Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Riner'ów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:37, 20 Lut 2010    Temat postu:

Zaśmiał się pod nosem kładąc dłoń na swoim brzuchu.

- Nie, dzięki, już jestem w niebie. - odpowiedział spoglądając na dziewczynę i kompletnie tym razem zlewając mrukliwego Alana - Anioł przede mną, podsuwa pyszne jedzenie, kawa w rękach nad ranem, nic tylko żyć i nie umierać. - dodał przenosząc dłoń ze swego brzucha na policzek dziewczyny.

Już sobie wyobrażał jak się chłopak siedzący obok zacznie zapieniać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:42, 20 Lut 2010    Temat postu:

Wtuliła policzek w jego dłoń i musnęła ją ustami. Przeszła do niego i usiadła mu na kolanach. Chciała trochę powkurzać brata.
- Cieszę się,że Ci smakowało - położyła dłonie na jego ramionach - a co na deser? Alan pewnie mnie wyśle do sklepu - mruknęła niezadowolona. Lubiła wkurzać Alana na wszelkie sposoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:56, 20 Lut 2010    Temat postu:

Mimo tego, że korciło, to mimo wszystko niepotrzebna mu była kolejna awantura. Przytulił więc dziewczyną i po chwili przesadził ją ze swoich kolan na krzesło stojące między nim a Alanem.

- Smakowało? - zapytał - Wciąż smakuje! - dodał dokańczając porcję, którą mu chwilę temu podstawiła pod nos dziewczyna. - Jest pyyycha.

- Pójdę z Tobą, albo podjedziemy, jeśli to daleko. - stwierdził tonem nieznoszącym raczej sprzeciwu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:06, 20 Lut 2010    Temat postu:

- Nie,to tylko kilka kroków. Pójdę sama - zabrała jakiś widelec i zabrała Alanowi z talerza kawałek jajka.
- Rzeczywiście dobre - zaśmiała się zakładając nogę na nogę. Położyła dłoń na jego kolanie i głaskała go delikatnie.
- Chcecie jakieś ciasto albo coś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:45, 20 Lut 2010    Temat postu:

- I będziesz dźwigać? Chyba żartujesz sobie ze mnie! - upierał się, nie dając jej wygrać tej rozgrywki. - Nie ma takiej opcji nawet, zgłupiałaś chyba do szczętu jeśli sądzisz, że pozwolę Ci tachać zakupy samej.

- A co do ciasta, to nie wiem, nie znam się na tym co jest dobre. Przy marchewkach Achi zapomniałem już jak smakuje coś słodkiego. - zaśmiał się przy tym dojadając ostatni kawałek jajecznicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:52, 20 Lut 2010    Temat postu:

-To tylko mąka,jajka i pare innych rzeczy.Fajki dla nieg i tyle - wskazała dłonią na Alana.
- Wymyślę Wam coś dobrego. Na kolacje znów możemy coś zamówić,obejrzymy jakiś fajny film - zaproponowała i wstała z krzesła.Pozbierała brudne naczynia i włożyła do zmywarki. Przynajmniej zmywanie miała z głowy.
- Chcesz jeszcze kawy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:10, 21 Lut 2010    Temat postu:

- No niech Ci będzie. - spasował w końcu.

- Oj, nie, starczy mi już. Ale dzięki. - podziękował za kawę. Jakoś średnio mu się widziało zostać z tym mrukliwym gościem w nieswoim domostwie, ale cóż. skoro innego wyjścia nie miał, to będzie sobie musiał poradzić. - Tylko wracaj szybko. - dorzucił i przytulił do siebie dziewczynę na odchodnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:17, 21 Lut 2010    Temat postu:

- Wyganiasz mnie w tej koszulce? - zaśmiała się. Miała zamiar iść do sklepu potem ale skoro on już ja wygania Razz
- Daj mi się chociaż ubrać - trąciła go palcem w nosek i napiła się jeszcze wody


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:23, 21 Lut 2010    Temat postu:

- O jezu, nie! No coś Ty!! Chyba żartujesz, że byś tak poszła. Nie masz może gdzieś jakiegoś czadoru na podorędziu? - zapytał - Bo jak nie, to ja jednak będę się musiał tam przejść z Tobą i poprzegryzać gardła każdemu, co choćby pomyśli, żeby się na Ciebie spojrzeć! - zadeklarował z lekkim śmiechem wyczuwalnym w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:36, 21 Lut 2010    Temat postu:

Zaśmiała się i objęła go od tyłu.
- Nie martw się.Ubiorę się pod sam nos - pocałowała go delikatnie w kark i położyła brodę na jego ramieniu.
- Możemy iść wieczorem na plażę - powiedziała mu cicho do ucha. Myślała właśnie co sobie ubrać żeby mu się spodobało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:56, 21 Lut 2010    Temat postu:

Rzygać mu się chciało słysząc ten ich cukierkowy świergot. Zeżarł jednak cały talerz jajecznicy bo był głodny jak cholera. Starał się jak mógł być głuchoniemym chociaż na te parę minut. Kiedy wyczyścił talerz i opróżnił kubek kawy, wstał i z niesmakiem spojrzał na siostrę. - Jak idziesz do sklepu to kup mi fajki i kilka piw. - mruknął nawet nie zwracając uwagi na Żanpiera. To głównie z jego powodu zbierało mu się na wymioty. Alan odwrócił się na pięcie i zniknął w łazience by wziąć szybki prysznic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:54, 21 Lut 2010    Temat postu:

- Dobra - zawołała za bratem i dała P.buziaka. Pobiegła się przebrać.
- To będę za chwilę - wzięła siatkę i portfel i poszła do sklepu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:17, 21 Lut 2010    Temat postu:

Wróciła do domu z wielką siatą zakupów. Położyła ją na blacie i zaczęła układać produkty po pułkach.
- Alaaan!!! - zawołała - faajki!! - położyła trzy paczuszki na blacie i dwa czteropaki włożyła do lodówki.Siatkę schowała do szuflady i wyjęła sobie szklankę żeby napić się soku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:01, 22 Lut 2010    Temat postu:

Wziął szybki prysznic i wytoczył się łazienki. Zapomniał czystych rzeczy więc musiał wyjść okryty jedynie ręcznikiem. Podszedł na moment do blatu by zgarnąć z niego fajki. Nawet nie raczył podziękować czy co... Taka była kolej rzeczy i właściwie już tradycja rodzinna. Młodsza siostra ma powinność przynosić starszemu bratu papierosy. I koniec, kropka. Alan udał się do swojego pokoju gdzie ubrał się w jakieś czyste ciuchy i raz dwa z menela przeobraził się w casanovę z prawdziwego zdarzenia. Roztrzepał sobie jeszcze odrobinę wilgotne włosy i poszedł do salonu trzymając nowo odpaloną fajkę w ustach. Uwalił się na kanapie i włączył telewizor. Akurat nadawali jakiś mecz więc z połowicznym zainteresowaniem wpatrzył się w ekran.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:08, 22 Lut 2010    Temat postu:

Wywróciła oczami i wyjęła puszkę piwa z lodówki. Piotrek poszedł chyba do auta po coś.
- Proszę - podała mu puszkę i rozłożyła się obok niego - daj trochę - poprosiła wyciągając rączkę po fajkę. Od czasu do czasu też lubiła sobie zapalić.i dzisiaj akurat miała ochotę a nie chciało jej się iść po fajki do kuchni i jeszcze po zapalniczkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:35, 22 Lut 2010    Temat postu:

Odebrał od niej piwo wciąż nie odrywając spojrzenia od ekranu telewizora. Kiedy poprosiła o fajki, wyciągnął je z kieszeni i rzucił w stronę siostry. Upił łyk piwa przy okazji siorbiąc przy tym trochę głośno. - Nie chcę go tu. - mruknął nagle ni z tego ni z owego. Miał na myśli oczywiście Żanpiera. Co mógł za to? Wilczy zapęd do dominowania obudził się w nim kiedy to obcy wilk znalazł się na jego terytorium. Coś z tym musiał zrobić, nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:46, 22 Lut 2010    Temat postu:

Złapała paczkę i wyjęła jedną. Potem znalazła zapalniczkę i zapaliła sobie.
- Przestań marudzić - wypuściła dym z ust - ja nie narzekam jak sobie panienki sprowadzasz do domu - mruknęła pod nosem i położyła nogi za jego plecami i oparła się o te oparcie na łokieć. Ona nie komentowała jego dziewczynek chociaż nigdy jej to nie pasowało. A Alan zawsze miał jakieś ''ale'' do jej facetów. Lajf is brutal xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 1:57, 22 Lut 2010    Temat postu:

Westchnął naburmuszony. - Tak, ale moje panienki zmywają się stąd zanim jeszcze zdążysz zwlec się z łóżka. - przypomniał i oparł głowę o oparcie zaraz za jego karkiem. Upił jeszcze jeden, głębszy łyk piwa po czym zaciągnął się fajką. - Po za tym, ja mogę sprowadzać sobie tutaj laseczki, Ty fagasów nie. - burknął strasznie pewny swoich racji. - Ja tu rządzę, jestem starszy i silniejszy. - no i kolejny łyk piwka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:05, 22 Lut 2010    Temat postu:

Nachyliła się i wypuściła mu dym prosto na buzię. Lubiła go tak denerwować.
- A od kiedy Ty się tak troszczysz o moje dobro? Chociaż nie..pewie robisz to złośliwie prawda? - spytała obojętnie i uniosła po chwili brew.
- A poza tym ja głucha nie jestem więc mi różnicy nie robi czy jestem w pokoju jak sprowadzasz swoje panienki - zaśmiała się - ymm...Alan...taak...jeeeszcze - zaczęła naśladować różne takie dźwięki,które zasłyszała i całkiem dobrze jej to wychodziło.Ojj jak ona go lubiła czasem podrażnić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 2:24, 22 Lut 2010    Temat postu:

Jemu tam dym nie przeszkadzał. Niech se na niego dmucha ile chce. - Moja wina, że się tak głośno wydzierają? - odburknął, ale po chwili na jego ustach pojawił się szeroki uśmiech. - No tak, moja. - wyszczerzył się. - W każdym razie nie obchodzi mnie co robisz ze swoimi lalusiami w sypialni, ja nie chcę ich tu po prostu widywać na śniadaniach i w ogóle no! - warknął trochę chaotycznie i dla uspokojenia wziął bucha i łyka piwa prawie jednocześnie. - Ty moich lasek nie widujesz, a ja twoich fagasów. Taka była umowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:29, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Hmm..co ja mogę z nim robić w tej sypialni - udała,że ciężko myśli - oj chyba nic bo za każdym razem KTOŚ wyrzuca tych fagasów, jak ich nazywasz, z mojej sypialni - zauważyła bo w końcu wczoraj Alana nie było w domu a wywalił Jean'a z jej łóżka. Z innymi też tak było. Z resztą Alis nie pozwalała sobie na nic więcej poza jakimś mizianiem się na łóżku. Trochę się od brata różniła pod tym względem.
Sięgnęła po puszką coli,którą sobie kupiła i upiła kilka łyków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 2:36, 22 Lut 2010    Temat postu:

- No i dobrze. Żaden facet nie powinien był pojawić się w twojej sypialni. A pod moją nieobecność pewnie paru ich tam było. - stwierdził, święcie przekonany o swoich racjach. - Starszy pewnie by mnie zabił, jakby się dowiedział. - mruknął dosyć posępnie i upił ostatni łyk piwa. Odłożył pustą puszkę na mały stolik obok kanapy i zgasił peta w popielniczce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 2:45, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Wyobraź sobie,że nie było - sama zgasiła peta chwilę po nim i wytarła ręce do spodni.
- Nawet nie wiesz jakie masz szczęście,że nie przyjechałeś godzinę wcześniej - zachichotała i obracała puszkę z colą w dłoniach.Potem puszke trzymała już tylko w jednej dłoni a drugą smyrała brata po ręce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:00, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Zamilcz. Z łaski swojej. - rzucił niedbale. Nie miał zamiaru słuchać o tym co robili kiedy był w drodze do domu. Znowu zbierałoby mu się na wymioty, a tego uczucia nie lubił. Nachylił się w kierunku siostry i brutalnie poczochrał ją po czerepie. I korzystając z chwili jej nieuwagi, zabrał puszkę coli i upił łyk napoju. - Dobre. Zimne. - wziął jeszcze łyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:06, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Oddaj - zaśmiała się i usiłowała mu zabrać puszkę - w lodówce jest jeszcze jedna - kopnęła go lekko w plecy bo tam akurat trzymała nogi.
- A tak swoją drogą to planujesz dzisiaj coś na wieczór? - spytała i sama sobie wstała po nową puszkę coli. usiadła znów jak wcześniej.
- Bo jak tak to jakoś się ulotnimy z domu - otworzyła puszkę i poczekała aż ten początkowy gaz sobie wyleci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:21, 22 Lut 2010    Temat postu:

Nie oddał jej puszki, bo mu cola zasmakowała. Wypił całą ze smakiem i odłożył pustą puszkę na stolik. Kopniaka w plecy nawet nie poczuł. - Nie wiem jeszcze co będę robił. Się zobaczy. - odpowiedział. Mecz się skończył, więc Alan sięgnął po pilota i zaczął skakać po kanałach. Swoją drogą, jego ulubione zajęcie kiedy nie miał co robić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:24, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Zostaw to - powiedziała widząc,że leci jakiś jej program ale on ciągle przełączał - albo too lepiej - sięgnęła po żelka,z paczuszki,którą schowała za plecami - daj na 100 tam poleci jakiś głupo pogram.Wiesz ''Co na to tato?'' - zaśmiała się.Oglądała takie programy tylko po to żeby pośmiać się z tej głupoty ale zawsze przynajmniej było z czego się śmiać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:28, 22 Lut 2010    Temat postu:

- A przestań, pogrzało cię? - odburknął. Dalej przeskakiwał programy, aż w końcu zatrzymał się na jakimś filmie akcji. Coś o samurajach i takie tam pierdoły. Założył ręce za głowę i obserwował akcję filmu. Akurat trafił na scenę walki. Nie będzie jakiś głupawych programów o jeszcze bardziej głupawych nastolatkach oglądać. Takie coś być może śmieszyło Alison, ale dla niego było zwyczajnie żałosne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:36, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Jezuu takie coś - wywróciła oczami. Mogła oglądać chyba wszystko tylko nie samurajów - może kanał dalej hm? - pomachała mu żelkiem przed nosem - tylko jeden kanał i dostaniesz żelka - zaśmiała się. Jego ulubione żelki miała akurat - noo wybierzesz sobie smaak - spojrzała na niego wielkimi,słodkimi oczami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:39, 22 Lut 2010    Temat postu:

Sprawdził co jest na następnym kanale. Jakiś talk-show. Jakaś gruba baba opowiadała drugiej - z kolei chudej babie, o swoich kompleksach związanych z masą i fetyszem odgryzania głowy seksualnemu partnerowi. - Jasne. Czuj, że będę to oglądał. - mruknął i wrócił do filmu o samurajach. Kij z żelkami. Raz może sobie darować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:47, 22 Lut 2010    Temat postu:

- No dobra masz rację - i tak mu dała żelka prosto do buzi.
- A co z Mel? - spytała tak z czystej ciekawości jak tam się między nimi potoczyło. Wyjęła wielką pakę żelków i położyła ją między nimi.Nie była aż takim chamem żeby się nie podzielić z bratem żelkami.
usiadła po turecku i zerknęła na Alana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 3:55, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wiem. - odpowiedział i wziął żelka z chęcią. Właściwie to wziął kilka i wpakował je sobie na raz do ust. - Nie widżałem szem z nią. - powiedział z pełną gębą. - Olała mnie i gdzieś ją wywiało. - dokończył kiedy już przełknął żelki. Wcale mu nie było żal. Mógł mieć przecież każdą, a Mel była właśnie jedną z nich. - Było, minęło. - dodał jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 4:05, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Szkoda - westchnęł zjadając cytrynowego żelka - pasowała do Ciebie. Myślałam,że może znów mógłbyś no wiesz...się zakochać czy coś - powiedziała niby obojętnie ale na prawdę zależało jej na szczęściu brata. Zawsze żałowała że wtedy to się tak skończyło ale widać tak już miało być. Wyjęła mu jego ulubiony smak żelka i podała.
//idę spać branoc ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:04, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Ja zakochać? - prychnął. Wziął od niej swojego ulubionego żelka i wpakował go do gęby. - To nie dla mnie. Za młody jestem żeby się tak marnować. - odpowiedział i wzruszył ramionami. Na ekranie co chwilę błyszczały ostrza katan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:10, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Miłość jest dla każdego - wzruszyła ramionami i grzebała w żelkach żeby wydobyć swój ulubiony.
- Z resztą pewnie kiedyś i tak byłeś zakochany. Musiałeś kiedyś - spojrzała na niego spode łba zjadając dwa zelki,które wybrzegała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:27, 22 Lut 2010    Temat postu:

Bezceremonialnie wsadził łapę w paczkę żelek i wyciągnął trochę mniej niż garść. - Nie byłem. I szczerze mówiąc... - zerknął z ukosa na siostrę. - Nie chcę być. - wrócił do oglądania filmu. Leniwymi ruchami wrzucał sobie żelki do ust. Dobre były nawet. Chociaż nie trafił na swój ulubiony smak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:30, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Nie rozumiem Cię - prychnęła wyciągając ze swojej garści żelki,które on lubi. Jej się nic nie stanie jak ich nie zje a chciała być dla niego miła.
- A ja jestem na dobrej drodze do tego chyba - uśmiechnęła się promiennie wspominając mu o tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:42, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Miłość jest przereklamowana. - powiedział twardo, spoglądając na siostrę. Wziął od niej swoje ulubione żelki. - A co do tych twoich zaczątków wielkiego love story... - zrobił przerwę na wywrócenie oczami. - Słyszę tę śpiewkę już enty raz. I jakoś czarno to wszystko widzę. - odwrócił wzrok i wlepił go w ekran telewizora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:48, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Ale teraz będzie inaczej - klepnęła go lekko w ramię - Jean jest inny niż Ci inni. Sam widzisz - zrobiła jakieś rozmarzone oczy i westchnęła cicho.
- Musicie się polubić. Koniecznie - sięgnęła po colę i znów upiła kilka łyków. Uwielbiała zimną colę z lodówki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:05, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Jest taki sam jak wszyscy poprzedni. - mruknął z niesmakiem gapiąc się na drzwi, za którymi jakąś dłuższą chwilę temu zniknął Żanpier. - Tyle, że został na śniadaniu. - prychnął cicho. - A jeżeli to jakiś żądny krwi morderca, który czyha na moją cenną siostrę? - uniósł brwi i lekko zmarszczył nos. Znowu się wkurzył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 16 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin