Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Quinn'a i Nelly
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Czw 21:24, 10 Gru 2009    Temat postu:

- Dobrze, nie bulwersuj się - powiedział. - Tak więc co u ciebie słychac, słonko.? - zwrócił się do siostrzyczki, śmiejąc się cicho. Kątem oka zerknął na Jenny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:28, 10 Gru 2009    Temat postu:

Zaśmiała się na słowa brata.
-Twoje słowa przeciekają ironią braciszku.
Pokazała mu język.
-Ale ogólnie idealnie.
Uśmiech wpełz na niej buzię.
Pokazała głową na Jenny.
-Ona u nas zostaje? Tak szczerze to nie mam nic przeciwko.
Posłała uśmiech dziewczynie.
Nagle coś ją zmuliło i pobiegła szybko do łazienki zwymiotować.
Wyszła z niej wycierając usta.
-Przepraszam coś mi zaszkodziło.
Powiedziała do brata.
-Ej ale tak serio chciałabym aby między nami zaczęło się układać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Czw 21:37, 10 Gru 2009    Temat postu:

- Boże oddaj mi moją siostrę - powiedział, unosząc głowę ku górze a ręce składając niczym do modlitwy. - Albo nie - mruknął. - Ta chociaż się nie czepia - powiedział, śmiejąc się cicho. Uniósł lekko brew, kiedy poszła zwymiotować, jednak nie zadawał żadnych pytań. - Dobrze, nie mam nic przeciwko - mruknął, wzruszając lekko ramionami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:41, 10 Gru 2009    Temat postu:

Zaśmiała się.
-Raczej mów do diabła aby oddał siostrę.
Uśmiechnęła się.
-Barkuje Ci wrednej suczki braciszku?
Zachichotała.
Znów ją zmuliło ale tym razem powstrzymała się od zwymiotowania.
ojjj chyba będą problemy
skrzywiła się w duchu.
-Wiesz co Quinn nawet chyba zacznę się Ciebie słuchać.
Mrugnęła do niego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Czw 21:44, 10 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał na Nelly lekko ździwiony, słysząc ostatnie słowa. - Co zrobiłaś, że się tak przymilasz.? - zapytał się. To było po porstu nienaturalnie, niemożliwe i w ogóle. Na bank nie udzielił mu się nastrój świąt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:44, 10 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego zdziwiona.
-Nic nie zrobiłam.
Zaparła się rękoma w obronnym geście.
tak myślę
I znów pobiegła do łazienki.
Wrociła z wykrzywioną miną.
-Chyba pójdę spać. Coś od wczoraj na mnie źle działa.
Skrzywiła się ponownie.
-Czyba zjadłam coś niestrawnego.
Sporzała na brata.
-Przymilam się bo zrozumiałam że te kłotnie daleko nas nie zaprowadzą.
Puściła mu oczko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 22:47, 10 Gru 2009    Temat postu:

- Możliwe - powiedział. Zerknął potem trochę podejrzliwie na Nelly. - Jeżeli tak mówisz... - mruknął. Co prawda nie wierzył jej zbytnio, ale cóż. Może faktycznie miała zamiar się zmeinić.? Kto tam ją wie.

// Jezuu, znowu pomyliłam konta =.=


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nathaniel dnia Czw 22:47, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:54, 10 Gru 2009    Temat postu:

//oj tam Razz trudno Very Happy//

-Dobra ja idę do siebie.
Popatrzyła na brata.
-Wiesz czasami ludzie się zmieniają.
Zachichotała.
-No i wredne suki walczyce też.
Pokazała mu język.
-Pogadamy jeszcze jutro.
Podskoczyła szybko do brata dała mu buziaka w policzek i pobiegła po schodach do swojego pokoju.
Żuciała się na łożko i od razu usnseła


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nelly dnia Pią 6:40, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Czw 22:56, 10 Gru 2009    Temat postu:

- Ona zwariowała - wymamrotał cicho, całkowicie poważnie. Chyba jednak już wolał ją taką, jaka była wcześniej. Nadal nie był pewien tego, że zachowuje się tak całkoiwcie szczerze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:29, 11 Gru 2009    Temat postu:

//Dom Dextera

Podbiegł pod dom i zastukał leciutko drzwi. Nie oczekując reakcji otworzył je sam i wszedł z uśmiechem. Przywitał się przelotnie i udał się na górę do pokoju Nelly. Uchylił drzwi, a gdy zobaczył, że śpi usiadł cichutko w ciemnym pokoju przy łóżku.

[sory, że sie wpycham do gry, ale mi sie nudzi Razz]
[ a i Nell nie powinna mieć tak szybko chyba mdłości i wymiotów, ale to szczegół x)]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:40, 11 Gru 2009    Temat postu:

Przyglądała się temu z niemałym zdziwieniem. Co prawda wiedziała, że kobieta zmienna jest, ale takiego przypadku to jeszcze nie widziała.
-Może to przejściowe-stwierdziła Jenny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Pią 17:43, 11 Gru 2009    Temat postu:

Równeiż krótko przwitał Dextera. Zerknął na Jenny. - Mi to tam pasuje... - powiedział, uśmiechając się lekko. - Chociaż tak dziwnie z lekka - mruknął po chwili dodatkowo. Huh, może dziewczyna ma racje i to jest prejściowe. A kto tam wie..!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:03, 11 Gru 2009    Temat postu:

-Zazwyczaj na początku jest dziwnie- uśmiechnęła się do niego.

(koniec kary? xd)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Pią 20:29, 11 Gru 2009    Temat postu:

// nie xpp tylko u mnie tak wygląda kara xD

- Po tylu latach spędzonych z nią, na końcu też i tak będzie dziwnie - odparł. Był tego wręcz pewien, że nie przyzwyczai się do nowego zachowania Nelly. Teorytycznie, bez żadncyh kłotni i sporów ten dom nie będzie miał życia. Pustka, zero. Ale wierzył, że siostra nie wytrzyma. Przeciez nie mogła się tak zmienić, że ciągłe kłótnie nagle zamieniają się w cisze. Co oczywiście nie oznaczało, ze nie cenił tego sobie, że zmieniła swój charakter. Jak narazie, oczwyiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:17, 12 Gru 2009    Temat postu:

[wilcze geny przyśpieszają rozwijanie się Very Happy]

Tak jagby przez sen usłyszała jak ktoś siada koło niej.
Lekko otwożyła oczy.
-Dexter?
Zapytała słabo.
Przesunęła się bliżej niego i położyła mu głowę na kolanach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:03, 12 Gru 2009    Temat postu:

[ale aż tak? xd]

- Tak to ja - powiedział cicho i pogłaskał jej włosy z uśmiechem. Po chwili znowu powtórzył cicho - To ja... Śpij spokojnie - nachylił się i dał jej buziaka w policzek po czym znowu wrócił do głaskania. Sam narazie nie pytał co się stało. Siedział spokojnie i wpatrywał się w okno.

[odpowiadaj Amelią i Tomem też! xd]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:22, 12 Gru 2009    Temat postu:

[bo już bym chciała aby dziecko się urodziło Very Happy ale przystopuje Very Happy minęło chyba już ze 3-4 dni więc teraz może mieć objawy Very Happy]

-Co się stało?
Wyszeptała.
Poczuła jak całuje ją w policzek.
Pociągnęła go aby położył się koło niej.
-Nie odchodźtylko.
Przytuliła się do jego ręki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:35, 13 Gru 2009    Temat postu:

Posłusznie ułożył się obok niej i wyszeptał:
- Nie mam takiego zamiaru..
Cały czas głaskał ją po włosach.
Przykrył ją kocem pod sam nos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:46, 14 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego badawczo.
-Czyli wolałbyś, żeby była taka jak zawsze?-bardziej stwierdziła niż zapytała. Jenny należała do osób, które lubią zmiany. Właściwie to nie lubiła monotonii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Pon 18:58, 14 Gru 2009    Temat postu:

Również zerknął w stronę dziewczyny. Nie był to jakiś konkretny wzrok, jak w jej przypadku. Tak po prorstu, aby zwrócić na nią uwagę. Gdyby zwrócił uwagę na coś innego, zapewne wyniknęło by, że jej nie słucha. Nie umiał się po prostu czasami skupić. - Czy wolałbym..? - wymamrotał cicho, może nawet bardziej do siebie, anieżeli do Jenny. - Chyba... Możliwe, że tak. - powiedział, przyznając tym samym jej rację. Własnie Quinn był całkowicie inny; nienawidził zmian. Wolał żeby wszystko było po swojemu, tak jak było. Równie nie znosił niespodzianek. Nawet nigdy nie zastanawiał się nad tym, dlaczego tak jest. Oparł głowę o sofę a twarz zwrócił ku górze. Zerknął w sufit. Miał jakiś dziwny humor. Bez powodu.? Mówi się, że zawsze jest coś, co oddziałowuje na poszczególne czyny, uczucia, zachowania. Czy i teraz tak było.? Sam Qui nie wiedział. Zresztą, nieważne. Chyba nie wszystko trzeba wyjaśniać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:50, 15 Gru 2009    Temat postu:

[ej trochę przyśpieszę tą ciążę Very Happy bo nie chce mi sie tego ciągnąćw cukiereczek czasu.. a z dzieckiem wilkołaków nie jest tak samo jak z wampirem?? że bardzo szybko się rozwija?]

Nelly szybko zerwała się z łóżka. Sama nie wiedziała czemu.
-Ile ja spałam?
Zapytała zdezorientowanego Dexa.
-Chyba pare dni.
Skrzywiła się nieznacznie.
Nagle szybko pobiegła do łazienki zwymiotować. Wychodząc otarła usta i powiedziała.
-Chodź do kuchnie bo jestem głodka.
Miała na sobie luźną sukienkę która delikatnie odznaczała jej ciało.
Lekko napucnięty brzuch?? Raczej nie było to możliwę.
Przeynajmniej dla Nell.
Zlazła po schodach na dół.
-Cześć Quinn. Hey Jenny
Podeszła do lodówki i wzięła słoik ogórkók, kurczaka i lody. Usiadła na blacie i wpałaszowała to wszystko raz dwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:23, 15 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał niepewnie na Nell, ale poszedł za nią do kuchni.
Poprostu się o nią martwił.
Usiadł na stołku opbo k spojrzał na jedzenie, które leżało na stole przed Nelly.
- Nie powinnaś tyle jęść.
Stwierdził poważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 7:38, 16 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała dziwnie na Dexa.
Wzięła do ręki całe pudło lodówi i zaczęła zajadać.
-Kochanie ale przecież wiesz że wilkołaki jedzą dużo to i ja.
Poczuła się dziwnie jakby zmulona.
Zeskoczyła szybko z blatu i pognała do łazienki.
-O ja pier...!
Można było usłyszeć jak klnie.
Wróciła do kuchni.
-5 dni temu coś zeżarłam i teraz mi przeszkadza.
Skrzywiła się nieznacznie.

[teraz objawy mogą być na miejscu Very Happy minęło 5 dni Razz]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:03, 16 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał niepewnie na Nel.
- Nie sądzę żeby to coś ci przeszkadzało...
Westchnął i odebrał Nelly lody.
- Nawet wilkołaki tyle nie jedzą!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:09, 17 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego.
-A masz inne wytłumaczenie?
Gdy zbrał jej lody zeskoczyła z blatu energicznie.
-Oddaj!
Krzyknęła na niego wystawiając ręce.
-Jestem głodna a Ty mi jeśćnie pozwalasz!
Spojrzała wzrokiem zbitego psa na Quinna.
Tył jej sukienki lekko zaczepił się o blat co spowodowało na ciągnięcie go na talii.
Niegdyś idealnie płaski brzuch dziewczyny lekko odznaczał się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:32, 17 Gru 2009    Temat postu:

Nie oddając jej lodów powiedział wskazując na brzuch.
- To!
Położył lody na blat i skrzyżował ręce.
- Jesteś w ciąży! To widać!
Po chwili powiedział:
- Te wymioty, jedzienie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:24, 17 Gru 2009    Temat postu:

Zrobiła się blada jak ściana.
Złapała się za zaokrąglony brzuch.
Spojrzała przestraszona na Quinna.
-Ale...-wydukała- to nie możliwe.
Pkręciła z niedowierzaniem głową.
Złapała się za twarz.
-Nie... tylko nie to.
Wyszeptała przestraszona.
Łzy na jej policzkach pojawiły się nie wiadomo z kąd.
Oparła się o ścianę i zjechała bezwładnie po niej.
-To niemożliwe..
Wyszeptła łapiąc się za brzuch


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:26, 17 Gru 2009    Temat postu:

Wstał i podszedł powoli do Nelly.
Usiadł na ziemi obok niej i założył rękę na jej ramie.
Przytulił ją i pocałował w głwę.
- Nie mart się... - wyszeptał - Zawsze Ci pomogą.
Pogłaskał ją po ramieniu i uśmiechnął się blado.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:12, 17 Gru 2009    Temat postu:

Spojżała na niego zapłakana.
-Ale ja nic nie rozumiem.
Schowała twarz w jego ramionach.
-Co ja teraz zrobię?
Na samą myśl o Jacobie przewróciło jej się w żałądku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:29, 18 Gru 2009    Temat postu:

Po jakimś czasie bezczynności Jenny dosłownie zeskoczyła z kanapy.
-To jak, kiedy nadejdzie czas na Twoje ulubione zajęcie?-zapytała opierając ręce na biodrach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Pią 22:52, 18 Gru 2009    Temat postu:

Słyszał dokładnie rozmowę Nelly i Dextera, chociaż wcale tego nie chciał. Według Quinn'a to była ich sprawa a on sam nie powinien mieć nic do powiedzenia. I tak właśnie było. Nawet nie zastanawiał się, co tak dokładnie sie stało i jak. To było nieważne, jak zresztą wszystko inne. Odwrócił wzrok ku Jenny. - Moje ulubione zajęcie.? - powtórzył, z lekkim powątpieniem, patrząc na dziewczynę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:22, 19 Gru 2009    Temat postu:

-No nie wiesz?-zapytała z udawanym zdziwieniem-Zakupy!-zapiszczała udając rozpieszczoną panienkę, dla której głównym zajęciem było chodzenie po sklepach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:50, 19 Gru 2009    Temat postu:

Nelly wstała zapłakana i poszła do Quinna.
-Quinn..
Zaczęła cicho.
Nie wiedziała co ma powiedzieć jak się zachować.
Łzy zaczęły jej ściekać po policzkach
Brzuch odznaczał się pod białą sukienką


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Sob 9:56, 19 Gru 2009    Temat postu:

Spojrzał na Jenny. - Na tak... - wymamrotał. - Możemy zaraz iść - powiedział, nadal patrząc na dziewczynę. Perspektywa łażenia po sklepach z Jenny może i nie była za bardzo według Quinn'a wesoła, jednak kto tam wie. Podniósł się powoli na nogi. Wtedy zerknął na Nelly. Nie miał zamiaru prawić jej jakieś wyrzutów czy coś. To co robiła wcześniej to była jej sprawa i teraz są jej kłopoty. Zresztą, Qui nie był osobą, która lubi zbytnio podnosić ton głosu. - Nie kończ - powiedział dosyć cichym tonem głosu do Nelly. Po tym pogłaskał ją lekko po poliku, ścierając łze. - Nie mozna żałować tego, co się już zdarzyło - mruknął, uśmiechając się lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:28, 19 Gru 2009    Temat postu:

Złapała jego dłoń na policzku.
-Pomóż mi.
Wyszeptała mu prosto w oczy.
-Będę się Ciebie słuchać! Będę grzeczna!
Krzyknęła z desperacją w głosie.
To co działo się w tej chwili w jej brzuchu przyprawiało ją o dreszcze.
Załapała się za brzuch.
-To nie miało być tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny M.
Zmiennokształtny



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:27, 19 Gru 2009    Temat postu:

-Może jednak zakupy to teraz nie najlepszy pomysł...-stwierdziła cicho. -Albo, moge iść sama, a wy sobie spokojnie pogadacie.-uśmiechnęła się do Quinna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:10, 19 Gru 2009    Temat postu:

Wstał z ziemi i podszedł do Nelly. Przytulił ją mocno. On także potrzebował jej bliskości. Zawsze gdy ona płakała mu było smutno.
- Ja ci pomogę... - powtórzył już któryś raz.
Uśmiechnął się do niej blado i pogłaskał ją po głowie.
- Nie płacz...
Wyszeptał jej do ucha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Quinn
Wilkołak



Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska

PostWysłany: Sob 14:53, 19 Gru 2009    Temat postu:

- Jego się słuchaj, nie mnie - powiedział do Nelly, pokazując ruchem głowy na Dexter'a. Qui uważał, że tak po prostu będzie lepiej. Spojrzał ku Jenny. - Poczekaj chwilę, to pójdę - mruknął. Nie widział niczego złego w pójściu z dziewczyną. Oboje dadzą sobie świetnie radę sami. A jeżeli nie to... Będzie to czuł, i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nelly
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:45, 19 Gru 2009    Temat postu:

Patrzyła na obojętność brata z wielkim bólem.
-To nie Dextera.
Wysyczała. Może właśnie tak myślał Quinn?? Że to jego??
Przytuliła się do przyjaciela.
-Dziękuję. Zawsze mogę na Ciebie liczyć.
Pocałowała go w policzek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dexter
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:49, 19 Gru 2009    Temat postu:

- Zawsze... - powtórzył
Dalej głaskał ją po głowie.
- Teraz będziemy musieli jechać gdzieś gdzie jest szpital.
Stwierdził smutno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin