Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Knajpa " u Sam'a "
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:53, 15 Lip 2009    Temat postu:

Gdy oproznila szklanke, poczula ze nia ma tu co dluzej siedziec. Zaplacila barmanowi, dajac przy tym napiwek i usmiechajac sie do niego. wyszla z knajpy.

// Ulice
Powrót do góry
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:09, 15 Lip 2009    Temat postu:

Wywrócił oczami, oparł się ramieniem o blat i zaczął bezczelnie wpatrywać się w kobietę. Kobiety była dobre na wszystko, na radości, smutki, niepowodzenia jak i na wściekliznę Smile A jemu kobieta szczegolnie potrzebna była na to drugie. Az dziw, że sama do niego przyszła.
-Więc jesteś stąd? Ciekawe, że cię wcześniej nie zauważyłem... - Zaczął, kiedy dostał już drinka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:04, 15 Lip 2009    Temat postu:

- Niektórzy pracują całe dnie - mruknęła z zadowoleniem smakując postawioną przed nią Tequillę Sunrise - Nie każdy moze sobie pozwolić na więzienie przez dziewczyny innych facetów - z lubością przełknęła łyczek. Niczym nie speszona też mu się zaczęła przyglądac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:14, 15 Lip 2009    Temat postu:

-No tak, może faktycznie masz rację... - Westchnął obracając kieliszek w dloni. Uśmiechnął się do niej jakoś tak inaczej niż wcześniej. - Ja nie pracuję i jestem... szczęśliwy. - No, może nie było to do końca prawdą. - A ty pracujesz i...? Jesteś szczęśliwa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:48, 15 Lip 2009    Temat postu:

- A ja pracuję i jestem... zmęczona - zaśmiała się rozbawiona - Szczęśliwa będę jak skończę remontować coś więcej niz jeden pokój w tej starej chacie, w której mieszkam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:20, 16 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się pod nosem chytrze i łyknął jeszcze trochę płynu.
-Zawsze mogę się oferować do pomocy. - Rzucił od niechcenia i kontem oka obserwował jej reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:43, 16 Lip 2009    Temat postu:

Przymknęła jedno oko dokonując wizji lokalnej jego osoby - W zasadzie... - zaczęła - na chuchro mi nie wyglądasz, z wyniesieniem tego syfku byś sobie poradził lepiej niż ja. Na malowaniu ścian się znasz? - otworzyła oko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:46, 16 Lip 2009    Temat postu:

-Wyremontowałem cały dom rodziców, jak jeszcze mieszkałem w Irlandii. - Rzucił znudzony, jednak z jego twarzy nie schodził uśmiech. - Myślę, że sobie poradzę. Jednak ty... Lepiej idź malować paznokcie. - Nie powiedział tego, żeby zrobić jej na złość. Ukrytym przesłaniem było to, że jest zbyt delikatna na takie prace.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:49, 16 Lip 2009    Temat postu:

Obejrzała swoje paznokcie. No faktycznie troszkę odrapane były i krzywo poobcinane. Odruchowo ukryła dłonie.
- I tak się poniszczą - przewróciła oczami. Co zrobić że wolała trzymać młotek niż pilniczek do paznokci. - Nie lubię mazać pazurów - pokazała mu język.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:51, 16 Lip 2009    Temat postu:

-Nic, tylko uciąć ci ten jęzor. - Zaśmiał się i odstawił pusty kieliszek na blat.
-Powiedzmy, że toleruję nie pomalowane paznokcie, więc nie musisz chować rąk pod tyłek. To chyba nie najwygodniejsza pozycja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:54, 16 Lip 2009    Temat postu:

- No coś ty - zaoponowała przytomnie - a próbowałeś kiedys? Świetnie stabilizuje - zaśmiała się, jednak wyciągnęła łapki normalnie. Dopiła tequillę. Przy dzisiejszym zmęczeniu zaczynało jej juz troszkę szumieć w głowie. - Sam.. daj mi mocną herbatę. Proszę - musiała się troszkę z tego oszołomienia wybudzić. Jak się upiła to dziwne rzeczy robiła XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 7:57, 16 Lip 2009    Temat postu:

On miał mocną głowę i mógł pić ile wlezie, jednak nie miał na to dzisiaj ochoty, więc kiedy Sam spytał, czy dolać, odpowiedział, ze nie.
-Z pewnością. - Mruknął. - Jesteś zdecydowanie zbyt mało pewna siebie. - Stwierdził tonem znawcy. - Nie przejmuj się tym, co mówią inni. Wiem, ze to dość oklepane rady, ale jednak coś w sobie mają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:01, 16 Lip 2009    Temat postu:

- A o czym rozmawiamy w tej chwili? - pociągnęła gorącego płynu odrobinkę parząc sobie język.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:44, 19 Lip 2009    Temat postu:

-To tak ogółem. - Mruknął z tajemniczym uśmiechem mierząc ją figlarnym spojrzeniem i westchnął. Do cholery jasnej, nawet nie był zmęczony. I to do tego wszystko przez natłok wrażeń.
-Gdzie dokładnie mieszkasz? - Rzucił niby od niechcenia wpatrujac się w miseczkę z napisem "cukier". - Klify? Las? Plaża? Czy gdzieś tu, w bardziej, hmm, zaludnionym miejscu? - Nie wiedział w ogóle, czy o La Push można powiedzieć "zaludnione".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:03, 20 Lip 2009    Temat postu:

- Pod lasem - zaśmiała się - przyzwyczajona jestem do niego i jakos trudno mi było się od niego oderwać. A czemu pytasz? - zapytała z cwanym uśmieszkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:11, 20 Lip 2009    Temat postu:

-Dobrze wiedzieć. - Odpowiedział i puścił jej oczko. - Na zaś. To się nawet dobrze składa, bo w lesie bywam często... Dla relaksu, ale czasem z przymusu. - Ile to już razy MUSIAŁ przemienić się i uciekać do lasu? No b co miał poradzić na to, że nie potrafi nad sobą panować... XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:17, 20 Lip 2009    Temat postu:

- A moze... zawarlibyśmy układ, co? - rzuciła cwanie - Ja dzięki temu będę miała święty spokój od braci, a ty... mógłbyś zyskać kąt do spania i nie musiałbyś się kisić u Embry'ego. I miałbys względny spokój od jego dziewczyny - zachichotała się mruząc oczy. - Oczywiście ten kat musiałbyś sobie sam wyremontować... i dokładać się do zakupów..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:26, 20 Lip 2009    Temat postu:

Propozycja mu się spodobała, oj nawet bardzo... Uśmiechnął się szeroko i zadowolony. Zniknie z pola widzenia Dei, więc może zaniecha tych prób leczenia, które się nie powiodą, a ostatnie miesiące życia spędzi z piękną, seksowną laską. Baaardzo mu odpowiadała taka perspektywa, pomijając, że wcale nie kisi się u Embry'ego.
-No cóż... - Zaczął niby obojętnie. - Jeśli tak baaardzo tego chcesz, to mi taki układ pasuje. - Dodał ze śmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:28, 20 Lip 2009    Temat postu:

- Stary to prosty układ. Przysługa za przysługę - zaśmiała się - A chcieć to ja mogę czego innego - mruknęła pod nosem. Facet jej sie podobał jak diabli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:47, 20 Lip 2009    Temat postu:

Jeszcze bardziej rozszerzył uśmiech słysząc jej ostatnie słowa. Miał wyczulone zmysły, no co miał na to poradzić, biedaczysko?
-Więc umowa stoi. - Zrządził i wyciągnął rękę, żeb przypieczętować uklad. Będzie lepiej, niż się spodziewał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:49, 20 Lip 2009    Temat postu:

- Umowa stoi - uścisnęła jego rękę usmiechając się - Kiedy chcesz zacząć? - zapytała jakby nigdy nic. A nie o to jej chodziło. oj nie o to XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:10, 21 Lip 2009    Temat postu:

-Choćby od zaraz. - Odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem. To zdanie zdecydowanie brzmiało zbyt dwuznacznie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:19, 21 Lip 2009    Temat postu:

- A to mi pasuje - mruknęła mierząc go wzrokiem. Dopiła drinka i wyciągnęła do niego rękę wstając - Chodź kolego, pokażę ci twój kąt - zaśmiała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:49, 22 Lip 2009    Temat postu:

Wstał i chwycił ją za rękę. - Mam nadzieję że nie zawiodę się na nowym mieszkanku... ani współlokatorce. - Dodał w myśl uśmiechając się pod nosem, a w oku pojawił się dziki, wilczy błysk. Pociągnął Sarę do wyjścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:54, 22 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się - No nie wiem.. Zależy czego oczekujesz. - Wsadziła go do samochodu i pojechali do chaty Sary

//chata Sary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:48, 19 Sie 2009    Temat postu:

/Lesniczówka Marianne

Wszedł do knajpy, trzymajac ręce w kieszeni. Kilka osób spojrzało na niego ciekawie, a on odpowiedział tym samym - jednak jego spojrzenie raczej ciskało gromy Razz
Usiadł przy barze i zamówił duże piwo.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 19:52, 20 Sie 2009    Temat postu:

[ona go nie zna, jak coś xd]

//?

Weszłla do baru i z westchnieniem opadła na jego z krzeseł. Obok niej siedział jakiś facet, posłała mu powitalny uśmiech.
-Poproszę małe piwo... I może paczkę orzeszków. - Powiedziała do barmana i podparła brodę na rękach.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:34, 21 Sie 2009    Temat postu:

/ Dom Iana.

Wszedł Trzymając Kayę w pasie. Powitał Sama który wybałuszył oczy widząc dziewczynę.
Odsunął jej krzesło i sam usiadł na przeciwko.
- Na co miałabyś ochotę. - Zapytał wskazując menu. Zaraz potem połapał się że jest po angielsku.
- No więc są naleśniki, pstrąg, zestaw surówek, pierogi z kapustą, pieczone ziemniaczki, omlet z owocami, jakiś kotlet z pieczarkami... - Wymieniał na jednym oddechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:19, 21 Sie 2009    Temat postu:

-Naleśniki z polewą czekoladową. I herbatę. - Nie miała zbyt wielkich wymagań, żarła teraz jak normalny ludź. Ciągle zerkała ukradkiem na chlopaka za barem.
-Czemu on się na nas gapi? - Spytała trochę zniesmaczona wskazując dyskretnie na Sama.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:31, 21 Sie 2009    Temat postu:

- Dawno nie widział kobiety. - Uśmiechnął się i podszedł do lady.
- Poproszę dwie porcję na naleśników w tym jedną podwójną, herbatę i kawę. I... nie patrz na Kayę jak na kosmitkę, to ją peszy. Poklepał sama po ramieniu i przyniósł obie porcje.
- I jak, podoba ci się La push? zapytał wsypując kolejno cztery łyżeczki cukru do kawy.
- Widzisz jak się dla ciebie ograniczam. Tylko cztery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:56, 21 Sie 2009    Temat postu:

-Tylko? - Spytała unosząc brwi rozbawiona, upijając łyk herbaty. -Jesteś walnięty, na mój gust. A La Push... Czy ja wiem, nie byłam jeszcze wszędzie. - Wzruszyła ramionami obojętnie.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:27, 21 Sie 2009    Temat postu:

- Hmm.. walnięty, czy to był komplement? - Zaśmiał się i zabrał za naleśnika.
-Pokochasz La Push gdy zabiorę cię na klify. Wiesz... Tam czujesz że żyjesz. Wiatr i bryza... wracając będziesz cała mokra. - Zaśmiał się widząc jej minę.
- Miałaś kogoś w międzyczasie? Odkąd pamiętam podobałaś się Joshowi, wykorzystał fakt że mnie nie ma? - Wziął sos czekoladowy i polał sobie obficie naleśniki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ian dnia Pią 16:28, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:43, 21 Sie 2009    Temat postu:

Odkroiła sobie kawałek naleśnika. - Zniknął gdzieś. Nikt nie wie gdzie i nie przemieniał się w tym czasie, bo byśmy go słyszeli. Bardzo prawdopodobne, że już nie żyje. - Powiedziała, spuszczając wzrok. Nagke odechciało jej się jeść.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:10, 21 Sie 2009    Temat postu:

- Kaya. Wszystko w porządku?[\u] - A widział że niestety nie było
- [u] Wiem, był porządnym gościem ale zamartwianie się nic tu nie da


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:53, 21 Sie 2009    Temat postu:

-Nie byłam. - Odpowiedziała w końcu na jego pytanie. Nie miała zamiar tu przed nim rozpaczać. - Z nikim nie byłam, bo każdy mógł wyjechać. Jak ty. - Dodała z wyraźną pretensją w głosie.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:09, 21 Sie 2009    Temat postu:

- Kaya. - Warknął lekko rozeźlony.
- Żałuję że w tedy nie zostałem, ale wierz mi, ledwo co uszedłem z życiem, i byłem pewny że już wąchacie kwiatki od spodu. Przestań mieć pretensję, proszę. - Ton jego głosu złagodniał. Mimo że przestał być Alfą, pewne nawyki pozostały.
- Mi też jest z tym ciężko, wiesz? Nie często napada cię pięćdziesiąt uzbrojonych, wyrośniętych wilków by urządzić sobie polowanie... a pół twojej sfory jest wyrżnięta w pień. Myślisz że ja to uznałem za zabawne, tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 15:02, 22 Sie 2009    Temat postu:

Zmiękczyło ją to trochę, ale nie na tyle, żeby wygarnąć mu jego zachowanie:
-Nie jesteśmy w Rumunii, Ian, więc tu nie podlegam twoim rozkazom. I przestań na mnie warczeć, do cholery. - Nie wydarła się, powiedziała to zwykłym, spokojnym tonem, kładąc nacisk na ostatnie słowa.
-I nie twierdzę,że to twoja wina. Bo nie twoja, ale moje odczucia nie zmieniły się wobec tego faktu. - Jednak zabrała się z powrotem za jedzenie naleśnika.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:22, 23 Sie 2009    Temat postu:

- Cieszy mnie to. - Parsknął i upił łyk kawy.
- I dobrze wiem że nie jesteśmy w Rumuni. - Zachowywał się jak dzieciak ale miał to gdzieś.
- Co więc mam zrobić, by się zmieniły?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 17:40, 23 Sie 2009    Temat postu:

-Nie wiem. - Odrzekła jak księżniczka i zerknęła na niego ukradkiem. Uśmiechnęła się mimowolnie, no nie mogła już dłużej wytrzymać!
-Jesteś kreatywny, wymyśl imię dla naszej córki.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:51, 23 Sie 2009    Temat postu:

- To dla tego trzymałaś mnie w niepewności! - Zaśmiał się triumfalnie.
- A wiesz że nad tym myślałem? - Popatrzył na nią słodko.
- Gabrielle. Albo Colette, lub po prostu Ana. - Patrzył tak na nią czekając na reakcję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 16 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin