

John zmrużył oczy, obserwując ją spod przymkniętych powiek. Na jego twarzy pojawił się tajemniczy uśmiech. Jego oczy błyszczały jeszcze bardziej, gdyż bardzo mu się ten jej pomysł spodobał. Rozciągnięty na łóżku nie spuszczał z niej oczu. Gdy się przemieniła, przygryzł wargę, patrząc na jej cudowną postać. Po chwili mężczyzna sam się podniósł i zmienił w dużego, srebrnego wilka. Spojrzał na nią i podszedł bliżej.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:02, 17 Lip 2009    Temat postu:

Okręciła się wokół własnej osi przesuwając ogonem przed jego nosem. Podeszła do niego i delikatnie trąciła go zimnym nosem.
Szkoda ze nie mozesz mnie słyszeć John... Wiedzieć co myślę, co czuję... A jeszcze bardziej szkoda ze ja nie mogę tego wiedzieć o tobie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:23, 17 Lip 2009    Temat postu:

John położył się, przesyłając jej wilczy uśmiech. Chciał poczekać i zobaczyć co ona zrobi. Została mu tylko obserwacja, intuicja i działanie - nie mogli się komunikować w myślach. Po chwili się podniósł, wymachując ogonem.
Powrót do góry
Marianne
Zmiennokształtny



Dołączył: 24 Lut 2009
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:21, 17 Lip 2009    Temat postu:

Pieszczotliwie złapała w zęby jego kark. Otarła się o niego bokiem i trąciła zadem. Odbiegła w stronę salonu.Obejrzała się za nim i zapiszczała cicho.
No chodź za mną John. Ja chcę skończyc to co zaczęliśmy wcześniej ale w tej postaci. Dokładnie w tej. Przecież zawsze tego chciałeś.. Złap mnie John... Patrząc na niego zaczęła się wycofywać powoli cały czas machając ogonem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin