Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:16, 10 Maj 2009    Temat postu:

-Camille- Marie próbowała ją uspokoić. Pogłaskała ją po ramieniu.
-Oczywiście, że możesz o sobie decydować, ale jak już powiedziałam nie zostawię Cie TUTAJ samej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:19, 10 Maj 2009    Temat postu:

-A co mi się tu może stać?!-spytała nadal zła
matka traktowała ją jak małą gowniarę.
-Jest Gaspard, jest Ian... oni nie pozwolą żeby mi się coś stało.
Powrót do góry
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:20, 10 Maj 2009    Temat postu:

-No właśnie ...-powiedziała Marie.
-Ian?-zapytała zaciekawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:23, 10 Maj 2009    Temat postu:

-Znajomy-zbyła sprawę szybkim wyjaśnieniem.-Nie o Ian'a teraz chodzi.
Powiedziała, leciuteńko się rumieniąc. Jednak nie można było tego dostrzec.
-Chodzi o mnie. Wiesz że będąc tu obie komplikujemy im życie?-spytała.
I wtedy sobie uświadomiła to, że jeśli ona wyjedzie z matka. Wszyscy będą mieli spokój.
-Albo wiesz co. Wracajmy do domu.-powiedziała cicho.
Powrót do góry
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:28, 10 Maj 2009    Temat postu:

Popatrzała z niepokojem na córkę.
-Znajomy?-zapytał przeszywając ją wzrokiem. Dobrze wiedziała, że dla Camille jest on kimś więcej niż tylko "znajomym".
-Tak szybko zmieniłaś zdanie?-zapytała- AŻ tak Ci na nich zależny?-zapytała z troską w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:33, 10 Maj 2009    Temat postu:

-nie. chce wyjechać-powiedziała wzdychając cicho.
miała dość tego bałaganu.
Poza tym, swoim przyjazdem tylko utrudniła im wszystkim życie.
Lepiej jak wyjedzie, wtedy będzie tak jak było zanim przyjechała.
od razu w myślach przeprosiła Ian'a wierząc że jej jakoś tow wybaczy.
Powrót do góry
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:36, 10 Maj 2009    Temat postu:

-Jeśli tego chcesz -powiedziała. Zauważyła, że dziewczyna posmutniała, ale była to jej decyzja.
-Idź po rzeczy -powiedziała -a ja pójdę do Twojego ojca.

/kuchnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 16:43, 10 Maj 2009    Temat postu:

Usiadała na kanapie.
Nie miała już sił
tak trzeba było zrobić.
Tak powinna zrobić.
A jednak, było jej ciężko na sercu.
westchnęła.
nie mogła jednak wyjechać tak nic nie mówiąc.
Ian'owi należały się jej wyjaśnienia.
znalazła szybko kartkę i długopis i nabazgrała na niej niechlujnie.
Poszłam się pożegnać.
Potem rzuciła to wszytko na stół i wyszła z domu.

/ulica
Powrót do góry
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:47, 10 Maj 2009    Temat postu:

//kuchnia

Dea wpadła do salonu. Czasem miała takie głupie przeczucia. Camille nie było. Wyszła przed dom

//teren przed domem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dea dnia Nie 17:14, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:26, 10 Maj 2009    Temat postu:

/kuchnia

Weszła do salonu.
-Camille? -zaczęła rozglądać się za córką i zauważyła kartkę z jej pismem.
Podniosła i przeczytała na głos
-Poszłam się pożegnać. -spojrzała na Gasa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:29, 10 Maj 2009    Temat postu:

//kuchnia

Nie było jej tu. Zdecydowanie ej nie było. Dea też gdzieś wyparowała.
-Wróci. - Usłyszał głosy zza drzwi, których nie było.
-Albo już wróciła. - Dodał. Kiwną głową na M. żeby poszła za nim.

//przed domem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gaspard dnia Nie 17:29, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:30, 10 Maj 2009    Temat postu:

Poszła posłusznie za nim.

/teren przed domem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marie Depont
Człowiek



Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:30, 10 Maj 2009    Temat postu:

Poszła posłusznie za nim.

/teren przed domem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:09, 09 Lip 2009    Temat postu:

//teren przed domem.

Weszła cicho do salonu. Sprawdziła w kuchni. Nie było go. Cass spała w salonie na kanapie. Dea uśmiechnęła sie na widok dziewczynki. Na palcach podeszła do drzwi pokoju Gasparda.
Zapukała

//pokój Gasparda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:00, 14 Lip 2009    Temat postu:

/TPD

Leah po cichutku weszła do salonu i z komody wyciągnęła jakąś koszulkę Gasparda, po czym przemknęła do kuchni.

/kuchnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:03, 14 Lip 2009    Temat postu:

//TPD

Wszedł do salonu i wyciągnął z szafy bieliznę. Tyle mu wystarczyło, więc wiedziony zapachem Lee, udał się do kuchni.

//kuchnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:13, 17 Lip 2009    Temat postu:

// dom Embry'ego.

Nie była silna, ale da radę przecież, prawda?
Wzięła cichutko Cassie na ręce. Uważała żeby dziewczynka się nie obudziła.
- Śpij lisku, śpij - wyszeptała po irlandzku. Słyszała głosy w kuchni. Nie kłócili się. Przynajmniej tak jej się wydawało. Postanowiła im nie przeszkadzać. Najciszej jak potrafiła wyszła z domu Gasa i niosąc dziewczynkę udała się do siebie.

// MDPP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:34, 16 Sie 2009    Temat postu:

/ulica

Leah weszła do domu pierwsza i zostawiła torby Jose tuż przy wejściu. Próbowała lekko rozmasować sobie bolące dłonie. Jose najwyraźniej nadal zalegała w łóżku ojca.
-Masz córkę śpiocha... -mruknęła po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:48, 16 Sie 2009    Temat postu:

-To po tobie. - Powiedział robawiony odstawiając walizki. - Ja mogę spać 3 godziny i jestem rześki jak skowronek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:51, 16 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiała się patrząc na niego z wyrzutem.
-Leń i perfidny kłamca... -mruknęła z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:53, 16 Sie 2009    Temat postu:

-Nieee...- Ziewnął sobie, jak na przekór swoim słowom. - Tylko ci się wydaje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:55, 16 Sie 2009    Temat postu:

-Głupek... -mruknęła wchodząc do sypialni by budzić Jose.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:02, 16 Sie 2009    Temat postu:

-Odpowiedziałbym coś, ale myślę, że dostałbym za to słony opierdziel... - Westchnął i skierował się do kuchni.

//Kiczen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:58, 18 Sie 2009    Temat postu:

/TPD

Zerknęła jeszcze przez moment na to co się dzieje za oknem i prychnęła cicho. Nawet lekko się roześmiała. Żenowało ją już to wszystko. Nie czuła nawet wyrzutów sumienia i to ją bawiło. Nie zrobiła nic takiego, za co mogliby ją publicznie ukamienować. Wzięła torby Jose i rozpakowała jej rzeczy zanosząc je do pokoiku malutkiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:04, 18 Sie 2009    Temat postu:

// TPD

Wszedł do domu i zamknąl drzwi. Stanął sobie w futrynie drzwi od salonu.
- Lee...możesz mi to wszystko wyjaśnić? - poprosił normalnym tonem. Nie był na nią jakoś zły. Rozumiał, że jest zazdrosna, troszczy się o Gasa i o Josie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:10, 18 Sie 2009    Temat postu:

-Oczywiście, że mogę... -mruknęła składając ubranka Josephine. Była dziwnie spokojna. Niemal flegmatyczna w swoich ruchach. Pedantycznie składała kolorową koszulkę.
-Mam dość tej farsy. Mam dość tego, że wpiera się mi głupotę. Nie jestem idiotką Embry... -przypomniała mu tylko na moment podnosząc głowę, by na niego spojrzeć. Później znów wróciła do ciuszków córki.
-Wiem co tu się działo. I jestem w stanie przejść z tym do początku dziennego. Kocham tego człowieka i chwilowo nic na to nie poradzę. Chcę z nim być.... Ale szopka z 'bratem' i 'siostrą' doprowadza mnie do histerii Em... -skrzywiła się- To po prostu chore. BRAT z SIOSTRĄ się tak nie zachowują. I w dupie mam magiczną przemianę Twojej czarownicy... -westchnęła- Nie mogę przestać patrzeć na nią przez pryzmat tamtych wydarzeń i wkurwia mnie fakt, że poczuła się wielce urażona. A mój facet traktuje mnie jak złego potwora, który czyha na bezbronnego rudzielca... -oznajmiła.
-To wszytko... -dodała po chwili nadal składając w kostkę ubrania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:15, 18 Sie 2009    Temat postu:

Słuchając jej patrzył jak składa dokładnie małe ubranka.
- Lee po pierwsze nie jest złą czarownicą. Po drugie dużo przeszła. Najpierw szpital potem jej rodzina i Gas a teraz Ty zachowujesz sie jakbyś ją nienawidziła. Ona stara się jak może żeby Ci się przypodobać i roztopić te lody między wami. Pomogłabyś jej w tym czasem - mruknął ostatnie zdanie trochę zirytowany.
- A myślisz, że ja skaczę z radości jak widzę, że Gaspard głaszcze i przytula moją ukochaną? Ale mam pewność, że z jej strony nic więcej niż relacja braterska nie nastąpi - powiedział trochę niepewnie ostatnie słowa ale miał nadzieję, że Lee tego nie usłyszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:18, 18 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiała się cicho. Lubiła Embry'ego ale w tym momencie patrzyła na niego jak na kretyna.
-Myślisz, że nie próbowałam? NIE POTRAFIĘ. I naprawdę mam to już gdzieś... -westchnęła bezradnie.
-I sam czujesz, że nie masz pewności... -znów lekko się uśmiechnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:21, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Lee ty tak samo jesteś dla mnie jak siostra więc proszę Cię żebyś dała jej szansę. Ona się Ciebie przecież boi - powiedział spokojnie choć to , że Dea bała się Lei toroszeczkę go bawiło bo w jego oczach Leah nie była groźna.
- Nie mam pewności co do Gasparda ale możesz mi wierzyć, że Dea nie chce Wam zaszkodzić. Wręcz przeciwnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:23, 18 Sie 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego najpierw zła, ale po chwili opanowała się i wróciła do składania rzeczy Jose. Tym razem wrzucała zabawki do dużego, wiklinowego koszyka.
-Nie chcę się już tym zajmować Embry. Nie muszę. Nie mam jej w papierach... -westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:30, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Nie musisz. Nie zmuszam Cię. Ale dla dobra nas wszystkich mogłabyś choć wykazać odrobinkę jakieś chęci - zauważył podając jej jakąś maskotkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:31, 18 Sie 2009    Temat postu:

-A dla własnego komfortu psychicznego nie mogę... -mruknęła zabierając koszyk. Odniosła go do pokoju Jose i wróciła do dalszego składania zasranych ubranek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:34, 18 Sie 2009    Temat postu:

Wywrócił oczami i stanoł obok niej. Podawał jej bluzeczki.
- Lee proszę. Zrób to dla mnie - zrobił minkę szczeniaczka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:37, 18 Sie 2009    Temat postu:

-Nie Embry. Nie mam już na to siły rozumiesz? -westchnęła znów chowając twarz w dłoniach- Już nie chcę. Nie potrafię pozbyć się własnych uczuć. Przepraszam... -mruknęła już z lekką irytacją w głosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:39, 18 Sie 2009    Temat postu:

Westchnął i objął ją ramieniem i mocno przytulił. Jak siostrę.
- Lee. Już spokojnie. ?Ułoży się jakoś. Możesz się wypłakać - głaskał ją po głowie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:41, 18 Sie 2009    Temat postu:

-Nie będę płakać! -warknęła na niego. Podniosła się z kanapy.
-Dajcie mi już święty spokój. WSZYSCY... -niemal krzyknęła.

/Sypialnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:42, 18 Sie 2009    Temat postu:

- Co za kobieta - mruknąl i opadł na kanapę. Wysilał mózgownicę żeby postanowić co dalej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:25, 19 Sie 2009    Temat postu:

Wdrapała się na kanapę i zwinęła w rudy kłębek. Podniosła ślepia i obserwowała Embrego. Już dawno zauważyła że potrafi porozumiewać się z wilkami bez pomocy słów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:30, 19 Sie 2009    Temat postu:

- Cassie - zaśmiał się i drapał ją za uszkiem.
- Nie ma to jak uniknąc konfrontacji nie? - zachichotał i rozłożył się na kanapie czekając aż Dee zakończy rozmowę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie Ordian
Zmiennokształtny



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:12, 19 Sie 2009    Temat postu:

Zawyła cicho i wdrapała się na jego klatkę piersiową. Podkuliła uszy i trąciła go noskiem, martwiła się o Deę i Leę i małą Jose... to wszystko było ogromnie głupie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki / Dom Gasparda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 7 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin