Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ulica
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 21:24, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Ehe... - Mruknęła, ale właśnie przed oczami świsnęła jej gałąź raniąc jej policzek. Sarah wsunąła natychmiast głowę z powrotem do auta z głośnym:
-Ała!!
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 21:27, 23 Maj 2009    Temat postu:

Masz za swoje. Trzeba było z tyłu siedzieć... - Masz - mruknął i podał jej chusteczki higieniczne które jakimś cudem wydobył z kieszeni - Widzisz Nick... Tak to jest... nie wychylaj się... - powiedział do niego opierając głowę o zagłówek siedzenia kierowcy.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 21:31, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Wszystko ok? - spytała Sarah. Wyciągnęła z schowka plastry ze wzrokami z Kubusia Puchatka xD
- Masz - podała jej jeden plaster.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:47, 23 Maj 2009    Temat postu:

Nieco naburmuszona wyrwała chustkę z ręki Philla i otarła nią krew, po czym zakleiła ja plasterkiem.
-Długo jeszcze? - Burknęła niezbyt uprzejmie
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 21:50, 23 Maj 2009    Temat postu:

- No właśnie, długo? - powtórzył jej pytanie z nadzieją. Czuł że nie będzie mu łatwo wysiaść z tego samochodu.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 21:53, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Jakieś 5 minut maksymalnie - uśmiechnęła się do nich.
- Boli Cię? - spytała Sarah.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Sob 21:57, 23 Maj 2009    Temat postu:

-Nie. - Odparła zgadnie z prawdą. Była pół-wilkałakiem, po ranie prawie nie było śladu
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Sob 21:59, 23 Maj 2009    Temat postu:

Jedź Yass, jedź.... Czuł w mięśniach nieprzyjemne skurcze. Przygryzł wargę myśląc o tym co go podkusiło by wyjść na ulicę.
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Sob 22:02, 23 Maj 2009    Temat postu:

- Jesteśmy - uśmiechneła się parkujac przed domem Agathe ^^.

/ dom A i Ch. ---> wszyscy [ Sarah zaczynasz ^^ ]
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 15:28, 24 Maj 2009    Temat postu:

//Dom Jean

Wyszła z domu i doszła do ulicy. Miała swój stary dobry samochód ale w tak ładny jak na stan Waszyngton dzień postanowiła przejść się do Forks o własnych siłach. UIśmiechała się prawie do każdego aż w końcu wyszła z rezerwatu.

//Forks/Ulice
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 15:34, 24 Maj 2009    Temat postu:

/??
Jake szedł sobie spokojnie ulicą i zastanawiał się od czego zacząć poszukiwania swojej siostry. No cóż, wygląda na to, że trzeba będzie się zwyczajnie popytać ludzi. Że też Bee musi być taka nieśmiała! Jake namyslił się chwilę i spróbował przypomnieć sobie drogę do domu babci. Niestety, bez skutku. Snuł się ulicami czekając aż się na kogoś natknie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 15:49, 24 Maj 2009    Temat postu:

//Forks

Weszła znów do rezerwatu. Nie patrzyła zupełnie na drogę, ponieważ czytała gazetę. Szła w kierunku swojego domu czytając artykuły "Oferty pracy".
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 15:53, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake o mało co nie wpadł na jakąś dziewczynę. Uśmiechnął się do niej szeroko i przeprosił.
-Jake jestem-przedstawił się i wyciągnął rękę. Spojrzał z ukosa na dziewczynę. Blondynka. Świetnie-wyszczerzył się do siebie.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:56, 24 Maj 2009    Temat postu:

/Szkoła w Forks
April zaparkowała auto i wysiadła z niego.
-Chodź bratanico, muszę pójść do sklepu, bo taki upał, że bez lodów nie wytrzymam-uśmiechnęła się do Dorcas i pociągnęła ją za soba.

/sklep (obie)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 15:59, 24 Maj 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego skladając gazetę.
- Przepraszam to ja nie patrzyłam gdzie idę. Jean. - uśmiechnęła się lekko i powoli ruszyła dalej.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:04, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Czekaj-zatrzymał ją Jake-Znasz może dziewczynę, Bridget Sloan? Pewnie znana bardziej jako Bee...To moja siostra-wyjął jej zdjęcia z portfela. Na zdjęciu znajdowała się 5 latka o szerokim uśmiechu i brakach w uzębieniu.-Teraz może trochę inaczej wyglądać.
Uśmiechnął się do Jean.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:10, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Wydaje się znajoma z twarzy, ale może mi się wydawać. Mieszkam tu od bardzo niedawna. - wskazała na knajpę - Tam może ktoś ją pozna, ja niestaty nie mogę Ci pomóc - uśmiechnęła się do niego, a słońce wesoło odbiło się w jej błękitnych oczach.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:21, 24 Maj 2009    Temat postu:

-No trudno, i tak pewnie ją niedługo odnajdę.-westchnął-A ty gdzie się wybierasz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:24, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Ja? - spojrzała na niego - Idę do domu. Mieszkam niedaleko, wyszłam po gazetę. A Ty? Mieszkasz w pobliżu?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:28, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Jak na razie nigdzie nie mieszkam-uśmiechnął się kopiąc jakiś kamyk. -Gdzieś tutaj powinien znajdować się dom mojej babci, ale nie mam pojęcia czy ona w ogóle tutaj jest. Bardzo lubi podróżować. Była zawsze dość szaloną osobą-zaśmiał się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:31, 24 Maj 2009    Temat postu:

- W centrum Forks jest też motel - uśmiechnęła się chowając gazetę do torebki, chciała już mu zaproponować nocleg na kanapie ale stwierdziła, że jednak zbyt krótko go zna aby wpuścić go do domu.
- Mam nadzieję, że znajdziesz swoją siostrę. - powiedziała wyciągając z torby dwa snikersy, jednego podała jemu. - Chcesz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:34, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Jakoś sobie poradzę bez motelu-puścił jej oko. Przecież skąd mogła wiedzieć, że jako wilkołak mógł się po prostu spokojnie przespać w lesie? Spojrzał na batonik. Był bardzo głodny jak to na wilka przystało, ale przecież nie mógł tak po prostu brać rzeczy od dopiero co spotkanej dziewczyny-Nie, dzięki-Uśmiechnął się do niej ciepło.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:37, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Nie jest to co prawda domowej roboty zapiekanka, no ale jak chcesz. - wrzuciła baton do torebki, a swojego odpakowała i ugryzła kawałek. - Właściwie to mogłam jeszcze zrobić zakupy... - powiedziała bardziej do siebie niż do niego.
- W motelu coś Ci nie odpowiada? - uniosła brwi patrząc na niego i zaczęła się zastanawiać czy powinna zaproponować mu nocleg - Może nie ma pieniędzy na motel... ech... będę go miała na sumieniu potem! Coś chyba powinnam zrobić, no ale tak go zaprosić do siebie? A co jeśli to jakiś zboczeniec... no nic... zobaczymy jak to pójdzie dalej. - pomyślała wyczekując na jego odpowiedź.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:39, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Jak chcesz mogę ci pomóc w zakupach-uśmiechnął się do niej-Nie mam nic innego do roboty teraz, a dopóki Bridget się z kimś nie zaprzyjaźni nie ma sensu jej szukać.-zmierzwił sobie włosy zamyślony.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:48, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Nie bardzo mam ochotę wracać aż do Forks po zakupy... w domu mam chyba makaron... więc zrobie może spaghetti. - niedokańczając batona owinęła go papierkiem i schowała do torebki.
- Skoro nie masz póki co gdzie spać to pewnie też nic nie jadłeś? Jeśli chcez to mogę podzielić się z Tobą spaghetti, ale będziesz musiał pomóc w przygotowaniu. - uśmiechnęła się do niego i zagarnęłą włosy za ucho.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:51, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Dobremu spaghetti nigdy nie odmówię-wyszczerzył się. Ładnej dziewczynie też nie-dodał w myślach i lekki uśmiech zagościł na jego twarzy gdy na nią spoglądał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:54, 24 Maj 2009    Temat postu:

- To chodźmy - uśmiechnęła się i wskazała na jeden z niewielkich domków - Tam mieszkam. Aż nie mogę się doczekać... zobaczymy jak radzisz sobie w kuchni. - po tych słowach poszła w kierunku domu.

//Dom Jean [^^ zaczynasz]
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Nie 20:56, 24 Maj 2009    Temat postu:

/ forks, ulica

Yass zaparkowała przed domem i wyszła z auta przy okazji biorąc Nicka na ręce.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 20:59, 24 Maj 2009    Temat postu:

/ Ulice / Forks

Wysiadł z samochodu z tym samym wyrazem twarzy. - Dzięki - mruknął mając na myśli przejeżdzkę. - Pomóc ci?
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Nie 21:01, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Możesz wózek z auta wyciągnąć - powiedziała z uśmiechem otwierając drzwi do domu.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 21:05, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Jasne. - rzekł otwierając bagażnik. - Już się robi. - Co ja najlepszego narobiłem.... Wyciągnął go i odstawił na ziemię. Pchnął wózek lekko w stronę Yasmin.

Ostatnio zmieniony przez Phill dnia Nie 21:06, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Yasmin
Gość






PostWysłany: Nie 21:06, 24 Maj 2009    Temat postu:

Wepchnęła wózek do domu.
- Wchodź - powiedziała z uśmiechem i szybko zaniosła maluszka na górę do łóżeczka.
- Jak chcesz w lodówce jest cola.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Nie 21:09, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Dobra, dzięki. - siadł na krześle w kuchni.

/ Dom Yasmine
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:07, 25 Maj 2009    Temat postu:

/Forks, Motel

Zatrzymał samochód. Cicho. Nie chciał zwracać na siebie uwagi, ale wiedział, że jaguar w tych stronach będzie się wyróżniał niezależnie od tego jak i gdzie się zatrzyma. No trudno... Wysiadł z samochodu i rozejrzał się. Dostrzegł knajpę i skierował się w jej stronę.


/Knajpka "U Sama"


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 20:08, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:41, 25 Maj 2009    Temat postu:

Bee szła sobie powoli ulicą kopiąc kamyki pod nogami. Snuła się tak ulicą bez celu. W końcu usiadła na chodniku i znowu się zamyśliła słuchając muzyki. Nuciła sobie cicho do siebie, a gdy zobaczyła, że nikogo nie ma w pobliżu zaczęła śpiewać trochę głośniej. Jej mocny głos rozbił siępo okolicy gdy śpiewała jakiś rockowy kawałek. Zachichotała cicho do siebie i znowu zamyśliła się.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 20:51, 25 Maj 2009    Temat postu:

/ Dom Yasmin

Wyszedł szeroko uśmiechnięty na ulicę. Ileż to ja dziś dobrego zrobiłem!
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 20:57, 25 Maj 2009    Temat postu:

Bee zauważyła jakiegoś wyjątkowo zadowolonego faceta stojącego na ulicy i od razu przyjęła postawę obronną-skuliła się i objęła ramionami. Nie bądź głupia Bee! Tutaj nikt ci nic nie zrobi, nikt ci nie zrobi!-skarciła się w myślach i trochę rozluźniła. Skupiła się na muzyce i zamknęła oczy.
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 20:59, 25 Maj 2009    Temat postu:

Phill mijając blondynkę powiedział wesoło - Śpiewaj to nie grzech.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 21:02, 25 Maj 2009    Temat postu:

Bee spojrzała na niego niepewnie.
-Gdybym zaczęła tu śpiewać mój głos rozniósłby się pewnie po całym rezerwacie, więc nie radzę-uśmiechnęła się lekko patrząc na nogi. -Czemu taki jesteś wesoły?
Powrót do góry
Phill
Gość






PostWysłany: Pon 21:06, 25 Maj 2009    Temat postu:

- Szczęście to też nie grzech - powiedział uśmiechając się jeszcze szerzej - Mam powody.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 20 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin