Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Kawiarenka.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Ostatnio? -zapytała retorycznie. Dobrze wiedziała o który rysunek mu chodzi. -Coś pięknego, co mnie zaintrygowało- uśmiechnęła się do niego. Nie miała zamiaru mu więcej mówić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:21, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Popił wodę
-Dobrze kiedyś mi sama pokażesz jak mówiłem wcześniej
Powiedział z lekkim uśmiechem starając sie uzyskać nadzieje w głosie
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:26, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się cicho. Chłopak powiedział to z takim przekonaniem, że Julia prawie sama w to uwierzyła. Nie miała zamiaru pokazywać mu tego rysunku. Upiła kolejny łyk ze swojego koktajlu i zaczęła przyglądać się Blakeowi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:31, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Nachylił sie troszkę nad nią
-Czy mam coś na czole ?
Powiedział jej półszeptem patrząc w oczy
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się i trochę zbyt nerwowo odsunęła do tyłu.
-Nie nic -powiedziała, nadal patrząc mu sie w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:36, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Powoli sam odsunął sie do tyłu i spojrzał na zegarek
-Zobacz które godzina rodzinka nie będzie zła że wracasz o tej porze ?
Mówi z lekkim uśmieszkiem
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:39, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-A co? -zapytała -Chcesz sie mnie pozbyć? -spojrzała na niego zastanawiając się, czy to przypadkiem nie jest prawda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:42, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-Oczywiście że nie,ale potem mama zapyta sie gdzie byłaś i powiesz ze zemną i co wtedy ?
Zaśmiał lekko pod nosem,patrząc jej w oczy
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:44, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-A mama powie, żebym uważała, bo na tym świecie roi się od psycholi -zaśmiała się i po chwili dodała -dopóki nie dzwoni, jest dobrze -uśmiechnęła sie do niego.
-A o Ciebie sie nie martwią? -zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:46, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie raczej na pewno nie
Mówi lekko zmieszany nie wiedząc co ma jej odpowiedzieć "że nie bo nie ma rodziców ? "
-A ty nie boisz sie tych psycholi ?
Mówi z lekkim uśmiechem
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:49, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie wyglądasz mi na psychola -powiedziała. -A jakby się jakiś znalazł, to umiem szybko biegać-powiedziała z uśmiechem i dopiła swój koktajl.
Spojrzała na chłopaka wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:54, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Szybko wziął dużego łyka wody
-Idziemy?
Powiedział dalej patrząc na dziewczynę
Powrót do góry
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:56, 26 Kwi 2009    Temat postu:

-Yhym - wyjęła pieniądze i położyła na rachunku. Skierowała się do wyjścia.

/ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 12:58, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Położył pieniądze i ruszył za dziewczyną
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 17:29, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Weszła szybkim krokiem. Usiadła przy najdalszym stoliku. Nie lubiła być wystawiona "na pokaz". Postukała paznokciami o stolik i spojrzała na kelnerki. I znowu to samo. Kłóciły się która ma podejść. W końcu jedna z nich, zrezygnowana ruszyła w jej stronę. Zanim doszła do stolika, przywołała miły uśmiech i przystając, zapytała serdecznym tonem. Zapytała Myriam, co podać. Dziewczyna uśmiechnęła się słodko - nie był to miły uśmieszek, lecz przesłodzony, ironiczny uśmiech.
- Kawę. - powiedziała, czy być może warknęła. Uprzedzając kolejne pytanie kelnerki, rzekła - sypaną. - odwróciła szybko głowę w stronę okna i zaczęła otępiałym wzrokiem obserwować życie poza kawiarenką.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 17:41, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Usłyszała dźwięk filiżanki kładzionej na stół. Jeszcze chwilę siedziała nieruchomo wpatrzona na ludzi poza kawiarenką, po czym, ni to spokojnym, ni gwałtownym ruchem, obróciła się w stronę filiżanki. Wzięła cukier i wsypała do filiżanki, po czym wymieszała. Wzięła gorącą filiżankę w ręce, i nie zważając na to, że parzy, wzięła łyk kawy. Po chwili odstawiła na stół kawę. Skrzywiła się. Nie lubił a kawy. A dlaczego ją piła? Sama nie wie. Po prostu czuje się wtedy lepiej,
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 17:54, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Wyciągnęła książkę i otworzyła ją na jakiejś stronie. Zaczęła czytać. Książka było już wysłużona, kartki pożółkłe. Była to ulubiona książka Myriam. Opowiadała o... nie ważne. Ważne że była. Czytała urywkowo, przerzucając co kilka strony. Książkę znała już prawie na pamięć. Albo już umiała na pamięć. Czytała ją od małego. Nawet dziwne że się nie rozsypała. Wzięła kolejny łyk kawy, tym razem nie krzywiąc się. Z obojętnym wyrazem twarzy powróciła do czytania książki.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 18:26, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Po chwili jednak odłożyła książkę i odchyliła głowę w tył. Przymknęła powieki i pozwoliła swoim długim, czarnym włosom, spłynąć z ramion. Była nawet zadowolona, lecz jej twarz zdobił lekki grymas. Złożyła ręce i wypuściła powietrze z płuc. Przez krótką chwilę wsłuchiwała się w brzęk filiżanek, szklanek, łyżek, widelczyków...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 18:45, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Pchnęła mocno drzwi kawiarenki. Do środka najpierw wdarł się powiew chłodnego powietrza, następnie w progu stanęła wysoka blondynka. Rozejrzała się niepewnie po pomieszczeniu, robiąc dwa kroki do przodu. Ktoś ją wyminął, ktoś obrzucił nieprzyjaznym spojrzeniem, a ona dalej stała w przejściu, zastanawiając się, po co w ogóle tu przyszła. Ludzie ją drażnili, zdawało jej się, że prześwietlają ją na wylot, bez problemu mogą zajrzeć w najmniej dostępny zakamarek jej duszy. Nie musieli tego robić, wystarczyło jedno spojrzenie w jasne oczy dziewczyny, w których od kilku dni malowała się jedynie rozpacz, żeby dostrzec, jak cierpi.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 18:54, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Słysząc otwierane drzwi, ospałym ruchem powróciła do dawnej pozycji. Swym otępiałym wzrokiem spojrzała na blondynkę. Wysoka, zadbana... Twarz Myriam wykrzywił grymas nienawiści. Pamiętala z siebie kiedy ona miała takie życie. Po chwili przywołała obojętny wyraz i sięgnęła po kawę. Wzięła łyk już zimnego napoju i wyjrzała przez okno.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:56, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:03, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Wychwyciła spojrzenie dziewczyny siedzącej pod oknem i pokręciła lekko głową, zastanawiając się, co takiego w niej jest, że wszyscy w tym znienawidzonym przez nią miasteczku przyglądają jej się, jakby co najmniej przejechała im kota. Wzruszyła lekko szczupłymi ramionami i posłała dziewczynie delikatny uśmiech, jakby na złość. Kiedy kolejny poddenerwowany emeryt ją wyminął, zdecydowała się wreszcie podejść do lady. Zamówiła dużą, czarną kawę i usiadła przy wolnym stoliku pod oknem, czekając na swoje zamówienie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:10, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Odwróciła głowę od okna i spojrzała na dziewczynę, która siedziała kilka stolików dalej. Oparla łokcie na stole, dłonie splotła. Otępiałym, zarazem pełnym nienawiści, świdrującym wzrokiem wpatrywała się w dziewczynę. Nie była brzydka, ale też pięknością nie olśniewała. Była taka... przeciętna. Ale jej charakter, dusza, to pewnie zupełnie inna rzecz. W samym sposobie bycia była inna. Myriam zaciekawiło to, ale nie aż tak. Nienawidziła rozmów. Nienawidziła szczerych wyznań, nienawidziła... Wymieniać tego. Lepiej by było wymienić co lubiła. A lubiła bardzo mało. Jedną, dwie rzeczy... A reszty nienawidziła. Myriam była taka. Być może, słuszniej byłoby ją po prostu nazwać nienawiścią, niż człowiekiem? Nadal wpatrywała się wiercącym wzrokiem w Blondynkę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:22, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Wciąż czuła zimne, przeszywające spojrzenie tamtej brunetki na swojej twarzy. Nie czuła się z tym najlepiej, nawet więcej, zaczynało ją to drażnić. Aby uniknąć kontaktu wzrokowego z ciemnowłosą, przyjrzała się końcówkom swoich jasnych włosów, stwierdzając, że wymagają podcięcia. Przez ostatni miesiąc nie miała czasu ani ochoty na przejmowanie się tak przyziemnymi sprawami jak wizyta u fryzjera. Mimo wszystko oglądanie rozdwojonych końcówek nie było pasjonującym zajęciem, toteż Tin szybko z niego zrezygnowała. Rozejrzała się po pomieszczeniu, wyglądając kogoś odpowiedzialnego za przygotowanie jej kawy. Wzrok instynktownie podążył ku Myriam. Zimne, pełne nienawiści spojrzenie brunetki spotkało się z lekko zagubionym, pełnym cierpienia spojrzeniem Tinsley. Blondynkę przeszył dreszcz. Miała wrażenie, że Myriam wie o jej tajemnicy, o jej inności, którą tak ciężko było jej skrywać w tym małym miasteczku. Już miała się odezwać, jednak usta tylko poruszyły się bezgłośnie. Szybko odgoniła od siebie te myśli, strofując się w duchu. Nawet nie zauważyła, kiedy kelnerka postawiła przed nią parujący napój.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:31, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Przez chwilę jeszcze wpatrywała się jeszcze w Blondynkę. Po chwili odwróciła wzrok w stronę kelnerki, która przechodziła obok. Chrząknęła i nieco chłodnym, oraz gorzkim głosem poprosiła o jeszcze jedną kawę. Kiedy chciała znów zapytać, jaka ma być, ostry tonem ucięła jej w pół słowa, mówiąc dobitnym tonem, że sypaną. Nie przyzwyczaiła się jeszcze, że po prostu przychodzi i wiadomo co chce. Tak było w poprzednim mieście, nie musiała niczego, absolutnie niczego, powtarzać dwa razy, a tym bardziej trzy. Chociaż nigdy nie było trzeciego powtórzenia. Gdy kelnerka odeszła, zwróciła wzrok znów ku wysokiej dziewczynie. Widząc jej wzrok, uśmiechnęła się słodkim, ba, nawet przesłodzonym uśmieszkiem. Po chwili posłała jej 'buziaka' pełnego kpiny. Bawiła jej trochę - wyniosła, ładna, lecz zagubiona i wystraszona. W jej oczach faktycznie pojawiły się iskierki rozbawienia, lecz nie zdołały przygasić jej złości i nienawiści do wszystkiego.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:43, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Przewróciła oczami, słysząc, jak dziewczyna zwraca się do kelnerki. Współczuła tej młodej, pewnie dopiero się uczącej kobiecie, której przypadła niewdzięczna rola podawania kawy. Zresztą, nie jej sprawa. Kiedy ciemnowłosa posłała jej całusa, wargi Tinsley wykrzywiły się w kpiącym uśmiechu, udało jej się odgonić myśli jakoby dziewczyna znała jej tajemnicę. Stwierdziła, że to brak kofeiny tak na nią działa. Upiła łyk kawy, krzywiąc się lekko. Zdecydowanie piła w swoim życiu lepsze, jednak nie miała zamiaru wydzierać się na biedną, wytrąconą z nerwów kelnerkę. Wlewała w siebie pobudzający krew w jej żyłach płyn, obserwując ludzi za oknem. Lubiła wymyślać przychodniom historie, śmiejąc się w duchu z ich wiecznego pośpiechu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:53, 27 Kwi 2009    Temat postu:

*Tins, ten fragment z historiami kojarzy mi się z P.S. Kocham Cię xD Czytałaś?*


Nie zwróciła uwagi na uśmiech dziewczyny. Była już zajęta czymś innym. Mazała coś na serwetce. Z pewnością niebyły to serduszka Laughing Kiedy otrzymała kawę, nawet nie odwróciła wzroku od serwetki, wyciągając rękę po filiżankę. Chwyciła gorąca filiżankę. Przez chwilę miała ochotę się skrzywić, ale bez żadnego grymasu na twarzy, podniosła ją do ust. Upiła łyk. Odstawila filiżankę na stół. Kiedy skończyła pisać cos na serwetce, odsunęła od siebie serwetkę i zmrużyła powieki. Była już trochę znużona, ale miała dziś doskonały humor. Wyjątkowo. Dawno takiego nie miała.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 19:59, 27 Kwi 2009    Temat postu:

//czytałam, oglądałam, pełny serwis ^^

Jakimś cudem zawartość kubka zniknęła, Tinsley całkowicie pochłonięta obserwowaniem jakiegoś śmiesznego, długowłosego chłopaka za oknem nawet nie zauważyła, kiedy kubek, który trzymała w dłoniach, zrobił się pusty. Zaczęła zbierać się do wyjścia. Aby podejść do lady, musiała przejść koło stolika brunetki. Kiedy ją mijała, rzuciła w jej stronę krótkie 'do zobaczenia', chociaż zapewne żadna z nich nie miała ochoty na kolejne spotkanie. Uśmiechnęła się przy tym od niechcenia. Zapłaciła za kawę i wyszła, nie oglądając się za siebie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:08, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Zerknęła za blondynką. Powróciła do picia kawy i zaczęła rozmyślać nad jej niemą rozmową z blondynką. Wzięła w palce serwetkę i z lekkim, drwiącym uśmiechem na twarzy, zaczęła ją gnieść. Zmrużyła powieki i ziewnęła, zasłaniając usta. No aż tak kultur pozbawiona to nie była. Upiła kolejny lyk kawy i odgarnęła włosy z czoła. Zaczynało się powoli robić ciemno. Patrzyła z pewną fascynacją na mrok
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:25, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Spokojnie dopiła kawę, wstała i zapłaciła za rachunek. Kiedy otrzymała resztę, zerknęła jesz cze na kawiarenkę. Było już pusto, siedziały tylko dwie, trzy osoby. Nałożyła na siebię bluzę i narzuciła kaptur na głowę. Schowała pieniądze do kieszeni i wyszła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 15:51, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Weszła. Cóż, nie była w cudownym humorze. Już drugi dzień w rzędu. Zamówiła kawę i poszła do najdalszego stolika. Odsunęła krzesło z niejakim hukiem i usiadła na nim. Uspokoiła oddech, lecz oczy wciąż omiatały groźnym wzrokiem pomieszczenie. Zmarszczyła brwi, widząc że prawie cała kawiarenka się na nią patrzy. Prychnęła. Głupia Powiedziała do siebie w myślach i zmrużyłs powieki.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:03, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Wydęła wargi w oczekiwaniu na kawę. Stukając paznokaciami o stolik, przyglądała się ludziom. Każdy się śpieszył, cos krzyczał, rozmwiał przez komórkę w sprawach służbowych. Zamrugała parę razy, po czym rozejrzała się, zastanawiając się, czy jej kawa jest już niesiona. Nie b6yło nikog z kawą na horyzoncie więc odwróciła się z powrotem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:55, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Kiedy wreszcie kawa pojawiła się przed nią. Ujęła ją w dłonie i ścisnęła. Podniosła do ust i upięła łyk. Przymknęła oczy, czując na sobie wzrok innych. Upiła kolejny łyk i zamrugała. Spojrzała na gapiów. Prychnęła wrogo i zgromiła ich wzrokiem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:19, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Dokończyła swą kawę, krzywiąc się raz po raz. Gdy skończyła, odstawiła pustą filiżankę i zapłaciła za nią. Rzuciła jeszcze raz spojrzenie na kawiarenkę po czym znikła za drzwiami *nmj*
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:30, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Nie miała ochoty wracać po szkole prosto do domu. Tak jak się spodziewała, w swojej klasie nie znalazła nikogo, z kim można porozmawiać o czymś ważniejszym od wyższości różowego błyszczyka do ust nad liliowym. Weszła do kawiarenki, jedynego miejsca w tym przeklętym miasteczku, do którego jakoś ją ciągnęło. Od razu skierowała się do lady, zamawiając u miłej kelnerki kawę, po czym zajęła miejsce przy swoim ulubionym stoliku, w rogu, pod oknem.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:32, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:26, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Weszła ponownie i spojrzała na kawiarenkę. Zobaczyła Tinsley. Uśmiechnęła się troszkę kpiąco. Odwróciła się do kelnerki i zamówiła kawę. Podeszła do stoliku. Mianowicie stoliku blondynki. Przysiadła się i zaczęła się w nią wpatrywać obojętnym, może nawet bezczelnym wzrokiem. Splotła ręce, łokcie oparła na stoliku, a na dłoniach ułożyła podbródek. Dmuchnęła w swój kosmyk włosów, by go strzepnąć na bok. Po chwili uśmiechnęła się swoim zwyczajnym uśmieszkiem do dziewczyny.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:28, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:09, 29 Kwi 2009    Temat postu:

/Ulica

Wpadł do zatłoczonej kawiarenki i ruszył w kierunku położonego najdalej stolika. Idąc, ocierał się o przechodniów, niezauważalnie muskał dłońmi ramiona siedzących. Na jego twarzy widać było ulgę ale także skupienie. Ludzie, których dotknął czuli się przez chwilę osłabieni. Oliver dotarł w końcu do stolika i usiadł przy nim.
Powrót do góry
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:06, 29 Kwi 2009    Temat postu:

/ ulica

weszła razem z Luc'iem do kawiarni. wybrała stolik z daleka od innych żeby było mu choć troszkę łatwiej. Spojżała na niego i zpytała:
- co cię tu sprowadza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luc
Volturi



Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:07, 29 Kwi 2009    Temat postu:

//Ulica.

Wszedł do środka, rozejrzał sie. Tylu tu ludzi, którzy tak słodko pachną. Jego oczy błysnęły szkarłatem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kejsi
Vampire



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:10, 29 Kwi 2009    Temat postu:

widziała co go trapi, był głodny, widziała to wyraźnie. nie czekając na odpowiedź spytała:
- może wolisz iść gdzie indziej? - nie za bardzo chciała by tak się stało, ale wolała się nie obwiniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 5:43, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na przybyłych. Wykrzywiła twarz w grymasie. Nie lubiła tłumów.Umh... Poprawka. Nienawidziła wszystkiego. Prychnęła cicho i zmrużyła powieki przyglądając się prawie że bezczelnie nieznajomym. Przygryzła wargi starając się nie rzucić jakiegoś komentarza. Nie zwracała wielkiej uwagi na ból, który zresztą sama sobie zadawała, przygryzając wargę. Kiedy dostała kawę, uniosł w dłoniach gorące naczynie i upiła łyk.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 16 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin