Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Stary Hangar na Obrzeżach
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:15, 20 Lip 2009    Temat postu: Stary Hangar na Obrzeżach



Miejsce przemytu narkotyków i więzienia uprowadzonych kobiet do sprzedaży nim powędrują do Seattle. Wstęp tylko dla osób w to zamieszanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:43, 21 Lip 2009    Temat postu:

/ Ulice w centrum

- Tu? - zapytał wysiadając. Spojrzał na Martina i zmarszczył lekko czoło. - To się nam na głowę nie zawali? - podszedł powoli do olbrzymiego hangaru oglądając go dokłanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:47, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Nie. - powiedział wysiadając z auta. - Spokojnie pozory czasem mylą. - powiedział kiwając głową. - Z pozoru wygląda staro, ale w środku, trochę hm...może nie jest to luksus, ale na interesy w Forks wystarczy, to jest tylko miejsce przystankowe towaru, zapamiętaj to sobie. - powiedział dosyć poważnie i ruszył w stronę hangaru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:55, 21 Lip 2009    Temat postu:

Miejsce przystankowe towaru? Postanowił nie pytać. Wszedł za nim do środka. Był zimno i wilgotno. Krzywił sie rozgladając po ścianach. Gdzieniegdzie było widać rdzę. Cóż blacha... Okna były zabrudzone i nie dawały zbyt wiele światła. - Mam nadzieję że zamierzasz to troche przystosować...? - zapytał choć nie wiedział czy ma ochotę poznać odpowiedź. Było mu to bez większej różnicy. Nie ja tu rezyduję...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:11, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Owszem, na pewno doprowadzi się to do porządku. - powiedział ze stoickim spokojem spoglądając na Adama. Nie było w nim nic ze wczorajszego optymizmu. Wyrażał raczej, przystosowanie do interesów i panujących warunków. - Także miejscówka już jest. - rzekł wzruszając ramionami. - Za kilka dni powinno to wyglądać dużo lepiej, w końcu stąd nie może wychodzić byle co. - omiótł spojrzeniem hangar.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:26, 21 Lip 2009    Temat postu:

Pokiwał głową i zadarł ją w górę spoglądając na dach. Wsunął dłonie w kieszenie. - Jakieś konkretniejsze plany co do najbliższej przyszłości czy jeszcze nic? - ciekawość Adama bywała czasem niebezpieczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:31, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Powiedźmy, ze tak, szykuje się duży przemyt amfetaminy,, będziesz mi potrzebny do transakcji jaka ma nastąpić, towar jest wart grube miliony. - rzekł głosem znawcy. - Nie możemy sobie pozwolić na najmniejszą wpadkę, wszystko musi się odbyć fachowo i sprawnie bez komplikacji. - w myślach urządzał już ten dupny hangar. U góry na piętrze do, którego wchodziło się schodami, były dość duże pomieszczenia. Tam tez mieli urzędować Adam i Martin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:40, 21 Lip 2009    Temat postu:

Adam uniósł sceptycznie brew. Może i wierzył w swoje umiejętności ale nie był głupi. Wiedział że nie umie i nie zna się na tym. Był zielony. - Nie sądzę bym mógł zaczynać tak od razu. - westchnął i spojrzał na schody w głębi hangaru - A tam?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:47, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Możesz, ja zaczynałem od zera, tak sam się również nauczyłem, potrzebna Ci praktyka a w ten sposób bardzo szybko ją nabędziesz. - mówił patrząc na niego. - Czy myślisz, ze gdybym w Ciebie nie wierzył, wplątywał bym Cię w to wszystko? - machnął lekko dłonią. - Skoro, się boisz mogę Cię oddelegować do lekkiej roboty, jednakże wolałbym abyś mi towarzyszył. - powiedział z naciskiem w głosie. - A tam. - kiwnięciem głowy wskazał górne pomieszczenia. - Tam będziemy urzędować my. - miał na myśli Adama i jego samego. - Odremontuje się tą ruderę, powstawia parę mebli, tam też będziesz poznawał pewnych ludzi, załatwiał interesy i temu podobne. - odchrząknął. - Zobaczysz szybko się w tym wszystkim połapiesz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:57, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Sądzsz że się boję? - warknął obracając szybko głowę w jego strone - Mylisz się. - powiedział zaciskajac usta w wąską linię - Nie mam ochoty być jedynie winnym straty dużej sumy pieniędzy na samym początku. - jego głos lekko kąśliwy roznosił się po przestronnym pomieszczeniu. - Nie uważaj mnie za tchórza bo nim nie jestem. - kiedy mówił obracał się lekko i stanął teraz dość blisko Martina. - Rozumiesz? - nie pozwalał się obrażać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:04, 21 Lip 2009    Temat postu:

Wyszczerzył się do niego. - I to mi się podoba w Tobie, ta Twoja agresja. - przybrał nagle poważny ton głosu. - Nie powiedziałem, że jesteś tchórzem nie o to mi chodziło, zbyt dosadnie bierzesz do siebie moje słowa. - rzucił w jego kierunku spoglądając mu w oczy wyzywająco. Choć lubił agresję Adama to wcale się go nie bał. Z dużą łatwością, gdyby tylko chciał mógłby go szybko odstrzelić, ale nie na tym mu zależało, nie po to go wciągał w ten interes. - Spokojnie, trzymaj swe emocje na wodzy, nie jestem Ci wrogiem, a co do pieniędzy to nie martw się nie stracisz będę przy tym uczestniczył, znam się na tym doskonale, a mnie nikt nie oszuka. - przekrzywił lekko głowę w bok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:19, 21 Lip 2009    Temat postu:

Wyprostował się i spojrzał na niego wzrokiem bez wyrazu. - Lubię się czepiać. Nie dawaj mi poprostu do tego okazji. - odrócił się znów i zapatrzył w przeiwległą ścianę hangaru. Trzymał swoje emocje na wodzy. Czasem jedynie miał z tym problem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:23, 21 Lip 2009    Temat postu:

Lekko się uśmiechnął. - Spoko.. mnie to bez różnicy w tym środowisku obracałem się w towarzystwie przeróżnych ludzi o, różnorakich charakterach, także poniekąd wiem, co na kogo może działać. - wzruszył ramionami. - Przyzwyczaj się, ze takie sytuacje czasem będą występować i to jest normalne. - postąpił kilka kroków w przód.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:29, 21 Lip 2009    Temat postu:

Nie odpowiedział mu ani słowem. Musiał ochłonąć. On też miał pewne swoje cele. O wiele bardziej przyziemne niż cele Martina - Wracasz do Seattle? - zapytał starając się równo oddychać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:44, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Hm... jeszcze nie...musze sporządzić ogólny zarys tego miejsca, trochę mi to zajmie. A chcesz wracać już do domu to Cię podrzucę? - zapytał spokojnie rozglądając się po pomieszczeniu i po chwili utkwił swój wzrok na twarzy Adama.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:50, 21 Lip 2009    Temat postu:

Pokręcił przecząco głową. - Do domu stąd mam może 300 metrów... - prychnął rozbawiony rzekomą troską. - Chciałem... Musze się dostać do Seattle, skoro tam mieszkasz mógłbyś mnie podrzucić. - nie zapytał, jedynie stwierdził. Słowa, które zamierzał wypowiedzieć szczerze nie cierpiał - Pomóc ci? - wypluł je raczej jak truciznę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:00, 21 Lip 2009    Temat postu:

Przyjrzał mu się uważnie. - A to nie ma sprawy jasne że bez problemu Cię podrzuce. - powiedział spokojnie patrząc na niego. - Hm...jeśli chcesz, muszę oszacowac, co jest potrzebne do wymiany, co trzeba zrobić itp... Chce ruszyć z tym wszystkim jak najszybciej. - potarł się lekko po policzku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:07, 21 Lip 2009    Temat postu:

Adam rozejrzał się raz jeszcze po hangarze. - Proponuję jakąś dobrą farbę na rdzę... I ocieplić. Choć jakąś część. Te dziwki ci zamarzną jak temperatura spadnie - stwierdził z rozbawieniem. Tak jakoś łatwo mu się o tym rozmawiało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:11, 21 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiał się z rozbawieniem. - Tak ocieplić trzeba, nie można przy zbyt niskiej temperaturze wyrabiać narkotyków. - powiedział spokojnie. - A te dziwki, hm..fakt, nie może im nic dolegać im lepsze tym bardziej opłacalne. - mówił znużonym głosem. - Muszę jeszcze sprowadzić laborantów, alchemików, no i wszystko będzie jakoś szło do przodu. - strzepnął sobie z kurtki niewidzialny paproszek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:20, 21 Lip 2009    Temat postu:

Kiwnął głową. - Lepsze zdrow niż... - wykrzywił usta w pogardliwym uśmiechu. Wolał nie kończyć. Splamił już sobie język słowem 'proszę'. - Proponowałbym też zatroszczyć się o sanitarity... Tak dla ogólnej wygody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:26, 21 Lip 2009    Temat postu:

- I na to się znajdzie miejsce. - cenił sobie zdanie i rady Adama. - I jakies pomieszczenie dla tych rzekomych głupich dziwek. - powiedzial z pogarda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:32, 21 Lip 2009    Temat postu:

- Też by się przydało. - przyznał mu rację. Popukał czubkiem buta o ziemię zniecierpliwiony. Zrobił się głodny, co odczuwał głównie przez skurcze żołądka, które nie zapowiadały niczego przyjemnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:37, 21 Lip 2009    Temat postu:

- No dobra, koniec tego dobrego na dziś . -rzekł znużony. - Czas wracać. Może masz ochotę coś zjeść? Bo ja to chyba nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem coś w ustach, przez to wszystko zagłodzę się na śmierć. - powiedział żartobliwie by rozładować atmosferę. Skierował się w stronę auta. - Idziesz? Czy zamierzasz tu nocować. - zapytał ponaglająco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:47, 21 Lip 2009    Temat postu:

Pokręcił przeczaco głową - Nie... Zjem jak wrócę do domu - stwierdził uznajac że tyle wytrzyma - Idę nie będę tu nocować. Mam gdzie. Jeszcze... Jak ta... Wolał nie drażnić sie jej imieniem. się wprowadzi wtedy chyba tu się zadomowię...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:22, 21 Lip 2009    Temat postu:

- No dobrze, jak tam wolisz. - powiedział spokojnie wsiadając do auta. Po niedługiej chwili , wjechali na ulicę i kierowali się w stronę Seattle. - Cóż trochę pracy mi to zajmie, ale doprowadzę to do ładu. - rzekł skupiony na prowadzeniu auta.

/ Seattle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:04, 11 Sie 2009    Temat postu:

/ Teren przed domem / Dom Adama Knight'a

Zatrzymał się przed hangarem. Samochodu Martina nigdzie nie dostrzegł. Odetchnął z ulgą i spojrzał na zegarek. Miał jeszcze jakieś 10 minut. Nie potrzebnie się spieszył. Mógł doprowadzić Marikę do pionu, choć gdy nad tym pomyślał to uznał że nic to by nie dało. Poczekał na pracodawcę oparty o bok swego auta, z wygodnie skrzyżowanymi nogami. Bolała go głowa. Łyknął bo miał. Co zrobi jak mu ich zabraknie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Wto 23:10, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:34, 11 Sie 2009    Temat postu:

/ Dom Publiczny "Pod Czerwoną Podwiązką" / Seattle

Wjechał na teren przy którym mieścił się hangar. Leniwie kręcąc kierownicą zaparkował niedaleko samochodu Adama. Zgasił silnik, zaciągnął ręczny, odpiął pasy i wyszedł z samochodu. Wrzucił sobie kluczyki w kieszeń spodni. Miał zacięty wyraz twarzy co nie oznaczało nic dobrego. W hangarze już od samego rana uwijali się robotnicy. - Cześć. - powiedział z obojętnością i lekkim zdenerwowaniem. Kiwnął głową Adamowi by za nim poszedł. Ruszył w kierunku hangaru. Nie miał czasu na czczą paplaninę, liczyły się konkrety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:41, 11 Sie 2009    Temat postu:

Z obserwacji Martina nie wysnuł zbyt ciekawych wniosków. Jak na jego oko był wściekły i teraz jedynie się powstrzymywał. Mruknął mu coś na powitanie i ruszył za nim bez słowa. Ziewnął lekko. Po tabletce, jak zawsze poczuł się rozluźniony i zrelaksowany. - Co dziś robimy? - zapytał od niechcenia zrównując się z nim krokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:51, 11 Sie 2009    Temat postu:

- Remontujemy. - rzucił krótko patrząc na niego z ukosa. Weszli do wielkiego hangarowego budynku. Ludzie uwijali się tam jak mrówki więc póki co nie miał się do czego doczepić. - Chodź na górę, to będą nasze pomieszczenia więc trzeba je urządzić i liczę na Twoją pomysłowość. - burknął. Tak więc szli po schodach na górę, które prowadziły na dalszą część hangaru. Już prawie byli na miejscu gdy Martin począł się wydzierać. - Ty debilu, skretyniałeś? A może mam tam zejść do Ciebie co? Śpiąca królewna z Ciebie pajacu czy co? Weź się do kurwy nędzy za robotę, albo Cię wyleje. - wrzasnął na młodego chłopaka, który nie dość, że się opierdalał to jeszcze o mało co nie zrobił komuś krzywdę. - Banda idiotów. - warknął nieprzyjemnie wchodząc do pomieszczenia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martin dnia Wto 23:56, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:58, 11 Sie 2009    Temat postu:

Remontujemy... Skrzywił się lekko wchodząc za nim po schodach. Wytrzeszczył oczy kiedy Martin zaczął się wydzierać na jednego z pracowników. Postanowił mieć się na baczności. Zamknął za sobą drzwi i znaleźli się w pomieszczeniu, które mieli przygotować. Było przeznaczone dla nich. Rozejrzał się i powstrzymał od zadania pytania 'czy coś nie ominęło?'. Zamiast tego stwierdził - Zimno tu jak cholera...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:06, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Taa.. trzeba będzie ogrzać to zakichane miejsce, zamontuje się ogrzewanie, nie zamierzam zamarzać, a Ty zapewne tym bardziej. Trzeba wypierdolić stąd wszystkie te graty. Wymienić oświetlenie, bo nie mam zamiaru oślepnąć. Coś się pomyśli. - rozejrzał się pewnym wzrokiem po pomieszczeniu. Wyglądało jak meliniarnia. On nie mógł pracować w takich warunkach. Skrzywił się okropnie. Wszystko go dziś denerwowało. - Tak w tamtym rogu. - wskazał lewa dłonią miejsce na przeciw nich. - Będzie stał barek z alkoholem. Musze się czasem czegoś napić, a teraz potrzebuje tego więcej niż zwykle. Resztę pozostawiam Tobie do dyspozycji jeśli masz jakieś obiekcje? - W końcu przeniósł swe spojrzenie na twarz Adama, wręcz świdrował go swym wzrokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:44, 12 Sie 2009    Temat postu:

Adam spojrzał na wskazane miejsce a później za siebie. Zobaczył to co się spodziewał zobaczyć. Drzwi. - Martin. - zerknął na niego, obrócił się i wskazał na najdalszy kąt jaki mieli za sobą - Ja wiem, alkohol jest nieodłączny, - jak dla kogo - ale widok barku zaraz jak się wejdzie może nie być zbyt dobrym pomysłem. Nie każdy musi lubić. - stwierdził ze spokojem. Podszedł do miejsca w którym miałby stać rzeczony barek - Tu barek... - przeszedł kilka kroków w głąb. Pomieszczenie było prostokątne więc w wyobraźni podzielił je na pół. Stał teraz w tej prawej wyimaginowanej połówce mniej więcej po jej środku - Tu jakiś stół, kanapa... - ruszył powoli rozglądając sie po bokach i stanął niedaleko Martina w środku lewej połowy - Biurko... Komódka, co tam chcesz. - wzruszył ramionami. Zgiął lewa rękę i poszorował się po łokciu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:04, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Hm..no dobra może trochę przesadziłem, niech będzie. Tak kanapa, biurko, komoda hm...czegoś mi brakuje. - skrzyżował ręce na piersi i począł się zastanawiać. - Tylko nie potrafię za cholerę sobie przypomnieć czego heh. - wkurzało go to jeszcze bardziej. - Wiem. - pstryknął palcami. - Sprzęt grający, od razu lepiej mi się będzie pracować. - pierwszy raz na jego twarzy zamajaczył lekki uśmiech, które równie jak szybko się pojawił tak też zgasł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:09, 12 Sie 2009    Temat postu:

- To może od razu kino domowe...? - zapytał Adam starając się by w jego tonie nie było słychać kpiny. Udało mu się. - Nad tym zastanowimy się później. - oświadczył - Na samym końcu. Pojedziemy do miasta i coś się wybierze, aktualnie proponuję to w końcu ruszyć. - machnął dłonią w kierunku ścian - Długo jeszcze będą pracować na dole?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:14, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Nie kino domowe jak sama nazwa wskazuje dobre jest do domu nie tu, mnie chodzi o zwykły sprzęt grający. - powiedział opanowując się. - Trochę tak, zajmie im jakiś czas doprowadzenie tego burdelu do ładu, ocieplanie i temu podobne, a my się zaraz zajmiemy tym. Trzeba to wymalować, odświeżyć i zając się resztą urządzać będziemy później. Najpierw konkrety później reszta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:26, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Ciesze sie że się ze mną zgadzasz. - powiedział i wrócił do drzwi. Uchylił je oparł się bokiem o framugę i popatrzył z góry na ludzi na dole, którzy uwijali się jak w ukropie. Odwrócił głowę w tył i spojrzał na mężczyznę - Dużo im już nie zostało. Z tego co widzę to my jesteśmy w tyle. - rozpiął zamek bluzy i zdjął ją - Trzeba się ruszyć Martin. Gdzie masz farby? - zapytał składając czarny materiał i odkładając go w kąt - Dalej, dalej... Zakasaj rękawy. - czasem był pracoholikiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:39, 12 Sie 2009    Temat postu:

Jęknął bezgłośnie i zrzucił z siebie swoją bluzę. Podszedł do Adama, tam na dole trzeba po nie zejść, choć nie ma czasu na guzdranie się. - ziewnął lekko i wyszedł z pomieszczenia schodząc w dół. - Idziesz czy będziesz tak stał? - zapytał nawet na niego nie zerkając. Wszedł w jakiś niewielki kantorek, szukając między farbami. Wygrzebał te o które mu chodziło. - Ciemnobordowe może być? Nie za jasne, nie za ciemne w sam raz. - mówił obojętnie rozglądając się dalej za resztą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:44, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Nie narzekaj. - minął go na schodach i był w kantorku szybciej niż on - Jasne ciemno bordowe jak najbardziej. - chwycił wskazane wiaderka - Starczy ich? Zobaczy się. - odsunął się kawałek by nie zasłaniać mu i nie rzucać cienia - Czego jeszcze szukasz? Na sufit? - zapytał i wskazał na lewo od jego dłoni - Tam jest - powiedział widząc wiaderko z białą farbą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martin
Człowiek



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:52, 12 Sie 2009    Temat postu:

- Dokładnie tego szukam. I tak zaraz tu będę musiał wrócić. - powiedział spokojnie chwytając w dłonie farby i począł ruszać na górę by zanieść te obecne, które miał już w dłoniach. Zaczął się wspinać po schodach w górę wręcz przeskakując je co dwa. Postawił wiaderka z farbą i wycofał się z powrotem na dół po wałki i pędzle i resztę przyborów potrzebnych do pomalowania. Dostał werwy, zaczął się uwijać również jak w ukropie. Praca pozwalała mu się oderwać od myśli o Carmen i tym co zaszło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:59, 12 Sie 2009    Temat postu:

W przeciwieństwie do Martina wczłapał się na górę. Odechciało mu się widząc jego entuzjazm. Myśli zaprzątała mu jego kuzynka i problemy które miała z Aaronem. Odsunął to od siebie i chwycił pędzel który wcisnął mu Martin - Gdzie zaczynamy? Od której ściany? - zapytał rozglądając się po pomieszczeniu. Spojrzał na niego znudzony. Zbyt wcześnie się ucieszył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin