Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Opuszczony dom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:23, 18 Mar 2009    Temat postu:

Lizz pokiwała głową.
- Wie, żeby nie było nie ja jej powiedziałam - wymachiwała przy tym zabawnie rękoma.
- nic na to nie poradzę.. tylko odpowiedziałam na pytania ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 21:26, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris przypatrywał się Lizzy.
- To dobrze. Ja się żywię krwią zwierzęcą, więc nie musisz się mnie bać. - powiedział aby ją uspokoić - ale w kotach nie gustuje. - dodał po chwili i zaśmiał się. Do końca nie wiedział czy dobrze zrobił mówiąc coś takiego ale już nie było odwrotu.
Powrót do góry
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 22:29, 18 Mar 2009    Temat postu:

Natalie pokiwała głową. Skuliła się i objęła kolana rękami.
-Lizzy... Nie chciałam... - Nikt nie wiedział, czy mówi do siebie czy do Lizzy
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:32, 18 Mar 2009    Temat postu:

/polana w lesie

Jasper szybkim krokiem pokonał przestrzen i juz stał blisko opuszczonego domku. Gdy tak stał usłyszał głosy. Poczuł zapach Lizzy ale oprocz niego był jeszcze jeden wampir i...-włosy staneły prawie deba-to nie mozliwe -wrzasanał sam do siebie-poczuł zapach człowieka.
-Nie moge na to pozwolic-warknał i zacisnał piesci. Zapukał w drzwi domku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 22:34, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Proszę... -Odruchowo odpowiedziała Natalie, ale od razu zatkała sobie usta widząc wściekły wzrok Lizz.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:47, 18 Mar 2009    Temat postu:

Jasper wszedł pewnym krokiem do srodka. Jednym spojrzeniem ogarnał wszystkich wokół. Zauwazył siedzaca Lizzy , nastepnie młodego mezczyzne-wampira. Na koncu przeniosł wzrok na kobiete a raczej dziewczyne ktora otworzyła mu drzwi.
-Kim jestes?-spytał dziewczyny i co tutaj robisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 22:50, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Ja... Przyszłam w odwiedziny. - Palnęła. Najgłupsza odpowiedź, jaką mogłaś dać.
Ten, który wszedł również był wampirem. Natalie poznała go po lodowatości emanującej z jego skóry i kolorze tęczówek. Były miodowe.
-A ty?...
Powrót do góry
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 22:54, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris podbiegł do Natalie i widząc, że dziewczyna chce wstać podał jej rękę. Wyadwała się trochę przestraszona.
- Nie bój, się. On nie żywi się ludźmi. - szepnął jej do ucha i spojrzał na chłopaka.
- Ona jest bezpieczna. Nic się nie dzieje. Chcesz coś konkretnego? - spytał spokojnie mężczyznę.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:54, 18 Mar 2009    Temat postu:

Jazz lekko sie usmiechnał i spojrzał w oczy dziewczyny
-Nie musisz sie mnie obawiac-powiedział spokojnym tonem
Powiedzmy ze dostałem informacje ze cos sie tutaj dzieje-spojrzał wymownie w strone pozostałych wampirów. Przygladajac sie mezczyznie zauwazył ze jego teczowki maja inny niz szkarłatny kolor. -[i]Chociaz o tyle dobrze[i/]pomyslałm w duchu i spokojnie odetchnał.
-Kim jestes -zwrócił sie w strone mezczyzny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 23:02, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris podbiegł do Natalie i widząc, że dziewczyna chce wstać podał jej rękę. Wyadwała się trochę przestraszona.
- Nie bój, się. On nie żywi się ludźmi. - szepnął jej do ucha i spojrzał na chłopaka.
- Ona jest bezpieczna. Nic się nie dzieje. Chcesz coś konkretnego? - spytał spokojnie mężczyznę
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:05, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Zgadza sie jest bezpieczna-usmiechnał sie kolejny raz
-Dowiedziałem sie ze pojawiła sie pewna osoba dokładnie kobieta wampirzyca ktora kiedys stad odeszła i wrociła-spojrzał wymownie na Lizzy
-Przyszedłem sprawdzic co u niej słychac, to wszystko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 23:07, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris uśmiechnął się do nieznajomego.
- Nie ma sprawy, chyba.... - powiedział nie pewnie i spoglądał na Lizzy,Natalie i mężczyznę.
Powrót do góry
Natalie
Gość






PostWysłany: Śro 23:09, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Ale nic jej nie zrobisz, prawda? - Spytała krocząc powoli w strone Jaspera.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:10, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Jestem nastawiony pokojowo wiec z mojej strony nic nikomu nie grozi.
-Jestem Jasper Hale-podał reke mezczyznie
-Miło mi spotkac pobratynca. Przez ostatni czas spotykałem zazwyczaj rogo nastawione do ludzi wampiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 23:13, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris uścisnął rękę Jaspera.
- Chris Luna. Mi też miło. W sumie spotkałem tu tylko jedną wampirzycę, która żywi się zwierzętami. - odpowiedział.Cieszył się,że poznał kogoś kto prowadzi podobny tryb życia.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:14, 18 Mar 2009    Temat postu:

-No to teraz jest nas wiecej, bo moja cała rodzina tez smakuje w krwi zwierzat. Moze powiesz mi cos o sobie? I co Cie tutaj przywiało?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Śro 23:18, 18 Mar 2009    Temat postu:

Chris zamyślił się na chwilę.
- W sumie moja historia to nic ciekawego. Ale opowiem. Więc pochodzę z Voltery , żyłem w grupce wampirów żywiących się ludzką krwią. Parę lat temu zrozumiałem, że nie mogę dłużej krzywdzić ludzi, więc wyjechałem. Tułałem się po świecie aż wreszcie trafiłem tu do Forks. Układało mi się aż do wczoraj. -skrzywił się na tą myśl.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:29, 19 Mar 2009    Temat postu:

Elizabeth nie była zaskoczona wizytą Jaspera. W końcu Natalie rozmawiała z Alice, więc to było tylko kwestą czasu. Była wściekła na dziewczynę. Patrzyła chwile na wampiry , ale nie wytrzymała i podbiegła do Jaspera jednocześnie uradowana ale i zdenerwowana.
-Jazz- powiedziała krótko i podeszła do niego lekko się uśmiechając - Miło Cię widzieć... rozumiem , że mogłeś się zaniepokoić, ale zapewniam Cię że nie doszło tu i nie dojdzie do morderstwa.... Nie dzieje się nic niepokojącego - rzuciła pełne złości spojrzenie Natalie - niektórzy tylko są nazbyt popędliwi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 10:21, 19 Mar 2009    Temat postu:

Skuliła się pod ciężarem spojrzenia Lizzy. Przez cały czas pod nosem powtarzała 'Przepraszam'
-Jasper, możesz już iść. Naprawdę nic się nie dzieje. - Zabrzmiało to mało przekonująco, bo trzęsła się ze strachu.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:24, 19 Mar 2009    Temat postu:

Jasper rzucił ostrzgawcze spojrzenie, ktore znaczyło dokładnie nie wtracaj sie w nie swoje sprawypo czym zwrocił sie do Lizzy
-Witaj ponownie-na jego twarzy pojawił sie bardziej grymas niz usmiech. Chciałby sie ucieszyc ale nie do konca czuł w sobie radosc widzac ja tutaj. Przygladał sie z zainteresowaniem jej oczom, jakby czegos w nich szukał. -Nie maja juz tak mocno szkarłatnej barwy-mruknał sobie-ale czyzby to znaczyło...-sama mysl spowodowała usmiech na jego twarzy Bardzo szybko sie opanował i znowu przybrał surowsza mine.
-Co sie stało ze wrociłas? Nie podobało Ci sie w Europie w toarzystwie Alberta? W jego głosie słychac sie dało nutke sarkazmu.
Czekajac na to co powie zwrocił sie do Chrisa
-Wywnioskowałem z tego co powiedziałes, ze od nie dawna jestes w Forks i ze bedac tutaj zaczeło Ci sie układac, ale cos spowodowało zmiane. Cos albo ktos-jego wzrok jakby sie wwiercał w głowe wampira.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:51, 19 Mar 2009    Temat postu:

Złość Elizabeth wróciła na nowo .
-Przestań przepraszać - warknęła do Natalie . Potem znów zwróciła się do Jaspera tym razem oschlejszym tonem - A Ty nie patrz tak na nią! I w ogóle co Cię to obchodzi? To co się działo we Włoszech to sprawa moja i ...- nie potrafiła wymówić tego imienia . Była coraz bardziej zła - I wiecie co? Zostawcie mnie sama .. wszyscy... albo łatwiej będzie jeśli ja wyjdę -- ruszyła w kierunku drzwi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lizzy Brown dnia Czw 17:29, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 18:09, 19 Mar 2009    Temat postu:

Chris patrząc na wychodzącą Lizzy podszedł do Jaspera.
- Masz rację, zaczęło mi się układać ale wczoraj wszystko runęło. Wszystko przez wypadek a żeby tego było mało rzuciła mnie dziewczyna, którą kocham. - skrzywił się na tą myśl i podrapał po czole.
Powrót do góry
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 18:46, 19 Mar 2009    Temat postu:

Natalie podbiegła do Lizzy i złapała ją za ramię.
-Nie wychodź! - Poprosiła, ale widząc jej morderczy wzrok puściła jej rękę i odsunęła się krok do tyłu.
-Jeśli chcesz, to pójdę. Wszyscy wyjdziemy. - Powiedziała jednocześnie podejmując decyzje za wszystkich
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:07, 19 Mar 2009    Temat postu:

Lizz szarpnęła ramieniem - po co? nie przeszkadzajcie sobie - wykrztusiła i wyszła.
Pościła się biegiem przez las. Nie panowała nad sobą, do tego czuła się okropnie... Była głodna...

// Port Angeles


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalie
Gość






PostWysłany: Czw 19:26, 19 Mar 2009    Temat postu:

Natalie rozejrzała się spłoszonym wzrokiem po twarzach wampirów. Przez chwilę wahała się, ale jednak wybiegła za Lizzy. Oczywiście nigdzie jej nie było.

/Las
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:28, 19 Mar 2009    Temat postu:

Jasper rzucił spojrzenie na wychodzaca Lizzy -Hmm nawet nie ma ochoty rozmawiac na ten temat. Mysle ze chyba bardziej drazliwy niz mi sie wydawało
Po czym spokojnie zwrocił sie do Chrisa
-wspołczuje wiem jakie potrafia byc kobiety , juz jakis czas chodze po tej ziemi i wiele widziałem. -I myslisz ze nie ma najmniejszych szans zeby to wrociło? a moze jednak-spojrzał w oczy Chrisa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 22:45, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Raczej nie, powiedziała, że nie kocha mnie już tak jak na początku, że kocha mnie jak brata. - skrzywił się.
- A poza tym mam jeszcze problem z tym całym wypadkie. Znaczy policję już mam z głowy ale jest jeszcze ta cała Jenny..... - był wkurzony za to, że się tak po nim wydarła.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:49, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Moze mogłbym Ci jakos pomoc?-spytał z troska w głosie
-Jak bedziesz chciał pogadac to zawsze mozesz mnie znalezc w rezydencji Cullenow:)
Wpadaj jak bedziesz miał ochote czy czuł taka potrzebe. zawsze bedziesz mile widziany


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 22:57, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Dzięki. Wiesz w sumię teraz jestem dość samotny. - stwierdził i nagle wapadł na pewnien pomysł.
- Czy jeśli wykorzystam na Jenny swój dar to zrobię coś wbrew tutejszym zasadą? Słyszałem, że Twoja rodzine je ustala. - spytał. Za wszelką cenę chciał uniknąć sądów itp.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:00, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Zalezy co chciałbys zrobic?-spytał z zaciekawieniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 23:02, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Moim darem jest manipulacja innymi, robią wszystk co zechcę. - powiedział dumnie.
- Ostatni raz jak u niej byłem, to była tak wściekła na mnie za ten wypadek a to było w sumie z jej winy. - zaczął się nad tym zastanawiać.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:08, 19 Mar 2009    Temat postu:

Jasper poniosł brew
-Czy mam rozumiec ze mozesz wykorzystywac ten dar maipulacje do mniej czystych celów?
Powiem tak jesli nikt nikomu a szczegolnie ludziom nie robi krzywdy to jest ok nie wtracamy sie w to, ale przestrzegamy pewnych zasad, nazwijmy to nawet paktów, zeby wszystko było dobrze. I gdy ktos sie nie stosuje wtedy wkraczamy, bo inaczej bysmy mieli nieprzyjemnosci z pewnej strony-na sama mysl rzachnał sie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 23:12, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Zdaję sobię z tego sprawę. Nie chcę łamać tych paktów. Ale ona chce mnie pozwać do sądu. Chciałem to jakoś inaczej załatwić ale ona nie dała mi dojść do słowa. - starał się jakoś wytłumaczyć.
- A mój dar nie zadaje bólu, robię to przez myśli. - wytłumaczył mu po trochu na czym polega jego dar.
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:16, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Rozumiem, ale jesli ona chce tak zrobic to pytanie czemu, czy Ty masz udział w tym wypadku o ktorym wspominałes? To zaczyna byc interesujace, naprawde.
-Cos mi sie wydaje ze to troszke bardziej złozona sprawa niz by sie zdawało na początku. Byc moze jest z tego jaies inne wyjscie, ale trudno mi powiedziec nie znajac sprawy za bardzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chris
Gość






PostWysłany: Czw 23:23, 19 Mar 2009    Temat postu:

Chris patrzył na Jaspera.
- Mam. Pozwól, że Ci opowiem. Parę dni temu jechałem autem, była straszna pogoda ale mimo to uważałem jak jadę. Nagle, całkiem niespodziewanie na drogę wyskoczyła jakaś dziewczyna. Gdyby pojawiła się parę metrów dalej wychamowałbym ale ona wyskoczyła prosto na maskę. Nie dziwię się, że tak się stało-szła i gadała przez telefon, nie zwracając uwagi na to co się dzieje wokół niej. Wszędzie było pełno krwi ale kontrolowałem się. Potem w szpitalu czekałem aż się ocknie i spotkałem lekarza wampira, podziwiam za Go, że ma taką samokontrolę. Kiedy już jej spokojnie odpowiedziałem na wszystkie pytania, ona sie na mnie wydarła i groziła mi sądem i wogóle. - skończył swoją wypowiedź czekając na odpowiedź Jaspera. Nagle dziwnie się poczuł.
- Jasper, wybacz mi na chwilkę. Wapadnę do Ciebie później. - rzucił i wybiegł z domu w stronę wodospadu.

/ wodospad


Ostatnio zmieniony przez Chris dnia Sob 23:16, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jasper Hale
Vampire



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:02, 24 Mar 2009    Temat postu:

Jasper słuchał uwaznie tego co Chris miał do powiedzenia. Kiedy skonczył skinał tylko głowa na znak ze sie zgadza. Zanim wyszedł powiedział tylko bardziej w powietrze niz do Chrisa - spotkałes Carlise'a Cullena.
Po tych słowach wstał i ze spokojna mina wyszedł z domku.


/w lesie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jasper Hale dnia Wto 23:03, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:04, 26 Lip 2009    Temat postu:

//--

Kopnął drzwi, które z głośnym skrzypnięciem otworzyły się. Czuc było stęchlizną i wilgocią, lecz nie przejął się bardzo tym. Tutaj chociaż było trochę ciszy i samotności. Yoru do towarzyskich nie należał. Skrzywił się do siebie, rzucając kątem oka na zakurzone, po części spróchniałe, meble. Przeszedł do salonu, gdzie leżał stół bez jednej nogi, przewrócone fotele, przekrzywione obrazy na ścianach, wybite szyby. Usiadł na kanapie, która swym skrzypnięciem oznajmiła mu, że wcale nie jest bezpiecznie na niej siedziec. Rozłożył ręce na oparciu, spuszczając głowę. Wbił wzrok w podłogę, rozmyślając.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:07, 26 Lip 2009    Temat postu:

// ??

Szła sobie przez las i nagle usłyszała coś w chacie. Stanęła obok i wskoczyła na drzewo. Przez dziurę w dachu widziała jakiegoś wampira i przyglądała mu sie. Kiedy uznała,że nie ma tu czego szukać pobiegła w stronę polany.

/ polana


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chiara dnia Nie 22:11, 26 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 10:16, 27 Lip 2009    Temat postu:

Nie usłyszał, że ktoś znalazł się w pobliżu. Jego słuch nie dorównywał ciszy, z jaką poruszały się wampiry. Pociągnął nochem, wyłapując jednak zapach nieznajomego. Nie był tu długo, na chwilę, i znikł. To zdążył wywnioskowac, a może, tyle potrzebował. Wyjął z kieszeni papierosy i zapalniczkę. Zapalił jednego papierosa, z lekkim uśmieszkiem, wypuszczając dym z ust. Przymknął oczy, rozkoszując się nikotynowym zapachem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 10:51, 27 Lip 2009    Temat postu:

/ ??

Po polowaniu dotarła do starej chaty gdzie spotkała Victora. Poczuła zapach papierosów i wampira. Z gracją otworzyła i tak już rozwalające się drzwi .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin