Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Hotel "Przyczajony Smok"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Cała reszta świata / Japonia / Tokyo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:18, 18 Paź 2009    Temat postu:

Alice wciągnęła powietrze czując jego ciało tuż przy swoim. Dotknął jej ręki i przyciągnął ją do siebie. Położył jej dłoń na swojej tętnicy. Czuła jak krew przepływała pod skóra. Czuła jej zew. Rytmiczne pulsowanie splatało się z jego zmysłowym szeptem przenosząc ją poza obszar świadomości. Przymknęła oczy, wyostrzone zmysły przyciągało miarowe bicie serca Paula. Alice prowadzona wołaniem szkarłatnego życiodajnego płynu i chrapliwym szeptem, jak zaczarowana odwróciła się i nosem przesunęła po jego szyi. Językiem zaznaczyła pulsującą tętnicę. Zamruczała drapieżnie jak tygrysica. Przyłożyła usta do jego skóry. Krew wołała. Była tak blisko. Alice obnażyła zęby....
.... i zastygła sparaliżowana wizją. Obrazy przewijające się przed jej oczami przerażały. Ona. We krwi. Ludzie. We krwi. Ona. Krew była wszędzie. Martwe oczy wpatrujące się w nią z wyrzutem.
- NIEEEEEEEEE!!!!! - odepchnęła go mocno. Uderzył plecami w ścianę. Tynk odpadł. Beton popękał. Alice odskoczyła w przeciwległy kąt pokoju i zwinęła się w kłębek. Osłoniła głowę ramionami. - Nie.. Nie... Nie... - łkała bez łez. - Nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:56, 18 Paź 2009    Temat postu:

Gdyby go ugryzła, gdyby upiła jego krwi, nie skarżył by się. Połączyliby się w inny sposób. Jego krew krążyłaby w jej ciele. Było miło do momentu kiedy go odepchnęła. Uderzył w ścianę z wielką siłą. Zabolało. Ból jednak go nie obchodził. - Alice...? - kawałki tynku spadały na jego głowę i odkryte ramiona. - Alice... - powtórzył wpatrując się w dziewczynę. Nie wiedział czy powinien do niej podejść, chociaż cholernie chciał ją teraz przytulić. Zbliżył się na czworaka. Zatrzymał się niecały metr przed Alice. Nie chciał drażnić jej swoją bliskością, bo chyba z tym związane było całe zajście. - Co widziałaś? - zapytał cicho z bólem malującym się na twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:34, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Ja ich zabiłam - wyszeptała trzęsąc się z przerażenia - Wszystkich. Zabiłam ich... Ciebie.. - jego krew wołała ją ciągle. Jad nieustannie napływał do ust. Była tak potwornie głodna. Spojrzała na niego czarnymi jak węgiel oczami. - Muszę zjeść. - wychrypiała - Cokolwiek. Kot, szczur, pies.. To nie ma znaczenia. Kilka sztuk. I nigdy więcej mi tego nie proponuj. Nigdy, rozumiesz? - to było bolesne. Widziała jego śmierć. Zadaną przez nią. Widziała samą siebie jak rozszarpywała mu gardło po pierwszym łyku jego krwi. Widziała jego oczy pełne przerażenia i pretensji. Schowała głowę między ramiona i skuliła się jeszcze bardziej. Niech to jego serce tak nie bije! Niech jego krew tak nie śpiewa! Nie miała problemów z opanowaniem głodu żyjąc w Forks, czy wszędzie indziej. Ale tam nikt żywy nie był tak blisko niej. Nikt jej nie przytulał. Nie kochał się z nią. Nie proponował jej by go skosztowała. Wizja czerwonego płynu, ciepłego, pulsującego zamgliła jej oczy - Pośpiesz się Paul.. Proszę - wyjęczała udręczonym głosem. Było jej trudno to powstrzymywać. Z każdą chwilą trudniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:49, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Jeść? Co? - zamrugał kilka razy. - Ach, tak, jeść, tak, tak... - próbował nie panikować. Nie chciał żeby cierpiała. Widok jej trzęsącej się ze strachu źle wpływał na Paula. Zerwał się z podłogi. - Jedzenie tak. Zwierzęta. - mruczał do siebie. - Zaraz wrócę, nie ruszaj się stąd. - rzucił ze strachem do Alice i wybiegł z pokoju. Skąd mam teraz wytrzasnąć jakieś zwierzę?! Wybiegł na korytarz w samych spodniach. Zobaczył starszą kobietę czekającą na windę. U jej boku stał pies - gruby amstaf. Ten się nada. Podszedł do kobiety szybkim krokiem. Babka weszła do windy. Zanim drzwi się zamknęły Paul porwał psa i zdążył rzucić do kobiety jedyne słowo w języku japońskim jakie znał: - Gomenasai! - drzwi się zamknęły, a Paul już biegł z powrotem do Alice. - Może być pies? - zapytał i kucnął przy dziewczynie. Pies był obojętny na wszystko, nawet się nie wyrywał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:57, 18 Paź 2009    Temat postu:

Porwała psa jednym błyskawicznym ruchem i znikła z nim w łazience. Wstydziła się. Pierwszy raz wstydziła się jeść przy kimś. Pies był jak przekąska. Zaostrzył apetyt, nie zaspokoił głodu. To było za mało. Alice wyjrzała z łazienki ocierając usta z krwi - Jeszcze - wychrypiała patrząc na niego przepraszająco. Czuła się wybitnie niekomfortowo. Paul nadal pachniał zbyt smakowicie by mogła się do niego zbliżyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:09, 18 Paź 2009    Temat postu:

Chciał wyjść z mieszkania, ale drogę zastąpiła mu babka, której ukradł psa. Wyzywała na niego piękną japońszczyzną. - Tak, tak, gomen, gomen. - nie wiedział co innego mógłby powiedzieć. Schował rękę za plecami. Z jego dłoni wyrósł wielki bukiet kwiatów. Wręczył roślinki kobiecie i zatrzasnął jej drzwi przed twarzą. - Dobra, teraz to się już nie będę cackał. - mruknął do siebie. Podszedł do wielkiego okna w salonie i otworzył je. Spojrzał w dół. Super. Hotel znajdował się obok małego zoo. Dzisiaj było zamknięte. Mało ludzi... Nikt nie zauważy. Paul odsunął się. Po dłuższej chwili przez otwarte okno wpadł niedźwiedź polarny owinięty w grube liany. Nie mógł się przez nie ruszać. - Alice! - zawołał Paul i oderwał pnącza, które przetransportowały misia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:27, 18 Paź 2009    Temat postu:

Głód był silniejszy niż skrępowanie. Wyskoczyła z łazienki jak tygrysica. Wietrzyła w powietrzu mierząc niedźwiedzia wzrokiem. Zwierzę obnażyło kły. Specjalistką od niedźwiedzi to ona nie była, w tym względzie palmę pierwszeństwa niepodzielnie w ich rodzinie dzierżył Emmett. Jednak zwierzak pełen był życiodajnego płynu. Alice oblizała usta i przełknęła jad. Zawarczała na miśka. Niedźwiedź stanął na dwóch łapach i zaryczał. Alice pomknęła jak strzała. Nieomylnie znalazła tętnicę i przegryzła się przez grube futro. Z gracją drapieżnej kotki unikała potężnych łap zaciskając zęby. Potraktowała zwierzaka już sporą porcją jadu. W końcu w jej gardło popłynął ciepły nektar. Piła mrucząc z zadowolenia. Niedźwiedź zamieniał się w bezwładną, pozbawioną krwi górę mięsa i futra. Alice otworzyła oczy i tęczówkami przybierającymi miodowy odcień patrzyła w oczy Paula. Dopiero teraz przychodziło zmieszanie i wstyd, że musiał być tego świadkiem. Nie pomagała świadomość, ze on był pół wampirem, ze sam chłeptał krew... Alice wyssała ostatnią kropelkę i odwróciła wzrok.
- Dziękuję - wyszeptała nie patrząc na niego. - Ja... przepraszam... - z palcami zaciśniętymi na wielkim zwierzu wycofywała się do łazienki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:36, 18 Paź 2009    Temat postu:

Obserwował całe zajście z kąta pokoju. Miał tylko nadzieję, że krew niedźwiedzia zaspokoi pragnienie Alice. Patrząc jak wampirzyca pozbawia zwierzę krwi, jego gardło zapłonęło. Też zapragnął krwi. Jednak jego wymagania były inne. To nic, że pół wampir. Po prostu nie lubił zwierzęcej krwi. Ugryzł się w dłoń by opanować jakoś pragnienie. Przeszedł przez niedźwiedzie truchło i podszedł do Alice. - Za co mnie przepraszasz? - zapytał i złapał dziewczynę za ręce. - Już dobrze? - spojrzał w jej oczy z troską.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:42, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Bo ja.... - zmieszała się - Ja cię zabiłam. Znaczy się... zabiłabym... - Przywarła do niego całą sobą - Ja mogłam cię zabić idioto. I tak... już w porządku. - usta miała we krwi. Kilka kropel błądziło w kącikach. - Trochę nieswojo się czułam gdy tak na to patrzyłeś. - wyznała oblizując jeden z kącików. - Mimo wszystko. Ja zazwyczaj polowałam sama - mruknęła odprężając się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:51, 18 Paź 2009    Temat postu:

Wyczyścił jej usta z krwi przez kilka pocałunków. - Ale tego nie zrobiłaś. Nie zabiłaś mnie. - przytulił ją mocno. Zaśmiał się cicho. - Wglądasz hm... pociągająco kiedy się pożywiasz. - uśmiechnął się, lecz gardło wciąż paliło. Miał pewien sposób na radzenie sobie z chęcią na ludzką krew. Skrzywił się lekko bo głód nie dawał mu spokoju. - Potrzebuję słodyczy. Dużo czekolady. - mruknął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:01, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Czekolady? - zdziwiła się szczerze odrywając się od jego ust. Nie zdziwiłaby się gdyby zażądał steku, albo potężnej pizzy, ale czekolady? Odsunęła się od niego i chwyciła za telefon.
- Co dziś czekoladowego macie? - dzwoniła do restauracji. Jej japoński brzmiał idealnie - Trzy sztuki. Chwileczkę - odsunęła słuchawkę od twarzy i spojrzała na Paula. - Tort czekoladowy? Ile? Dwa? Trzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:04, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Jeden wystarczy. - powiedział. - I jakieś czekoladki z alkoholem. Dużo ich najlepiej. - dokończył. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że w jego włosach wciąż tkwią kawałki tynku. - Cholera... - mruknął pod nosem i roztrzepał sobie włosy by się tego pozbyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:19, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Jeden tort. Macie jakieś czekoladki z likierem? ... Acha. Dziękuję - rozłączyła się. - Powiesz mi po co ci czekolada? - podeszła do barku i otworzyła go. Wygrzebała opakowanie czekoladek. Otworzyła naprędce i zbliżając się do Paula już jedną trzymała w dłoni. Tak naprawdę wiedziała co on z nimi zrobi, ale chciała słuchać jego głosu. Uspokajał ją. Wpakowała mu czekoladkę do ust.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:38, 18 Paź 2009    Temat postu:

Zaczął mielić w ustach pierwszą czekoladkę. - Duże ilości czekolady zastępują mi ludzką krew. Chociaż wiadomo, że wolałbym to drugie. - sięgnął po kolejną czekoladkę. - Zgłodniałem, widząc jak się pożywiasz. - uśmiechnął się lekko. Jak na razie czekoladki nie przynosiły efektu, smakowały jednak bardzo dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Przepraszam - mruknęła - Powinnam była się domyślić. - wepchnęła mu do ust kolejną czekoladkę. - To w ogóle jest dobre? - powąchała następną i spojrzała z powątpiewaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:58, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Jadłem lepsze. - przyznał. Sięgnął po kolejną czekoladkę. Usiadł ze zmęczeniem na podłodze i oparł się o łóżko. Mieląc następną czekoladkę rozejrzał się po pokoju. Pęknięta ściana, martwy niedźwiedź, kawałki ubrań i pnączy. - Niezły tu bajzel. - skwitował. Uniósł głowę i wlepił wzrok w Alice. Wyraz jego twarzy momentalnie złagodniał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:07, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Się posprząta.... Najgorzej z niedźwiedziem. - mruknęła lustrując pokój - Tynk.. cóż powiemy, ze jesteśmy dość gwałtowni - uśmiechnęła się moszcząc się między jego nogami i opierając plecy o jego klatkę piersiową. Głowę położyła na jego ramieniu i wpatrywała się w Paula złotymi oczami. Podała mu do ust kolejną czekoladkę. Palcami musnęła jego wargi. Delikatnie jak muśnięcie skrzydła motylego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:15, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Coś się wymyśli. - powiedział na wzmiankę o niedźwiedziu. Złapał w usta czekoladkę od Alice. Objął dziewczynę rękoma w pasie i przyciągnął bardziej do siebie. Oparł głowę na ramieniu wampirzycy. Sięgnął po dłoń Alice. Na opuszkach jej palców zostało trochę czekolady. Pozbywał się jej leniwymi pocałunkami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:21, 18 Paź 2009    Temat postu:

Zamruczała wybitnie zadowolona. Spodobała jej się zabawa jedzeniem. Następną czekoladkę chwyciła w zęby i wystawiła się w stronę Paula z łobuzerskim uśmiechem.
- Wiesz.. nigdy nie myślałam, ze wspólny posiłek może być tak fascynujący - wysepleniła próbując się nie zaślinić i nie rozpuścić czekoladki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:30, 18 Paź 2009    Temat postu:

Spodobał mu się pomysł. Chwycił wystający kawałek czekoladki w zęby jednocześnie muskając ustami usta Alice. Jakoś tak zapomniało mu się na chwilę o palącym gardle. Teraz jego myśli zajmowała tylko kobieta, którą trzymał w ramionach. No i małe urozmaicenie w postaci czekolady.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:40, 18 Paź 2009    Temat postu:

Chwyciła jego wargę swoimi ustami. Ssała ją czując rozchodzący się po karku gorący dreszcz. Palcami musnęła kark Paula. Oparła jędrne krągłe piersi o jego klatkę piersiową i zamruczała przeciągle gdy odwzajemnił pocałunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:50, 18 Paź 2009    Temat postu:

Znowu go rozpaliła. Położył dłonie na plecach Alice, drapiąc je leciuteńko. Wpił się w usta dziewczyny zapominając o bożym świecie. Zrobiło mu się gorąco. - Alice... - szepnął cicho. Przysunął usta do jej ucha. - Jak Ty to robisz? Wystarczy, że mnie dotkniesz, a ja odlatuję... - szepcząc muskał wargami jej ucho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:58, 18 Paź 2009    Temat postu:

Złapała go mocno splatając ręce na jego karku - Nie ma mowy żebym ci dała odlecieć. Nie ruszysz się nawet na krok - zamruczała kąsając go w szyję. Była najedzona. Potrafiła zignorować dudnienie jego krwi w stopniu dostatecznym. Pukanie do drzwi przerwało jej pieszczotę. Warknęła i niechętnie wyplątała się z objęć Paula. - Otworzę... - burknęła. Pocałowała mężczyznę mocno wpijajac sie w jego usta i oderwała się od nich niezadowolona. Skoczyła do drzwi. Odebrała zamówione wcześniej ciasto. Oprócz tortu czekoladowego były trzy pieczone jabłka w polewie czekoladowej. - Twój... obiad? - spojrzała na Paula niepewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:05, 18 Paź 2009    Temat postu:

Niechętnie wypuścił ją ze swych objęć. Przeklinał w myślach obsługę hotelową. - Później zjem. - odpowiedział. - Ty działasz lepiej niż czekolada. Chodź do mnie... - poprosił patrząc na Alice z utęsknieniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:11, 18 Paź 2009    Temat postu:

- Tak? - uniosła brew. Zagryzła dolną wargę i zanurzyła palec w torcie czekoladowym. Oblizała zaciekawiona doszukując się jakiegokolwiek smaku. Nie znalazła. Spojrzała na Paula. Śledził każdy jej ruch. Uśmiechnęła się szeroko i z rozmysłem zanurzyła palec w torcie raz jeszcze. Powoli podeszła do Paula i wyciągnęła w jego kierunku paluszek ubrudzony czekoladą. - Jesteś pewien? - zamruczała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:19, 18 Paź 2009    Temat postu:

Złapał ubrudzony czekoladą palec Alice w usta, nie spuszczając wzroku z dziewczyny. Smak czekolady w połączeniu ze smakiem delikatnej skóry wampirzycy był niezłą mieszanką. Paul chwilowo nie miał zamiaru oddawać palca dziewczynie. Za dobrze smakował.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 18 Paź 2009    Temat postu:

[Byle tylko go nie zjadł jej zupełnie. Była przywiązana do tego palca XD]

- Tylko mi go nie odgryź - parsknęła śmiechem pochylając się nad nim. Opadła na kolana przed nim i próbowała wydostać swój palec z jego ust. Nie puszczał. Złapał go lekko w swoje zęby i wyszczerzył się bezczelnie.
- Paul... - jęknęła rozbawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:42, 18 Paź 2009    Temat postu:

[Za twardy, nie mógł odgryźć XD]

Zaśmiał się i wypuścił jej palec z ust. Ale musiał w zamian skraść co innego. Przechylił się do przodu wpił się w usta Alice w namiętnym pocałunku. Jasne, że wolał smak jej ust od czekolady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:54, 18 Paź 2009    Temat postu:

Objęła go zadowolona. Nieprzyjemne wrażenia po ostatniej wizji zatarły się całkowicie - Paul.... - wymruczała całując go żarliwie - Jesteś.... seksoholikiem. jak nic - sama go pocałowała mocno i gwałtownie. Przywarła do niego całym ciałem, delikatnie wsuwając palce w jego krótkie włosy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:43, 19 Paź 2009    Temat postu:

- Dziwisz mi się? - wymruczał między pocałunkami. - Przy tobie ciężko jest mi się powstrzymać... - znów przywarł do niej ustami, ale po chwili odsunął lekko głowę. - Chyba, że ci to przeszkadza. - rzekł wpatrując się jej prosto w oczy. Na jego usta cisnął się figlarny uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:56, 19 Paź 2009    Temat postu:

- Bardzo mi to przeszkadza - wywróciła oczami - Po prostu tak strasznie, żeeee...- przysunęła się do niego i patrząc mu w oczy przejechała językiem po jego policzku - aż mnie od ciebie odrzuca, jak widać - przylgnęła do niego jeszcze mocniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paul
Pół-wampir



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:07, 19 Paź 2009    Temat postu:

- No właśnie widzę, że mnie nie... - zaciął się gdy przejechała językiem po jego policzku. - No... tego, co ja chciałem powiedzieć...? - wysapał zamroczony. Przechylił się i wpił się w jej usta po raz wtóry.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:14, 19 Paź 2009    Temat postu:

- Nie mam zielonego pojęcia - skłamała odwzajemniając pocałunek. Niedawno sama narzucała mu koszulę na grzbiet. Teraz zdejmowała ją z niego czym prędzej. Rękawy się jej zaplątały o jego dłonie. Niezadowolona pociągnęła rozdzierając materiał.

Wizja ją oszołomiła. Przepych.... Zabawa... Isten!

- Paul... Paul... proszę cię jedź ze mną... wrócimy do Tokyo ale jedź ze mną. Ja muszę cię komuś przedstawić... - pocałowała mężczyznę jak w gorączce. - Z resztą nie dane mi będzie mieć wybór. Za chwilę się tu zjawią po mnie, po nas.. - ubierała się szybko.
- O tym, że mnie kochasz mozesz powiedzieć mi później... we Włoszech - uśmiechnęła się tajemniczo. - No chodź, oni... - i w tym momencie pojawiła się zakapturzona postać. Zmierzyła ich wzrokiem. - Pani Cullen.. A moze Hale? - powiedział wampir
- Cullen. Wolę Cullen - ucięła Alice - I idziemy razem. Tylko tym razem błagam.. bezpośrednio do waszych gościnnych komnat. Nie chcę paradować półnago - uśmiechnęła się niewinnie i złapała Paula pod ramię. - I będziemy potrzebować czegoś do ubrania... - i zniknęli.

//Volterra/Dwór trzech braci / komnata gościnna... kolejna Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Pią 23:23, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Cała reszta świata / Japonia / Tokyo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin