Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 65, 66, 67 ... 98, 99, 100  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:35, 10 Lip 2009    Temat postu:

Roześmiał mu się prosto w twarz. Co prawda miał trochę racji z tym widzeniem potrójnie, ale cóż.. Może i był upity, ale swój honor miał. Nie będzie mu jakiś gnojek prawił kazań.
- Z choinki się urwałeś ?! Nie decyduj, czy ona mnie chce czy nie. Nie widzisz, że na mnie leci ?! - warknął - Tylko się trochę obraziła ... - spojrzał na ciemnowłosą.
Po chwili zbliżył się do chłopaka i mocno się zamachnął. Niestety zamiast wycelować mu w twarz, trafił w drzewo. Syknął z bólu, ale ponowił próbę i tym razem fuksem mu się udało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Pią 16:38, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:39, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Taa, leci na ciebie. - prychnął rozmasowując sobie policzek. Nie miał zamiaru użerać się z jakimś pijakiem. Chociaż część twarzy cholernie go piekła, nie dał za wygraną. Zamachnął się i bez trudu trafił chłopaka z pięści prosto w twarz.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 16:39, 10 Lip 2009    Temat postu:

Otwarła szerzej oczy. Wyciągnęła ręce i pomogła swemu wybawcy. Co to dla niej był leciutki i przez to się nie zastoczył. Chyba coś ci naprawdę szkodzi... - pomyslała i odeszła kilkanaście kroków w tył. Rozejrzała sie wokół. Zamajaczyły przed nią jakieś ciemne zakątki.

/ Ciemne zaułki
Powrót do góry
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:48, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Co ty możesz o tym wiedzieć ?! - wymamrotał, wkurzony, że jakiś dupek popsuł mu zabawę. Uśmiechnął się usatysfakcjonowany, widząc jak chłopak rozmasowuje sobie obolały policzek. Dobrze tak, chojrakowi!
Nagle przeżył bliskie spotkanie trzeciego stopnia z pięścią Jareda. Tego się nie spodziewał. Może i chłopak nie wyglądał na zbyt silnego, ale uderzenie miał dość mocne. Anthony stracił równowagę i upadł na ziemię; zasnął. No tak, alkohol robi swoje z ludźmi..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Pią 16:50, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:51, 10 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzał na leżącego chłopaka. Jako, że leżał obok chodnika, musiał go przenieść. Złapał go za ręce i pociągnął za drzewo i oparł go o nie. Wyszedł na chodnik i rozejrzał się za dziewczyną. Wyglądała na zagubioną, bał się, że może przydarzyć się jej kolejna krzywda. Pobiegł w kierunku w którym zniknęła.

/Ciemne zaułki
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 16:58, 10 Lip 2009    Temat postu:

/ ??

Szła sobie rozmawiając przez telefon z pracownicą. Nagle dostrzegła,że ktoś leży na trawniku.
- Katy, zadzwonię potem - schowała telefon do torebki i na tyle ile umiała, w szpilkach pobiegła do mężczyzny.
- Antohony! - podniosła głos kiedy wyczuła alkohol. Wyciągnęła chusteczkę i otarła mu krew z nosa i wargi.
Przykucnęła obok niego.
Powrót do góry
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:29, 10 Lip 2009    Temat postu:

Jego powieka lekko drgnęła w górę. Strasznie kręciło mu się w głowie, więc ponownie zamknął oczy. Cały czas czuł ból w okolicach nosa i szczęki. Musiał przyznać, Jared nieźle mu przyłożył. Jak mógł mu na to pozwolić ?! Ciota z ciebie i tyle - zbeształ się w myślach.
Ktoś wycierał mu krew z nosa i wargi. Niestety nie mógł wydedukować kim była owa osoba; przed oczami miał tylko ciemność. Zacisnął lekko pięści. Rany wciąż go piekły, jakby zostały posypane solą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cuthie
Vampire



Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:53, 10 Lip 2009    Temat postu:

/???
Cuthie zajechała swym skuterem na ulicę i zaparkowała go. Niedaleko zobaczyła chłopaka leżącego pod drzewem i kobietę pochylającą się nad nim. Wraz z oddechem poczuła woń alkoholu płynącą od chłopaka. Spojrzała na scenę rozbawiona. Ale się upił...-przyjrzała się kobiecie-Jego matka? Nie, za młoda.. Wzruszyła ramionami i weszła do pubu.

/Old Pub


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:02, 10 Lip 2009    Temat postu:

- No już. Wstawaj - pociągnęła go do góry - mam auto tu obok. Tylko dwa kroczki zrób- powiedziała niemal błagalnie i znów go pociągnęła.
- Nie rób mi wstydu no - pisnęła prawie
Powrót do góry
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:09, 10 Lip 2009    Temat postu:

Dobrze znany mu głos popieścił jego uszy. Jednak jej na mnie zależy .. - pomysłał, próbując otworzyć oczy. Obraz w jego głowie wydawał się strasznie zamazany i niewidoczny. Ledwo ustał na nogi, podpierając się ramienia Coralie.
Kiedy uszli kilka kroków chłopak stracił równowagę i pociągnął ze sobą na ziemię trzymającą go kobietę. Korzystając z okazji, przybliżył się do niej jeszcze bardziej i delikatnie pocałował ją w usta.
- Żaden facet na ciebie nie zasługuje, wiesz ? - wybełkotał, kładąc się na trawie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Pią 19:10, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:16, 10 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechneła się kiedy ją pocałował.
- Wiem - zaśmiała się - śmierdzisz - wstała i podała mu rękę.
- Jeszcze dwa kroki - powiedziała ciągnąc go - albo leż tu - pobiegłado auta i podjechała po niego.
- Chodź - wysiadła i pomogła mu dojść
Powrót do góry
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:26, 10 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzał na nią z wyrzutem i powiedział sceptycznie:
- Wcale nie śmierdzę ! - nie chciałby żeby ktokolwiek i kiedykolwiek o nim tak mówił, a tymbardziej ona. Kątem oka zobaczył jak kobieta się oddala.
Po chwili podjechała po niego swoim czarnym samochodem. Chłopak wolno wgramolił się do środka.
- Znowu chcesz mnie gdzieś wywieść ? - zażartował. Nagle zrobiło mu się niedobrze.. Otworzył szybko drzwi, wychylił głowę i zwymiotował, brudząc sobie przy tym lekko spodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:36, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Śmierdzisz piwem - pokazała mu język i ruszyła. Kiedy zaczął wymiotować skrzywiła się.
- Boże, coś Ty z sobą zrobił - jechała dalej - i nie wsadzaj głowy do środka - ostrzegła z uśmiechem.
- Już nie daleko - powiedziała skręcając w ulicę do LP.
Powrót do góry
Anthony
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:42, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Wypiłem tylko dwa piwa .. - zaczął się bronić - plus kilka, no dobra kilkanaście drinków - wybełkotał szczerze. Nie potrafił stwierdzić dokładnej liczby, gdyż za czwartym znudziło mu się liczenie. Cały czas trzymał przy swoich ustach plastikową torbę, w razie pilnej potrzeby.
- Mówiłem ci - wypomniał kobiecie - że idę się nachlać, więc nie widzę tu żadn-żadne-żadnusieńkiego problemu. - język plątał mu się buzi.

| Letni domek Coralie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anthony dnia Sob 8:45, 11 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:49, 10 Lip 2009    Temat postu:

- Nie mów już lepiej nic - uśmiechnęła się i zaparkowała pod domem.
- Wyłaź - wyjęła kluczyki ze stacyjki i poszła otworzyć mu drzwi

/ lp, domek letni c. , oboje, Ty zacznij ^^
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 12:55, 12 Lip 2009    Temat postu:

/Ciemne zaułki

Wyszli na ulicę. - Więc, Carrie... - chciał jakoś nawiązać rozmowę. Nie lubi tej niezręcznej ciszy. - Skąd jesteś? - zapytał. Od kiedyś taki rozmowny? - pomyślał z ironią.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:00, 12 Lip 2009    Temat postu:

/Ciemne zaułki

Nie miała pojęcia co mu odpowiedzieć. Nie pamiętała zbyt wiele, jakąś plażę jedynie. A chatka w której miła pecha być więziona przez tyle lat była w górach i nie wiedziała w jakich. Carrie nie umiała kłamać - Nie wiem - wyznała co było dość śmieszne. - Moje życie jest pokręcone... Nie warto o nie pytać. - wytłumaczyła szybko denerwując się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:11, 12 Lip 2009    Temat postu:

- To tak jak moje... - powiedział cicho i uśmiechnął się smutno. Wpatrzył się w chodnik przed swoimi stopami. - To może... jak się tu znalazłaś? - zapytał i odwrócił głowę by na nią spojrzeć.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:17, 12 Lip 2009    Temat postu:

Wzruszyła ramionami i odrzuciła włosy na ramiona. - Syriusz... - postanowiła się wytłumaczyc. Zawsze miała wewnętrzną potrzebę tłumaczenia się ze swojego zycia - Mężczyzna z którym mieszkałam.. Taki ojciec. Zostawił mnie tu poprostu samą. Na tym chodniku. - wskazała na niego ruchem podbródka.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:33, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zmarszczył brwi. - Od tak? Nie rozumiem. To był twój mąż? Za młoda jest na mężatkę... - patrzył na nią intensywnym spojrzeniem. Miło było raz zapomnieć o własnych problemach i zająć się czyimiś.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:40, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Od tak - przyznała omijając krzywo ułożoną płytę - To nie był mój mąż - wyprowadziła go szybko z błędu - Traktowałam go raczej jak ojca. - pierwszy raz spojrzała na swego towarzysza i uśmiechnęła się blado - Nie powiedział mi dlaczego. Zostawił i tyle. On mi nigdy nic nie mówił.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:46, 12 Lip 2009    Temat postu:

Nadal marszczył brwi, zastanawiając się jaki mógł być powód tamtej sytuacji. W końcu dał za wygraną i spojrzał na Carrie. Uśmiechała się, więc on automatycznie też się uśmiechnął. - Ale teraz jesteś tutaj i trzeba żyć dalej. - dziwnie się czuł mówiąc takie słowa. Sam, zamiast cieszyć się życiem, cały czas ucieka przed przeszłością.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 13:52, 12 Lip 2009    Temat postu:

Tylko jak? Ja nic nie umiem.. Nie znam nikogo... Wbiła zatroskany wzrok w chodnik - Jaredzie... - zamyśliła się na chwilę - A ty...? Dlaczego tu jesteś? - zmarszczyła lekko czoło jakby mierzyła się z jakimś problemem. Faktycznie problem pojawił się przed nią. Poczuła głód.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:05, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Hm? Ja? - oderwał się od rozmyślań i spojrzał na Carrie. - Przejeżdżałem akurat przez Forks i zepsuł mi się samochód na tyle poważnie, że musiałem tu zostać na jakiś czas. - wytłumaczył.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:13, 12 Lip 2009    Temat postu:

Pokiwała głową na znak że wszystko zrozumiała. Chwyciła za obsydianową gwiazdkę i obracała ją szybko w palcach by odciagnąć się od zapchów wokół. Popatrzyla przed siebie i z ulgą dostrzegła mote. Dam radę... Muszę... Tam będzie bezpeicznie. Niczego nie pragnęła tak jak czterech scian.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:18, 12 Lip 2009    Temat postu:

Zauważył, że coś ją trapi. - Wszystko ok? - zapytał zerkając na gwiazdkę w jej dłoni. Zawsze był szczególnie wyczulony na emocje ludzi z którymi przebywał. Jakby jego przeszywające spojrzenie naprawdę widziało czyjąś duszę, chociaż w najmniejszym stopniu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 14:33, 12 Lip 2009    Temat postu:

- Mam dużo problemów - odpowiedziała wymijająco. Syriusz, Isten, jedzenie, chłód, to że nie mozna wychodzić na słońce.... Samotność. Był człowiekiem, co miała mu powiedzieć. Ktoś był jej potrzebny a on? Niczego mnie nie nauczy... Stanęła pod drzwiami do motelu. Nie zastanawiajac się wiele weszła do srodka. Ale czy ktoś musi mnie uczyc? Spojrzała na Jareda jakby zobaczyła go po raz pierwszy.

/ Motel 'U Selene'
Powrót do góry
Victor
Vampire



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:05, 12 Lip 2009    Temat postu:

/Mieszkanie Veronicy

Wyszedł na zewnątrz szybkim krokiem, wskoczył na motor i odjechał najszybciej jak się dało. W tamtym mieszkaniu stało się po prostu za dużo. Za dużo ty dobrych emocji jak na mało pojemne serce Victora. Musiał odreagować, teraz, zaraz. Krwi... Nie wiedząc czemu skierował swój motor w stronę Port Angeles.

/Port Angeles


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:39, 15 Lip 2009    Temat postu:

/? xD

Szła ulicą wkurwiona. Tak maksymalnie. Przez chwilę nawet zastanawiała się czy nie udzielił jej się 'entuzjazm' Victora. Nie wyglądała tak jak zawsze. Na tyłku miała przetarte jeansy, na nogach trampki a piersi wcale nie opinała jedwabna bluzka, tylko zwykły granatowy podkoszulek. Włosy luźno spływały po jej ramionach. W ręku trzymała paczkę fajek. Dlaczego nie miała ich w domu? Dlaczego musiała po nie wyjść w środku nocy?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:42, 15 Lip 2009    Temat postu:

// -- [nie dotyczy xD]

Con w końcu znalazł kogoś, kto mu odpowiadał na wygląd. Normalna dziewczyna, chociaż wampirzyca, to się czuło w powietrzu. Stał oparty o budynek i palił bawiąc się zapalniczką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:49, 15 Lip 2009    Temat postu:

Wlazła na niego całkowicie przez przypadek. Słowo! Warknęła tylko odsuwając się.
-Nie masz gdzie stać idioto? -mruknęła mało przyjaźnie. Podniosła papierosy z chodnika.
-Chodnik jest do CHODZENIA. W tę albo w tamtą stronę- pokazała mu obie możliwości xD.
-Nie do wystawania w jakiś chorych miejscach... -ruszyła dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:51, 15 Lip 2009    Temat postu:

-Spróbuj pójść w drugą stroną...- złapał ją za nadgarstek obracając ją w przeciwnym kierunku, Na jej ręku pojawiła się kryształowa bransoletka, Con miał kaprys rozdawania prezentów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:06, 15 Lip 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego jak na kompletnego świra. Odrzuciła blond włosy na plecy i zerknęła na rękę.
-Koleś... Co z Tobą nie tak? -zapytała spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:09, 15 Lip 2009    Temat postu:

// Knajpa u Sama
Szla nie myslac do kad idzie. Nagle zatrzymala sie. Cos ja zszokowalo. Westchnela.
Zycie jest trudne... Pomyslala. Z nudow patrzyla na rozwoj sytuacji. dwie osoby...
Ci to sie przynajmniej znaja Skrzywila sie. Wciaz sie przygladala


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 18:12, 15 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:10, 15 Lip 2009    Temat postu:

Palił sobie spokojnie z cwaniackim uśmieszkiem.
-To samo co z Tobą...- pokiwał głową z identycznym wyrazem twarzy, nie pilnował się zbyt mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:13, 15 Lip 2009    Temat postu:

Veronica z całej siły wciągnęła powietrze nosem. Wilkolak. Wilczek. Cholerne, zasrane, puchate zwierzątko. Jakby cudownie wyglądało bez rączek. Bez nóżek.. Z odgryzioną główką... O tak. Ver zawsze kochała zwierzęta.
-Kici kici... Wilczku... Nie wierzę, że jesteś spokrewniony z kotkiem.. -rozejrzała się dookoła.
-To ma jakieś właściwości obezwładniające? -spojrzała na Constantina, potem na bransoletkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Constantine
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:16, 15 Lip 2009    Temat postu:

-Nie sądzę, daj dzieciakowi spokój.- mówił nie poruszając się absolutnie, był leniwy. Nawet udawanie człowieka to wysiłek ponad jego chęci.
-Mogę co najwyżej zrobić z niej posąg do ogródka. Masz potrzebę takiego czegoś u siebie w ogródku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:21, 15 Lip 2009    Temat postu:

Rachel zacisnela rece w piesci. Zaisnela tez szczeke.
Spojrzala na wampirzyce.
A to wredna suka. I jeszcze jak capi.
Zmarszczyla nos.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:33, 15 Lip 2009    Temat postu:

Rachel spojrzala na Constantina. Jej oczy ciskaly blyskawice.
Powrót do góry
Veronica
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:38, 15 Lip 2009    Temat postu:

-Nie zwykłam stawiać sobie w ogródku śmierdzących posążków. Psich. To dziecko nie ma za grosz gracji... Nie nadaje sie na kota... -westchnęła spostrzegając Rachel.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 65, 66, 67 ... 98, 99, 100  Następny
Strona 66 z 100

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin