Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Apartament Elizy
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Hotel
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:21, 30 Sty 2010    Temat postu: Apartament Elizy

Dwupokojowy apartament z aneksem kuchennym i łazienką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:49, 30 Sty 2010    Temat postu:

//Seattle / Kawiarnia

Otworzyła drzwi do swojej tymczasowej siedziby i pozwoliła Zackowi pierwszemu przekroczyć próg. Apartament wyglądał całkiem jak małe mieszkanie przy czym jedyną różnicą było to, iż był dość wystawnie urządzony jak na potrzeby codziennego w nim przebywania.

Weszła zaraz za swym towarzyszem i odruchowo przekręciła klucz w zamku. Zaraz po tym wyminęła go i odłożyła torebkę na komodę, stojącą w przedpokoju. Sięgając zaś do szafki wyciągnęła dwa wieszaki i podała mu jeden z nich, aby mógł zrzucić swoje wierzchnie odzienie.

- Proszę. - powiedziała czując się trochę niezręcznie w tej sytuacji - Zaproponowałabym Ci kawy albo herbaty, ale pewnie nie pijesz? - zapytała zsuwając ze swych stóp kozaki i wciskając je do środka szafki na buty. W końcu stanęła przed nim bosa, składając ze sobą ręce, nie wiedząc co miała by tak w ogóle powiedzieć jeszcze. Jednak czując, że powinna, odezwała się jeszcze niepewnie:

- No i zostaliśmy sami, w nieco bardziej dla mnie przychylnych warunkach... - rozpoczęła mając nadzieję, że Zack podchwyci jakoś rozmowę. Zrobiła przy tym parę kroków wgłąb pomieszczenia, wchodząc do przestronnego i dobrze rozświetlonego salonu, zapraszając przy tym do wejścia swego kompana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:00, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Nie dziękuje. Jestem napojony. Ale nie krępuj sie mną wiem że nie dostałaś kawy wiec pewnie masz na nią ochotę - Rzekł spokojnie rozglądając sie po apartamencie. Buty zdjął by nie nabrudzić a skórzaną kurtkę zawiesił na wieszak.

- Przynajmniej będzie można sie sie normalnie wysławiać. - Odpowiedział i ruszył za dziewczyną.

- Ładne masz mieszkanie. - ciągną dalej by nie iść w kompletnej ciszy.
- Mieszkasz sama czy z kimś? - wolał wiedzieć czy ma sie spodziewać wizyty kogoś na przykład męża z pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:15, 30 Sty 2010    Temat postu:

- To tylko wynajęte. - odpowiedziała podchodząc do jednej z szafek i wyciągając jakąś płytę z niewielkiego kuferka stojącego na półce - Niedawno przyjechałam i w sumie nie zdążyłam się jeszcze rozejrzeć za jakimś normalnym mieszkaniem. Póki co hotel musi wystarczyć do czasu, aż się choć trochę zorientuję co dało by się wynająć w jakiejś rozsądnej cenie.

- Co? - powiedziała po chwili trochę zbita z tropu pytaniem o to czy z kimś mieszka - Aaa... Nie, sama. Wcześniej zdarzało mi się dość często jeździć gdzieś z przyjaciółką, ale aktualnie miała coś do załatwienia i obecnie czekam na jakiś kontakt od niej co dalej będziemy robić.

Wsunęła płytę to niewielkiej, będącej na wyposażeniu apartamentu wieży i wcisnęła przycisk 'play'. Po chwili rozszedł się po pomieszczeniu melodyjny dźwięk utworu granego na gitarze.

- Może być? - zapytała i odwracając się jeszcze do Zacka zapytała - Palisz? Bo jeśli tak, to mogę przynieść popielniczkę... - wskazała dłonią na aneks kuchenny zajmujący sporą część pomieszczenia salonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 2:43, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Może być - odpowiedział wsłuchując sie w melodie. Wiedział że sam zagrał by lepiej. Ale nic nie mówił.

- Nie, nie pale - odpowiedział z uśmiechem. Nie lubił nałogów choć na co dzień mu nie przeszkadzały.
-Twoja koleżanka też wampir? Obie żywicie sie ludzką krwią? - zapytał. Nie znał wielu wampirzyc to też był ciekawy. W miedzy czasie rozglądał sie po pomieszczeniu i zastanawiał sie czy gdzieś nie usiąść. Może tak niegrzecznie ciągle stać. Trochę sie krępował po raz pierwszy był sam na sam z wampirzycą w jednym pomieszczeniu choć doskonale to maskował. Aktorem był wybitnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:51, 30 Sty 2010    Temat postu:

Odeszła od wieży i podchodząc do stojącej po przeciwległej stronie pokoju sofy usiadła proponując miejsce też Zackowi.

- Siadaj - poklepała dłonią miejsce obok siebie dając tym do zrozumienia, żeby skorzystał z wolnego miejsca przy niej - Czuj się jak u siebie i nie krępuj się. - dodała.

Był jeszcze wolny szeroki fotel, więc mężczyzna miał wybór gdzie zasiąść. Eliza założyła nogę na nogę i położyła łokieć na oparciu kanapy tak, by siedzieć lekko bokiem.

- Tak, też jest wampirem. - odpowiedziała na pytanie, choć dziwnie się czuła odpowiadając na nie - I owszem, obie preferujemy tą kuchnię. - dodała przez chwilę mając wrażenie, jakby odpowiadała na pytanie "czy lubisz chińszczyznę".

- A Ty? - zapytała - Opowiedz mi coś o sobie, bo w sumie prócz tego, że wpadliśmy przypadkiem na siebie na ulicy i że teraz tu jesteśmy, to nic o Tobie nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:04, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Chętnie. - opowiedział i usiadł koło kobiety.

- To może powiedz co chciała byś wiedzieć. - zasugerował bo kompletnie nie wiedział co ma o sobie powiedzieć. To że żywił się zwierzętami to już wiedziała. A dużo rzeczy nie mógł jej powiedzieć bo by zanudził ją na śmierć. Tak już było że jak zaczynał opowiadać o sobie to po prostu zanudzał. Wolał słuchać jak ktoś opowiada o sobie.

- Choć to dość nudny temat ale ok - dodał szybko z uśmiechem na twarzy jak by zrobił coś idiotycznego i nagle starał się odkręcić sytuacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:26, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Czy ja wiem? - zapytała czysto retorycznie - Tak ogólnie o sobie. Bo wiem o Tobie tylko tyle, że jesteś taki jak ja, masz na imię Zack i preferujesz inną kuchnię niż ja. - odpowiedziała na zadane jej pytanie.

- Czemu tak bardzo dążyłeś do spotkania? Czyżby nie często Ci się zdarzało, że ktoś na Ciebie wpada z całym impetem na ulicy i do tego jeszcze narzeka, że powinieneś uważać jak chodzisz? - spytała śmiejąc się z przypominanej sytuacji.

- Jak długo jesteś... No wiesz, jak długo jesteś tym, kim jesteś? - dodała pytanie całkiem z innego zakresu niż przed chwilą. Była ciekawa ze względu na to, iż zastanawiała się ile jej przyjdzie się zmierzać z własnym instynktem, gdy czuje zapach posiłku i nie jest w stanie go sobie odmówić. To było jak rodzaj wampirzej bulimii, gdy mimo braku głodu nie była w stanie się powstrzymać od konsumpcji czasem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:41, 30 Sty 2010    Temat postu:

Zaśmiał się cicho na opowiadane wydarzenie przez dziewczynę.

- Nie, taki akurat przygód nie mam - rzekł przez lekki chichot. - Nieczęsto mam okazje spotkać płeć przeciwną swojego gatunku. - wyjaśnił powoli przemyśliwając każde słowo które wypowiedział i uniósł wzrok by widzieć jej wyraz twarzy.

- A wampirem jestem od 1915 roku. Przemieniono mnie na przełomie 19 / 20 lat. Po prostu obudziłem się na ławce w parku. - Wypowiadając te słowa spuścił wzrok mrużąc oczy jak by starał coś sobie przypomnieć z tamtego dnia.

- A ty? - Dodał z nagłym wybuchem ciekawości w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:55, 30 Sty 2010    Temat postu:

- A ja jestem chyba wynikiem obsesji jakiegoś kretyna, który za mną się kręcił przez kilka lat a potem, gdy już dokonał tego, co chciał, zniknął bez śladu rozwalając przy tym wszystko, co do tej pory miałam. - odpowiedziała bez nuty goryczy, bowiem jakiś czas wcześniej już jej przeszła frustracja tym, kim się stała.

- To było jakieś pięć lat temu. Pokłóciłam się z bratem i wyszłam z domu, by ochłonąć. Do tej pory nie wiem co mnie podkusiło wejść w tamtą ciemną uliczkę skracając sobie drogę na salę taneczną. Obudziłam się będąc kim teraz jestem. Tylko dzięki temu, że przynajmniej zostawił mi mały podarek, dałam sobie radę. - dodała spoglądając na Zacka - Potem spotkałam Marię. Ona też była taka jak ja. I dzięki niej zaczęłam się uczyć tego, że nad nowym instynktem da się zapanować. Ale jak sam widziałeś czasem ciężko mi to jeszcze wychodzi.

W sumie sama nie wiedziała czemu mu to mówi. Mogła przecież nic nie mówić o tym jak i kiedy się to stało. Jednak rozmowa z nim była małą odmianą od tego, co na co dzień się z nią działo.

- Nie próbowałam go nawet odnaleźć. - dodała - Sądzę, że do tej pory było na to jeszcze za wcześnie. Teraz chciałabym znaleźć brata i wyjaśnić mu wszystko. Brakuje mi go czasem. - stwierdziła - Zwłaszcza, ze był kimś ważnym w moim życiu.

Przyglądała się jego ładnej twarzy próbując znaleźć powód dla którego tak bardzo chciał się spotkać.

- Powiedz mi, jak to możliwe, że nieczęsto Ci się zdarza natknąć na kobietę-wampira? - spytała zaciekawiona - Przecież z tego co wiem, to gdzie się nie ruszysz, to wpadniesz na czyjś ślad...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:07, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Można powiedzieć że dużo przebywam w miejscach gdzie nie czuć... nic. - Odpowiedział lekko skwaszony lecz nie tym ze go zapytała lecz swoją odpowiedzią.

- Można też powiedzieć że uciekam od większości wampirzyc. Wiec nie idę tam gdzie je poczuje. Z niektórymi mam niemiłe wspomnienia i wole na nowo nie ryzykować. Choć ty wydajesz się całkiem inna. - Rzekł przyglądając się jej twarzy i wczuwając w jej zapach. Z jego niewyraźnych wspomnień wampirzyce wyglądały inaczej chyba że coś sobie uroił co było bardzo możliwe przy szoku który w tedy przeżywał. Nie wiedział co ma więcej dodać to też zamilkł oczekując jakiejś odpowiedzi na niezadane pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:31, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Uciekasz? - zapytała z lekkim rozbawieniem, jednak nie samym faktem ucieczki, lecz próbą wyobrażenia sobie jakiejś wstrętnej kobiety przed którą trzeba by było się zmyć.

- Nie bój się, nie zjem Cię. Nie zwykłam rzucać się na gości. - powiedziała żartując - Jednak wciąż próbuję zrozumieć cóż takiego innego jest we mnie, skoro tak mnie postrzegasz? Czyżby gdzieś się nade mną świeciła jakaś niewidoczna dla mnie aureola?

Była zaciekawiona. Dziwnym "przypadkiem" był Zack. Zdarzyło jej się wcześniej spotkać kilku mężczyzn z jej... "rodzaju", ale żaden nie podchodził do faktu swego istnienia w ten sposób. Zmarszczyła brwi przygryzając przy tym dolną wargę z wyczekiwaniem słuchając odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:42, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Może to dlatego ze pierwsze moje spotkanie z wampirzycą nie wyglądało najlepiej... a ty po prostu... Jesteś miła no i ładna. - Przy tej odpowiedzi lekko się skrępował jak by wyznawał komuś uczucie. Lecz szybko się opanował gdy zauważył zaciekawienie malujące się na jej twarzy.

-Jesteś... Eh.. i znowu się wygłupiam. - przetrzepał włosy ręką i ponownie wsadził rękę do kieszeni choć nie wiedział po co wykonuje tyle ludzkich gestów.- Po prostu zdajesz mi się być w porządku. Tak to dobre określenie. - spojrzał na nią kątem oka jaką reakcje u niej wywoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:59, 30 Sty 2010    Temat postu:

W odpowiedzi jedynie uśmiechnęła się do niego bardziej. W zasadzie co mogła na jego słowa powiedzieć? Chociaż...

- Nie, nie wygłupiasz się. - odezwała się w końcu - Jak mówiłam, nie gryzę. No chyba, że miałbyś zamiar mnie czymś bardzo zdenerwować, ale nie sądzę, żeby tak było, prawda? - spytała znów retorycznie.

- Przyznam się szczerze, że ja też nie spotykałam się jeszcze tak całkiem towarzysko z żadnym mężczyzną. - powiedziała po czym, gdyby tyko mogła, nabrała by rumieńców na policzkach - To znaczy nie w tym sensie, wiesz? Chodziło mi o to, że... odkąd zostałam przemieniona raczej nie spędzałam wiele czasu z męskim towarzystwie. - zaczęła się równie idiotycznie tłumaczyć jak Zack przed chwilą - I... No i widzisz, zacząłeś a teraz mnie się plącze język w zeznaniach! - stwierdziła starając się śmiechem zatuszować swoje skrępowanie - Chciałam przez to powiedzieć, że też jesteś w porządku i to, że nieczęsto mi się zdarza a nawet mi się nie zdarza wylądować na pierwszej randce z kimś w mieszkaniu nie wiedząc w sumie co powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:15, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Gdybym mógł to bym się chyba spalił rumieńcem teraz - rzekł bez namysłu. Kompletnie nie wiedząc co innego by tu powiedzieć. Miał głupie wrażenie że dziewczyna go podrywa i znaczą się zastanawiać czy on sam jej nie podrywa choć.

- A tak dla pewności... - rzekł spokojnie niskim barytonem - ...my się nawzajem podrywamy? - przymkną oczy w oczekiwaniu ze dystenie w twarz w końcu była od niego silniejsza i jego marmurowa skóra mogła to chyba poczuć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:28, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Boże... - jęknęła i odruchowo zakryła dłonią twarz. Po chwili opuściła ją, ale zrobiła to tak teatralnym gestem, że nie sposób było się nie roześmiać. Jednak jej oczy zrobiły się zdecydowanie wielkie, gdy poczuła, że ją zatkało na słowa chłopaka.

- A podrywamy się? - zapytała upewniając się, czy to o czym ona myśli, jemu też chodzi po głowie. Przecież ta sytuacja była całkowicie i kompletnie dziecinna. Faktycznie, zachowywali się jak dwójka nastolatków, którzy nie potrafią ani wypowiedzieć co ich boli ani zadziałać tak, jak im emocje podpowiadają.

- Bo jeśli o mnie chodzi, to chyba faktycznie na to mogło wyglądać, za co jeśli Cię uraziłam, przepraszam. - odpowiedziała przyglądając się tym razem Zackowi dość oceniająco. Zastanawiała się rzeczywiście czy na prawdę w którymś momencie dała mu do zrozumienia, iż go podrywa i czy jego spostrzeżenie było słusznym. Faktycznie, był przystojnym i sympatycznym facetem i... Nie, lepiej nie myśleć dalej o tym co jeszcze nie zaszło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:41, 30 Sty 2010    Temat postu:

- W sumie sam zaczynam siebie podejrzewać że zaczynam cię podrywać. - spojrzał jej prosto w oczy - I nie uraziłaś wiec nie masz za co przepraszać. - odparł spokojnie.

- Tak po prostu chciałem wiedzieć. Może to trochę rozluźni atmosferę - Uśmiechną się ciepło i przeniósł ciężar ciała na inną nogę bliżej dziewczyny.

- Jakieś jeszcze pytania masz może? - Zapytał by zmienić temat i nie krępować jej więcej narazie. Choć temat był dla niego ciekawy. Zastanawiał się czy do czegoś by doszło gdyby to ciągną a może sama to pociągnie dalej. Nie musiała przecież przystawać na jego temat albo zadać pytanie nawiązujące do tego tematu. Kto wie musiał czekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:54, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Zawsze można spróbować, by sprawdzić czy to to czy to nie to, co się miało na myśli. - odpowiedziała na pierwsze stwierdzenie chłopaka ewidentnie go podpuszczając, by sprawdzić jego reakcję. Teraz to ona bardziej chciała się dowiedzieć co jest grane. Całe to spotkanie jakoś tak dziwnie przebiegało. Wyglądało całkiem tak, jakby oboje pojawili się na nim w jakimś konkretnym celu, tylko, że teraz ten cel im umknął i po omacku szukali jego sensu.

- Dobra, a zmieniając temat,... - starała się równie jak on rozluźnić atmosferę zaczynając, lecz nie umiała już dokończyć: - Zack, czemu tak na mnie dziwnie patrzysz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:06, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Co masz na myśli sprawdzić? - spytał czyżby potrafiła coś co by jej w tym pomogło? ciekawe może być coś z tego wyszło tylko co zamierzała ona?

- Wybacz, zapatrzyłem się na twoją urodę - dodał szybko starannie dobierając te kilka słów i pozwalając by zapadła na chwile cisza lekko tłumiona przez dźwięk gitary. Ciekawiło go co mu na to odpowie. Zadziwiające było dla niego że tak bardzo pragnie i wyczekuje odpowiedzi. Nie zwracał nawet uwagi w jakim tempie mówił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:22, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Zack! Ty mnie na prawdę podrywasz! - stwierdziła bez ogródek słysząc jego ostatnie słowa.

Odchyliła odruchowo powolnym ruchem ręki swoje włosy z jednej strony ramienia na plecy, by nie przeszkadzały jej. Nie przepadała za rozpuszczaniem ich całkowicie bez kontroli, jednak czasem, gdy tak jej pasowało, nie spinała ich żadną spinką.

- Miałam na myśli to, że jeśli zastanawiasz się czy... - zaczęła mówić, lecz po chwili machnęła ręką - A, z resztą, nie ważne. - wtrąciła - Jeśli chcesz mnie poderwać, to po prostu to zrób. Tylko zdecydowanie. A nie się czaisz jak dziecko. - dokończyła i aby nie wprowadzać jeszcze większego skrępowania po prostu nagle wstała, podchodząc kilka kroków do okna, by przez nie wyjrzeć. Zawsze to jakiś był sposób na danie mu chwili do namysłu, by przeanalizował sobie co tak na prawdę chciał bądź też nie chciał zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:52, 30 Sty 2010    Temat postu:

- W tym jestem beznadziejny... - odparł cicho tak że pewnie go ledwo usłyszała. znaczą dokładnie zbierać słowa.

- No to dobra bez owijania w bawełnę... - rzekł spokojnie lecz ze zbyt dużym entuzjazmem.- Podobasz mi się, spodobałaś mi się od pierwszego spojrzenia, zakochałem się od tamtego wieczoru... - wstał podszedł do kobiety i dotkną dłonią szyby która pokryła się szronem i zaczął mazać coś na szybkie w kształcie serca oraz wrócił następnie na swoje miejsce spuszczając wzrok. Czuł się teraz nieco dziwnie. Nigdy tak się przed nikim nie otworzył i nie wyznał uczuć.

- Masz mnie teraz pewnie za idiotę? - spytał spokojnie doskonale maskując ogarniające go uczucie lęku przed jej odpowiedzią której się spodziewał. "Pewnie będzie kazała mi wyjść" pomyślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:15, 30 Sty 2010    Temat postu:

Odwróciła się do Zacka z totalnym otępieniem na twarzy. Tym razem to już kompletnie nie wiedziała co mu odpowiedzieć. Stała przez chwilę oparta o parapet i przymykała, po czym otwierała oczy. Gdyby tylko mogła, to samo by zrobiła z uszami, jeśli tylko miało by jej to pomóc. Jednak niestety tego nie potrafiła.

- Nie... - odpowiedziała tym razem jak on starannie dobierając słowa - Nie mam Cię za idiotę i nigdy nie miałam. Zaskoczyłeś mnie po prostu totalnie i zastanawiam się w tym momencie na ile poważnie to mówiłeś a ile w tym było... gry. - dodała z trudem znajdując słowa.

Nie chciała mu zrobić zawodu jeśli faktycznie tak czuł i myślał, jak powiedział. Jej samej on się po prostu podobał, ale nie potrafiła mu powiedzieć, że w jej przypadku można mówić jedynie o chwilowej fascynacji nowością i póki się to w coś więcej by nie rozwinęło, nie mogła obiecać mu niczego.

- Czy jesteś pewien tego, co powiedziałeś? - zapytała w końcu - Pytam się, bo ja niewiele Ci mogę obiecać... poza tym, że... - przeniosła wzrok z mężczyzny na szybę, na której wymalował serce. Ten gest był taki... odświeżający, jeśli mogła go tak nazwać - ...poza tym, że możemy spróbować zobaczyć czy coś z tego wyjdzie. Ale na prawdę niczego nie obiecuję. - zakończyła wciąż czując się niezwykle dziwnie i nieswojo.

Spojrzała znów na swego towarzysza. Nie mogła dojrzeć co mu tak na prawdę po głowie chodziło. W końcu słysząc przeciągającą się chwilę ciszy, odezwała się krótko:

- Jeśli na prawdę to przemyślałeś, to chodź tutaj... - powiedziała delikatnie wsuwając się na parapet tak, aby na nim przysiąść nie dotykając stopami podłoża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:27, 30 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzał na nią próbując rozszyfrować zagadkę jaką stanowiła jej pozycja. Szybkim ruchem podniósł się z miejsca i podszedł do nie wciąż patrząc w jej oczy.

- Jestem... - szepną cicho tak by go usłyszała. Teraz czekał na jej ruch co ma zamiar zrobić.- I jestem pewien... - dodał szybko wyjmując ręce z kieszeni pozostawiając je bezwładne jak by chciał coś nimi zrobić lecz nie wypadało mu uprzedzać ruchu dziewczyny jeszcze by coś innego niż zamierzała zrobił. W momencie przybrał spokojny wyraz twarzy tak by trudno by nie odczytała z niego co nim targało. 'Kobiety różnie odbierają zachowania mężczyzn" pomyślał i dalej skupił się na niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:39, 30 Sty 2010    Temat postu:

Odpowiedziała spojrzeniem na spojrzenie. Jednak jej wzrok nie był nieruchomy jak jego. Przesuwała oczami po jego twarzy jakby się upewniając, że nie znajdzie na niej żadnej pisemnej odpowiedzi na swoje zawahanie. W końcu słysząc jego słowa zdecydowała się na jakiś ruch. Złapała go jednym palcem za brzeg dekoltu koszulki i przyciągnęła do siebie niczym na wodzy.

- Jeszcze będziesz tego żałował. - odpowiedziała pochylając się nad jego twarzą i zatapiając się ustami w jego miękkie usta namiętnym pocałunkiem. Jedną dłonią objęła go za tył głowy a drugą położyła tuż poniżej jego szyi.

"Kretynka!' - warknęła do siebie w myślach - "Trzeba było go wywalić za drzwi, kiedy jeszcze mogłaś..." - dodała we własnej głowie, ale już żadne słowa nie wymknęły się z jej krtani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:55, 30 Sty 2010    Temat postu:

Dał się porwać sile dziewczyny i nie stawiał oporu gdy ta go całowała. Po krótkiej chwili złapał ją rękoma w pasie i przyciągną bliżej tak że czuł jej ciepło. Usta miała miękkie niczym kaszmir tak samo ciepłe co ciało. Miał teraz mnóstwo pytań które chciał jej zadać lecz z tym postanowił poczekać. Wolał rozkoszować się chwilą. Chwilą piękniejszą od wszystkich innych. Piękna, pociągająca kobieta którą kochał teraz go całuje. Niczego w tej chwili nie pragną więcej. No może oprócz wyjaśnień. Ale z tym zaczeka aż dziewczyna sama postanowi mu wyjaśnić i jeśli zdecyduje przestać go całować bo sam nie miał zamiaru przestawać jak narazie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:11, 30 Sty 2010    Temat postu:

Miała drobne wyrzuty sumienia, że tak perfidnie wykorzystuje sytuację. Jeśli prawdą było to, co mówił chwilę wcześniej, to pakowała się właśnie w niezłą kabałę. Ledwie go przecież poznała i pozwoliła na to spotkanie tylko i wyłącznie z powodu swojego zaciekawienia tym przypadkowym wpadnięciem na ulicy na siebie. Chociaż z drugiej strony mogło nie być tak źle, jak się bała. Postanowiła zdać to dalej w ręce przypadku. Przynajmniej przez tą chwilę było przyjemnie.

Jednak coś w głębi jej myśli nie dawało spokoju. Oderwała się od jego ust i w zastanowieniu spojrzała na twarz mężczyzny. Pozwoliła jednak mu się wciąż obejmować z obawy, ze zaraz zsunie się z parapetu, który nie był zbyt wygodnym w tej pozycji.

- Zack? - zapytała niepewnie, totalnie wybijając ich dwoje z klimatu, w którym chwilę wcześniej się pogrążali - Czy znasz kogoś o imieniu Winston?

Czuła się jak idiotka zadając to pytanie, ale przyszło jej do głowy, że może owe pierwsze spotkanie z Zackiem może nie było przypadkowym. Przypomniała się jej historia sprzed pięciu lat, gdy narodziła się w wampirzej rzeczywistości. Równie dobrze Zack mógł być owym Winstonem de Roy, który wpierw obsesyjnie za nią podążał a potem przemienił ją w to, kim się stała. Obawy nie pozwoliły przemilczeć tej sprawy i wolała się upewnić nić totalnie już się pogrąży w tej dziwnej sytuacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:21, 30 Sty 2010    Temat postu:

Spojrzał na nią pytająco.-"Winston?"- pomyślał przez chwilkę.

- Nie znam nikogo o tym imieniu.- Dlaczego go o to pytała? czyżby miała kogoś już? czy może coś gorszego? nawał myśli zsuną mu sie na głowę.

- A kto to tak? - zapytał lekko rozkojarzony. Jej pocałunek zadziała jak środek uspokajający. Choć był w stanie zebrać myśli i jakoś sensownie się wysławiać. Zmrużył oczy spoglądając na nią nadal pytająco w oczekiwaniu na odpowiedz przy czym w miedzy czasie rozkoszował się jej wonią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:38, 30 Sty 2010    Temat postu:

Chyba rzeczywiście nie znał tego, o kogo jej chodziło. Może to tylko jej paranoja i strach spotkania swego stwórcy i dręczyciela nie pozwalała usnąć się myślom gdzieś w głąb umysłu. A może też świadomość wdzierała się w jej czyny i broniła ją przed popełnieniem błędu, w który tak usilnie się właśnie pakowała? Nie była pewna, ale wolała już więcej się nad tym nie zastanawiać.

- Nikt ważny. - szepnęła znów złączając swe usta z jego. Zack był boski. Sprawiał wrażenie wesołego, dowcipnego a do tego jeszcze był przystojny i czarujący. Stwierdziła tylko w duchu, że już wystarczająco wiele szans mu dała na wycofanie się z tej sytuacji i skoro z nich nie skorzystał, to nie zamierzała już go wypuszczać ze swych objęć. Poza tym pocałunek był dla niej całkiem przyjemną chwilą i chciała, aby trwał dla niej jak najdłużej, by mogła się nim wystarczająco nacieszyć. Zawsze przecież będzie mogła potem ulotnić się z tego miejsca zapominając o całej sprawie. Nikt jej przecież tu na siłę nie trzymał.

Wsunęła palce swej dłoni w przerwę pomiędzy guzikami jego koszuli po to, by poczuć dotyk jego nagiej skóry. To wszystko stawało się dla niej coraz przyjemniejsze i coraz mniejszą ochotę miała, aby go znowu spróbować odrzucić od siebie. Oplotła przy tym swą nogą jego biodro na tyle, na ile wąska, typowo korporacyjna spódnica jej pozwalała i przycisnęła go jeszcze mocniej do siebie, tym razem i w taki sposób, dając coś od siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:55, 30 Sty 2010    Temat postu:

Oderwał swoje usta od jej i zadał pytanie któremu nie mógł dalej dać czekać.

- A mówiłaś że nic nie możesz mi dać i odpychałaś mnie a teraz mnie rozbierasz hmm..?- Bardziej to było jak stwierdzenie z pytaniem na raz. Spoglądał na nią z ciepłym uśmiechem. Lekko muskając jej szuje swoimi ustami. Jej włosy pachniały miłą i kuszącą wonią jaśminu i konwalii którą mógł się rozkoszować przez następny czas.
"Ciekawe za ile mnie pogoni" stwierdził w myślach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:10, 30 Sty 2010    Temat postu:

Podniosła podbródek w górę, opierając przy tym głowę o chłodną i wilgotną od szronu powierzchnię szyby za swoimi plecami, by pozwolić mu wygodniej się całować.

- I nadal tak jest. - powiedziała prawie szeptem, z trudem przełykając ślinę w ustach w tej pozycji - Nadal nie mogę Ci niczego obiecać, prócz tych chwil, które masz. - dodała dopiero teraz rozpinając pierwszy guzik jego koszuli.

- Taką samą i Tobie zostawiam możliwość... - niemal jęknęła czując dreszcz przebiegający po jej ciele, gdy ciepły oddech powiał na jej szyję. Tak było dobrze i wcale nie miała zamiaru przerywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:35, 30 Sty 2010    Temat postu:

Dalej już nie zadawał pytań tylko objął ją rękoma i zaczął rozpinać małe guziki z tyłu jej gorsetu przy czym jego palce sprawnie to wykonywały a usta nie przestawały całować jej szyi. Bardzo mu się to podobało.
-"Niemożne mi nic obiecać. Zobaczymy co będzie dalej"- pomyślał kończąc rozpinać jej gorset i przenosząc swe usta na jej. Była bardzo ciepła przy czym gdyby mógł to by się penie spocił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 30 Sty 2010    Temat postu:

W takich chwilach zaczynała nie znosić tych przeklętych guziczków, z którymi zawsze się było trzeba męczyć. Zwłaszcza, że jeszcze bardziej frustrujące było, gdy niecierpliwość plątała palce, które tak gładko i fajnie mogły rozsupłać te drobne kropeczki przy koszuli. W końcu czując, że tak średnio jej idzie z rozpinaniem jedną ręką, przeniosła i drugą, która do tej chwili mierzwiła mu włosy z tyłu głowy. Po kilku zwycięsko, lecz wyjątkowo powolnie rozpiętych guzikach zeźliła się wreszcie na pozostałe. Cała ta sytuacja lekko ją przy tym rozbawiła, toteż nawet w chwili, gdy jego usta zetknęły się z jej, zaczęła chichotać z absurdu sytuacji.

Opuściła ręce i po prostu wyciągając koszulę w górę zdjęła ją z niego, ledwie na moment odrywając się od namiętnego i pełnego pasji pocałunku. Po tym zsunęła się ostrożnie z parapetu, znów dotykając stopami ziemi. Złapała za dłoń Zacka i zdecydowanym ruchem wyśliznęła się na moment z jego objęć po to, by poprowadzić go do sypialni.

Pośpiesznie rozchyliła skrzydła prowadzące do pomieszczenia będącego w głębi apartamentu, a do którego można było dotrzeć wchodząc tylko przez salon. Stało tam jedno, wielkie łóżko i w zasadzie to nić poza tym.

Obróciła się znów do Zacka, lecz nachylając się do pocałunku odezwała się ni to z pretensją ni to żartem:

- Musiałeś na siebie tyle rzeczy włożyć? - zapytała i ściągnęła też z niego podkoszulkę, mogąc wreszcie przytulić się do jego nagiej skóry, z czego ochoczo skorzystała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:20, 30 Sty 2010    Temat postu:

Stał bez koszulki na sobie tulą kobietę do siebie przy czym zdjął jej gorset zrzucając na ziemie i szybkim ruchem rozpiął jej stanik pozwalając by po prostu spadł.

- Wiesz, nie planowałem się rozbierać a przynajmniej nie wiedziałem że mnie ktoś rozbierze. - Odpowiedział lekko i cicho chichocząc. Ręką pogładził jej pierś oraz drugą tył jej gładkich pleców lekko całując ramię i zamierzając się na jej miękkie usta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:33, 30 Sty 2010    Temat postu:

Zaśmiała się wraz z nim. W sumie to ona też niczego takiego nie planowała. Bo kto normalny na rozbierają randkę założyłby coś, co ma tyle guzików w jednym miejscu?

W tym samym jednak momencie, gdy chciała mu odpowiedzieć, rozległ się dźwięk telefonu. Leżał na stoliku przy łóżku. Elizabeth musiała widocznie o nim zapomnieć, gdy tuż przed wyjściem na spotkanie z Zackiem pakowała książkę do torebki. Odsunęła się lekko od niego, ale tylko po to, by go za sobą pociągnąć w stronę aparatu.

- Wybacz, - powiedziała - muszę odebrać, to pewnie Maria... - przepraszający ton i szybki pocałunek musiały na tą chwilę wystarczyć. Stała tuż przy brzegu łóżka. Przyciągnęła Zacka do siebie, nastawiając głośność w słuchawce tak, by i on był w stanie co nieco z rozmowy usłyszeć. Spojrzała mu się przy tym prosto w oczy powoli przeciągając jego ciężar na siebie tak, by oboje upadli na posłanie.

- Tak, kochana? - zapytała do podniesionej słuchawki, po odebraniu połączenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:52, 30 Sty 2010    Temat postu:

Gdy pociągnęła go za sobą nie stawiał oporu i padł na posłanie przy czym lekko zaparł się rękoma tak by nie paść na dziewczynę i nie przygnieść jej zbytnio jeszcze by coś w słuchawce było słychać. Zatrzymał się w takiej pozycji by miała wolne ruchy a on głową i ręką mógł dotykać i pieścić jej ciało. Schylił głowę na jej szyje całując i podgryzając lekko by ją rozbawić przy tym. Ręką suną w dół lini jej ciała nie przestając podgryzać i śmiać się lekko przy tym.
-"Zachowuj się cicho! jeszcze jej kłopotu narobisz!" - krzyczał w myślach sam do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:17, 31 Sty 2010    Temat postu:

Gdy osunęli się na posłanie, lekko sapnęła, by zaraz po tym wstrzymać oddech, żeby nie jęknąć. Zack drażnił ją a jej coraz bardziej zbierało się na śmiech. Łaskotał i podgryzał jej szyję, a ona w odruchu miała ochotę się skulić byle tylko zablokować dostęp do swego wrażliwego miejsca na granicy szyi i ramion.

Jednak nie odkładała telefonu, pozwalając przez chwilę Zackowi na pełną swobodę. Po chwili postarała się odszukać łapczywie ustami jego usta. Wolna dłoń błądziła po jego piersi lekko drażniąc i starając się choć trochę rozproszyć go jak on ją rozpraszał. Cała ta sytuacja na swój spośób była zabawna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:31, 31 Sty 2010    Temat postu:

Uniósł swą głowę aby pocałować jej usta. Widział że technika rozbawienia dawała skutki to też całował ją z uśmiechem. Opierając się na drugiej ręce drugą ujął jej tył głowy przeczesując miękkie włosy a za chwile zaczął rozpinać zamek z boku jej spódnicy. I zsuwając ją z jej nóg. Po czym zaczął łagodnie gładzić jej uda wierzchem swej dłoni z obu stron. Bardzo mu się podobała jej idealna figura ciała. Oraz to co miała pod spódnicą. Chciał przejść już o krok dalej ale też nie chciał przeszkodzić w rozmowie to też zmuszony był poczekać.
- "Mamy czas.."- Pomyślał szybko uśmiechając się jeszcze szerzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:49, 31 Sty 2010    Temat postu:

Wyraźnie jeszcze przez dobrą chwilę, aż nadto ekspresyjny głos Elizy do telefonu wskazywał na to, że jej się podobało. W końcu jednak rozmowa się zakończyła a dziewczyna ciepnęła telefonem gdzieś w kąt.

- Boże, Zack! - jęknęła podciągając go do siebie, ponownie w górę - Wiesz jak ciężko się było skupić? - zapytała, lecz w jej głosie nie było słychać pretensji, lecz śmiech. Wyciągnęła przy tym rękę nad siebie i złapała w nią poduszkę, którą rzuciła w chłopaka.

- A masz Ty wstrętny wrogu! - powiedziała wypuszczając z dłoni poduszkę, którą zrzuciła na głowę Zacka -Chcę rewanżu! - powiedziała śmiejąc się a po napięciu, które wcześniej nad nimi wisiało nie było już nawet śladu. Spróbowała go przy tym przewrócić tak, by samej się znaleźć tym razem na nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zack
Vampire



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:00, 31 Sty 2010    Temat postu:

Jego oczy szeroko się otworzyły gdy usłyszał jej pierwsze słowa lecz uśmiech nie znikną z twarzy. Uderzenie poduszką nie było mocne acz specjalnie opóźnił swoją reakcję tak by lekko oberwać.

- Rewanżu? Proszę bardzo - odpowiedział po ciosie poduszki pozwalając się przewrócić na plecy. Nie stawiał przy tym najmniejszego oporu. Gdy znalazł się na plecach rękami dotkną jej talie w małym stopniu głaszcząc palcami. Taka atmosfera mu się podobała jak najbardziej i wszystko było na najlepszej drodze. Zbliżył swą twarz do jej szepcząc.- Czekam na rewanż - potem uśmiechną się szeroko odkrywając swe białe zęby. Nie zamierzał tego robić po prostu się uśmiechną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:09, 31 Sty 2010    Temat postu:

Usiadła na nim okrakiem, obejmując udami jego biodra. Musnęła jeszcze ustami jego usta wciąż śmiejąc się z całej sytuacji. Po tym zsunęła się niżej, przesuwając językiem po jego skórze, zacząwszy na podbródku aż do pępka schodząc. Za nim podążały jej dłonie, które również zsuwały się niżej i niżej... Będąc na wysokości pasa zaczęła rozpinać pasek u jego spodni, w tym czasie ustami unosząc się do....




I tutaj sądzę, że już najwyższy czas na ulubione słówko: [CENZURA] ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Hotel Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin