Pokój nr.1

Anastasia

Uśmiechnęła się szeroko gdy poczuła jego usta. Kiedy przejechał palcami po jej wargach ucałowała je delikatnie nadal się uśmiechając. Również splotła swoje palce z jego. Cały czas uśmiechała się szeroko. Było jej tu tak dobrze że nawet nie miała ochoty się stąd ruszać. Patrzyła na niego szczęśliwymi oczyma. Nie musiała nic mówić by wyrazić jak jest jej dobrze. Wolną ręką pogłaskała go delikatnie po głowie, schodząc później na jego policzek.

Bastian Martínez

Uśmiechnął się kiedy głaskała go po głowię a potem wtulił policzek w jej dłoń.
Ujął ją i delikatnie pocałował każdy z opuszków jej palców.
Kiedy skończył położył dłoń dziewczyny na swoim ramieniu.
Wplutł palce własnej ręki w jej włosy i zaczął składać delikatne pocałunki na każdym milimetrze twarzy dziewczyny.
Zakończył składając długi pocałunek na jej wargach.

Anastasia

Podczas pocałunków składanych na jej twarzy nadal się uśmiechała. Jednak nie pozwoliła mu tak szybko się odsunąć od swych ust. Przygryzła delikatnie jego wargę przyciągając go do siebie. Złożyła na jego ustach kilka odważnych i namiętnych pocałunków. W tym samym czasie gdy zajmowała się jego ustami jej dłoń powędrowała pod ego koszulkę głaszcząc idealne ciało chłopaka. Drugą ręką nadal głaskała go po głowie.

Bastian Martínez

Mruknął kiedy dziewczyna przyciągnęła go do siebię przygryzając jego wargę.
Dłoń chłopaka wjechała pod jego własną koszulkę którą miała na sobie Anya a opuszki jej palców sunęły delikatnie po plecach dziewczyny.
Palce drugiej błądziły po szyi Anastasii.
Bastian oddawał zachłannie każdy jej pocałunek. Całował ją coraz namiętniej wsuwając powoli język do ust...

Anastasia

Przeszedł ją delikatny dreszcz kiedy chłopak głaskał ją po plecach.
Oddawała z równą namiętnością każdy pocałunek. Gdy poczuła jego język w swych ustach, zaczęła składać na jego ustach jeszcze mocniejsze pocałunki na jego ustach. Językiem przejechała delikatnie po jego języku.
Nadal głaskała go po jego idealnie wyrzeźbionym ciele.

Bastian Martínez

Pod wpływem jej dotyku po jego ciele rozchodziło się leciutkie mrowienie.
Przekręcił się tak by znaleźć się nad dziewczyną.
Cały czas podpierał się jedną ręką o łóżko aby jej nie zgnieść.
Drugą dłonią głaskał teraz delikatnie jej brzuch i biodra.
Całował dziewczynę muskając językiem jej podniebienie i język.
Kiedy zaczęło mu już brakować tchu odkleił się od jej ust i przeniósł na szyję. Składał na niej zachłanne pocałunki, przygryzał lekko skórę i pieścił delikatnie koniuszkiem języka.

Anastasia

Uśmiechnęła się tajemniczo gdy znalazł się nad nią. Cały czas całowała go namiętnie nie pozwalając mu zbyt daleko się odsunąć.
Pod wpływem jego dotyku zamruczała mu do ucha niczym kotka. Czując że i jemu brakuje tchu pozwoliła mu w końcu odsunąć się.
Objęła go nogami w pasie i przyciągnęła go do siebie. Chciała teraz czuć jeszcze bardziej jego bliskość.
Gdy składał pocałunki na jej szyi głaskała go po plecach i karku. Po chwili jednak podwinęła mu delikatnie bluzkę cały czas głaszcząc go po plecach.

Bastian Martínez

Uśmiechnął się szeroko nie odrywając się od jej szyi kiedy poczuł nogi oplatające go w pasie.
Zamruczał i pocałował ją w punkt za uchem czując jej palce na swoim karku.
Przesunął usta wracając do warg dziewczyny i zatopił się w nich.
Dłonią jechał po ciele Anyi podciągając przy tym koszulkę którą miała na sobie..

Anastasia

Całowała go namiętnie nie przestając głaskać go po karku.
Nie wytrzymywała gdy był tak blisko, to też sprawnie pozbyła się jego koszulki.
Zjechała ustami na jego szyję i zaczęła składać na niej delikatne acz czułe pocałunki.
Znów zjechała niżej całując teraz jego ramiona i obojczyki, później klatkę.
Po jakimś czasie znów całując jego ciało wróciła do jego ust na których złożyła siarczysty pocałunek.

Bastian Martínez

Dalej mruczał delikatnie się uśmiechając kiedy czuł na sobie usta Anyi.
Odwzajemnił pocałunek dziewczyny z niemniejszym zapałem.
Przerwał go aby pozbyć się jej koszulki ale już po chwili pośpiesznie wrócił do jej ust.
Przejechał dłonią po szyi dziewczyny po czym zjechał niżej, przez jej piersi i brzuch.
Odkleił się od jej warg aby ten sam dystans pokonać za pomocą ust.
Składał delikatne pocałunki na całym jej ciele. Koniuszkiem języka wyrysował koło wokół jej pępka po chwili wracając do góry, do ust Anastasii.
Całował namiętnie jej wargi bawiąc się zapięciem spodni dziewczyny.
Kiedy na chwilkę odkleił się od niej by złapać powietrzę spojrzał ukratkiem na jej oczy uśmiechając się delikatnie.

Anastasia

Kiedy była bez koszulki zaśmiała się cicho.
Czując jego dotyk na swoim ciele jęknęła cichutko. Działał na nią tak mocno... Czując jego pocałunki na swoim ciele wygięła się w delikatny łuk by być jeszcze bliżej jego ust.
Kiedy znów był przy jej ustach przygryzła delikatnie wargę chłopaka po czym zaczęła oddawać jego pocałunki jeszcze bardziej zachłannie.
Kiedy odkleił się od niej przytuliła go mocno do siebie nadal obejmując chłopaka w pasie swymi nogami. Jej oczy błyszczały ze szczęścia. Po chwili pociągnęła go bardziej na siebie. Nie przeszkadzał jej ciężar Bastiana. Sama była w połowie wampirem to też była wytrzymalsza. Przejechała lekko nogą po jego plecach.
- mów do mnie - szepnęła mu na ucho i znów pocałowała namiętnie. Rozpięła powoli pasek od spodni chłopaka czekając na jego ruch. Całowała go po ramionach i szyi.

Bastian Martínez

Posłał jej wesoły uśmiech kiedy przyciągnęła go do siebie.
Gdy przejechała nogą po jego plecach zdusił w sobie mruknięcie.
Zaśmiał się cicho słysząc jej proźbę i oddał całkowicie pocałunkowi dziewczyny.
Zjechał na szyję namiętnie ją całując. - Co..? - mruknął pytająco w zagłębienie w jej szyi.
Zdjął delikatnie nogi dziewczyny ze swojego pasa i zsunął się w dół muskając po drodze ustami jej ciało.
Rozpiął jej spodnie i zsunął z bioder nie odrywając warg od podbrzusza Anyi. Pozbył się ich całkiem i wrócił do góry.
Musnął kilka razy jej usta wesoło spoglądając w oczy dziewczyny.

Anastasia

- obojętnie co - odpowiedziała mu na ucho delikatnie przygryzając je.
Kiedy całował jej ciało, a szczególnie podbrzusze z jej ust wydobył się cichy jęk.
Po tym jak Bastian pozbył się jej spodni przyciągnęła go do siebie i znów wpiła się w jego usta.
Nie została mu dłużna więc po chwili też nie miał swych spodni.
Chłopak znów się trochę podniósł by jej nie zgnieść jednak ona miała inne plany.
Pociągnęła go na siebie znów oplatając swymi nogami jak i rękoma.
Całowała namiętnie jego usta po czym zjechała z pocałunkami na jego szyję by mógł do niej mówić.
Lubiła jego głos. nawet bardzo. Pazurkami jeździła po jego ramionach nadal jednak go nie puszczając.
Chciała go mieć jak najbliżej siebie.

Bastian Martínez

Zaśmiał się cichutko gdy oplotła jego ciało.
Po ciele chłopaka rozchodziły się delikatne dreszcze spowodowane pocałunkami Anastasii.
Kiedy jeździła paznokciami po jego ramionach mruknął ledwo dosłyszalnie.
Westchnął cicho majstrując przy zapięciu od stanika. - Obojętnie... - mruknął nie zbyt zadowolony. - Oj nie wiem... - po chwili uśmiechnął się z triumfem gdyż udało mu się wygrać z owym zapięciem.
Pozbył się tej części garderoby dziewczyny za pomocą zębów.
Po chwili wrócił do jej ust aby zatopić się w nich na nowo.

Anastasia

Nadal jeździła pazurkami po jego ciele.
Całowała delikatnie jego szyję, ramiona i obojczyki.
Gdy pozbył się jej stanika zarumieniła się niemal niezauważalnie.
- wymyśl coś - poprosiła znów zmysłowo szepcząc mu na ucho.
Kiedy znów ich usta zetknęły się w namiętnych pocałunkach nie pozwoliła mu się już odsunąć.
Całowała go namiętnie zmysłowo jeżdżąc po jego języku swoim językiem.
Przejechała teraz pazurkami od jego karku aż po pośladki i z powrotem.
Nie pozwalała mu się oddalić na więcej niż kilka centymetrów.

Bastian Martínez

Zachłannie oddawał każdy pocałunek tłumiąc w jej ustach ciche mruknięcia.
Zjechał z pocałunkami na szyję dziewczyny a potem coraz niżej.
Pieścił wargami i językiem jej piersi, brzuch oraz pobrzusze.
Przesunął się jeszcze bardziej w dół dosięgając ustami do uda dziewczyny.
Składał delikatne pocałunki na jego wewnętrznej stronie.
Powrócił do twarzy dziewczyny po drodzę przejeżdżając koniuszkiem języka po jej ciele.
Zdjął z niej ostatni fragment ubrania całując namiętnie usta i czekając na jej ruch.

Anastasia

Oddawała pocałunki w dużą namiętnością.
Czując jak całuje jej piersi, brzuch i uda jęknęła cicho i wbiła paznokcie w jego ramię oczywiście nie chcący.
Gdy znów był twarzą przy jej ustach wpiła się nie namiętnie, co jaiś czas przygryzając jego wargę.
Również pozbawiła się jego ostatniej częsci ubrania.
Nadal go całując przejechała dłonią po jego brzuchu i plecach.

Bastian Martínez

Muskał czule wargami ramiona i obojczyki dziewczyny.
Cały czas cicho mruczał pod wpływem jej dotyku.
Uśmiechnął się nie przestając jej całować gdy pozbawiła go bokserek.
Przesunął usta ciut wyżej, na szyję Anyi przygryzając lekko jej skórę.
Uniósł biodra sprawnym ruchem wchodzą w dziewczynę.
Prawie natychmiast po tym zatkał jej usta czułym i namiętnym pocałunkiem.
Jedną dłoń wplątał w jej włosy, drugą cały czas delikatnie przesuwał po jej ciele.

Anastasia

Gdy wszedł w nią z jej us wydobył się cichy jęk.
Oddawała pocałunki namiętnie jeszcze mocniej oplatając go swoimi nogami.
Dłonią jeździła po jego plecach drapiąc je delikatnie.
Zjechała z pocałunkami na jego szyję przygryzając ją i całując.
- Mocniej... Proszę - wymruczała mu do ucha przygryzając je po czym znów całując namiętnie w usta.

Bastian Martínez

Przesuwał wargami po szyi dziewczyny całując ją i przygryzając.
Dłońmi sunął po jej piersiach zjeżdżając później na biorda, uda i pośladki.
Uśmiechnął się delikatnie słysząc jej proźbę nie odrywając ust od jej szyi.
Nasilił i przyśpieszył ruchy swoich bioder czując jej usta z powrotem na swoich wargach.
Całował je przesuwając po nich koniuszkiem języka i przygryzając.

Anastasia

Oddawała namiętnie pocałunki.
Kiedy spełnił jej prośbę odchyliła lekko głowę do tyłu a z jej ust znów wydobył się jęk rozkoszy. Wbiła lekko paznokcie w jego plecy.
Czułą jego pocałunki na jej ciele, ujęła jego twarz swoje dłonie i przysunęła jego twarz do swojej.
Spojrzała na niego szczęśliwym wzrokiem po czym wpiła się namiętnie i zachłannie w jego usta.
Jedną rękę wplotła w jego kruczo czarne włosy pogłębiając przy tym pocałunek. Drugą ręką jeździła po jego plecach drapiąc je delikatnie.
Nie pozwalała mu się oderwać ani na chwilę od jej ust. Co chwila przygryzała jego wargi lub jeździła językiem po jego podniebieniu.

Bastian Martínez

Kiedy odchyliła głowę do tyłu złożył czuły pocałunek na środeczku jej gardła.
Mruknął cicho czując mocniej paznokcie na swoich plecach.
Cały czas nie zaprzestawał ruchów bioder ale wręcz je nasilał.
Gdy dziewczyny ujęła jego twarz w swoje dłonie uśmiechnął się do niej delikatnie.
Oddawał zachłannie każdy jej pocałunek co jakiś czas cicho mrucząc.
Dłońmi błądził po ciele Anyi a wargi chłopaka raz na jakiś czas przesuwały się od ust do szyi dziewczyny i z powrotem.

Po wszystkim opadł na łóżku zaraz obok niej i zarzucił na nich kołdrę.
Oplutł ją rękami w pasie i powoli przyciągną do siebie.
Cały czas delikatnie się do niej uśmiechał.

Anastasia

[powiedzmy że po xD]

Wtuliła się w niego i oparła głowę na jego torsie patrząc mu w oczy prze szczęśliwym wzrokiem.
Pocałałowała go delikatnie w usta nadal sie uśmiechając.

Bastian Martínez

Przytulił ją do siebie mocniej wplątując palce w jej włosy.
Odwzajemnił czule pocałunek po czym odkleił się od niej i oparł czołem o jej czoło.
Uśmiechnął się do niej szeroko patrząc w oczy po chwili delikatnie cmokając w nosek.

Anastasia

Patrzyła mu cały czas szczęśliwym wzrokiem w jego oczka.
Spojrzała kątem oka na zegarek po czym westchnęła smutno. Było już bardzo późno...
Pogłaskała go po torsie, po czym zaczęła na nim kreślić różne wzorki.
- chyba powinnam już iść... Nie chcę Ci przeszkadzać - jej wzrok stał się smutny. Nie uśmiechała się już nawet.
Patrzyła mu w oczka niezbyt wesołymi oczami. Nadal kreśliła na jego torsie różne wzorki.

Bastian Martínez

Także spojrzał na zegarek.
Widząc jej smutną minkę pogłaskał ją po policzku i uśmiechną się.
- Ale ja Cię nigdzie nie puszcze. - powiedział patrząc na nią wesoło.
Pocałował ją w czoło i wtulił twarz w jej włosy.

Anastasia

Uniosła głowę lekko do góry.
-jesteś pewien ? - spytała z łobuzerskim uśmiechem na twarzy.
Pocałowała go delikatnie w usta nadal się uśmiechając.

Bastian Martínez

Oddał delikatnie pocałunek.
- Mmhym... - mruknął kiwając głową.
Nadal się uśmiechając zaczął gładzić jej policzek i włosy.

Anastasia

Uśmiechnęła się tajemniczo.
- W takim razie mogę zostać - odpowiedziała spokojnie.
Jeździła ręką po jego torsie i brzuchu. Nie żąłowała teraz ze go poznała, wręcz przeciwnie. SPojrzała mu w oczy

Bastian Martínez

Kiwną tylko głową.
Cały czas gładził jej policzek patrząc w oczy dziewczyny.
Uśmiechnął się szeroko spoglądając na nią wesołymi oczkami.
Nachwylił się nad nią i pocałował delikatnie w usta.
- Wypad do Seattle to był bardzo dobry pomysł... - mruknął odkleiwszy się od niej.

Anastasia

Oddała pocałunek po czym oparła ręce o jego klatkę a później na swoich rekach głowę.
- Czemóż to ? - spytała z lekkim uśmiechem unosząc jedną brew do góry.

Bastian Martínez

- No wiesz..wpadłem tam na kogoś bardzo interesującego...- odparł ukazując rząd białych zębów.
Przekrzywił głowę na bok i wpatrywał się wesoło w jej oczy.

Anastasia

Udawała że nie wie o co chodzi.
- Tak ? - spytała z lekkim uśmiechem.

Bastian Martínez

Nie zmieniając pozycji mruknął potwierdzającą.
Cały czas szeroko się uśmiechał.
Po chwili przybliżył twarz do szyi dziewczyny.
- I strasznie tego kogoś polubiłem... - powiedział cicho dotykając wargami jej skóry.

Anastasia

Czując jego oddech i dotyk na swojej szyi przymknęła oczka.
- Naprawdę? Ciekawe czy ta osoba też cię lubi - udała że ma zamyślony głos.

Bastian Martínez

Uśmiechną się szerzej cały czas trzymając się blisko jej szyi.
- Ciekawe... - mruknął wpijając się delikatnie w jej skórę.
Zostawił na niej małą malinkę. Odsunął się i zaśmiał cicho.

Anastasia

Leżała grzecznie z przymkniętymi oczkami.
Jego dotyk jakoś dziwnie na nią działał a poz a tym był bardzo przyjemny.
- Wiesz, sądzę że pewnie Cie lubi.. - powiedziała spokojnie.
Spojrzała mu w oczy weosło.

Bastian Martínez

- Myślisz...? - zapytał zaciekawionym głosem.
Cały czas patrzył jej wesoło w oczy.
Przesunął palcami po kręgosłupie dziewczyny delikatnie się uśmiechając.

Anastasia

uśmiechnęła się.
- tak mi się wydajee - odpowiedziałą tylko. gdy przejechał dłonią po jej kręgosłupie poczuła przyjemne ciepło.
- nie wiem jak ty ale ja jestem głodna - oznajmiła po dłuższej chwili. miała co prawda ochotę na krew lecz wolała spożyc zwykłe jedzenie..

Bastian Martínez

Zaśmiał się.
- Możemy wyjść coś zjeść. Na co masz ochotę? - zapytał.