Plaża

Julia

Julka spojrzała na Yas.
-Ja ciebie też lubię. -powiedziała- i co w związku z tym? -zapytała chociaż dobrze wiedziała o co jej chodzi. Yas sie śmiała, ale przed kim chciała to ukryć.
To nie miało być tak ...-pomyślała.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Ale istnieją różne rodzaje lubienia siebie - zachichotała. Julka miała jakąś nie taką minę.
- Co się stało? - spytała widząc, że się zamyśliła.

Julia

-Nic, nic -odpowiedziała po chwili zamyślenia.
-Yas... -zaczęła - czy ty nadal go...-nie dokończyła, ale wiedziała, że Yasmin zrozumie.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się.
- A więc o to chodzi - zaśmiała się.
- Nie wiem - zamyśliła się - ale nawet jeśli tak to co mi po tym ? -spytała ze słabym uśmiechem.

Julia

-Nic ... -powiedziała. -Odkochaj sie ! Tak, wiem. Drugim Columbem to ja nie będę, ale on nie jest Ciebie wart. Naprawdę. -uśmiechnęła się do niej.

Yasmin · Gość

- Zobaczę co się da zrobić - zaśmiała się. Wstała i podeszła do Andrew .
- Przepraszam za to , nie miałam wyjścia - powiedziała mu do ucha żeby Julka nie słyszała.

Andrew

Spojrzał za wilkiem, niechętnie. Oj on nie lubił takich jak on. Bawiących się innymi. Spojrzał na obie dziewczyny, uśmiechnął sie tak zaraźliwie krzepiąco.

Yasmin · Gość

Wstała i podeszła do Andrew .
- Przepraszam za to , nie miałam wyjścia - powiedziała mu do ucha żeby Julka nie słyszała.

Julia

Spojrzała na Andrewa i Yasmine. Szeptali coś do siebie. Achh... ta ciekawość...
Zaczęła bawić się z Nickim.

Yasmin · Gość

Podeszła do Julki.
- To nie gniewasz się na mnie? - spytała z uśmiechem.

Julia

-Za co miałabym sie na ciebie gniewać? - zapytała - Bo chyba nie za to, że zostawiłaś mnie z tym przystojniakiem -powiedziała przytulając do siebie małego.

Yasmin · Gość

-Uff to dobrze - uśmiechnęła się i dła jej buziaka w policzek.
- Ładna z was para - zachichotała.

Julia

Julka się zaśmiała.
-Niestety, chyba zostałabym posądzona o pedofilstwo. -stwierdziła -Chociaż ... -zamyśliła się- Jakbym poczekała 18 lat ...
-Ale jak coś, to mam twoje błogosławieństwo? -zapytała śmiejąc się.

Yasmin · Gość

- Tak - uśmiechnęła się.
- A z tą opieką to mówiłaś na serio? - spytała.

Julia

-No jasne - odpowiedziała.-A co myślałaś, że żartuję?

Yasmin · Gość

- Wolałam się upewnić. - uśmiechnęła się.
- Bo widzisz ja potrzebuję też opieki na pełny etat - uśmiechnęła się - ale wiesz wie m, że raczej nie będziesz u mnie mieszkać - zaśmiała się - ale i tak wolę go zostawiać z Tobą - dokończyła.

Julia

Była to bardzo pociągającą propozycja. Nawet bardzo. Ale Julia dobrze wiedziała, że nie było o tym mowy. Mama się nie zgodzi.
-No wiesz, -powiedziała - mama...
-Ale możesz dzwonić o każdej porze -uśmiechnęła się.

Yasmin · Gość

- A jakbyś powiedziała, że zamieszkasz u Mel? - spytała. Z reguły była bardzo sprytna.
- Ale ok . Jak coś się zmieni to daj znać - zaśmiała się.

Julia

-Nie to nie ujdzie. -Julia wiedziała, że przy najbliższej rozmowie z ciocią, mama dowiedziałaby się , ze Julka u nich nie jest.
-A zamieszczałaś już ogłoszenie? -Julka żałowała, ze nie może całkowicie pomóc Yas.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się.
- Nie, do tego potrzebuję zaufanej osoby.- stwierdziła z uśmiechem.
- Ale chyba od czasu do czasu chyba możesz odwiedzić koleżankę na noc? - zaśmiała się.

Julia

-No tak, rozumiem ci -powiedziała.
-No jasne, że tak -chyba, że mnie za bardzo zdemoralizujesz.-uśmiechnęła sie do niej.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Ja demoralizować, skąd - zachichotała.
- Raczej ten mały łobuz bo znów zaczepia Twoje włosy - uśmiechnęła się

Julia

Julka zaśmiała się widząc jak Nicki znów łapie ją za włosy.
-Ty nie zganiaj wszystkiego na małego. -powiedziała -Ja wiem co w tobie siedzi -dodała z uśmiechem.

Yasmin · Gość

- Aż tak źle nie jest - zaśmiała się
- Cieszę się, że Cię poznałam - uśmiechnęła się

Julia

-To ty tak sądzisz -powiedziała Julka i zaśmiała się.
Przypomniała sobie ich pierwsze spotkanie. Gdyby jej wtedy ktoś powiedział, że zaprzyjaźni się z Yasmin wyśmiała by go. Szczerze mówiąc tamtego dnia jej nie polubiła, a wręcz przeciwnie.
-Co Ci sie na takie wyznania zebrało-zapytała żartobliwie Julka.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Nie wiem jakoś tak. Nigdy nie miałam żadnej przyciółki - uśmiechnęła się - nasze pierwsze spotkanie nie wróżyło nic dobrego - zaśmiała się .

Julia

-Taak, prędzej bym uwierzyła w to, że się będziemy biły, niż w to że sie zaprzyjaźnimy. -powiedziała ze śmiechem - I co? Jak Ci się podoba Twoje pierwsza przyjaciółka -zapytała unosząc brwi do góry.

Yasmin · Gość

- Najlepsza jaką można mieć - zaśmiała się.
- Ale jakby doszło do bójki to i tak bym Cię pokonała - zachichotała.

Andrew

Przysłuchiwał się dziewczynom z lekkim uśmiechem. Tak beztroskie i wesołe. Spojrzał na dziecko, puścił do niego perskie oko. Wyjął z kieszeni niedawno skończoną figurkę, obejrzał ją dokładniej. Kot, z resztą bardzo dokładny, wyprężony, jakby do skoku się szykował.

Yasmin · Gość

Spojrzała tam gdzie patrzył Nicky.
Podeszła do Andrew.
- Jesteś zły za to , że się przemieniłam? - spytała na tyle cicho żeby Julka nie słyszała.

Andrew

- To było głupie....ale nie
Mruknął.
- Temu kretynowi ktoś musiał przemówić do rozsądku...

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się.
- To dobrze. Co tam masz? - zaśmiała się i spojrzała na figurkę .
- Śliczny! - uśmiechnęła się szeroko.

Andrew

Przekrzywił głowę, uśmiechnął się lekko
- Dzięki....cieszę się, że ci się podoba.
przyjrzał się kotkowi.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się do niego.
- Dułgo już tu mieszkasz? - spytała z uśmiechem.

Andrew

- Od urodzenia
Uśmiechnął sie lekko, obrócił w dłoni figurkę.

Julia

Julia podniosła się z pisaku i podeszłą do nich.
-Mogę wam poprzeszkadzać? -zapytała z uśmiechem.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się .
- Jasne - zaśmiała się.
- To jest Andrew - wskazała na chłopaka.

Andrew

- Mieliśmy się już okazję poznać, czyż nie?
Uśmiechnął się do Julii.

Julia

Julia sie zaśmiała.
-Taak, mieliśmy -powiedziała Julka i uśmiechnęła się do chłopaka.
-Stąd jesteś?-zapytała.

Yasmin · Gość

Nickiemu już się oczka same zamykały.
- Julka chodź już do domu, trochę chłodno jest - uśmiechnęła się.