Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Park
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 45, 46, 47  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agathe
Gość






PostWysłany: Pią 14:49, 22 Maj 2009    Temat postu:

/Dom C&A

Szła jakąś alejką ,która prowadziła do parku.
Minęła jego bramę. Było tak cicho i spokojnie.
Niebo było lekko zachmurzone.
Mmm...Jak tu pięknie Drzewa były lekko pożółkłe,
a w samym środku parku buło niewielkie jeziorko.
Usiadła na ławce niedaleko jeziorka.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:54, 22 Maj 2009    Temat postu:

/ Dom Dutton'a / Ulica

Przemierzał alejki. Kiedy wchodził minął kogoś kto był do niego podobny. Był tak samo jak on, pół - wampirem. Benjamin poczuł ogromną chęć porozmawiania z nim, ale ten drugi nie wygladął najlepiej. Podłamany tym faktem usiadł na ławce nie zauważywszy nawet że już ktoś na niej siedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Pią 15:06, 22 Maj 2009    Temat postu:

-O Matko ! -wykrzyknęła i chwyciła się za gardło.
Nawet nie zauważyła kiedy ten chłopak znalazł
się tuż obok niej. Po jakichś pięciu sekundach
doszła do siebie. -Przepraszam. Ale mnie
wystraszyłeś! -uśmiechnęła się ciężko
dysząc.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:11, 22 Maj 2009    Temat postu:

Benjamin nadal przebywał w swoim świecie. Chyba Maria miała racje co do sytuacji tutaj. Nie będzie łatwo. Przez barierę myśli przebiło się "O matko!" Benjamin obrócił się. - Niech pani nie krzyczy. Ja nie gryzę... - dodał ugodowym tonem. Rozejrzał się szybko wokół i odsunął jak mógł najdalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Pią 15:14, 22 Maj 2009    Temat postu:

Nieco ją to rozbawiło. Dalej rozmyślała jak
chłopak się znalazł na ławce obok niej skoro
przed chwilą cała alejka była pusta.
Pewnie się zamyśliłam
-Jasne. Jeszcze raz przepraszam. -wyciągnęła
do niego rękę. -Jestem Agathe.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:18, 22 Maj 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią niepewnie. Schował swoje dłonie do kieszeni i skinął jej głową - Benjamin. Przepraszam że.. - zawahał się - cię wystraszyłem. Nie chciałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Pią 15:34, 22 Maj 2009    Temat postu:

Odsunęła rękę widząc jego reakcję. Skrzywiła
się lekko jednak zaraz się uśmiechnęła.
-Miło Cię poznać...-zawahała się. -Ben.
Mogę ci tak mówić ?? -spojrzała na niego niepewnie.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:37, 22 Maj 2009    Temat postu:

- Oczywiście - odpowiedział już spokojnym i miłym dla ucha głosem. - Mi również miło poznać. - popatrzył na dziewczynę, która ciagle na niego patrzyła. Zaczął usilnie szukać jakiegokolwiek tematu. Przypomniał sobie szybko o czym rozmawiał z żoną. - Ładny płaszczyk - powiedział starajac się by brzmiało to przekonujaco.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Pią 18:50, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 17:57, 22 Maj 2009    Temat postu:

Aya napisał:
Zaśmiała się melodyjnie.
-parzcież mówiłam.
Powiedziała do niego uśmiechając się. Zawsze mówiła to co myśli i jak uważa. cieszyła się z dziwnych rzeczy i z dziwnych rzeczy była smutna.
-Urodziłam się we Włoszech-powiedziała, wyjaśniając kwestię akcentu


-We Włoszech. - Powiedział z kpiną. Był tam i to kilkakrotnie. Te całe Volturi i ich pojebane rządy... Aż sie płaka c chce.
-Też zwiałaś z dworu świętej trójcy? - Gardził Volturi. Miał ich głęboko... tam gdzie słońce nie dochodzi xD
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:08, 22 Maj 2009    Temat postu:

-Jasne Will, odezwę się jak tylko ją spotkam.
Powiedziała z uśmiechem machając mu na pożegnanie. Connor nadal stał koło niej, spojrzała na niego.
-zwiałam?-spytała nie rozumiejąc.
Jednak gdy korbki w mózgu zaskoczyły i zrozumiała o co mu chodzi zaśmiała się.
-Przed nikim nie zwiewam.-powiedziała znów siadając na trawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:15, 22 Maj 2009    Temat postu:

-To co się stało, że tu przyjechałaś? I ile w ogóle masz lat? - Nie miał oporów, żeby zapytac kobietę o wiek. Żadnych. Zarwał źdźbło trawi i miętolił je w zgrabnych palcach
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:20, 22 Maj 2009    Temat postu:

Spojrzała w góre, na niego, ze swojej pozycji.
wydawał sie jeszcze większy niż był.
Przechyliła głowę w lewo.
-Zależy o który wiek pytasz.
Odpowiedziała uśmiechając się.
-A jestem tu, bo przyjechałam do brata.-wyjaśniła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:23, 22 Maj 2009    Temat postu:

-Ile masz lat. Ogólnie, razem. - Mruknął zniecierlpliwiony. Zignorował wzmiankę o bracie.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:28, 22 Maj 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego.
A potem objęła dłońmi swoje kolana.
-dwadzieścia trzy-powiedziała uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:44, 22 Maj 2009    Temat postu:

-Jesteś młoda. - Mruknął takim tonem, jakby to było coś obraźliwego. Po czym dodał jeszcze:
-Młoda, głupia i jeszcze do tego blondynka
Powrót do góry
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:31, 22 Maj 2009    Temat postu:

/wyjście z parku

Dziewczynie przyszła pewna myśl do głowy momentalnie poderwała się z miejsca na równe nogi i pośpiesznie ruszyła w stronę wyjścia z parku nie zwracając na nikogo uwagi.Gdy już była dostatecznie daleko i nikt jej nie mógł zauważyć popędziła gdzieś ile sił w nogach jak by ją coś goniło...

/Salon Chiary...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:49, 22 Maj 2009    Temat postu:

Jest!- April znalazła spirytus zadowolona. Po chwili jednak zmarkotniała. Już sobie wyobrażała, jak to będzie bolało, gdyż rana była naprawdę głęboka.
-No trudno, miałaś gorsze obrażenia-mruknęła i podwinęła rękaw.
Trzy...czte..ry. April wydałą zduszony krzyk.
-O cholera-mruknęła. Wielka ilość piany pojawiła się w miejscu rany.
April zacisnęła zęby i nalała więcej spirytusu.
-Uch-jęknęła i zaczęła trząść ręką jak oparzona. Po chwili brudna piana zaczęła znikać a April zatańczyła mini taniec radości. Oczywiście w głowie.
A teraz trzeba zszyć.... April znów jęknęła cicho niezbyt zadowolona z perspektywy zszywania samej siebie. Ale do szpitala nie pójdzie, bo pomyślą, że jest jakąś cholerną masochistką. W jednym tygodniu dwa poważne urazy to już za dużo.
April wyjęłą igłę, wypłukała ją pare razy w spirytusie i zabrała się do roboty.
Nie obyło się bez paru stłumionych wrzasków i przeklinania pod nosem, ale w koncu April była całkiem zadowolona z wyniku. Oczywiście, bolało i szarpało ją jak cholera, ale jednak nie ciekła już krew z tej rany.

April szybko wstałą z trawy i poszła odebrać samochó do warszatatu.

/warsztat samochodowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Pią 23:01, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 10:53, 23 Maj 2009    Temat postu:

Benjamin napisał:
- Oczywiście - odpowiedział już spokojnym i miłym dla ucha głosem. - Mi również miło poznać. - popatrzył na dziewczynę, która ciagle na niego patrzyła. Zaczął usilnie szukać jakiegokolwiek tematu. Przypomniał sobie szybko o czym rozmawiał z żoną. - Ładny płaszczyk - powiedział starajac się by brzmiało to przekonujaco.


Uśmiechnęła się widząc tą zmianę. -Dzięki. - zamyśliła się. Spojrzała
gdzieś w bok ,w stronę jeziora ,a zaraz później zatrzymała swój wzrok
na twarzy Bena. -Mieszkasz w Forks ? - Nie wiedziała czy wypadało
tak od razu o to pytać ale warto spróbować. Nie odpowiedział od razu.
Pudło... Pomyślała i zaczęła szukać innego pytania w głowie.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:57, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Mieszkam, mieszkam - powiedział i dodał po chwili - A ty... nie powinnaś być w szkole? - nie wyglądała mu na taką, która obowiązek edukajci miała już za sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 11:02, 23 Maj 2009    Temat postu:

-To tak jak ja. - Uśmiechnęła się przyjaźnie do Bena.
Zawahała się. -Tak. Powinnam. Tylko jeszcze nie złożyłam
papierów itp, itd... -Uśmiechnęła się niby od niechcenia
- Ale myślę ,że za niedługo się tam przejdę.


Ostatnio zmieniony przez Agathe dnia Sob 11:03, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:05, 23 Maj 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się pod nosem. Zgadłem... - Jasne. Szkoła jest ważna... - zaśmiał się cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 11:41, 23 Maj 2009    Temat postu:

Również uśmiechnęła się pod nosem jakby z kpiną.
Szkoła tak ... ale koleżanki to już nie...
Przypomniała sobie koleżanki z poprzedniej szkoły,
które już o niej zapomniały. Spojrzała na Bena.
Nie potrafiła stwierdzić czy jeszcze chodzi do szkoły
czy już nie. Nie wyglądał na ucznia...
-A u Ciebie ? -zaczęła niepewnie.
-Jak jest ze szkoła ?
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:45, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Moja szkoła... - zamyślił się przez chwilę, wspominając minę ojca w pierwszy dzień, kiedy przyszedł do domu niewidzialny z powodu tego że inne dzieci nie chciały się z nim bawić. - Była w porządku. Fajnie było. Chętnie bym tam wrócił - dokończył wzruszając ramionami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin dnia Sob 11:45, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:56, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Do tego jeszcze niska i dziwna-dodała śmiejąc się melodyjnie.
Wszyscy ulegali stereotypom.
Spojrzała na Connora.
-Za to ty jesteś pewnie stary, wielki i uważasz mnie za głupią blondyne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 12:00, 23 Maj 2009    Temat postu:

Benjamin napisał:
- Moja szkoła... - zamyślił się przez chwilę, wspominając minę ojca w pierwszy dzień, kiedy przyszedł do domu niewidzialny z powodu tego że inne dzieci nie chciały się z nim bawić. - Była w porządku. Fajnie było. Chętnie bym tam wrócił - dokończył wzruszając ramionami.


Zaśmiała się. -Ludzie zawsze wymyślają. Jak mogą chodzić do szkoły
to tego nie chcą. A jak już ją skończą to by tam wrócili. -Spojrzała
na alejkę prowadzącą dookoła jeziorka. W parku było bardzo spokojnie
i cicho. Idealne miejsce do odpoczynku. -Może się przejdziemy ? -skinęła
głową na ścieżkę, która przykuła jej uwagę.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:05, 23 Maj 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią. Boże aby nie było tak jak z Takeo! Wstał z ławki co oznaczało zgodę. - Dlaczego siedzisz sama, a nie ze znajomymi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 12:14, 23 Maj 2009    Temat postu:

Schowała ręce do kieszeni kremowego płaszczu i
ruszyła krętą ścieżką przed siebie.
-Jestem tu od niedawna. -spojrzała na Bena
a potem zatrzymała wzrok na swoich butach
od czasu do czasu spoglądając na
chłopaka. -Jeszcze nie zdążyłam się
zapoznać z tym miejscem dość dobrze.


Ostatnio zmieniony przez Agathe dnia Sob 12:15, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:17, 23 Maj 2009    Temat postu:

Wbił wzrok w ziemię. Czuł że ciagle na niego spoglada co nieco go irytowałao, ale odpowiedział spokojnie - W takim razie musisz iść do szkoły jak najszybciej. - kopnął jakiś kamyk - tam szybko kogoś poznasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 12:38, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Mam nadzieję. -Chłopak był strasznie blady i miał cienie pod oczami.
Zauważyła ,że jest nieco rozdrażniony więc odwróciła wzrok i spojrzała
gdzieś w bok.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:42, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Napewno... Nie mieszkasz tutaj sama? - czuł jeszcze zapach kobiety, nie chciał zgadywać kto to jest więc zapytał wprost. Urwał sobie jedno listko i rozrywał je powoli na kawałeczki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 12:47, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Nie. -Odpowiedziała z uśmiechem. - Jest jeszcze Charlo...
Moja mama.- niekiedy się zapominała i mówiła jej po imieniu
ale w tej sytuacji chyba nie wypadało. Zauważyła ,że to nie było
do końca pytanie. Ben chciał się jedynie upewnić.
-Skąd wiedziałeś ? -wypaliła nagle.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:54, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Nie wiedziałem. Zgadywałem. - odparł wesoło. - To dziwne abyś mieszkała sama.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 12:59, 23 Maj 2009    Temat postu:

-No tak. -zarumieniła się lekko. Zaczęło padać.
Po jej twarzy spływały srebrne kropelki deszczu.
Na pewno nie wyglądało to tak efektownie jak
na bladej skórze Bena. Włożyła kaptur.
-Chodź. - poszła pod wielki Dąb. Ben zrobił
to samo.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:03, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Jesteś z cukru? - zapytał z usmiechem, chociaż dobrze wiedział ze deszcz może być nieprzyjemny. Jemu akurat wcale nie przeszkadzał. Lubił deszcz. - Nie denerwuj się - powiedział cicho widząc jej rumieńce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:13, 23 Maj 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się i wyciągnęła rękę przed siebie.
Złapała parę kropelek na dłoń i zaczęła obracać ją
pod różnymi kątami. -Lubię deszcz. -schowała rękę.
-Tylko nie chce wrócić do domu cała przemoczona.
-westchnęła.- Jestem typem ,który ciągle na coś
choruje. Wystarczy ,że mi zimno a na drugi dzień
już leże plackiem. -zachichotała.
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:18, 23 Maj 2009    Temat postu:

Ludzie.... - zamyślił się. Lubił siebie takim jakim jest. Miał coś w sobie z tego i z tego. I był z tego dumny. Oparł się o pień. - I ubierasz się tak lekko? Nie wiesz jakie panują tu warunki?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:28, 23 Maj 2009    Temat postu:

W Bordeaux często była pogoda bardzo podobna
do tej w Forks. -Już się przyzwyczaiłam do zimna.
Nie przeszkadza mi aż tak. -spojrzała na Bena.
Wcale nie był cieplej ubrany niż ona ale pozostawiła
to bez komentarza. Deszcz już ustawał. Spojrzała na
zegarek na telefonie. -Ups. Trochę się zapomniałam.
-ściągnęła z głowy kaptur i przeczesała sobie włosy ręką.
-Mógłbyś mi podać swój numer telefonu ?
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:32, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Ale mimo to chorujesz? - zapytał dziwnym tonem. - Po co ci mój numer? - zapytał podejżliwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agathe
Gość






PostWysłany: Sob 13:33, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Wiem. Jestem dziwna. -wzruszyła ramionami.
-Może odwiedzisz mnie w szkole jak już złoże te papiery ?
Powrót do góry
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:36, 23 Maj 2009    Temat postu:

- W szkole? Czego miałbym tam szukać? - pokręcił głową i podał jej telefon. - Spisz - rzekł krótko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 45, 46, 47  Następny
Strona 13 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin