Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Riner'ów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:38, 26 Lut 2010    Temat postu:

[Wróciłam i obiecuję już normalnie pisać Pietrem]


Piotrek w końcu wypalił peta, ogarnął się ździebko i wrócił do domu, do Alison. Minęli się na schodkach wejściowych z Alanem. Ucieszył się wręcz, że będzie go miał z głowy. Na pożegnanie tylko kiwnął mu głową i mówiąc krótkie - No to cześć. - spokojnie poczekał aż Alis się rozstanie z bratem.

Wreszcie zostali sami a chłopak łapiąc dziewczynę za rękę, pociągnął ją do wnętrza domu.

- Zaziębisz mi się jak tak długo będziesz stała w wejściu... - powiedział do niej nachylając swą głowę nad jej szyją od tyłu i otulając ją swymi ramionami przy tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:57, 26 Lut 2010    Temat postu:

[spoko ^^ ]

- Raczej wątpię żebym się zaziębiła - położyła dłonie na jego dłoniach,które miał gdzieś w okolicach jej brzucha.Pocałowała go w odkryte przed ramie. Trochę będzie tęskniła za bratem bo to w końcu jej starszy brat. Mimo tego,że był czasem dupkiem to Alis i tak go kochała.
- Ciekawe co będzie robił w tej Irlandii - zaśmiała się i odwróciła do niego przodem. Dalej była otulona jego ramionami co jej się bardzo podobało. Położyła dłonie na jego plecach i głaskała go delikatnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:21, 26 Lut 2010    Temat postu:

/Forks /Plac zabaw

Mel nie zajęło długo dotarcie do domu Alison. Jak zwykle weszła do niego bez pukania. Uprzednio była tylko na chwilę w domu, by narzucić na siebie jakieś ciuchy. W końcu drogę z Forks do La Push przebyła jako wilk. Tak i dzięki temu znała już większość nowych nowin, które wydarzyły się pod jej nieobecność.
Rzuciła się na kanapę i wydarła na cały dom
-Chodź spowiadać!
Bo w salonie akurat nie było jej przyjaciółki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:26, 26 Lut 2010    Temat postu:

Podskoczyła kiedy Mel ją zawołała.
- Muszę się wytłumaczyć za Alana - wywróciła oczami. Pocałowała Jean'a czule w usta - przyjdź tam. Przedstawię Cię mojej przyjaciółce - pobiegła do Mel i objęła ją za szyję od tyłu.
- Hej - ucałowała ją w policzek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:29, 26 Lut 2010    Temat postu:

Melanie szczerze ucieszyła się na widok swojej przyjaciółki. Właściwe, zawsze za nią tęskniła. Cóż, zawsze tak było. Przytuliła ją, trochę dłużej niż zawsze, ale zraz na jej twarz wstąpiła niby to sroga mina.
-Żadnych spoufalań, póki nie powiesz mi, co jest grane.
Zastrzegła, zrzucając z nóg buty i siadając po turecku na kanapie, stojącej w salonie dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:31, 26 Lut 2010    Temat postu:

Usiadła obok niej po turecku.
- Alan wyjechał po waszym ostatnim spotkaniu. Gadał coś o jakiś Anthonym czy coś tam - machnęła dłonią - wyjechał i nie wracał. Wrócił kilka dni temu ale wczoraj wieczorem znów wyjechał do Irlandii - wyjaśniła tak w skrócie i sięgnęła po ciasteczka,które były na stole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:36, 26 Lut 2010    Temat postu:

Piotrek uśmiechnął się tylko i przytaknął na słowa dziewczyny.

- Za parę chwil. - odpowiedział - Pogadajcie sobie na spokojnie. - dodał pozwalając dziewczynie polecieć na babskie pogaduchy. On tylko na odchodnym upewnił się, że może sięgnąć do lodówki po piwo i usiadł w kuchni na krześle włączając niewielki telewizor stojący na lodówce. Leciał właśnie jakiś mecz, którym się zainteresował. - Obejrzę mecz i przyjdę do Was.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:04, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie uderzyła się lekko w czoło. Spojrzała na dziewczynę.
-Nie miałam jak skontaktować się z Alaski.
Powiedziała, a na jej twarzy widać było winę. Wiedziała, co Alan mógł sobie pomyśleć. I jak to wyglądało. Zniknęła, nic nie mówiąc. A raczej wychodząc "na chwilę" do domu. Z którego jeszcze tego samego dnia pojechała na lotnisko by polecieć do Alaski.
-o Anthonym?
Spytała, bo nie bardzo wiedziała, co zmiennokształtny ma do tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:07, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Tak - westchnęła zjadając ciastko - wrócił do domu i mówił,że kręcisz z jakimś kolesiem Anthonym czy coś - wywróciła oczami.
- Mel...on czekał na Ciebie. Czekał aż coś napiszesz albo zadzwonisz. W końcu stwierdził,że na prawdę masz go gdzieś - spojrzała jej w oczy jakimś takim smutnawym wzrokiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:18, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie zapatrzyła się gdzieś w dal, wzdychając przy okazji tak mocno, że nie dałby nikt wiary, że się tak da.
Spieprzyła i była tego całkowicie świadoma. Pojechała na Alaskę, po "lek" dla matki, gdy wróciła, jej stan się pogorszył, toteż zawiozła ją do szpitala również w Alasce, bo tak życzyła sobie matka. Mijały miesiące a jej stan nie polepszał się.
Dopiero niedawno, lekarze przetransportowali ją do domu, a Mel po załatwieniu wszystkich spraw wróciła.
-Boże, nie widziałam Tony'ego dłużej niż Alana.
Jęknęła cicho, chcąc wyładować swoją złość na czymkolwiek..
-Spieprzyłam sprawę, prawda?
Spytała tak cicho, że tylko dzięki wyostrzonemu słuchowi Alison mogła ją dosłyszeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:22, 27 Lut 2010    Temat postu:

Spojrzała na Mel. Chciała żeby im się ułożyło a tu dupa no. Przysunęła się do niej i objęła ją mocno.
- Wiesz....zawsze można wszystko odkręcić - pogłaskała ją po głowie - Alan może zrozumie.
- Przykro mi - westchnęła również bardzo cicho. Alan był jaki był i nikt nie umiał przewidzieć co postanowi czy co zrobi . Więc kto wie? Może da z sobą pogadać i dotrze do niego,że Mel zależy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:25, 27 Lut 2010    Temat postu:

Brunetka nie była tej chwili zadowolona. Właściwie nie miała powodów do zadowolenia. Bo niby z czego miała być dumna? Na razie wszystko szło nie tak, jak powinno iść.
Ale co ona głupia myślała? Że Alan będzie siedział i czekał na nią, podczas gdy ona nie raczyła odezwać się przez taką ilość czasu.
Druga sprawa,że przecież mógł sam napisać.
Westchnęła jeszcze raz.
-Chyba nie ma już co odkręcać.
Burknęła, zła na siebie i na wszytko, co zrobiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:28, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Ale może...on zrozumie. Wyjaśnię mu wszystko - powiedziała ochoczo. Chciała się na coś przydać a zależało jej na Mel i na Alanie. Z resztą ciągle uważała,że pasują do siebie.
- Mel, Ty się nigdy nie poddajesz - uśmiechnęła sie delikatnie i trąciła ją w nosek - to i tym razem daj z siebie wszystko. Jeżeli coś do niego czujesz to musisz się postarać. Może i on coś czuje tylko trzeba to wydobyć z niego - spojrzała gdzieś w ścianę zastanawiając co czuje jej brat do Mel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:13, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie złapała ciastko z lady stojącej przy kanapie i zjadała je, zastanawiając się nad odpowiedzią.
Słysząc drugie zdanie Alison, roześmiała się. Tak, dziewczyna zawsze postrzegała ją jako silną, a tymczasem Melanie była najsłabszą ze znanych sobie osób.
-To nic nie da Alison.
Powiedziała cicho. Poważniejąc i spoglądając na nią.
-Bo prawda jest taka, że nie wiem, co do niego czuję. Czego chcę i czego oczekują. Zresztą, jak widać, oczekiwać nie mam już na co. Bo Alana nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:18, 27 Lut 2010    Temat postu:

Sama zjadła ciastko i zapiła łykiem coli,którą wcześniej przyniosła dla nich.
- Ale może wrócić. Może jednak Ci zależy bardziej na nim? - spytała bo chciała jej jakoś pomóc.Była jej najlepszą przyjaciółką a przyjaciółką się pomaga jak tylko się może,jeszcze najlepszym.
- Pomyśl - wlepiła w nią spojrzenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:26, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie wywróciła oczyma i sama napiła się coli, którą Alison dla nie przyniosła.
Przeczesała dłonią włosy i uważnie się zastanowiła. Jednak nic sensownego nie przychodziło jej do głowy. Może z tego prostego względu, że samo myślenie o Alanie sprawiało jakiegoś rodzaju ból, który sama sobie zadała. Wolała więc nie myśleć. I udawać, że wszytko gra i jest okej.
-Może wrócić, ale nie musi. Wróciłabyś na jego miejscu?
Spytała, zakładając parę kosmyków za ucho. Ona sama nie wiedziała, jakby postąpiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:30, 27 Lut 2010    Temat postu:

Siedziała bardzo blisko niej , na przeciwko. Spojrzała jej w oczy i westchnęła.
- Jakbym wiedziała,że czeka tu na mnie ktoś taki jak Ty to wróciłabym pierwszym samolotem - założyła jej kosmyk włosów za ucho z lekkim uśmiechem . Na jego miejscu gdyby Mel tylko napisała, to wracałaby na prawdę...pierwszym samolotem do domu. Wtedy wiedziałaby,że jej zależy i wszystko mogłoby się pięknie ułożyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:51, 27 Lut 2010    Temat postu:

Meli uśmiechnęła się lekko, choć był to bardziej uśmiech wymuszony, czy też ironiczny, niż szczery.
Alison była jej przyjaciółką, więc ją pocieszała, jednak Melanie była zawsze dla siebie bardzo krytyczna i nie pozostawiała sobie żadnych złudzeń.
Alan nie wróci do La Push, tylko dlatego, że ona wróciła.
Była nawet skłonna założyć, że nie wrócić właśnie dlatego, że jest w nim ona.
-On nie przyleci tylko dlatego, że wróciłam.
Powiedziała do dziewczyny, jakby nagle znała chłopaka lepiej od niej. A to przecież nie jej, tylko Alison, Alan był baratem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:55, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Coś wymyślimy,żeby przyleciał - uśmiechnęła się tajemniczo.Chętnie przy okazji zrobi mu jakiś dowcip z korzyścią dla niego i Melanie.
Wiedziała,że Mel zawsze dość krytycznie podchodzi do wielu sytuacji.
- A tak poza Alanem to co ciekawego u Ciebie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:00, 27 Lut 2010    Temat postu:

Ściągnęła brwi marszcząc przy tym uroczo nosek. Alison zawsze kombinowała. Czasem wychodziło, z tego coś dobrego, czasem na odwrót. Jedak Melanie i tak ją kochała.
-Poza Alanem?
Powtórzyła pytanie spoglądając na nią.
Wzruszyła lekko ramionami uświadamiając sobie, że tak naprawdę wiodła całkiem nudne życie.
-Mamie się trochę polepszyło.
Powiedziała od tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:04, 27 Lut 2010    Temat postu:

- To super - uśmiechnęła się szeroko i włączyłą cicho jakąś muzykę. Spojrzała do kuchni na Piotrka i nachyliła się nad uchem Mel.
- Fajny nie? - zachichotała cichutko żeby nikt nie słyszał oprócz nich dwóch. Patrząc na Pierr'a uśmiechnęła się szeroko i wsunęła dwa ciastka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:06, 27 Lut 2010    Temat postu:

-Fajny kto?
Spytała rozglądając się po salonie. Dopiero po chwili zrozumiała, że Alison mówi o kimś, kto stacjonuje w tej chwili w kuchni
Uśmiechnęła się do niej.
-Pewnie, że tak.
Powiedziała spokojnie, nie przestając się uśmiechać.
Choć dopiero w tej chwili zrozumiała ile straciła wszystkiego i jak długo jej nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:14, 27 Lut 2010    Temat postu:

- To jest Jean Pierre - szepnęła jej do ucha - poznałam go w kawiarni ostatnio - westchnęła lekko.
- Wiesz jak się cieszę,że został? nie czuję się już tak samotna jak wtedy kiedy wszyscu pojechali - tu trochę zamrszczyła czoło jakby miała pretensję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:18, 27 Lut 2010    Temat postu:

Meli wiedziała, że ostanie zdanie odnosi się też do niej, Wyczuła w nim pretensje,. Bo w końcu Alison nie wiedziała, dlaczego Melanie wyjechała. Idąc do niej zastawało się zgaszone światło i zamknięte drzwi. Żadnej wiadomości, niczego, co by mówiło, gdzie znajdowała się Mel.
-Gdybyś mnie porządnie skrzyczała, czułabym się lepiej.
Powiedziała cicho, nie spuszczając spojrzenia z dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:56, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Nie będę krzyczała bo to była Twoja decyzja - westchnęła cicho. To była sprawa Mel co robi i jak.
- Jestem trochę zła ale przejdzie mi zaraz - uśmiechnęła się delikatnie i poprawiła swoją bluzkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:29, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie spojrzała na nią a potem pokiwała głową.
-Masz rację, nie powinnam czuć się lepiej.
Stwierdziła spokojnie. Niby dlaczego miałaby czuć się lepiej. Gdy w gruncie rzeczy, wyglądało to tak, jakby olała brata Alison. Czym w gruncie rzeczy musiała zranić ich oboje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:34, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Ale już wróciłaś - uśmiechnęła się - więc jest dobrze - przytulił się do niej mocno. Cieszyła się,że już wróciła a to przyćmiło jej złość na nią i Alana.
- I coś wymyślimy żeby wrócił - zaśmiała się cicho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:46, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie przytuliła się do Alison, jednak jej humor z każdej minuty się pogarszał. Dobrze wiedziała, że Alan nie czekał na nią z założonymi rękoma.
Było jej niedobrze i źle.
Oderwała się od Alison i pobiegła do łazienki. W której zwymiotowała.
Łzy same leciały jej po policzkach, gdy głowę trzymała nad muszlą, by nie poleciało nic na podłogę.
Wszytko spieprzyła, a to po prostu była reakcja organizmu. Który tak jak nie raz nie przyjmuje niedobrego jedzenia, tak teraz chciał odrzucić całą tą sprawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:49, 27 Lut 2010    Temat postu:

Pobiegła za nią i odgarnęła jej włosy na plecy.
- Mel - westchnęła - wszystko będzie dobrze. Zobaczysz...musi być - głaskała ją delikatnie po włosach. Bała się teraz o nią. Wiedziała,że pewnie w jakiś sposób ma poczucie winy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:52, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie podniosła się w końcu z kolan. Zawsze z nich wstawała.
Podeszła do umywalki i okręciła korek z zimną wodą, którą potem wylała sobie na twarz.
Patrząc w lustro, przypomniała sobie o tym zdarzeniu, które miało miejsce w łazience tutaj. Początkach bliższej znajomości Alana i Mel.
Spojrzała na Alison.
-Chyba powinnam już iść.
Stwierdziła cicho. Kłamała oczywiście. Nigdzie jej się nie śpieszyło, ale nie chciała siedzieć Alison na głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:55, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Mel - objęła ją od tyłu - jestem Twoją przyjaciółką i niezależnie co się stanie zawsze nia będę. I jestem tu po to,żeby Cię pocieszyć i żebyś mogła się wygadać - stwierdziła zakręcając wodę i wcześniej jeszcze lekko pochlapała Mel zimną wodą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:59, 27 Lut 2010    Temat postu:

Dziewczyna pokręciła głową obserwując w lustrze twarz swojej przyjaciółki.
Tak nie powinno być.
-A Alan, powinnaś mnie nie lubić, że to, co zrobiłam.
Mruknęła cicho, patrząc na dziewczynę uważnie.
Zraniła jej brata przecież, czy to nie był dobry powód, by się nie lubić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:01, 27 Lut 2010    Temat postu:

- To co się dzieje między Wami to Wasza sprawa. Nie dotyczy mnie - wzruszyła ramionami - Alan nie ma nic wspólnego z naszą przyjaźnią i nie wiem dlaczego przez niego mam teraz jakoś Cię nie lubić - wywróciła oczami bo to było po prostu jakieś nie dorzeczne Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:10, 27 Lut 2010    Temat postu:

Meli pokręciła zrezygnowana głową. tak Alison i to jej całe poglądy. Sama nie wiedziała czy potrafiłaby zachować się tak jak ona.
-Dziękuję,
Szepnęła tylko cicho, odwracając się przodem do przyjaciółki.
Potem wzięła ręcznik i wytarła nim mokrą twarz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:15, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Nie ma za co,głuptasie - zmierzwiła jej włosy i kiedy wytarła twarz,rozwiesiła mokry ręcznik na kaloryferze.
- Znam Cię od małego więc nie umiem od tak przestać Cię lubić - umyła ręce i posmarowała je kremem.
- Chcesz? - nadstawiła krem nad ręką Mel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:41, 27 Lut 2010    Temat postu:

Piotrek wreszcie skończył oglądać mecz i dopiwszy piwo wyszedł do dziewczyn. Zastał je na brzegu łazienki w jakiejś nie za bardzo komfortowej sytuacji. Nie wiedział do końca czy się nie wycofać i nie przeszkadzać im, ale postanowił, że jednak nie zrobi tego.

- Hej dziewczyny. - powiedział po czym spojrzał na nieznajomą - Jesteś Mel, tak? - zapytał z uśmiechem na twarzy wyciągając w jej stronę rękę - Jestem Jean Pierre, Piotrek. - przedstawił się, łapiąc w tym samym momencie drugą ręką Alison i obejmując ją ramieniem na wysokości talii. - Miło mi Cię poznać Mel...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:29, 27 Lut 2010    Temat postu:

Przytuliła się do niego i z uśmiechem spojrzała na Melanie.
- Tak,to Melanie. Moja najlepsza przyjaciółka - przeniosła wzrok na Piotrka.
- Ona i Alan kiedyś kręcili ze sobą a teraz on wyjechał. Skomplikowane - westchnęła ciężko. Na prawdę chciała żeby im się ułożyło i musiała wymyślić coś zeby ich znów pogodzić. Ona może nawet polecieć do tej Irlandii i siłą wepchnąć go do samolotu byleby wszystko sobie wyjaśnili.
- I jak mecz? - spytała całując go w policzek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:37, 27 Lut 2010    Temat postu:

Melanie przywołała na usta swój najładniejszy uśmiech, choć w tej chwili nie było jej wcale do śmiechu.
Przeczesała dłonią włosy, które u cebulek były trochę mokre od wody.
-Tak, lepszym określeniem było, ale Mel wyjechała, olewając wszystkich.
Uśmiechnęła się i uszyła do wyjścia z łazienki, po czym znów usiadała po turecku na kanapie.
-Swoją drogą, nie wierzę, że Alan zostawił cię samą.
Powiedziała spokojnie, wiedząc, jak chłopak jest. Czy może raczej też był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:17, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Mam coś dla Ciebie. Zaraz wrócę - uśmiechnęła się i pobiegła do góry po to co dla niej miała. Zaczęła szukać tego po szafkach. Kupiła to już dawno i musiała to gdzieś schować kiedy Melanie wyjechała. Prezent mógł być wszędzie. To był jeszcze zaległy,gwiazdkowy upominek.
- Gdzie to jest? - mrukneła do siebie wyrzucając bieliznę z jednej z szafek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:34, 27 Lut 2010    Temat postu:

- Miło mi Cię poznać, Mel. - powiedział ściskając dłoń dziewczyny na powitanie - Przykro mi z powodu Alana... - dodał współczując dziewczynie na tyle, na ile odruch męskiego zachowania się pozwalał.

- A mecz niezły. - odpowiedział z lekkim uśmiechem do Alis - Chelsea przegrali, ale jest nieźle.

- Hej, Mel, Alan nie zostawił Alis samej! - zaśmiał się lekko - Ja przecież tu jestem, tak?

Gdy Alison pobiegła gdzieś na górę, spojrzał tylko na nią, odprowadzając kroki dziewczyny swym wzrokiem. Potem spojrzał na jej przyjaciółkę.

- Idziesz? - zapytał, aby nie zostawiać jej na dole samej, po czym dorzucił - Na długo przyjechałaś? Planowaliśmy dziś wyskoczyć gdzieś z Alis, może pojedziesz z nami? - zapytał powoli kierując się na górę w stronę, skąd dochodziły go dźwięki szamotaniny z szufladami bądź też nawet i całymi regałami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następny
Strona 18 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin