Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Park
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:40, 23 Maj 2009    Temat postu:

Dobra ... Nie ja jedna jestem dziwna. Stwierdziła i szybko
zapisała numer Bena. -podobno chciałeś tam wrócić ? -zapytała
niepewnie spoglądając na chłopaka.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:44, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Kiedyś chciałem tam wrócić. Teraz nie czuję już takiej potrzeby. Nie zniósłbym tych wszystkich... ludzi. - uśmiechnął się krzywo spoglądając na ziemię. Chwycił telefon i schował go do kieszeni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:52, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Typ samotnika. -to nie było pytanie a stwierdzenie. Uśmiechnęła się blado.
-Muszę już iść. Dzięki za miłą rozmowę. -Uśmiechnęła się. -Do widzenia Ben.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:56, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Do widzenia? - uśmiechnął się mimo to dość miło. Nie sadzę... Odszedł do kawiarenki. - Jeszcze mi tego brakuje - mruczał pod nosem, kopiąc zawzięcie kamyk. - Nie skończę jak Takeo... Jestem do cholery dorosły...

/ Kawiarenka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Nie 10:39, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:58, 23 Maj 2009    Temat postu:

Stała jeszcze chwilę pod drzewem z dziwnym wyrazem twarzy
lekko rozbawiona. -Dziwny facet. -uśmiechnęła się i poszła do domu.
/Dom C&A
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 17:59, 23 Maj 2009    Temat postu:

Aya napisał:
-Do tego jeszcze niska i dziwna-dodała śmiejąc się melodyjnie.
Wszyscy ulegali stereotypom.
Spojrzała na Connora.
-Za to ty jesteś pewnie stary, wielki i uważasz mnie za głupią blondyne.


-Zapomniałaś dodać mądry i zabójczo przystojny. - No co jak co, ale sklromny to on nie był. Uśmiechnął się wyzywająco, acz uroczo
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:07, 23 Maj 2009    Temat postu:

Zmierzyła go od góry do dołu, robiąc minę eksperta.
-Z tym "zabójczo" to bym się kłóciła-powiedziała cmokając ustami.
Spojrzała w jego oczy.
-Przydałoby się do tego dodać skromny i zarozumiały.
Wstała, by przenieść się w inne miejsce. W tym, w którym się znajdowała za chwilę nie miało być ani grama cienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 18:31, 23 Maj 2009    Temat postu:

-A ty? Jak się oceniasz? - Spytał. Wiedział, ze tak naprawdę trudno jest się ocenić, bo zwykle albo się niedocenia albo przecenia xD
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:01, 23 Maj 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego uważnie, siadając ponownie w miejscu zasłoniętym cieniem.
-Jak ja siebie oceniam?-spytała patrząc na niego-obchodzi cię to w ogóle?
Uśmiechnęła się i zaparzyła na wiewiórkę wbiegającą na drzewo.
-codziennie patrzę siebie inaczej, a jednak nadal jestem taka sama. To dziwne, prawda?-Spytała jednak nie chciała na to pytanie odpowiedzi.-właściwie, po co się oceniać. Powinno się po prostu żyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 19:34, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Nie żyjesz. Ja też. - Spostrzegł trafnie. Popatrzył na nią z wyższością.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:53, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Ja to widzę inaczej.-powiedziała nie spuszczając wzroku z wiewiórki, która teraz wspinała się na coraz to wyższe gałęzie.
-Będziemy żyli wiecznie, poza tym śmierć nie jest końcem a początkiem-powiedziała i uśmiechnęła się do niego Connora, na chwilę odwracając wzrok od zwierzęcia.
-Spójrz na tą wiewiórkę.-powiedziała zamyślona.-po kolei zdobywa kolejne gałęzie, a w naszym przypadku to po prostu kolejne etapy życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 19:27, 24 Maj 2009    Temat postu:

/plaża w La Push

Dorcas weszła do parku, zboczyła z chodnika i pobiegła rzucić się na trawę nie czekając aż April do niej dołączy. Zaczęła głęboko wdychać świeże powietrze i napawać się ostatnimi promieniami słońca.
-Chodź! -krzyknęła do April -Tutaj jest cudownie! Mogłabym tak leżeć i leżeć w nieskończoność.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:30, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Nie jestem taka młoda jak ty, daj odpoczać starej cioci-zaśmiała się. Zresztą nie miała ochoty biegać, nie z dopiero co zszytym ramieniem. W dodatku własnoręcznie. April skrzywiła się przypominając sobie ból i usiadła spokojnie na trawie.
-A nie lepiej na ławce?-spytała unosząc brwi-Czy to takie psie przyzwyczajenie?-dodała ciszej szczerząc się do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 19:38, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Ha ha ha... baaardzo śmieszne. -burknęła Dorcas, po czym jednym zwinnym ruchem wstała z trawy i podała dłoń April
-No co ciociu? Reumatyzm Ci doskwiera? No rusz się staruszko. -powiedziała złośliwie i chwyciła April za rękę i postawiła ją na nogi, zanim ta się zorientowała co się dzieje.
-Chodźmy na tą ławkę, bo przecież ty się nie możesz schylać ciociu. -uśmiechnęła się złośliwie, po czym poleciała znaleźć wolną ławkę.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:43, 24 Maj 2009    Temat postu:

April przewróciła oczami. Nic nie robiła sobie z złożliwych dopowiedzeń Dorcas, bo sama wiedziała, że nawet na swój wiek jest w świetnej kondycji. Podeszła spokojnym krokiem do ławki i usiadła na niej.
-Denerwujesz się przed nową szkołą...dzieciaku?-dodała z cwanym uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 19:56, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Wiesz... niespecjalnie... chociaż wiem, że pierwszy dzień będzie najgorszy. Nowi ludzie... nowi nauczyciele... Ale myślę, że dam sobie radę. A przynajmniej na pewno się nie zgubię. A nawet jeśli, to na pewno znajdzie się ktoś, kto będzie na tyle uprzejmy, żeby pokazać mi szkołę. -powiedziała Dorcas i uśmiechnęła się do April.
-A ty martwisz się, że nie sprostasz zadaniu wychowywania zbuntowanej nastolatki, która na dodatek od czasu do czasu zamienia się we włochatego psa? -wyszczerzyła się do niej i zsunęła trochę na ławce.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:01, 24 Maj 2009    Temat postu:

April pokiwała z powagą głową.
-O tak, czeka mnie ciężkie zadanie-powiedziała z udawaną powagą i uśmiechnęła się do dziewczyny. W parku nie było wielkiego ruchu, głownie ona i Dorcas i pare starszych ludzi. Jakaś dwójka wampirów gadała ze sobą niedaleko nich. Para?-pomyślała przez chwilę ale potem pokręciła głową.Nie, jeszcze nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 20:11, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Masz rację... czeka Cię trudne zadanie... i nie myśl, że Ci je ułatwię -puściła oczko do April, po czym zapatrzyła się na migotające promienie słońca wśród koron drzew.
-Długo pracujesz już jako łowca? -zapytała Dorcas, na powrót zwracając swoją uwagę na April.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:20, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Prawdę mówiąc rodzice już od dziecka mnie do tego przygotowywali... w wieku 8 lat umiałam już jako tako strzelac z pistoletu a nożem posługiwałam się niesamowicie wprawnie. Ale jeszcze nie chodziłam na żadne misje. Dopiero od 14 lat chodziłam z rodzicami, czasami obserwować, czasami coś pomóc. A od 16 lat już musiałam sama sobie i innym ratować tyłek. -uśmiechnęła się melancholijnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 20:24, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Noo... to masz bardzo ciekawy życiorys. -Dorcas uśmiechnęła się do April przyjaźnie. -Myślisz, że kiedyś z tym skończysz i zaczniesz normalnie żyć? -zapytała, ciekawa odpowiedzi.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:28, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Nie, nie znam normalnego życia-April pokręciła głową-Zresztą tylu istotom nadludzkim weszłam w drogę i pokrzyżowałam ich plany, że gdyby na chwilę odłożyłabym mój sprzęt i przestała się tym zajmować już by mnie załatwili-zaśmiała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 14:37, 25 Maj 2009    Temat postu:

-To nie takie znowu złe wyjście. -zaśmiała się Dorcas.
-Wiesz... twoja praca mnie fascynuje...- powiedziała poważniejąc. -Mogę ci pomagać? -spojrzała na April z błagalną miną. -Ale oczywiście nie będę zrywać się ze szkoły. -udała powagę podnosząc lewą rekę do góry a prawą kładąc na sercu w geście przysięgi, po czym roześmiała się radośnie.
-Będę ci pomagać po lekcjach, lub w nagłych wypadkach w trakcie. Najpierw byś mnie wyszkoliła na pseudo Larę Croft. -złożyła ręce na wygląd pistoletu, przymrużyła oczy i z zabójczą miną zanuciła melodię z Mission Impossible. -Co ty na to? Miałabyś partnerkę. -wyszczerzyła się do niej szeroko, jednak ciemne oczy przepełnione miała prośbą i nadzieją.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:51, 25 Maj 2009    Temat postu:

April spoważniała.
-Ja wiem, że to może brzmieć fajnie i ekscytująco, ale to wcale fajne nie jest-pokręciła głową.-Wolałabym, żebyś nie poszła w moje ślady, a jak już raz zadrzesz z Nimi to się od ciebie nie odczepią-westchnęła.
-To nie jest takie proste jak się wydaję, ty nawet nie umiesz strzelać z pistoletu. Mogę cię nauczyć parę sztuczek i strzelania, ale nie mogę ci obiecać niczego więcej. Zresztą tak czy siak-uśmiechnęła się lekko-ostatnio jakoś mało się dzieje. Czasami muszę wyjeżdżać na dzień czy dwa, ale nic wielkiego.
April westchnęła jeszcze raz.
-I nie możesz myśleć, że to jest jak w filmie, bo tu naprawdę często chodzi o ludzkie życie, w tym twoje-uśmiechnęła się lekko-Chociaż czasami rzeczywiście czuję się jak Lara Croft-zachichotała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:18, 25 Maj 2009    Temat postu:

-No ty w wieku ośmiu lat potrafiłaś już strzelać z pistoletu więc ja też mogę się nauczyć... a nuż już dostałam. A zresztą jako pies też potrafię być niebezpieczna -mówiąc to Dorcas zawarczała cicho i dziki błysk mignął jej w oku. -Nie potrafię usiedzieć na miejscu, szczególnie, że nie jestem zwykłym człowiekiem, mam w sobie dużo ze zwierzęcia i prowadzenie zwykłego i nudnego życia chodząc do tętniącej życiem szkoły w Forks mnie nie urządza -skrzywiła się.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:24, 25 Maj 2009    Temat postu:

April zmwarszczyła brwi poirytowana.
-Nie traktuj tego jako zabawę, jako coś co ci pozwoli się trochę rozerwać-spojrzała na nią marszcząc brwi- Bo jak tak będziesz do tego podchodziła, to cię niczego nie nauczę.
A to, że masz coś w sobie ze zwierzęcia nic nie zmienia-wzruszyła ramionami.
-Trzeba mnie siłę fizyczną, a ty jesteś jeszcze chucherko-wyszczerzyła się do niej-musisz być rozciągnięta i odpowiedzialna, nie możesz sobie pozwolić na wahanie, jak ci się coś stanie-tu podwinęła rękaw bluzki i pokazała głęboko ranę niedawno własnoręcznie zszytą cienką nicią-to nie możesz beczeć tylko ostro się za siebie wziąć. Chociaż i ja czasami mam ochotę krzyknąć "zostawcie mnie wszyscy" i odejść sobie po prostu z tego fachu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:41, 25 Maj 2009    Temat postu:

-Po prostu chciałabym się na coś przydać... -Dorcas zrobiła minę zbitego psa.
-I wiem, że to nie będzie łatwe i początki będą najgorsze, ale jednak chciałabym przynajmniej spróbować... chciałabym odnaleźć się wreszcie w tym świecie i wiedzieć co chcę robić w życiu.
-Rozumiem, że każdego dnia będę narażać swoje życie, ale czy nie uważasz, że już teraz je narażam? Przebywając z Tobą w jednym miejscu i mieszkając z Tobą, a nawet tworząc rodzinę... A przynajmniej z mojej strony tak to wygląda -Myślisz, że oni nie będą chcieli zabić kogoś, kto jest Ci bliski zamiast zabijać Ciebie, żebyś bardziej cierpiała? -Dorcas zaczęły zbierać się łzy pod powiekami, więc czym prędzej je przetarła. -A jeśli wyjedziesz któregoś dnia na misję i już nie wrócisz?! Myślisz, że mnie wtedy będzie łatwo?! Straciłam już rodziców i zostałaś mi tylko Ty, a jeśli Tobie coś się stanie to co ja zrobię?! -Dorcas panikowała a bolesne wspomnienia zaczęły przelatywać jej przed oczami, więc szybko je zamknęła, potrząsnęła głową, żeby się ich pozbyć i ukryła twarz w dłoniach pragnąc jedynie zniknąć. Łzy zaczęły już ciurkiem lecieć jej po policzkach i brodzie mocząc jej brązowy top...
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:47, 25 Maj 2009    Temat postu:

-Na pewno nie będziesz robiła tego co ja-odpowiedziała krótko lecz stanowczo- I jak powiedziałam, nie narazisz im się, nie dotkną cię. No chyba że ja im się naprawdę narażę i w porę nie pozbędę wroga, ale wtedy będziesz już daleko stąd-mruknęła.
-A z Davidem nigdy nie byłaś tak blisko, no nie?-spojrzała na nią. Słyszała w starych listach swojego brata, że z córką nie układało się tak dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 19:58, 25 Maj 2009    Temat postu:

-A CO TY MOZESZ O TYM WIEDZIEC, CO?! -Dorcas wydarła się na nią, zrywając się na równe nogi. Oczy miała spuchnięte, ale teraz nie była już rozżalona tylko cholernie wściekła i patrzyła na April nienawistnym wzrokiem, po czym odwróciła się na pięcie i pędem pobiegła w stronę wyjścia z parku
-I NIE PROBUJ MNIE GONIC!!! -zdążyła jeszcze krzyknąć zanim zniknęła za zakrętem.

/Ulica
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:04, 25 Maj 2009    Temat postu:

April westchnęła i przewróciła oczami.
-Zbuntowana nastolatka w domu, świetnie-powiedziała spokojnym tonem.-Wcale nie miałam takiego zamiaru-odpowiedziała cicho do siebie z lekka rozbawiona zachowaniem Dorcas. Położyła się na trawie i zamknęła oczy relaksując się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:14, 25 Maj 2009    Temat postu:

Aya napisał:
-Ja to widzę inaczej.-powiedziała nie spuszczając wzroku z wiewiórki, która teraz wspinała się na coraz to wyższe gałęzie.
-Będziemy żyli wiecznie, poza tym śmierć nie jest końcem a początkiem-powiedziała i uśmiechnęła się do niego Connora, na chwilę odwracając wzrok od zwierzęcia.
-Spójrz na tą wiewiórkę.-powiedziała zamyślona.-po kolei zdobywa kolejne gałęzie, a w naszym przypadku to po prostu kolejne etapy życia.


-Taa, jakie to głębokie. - Westchnął wywracając oczami.
-Nasze serce stoi, więc nie żyjemy. Proste.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 25 Maj 2009    Temat postu:

-Zachowujesz się jak czterdziestoletnia kobieta w okresie menopauzy.
Wypomniała mu bez wyrazu na twarzy. Nie lubiła takich ironików. potrafili czasem popsuć humor.
-To że serce nie bije, nie znaczy że nie żyjemy-powiedziała naburmuszona, co tylko dodało jej uroku.
Westchnęła.
-No dobrze, fizycznie rzecz biorą nie żyjemy. ale praktycznie wygląda to całkiem inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:31, 25 Maj 2009    Temat postu:

April obudziła się z głośnym krzykiem.
-Cholerne koszmary-mruknęła do siebie czerwieniąc się trochę gdy zobaczyła zdziwiona spojrzenia niektórych osób. -Zajmijcie się waszymi sprawami-mruknęła trochę głośniej mając nadzieję, że ktoś ją usłyszy.
Mało ją obchodziło, czy będą ją uważali za wariatkę, ale nie lubiła pokazywać, że się czegoś boi. Rozciągnęła się na trawie. Trochę sobie pospałam-pomyślała zdziwiona wpatrując się już w coraz ciemniejszy kolor nieba. Wstała szybko z ławki i przeszukała czy wszystko jest na miejscu w swoim plecaku i kieszeniach. Najważniejsze : pistolet- jest-odetchnęła z ulgą a po chwili zaśmiała się cicho z siebie.
Czasami nie mogła uwierzyć, że ma tylko 19 lat, a czasami sama siebie zadziwiała, jak bardzo dziecinna może być. Ale to zdarzało jej się naprawdę rzadko... Odetchnęła głeboko odpychając myśli i rozejrzała się po parku.
Jak zwykle nic interesującego się tu nie działo.
-Jakie cholernie nudnejest to miasto. Nawet wampiry są tu w nadmiarze przez co nie stanowią niczego interesującego-powiedziała znudzona na głos. Nie obchodziło ją, kto to usłyszy a kto nie. Usiadła z powrotem na ławce i zamyśliła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:02, 25 Maj 2009    Temat postu:

Aya napisał:
-Zachowujesz się jak czterdziestoletnia kobieta w okresie menopauzy.
Wypomniała mu bez wyrazu na twarzy. Nie lubiła takich ironików. potrafili czasem popsuć humor.
-To że serce nie bije, nie znaczy że nie żyjemy-powiedziała naburmuszona, co tylko dodało jej uroku.
Westchnęła.
-No dobrze, fizycznie rzecz biorą nie żyjemy. ale praktycznie wygląda to całkiem inaczej.


-Praktycznie to możesz być czarownicą. - Westchnął. Nie lubił takich optymistek. Bardzo.
-Skąd u ciebie taki jasny pogląd na świat?
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:08, 25 Maj 2009    Temat postu:

April przysłuchując się rozmowie wampirów najpierw przewróciła oczami potem zachichotała cicho. Czy oni nie mogą zrozumieć, że świetnie by do siebie pasowali?-znowu przewróciła oczami nie rozumiejąc, jak można byc tak głupim. Wreszcie wstała znudzona z ławki, poszła do zaparkowanej niedaleko Impali i pojechała.


/??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 25 Maj 2009    Temat postu:

Wzruszał ramionami.
-A skąd u Ciebie taki ciemny?-spytała retorycznie.
Zastanawiała się, jak można być tak pesymistą. i widzieć tylko czarne rzeczy. Przecież tak się po prostu nie da żyć.
spojrzała na Connora.
Nie, jednak tak się da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:44, 26 Maj 2009    Temat postu:

/Dom Takeo

Wszedł do parku z Lily. Na swoim ciele czuł chłodne podmuchy wiatru. Uśmiechnął się z zadowolenem i objął jedną ręką Lily.
- I jak? Lepiej już - spytał ją, całując delikatnie dziewczynę w policzek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:46, 26 Maj 2009    Temat postu:

/ dom Takeo

Wtuliła się w niegp.
- Jasne - westchnęła smutno siląc się na uśmieche.
- Super wiatr wieje, prawda? - spytała od tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:50, 26 Maj 2009    Temat postu:

- Tak. Przyjemny - wymruczał i pogłaskał po głowie Lily. Wiatr był faktycznie przyjemny. Delikatnie ślizgał siępo jego plecach, okalając tatuaże.
- Hmm... - odchylił głowę do tyłu, zastanawiając się jak poprawić dziewczynie humor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lily
Człowiek



Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:54, 26 Maj 2009    Temat postu:

Deliktany wiatr poruszał jej sukienką.
- Nad czym myślisz? - spytała patrzącw drogę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takeo
Vampire



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:05, 26 Maj 2009    Temat postu:

Zerknął na nią kątem oka.
- Jakby tu ciebie rozweselić - westchnął cicho. Wykonał wokół niej wesoły obrót i powiedział do jej ucha - i w ogóle nie mam pomysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 14 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin