Dom Selene

Selene

Jednopiętrowy dom, stojący zaraz obok motelu. Mieszkają w nim rodzice Selene i jej babcia. Na dole znajduje się kuchnia, mały salonik, pokój babci i łazienka; na górze pokój Selene i sypialnia jej rodziców.

Selene

/Ulica

Selene w końcu dotarła do swojego domu. Była już tu kilka dni wcześniej, więc reszta rzeczy znajdowała się już w środku.
Przywitała się z rodzicami i babcią, a następnie z pomocą ojca zaniosła swoje rzeczy do swojego pokoju.

No kochana, czas zapomnieć o dużym mieście i zabrać się do pracy - mruknęła w myślach. - Ale najpierw kąpiel po podróży - powiedziała cicho na głos. Wygrzebała kilka rzeczy z szafki i nucąc jakąś piosenkę, udała się w stronę łazienki.

Selene

Selene szybko się wykąpała i przebrała w czyste rzeczy. Rozczesała włosy i zadowolona z wyglądu ruszyła ponownie do pokoju, na górę. Na biurku leżały jej plany, dotyczące motelu, które przygotowała kilka dni temu. Wzięła je i zeszła na dół.
- Mamo, idę do motelu - zawołała i wyszła z domu, udając się do budynku obok.

/Motel "U Selene"

Selene

/Motel "U Selene"

Selene weszła do domu i krótko opowiedziała matce o swoich spostrzeżeniach, dotyczących prowadzenia motelu.
Spytała też, czy może pojechać do La Push jej samochodem, bo chyba jednak zbyt wcześnie za wszystko się zabrała. Chciała odwiedzić stare, kochane miejsca.

Kilka minut później wyszła z domu i po chwili, ruszyła ku La Push

/La Push

Selene

/La Push/Plaża

Selene zaparkowała samochód przed domem i postanowiła pójść do kawiarenki. Pomyślała, że zamówi sobie kilka ciastek z bitą śmietaną na wynos, na najbliżesze dni. Może to jej poprawi jumor. Nie czekało jej w końcu nic dobrego przez najbliższe dni.
Wolno ruszyła ulicą, w kierunku kawiarni.

/Kawiarenka

Selene

/Old Pub

Po jakichś dziesięciu minutach Sel dotarła do domu. Nie miała zamiaru spowiadać się z całego dnia mamie i od razu poszła na górę do swojego pokoju. Ściągnęła w pośpiechu adidasu i położyła się na łóżku.
Marzyła o gorącej kąpieli, ale jakoś nie potrafiła się podnieść. Leżała i rozmyślała o tym, co przyniesie jej następne kilka dni.

Selene

Kiedy Sel ponownie otworzyła oczy, zdała sobie sprawęz tego, że jest już ranek.
- No ładnie - mruknęła, odgarniając włosy z twarzy. Wstała z łóżka i podeszła do szafki z ubraniami. Wyciągneła kilka rzeczy, a następnie podeszła do szafy, by wyciągnąć z niej swój ulubiony, czarny sweterek.
Wzięła rzeczy i poszła do łazienki, wziąć zimny prysznic jak co rano.

Gdy skończyła kąpiel i ubrała się w końcu, ponownie przeszła do pokoju, by wziąć z szafy kurtkę. Pogoda nie była najlepsza, więc na wypadek jakiegoś wyjścia lepiej było wziąc coś cieplejszego.

Zeszła na dół wolnym krokiem, kierując się do kuchni.
Zjadła przygotowane kanapki i zajeła się czytaniem gazety, zostawionej przez jej ojca.

Po jakimś czasie, z mieszanymi uczuciami wstała z krzesła z zamiarem pójścia do motelu. Musiała w końcu zrobić spis rzeczy, które powinna kupić do pokojów.

Wolnym krokiem wyszła z domu i skierowała się ku sąsiedniemu budynkowi.

/Motel "U Selene"

Selene

/Motel "U Selene"

Selene weszła do domu i najpierw skierowała się do kuchni. Podwędziła kawałek ciasta i cichaczem poszła do siebie, na górę.
Wyciągnęła kilka rzeczy i zaczęła się nim uważnie przyglądać. W końcu zaczęła się przebierać. Czarny swetrek, krótkie spodnie w kratkę. Jej ulubiony zestaw. Ułożyła włosy i z zadowoleniem zaczęła pakować do torebki wszystkie potrzebne rzeczy.
Wzięła jeszcze kurtkę i zeszłą na dół, by zasznurować swoje długie, czarne glany.

Adam Knight

/pokój nr 8

Nacisnął przycisk i zadzwonił.

Selene

Sel podeszła do drzwi i otworzyła je.
- Wejdziesz? - spytała Adama, uśmiechając się. - Muszę jeszcze zasznurować drugiego buta.

Adam Knight

Adam zaskoczony popatrzył w dół, jakie to buty sznuruje. Kiedy zobaczył jak długie są jej glany i dołożył do tego cały obraz dziewczyny poczuł się niezwylke staro. Mogłaby być moja córką przemkło mu w myślach.
- Jasne - starał się nie wpatrywać w glany dość usilnie i poruszył neutralny temat - Ładny dom... - powiedział rozglądajac się. Przysiadł sobie na krześle i starał się wtopić w ścianę.

Selene

- Dziękuję - podniosła na chwilę wzrok znad glana. - Mama bardzo dba o wnętrze. Zawsze coś zmienia, niektóre ściany sama dekoruje delikatnymi wzorami kwiatów i takie tam. Ja tam nie mam do tego zdolności - uśmiechnęła się.

Adam Knight

Kiwnął głową. Poczuł się spięty i przytłoczony ilością kolorów i deseni. Wbił wzrok w kluczyk od samochodu, którym się bawił.

Selene

Sel przysunęła ku niemu talerz z ciastem.
- Poczęstuj się - powiedziała i sięgnęła po talerzyk dla niego.

Adam Knight

Rzucił okiem na ciasto - Nie, dzięki... - przypomniało mu się śniadanie
- dajecie bardzo pożywne śniadania. - Powiedzmy....

Selene

- Chciałabym, żeby mama coś robiła dla gości. Najlepiej to, co by sami chcieli zjeść. Ale to teraz nie jest możliwe. Teraz muszą sięzadowolić tym, co jest. Ale to nie powinno być tak - odpowiedziała.

Adam Knight

Wzruszył ramionami i zachował dla siebie to co naprawdę myślał o śniadaniu w jej motelu. Jak zawsze zabrakło mu tematu, zbierał się w sobie aby postawić jej warunek, dzięki któremu ich wypad miał być udany. Ale nie był pewny czy może ją o to prosić, wiec nadal milczał.

Selene

- No, gotowe - wstała i wzięła kurtkę. Szybko ją na siebie założyła i wzieła do ręki torebkę. - Możemy iść.

Adam Knight

Cały się spiął w sobie. Uznał że lepiej jeśli się Selene dowie taraz i zrezygnuje niż ma znosić jego humory przez pół dnia. - Selene, chciałbym cię o coś prosić zanim ruszymy. - popatrzył na nią poważnie - Nie pytaj się mnie o moje zycie, dobrze? Wiesz, że wtedy robię się nieprzyjemny...

Selene

- Nie ma sprawy - odpowiedziała. - Jeśli sobie tego nie zyczysz, rozumiem - uśmiechnęła się. - Tym nie musisz się przejmować.

Adam Knight

Odetchnął głęboko w duchu. Świetnie. - W takim razie ruszajmy. - lekki uśmiech pojawił się na jego ustach. - Mam nadzieję, że znasz to miasto, bo ja tylko przejeżdzałem.

/okolice parkingu ?

Selene · Wysłany: Nie 16:44, 08 Mar 2009 Temat postu:

/Motel "U Selene"/Pokój nr.8

Selene pobiegła na górę, do swojego pokoju i zamkneła dzrwi na klucz. Nie chciała już widzieć nikogo.
Rzuciła torebkęna podłogę, rozsznurowała glany i usdiadła na łóżku.
Nie dość, że było jej źle, to jeszcze poczuła, że ma podwyższoną temperaturę.
Wzięła w końcu gorącą kąpiel i przebrała się w spodnie od dresu i zwykłą koszulkę. Położyła się do łóżka marząc, by sen nadszedł jak najszybciej. Ale nie nadchodził. Za to dopadł ją okropny katar i ból głowy.
Usiadła i ukryła twarz w dłoniach.

------------

Kiedy wygramoliła się z łóżka, poczłapała do łazienki. Spojrzała na swe odbicie w lustrze i ledwo poznałą samą siebie. Zapuchnięte powieki, czerwone od temperatury policzki, spękane wargi...
Związała włosy w kucyk i wróciła do łóżka. Dzień zapowiadał się koszmarnie...

Adam Knight · Wysłany: Nie 17:28, 08 Mar 2009 Temat postu:

/ Pokój nr 8

Podobnie jak poprzedniego dnia przemierzył małe podwórko. Miał nadzieję że nie ma jej w domu, rzucił zaniepokojone spojrzenie na drzwi i okna. Podszedł pod drzwi i położył na progu kwiaty. Zastanowił się czy nie zadzwonić. Zrezygnował jednak ponieważ bał się że to wywabi ją z domu jeśli w nim jest i niepotrzebnie wszystko skomplikuje. Spojrzał po raz ostatni na bukiet i upewnił się że bilecik wypisany przez niego jest widoczny. Odwrócił się i szybkim krokiem wrócił do motelu.

/ Motel "U Selene" / Pokój nr 8

Selene · Wysłany: Nie 23:44, 08 Mar 2009 Temat postu:

Do pokoju Selene rozległo się głośne pukanie. Usłyszała głos mamy, proszącej, by dziewczyna otworzyła drzwi.
Sel przekręciła klucz w zamku i wpuściła mamę do pokoju. Kobieta trzymała bukiet kwiatów.
- To dla ciebie - usłyszała. - Znalazłam je pod drzwiami.
Selene wzięła bukiet i przeczytała to, co ktoś napisał na bileciku. Oniemiała, wpatrywała się w bukiet, nie wiedząc co o tymn myśleć.

Selene · Wysłany: Pią 18:49, 13 Mar 2009 Temat postu:

Selene wstawiła kwiaty do wody i patrzyła na nie ciągle.
Zastanawiała się, co skłoniło Adama, by zdecydował się na przeprosiny. Czyżby naprawdę żałował tego, że ją źle potraktował?

Selene ubrała się i zeszła na dół. Miała zamiar pójść do lekarza po jakieś lekarstwa. Zjadła kromkę chleba i spojrzała za okno.
I jak tu wyjść przy takiej pogodzie? - mruknęła w myślach.
W końcu opatuliła się szalem, założyła najcieplejszą kurtkę i wyszła z domu.

/Ulica

Adam Knight · Wysłany: Sob 14:19, 28 Mar 2009 Temat postu:

/ Park

Nacisnął dzwonek i odczekał chwilę. Otwarła mu kobieta, zapewne jej matka. Przedstawił jej się zwięźle i powiedział po co przychodzi. Mama Selene po uprzednim przesłuchaniu kim jest dokładnie i kim jest dla jej córki, poszła na górę. Adam w tym czasie oparł się o futrynę i zastanawiał się kim jest dla Selene. Kobiecie powiedział że znajomym. Na nic więcej sobie nie zasługuję. Wyprostował się kiedy usłyszał jej kroki. Wręczyła mu odtwarzacz i popatrzyła na niego przenikliwie. Adam starając się nad sobą panować powiedział możliwie miłym tonem - Dziękuję. Do widzenia. - Odwrócił się i odszedł. Wszedł na płytę parkingu i odpalił smochód. Ruszył powoli do szpitala. Wcale nie było mu tam spieszno.

/ Szpital / korytarz / Sala chorych

Selene

/Parking + teren przed szpitalem

- Znowu w domu... - ożywiła się, na widok domu. - Adamie - zaczęła, patrząc na niego. - Dasz się zaprosić na kawę, herbatę, sok, czy cokolwiek? - spytała. - Obecnie tylko tak mogę ci podziękować.

Adam Knight

/Parking + teren przed szpitalem

Otwarł bagażnik i wyciągnął jej torbę. Podszedł z nią pod drzwi - A nie chciałabyś odpoczać? - Teraz juz nie był do końca pewien czy dobrze zrobił przykładając rękę do tego by wyszła przedwcześnie ze szpitala.

Selene

- Odpoczywałam w szpitalu i odpocznę w nocy - odpowiedziała. - No nie daj się prosić - chwyciła go za koszulę delikatnie. - Hmmm? - spojrzała na niego błagalnie, mrucząc cicho.

Adam Knight

Uniósł wysoko brwi patrząc na jej dłonie na swojej koszuli. Dał jej się wciągnąć do domu.

Selene

Zadowolona weszła do domu i przez najbliższe kilka minut tłumaczyła mamie, co tu robi Adam i dlaczego ona sama nie jest w szpitalu. Po przesłuchaniu wskazała Adamowi na schody.
- Pójdziemy do mojego pokoju. Tam będzie spokój i mama nie będzie się wtrącać - wyjaśniła.

Adam Knight

Wszedł po wskazanych schodach ale stanął na ich końcu. Nie wiedział które drzwi wybrać. Obrócił się spoglądajac na Selene.

Selene

- Ten na samym końcu - powiedziała. - Czego się napijesz? Powiem mamie, żeby przyniosła coś. Ja jeszcze mogłabym wywalić wszystko na schodach - skrzywiła się.

Adam Knight

- Herbaty - powiedział i nacisnął klamkę ostatnich drzwi. Omiótł wzrokiem pokój. Wilczą jego część zajmowło łóżko. Wzrok padał na półkę z masą płyt, ksiażek i filmów. Był jeszce kredens, biurko i szafa. Stanłą na środku i poczekał na Sel.

Selene

Selene powiedziała mamie, by przyniosła im herbaty, a sama wzięła talerz z ciastkami i poszła na górę.
- Siadaj - wskazała na krzesło, które stało przy biurku. Sama wzięła drugie, które stało przy łóżku. Talerzyk postawiła na biurku. - Stolika, nawet małego się jeszcze nie dorobiłam. Hmm, może włączymy jakąś płytę? Wybieraj - wskazała na albumy.

Adam Knight

Podszedł do półki i przekręcił głowę czytając tytuły. Wyciągnął jedną zapomnianą chyba przez Selene płytę. - A mówiłaś że ich nie znasz.... - Powiedział z lekką pretensją w głosie. Okładka była czarna i widniały na niej ludziki wycięte z papieru. Tytuł głosił : "One - X". Podał jej album.

Selene

- Ach... - spojrzała na album. - To chyba jedna z tych płyt, których nie przesłuchałam dokładnie. Zaraz to nadrobię - po chwili z głośników zaczęły płynąć pierwsze dźwięki. - A za moment powinna przyjść moja mama z herbatą.

Adam Knight

Okręcił krzesło i usiadł na nim okrakiem. Czuł się rozluźniony. Znał każdy kawałek z tej płyty na pamięć. Pokiwał głową w odpowiedzi na jej zapewnienia. - Masz mało miejsca. - stwierdził rozglądając się ponownie po pokoju.

Selene

- To przez to łóżko - zerknęła na nie. - Jest zbyt wielkie. Zajmuje dużo miejsca. Chciałabym zrobić małe przemeblowanie, ale nie wiem, czy mi pozwolą.

Adam Knight

- Czy ci pozwolą? - zapytał biorąc jedno ciastko. Było to dla niego trochę dziwne podejście do sprawy.