Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Telefon Adama Knight' a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:34, 13 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Oj Jezuuu. Tak mi się akurat napisało, a już się do tego czepiasz. Nic nie mogę powiedzieć by nie pozostało bez komentarza;/ Masz zły humor i wyżywasz się na mnie. Mnie się obrywa Twoim dogadywaniem. Co ja Ci takiego zrobiłam pytam po raz kolejny bo nie mogę za nic tego rozgryźć? Nie wiem. Nie potrafię określić jak się z tym czuję. Ok. Zachowam spokój. Zrobię tak właśnie jak zechcę. Psychicznie? Nie musisz. Nic wielkiego. Chcę wynająć niańkę i pójść w końcu do pracy. Mam dosyć siedzenia w domu. Też mi się coś w końcu od życia należy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:55, 13 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Powtarzam Ci to po raz kolejny nie mam żadnego syndromu, ale jak zaczniesz mi to w kółko powtarzać, to w końcu się nią stanę jak Boga kocham. I jak mówiłam jestem spokojna. Nie krzyczę przecież. Ciężko odczytać z słów co się ma do przekazania jeśli nie widzisz jego twarzy. Poczekam. Jeszcze trochę poczekam z tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:00, 14 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

?????????????? Chyba mnie źle zrozumiałeś. Nie daję Ci żadnych limitów. Stwierdziłam przecież, ze poczekam z tym na Ciebie prawda? Więc o co chodzi? Bo teraz się sama w tym pogubiłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:13, 14 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Wszystko co napiszę Cię razi. Tyle, ile będzie Ci potrzeba do powrotu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marika Knight dnia Sob 0:13, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:27, 14 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

W takim razie nie przeszkadzam i tak mi ktoś do drzwi dzwoni. Byś się całkiem do mnie nie zraził... Na razie....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:20, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Dobrze. Nastawię sobie klepsydrę i z nudów zacznę ją obracać kiedy tylko się przesypie piasek. A tak poważnie, zrozumiałam. Będę zmuszona jakoś to wytrzymać. Tę naszą rozłąkę. Nie mówię, że jest mi to w smak, ale tak najwidoczniej musi być. Jakoś sobie poradzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Nie przywiozłam jak to powiedziałeś ze swych 'wojaży' żadnej klepsydry. Pójdę do sklepu z pamiątkami i jakąś kupię;/ Mniejsza z tym. Moja interpretacja jest bardzo prosta tylko, ze mój kochany mąż doszukuje się w moich słowach nie wiadomo czego. Nie ważne. Mam dla Ciebie pewnego rodzaju ugodę, oczywiście o ile Cię to interesuje no i czy będziesz z tego zadowolony czy też nie? Choć tutaj mogłabym się zastanawiać nad tym Twoim zadowoleniem względem mojej osoby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:13, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Nie użalam się nad sobą. A Ty przestań do cholery jasnej czepiać się moich słów. Co bym nie powiedziała to jest źle. Ja nie wiem Tobie się może na prawdę miesiączka zbliża, bo jesteś drażliwy gorzej niż baba w ciąży. Chciałam powiedzieć, ze przyjadę do Ciebie. W zasadzie nie mogę Ci podać konkretnej daty i mój pobyt tam też nie będzie trwał bardzo długo. Przyjadę na kilka dni. To tyle. Nie męczę Cię więcej bo najwyraźniej nie rozmowy ze mną potrzebujesz skoro wyżywasz się na mnie za wszystko co tylko powiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:26, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

A co Ty masz do moich kropek? Przeszkadzają Ci? Nie obrażam siebie. Zazwyczaj kobiety w tym okresie są bardzo marudne i ja też do nich należę. Nie obraża mnie to w żaden sposób. Hm... Postaram się, choć skoro będziesz zajęty to nie wiem czy powinnam Cię odrywać od Twoich obowiązków. W razie czego przemęczę się tyle i pojadę taksówką. Korona mi z głowy nie uleci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:39, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

To znaczy z jakim nastawieniem? Takim, ze masz obowiązki i nie chcę Ci przeszkadzać? W takim razie nie powinnam w ogóle przyjeżdżać? Niech będzie jak się będę wybierać to Cię o tym poinformuje. Ucałuję go jak tylko się obudzi. I przekażę, że tęsknisz za nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:46, 15 Sie 2010    Temat postu:

SMS:

Dobrze. I wzajemnie. Do usłyszenia / napisania jak kto woli. Przyjemnego wieczoru Adamie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:39, 13 Sty 2011    Temat postu:

Sms:

Kogo chcesz zabijać? Nie osądzam i nie mam takiego zamiaru. Tylko czy warto zabijać za cokolwiek by pójść siedzieć? A jak to zrobisz to ja tego nie przeżyję i możesz być o tym pewien.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:06, 13 Sty 2011    Temat postu:

SMS:

Tak, tak jak mówiłam nie warto. Są inne sposoby na jego ukaranie, a nie ma sensu, aby sobie brudzić dłonie jego 'krwią'. Junior dobrze, nie narzekam póki co. Zabrałam go ostatnio na klify, świeże powietrze dobrze mu robi. Małolaty? Nie wspominaj mi lepiej. Zostałam wezwana do szkoły z powodu Judit. No cóż zrobiła sobie tatuaż, co nie spodobało się dyrektorowi i miał wiele innych zastrzeżeń, więc muszę się tam wybrać w zasadzie. Właśnie jej szukam, bo po kolejnej dzikiej awanturze wysłałam ją do domu. Ale czarno to widzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:28, 13 Sty 2011    Temat postu:

Sms:

Proszę Cię nie stawaj przeciwko mnie, bo ten tatuaż to głupota. Jest za młoda na takie rzeczy, mniejsza z tym. Nie omieszkam tego zrobić, jak tylko ją dołapię Chrisowi, no tak jeszcze on. Jestem ciekawa co zastanę na górze. A czuję, że go wyrzucę z domu za bałaganiarstwo. Ostatnio za bardzo działają mi na nerwy. Ale to nie pierwszyzna. Lepiej powiedź jak sobie tam radzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:41, 13 Sty 2011    Temat postu:

Sms:

Może kiedyś sama będzie żałować swej decyzji. A wtedy będzie za późno na zmiany. Młodość czasem bywa dziwna. Albo ja może żyłam w innych czasach, bo teraz to sama rozwiązłość obyczajów jest. Nie wątpię w to. I uwierz, że na prawdę mam ochotę to zrobić. To wciąż mój dom a tutaj życzę sobie trzymania się jakiś zasad. Nie pasuje, wypad. Dość użalania się nad nimi i nie robienia niczego. Szczerze mówiąc nie mam dla nich żadnej litości, jak dla mnie oboje mogą w tej samej chwili lecieć stąd i mało mnie to obchodzi dokąd pójdą. Nie jestem potępiona:) Przyjadę, ale nie wiem kiedy i tak muszę z Tobą porozmawiać jednak w cztery oczy nie przez telefon, najpierw załatwię sprawę z Judit i wtedy się zjawię, pasuje Ci to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:38, 14 Sty 2011    Temat postu:

Sms:

Już się nie czepiam. Mam to gdzieś. Już nawet jej nie muszę wsadzać do samolotu. Judit uciekła. Zostawiła mi kartkę wspaniałomyślnie obwieszczając, ze ucieka szukać czegoś lepszego. Krzyż na drogę i powodzenia. Oby jej się powiodło. Adam... Nie mogę przez telefon, bo takich rzeczy nie mówi się telefonicznie. Niebawem się dowiesz, bez obawy. To raczej, chyba nic złego, biorąc pod uwagę obecną sytuację. Sam zobaczysz. Choć to już zależeć od Ciebie będzie jak to przyjmiesz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:57, 20 Sty 2011    Temat postu:

Uporczywe dobijanie się do właściciela telefonu....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:18, 20 Sty 2011    Temat postu:

- Jest ciemno. Nie mam pojęcia która godzina, ale na pewno nie najlepsza na rozmowy telefoniczne. - wymruczał Adam na wstępie dość niezrozumiale - Christopher, radzę ci się dobrze zastanowić. Jeśli masz jakiś błahy powód i dlatego do mnie dzwonisz lepiej się rozłącz i pomyśl czy sam tego nie rozwiążesz. Jeśli powód według ciebie nie będzie błahy, a ja go za taki uznam wiedz że masz powyrywane nogi z tyłka i szlaban na wszystko, tak długo aż nie zachce mi się go cofnąć. Masz kilka sekund na przemyślenie swej sprawy, po ich upływie usnę. - taką wyliczanką Adam uświadomił Chrisa co do skutków przerwania jego snu. Nikt nie lubił być budzony, tym bardziej jeśli budziło młodsze rodzeństwo setki mil od Nowego Yorku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:22, 20 Sty 2011    Temat postu:

W myślach przedrzeźniał Adama kręcąc głową na prawo i lewo i w dodatku mieląc buzią jak by sam wypowiadał te słowa. Wysłuchał go do końca, westchnął ciężko i miał ochotę walnąć Adama w łeb za to, ze się zawsze wymądrza. Może nie do końca wymądrza, ale za to jak reaguje. - I co z tego? Błahy? No jeśli błahym nazywasz własną żonę to cóż mogę się rozłączyć. Lepiej się zamknij i mnie wysłuchaj. Nie mam czasu, ani ochoty na żartowanie bo sytuacja jest poważna. Twoja żona, znaczy się Marika miała wypadek i leży w szpitalu, czy to jest błahe? - zapytał kpiąco czekając na reakcję starszego brata. - Czy mam się rozłączyć i dać Ci spać? - zapytał gotów wyłączyć się z rozmowy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:31, 20 Sty 2011    Temat postu:

- To z tego, że ja tak mówię. - warknął podkreślając przy tym swoją osobę. Adam zerknął na zegarek z którym zazwyczaj nie rozstawał się wcale i otwarł usta by coś odszczeknąć na temat błahości Mariki - Nie rozkazuj mi, bo nie od tego jesteś. - odciął się za te polecenia, które Christopher rzucał sobie tak swobodnie. Wszelka ochota na sen przy tej okazji już mu przeszła, bo brat zawsze potrafił go wyprowadzić z równowagi. Wiadomość jaką mu przekazał sprawiła że Adam otwarł szerzej oczy i przekręcił się na plecy czując że Chris z tego by nie żartował. Usiadł podpierając się wyprostowanym ramieniem zaciskając lekko dłoń na materiale poduszki - Nie mogła mieć wypadku. - oświadczył tak pewnie jakby był w Forks a nie w mieszkaniu w jakim teraz przebywał - Co ty chrzanisz... I skąd wiesz? Byłeś tam? - zapytał ostrzej jakby właśnie wyznaczył sobie pierwszego podejrzanego - A Junior?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:38, 20 Sty 2011    Temat postu:

- Adam... - Miał ochotę zakpić z niego, ze mu nie dowierza. - Nie żartowałbym z takiego powodu, a już na pewno nie narażał się na Twój gniew. - sapnął cicho. - Mogła i miała na prawdę wypadek. Dzwonił przed chwilą do mnie Benjamin. Ma złamaną nogę, potłuczone mocno żebra jest poturbowana i z tego co usłyszałem to jej stan nie jest najlepszy, ale podobno ma z tego wyjść. Najlepiej gdybyś przyjechał jak najszybciej. - Nie rozkazywał mu, po prostu prosił co było słychać w jego głosie. - Pyta już o to druga osoba. Nic mu nie jest, mam go przy sobie. Marika pojechała do szkoły, a jego zostawiła mnie. Chyba na szczęście, bo mogło dojść do jeszcze gorszej tragedii. - o tym nie chciał nawet myśleć. - Jeżeli dalej mi nie wierzysz zadzwoń do Bena. Operował ją. Przy nim nie stanie się jej krzywda, prawda? - z tego co wiedział, to Ben an to by nie pozwolił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 20 Sty 2011    Temat postu:

Czarnowłosy przemilczał sprawę prawdopodobnego gniewu bo był teraz zajęty czymś całkowicie innym niż wymyślanie powodów za które mógłby ukrócić Chrisa - Nie mogła. - powiedział uparcie nie za bardzo chcąc do siebie dopuścić tej prawdy. Wysłuchał w milczeniu tego co mu przekazano - Jest środek nocy kretynie. - uświadomił go jakby jeszcze nie wiedział - Choćbym wsiadł w samochód będę tam dopiero, dopiero... Jutro późnym popołudniem w najlepszym wypadku. To logiczne że się o niego pytają. - sapnął rozglądając się po pokoju w poszukiwaniu kogoś kto powie mu co teraz ma zrobić - Dobrze. - powiedział po chwili milczenia i wydał kilka dyspozycji - Juniorowi ma nie spaść włos z głowy. Skoro nie ma obok ciebie tej postrzelonej dziewuchy, ty jesteś za niego odpowiedzialny do mojego przyjazdu. Ty i Ben. On będzie wiedział... Klucze, masz klucze do nas? Powinieneś. Tam jest wszystko, w pokoju obok sypialni. I lepiej niech Adamowi... - akurat w tym momencie uderzyło go imię jego syna - Niech jemu się nic nie stanie, bo tobie też się coś stać może. Szoruj do szpitala i siedź tam póki nie przyjadę. Masz okazyjne zwolnienie ze szkoły. - Adam zaczesał włosy czując jak głowa zaczyna pulsować mu tępym bólem a żołądek zawiązuje się w supeł - Cholera, akurat teraz... Do diabła. Zrozumiałeś? - podjął ponownie rozmową z bratem po chwili zamyślenia - Prawda. - przytaknął mężczyzna już jak najbardziej trzeźwym głosem - Podoba się rola głowy rodziny? - zapytał nagle uświadamiając sobie że jego brat właśnie na taką awansował, póki sam nie dotrze do Forks.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:05, 20 Sty 2011    Temat postu:

- Nie krzycz na mnie i choć w tej chwili hamuj się z słowami. - Na pewno jednak Adam miał za nic jego słowa. Zresztą co się dziwić. Miał poważniejsze sprawy na głowie niż przejmowanie się jego biadoleniem. - Dopiero? - Przecież on nie miał żadnego obycia w zajmowaniu się dziećmi. A teraz miałby z nim spędzić resztę dnia i całą noc? To go przytłaczało, ale szybko się wziął w garść. Był facetem i nie mógł mięknąć jak mięczak, bo nim na pewno był. - Mówisz to samo co Marika. Tak zrozumiałem to jasno i klarownie. Nie spadnie mu ani włos z głowy. Jeśli potrafisz mi zaufać to zrób to. Obiecuję, ze jak przyjedziesz będzie cały i zdrowy. - nie poczuł żadnego przywileju zwolnienia ze szkoły, bo nie w takich okolicznościach chciałby móc je dostać. - Tak mam. Znajdę co mi będzie potrzebne. - Nie wspominał nawet, że będzie tutaj Jean bo Adamowi i tak by nie ulżyło, skoro dla niego ona była tylko małym dzieckiem, więc to przemilczał. - Jak tylko się obudzi. Nie będę go teraz wybudzał, ale jak mówiłem Benowi znajdę się tam najszybciej jak będę mógł. O to się nie martw. - Czuł się dziwnie starając się odjąć trosk Adamowi. - Zrozumiałem jasno i klarownie. - Nie chciał nią być i nie chciał by Adam tak mówił. - Nie jestem nią, tylko Ty. A ja jedynie mogę zrobić co mogę nic więcej. Póki nie przyjedziesz zajmę się nim. I choć Ty jedź bezpiecznie bo na pogrzeb to ja nie mam zamiaru iść. - Choć to było absurdalne, ale wszystko mogło się zdarzyć. Chyba musiał walnąć się w czoło. Nabrał kilka głębszych wdechów nie wiedząc co więcej powiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:21, 20 Sty 2011    Temat postu:

- Nie chciej...! - zaczął z werwą tak by uświadomić Chrisowi jak na niego może krzyczeć - Bym na ciebie podnosił głos. - dokończył już ciszej, choć niekoniecznie spokojniej, bo z każdą sekundą uświadamiał sobie że tam gdzieś stało się coś niedobrego i to jeszcze komuś takiemu jak jego żona - A kiedy chciałeś mnie tam zobaczyć? Tak, dopiero. - podkreślił poirytowany tym głupim pytaniem - Nie jestem w sąsiednim mieście tylko na drugim końcu kontynentu. Nie łapiesz tej zależności? Podróż trochę zajmuje. - Adam wywrócił oczami słysząc słowa swego brata. A co jeśli nie potrafię ci zaufać? Bo zwyczajnie nie mam do ciebie ani trochę zaufania? A mam ci przypomnieć dlaczego? Potarł silnie oczy chcąc zmobilizować się do tego by wstać z łóżka i zrobić coś co przybliży go do domu - Lepiej nie obiecuj. - poradził mu z dobrej woli - Bo na nogach się nie skończy. - dokończył przypominając swoją poprzednia groźbę - Nie? Myślałem że masz w sobie więcej samozaparcia. - stwierdził krytycznym tonem słysząc jak akurat w tym momencie Christopher bez wahania oddaje mu pole do popisu i pierwszeństwo. Najwidoczniej Adama w tym momencie nic nie było w stanie zadowolić, jakakolwiek odpowiedź była zła. Prychnął i zapytał - Nawet na mój? - rozłączył się bez żadnego pożegnania klnąc pod nosem na czym świat stoi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:34, 20 Sty 2011    Temat postu:

Jezu chyba lepiej by było aby ze szpitala do niego zadzwonili, choć z drugiej strony wolał komukolwiek oszczędzić tego czego on musiał doświadczać, ale był przyzwyczajony do tego więc nie robiło to na nim większego wrażenia. - Hej, może nie myślę do końca. Nie zastanowiłem się nad tym. Też mam o czym myśleć, wiesz? I czym się zajmować. Rzuciłem zanim pomyślałem, ok? - skrzywił się coś mrucząc niezrozumiałym głosem pod nosem. - Nie groź mi bo się nie boję Ciebie, doskonale o tym wiesz. Nie musisz mi ani ufać ani wierzyć, ale przynajmniej postaram się sprawić by to dziecko nie miało traumatycznych przeżyć przez ten czas bo to nie jego wina, że jego ojciec to choleryk, zawsze narwany i kpiący, a matka wiadomo. - Nie musiał kończyć. Nie zależało mu na żadnej opinii Adama. - Nie jestem Tobą. I nie potrzebuję się czuć jak ktoś ważny. - Nie brał na siebie ani takich obowiązków, ani odpowiedzialności. - Nawet na Twój. - Rzucił, ale chyba w przestrzeń, bo Adam się rozłączył. Może i lepiej bo ta rozmowa dalej nie prowadziła do niczego dobrego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:44, 29 Sty 2011    Temat postu:

SMS:

Czy Ty od samego rana musisz być taki zgryźliwy? Wszystko jest w porządku, junior jeszcze śpi, ma się dobrze więc nie widzę powodów do rozczarowania. No cóż więc czekamy w dyżurce. U Mariki nie byliśmy bo musi odpoczywać, nikt z nas nie chciał jej męczyć. No i ten... Zresztą wszystko dowiesz się na miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher Knight
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:40, 29 Sty 2011    Temat postu:

SMS:

Oj, nie trzeba było. Nie zamierzam jęczeć. Wszystko cały czas mam na uwadze, więc Twoje przypominanie mi o czymkolwiek jest zbędne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin